Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 17:18

« Poprzedni Następny »


Uratujcie nas przed poczciwymi ludźmi Zachodu!


Bassam Tawil 2016-01-12

Prezydent Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas, jest regularnie fetowany przez poczciwych ludzi Zachodu, takich jak prezydent Francji, François Hollande (po lewej) i najwyżsi dygnitarze Unii Europejskiej, jak Federica Mogherini i Jean-Claude Juncker (po prawej).
Prezydent Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas, jest regularnie fetowany przez poczciwych ludzi Zachodu, takich jak prezydent Francji, François Hollande (po lewej) i najwyżsi dygnitarze Unii Europejskiej, jak Federica Mogherini i Jean-Claude Juncker (po prawej).

Co można zrobić z tymi wszystkimi Amerykanami i Europejczykami? Nieustannie wydają się marzyć o dialogu między Izraelczykami i Palestyńczykami, który zakończy się porozumieniem pokojowym, niemniej wszyscy wydają się świadomi tego, że Palestyńczycy nie zgadzają się na najmniejsze nawet żądania Izraela: zaprzestanie podżegania (uzgodnione nawet w umowach w Oslo – i nie wymagające żadnego finansowania!) oraz uznania Izraela jako państwa żydowskiego.  Wielu ludzi na całym świecie widzi Izrael jako kolejne państwo arabskie.

Choć trudno to przyznać, Żydzi mają swoją rację. Istnieje uzasadniony niepokój, że bez takiego uznania Izraela jako państwa żydowskiego będą dwa państwa palestyńskie: Zachodni Brzeg i arabski Izrael – a właściwie trzy, jeśli doliczymy Gazę.


Amerykanie i Europejczycy wydają się nie rozumieć, że dla narodu żydowskiego żądanie uznania ich państwa musi być warunkiem wstępnym jakichkolwiek dyskusji o Jerozolimie, jak również, że musi ona być oparta na jej historii. Przed 1967 r., kiedy połowa Jerozolimy była w rękach Jordanii – a z której wycofania się Izraela chce społeczność międzynarodowa – około 38 tysięcy starożytnych nagrobków żydowskich mieszkańcy arabscy zabrali z cmentarza na Górze Oliwnej i użyli do budowy latryn [1].


Ci Amerykanie i inni poczciwi ludzie Zachodu naciskają niemniej na Izrael, by działał jak „odpowiedzialny dorosły” i czynił jednostronne gesty dobrej woli. Żądają od Izraela wycofania się z terytoriów okupowanych i zabrania ze sobą żydowskich mieszkańców osiedli na Zachodnim Brzegu. Wydaje się, że zapomnieli, co zdarzyło się niewiele ponad dziesięć lat temu w Strefie Gazy, kiedy Izraelczycy okazali jednostronny gest dobrej woli. Izraelczycy jednostronnie ewakuowali się z każdego metra Gazy w 2005 r., żeby Palestyńczycy mogli tam zbudować Singapur – i zrobili to bez stawiania jakichkolwiek warunków! W odpowiedzi dostali Hamas i dziewięcioletnią wojnę, z ciągłym ostrzałem rakietowym. Jeśli ktokolwiek myśli, że Izraelczycy spróbują tego raz jeszcze, spotka go niespodzianka.


Jako Palestyńczyka cieszy mnie humanitarna postawa, która wzywa silnego, by ustąpił słabszemu; ale uczciwa analiza problemu powoduje, że zastanawiam się, czy ludzie Zachodu w ogóle rozumieją Bliski Wschód. Próbując znaleźć sprawiedliwe rozwiązanie, popełniają wszystkie możliwe błędy. Po pierwsze, żądają od Izraelczyków ustępstw, które podważyłyby bezpieczeństwo tego kraju – a nie żądają od Palestyńczyków choćby takiej wypowiedzi jak: „Izrael ma prawo do istnienia”.


Wydaje się, że ludzie Zachodu chcą zastraszyć Izrael, by poszedł na ustępstwa. Nie pamiętają, że zgodnie z rezolucją 242 Rady Bezpieczeństwa ONZ terytoria będą okupowane do czasu rozwiązania konfliktu. To zaś pozwala na taktykę wyczekiwania: nigdy nie kończysz sporu, terytorium pozostaje okupowane, więc obwiniasz drugą stronę o to, że cię okupuje! Nawet my to widzimy.


Najnowszym żądaniem poczciwych ludzi Zachodu – strasznie niszczycielskim dla sytuacji ekonomicznej Palestyńczyków – jest oznakowywanie towarów z terytoriów okupowanych. Nie wymaga się tego od żadnego innego okupującego narodu: ani od Rosji na Krymie i Ukrainie, ani od Turcji na Cyprze, Pakistanu w Kaszmirze, ani Chin w Tybecie. Jest to unikatowa forma działania Bojkotu, Dywestycji i Sankcji (BDS), przypuszczalnie w celu zmiażdżenia Izraela ekonomicznie.


Ci poczciwi ludzie Zachodu nie dostrzegają, że ich groźby wyłącznie wzmacniają w Izraelu poczucie zagrożenia i powodują rezultat odwrotny od tego, jaki chcieli osiągnąć Europejczycy. Zamiast sprowadzić Izraelczyków i Palestyńczyków do stołu negocjacyjnego, taki ruch w sposób zrozumiały wzmacnia determinację Izraela w obronie własnej. Wywieranie presji na Izraelczyków nie skłoni ich do popełnienia kolektywnego samobójstwa. Zamiast tego wzmacnia nieustępliwość zarówno Izraelczyków, jak Palestyńczyków.


Amerykańska groźba, że Izrael zamieni się w państwo dwunarodowe ma na celu wystraszenie Izraela do tego stopnia, że odstąpi od swoich żywotnych interesów, nie otrzymując w zamian niczego od Palestyńczyków. W rzeczywistości ta groźba wyłącznie wzmacnia determinację Palestyńczyków i powstrzymuje naszych przywódców przed spełnieniem najmniejszego choćby z żądań Izraela. Groźba amerykańska jest przeszkodą dla pokoju.


A przede wszystkim to, czego Zachód wydaje się nie rozumieć, jest cel obecnego podżegania i ataków Autonomii Palestyńskiej (AP), który wypływa z pragnienia zastąpienia Izraela państwem palestyńskim.


Spójrzcie na Autonomie Palestyńską. Na Bliskim Wschodzie wcześniej lub później wszystko, co może zawalić się, zawala się – niezależnie od wysiłków, by to podtrzymać. Izraelczycy, aż zanadto doświadczeni w takich sprawach, w sposób zrozumiały nie zamierzają wiązać swojego losu z obecnym przywódcą AP, Mahmoudem Abbasem. Agonalne rzężenie jego reżimu staje się głośniejsze z tygodnia na tydzień, co z pewnością mogą także zobaczyć ludzie Zachodu. Jeśli więc AP lada moment wyzionie ducha, jak ktokolwiek może nawet pomyśleć o żądaniu od Izraelczyków, by umieścili swoją przyszłość w drżących rękach Abbasa? Czy ludzie Zachodu na poważnie uważają, że Izraelczycy mają zrezygnować ze swojego bezpieczeństwa w zamian za puste obietnice reżimu, który jest o kilka chwiejnych kroków od implozji?


Niestety, Izraelczycy już wiedzą – także w tym wypadku z doświadczeń historycznych – że, przynajmniej jak dotąd, obietnice palestyńskie nie są warte starego buta. Przykładem jest choćby to, że w Oslo Palestyńczycy podpisali porozumienie, w którym zgodzili się na nie używanie terroryzmu dla osiągnięcia celów politycznych.


Mahmud Abbas może zajmować stanowisko prezydenta Palestyny, ale kogo on reprezentuje? Z pewnością nie reprezentuje Palestyńczyków ze Strefy Gazy, Izraela, Jordanii, Libanu, Syrii i każdego innego miejsca, gdzie są Palestyńczycy. Nie reprezentuje nawet Palestyńczyków z własnego Zachodniego Brzegu. Bardzo wielu Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu nie uważa dłużej Abbasa za swojego legalnego reprezentanta. Jego kadencja skończyła się lata temu; obecnie jest jedenasty rok jego czteroletniej kadencji. Mogę obiecać, że sprzedam ci to drzewo oliwne, ale co będzie, jeśli to drzewo nie jest moją własnością? Abbas nie może nikomu niczego wiążąco obiecać.


Palestyńczycy w Gazie także odrzucają legalność rządów Abbasa. Popierają Hamas. Nie tylko to, ale na Zachodnim Brzegu zwolennicy Hamasu stanowią z grubsza biorąc połowę populacji. Ich celem jest zniszczenie Autonomii Palestyńskiej i Mahmouda Abbasa z nią razem.


Izraelczycy uważają zatem palestyńskiego prezydenta za śmiertelnie chorego, który żyje dzięki aparaturze podtrzymującej życie – znanej także jako izraelskie siły bezpieczeństwa, izraelskie wsparcie ekonomiczne i jałmużna Zachodu.


Mimo całkowitej zależności od tej dobroczynności pozycja Abbasa jest tak słaba, że dla zostania przy władzy musi przypochlebiać się swoim przeciwnikom, „frontowi oporu” i islamistycznym organizacjom terrorystycznym w obozie palestyńskim. Twierdzi więc, że chce osiągnąć porozumienie pokojowe z Izraelem i że „ręce palestyńskie wyciągnięte są do pokoju”; równocześnie jednak bez przerwy atakuje Izrael na froncie międzynarodowym, w agendach ONZ i w Międzynarodowym Trybunale Karnym. Tymczasem on sam i jego pachołki podżegają Palestyńczyków do ataków nożowych, przejeżdżania samochodami i strzelania do Izraelczyków, zarazem idealizując, gloryfikując i finansując – pieniędzmi otrzymanymi z Zachodu – terrorystycznych „szahidów” [męczenników] i ich rodziny.


Przynajmniej Hamas i ISIS mówią prawdę. Otwarcie i wielokrotnie oświadczają o swoim zamiarze zniszczenia miejsc „niewiernych”, takich jak Izrael i Rzym – w ten sam sposób, w jaki islam zdobył byłą siedzibę chrześcijaństwa, Konstantynopol. W odróżnieniu od tego Mahmoud Abbas jest jedynie tchórzliwym hipokrytą, któremu udało się omamić świat przez mówienie o pokoju, a równocześnie podżeganie do terroru.


Jeśli terrorystyczna organizacja islamistyczna istotnie przejmie panowanie nad Autonomią Palestyńską, życie będzie znacznie łatwiejsze dla Izraela. Izrael będzie w stanie wyjaśnić światu swoje stanowisko w sprawie bezpieczeństwa i zwalczać terroryzm na terytoriach okupowanych – bez potrzeby negocjacji, ustępstw i błagania Palestyńczyków o uznanie Izraela.


Niektórzy Izraelczycy niepokoją się możliwym upadkiem Mahmouda Abbasa i przejęciem Zachodniego Brzegu przez radykalnych islamistów. Jednak żaden kraj zachodni nie będzie popierał utworzenia emiratu islamskiego na Zachodnim Brzegu. Islamiści zabiją przywódców Autonomii Palestyńskiej tak samo, jak zrobił to Hamas w Gazie w latach 2006-2007. I jak zwykle, tylko Palestyńczycy będą cierpieć.


Ludźmi słusznie przerażonymi myślą o przejęciu Zachodniego Brzegu przez Hamas lub ISIS są Mahmoud Abbas i lojalni mu członkowie Fatahu. Kierownictwo palestyńskie narażone jest na doraźne egzekucje i konfiskaty ich nieuczciwie zdobytych majątków.


Z drugiej strony ludność palestyńska, już niemal całkowicie zradykalizowana, nie wydaje się w najmniejszym stopniu niepokoić perspektywą życia pod władzą reżimu islamistycznego Hamasu lub Państwa Islamskiego. Są muzułmanami: wielu uważa, że będą wtedy czystsi.


Palestyńska odmowa uznania Izraela jako państwa żydowskiego nie jest tylko kwestią semantyki, która może z czasem zmienić się. Jest to głęboko zakorzeniona ideologia, która nigdy nie zmieni się; jest to nieodłączna część wojowniczego, palestyńsko-islamistycznego postrzegania Żydów jako sekty religijnej – nie jako narodu – a więc nie zasługującej na suwerenność, ojczyznę ani narodowość.


Palestyńczycy, podobnie jak inni muzułmanie na całym świecie, wierzą, że każda ziemia raz zdobyta przez islam, staje się częścią wakf, dziedzictwa religijnego islamu, i na wieczność jest własnością islamu. To obejmuje ziemię Palestyny i Izraela i znaczy, że Żydzi nie mają prawa do istnienia na choćby małym jej skrawku.


Nasi przywódcy wiedzą, że uznanie państwa żydowskiego znaczyłoby rezygnację z “prawa do powrotu” uchodźców palestyńskich do państwa Izrael i osiedlenie ich tylko w przyszłym państwie palestyńskim. Po prostu nie mogą się na to zgodzić.


Każdy Palestyńczyk wie w głębi serca, że nie chcemy własnego państwa obok Izraela, ale zamiast Izraela. Palestyńczycy nie zrezygnowali i nie zrezygnują z prawa powrotu; w głębi duszy mają nadzieję, że doprowadzi to do demograficznej likwidacji Izraela i ustanowienia państwa palestyńskiego na jego ruinach.


Żydzi, którzy żyją na Bliskim Wschodzie, rozumieją dynamikę Bliskiego Wschodu i problemy w utrzymaniu niepodległego, demokratycznego państwa w regionie nękanym przez chaos i bratobójcze konflikty. Wiedzą, że każdy, kto mrugnie, uważany jest za słabego i że każde mrugnięcie traktowane jest przez adwersarza jako otwarcie drzwi.


Mimo gróźb z Zachodu Izraelczycy nie wydają się szczególnie wystraszeni. Izrael otworzył olbrzymie nowe rynki na Dalekim Wschodzie i znakomicie mu na nich idzie. Pod względem demograficznym rośnie liczba Żydów między rzeką Jordan a Morzem Śródziemnym.


Czego nie rozumieją nasi przywódcy, których data ważności dawno minęła, to że Izraelczycy zastawili na nas pułapkę: budują swoje plany na bazie naszego nieprzejednania. Naszych przywódców zaś wyłącznie ośmielają fałszywe nadzieje i niedorzeczne oczekiwania, jakie dają im poczciwi ludzie Zachodu. 


Może mają dobre intencje, ale uparcie odmawiają zobaczenia, że nasi przywódcy po prostu nie mają woli, odwagi lub możliwości dostarczenia choćby miski z błotem. Mahmoud Abbas i kierownictwo Autonomii Palestyńskiej woli pozostawić sprawy tak jak są niż zostać potępieni jako zdrajcy przez własny lud za siedzenie z Izraelczykami przy stole negocjacyjnym.


Abbas wie – czego najwyraźniej nie wie wielu przywódców w Europie – że bez obecności Izraela na Zachodnim Brzegu Hamas i Państwo Islamskie jutro na placu publicznym dokonaliby egzekucji zarówno jego, jak i jego współpracowników.


Abbas nie chce powrotu do negocjacji z Izraelczykami, ponieważ wie, że nie ma absolutnie niczego do zaoferowania. Jego głównym celem jest teraz narzucenie Izraelowi rozwiązania przy pomocy społeczności międzynarodowej. Rozwiązanie, o które stara się – pełne wycofanie do linii 1967 r. – stanowiłoby zagrożenie egzystencjalne Izraela. Byłoby także tylko kwestią czasu, zanim państwem palestyńskim rządziłby Hamas lub Państwo Islamskie.


Dziękujemy tym poczciwym ludziom Zachodu za ich wszystkie dobre intencje. Przynoszą one jednak cierpienia wszystkim i nie osiągają niczego. Naszym życzenie noworoczne brzmi: prosimy tych poczciwych ludzi Zachodu, by poczciwie już przestali.


[1] Na Górze Oliwnej Arabowie jordańscy usunęli 38 tysięcy kamieni nagrobnych ze starożytnego cmentarza i użyli ich jako kamieni brukowych na drogi oraz jako materiał budowlany w obozach armii jordańskiej, włącznie z użyciem ich do budowania latryn. Kiedy teren został odebrany przez Izrael w 1967 r., znaleziono otwarte groby z porozrzucanymi kośćmi. Część cmentarza zamieniono na parkingi i stację benzynową oraz poprowadzono przez cmentarz asfaltową drogę.


Palestinians: Save Us from the Good-Hearted Westerners!

Gatestone Institute, 1 stycznia 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Bassam Tawil

Palestyński badacz i publicysta, mieszka na Bliskim Wschodzie

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 321 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Gdzie są umiarkowani muzułmanie?   Hroub   2014-03-02
Gość z Czarnego Lądu   Koraszewski   2017-03-31
Grożenie terrorem nie powinno być sposobem zarabiania na życie   Darwish   2018-01-31
Hamas i Iran zamienili Gazę w cmentarz dla dzieci   Toameh   2021-06-09
Hamas morduje także muzułmanów   Toameh   2023-12-07
Hamas niszczy Gazę, ale głosi, że odniósł „zwycięstwo”   Tawil   2024-04-18
Hamas zainwestował wszystko w beznadziejną wojnę     2024-02-10
Hamas: nowy pretekst do atakowania Izraela   Toameh   2020-04-12
Historyczna zdrada Palestyńczyków   Tawil   2016-04-16
Historyczne błędy Arabów w relacjach z Izraelem   Maroun   2016-07-20
Ignoranci nazywają feminizm herezją, nie rozumiejąc, czym on jest   Al-Budair   2019-12-10
Iracki duchowny: muzułmanie są utrapieniem świata     2017-09-29
Iran zamienia Gazę w magazyn broni   Toameh   2021-02-03
Irańscy dysydenci proszą USA o utrzymanie “maksymalnego nacisku”   Bergman   2021-02-13
Irański duchowny wzywa do pokoju z Izraelem   Fitzgerald   2021-02-10
Irańskie kobiety przeciw pobożnym zbirom   Koraszewski   2022-12-05
ISIS wyłoniło się z ksiąg naszego dziedzictwa; jeśli nie zreformujemy naszego nauczania,  wymrzemy     2015-12-03
Islamska koncepcja “feminizmu”   Darwish   2017-07-23
Islamski uczony o islamskim zacofaniu     2022-08-22
Izrael ma prawo do obrony przeciwko palestyńskiemu terroryzmowi   Al-Hadlak   2015-10-21
Izrael prześcignął nas we wszystkim     2016-02-22
Izrael: najgorsza rzecz, jaka przydarzyła się islamowi   Pandavar   2021-10-02
Izraelski Arab o arabskiej nadziei   Deek   2015-05-09
Izraelskie elity buntują się przeciwko demokracjiArchitekci protestów przeciwko Bibi jasno określają swoje motywy: obrona elit przed masami   Taub   2023-08-23
Jak ci popierający Hamas zachodni liberałowie śmią twierdzić, że przemawiają w moim imieniu, Araba, który cierpiał z powodu islamskiego terroru   Abdul-Hussain   2023-12-09
Jak możemy prowadzić właściwą debatę, skoro nie mówimy już tym samym językiem?   Dawkins   2023-08-30
Jak Palestyńczycy bezczeszczą święte miejsca wszystkich, włącznie z własnymi   Tawil   2022-04-23
Jak Palestyńczycy terroryzują własną ludność   Tawil   2020-07-13
Jak palestyńscy przywódcy masakrują prawdę   Tawil   2019-06-18
Jak przywódcy Hamasu nabierają Palestyńczyków   Tawil   2019-10-06
Jak uratować islam przed islamistami   Ahmed   2015-01-18
Jak zawarłem pokój z Izraelem   Abdul-Hussain   2021-05-21
Jako Arab wstydzę się za wojnę sześciodniową   Maroun   2017-06-07
Jako lekarz i muzułmanin protestuję przeciw okaleczaniu kobiet   Jasser   2017-07-01
Jako muzułmanka zdecydowanie popieram zakaz zakwefiania   Ahmed   2017-03-28
Jestem Arabem i nie rozumiem, dlaczego świat nie może uznać żydowskiego bólu   Abdul-Hussain   2023-11-23
Jestem jawnym i dumnym syjonistą, bo jestem jawnym i dumnym lewicowcem   Maroun   2018-04-11
Jestem muzułmaninem, jestem Charlie   Bari   2015-01-19
Jestem Południowoafrykańczykiem. Nie mówcie mi, że w Izraelu jest jakiś apartheid   Mokgomole   2022-05-05
Jestem syjonistą, ponieważ jestem Arabem   Maroun   2015-08-17
Jesteśmy rasistami, ale przypisujemy to Izraelowi   Al-Sa'di   2018-07-10
Jeśli zniknie Izrael, inni znikną także   Zahran   2015-07-12
Kampania „antynormalizacji” i prawo Izraela do istnienia   Toameh   2016-08-14
Kampusy palestyńskie "bardziej hamasowskie niż Hamas"   Toameh   2016-04-05
Kiedy "progresizm" miażdży kobiety muzułmańskie   Mohamed   2017-09-23
Kiedy Abbas i Hamas rzucali na siebie obelgi...   Toameh   2019-01-23
Kiedy Arabowie przestaną pozwalać, by prowadzono ich jak barany?   Maroun   2017-04-12
Kiedy rasiści oskarżają o rasizm...     2016-07-02
Kiedy religię przedstawia się jako ideologię, jest bardziej niebezpieczna niż broń nuklearna     2018-03-22
Kogo mamy obwiniać za “islamofobię”?   Zahran   2014-03-01
Komu po drodze z Trumpem?   Koraszewski   2016-12-09
Konflikt bliskowschodni w oczach arabskich dysydentów   Koraszewski   2013-11-15
Kongresmenka, która nigdy nie stała się Amerykanką   Abdul-Hussain   2021-06-23
Kontratak liberalnych muzułmanów   Palmer   2016-12-24
Koronawirus: Bohaterowie Chin, którzy zniknęli, i milczenie Zachodu   Meotti   2020-05-20
Koronawirus: więcej palestyńskich oszczerstw przeciwko Izraelowi   Toameh   2020-05-01
Kryzys migracji: "Islam podbije Europę bez jednego wystrzału"   Tawil   2015-10-18
Kto jest odpowiedzialny za potworności w świecie muzułmańskim?   Bulut   2015-07-24
Kto stworzył ISIS?   Melhem   2014-09-01
Kto zdradza Palestyńczyków?   Tawil   2016-01-27
Lekcja historii   Bellerose   2015-02-24
Lekcja historii   Bellerose   2015-11-14
Liban chce zakończenia irańskiej okupacji   Toameh   2021-01-26
Likwidacja islamskiego terroryzmu wymaga wymazania ekstremizmu z programów szkolnych, rozwijania wiedzy, tolerancji i humanizmu     2022-06-13
Linda Sarsour to objaw poważniejszej choroby   Maroun   2017-04-02
List 100 irańskich naukowców i działaczy politycznych do Chameiniego: „Ty jesteś głównym winowajcą katastrofy narodowej”     2020-04-07
List do moich braci muzułmanów   Bidar   2014-11-11
List od Araba do Żyda, który popiera BDS   Maroun   2016-04-10
List otwarty do Bena Afflecka od kobiety pakistańskiej   Coyne   2014-11-05
Luai Ahmed: Jemeński Szwed wypowiada się na temat wojny Izraela z Hamasem   Oz   2023-11-08
Mój rok na terytorium Autonomii Palestyńskiej   Gerstenfeld   2018-12-22
Marokański intelektualista: Porozumienie z Izraelem przynosi Maroku korzyści,   a nie szkody, jak twierdzą niektórzy   Assid   2021-01-22
Miękki szariat w Turcji     2017-06-29
Mieszkańcy Gazy o zbrodniach wojennych Hamasu   Zahran   2014-09-24
Milczenie owiecDla amerykańskich badaczy Iranu walka z prawicą jest ważniejsza niż krytykowanie reżimu – czy słuchanie Irańczyków   Khameneh   2023-08-18
Modernizacja Bliskiego Wschodu jest spektakularna   Taheri   2017-07-19
Moje spotkanie z Salmanem Rushdiem – czy będę kolejną ofiarą?   Abdel-Samad   2022-08-18
Może Żydzi izraelscy są nazbyt przyzwoici   Maroun   2015-10-25
Musicie zakazać zarzynania ofiarnych zwierząt na ulicach   Baraka   2018-08-29
Musimy podjąć stanowczą decyzję     2017-08-27
Musimy przyznać, że terroryzm jest dziś głównie dziełem muzułmanów   Charbel   2016-03-31
Muzułmanie amerykańscy powinni zdemaskować imamów, którzy głoszą nienawiść   Al-Hadj   2017-09-20
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2015-02-25
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2016-02-26
My, Arabowie, mamy cholerne szczęście, że Żydzi nie zachowują się jak Arabowie   Maroun   2017-07-15
My, muzułmanie, jesteśmy całkowicie pozbawionymi samokrytycyzmu płaczliwymi łobuzami na szkolnym podwórku   Nawaz   2017-09-02
My, Palestyńczycy, trzymamy klucz do lepszej przyszłości   Eid   2015-02-15
Nadzieja mimo arabskiego antysemityzmu   Maroun   2018-10-31
Najlepszą nadzieją Arabów na przyszłość jest państwo Izrael   Maroun   2016-04-01
Narastająca krytyka Hamasu i jego przywódcy, Sinwara, przez Gazańczyków: Oni kupczą naszą krwią     2024-03-12
Naruszenia” praw, o które nie dba Rada Bezpieczeństwa ONZ   Toameh   2021-08-09
Nie jestem zdrajczynią   Haskia   2015-01-04
Nie zamierzam być politycznie poprawna w sprawie antysemityzmu   Raza   2019-11-27
Niebezpieczne oczarowanie Zachodu islamem   Bulut   2014-11-16
Niewygodna prawda o konflikcie izraelsko-palestyńskim   Maroun   2017-06-30
Nowa palestyńska "troska" o międzynarodowe konwencje   Tawil   2018-11-19
Noże Fatahu i noże ISISPalestyńskie składanie ofiar z dzieci   Tawil   2015-12-20
O bluźnierstwie, wartościach i wielokulturowości   Nawaz   2015-03-04
O kwestii żydożercy   Aboubakr   2020-01-14
O tym nie słyszeliście na Zachodzie   Tawil   2018-06-13

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk