Prawda

Środa, 15 maja 2024 - 06:03

« Poprzedni Następny »


Dlaczego nie bronimy się?


Vic Rosenthal 2018-06-23


Olbrzymie połacie ziemi na pustyni Negew w pobliżu Strefy Gazy, ziemia uprawna i rezerwaty przyrody, poprzednio miejsce życia wielu zagrożonych gatunków roślin i zwierząt, zostały w ostatnich kilku tygodniach zredukowane do popiołów przez palestyńskie ogniowe latawce i urządzenia zapalające, przenoszone przez balony. Cały obszar jest ciemny od dymu z powodu pożarów wzniecanych częściej niż izraelskim strażakom udaje się je ugasić.

Izraelska armia waha się, nieustannie dążąc do celu takiej walki w wojnie, by nikogo nie zranić. Dzisiaj zniszczono „uderzeniem z powietrza” samochód należący do jednego z przywódców tej kampanii, przypuszczalnie pociskiem wystrzelonym z drona. Samochód był zaparkowany i pusty. To mu da nauczkę.  

 

Izraelscy oficjele boją się konsekwencji prawnych działań przeciwko tym, którzy wypuszczają latawce i balony. Boją się, że jeśli armia zabije „cywilów”, którzy palą nasz kraj, zostaną zaciągnięci przed Międzynarodowy Trybunał Karny (mimo że Izrael nie podpisał traktatu powołującego ten trybunał i nie uważa jego decyzji za wiążące dla siebie). Ci, którzy mają poniżej 18 lat, są klasyfikowani jako „dzieci”, a jak wiecie, jednym z tematów propagandy przeciwko IDF jest fałszywe twierdzenie, że umyślnie atakujemy dzieci.


Celowe palenie ziemi rolnej jest zbrodnią wojenną. Atakowanie z gęsto zaludnionych terenów cywilnych i używanie dzieci jako żołnierzy to również zbrodnie wojenne. Hamas i Palestyński Islamski Dżihad (PIJ) o to, oczywiście, nie dbają. Cały ich plan strategiczny polega na wykorzystywaniu faktu, że Izrael uważa się z związanego prawami wojny, Konwencjami Genewskimi i innymi traktatami, podczas gdy sami pozwalają sobie na robienie wszystkiego, co zabije lub zaszkodzi Żydom.   


Nie robią tego sami. Mają pomoc.


Izrael zawsze musi walczyć na n+1 frontach, z n reprezentującym wrogów, którzy do nas strzelają: Hamas, PIJ, Hezbollah i całą resztę. Tym dodatkowym frontem jest międzynarodowa dyplomacja i system prawny, kierowane przez naszych „przyjaciół” w Unii Europejskiej.


W zeszłym tygodniu dwie izraelskie społeczności z Judei i Samarii zostały częściowo zburzone, ponieważ odkryto, że domy były zbudowane na „prywatnej ziemi palestyńskiej”. To znaczy, że – niezależnie od tego, czy ziemia była uważana za ziemię państwową, kiedy budowano te domy – palestyńskie roszczenia, czasami nawet nie ze strony indywidualnego właściciela, że tę ziemię Palestyńczycy używali kiedyś do celów rolnych, zaakceptował izraelski Sąd Najwyższy. Rozwiązaniem jest nieodmiennie to, że każda budowla, która choćby częściowo wchodzi na taką ziemie, będzie zburzona in toto.

 

Niedawno Kneset uchwalił “Prawo regulacji”, które pozwala państwu dać finansową rekompensatę palestyńskim „właścicielom”, kiedy ziemia nie jest uważana za prywatną w momencie rozpoczęcia budowy, zamiast burzyć budynki (co może być kłopotliwe, ponieważ zazwyczaj nie ma dokumentów, które mogłyby potwierdzić własność w sensie znanym tym, którzy żyją w normalnych krajach). To prawo nie stosuje się w tych wypadkach, ponieważ Sąd Najwyższy nakazał zburzenie kilka miesięcy temu, czyli przed uchwaleniem prawa. Sąd zamroził obecnie prawo w oczekiwaniu na swoją decyzję w sprawie wniesionych przeciwko niemu petycji.

 

Naturalnie, nasi europejscy przyjaciele i krajowi orędownicy praw palestyńskich są oburzeni i zgorszeni tym prawem. „To jest zalegalizowana kradzież ziemi” – mówią. Jest to ogromna przesada, ponieważ prawo nakazuje płacenie Palestyńczykom ceny powyżej rynkowej wartości ziemi, której nie używają i mogli nie używać przez dziesięciolecia (jeśli w ogóle kiedykolwiek). Proces wywłaszczania w USA, w którym właściciel może zostać wyeksmitowany z nieruchomości, gdzie mieszka lub prowadzi biznes, jest dużo surowszy. Zgaduję jednak, że kiedy izraelski Sąd Najwyższy ustosunkuje się do petycji przeciwko temu prawu, obali je.  

 

Możecie się zastanawiać, kto zgłasza te petycje, te przeciwko Prawu Regulacji i te twierdzące, że izraelskie budynki stoją na „prywatnej ziemi palestyńskiej”. Odpowiedź brzmi, że w Izraelu istnieje cały przemysł pozarządowych organizacji „praw człowieka”, który zatrudnia legion kosztownych prawników, oddanych sprawie walki z państwem Izrael. Dzięki niezwykłemu systemowi w Izraelu, w którym każdy obywatel może złożyć petycję w Sądzie Najwyższym w niemal każdej sprawie, niezależnie od tego, czy dotyczy go osobiście, czy nie, lewicowe grupy takie jak Peace Now i Yesh Din, i inne mogą to robić i robią to.

 

Kto jednak utrzymuje te organizacje, płaci ich personelowi i ich prawnikom? Prawdopodobnie nie więcej jak kilka procent Izraelczyków popiera to, co większość uważa za ekstremistyczną ideologię. Niemniej lewicowe NGO są wszędzie, filmując i starając się sprowokować żołnierzy IDF, którzy wykonują swoje obowiązki. Te organizacje znajdują Palestyńczyków gotowych świadczyć, że ich dziadkowie uprawiali ziemie na takim a takim wzgórzu, gdzie dzisiaj stoi izraelskie osiedle i składają petycję za petycją do sądów izraelskich, a szczególnie do Sądu Najwyższego.

Te pieniądze nie pochodzą z Izraela. Nie pochodzą także od Palestyńczyków, których przywódcy ochoczo zbierają miliony z pomocy, jaką otrzymują z USA i Europy, głównie na swoje wystawne życie lub na wkładanie ich na swoje prywatne konta bankowe w Szwajcarii. Pochodzą głównie od rządów europejskich i miliony euro przechodzą w ręce organizacji takich jak Peace Now, Yesh Din, B’tselem, Physicians for Human Rights – Israel, Breaking the Silence, Adalah i wielu innych. Wśród nieco mniej ważnych darczyńców znajdują się amerykańskie New Israel Fund i Rockefeller Brothers Fund.

 

Te finansowane z zagranicy NGO działają w Izraelu i na międzynarodowych arenach prawnych, jak też prowadzą międzynarodową kampanię propagandową demonizowania i delegitymizowania państwa Izrael. Niektóre z nich otwarcie popierają BDS. Na przykład, kilka z nich wysłało niedawno list do amerykańskiego sekretarza stanu, wzywając do założenia embargo na broń dla Izraela z powodu jego obrony swoich granic.

 

Dzisiaj organizacja NGO Monitor, która bada antyizraelskie NGO i ich finansowanie, opublikowała raport pokazujący, że Unia Europejska dała duże granty (setki tysięcy euro) kilku NGO, by do zagranicznych sądów wnosiły oskarżenia o zbrodnie wojenne przeciwko oficerom i żołnierzom izraelskim. Takie działania mogą częściowo wyjaśnić niechęć IDF do podjęcia bardziej skutecznej akcji przeciwko podpalaczom z Gazy.

 

Podczas gdy nasi arabscy i irańscy wrogowie nie odnieśli sukcesu w próbach zniszczenia naszego żydowskiego państwa wojnami i terrorem, naszym europejskim wrogom udało się cofnąć przy pomocy euro osadnictwo w Judei/Samarii i zmusić do wyrzucania Żydów z ich domów. Walczyli zażarcie przeciwko staraniom naszego rządu, by deportować nielegalnych migrantów, których słusznie uważa się za zagrożenie społeczne i demograficzne. Sparaliżowali reakcję IDF na terroryzm podpaleń z Gazy i spowodowali, że główną troską IDF nie jest pokonanie wroga, ale unikanie prawnych problemów.

Komunikat, jaki z tego dociera do terrorystów z Hamasu, OWP i PIJ, jest prosty: macie zielone światło – Żydzi są zbyt słabi, by walczyć.

Istnieją rozwiązania tego problemu. Dwa lata temu Kneset uchwalił prawo przejrzystości wymagające, by NGO informowały o finansowaniu ich przez obce rządy. To prawo trzeba wzmocnić – właściwie w ogóle nie ma powodu, by Izrael pozwalał obcym rządom na ingerencję w nasze sprawy wewnętrzne. Przeciwnicy powiedzą, że ograniczanie wpływów finansowanych z zagranicy NGO jest „antydemokratyczne”, jak gdyby demokracja wymagała unieważniania woli izraelskich wyborców! Jest tylko jeden powód sprzeciwu w Knesecie wobec takiego prawa, a jest nim to, że niektórzy członkowie sami pożywiają się z  europejskiego koryta. Z tym trzeba skończyć.   

 

Sąd Najwyższy ma zbyt wiele władzy i zerową odpowiedzialność. Takiej sytuacji nie ma w żadnym innym demokratycznym kraju. Trzeba przywrócić równowagę między gałęziami władzy.

Inną niezbędną zmianą jest zmiana postawy. Im bardziej Izrael powstrzymuje się przed samoobroną z powodu obaw przed prawnymi konsekwencjami, tym bardziej wrogowie będą mu grozić prawnymi konsekwencjami. Ten cykl trzeba złamać zarówno dlatego, że powstrzymuje nas przed działaniami, jak i dlatego, że informuje naszych wrogów o naszej słabości. Na latawce podpalaczy trzeba odpowiedzieć śmiertelną siła, nie zaś niekończącą się debatą. Żydowscy mieszkańcy terytoriów powinni mieć przynajmniej takie same prawa jak Arabowie  i nie być wyganiani z ich domów z wyniku prawnych catch-22. Nielegalnych migrantów należy deportować (patrz tutaj i tutaj).

 

Sytuacja prawna i dyplomatyczna jest dzisiaj ustawiona przeciwko nam, częściowo z powodu naszych działań. Musimy to zmienić i bronić się. Nikt inny nas nie obroni.

Why don’t we defend ourselves?

8 czerwca 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Vic Rosenthal

Emeryt. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Mieszka w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. n=2 albo 3 MEF 2018-06-23


Notatki

Znalezionych 2604 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk