Prawda

Poniedziałek, 13 maja 2024 - 17:34

« Poprzedni Następny »


ISIS jest tylko jedną częścią
globalnej rewolty dżihadystycznej


Maajid Nawaz 2015-12-06

Foto: Jacky Naegelen/Reuters
Foto: Jacky Naegelen/Reuters

Papież i król Abdullah z Jordanii nazwali napad ISIS na Paryż początkiem III wojny światowej.

Nie zgadzam się. Te dwie przerażające wojny światowe dotyczyły państw i armii konwencjonalnych. Do tej chwili – a nasza reakcja zdecyduje, czy tak pozostanie – jest to konflikt asymetryczny, w którym strona niepaństwowa czystą zuchwałością zmusza państwa do ponownego rozważenia chwiejnego status quo dzisiejszych stosunków międzynarodowych. Uważam, że jest bezpieczniejsze, bardziej ścisłe i bardziej produktywne nazwać to globalną rewoltą dżihadystyczną. A po ostatnich wydarzeniach w Paryżu pora uznać, że to rewolta wkroczyła na teren Europy.


 Chcecie walczyć z ISIS? Musicie zacząć od dostrzeżenia, czym rzeczywiście jest: częścią ogólnoświatowej kampanii narzucenia religii przy pomocy karabinu.


Pierwsza kobieta samobójczyni-zamachowiec, która wysadziła się powietrze na ziemi europejskiej, zrobiła to w tym tygodniu w St. Denis we Francji. Papież i król Abdullah z Jordanii nazwali napad ISIS na Paryż początkiem III wojny światowej.  


Nie zgadzam się. Te dwie przerażające wojny światowe dotyczyły państw i armii konwencjonalnych. Do tej chwili – a nasza reakcja zdecyduje, czy tak pozostanie – jest to konflikt asymetryczny, w którym strona niepaństwowa czystą zuchwałością zmusza państwa do ponownego rozważenia chwiejnego status quo dzisiejszych stosunków międzynarodowych. Uważam, że jest bezpieczniejsze, bardziej ścisłe i bardziej produktywne nazwać to globalną rewoltą dżihadystyczną. A po ostatnich wydarzeniach w Paryżu pora uznać, że to rewolta wkroczyła na teren Europy.


Zrozumienie, że jest to rewolta, wpływa na całą naszą reakcję. Nie możemy po prostu zbrojnie przebić drogi wyjścia z tego problemu, ani też załatwić sprawy przy pomocy prawodawstwa. W odróżnieniu od wojny tłumienie rewolty opiera się na założeniu, że wróg ma znaczny poziom poparcia w społecznościach, w których chce przetrwać. Rozpoznanie źródła tego poparcia oznacza unikanie apologetyki skrajnej lewicy i pogoni za sensacją skrajnej prawicy. Obie te reakcje oślepią nas na rzeczywiste źródło atrakcyjności tej rewolty: ideologię islamistyczną, jako różniącą się od religii islamu.


Prezydent Obama i wielu liberałów cofa się przed nazywaniem tej ideologii islamizmem. Obawiają się, że zarówno społeczności muzułmańskie, jak prawica polityczna po prostu usłyszą słowo „islam” i zaczną obwiniać wszystkich muzułmanów. Zamiast tego powtarzają mantrę: „ISIS nie ma nic wspólnego z islamem”.


Takie sformułowanie opiera się na dającym się zrozumieć niepokoju. Pogarsza jednak problem, któremu ma zaradzić. Od pewnego czasu dla wyjaśnienia tego używałem odnośnika z kultury popularnej, który – co stwierdzam z radością – dostał się teraz do Urban Dictionary. Nazywam to Efektem Voldemorta, od złoczyńcy z serii J.K. Rowling o Harrym Potterze.


W fikcyjnym świecie Rowling ludzie są tak przerażeni, skamieniali ze strachu przed tym złem, że robią jedną z dwóch rzeczy: odmawiają wymawiania jego imienia, mówiąc o nim zamiast tego „Ten, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać”, a równocześnie z odmawianiem nazwania go, zaprzeczają w ogóle jego egzystencji. Oczywiści, to tylko wzmacnia strach i pogarsza panikę i histerię publiczną, jeszcze bardziej utrwalając mit wszechmocy Voldemorta. Odmowa nazwania i nieuznawanie problemu nigdy nie są dobrym sposobem na jego rozwiązanie. Wiemy to równie dobrze z czasów ugłaskiwania nazizmu w okresie weimarskim, jak byli alkoholicy wiedzą to ze swoich programów 12 stopni.


