Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 11:50

« Poprzedni Następny »


Prawo międzynarodowe czy antysemityzm?


Bat Ye'or 2024-03-19

W swojej nieustannej walce z Izraelem Europa oddała palestynizmowi swoje terytorium i narody. Na zdjęciu: przewodniczący OWP Jaser Arafat z Janem Pawłem II (Źródłozdjęcia: Watykańska Fundacja Jana Pawła II)
W swojej nieustannej walce z Izraelem Europa oddała palestynizmowi swoje terytorium i narody. Na zdjęciu: przewodniczący OWP Jaser Arafat z Janem Pawłem II (Źródłozdjęcia: Watykańska Fundacja Jana Pawła II)

Powszechne jest głoszenie wszędzie i na każdym kroku (jako udowodnionej prawdy), że Państwo Izrael narusza prawo międzynarodowe. W wywiadzie przeprowadzonym 11 lutego przez Sonię Mabrouk Manuel Bompard po raz kolejny postawił to oskarżenie, podając nawet datę naruszenia, która sięga 70 lat wstecz! To oskarżenie, które determinuje wszelkie stosunki Unii Europejskiej z państwem żydowskim, uzasadnia na przykład praktyki dyskryminacyjne wobec Izraela, które są bezprecedensowe i nigdy nie stosowane wobec żadnego innego państwa. Tak więc w Dzienniku Urzędowym (24.11.2016, nr 81) możemy przeczytać w rubryce „Różne” regulacje dotyczące:

„oznaczenie pochodzenia towarów z terytoriów okupowanych przez Izrael od czerwca 1967 r. opublikowane w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej w dniu 12 listopada 2015 r.


W szczególności precyzuje, że zgodnie z prawem międzynarodowym Wzgórza Golan i Zachodni Brzeg, w tym wschodnia Jerozolima, nie są częścią Izraela. W związku z tym, aby nie wprowadzać konsumentów w błąd, etykietowanie produktów spożywczych musi poprawnie wskazywać dokładne pochodzenie produktów, niezależnie od tego, czy jest to obowiązkowe na mocy przepisów wspólnotowych, czy też dobrowolne ze strony operatora.


W przypadku produktów z Zachodniego Brzegu lub Wzgórz Golan, które pochodzą z osiedli izraelskich, informacje ograniczające się do ‘produktu pochodzącego ze Wzgórz Golan’ lub ‘produktu pochodzącego z Zachodniego Brzegu’ są niedopuszczalne. Choć wyrażenia te faktycznie oznaczają szerszy obszar lub terytorium, z którego produkt pochodzi, podanie dodatkowej informacji geograficznej, że produkt pochodzi z osiedli izraelskich, może wprowadzić konsumenta w błąd co do prawdziwego pochodzenia produktu. W takich przypadkach należy dodać w nawiasie: wyrażenie ‘osiedle izraelskie’ lub określenia równoważne. Można zastosować wyrażenia takie jak ‘produkt pochodzący ze Wzgórz Golan (osiedle izraelskie)’ lub ‘produkt pochodzący z Zachodniego Brzegu (osiedle izraelskie)’”.

Widzimy, że tekst ten po raz kolejny odwołuje się do prawa międzynarodowego bez dalszych wyjaśnień. Zauważamy również, że UE rości sobie prawo do wydania z własnej woli dekretu stwierdzającego, że Wzgórza Golan, Zachodni Brzeg i Wschodnia Jerozolima nie są częścią Izraela. Czy istnieje prawo zezwalające grupie państw na decydowanie, które prowincje należą do jakiegoś kraju i zmianę ich historycznych nazw, jak przez przemianowanie Judei i Samarii w Zachodni Brzeg? Lub prawo zezwalające na wymyślanie granic międzynarodowych tam, gdzie ich wcześniej nie było?


Tekst ten można postrzegać jedynie jako pełen nienawiści i pogardy wobec narodu żydowskiego. Jego celem jest ustanowienie na tych izraelskich ziemiach drugiego Judenrein państwa palestyńskiego, zgodnie z wezwaniem założyciela Wysokiego Komitetu Arabskiego, Amina al-Husseiniego, który zjednoczył chrześcijan i muzułmanów w Brytyjskim Mandacie Palestyny przeciwko palestyńskim Żydom.


W latach dwudziestych XX wieku al-Husseini, wielki mufti Jerozolimy, był tak szanowany w Europie, że lata wojny spędził w Berlinie. W nagraniach radiowych z tego okresu można usłyszeć niemieckiego spikera opisującego spotkanie 2 listopada 1943 r. w Berlinie arabskich nacjonalistów oraz nazistów [1]:

„Jesteśmy w budynku Luftwaffe w Berlinie, gdzie arabscy przywódcy zebrali się, aby zaprotestować przeciwko Deklaracji Balfoura. Salę udekorowano arabskimi flagami i plakatami przedstawiającymi arabskich patriotów. Arabowie i muzułmanie ze wszystkich krajów napływają do sali. Wśród nich są Marokańczycy, Palestyńczycy, Libańczycy, Jemeńczycy, mężczyźni z Hidżaz, Hindusi, Irańczycy i przedstawiciele muzułmanów z całej Europy, wśród tych ostatnich jest wielu Niemców przyjaznych Arabom, wysocy urzędnicy rządowi, cywilni i wojskowi, jeden z szefów SS, przedstawiciele zagranicznych ambasad i na ich czele przedstawiciele ambasady Japonii. Publiczność liczy setki osób i teraz widzę, jak Mufti Jerozolimy wkracza do sali. Podaje dłonie kilku dostojnikom i wspina się po schodach na scenę, aby wygłosić swoje przemówienie (s. 49).


Po kilku antyżydowskich cytatach z Koranu, Hadż Amin al Husseini, szef Wysokiego Komitetu Arabskiego (Palestyńskiego Arabskiego Ruchu Narodowego) oświadcza
:


‘Muzułmanie na wszystkich ziemiach arabskich są zjednoczeni przeciwko wrogowi, który stoi przed nimi dzisiaj w Palestynie i gdzie indziej – mianowicie Brytyjczykom. Traktat wersalski był katastrofą zarówno dla Niemców, jak i Arabów. Ale Niemcy wiedzą, jak pozbyć się Żydów. Tym, co zbliża nas do Niemców i ustawia w ich obozie, jest fakt, że aż do dzisiaj Niemcy nigdy nie skrzywdzili żadnego muzułmanina i znowu walczą z naszym wspólnym wrogiem (oklaski), który prześladował Arabów i muzułmanów. Ale przede wszystkim ostatecznie rozwiązali problem żydowski. Więzi te, zwłaszcza ta ostatnia, sprawiają, że nasza przyjaźń z Niemcami nie jest prowizoryczna, zależna od warunków, ale jest przyjaźnią stałą i trwałą, opartą na obopólnych interesach’ (s. 49).


Telegram z gratulacjami przysłany przez Heinricha Himmlera, szefa SS.


‘Wielki Mufti. Partia Narodowo-Socjalistyczna napisała na swojej fladze „eksterminacja światowego żydostwa”. Nasza partia sympatyzuje z walką Arabów, zwłaszcza Arabów z Palestyny, przeciwko obcemu Żydowi. Dziś, w dniu pamięci Deklaracji Balfoura, przesyłam pozdrowienia i życzenia powodzenia w Waszej walce’ (s. 50).


1 marca 1944 r. o godzinie 12:30 w radiu Berlin mufti po oczernianiu Żydów, Wielkiej Brytanii i Ameryki wezwał Arabów ‘powstańcie i walczcie’.


‘Arabowie, powstańcie jak jeden mąż i walczcie o swoje święte prawa. Zabijajcie Żydów, gdziekolwiek ich spotkacie. To podoba się Bogu, historii i religii. To ratuje wasz honor. Bóg jest z wami’ (s. 51)”.

W 1945 r. zakończyła się II wojna światowa i, przy okazji, ludobójstwo Żydów. Przebaczenie ograniczało się tylko do Europy, ponieważ w tym czasie arabska wojna antyżydowska wykrwawiała społeczności żydowskie w całym świecie arabskim. Francja dyskretnie przyjęła i udzieliła schronienia Aminowi al-Husseiniemu, zaopatrując go w paszport i fałszywe nazwisko, aby w 1946 r. mógł udać się do Kairu, gdzie został przyjęty jak bohater. Stamtąd zorganizował kontynuację wojny antyżydowskiej w jej teologicznej wersji dżihadystycznej, ponieważ nie mogła ona – przynajmniej na razie – być kontynuowana w Europie.


2 kwietnia 1947 r. w obliczu morderczej anarchii Arabów w Palestynie Wielka Brytania oświadczyła, że rezygnuje ze swojego mandatu i zwróciła się do Organizacji Narodów Zjednoczonych o opinię w sprawie działań, jakie należy podjąć po jej wyjeździe. Zgromadzenie Ogólne powołało komisję ad hoc, Specjalną Komisję Narodów Zjednoczonych ds. Palestyny (UNSCOP), której raport, przyjęty 29 listopada 1947 r., stał się Rezolucją 181. Ta niewiążąca uchwała proponowała utworzenie dwóch państw na terytorium mandatowej Palestyny na zachód od rzeki Jordan.


Ważne jest wyjaśnienie następujących punktów dotyczących tej Rezolucji:

  • Mocarstwo Mandatowe, Wielka Brytania, zwróciła się do Zgromadzenia Ogólnego o powołanie Komisji w celu przygotowania rozpatrzenia przez Zgromadzenie przyszłego rządu Palestyny. Nie było mowy o podziale terytorium, którego suwerenność należała już do innego narodu, Żydów, jak to wcześniej ustaliły cztery traktaty międzynarodowe.
  • Komisja zaleciła Zgromadzeniu Ogólnemu przyjęcie i wdrożenie planu podziału. Była to jedynie rekomendacja, która nie mogłaby zostać zrealizowana bez unieważnienia wcześniejszych traktatów uznających suwerenność Żydowskiego Domu Narodowego na tym terytorium, po tym jak pokonane Imperium Osmańskie uznało swoje wycofanie się stamtąd. Komisja ad hoc nie miała uprawnień do podziału terytorium i innego przyznania jego części.

Raport UNSCOP i uchwała nr 181 z 29 listopada 1947 r. naruszają zatem decyzje prawne czterech traktatów międzynarodowych: Traktatu Wersalskiego z 1919 r., Rezolucji z San Remo z 1920 r., Traktatu z Sèvres 1920 r. i Traktatu z Lozanny z 1923 r., które po I wojnie światowej i rozbiciu pokonanego Imperium Osmańskiego uznały historyczną suwerenność narodu żydowskiego nad tym terytorium i przeznaczyły je na Żydowski Dom Narodowy.


Procedura ta została jasno określona na posiedzeniu Ligi Narodów we wrześniu 1922 r., kiedy rząd brytyjski sprawujący mandat nad Palestyną przystąpił do zabrania 70% terytorium Palestyny w celu utworzenia nowego państwa na wschód od rzeki Jordan, Transjordanii. W obecności wszystkich członków Rady Ligi Narodów i Sekretarza Generalnego delegat brytyjski, lord Balfour, wyjaśnił, że podział ten miał na celu uchylenie w Transjordanii szczegółowych wytycznych dotyczących utworzenia Żydowskiego Domu Narodowego, przewidzianych na całym terytorium Mandatu Palestyny.


Należy podkreślić, że to słynne terytorium zwane Palestyną nigdy nie było w imperiach islamskich niczym więcej niż prowincją o zmieniających się granicach. To alianci z I wojny światowej wyznaczyli mu w 1918 roku granice w oparciu o topografię biblijną, czyli historię narodu żydowskiego. Decyzja podjęta przez Wielką Brytanię w 1922 r. stworzyła na terytorium Mandatu Palestyny dwa odrębne podmioty, gdzie wcześniej nie istniał żaden. Jeden, Palestyna, rozciągająca się od Morza Śródziemnego do rzeki Jordan, pozostawał pod bezpośrednią władzą Brytyjczyków i miał stać się państwem żydowskim, w oparciu o 3000-letnią historię narodu żydowskiego zakorzenionego na tym terytorium. Drugim podmiotem była Transjordania, państwo arabskie na wschód od rzeki Jordan, zajmujące pozostałe 70% Palestyny. Decyzja ta została zatwierdzona 16.09.1922 przez Radę Ligi Narodów.


W wywiadzie udzielonym 11 października 1947 r. gazecie „Akhbar al-Yom”, Abdul Rahman Azzam, pierwszy Sekretarz Generalny nowo utworzonej Ligi Arabskiej, powiedział:

„Osobiście pragnę, by Żydzi nie pchali nas do tej wojny, bo będzie to wojna eksterminacyjna i doniosła masakra, o której będzie się mówiło jak o rzezi Tatarów czy wojnach krzyżowców. Wierzę, że liczba ochotników spoza Palestyny będzie większa niż arabska populacja Palestyny, bo wiem, że ochotnicy będą do nas przybywać [aż] z Indii, Afganistanu i Chin, aby zdobyć zaszczyt męczeństwa za Palestynę… Może was zaskoczyć informacja, że setki Anglików wyraziło chęć wstąpienia na ochotnika do armii arabskich do walki z Żydami… [wojna] będzie okazją do ogromnej grabieży… nie będzie możliwe powstrzymanie gorliwych ochotników przybywających ze wszystkich zakątków świata ..."

Jeszcze przed wyjazdem Brytyjczyków w maju 1948 r. Amin al-Husseini, który wrócił do Palestyny z Europy, założył swoją milicję złożoną z muzułmańskich weteranów nazistowskich, którzy ukrywając się w arabskich wioskach, siali chaos i śmierć wśród miejscowych Żydów. W maju 1948 roku, zaraz po proklamowaniu Państwa Izrael, pięć armii arabskich najechało nowy kraj i zajęło ziemie przyznane Państwu Żydowskiemu na mocy wszystkich poprzednich traktatów, bez żadnego protestu Europy, która z wyjątkiem Czechosłowacji, odmówiła im sprzedaży broni.


Arabska wojna agresywna z 1948 r. i późniejsze arabskie agresje militarne przeciwko Izraelowi skazały na zapomnienie Rezolucję 181, która w każdym razie nie miała wartości prawnej i naruszała traktaty międzynarodowe z 1919, 1920 i 1923 r., a przede wszystkim art. 80 Karty ONZ. W opracowaniu na ten temat David Elber [2] wykazuje, że ONZ nie posiada suwerenności terytorialnej i w związku z tym nie może dekretować o podziale terytorium, nad którym nie sprawuje suwerenności (w oparciu o uniwersalną zasadę prawa nemo dat quod non habet – nikt nie może dać tego, czego nie posiada), zwłaszcza gdy decyzja ta narusza poprzednie traktaty zatwierdzone przez samą ONZ.


Rezolucja 181 stanowi jedynie propozycję, by uniknąć groźby wojny ze strony Arabów. W rzeczywistości Rezolucja przewidywała utworzenie trzech państw na pozostałym terytorium zarezerwowanym dla Żydowskiego Domu Narodowego: maleńkiego państwa żydowskiego, kolejnego państwa arabskiego i powiększonej „umiędzynarodowionej” Jerozolimy (czego żądał Watykan). Rzeczywiście, każdy, kto czyta Rezolucję 181, nie może nie być zdumiony niesamowitą niekompetencją i głupotą, jaka wypływa z nierzeczywistości jej wizji, do tego stopnia, że dziwi się, że nie znajduje się w niej zalecany kolor latarni ulicznych.


Kiedy weźmie się pod uwagę okoliczności towarzyszące Rezolucji 181 – ludobójstwo sześciu milionów Żydów w Europie przy pomocy i współpracy muzułmańskich SS i żołnierzy pod niemieckim dowództwem oraz pod ideologicznym przewodnictwem Amina al-Husseiniego, który wraz z Hitlerem planował eksterminację Żydów na Bliskim Wschodzie – można sobie uświadomić cynizm tej uchwały i jej pogardę dla realiów przez udawanie, że rozwiązaniem konfliktu będzie osłabienie Żydów.


Uchwała 181 nosi ślady mentalności panującej w krajach Europy tworzących III Rzeszę. Pokazuje pogardę dla narodu żydowskiego, który został bezlitośnie masowo eksterminowany w ludobójstwie, które w Europie zakończyło się zaledwie dwa lata wcześniej. Chociaż kraje te nie były sygnatariuszami, ich elity i wyżsi urzędnicy, choć zamaskowani pod różnymi etykietami politycznymi, zachowali swoje uprawnienia decyzyjne. Tak więc żaden kraj europejski nigdy nie potępił inwazji na Izrael w 1948 roku dokonanej przez armie Egiptu, Syrii, Iraku, Transjordanii, Libanu wraz z nazistowską milicją al-Husseiniego.


Al-Husseini dobrze dogadywał się z francuskim reżimem Vichy z czasów II wojny światowej. Wysocy rangą oficerowie arabscy współpracowali z armią niemiecką i muzułmańskimi formacjami wojskowymi zintegrowanymi z SS i Wehrmachtem oraz szkolili się w krajach pod panowaniem niemieckim. Byli wśród samych znajomych. Dlaczego więc powinniśmy być zaskoczeni Rezolucją 181?


14 maja 1948 r. oficjalny dziennik watykański „L'Osservatore Romano” tak skomentował przywrócenie państwa Izrael:

„...współczesny syjonizm nie jest prawdziwym spadkobiercą biblijnego Izraela, ale państwem świeckim.... Dlatego Ziemia Święta i jej święte miejsca należą do chrześcijaństwa, które jest prawdziwym Izraelem”. [3]

W lipcu 1949 roku „La Documentation Catholique” , oficjalny dwutygodnik francuskiego Kościoła katolickiego, opublikował encyklikę papieża Piusa XII Redemptoris nostri cruciatus i skomentował:

„[Po dokładnych dochodzeniach] dotarliśmy teraz przynajmniej do części prawdy i możemy jedynie zgodzić się z często słyszanym stwierdzeniem, że syjonizm to nazizm w nowym przebraniu”. [4]

W 1919 roku Chaim Weizmann, chcąc zrozumieć radykalny sprzeciw Francji wobec syjonizmu, spotkał się na krótką chwilę z Georgesem Clemenceau, który podobno powiedział mu: „My, chrześcijanie, nigdy nie możemy wybaczyć Żydom ukrzyżowania Chrystusa”.


Czy Clemenceau naprawdę to powiedział? Miliony chrześcijan sprzeciwiły się antysemityzmowi i stały się syjonistami. Uwaga Clemenceau opisałaby tylko ułamek kościołów i chrześcijan: tych, którzy uznali dyskryminacyjny status narodu żydowskiego i narzucili mu wygnanie, a w XX wieku dokonali ludobójstwa za złamanie ich nakazów przez syjonizm.


W 1973 roku Europejska Wspólnota Gospodarcza (która ostatecznie przekształciła się w Unię Europejską) odnowiła nazistowski sojusz z palestyńskim dżihadem następców muftiego i utrwaliła wojnę eurodżihadystyczną przeciwko Izraelowi na poziomie finansowym, medialnym i międzynarodowym w zamian za ropę naftową i rynki arabskie.


Ta polityka, zapoczątkowana Dialogiem Euroarabskim (1974), została wzmocniona po islamskiej rewolucji ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego w Iranie w 1979 r., która wzbudziła w Europie strach o dostawy ropy. Główną troską Europy było jednak uniknięcie zamrożenia stosunków z Ligą Państw Arabską po oddzielnym pokoju egipsko-izraelskim, który Europa niechętnie uznała w czasie, gdy OWP i Liga Arabska zerwały stosunki z Egiptem. Aby zadośćuczynić za ten występek, Europa wydała Deklarację Wenecką (1980). Następujący zapis widnieje na stronie Medea.be, która publikuje spotkania i działalność Dialogu Euro-Arabskiego od jego początków:

„Działalność Dialogu [euro-arabskiego] została zawieszona w 1979 r. na wniosek Ligi Państw Arabskich, w następstwie Porozumień z Camp David, już po czterech sesjach Komitetu Generalnego. Wraz z Deklaracją Wenecką z czerwca 1980 r. Wspólnota zdecydowała, że nadszedł czas, by zająć się politycznymi aspektami Dialogu i zorganizować spotkanie przygotowawcze Komitetu Generalnego w Atenach w grudniu 1983 r. Zwracająca uwagę nieobecność Egiptu spowodowana zawieszeniem go we wszelkiej działalności Ligi Państw Arabskich wystarczyła, aby uniemożliwić pełne wznowienie działalności."

W Deklaracji Weneckiej Europejska Wspólnota Gospodarcza zażądała utworzenia państwa palestyńskiego na terytoriach wyzwolonych przez Izrael w 1967 r., które od 1949 r. były nielegalnie okupowane przez kraje arabskie i uczynione Judenrein [etnicznie oczyszczone z Żydów]. Od tego czasu EWG/UE nigdy nie przestała narzucać koncepcji „narodu palestyńskiego” zamiast uchodźców arabskich, aby uzasadnić swoje roszczenia do państwa, które starała się zbudować od dziesięcioleci poprzez monitorowanie, ograniczanie i nękanie Izraelczyków w ich własnym kraju, uznanym przez traktaty międzynarodowe.


Przez ostatnie 40 lat EWG/UE, chcąc za wszelką cenę pozbyć się Izraela, wymyśliła fałszywy naród, Palestyńczyków, którzy nie posiadali narodowych cech i historii, i zostali sztucznie skonstruowani na podobieństwo Izraela, mimo że twierdzą, że przestrzegają Koranu, ucieleśniają dżihad przeciwko niewierze i trzymają się nazizmu.


Rezolucja ONZ nr 181, fałszywie nazywana prawem międzynarodowym, zezwala na delegitymizację obecności Żydów w Jerozolimie zgodnie z 2000-letnią tradycją antysemicką i na redukcję państwa żydowskiego do nie dającej się obronić działki, którą wkrótce i tak się zlikwiduje. Stworzyła już palestyńskie ministerstwa i ambasadorów dla narodu, który nie jest narodem, ale który jest zdeterminowana stworzyć w hołdzie sojuszowi Hitlera-Husseiniego, który symbolizuje dżihad przeciwko Izraelowi.


Zniesławiające określenia, takie jak „osadnicy”, „okupanci”, „naziści” i „okupowane terytoria palestyńskie” nadają Izraelczykom demoniczny charakter, co przywołuje antyżydowską przemoc werbalną stosowaną przez nazistów. Rola Kościołów Wschodnich, które nazywają siebie arabskimi, w tym wirze nienawiści jest nie do przecenienia – nawet jeśli wiemy, że ich przetrwanie przez 13 wieków z muzułmańską brzytwą na gardle zmieniło je w reagujących jak pies Pawłowa islamistycznych propagandystów. UE wykorzystała ten odruch w swojej antyizraelskiej polityce. Poniższe fragmenty uwag wygłoszonych w oficjalnej telewizji Autonomii Palestyńskiej 22 kwietnia 2002 roku przez księdza Manuela Musalama, głowę Kościoła łacińskiego w Gazie, nie są bynajmniej wyjątkowym przykładem:

Żyd ma zasadę, z powodu której cierpimy i którą próbuje narzucić ludziom: zasadę „goja” (nieżyda). Dla niego goj jest niewolnikiem. Palestyńczykom, którzy pracują w Izraelu, dają tylko kawałek chleba i mówią im: „Ten kawałek chleba, który jecie, jest odjęty naszym dzieciom; my wam go dajemy, abyście nie żyli jako wolni ludzie na swojej ziemi, ale jako proletariusze i niewolnicy w Izraelu, aby nam służyć”. Na tej zasadzie opierają się Protokoły Mędrców Syjonu i każdy, kto je czyta, rozumie, że mają one zastosowanie do naszych obecnych relacji z Żydami... Kościół, Papież, chrześcijanie i Nowy Testament wyraźnie stwierdzają, że według wiary chrześcijańskiej to Żydzi zabili Jezusa. Nie da się temu zaprzeczyć ani zapomnieć... To Żydzi zabili Jezusa, potem zabili chrześcijan, potem zabili muzułmanów. Teraz znowu zabijają muzułmanów i chrześcijan. W całej historii widzieliśmy, że Żydzi, którzy prześladowali chrześcijan w początkach Kościoła, teraz ponownie prześladują Kościół i islam. [Uwaga gdyby ktoś nie wiedział: Protokoły Syjonu były oszczerczą fabrykacją caratu. Redakcja Gatestone.] 

Podkreślmy, że uwagi Musalama są w całkowitej sprzeczności z zaleceniami II Soboru Watykańskiego.


W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci sojusz UE z palestyńskim dżihadem – wojna mająca na celu islamizację planety, która nie jest wyłącznie antyżydowska – dał przerzuty w Libanie i do samych fundamentów Zachodu. W swojej nieustannej walce z Izraelem Europa oddała palestynizmowi swoje terytorium i narody. Dziś, dziwnym zbiegiem okoliczności, widzimy te same sojusze, co w latach czterdziestych XX wieku: większość krajów europejskich, zjednoczonych pod rządami III Rzeszy, sprzymierzonych z islamem i będących w stanie wojny z narodem żydowskim w globalnym antysemickim tsunami. Czy historia zawsze się powtarza?


[1] Moshe Pearlman, Mufti of Jerusalem, London 1947, p.149

[2] David Elber, Il diritto di sovranità nelle Terra di Israele, Salomone Belforte, Livorno 2024.

[3] Bat Ye'or, Islam and Dhimmitude, Fairleigh Dickinson Univ Press, 2001.

[4] Bat Ye'or, Islam and Dhimmitude, Fairleigh Dickinson Univ Press, 2001.

https://www.gatestoneinstitute.org/20461/international-law-or-antisemitism

Gatestone Institute, 10 marca 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Bat Ye'or, brytyjaka historyczka urodzona w 1933 roku w Egipcie, autorka książki Eurabia: The Euro-Arab Axis oraz Europe, Globalization and the Coming Universal Caliphate (nagrodzona nagrodą w Londynie, 2012) otrzymała nagrodę w Izraelu (1986) za badania nad żydostwem orientalnym oraz nagrodę za odwagę wolności słowa w Paryżu (2015) i w Bolonii (2015) za książkę Comprendere Eurabia (2015). 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1485 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk