W Niemczech lat 1930. przywódcy partii nazistowskiej rozumieli siłę masowego przekazu dla szerzenia nienawiści i antysemityzmu. „Propaganda – pisał Hitler – jest naprawdę straszliwą bronią w rękach eksperta”.
W drodze do władzy naziści używali wyrafinowanych nowoczesnych technologii komunikacyjnych, w tym radio i filmu, żeby wygrać wojnę idei – i w ten sposób ukształtować opinie i zachowanie publiczne – wśród dobrze wykształconej publiczności w młodej demokracji.
Dzisiaj jest 71. rocznica wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. Choć nie ma już nazistów, nadal konieczna jest walka z propagandą.
Nazistów już nie ma, ale propaganda żyje nadal i jest potencjalnie bardziej mordercza niż kiedykolwiek. Kiedy dzisiaj upamiętniamy 71. rocznicę wyzwolenia Auschwitz-Birkenau, grupy ekstremistyczne na całym globie posługują się nowymi technologiami, by podżegać do nienawiści i dokonywania nowych mordów masowych i ludobójstwa.
Dlatego też UNESCO postanowiła oprzeć tegoroczny Międzynarodowy Dzień Upamiętnienia na temacie: “Od słów do ludobójstwa: propaganda antysemicka i Holocaust”.
UNESCO i US Holocaust Memorial Museum łączą siły, by pokazać w siedzibie głównej UNESCO wystawę: “Państwo oszustwa: siła propagandy nazistowskiej”.
Na początku lat 1930., w okresie poważnego kryzysu gospodarczego, wielu Niemców było gotowych przymknąć oczy na antysemityzm nazistów, ponieważ pociągały ich inne aspekty programu tej partii.
Naziści wiedzieli o tym: w okresie poprzedzającym wybory 1932 r. partia polegała na nowej dziedzinie badań opinii publicznej, by dowiadywać się o potrzebach, nadziejach i obawach robotników i urzędników, klasy średniej, rolników i młodzieży.
Nazistowscy propagandyści stonowali zatem retorykę antysemicką i przedstawiali swoją partię jako jedyną siłę polityczną zdolną do stworzenia miejsc pracy i dostarczenia żywności na niemieckie stoły. Zdobyli także sympatię kobiet, które stosunkowo niedawno uzyskały prawo głosu, przez prezentowanie się jako obrońcy tradycyjnej kobiecości niemieckiej i rodziny.
Skrajny nacjonalizm Hitlera odpowiadał wielu, w tym młodzieży, która chciała przywrócić utracone przez Niemców terytoria i potęgę militarną. Zaciekły antysemityzm pozostawał w centrum nazistowskiego światopoglądu.
Gdy tylko partia doszła do władzy w 1933 r. zaczęła realizować politykę antyżydowską. Naziści wyeliminowali alternatywne źródła informacji, palili książki i aresztowali dziennikarzy w swoich przygotowaniach do ustanowienia zjednoczonej, „aryjskiej” Europy.
W dzisiejszym zglobalizowanym świecie poszczególne osoby i grupy niepaństwowe, motywowane ekstremistycznymi ideologiami, mogą użyć potęgi nowych technologii, by kształtować postawy i przekonania, i podżegać do przemocy na skalę globalną.
Od 2014 r. ISIS rozprowadził ponad 700 wideo propagandowych przeznaczonych dla rozmaitych grup publiczności, we wszystkich głównych językach, by zmaksymalizować zasięg i wpływ swojego przesłania.
Niemal 50 tysięcy kont Twittera propaguje tę nienawiść, starając się wykorzystać ignorancję, nietolerancję i podziały w społeczeństwach. Obierają młodych ludzi jako cel werbunku. Na terytoriach, na których panuje, ISIS prześladuje i zabija ludzi z powodów religijnych i kulturowych, a niedawny raport US Holocaust Memorial Museum stwierdza, że grupa ta popełnia ludobójstwo przeciwko mniejszości jazydzkiej.
Innym niepokojącym trendem jest wzrastająco wyrafinowane używanie mowy nienawiści przeciwko mniejszościom i migrantom. Pełna przemocy, wykluczająca i dyskryminująca retoryka wróciła do Europy – ziemi Holocaustu. Skrajni nacjonaliści wykorzystują obecny kryzys uchodźców w kontekście strachu i morderczych zamachów terrorystycznych, by zdobyć duże rzesze zwolenników.
“Państwo oszustwa” pokazuje, jak propaganda może mieć śmiertelne konsekwencje. Holocaust zaczął się od słów, nie do masowego zabijania. Musimy pamiętać jak trucizna antysemityzmu i rasizmu, propagowana przez środki masowego przekazu i całe systemy polityczny, kulturalny i edukacyjny, doprowadziła kontynent do przemocy i ludobójstwa.
Dzisiaj wobec nowej propagandy nienawiści naszym wyzwaniem jest okiełznanie mocy nowych technologii komunikacji, by wzmocnić pluralizm i godność ludzką wszystkich, by zwalczać antysemityzm i negację Holocaustu.
Możemy wygrać tę nową wojnę o serca i umysły, tylko jeśli unowocześnimy i uaktualnimy narzędzia edukacji, kultury, nauki i komunikacji. 70 lat temu stworzono do tego celu UNESCO i prowadzi ona globalny program edukacji o Holocauście i zapobieganiu ludobójstwu, współpracując z rządami i nauczycielami, by przekazać tę historię w klasach szkolnych.
Same bomby i kule nie mogą pokonać trucizny politycznej. Musimy także wygrać bitwę o umysły. Szkoły, muzea i media muszą pomóc młodym ludziom w rozwinięciu umiejętności krytycznego myślenia.
Intelektualiści, artyści i postaci publiczne muszą podkreślać niebezpieczeństwo obojętności wobec grup opowiadających się za nietolerancją i wykluczeniem. Przywódcy polityczni muszą zachęcać do integracji społecznej i wzajemnego zrozumienia. W ten sposób składamy hołd ofiarom Holocaustu – nie tylko opłakując nieżywych, ale także wzmacniając żyjących.
The Holocaust started with words not mass killings
27 stycznia 2016
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Irina Bokowa jest dyrektorem generalnym UNESCO
Sara J. Bloomfield od 16 lat kieruje United States Holocaust Memorial Museum.
Od Redakcji
Tytułem uzupełnienia tego tekstu publikujemy tłumaczenie doniesienia o najnowszym irańskim wideo, wypuszczonym i rozpowszechnianym specjalnie z okazji Międzynarodowego Dnia Holocaustu.
Na Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holocauście irański Najwyższy Przywódca Chamenei publikuje wideo zaprzeczające Holocaustowi
Dzisiaj, 27 stycznia 2016 r., w Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holocauście i w rocznicę wyzwolenia Auschwitz-Birkenau, irański Najwyższy Przywódca, Ali Chamenei, opublikował na swojej oficjalnej stronie internetowej wideo zatytułowane „Czy czarne wieki minęły”. Wyraża w nim wątpliwości, czy Holocaust rzeczywiście miał miejsce, pomstuje na europejski zakaz publicznego kwestionowania Holocaustu i napomyka o spisku części Europy Zachodniej i USA – które propagują wolność słowa, a równocześnie nie dopuszczają do otwartej dyskusji, czy Holocaust miał miejsce – żeby wspierać „reżim syjonistyczny” w jego nielegalnych próbach wygnania Palestyńczyków.
Wzywa następnie muzułmańską ummah, by zjednoczyła się w walce z Izraelem i jego zachodnimi patronami, ponieważ to oni dokonują prawdziwej “Ignorancji” – Dżahilijja – co odnosi się do epoki ignorancji, jaka poprzedzała nastanie islamu.
W tym filmie wideo pokazane są także zdjęcia czołowych europejskich negacjonistów Holocaustu, takich jak Roger Garaudy, Robert Faurisson i David Irving, i naświetlone jest ich domniemane prześladowanie przez władze zachodnie.
Strona Faceboka "Armia Iranu", oficjalna strona irańskich sił zbrojnych, także zamieściła to wideo i poinformowała, że zostało opublikowane na stronie Chameneiego.
Poniżej podajemy wideo, zrzuty z ekranu i spisane z niego wypowiedzi Chameneiego.
"Nikt w krajach europejskich nie odważa się mówić o holocauście, podczas gdy nie jest jasne, czy sedno tej sprawy jest rzeczywistością, czy nie”.
"Nawet jeśli to jest rzeczywistość, nie jest jasne, jak to się zdarzyło. Mówienie o holocauście i wyrażanie o nim wątpliwości uważane jest za wielki grzech”.
"Jeśli ktoś to robi, zatrzymują go, aresztują, trzymają w więzieniu i oskarżają. A twierdzą, że popierają wolność”.
"Drodzy bracia, drodzy ludzie Iranu, muzułmanie w wielkiej Ummah islamskiej i funkcjonariusze w różnych krajach powinni wiedzieć, że możemy powstać przeciwko Ignorancji".
Źródło: MEMRI, Specjalny komunikat Nr 6281, 27 stycznia 2016
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