Mówię to jako liberał i jako muzułmanin. W istocie, mówię jako były kandydat partii liberalnych demokratów w ostatnich wyborach w Wielkiej Brytanii i jako człowiek, który był więźniem politycznym w Egipcie z powodu mojej ówczesnej wiary w islamizm. Mówię więc z pozycji troski i znajomości, nie zaś niechęci i wrogości wobec islamu i muzułmanów. W dyskusji telewizyjnej z Fareedem Zakarią z CNN mówiłem, że oczywiście ISIS nie jest islamem. Ja też nie jestem. Ani nikt inny. Bowiem islam jest tym, co robią z niego muzułmanie. Jest jednak równie zakłamane twierdzenie, że ISIS “nie ma nic wspólnego z islamem”, jak twierdzenie, że “oni są islamem”. ISIS ma coś wspólnego z islamem. Nie nic, nie wszystko, ale coś. Jeśli porozmawiasz z dżihadystą – a wierzcie mi, rozmawiałem z wieloma – nie będzie on dyskutował z tobą o Mein Kampf Hitlera. Będziecie dyskutowali teksty islamskie.


Ważne jest zdefiniowanie, co rozumiem przez islamizm: islam jest religią i jak każda inna religia jest wewnętrznie zróżnicowany. Islamizm jednak jest pragnieniem narzucenia społeczeństwu bardzo konkretnej wersji islamu. Tak więc islamizm jest teokracją muzułmańską. I podczas gdy dżihad jest tradycyjną ideą walki w islamie, dżihadyzm jest użyciem siły dla szerzenia islamizmu. Przy takiej definicji łatwiej zrozumieć, jak ta globalna rewolta dżihadystyczna stara się rekrutować islamistów, którzy z kolei działają w społecznościach muzułmańskich.


Niebezpieczeństwo nieuznawania tego związku między ideologią islamizmu i religią islamu jest podwójne. Po pierwsze, w kontekście muzułmańskim jest to natychmiastowa zdrada liberalnych reformatorów muzułmańskich, feministek muzułmańskich, gejów muzułmańskich, dysydentów muzułmańskich i sekt mniejszości – wszystkich tych różnych mniejszości w mniejszości społeczności muzułmańskiej. Przez nie nazwanie tej ideologii i izolowanie jej od codziennego islamu, odbieramy tym głosom reformatorskim leksykon, język, którego mogą używać przeciwko tym, którzy w ich społecznościach starają się uciszyć ich postępowe głosy. Nie dopuszczamy do dyskusji wokół zakończenia atrakcyjności islamizmu i równoczesnego zreformowania tradycyjnego islamu. Skoro „nie ma to nic wspólnego z islamem”, nie ma nic do dyskutowania wewnątrz społeczności islamskich. W ten sposób oddajemy pole debaty ekstremistom, którzy bez przeszkód dyskutują o islamie.


Obama wzywa społeczności muzułmańskie do walki z ekstremizmemITN 

Obama wzywa społeczności muzułmańskie do walki z ekstremizmem

ITN

 



Drugim niebezpieczeństwem jest kontekst niemuzułmański. Co dzieje się, jeśli nie nazywasz ideologii islamistycznej i nie rozróżniasz jej od islamu? W ostatnim wystąpieniu w ONZ prezydent Obama mówił o “trującej ideologii, ale jej nie nazwał. Większość ludzi, którzy – co zrozumiałe – potrzebują wskazówek w takich sprawach, mogło spokojnie założyć, że ideologia, której muszą sprzeciwić się, to islam i wszyscy muzułmanie, ergo wzrost obecnych populistycznych trendów ksenofobicznych w Europie i w Ameryce.


Powinniśmy być w stanie odróżnić islamistyczny ekstremizm od islamu przez wyjaśnienie, że islam jest po prostu religią, a islamizm jest teokratycznym pragnieniem narzucenia jednej wersji tej religii całemu społeczeństwu. A kiedy to zrobimy, będziemy w stanie wyraźniej zidentyfikować ideologię rewolty, którą musimy zrozumieć, izolować, podważyć, obalić i dostarczyć alternatywy do niej. Spędziłem ostatnich kilka lat doradzając premierowi brytyjskiemu, Cameronowi, w sprawie tego rozróżnienia i chciałbym myśleć, że to dlatego Cameron poprawił Obamę w tej kwestii na forum ONZ.


Wielu niemuzułmanów twierdzi, że nie mogą zajmować się islamem, nie mówiąc już o obalaniu go, ponieważ są z zewnątrz. Tak jednak jak nie trzeba być czarnym, by walczyć przeciwko rasizmowi, nie trzeba być muzułmaninem, by występować przeciwko teokracji. W końcu jest to przede wszystkim obrona muzułmanów. Europa i Europejczycy mają szczególną pozycję, z której mogą mówić, dlaczego teokracje nigdy nie były dobre dla ludzkości. (Spójrzcie tylko na Inkwizycję.)


Jeśli chodzi o moich współwyznawców muzułmanów, wielu przeciwstawia się wezwaniu do stanowczego odrzucenia islamizmu, pytając, dlaczego mieliby przepraszać za coś, z czym mają niewiele lub nie mają nic wspólnego. Jest to niesłychanie bezużyteczna i niekonsekwentna reakcja na to, co jest obowiązkiem społecznym każdego. Tak jak my, muzułmanie, oczekujemy, że inni wystąpią i będą nas bronić przed antymuzułmańską bigoterią – także, a nawet szczególnie, jeśli nie są muzułmanami – tak samo my musimy występować przeciwko islamistycznej teokracji. Jest to nie tylko nasz obowiązek, ale najmniejsze, co możemy zrobić, żeby odwzajemnić solidarność, jakiej słusznie oczekujemy od naszych współobywateli.


Nasi przywódcy polityczni zawężali definicję tego problemu do każdej grupy dżihadystycznej, która właśnie przyprawiała ich o największy ból głowy, ignorując fakt, że wszystkie zrodziły się z tej samej ideologii islamistycznej. Przed pojawieniem się ISIS departament stanu USA dziwacznie nazywał problem „zainspirowany przez Al-Kaidę ekstremizm”, chociaż nie Al-Kaida inspirowała radykalizm. To raczej islamistyczny ekstremizm inspirował Al-Kaidę. Również ISIS nie zradykalizowała tych 6 tysięcy europejskich muzułmanów, którzy pojechali dołączyć do ISIS, ani tysięcy ich stronników, których według własnych słów władz francuskich, muszą teraz monitorować.


To nie zdarzyło się z dnia na dzień i nie mogło pojawić w próżni. Propaganda ISIS jest dobra, ale nie aż tak dobra. Dziesięciolecia propagandy islamistycznej w społecznościach muzułmańskich już przygotowały młodych muzułmanów do tęsknoty za teokratycznym kalifatem. W sondażu, 33 procent muzułmanów brytyjskich wyraziło pragnienie wskrzeszenia kalifatu. ISIS po prostu zerwało nisko wiszący owoc, z drzewa zasadzonego dawno temu przez rozmaite grupy islamistyczne. Mamy problem, który będzie teraz wymagał dziesięcioleci odpierania przez społeczność. Nie możemy jednak nawet zacząć tego robić, jeśli nie uznamy tego problemu za to, czym w rzeczywistości jest. Witajcie w czasach globalnej rewolty dżihadystycznej na pełną skalę.


ISIS is just one of a full blown global jihadist insurgency

Daily Beast, 19 listopada 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Maajid Usman Nawaz

Urodzony w 1978 roku brytyjski działacz, autor, publicysta  i polityk. Jest muzułmaninem, doradcą premiera Camerona (w wyborach parlamentarnych w 2015 kandydował jednak z ramienia Partii Liberalnej). Nawez był członkiem islamistycznej grupy Hizb ut-Tahrir, został w 2001 roku aresztowany i skazany. Spędził pięć lat w egipskim więzieniu, gdzie pod wpływem lektur zmienił poglądy. Jest założycielem i przewodniczącym fundacji Quilliam, zwalczającej islamski ekstremizm i skupiającej analityków poszukujących ideologicznej alternatywy dla islamizmu.      


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. apologetyka islamu mieczysławski 2015-12-06


Brunatna fala

Znalezionych 1480 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk