Prawda

Wtorek, 7 maja 2024 - 15:21

« Poprzedni Następny »


Barbarzyńcy u bram


Andrzej Koraszewski 2014-09-23

Zdjęcie z demonstracji w Petersburgu.
Zdjęcie z demonstracji w Petersburgu.

Petro Poroszenko mówi, że ma nadzieję, że pakiet ustaw o specjalnym statusie Donbasu złagodził konflikt. Doniesienia są pełne sprzeczności, wiele wskazuje na to, że separatyści nie przestrzegają zawieszenia broni, nic nie wskazuje na to, że separatyści to tylko separatyści.

NYT publikuje artykuł o zabitych żołnierzach rosyjskich, których ciała wracają do ich miejsc zamieszkania i grzebane są nocą, ukradkiem na obrzeżach cmentarzy.        

 

Sierżant Wladislaw A. Barakow miał 21 lat, był czołgistą, zginął 24 sierpnia. Rodzina dostała wiadomość, że zginął podczas ćwiczeń. W czasach Internetu takie kłamstwa mają krótsze nogi niż dawniej, żołnierze informują na swoich stronach Facebooka o śmierci kolegów. Informacje znikają, ale już pojawiły się strony, na których publikowane są ponownie, dane są kompletowane i uzupełniane informacjami od rodzin.



Tysiące protestujących przeciwko wojnie wyszły w niedzielę 21 września 2014 na ulice Moskwy, Petersburga i innych miast. Czy mogą okazać się czynnikiem hamującym zapędy Putina? To zależy od determinacji ekipy Putina i od determinacji mieszkańców wielkich miast.

 

Dzień wcześniej, w sobotę, Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła na użycie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. Zwrócił się o to prezydent Władimir Putin, uzasadniając prośbę zagrożeniem życia obywateli FR, diaspory rosyjskiej i żołnierzy armii rosyjskiej na Krymie.              

 

Reportaż w NYT koncentruje się na śmierci sierżanta Barakowa, we wsi ludzie boją się mówić, tu nie widać gniewu, raczej rezygnację i pogodzenie z losem.

 

Nasze bliskie sąsiedztwo już jest areną wojenną, pytanie czy ogień będzie się rozszerzał.

Czy większym zagrożeniem dla świata okaże się jednak Bliski Wschód i Afryka? Czy możliwy jest wybuch krwawych konfliktów na obszarach byłego ZSRR i równoczesne nasilenie się działań wojennych poza Irakiem i Syrią?

 

Słabość reakcji na aneksję Krymu i zwycięstwa ISIS w Iraku i Syrii mają ogromny potencjał psychologiczny. Nie tylko Rosja marzy o odzyskaniu statusu imperium. Turcy od dłuższego czasu karmieni są nadziejami na powrót utraconej wielkości.    

 

3 sierpnia w Internecie pojawiło się wystąpienie ówczesnego premiera, a dziś już prezydenta Turcji podczas jego kampanii prezydenckiej. Retoryka tego wystąpienia nie pozostawiała wiele wątpliwości. O Izraelu Recep Tayyip Erdoğan mówił:

„... najpierw zamienili Imperium Osmańskie w trupa i pocięli go na kawałki, a potem straszliwe potworności zaczęły się dla Palestyny i Palestyńczyków. Krok za krokiem, centymetr za centymetrem, byli wyganiani, zabijani i uciskani. Palestyńczyków obdarto z możliwości życia na własnej ziemi [...]100 lat temu wycofaliśmy naszych żołnierzy z Szudżaijja [z Gazy], ale nie wycofaliśmy naszych serc. Jeśli połowa naszego serca jest w Stambule, bądźcie pewni, że druga połowa nadal jest w Gazie”.

Przywódca państwa członkowskiego NATO mógł tak prowadzić swoją kampanię wyborczą nie tylko dlatego, że taka retoryka dawała wiele głosów, ale nie stanowiła również najmniejszego zagrożenia dla stosunków politycznych Turcji z krajami demokratycznymi.


Jednoznaczne zapowiedzi zniszczenia Izraela i dalszego zbrojenia organizacji terrorystycznych tak palestyńskich, jak i libańskich nie stanowi również najmniejszego problemu dla ożywionych amerykańsko-irańskich kontaktów dyplomatycznych.    


Czy istnieje tu jakiś wspólny mianownik? Wykształcony w Stanach Zjednoczonych libański dziennikarz kierujący waszyngtońskim biurem Al-Arabija, Hishamm Melhem, w artykule „Barbarzyńcy u bram” pisze:



Cywilizacji arabskiej, jaką znaliśmy, właściwie już nie ma. Świat arabski jest dzisiaj bardziej pełen przemocy, niestabilny, rozczłonkowany i napędzany ekstremizmem – ekstremizmem, tych, którzy rządzą, i tych, którzy są w opozycji – niż kiedykolwiek od czasu upadku Imperium Osmańskiego stulecie temu. Każda nadzieja nowoczesnej historii arabskiej została zdradzona. Obietnica politycznego wzmocnienia, powrót polityki, przywrócenie godności człowieka, co zapowiadał wybuch powstań arabskich w swoich pierwszych dniach – wszystko to ustąpiło miejsca wojnom domowym, podziałom etnicznym, sekciarskim i regionalnym oraz umocnieniu absolutyzmu, zarówno w jego militarnych, jak atawistycznych postaciach. Z wątpliwym wyjątkiem przestarzałych monarchii i emiratów w Zatoce – które chwilowo opierają się fali przypływowej chaosu – i, być może, Tunezji, nie pozostała w świecie arabskim żadna rozpoznawalna prawowitość.

 

Czy jest jakąkolwiek niespodzianką, że – tak jak robactwo zajmuje zrujnowane miasto – potomkami tej zniszczonej przez samą siebie cywilizacji są dziś nihilistyczne zbiry z Państwa Islamskiego?  Nie ma nikogo innego, kto posprzątałby ten niesłychany bałagan, jaki my, Arabowie, zrobiliśmy z naszego świata, poza Ameryką i krajami Zachodu?

 

Żaden paradygmat ani pojedyncza teoria nie mogą wyjaśnić, co poszło nie tak w świecie arabskim w ciągu ostatniego stulecia. Nie ma oczywistego zestawu przyczyn tego kolosalnego niepowodzenia wszystkich ideologii i ruchów politycznych, jakie przeszły przez region arabski: nacjonalizm arabski w rodzajach Baas i Nassera; rozmaite ruchy islamistyczne; socjalizm arabski; państwo rentier i pazerne monopole, zostawiając za sobą szereg zrujnowanych społeczeństw. Żadna pojedyncza teoria nie potrafi wyjaśnić marginalizacji Egiptu, który był centrum politycznym i kulturalnym arabskiego Wschodu. Widzieliśmy tam krótki i burzliwy eksperyment ze zmianą polityczną i powrót do rządów armii.

 

Ani też koncepcja “prastarych nienawiści sekciarskich” nie wystarcza do wyjaśnienia przerażającej rzeczywistości, że wzdłuż frontu, który rozciąga się od Basry u wejścia do Zatoki Perskiej, do Bejrutu nad Morzem Śródziemnym widzimy nieustanne upuszczanie krwi między sunnitami i szyitami – publiczny przejaw epickiej walki geopolitycznej o władzę i kontrolę. Irańskie, szyickie marzenie o potędze przeciw sunnickim Saudom i ich marionetkom.

 

Nie ma jednego pełnego wyjaśnienia dla tego gobelinu horrorów w Syrii i Iraku, gdzie przez ostatnich pięć lat zginęło ponad ćwierć miliona ludzi, gdzie słynne miasta, takie jak Aleppo, Homs i Mosul zostały nawiedzone przez nowoczesny terror broni chemicznej Assada i brutalną przemoc Państwa Islamskiego. Jak mogła Syria rozedrzeć się na części i stać się – jak Hiszpania w latach 1930. – areną, na której muzułmanie na nowo walczą w swojej odwiecznej wojnie domowej? Wojna prowadzona przez reżim syryjski przeciwko cywilom w opozycji połączyła użycie pocisków Scud, przeciwpiechotnych bomb beczkowych ze średniowieczną taktyką przeciwko miastom i osiedlom, taką jak oblężenie i zagłodzenie. Po raz pierwszy od czasów I wojny światowej Syryjczycy umierają z niedożywienia i głodu.

 

Historia Iraku przez ostatnich kilka dziesięcioleci jest historią przepowiadanej śmierci. Powolna śmierć zaczęła się od brzemiennej w skutki decyzji Saddama Husajna najechania na Iran we wrześniu 1980 r. Od tego czasu Irakijczycy żyli w czyśćcu, a każdy rok rodził następny. Pośrodku tego zawieszonego chaosu inwazja USA w 2003 r. była tylko katalizatorem, który pozwolił agresywnemu chaosowi na eksplozję.

 

Polaryzacje w Syrii i Iraku – polityczna, sekciarska, etniczna – są tak głębokie, że trudno zobaczyć, jak te ważne niegdyś kraje mogą zostać przywrócone  do stanu funkcjonujących  państw. W Libii 42-letni reżim terroru Muammara Kaddafiego zostawił zdewastowany politycznie kraj i rozbił jego już niepewną jedność. Zbrojne frakcje, które odziedziczyły ten już wyczerpany kraj, ustawiły go na kursie do rozłamu – jak można było przewidzieć – wzdłuż plemiennych i regionalnych linii podziału. Jemen ma wszystkie składniki państwa upadłego: podziały polityczne, sekciarskie, plemienne, północ-południe, na tle pogorszenia sytuacji gospodarczej i wyczerpanych wód gruntowych, co może zamienić go w pierwszy kraj na świecie, któremu zabraknie wody do picia.

Nie wiem co libański autor rozumie przez cywilizację arabską, jak dotąd żaden kraj arabski nawet nie próbował wejść na drogę nowoczesnego rozwoju gospodarczego. Żaden kraj muzułmański, włącznie z Turcją, nie zdołał przebudować swojej struktury społecznej i nie wyszedł poza fasady nowoczesności, które znikają, kiedy tylko wyjeżdżasz poza centralne dzielnice wielkich miast. Żaden kraj muzułmański nie stał się ani ważnym producentem towarów, ani państwem prawa. Eksperyment Mustafy Kemala Atatürka zakończył się tak, jak zakończył się eksperyment Piotra Wielkiego. Nowoczesna Turcja nie wyszła z literackich kawiarni i oficerskich klubów, ani swobody gospodarcze, ani prawo, ani masowa oświata nie dotarły do tureckiej wsi. Fasada nowoczesności okazała się tylko fasadą i trudno się dziwić, że w demokratycznych wyborach zwyciężyła partia polityczna będąca odłamem Bractwa Muzułmańskiego i obiecująca odbudowę imperium osmańskiego, ale nie prawa człowieka.


Rosyjski eksperyment z demokracją kończy się ponownym wejściem w koleiny samodzierżawia. Moskwa i Petersburg mogą zmobilizować tysięczne tłumy protestujących przeciw wojnie i na rzecz demokracji, ale władza nie mogąca dać nadziei mieszkańcom wsi i mniejszych miast daje im w zamian sen o wielkości.


W Istambule, Teheranie, na Kremlu i w wielu innych miejscach ten sen o wielkości po części związany jest z odczuciem, że Pax Americana to dawne dzieje, że żyjemy w czasach, w których z chaosu wyłonią się najsilniejsi i najbardziej bezwzględni. To odczucie, że kraje zachodnie są bezzębnym tygrysem, może się raz jeszcze okazać fałszywe, ale wsłuchując się w głosy polityków trudno się oprzeć wrażeniu, że to ono właśnie wytycza dziś kurs i dyktuje zachowania mniejszych i większych dziedziców minionej chwały.                              


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. wojna narzędziem polityki Mieczysławski 2014-09-23


Brunatna fala

Znalezionych 1477 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Bekdil   2014-07-27
Mit zbiorowej kary wymierzanej przez Izrael   Greenfield   2014-07-28
List od rozgniewanej czarnej kobiety   Valdary   2014-07-30
Nigdy więcej: udzielanie Żydomlekcji moralności   Levick   2014-07-31
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze Część III i IV   Bekdil   2014-08-01
Do Redaktora Naczelnego „Gazety Wyborczej”, Adama Michnika   Koraszewski   2014-08-03
Czy Iran zbroi Zachodni Brzeg?   i Y. Carmon   2014-08-04
Głęboki terror   Collins   2014-08-05
Publicysta pakistański: Żyjemy w Faszystanie   Taqi   2014-08-06
Pozostałe wiadomości ze świata   Koraszewski   2014-08-06
Złudzenia w sprawie Hamasu   Johnson   2014-08-07
Czy wszystkie martwe dzieci są równe?   Greenfield   2014-08-09
Osobliwa sytuacja Izraela   Hoffer   2014-08-10
Nowe szaty cesarza nienawiści   Wójcik   2014-08-11
Hamas potrzebuje martwych Palestyńczyków   Eid   2014-08-12
Wyznania janapawłaversus głos Jana Pawla II   Koraszewski   2014-08-13
Jarmułka i dupki   Bellerose   2014-08-14
USA wścieka się na Izrael? Hamas cały szczęśliwy   Horovitz   2014-08-15
“Humaniści” wszystkich krajów łączcie się   Koraszewski   2014-08-16
Kilka naprawdę znienawidzonych prawd   Honig   2014-08-17
Los chrześcijan w Islamskim Państwie     2014-08-18
Po co Żydom własne państwo   Boteach   2014-08-20
UNRWA jest Hamasem   Greenfield   2014-08-21
Twarzą w twarz z antysemitami w Paryżu   Liphshiz   2014-08-23
Otwarty list do radnego Andrew Burnsa   Cook   2014-08-28
Były korespondent Associated Press wyjaśnia...   Friedman   2014-08-29
Islam jest religią obcinania głów     2014-08-30
Terror widziany oczyma ofiary   Wilson   2014-08-31
Edward Said: uciśniony szalbierz   Greenfield   2014-09-03
Wiadomość z ostatniej chwili: terroryści zabijają ludzi!   Tsalic   2014-09-05
Kto wygrał?   Landes   2014-09-09
Wojnę z terrorem trzeba wygrać na płaszczyźnie ideologicznej   Al-Rashed   2014-09-10
Nikogo nie powinna zaskakiwać brutalność ISIS   Dershowitz   2014-09-11
Przygnębiający sondaż z Palestyny   Coyne   2014-09-13
Lekarz, który postanawia zostać ludzka bombą     2014-09-14
Bliski współpracownik Chameneiego wzywa do unicestwienia Izraela     2014-09-18
Nazizm, komunizm, islamizm   Tsalic   2014-09-19
Impotencja arabskich i zachodnich przywódców   Al-Habtoor   2014-09-20
Barbarzyńcy u bram   Koraszewski   2014-09-23
Czy Turcja wspiera ISIS?   Bulut   2014-09-26
Dzieci żołnierze   Koraszewski   2014-09-26
Zamach 9/11 nie zmienił muzułmanów   Saleh   2014-10-01
Negacja Holocaustu pod inną nazwą   Apfel   2014-10-03
Kilku odważnych ludzi w Turcji   Bekdil   2014-10-07
Dzieci, niewinność, retoryka i barbarzyństwo   Roth   2014-10-12
Nie zostawiajmy Hamasu samego   Koraszewski   2014-10-14
Osiedla utrudniają zawarcie pokoju?   Koraszewski   2014-10-17
Shlomo Sand rezygnuje z bycia wymyślonym Żydem   Marquardt-Bigman   2014-10-19
Jak darczyńcy uratowali Hamas   Toameh   2014-10-21
Czy Turcja współpracuje z ISIS?     2014-10-25
Izrael jak ISIS?   Marquardt-Bigman   2014-10-26
Nadal budują tunele w Gazie     2014-10-28
John Kerry i ekstremizm     2014-10-29
XIV wiek w dzisiejszym Waszyngtonie   Honig   2014-10-31
Największa zbrodnia lewicy na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2014-11-02
Zissel znaczy słodycz   Honig   2014-11-04
Najnowszy raport Amnesty     2014-11-07
Palestyńska intifada samochodowa i proces pokojowy Obamy   Toameh   2014-11-08
Irański plan likwidacji Izraela   Roth   2014-11-12
Ludobójstwo, Żydzi i dlaczego niektórzy nazywają Izraelczyków nazistami   Boteach   2014-11-13
Pokój czyniący   Bellerose   2014-11-15
Dziesięć lat po Arafacie: więcej nienawiści i terroru   Roth   2014-11-17
Garść refleksji o proporcjonalności   Koraszewski   2014-11-18
Żyjemy w epoce wielkich zwycięstw małych armii   Charbel   2014-11-19
Ceną powściągliwości jest śmierć   Greenfield   2014-11-20
Dlaczego Abbas nie potępia zamachów terrorystycznych?   Toameh   2014-11-21
Szlachetny rasizm   Johnson   2014-11-23
Faszyzm i komunizm prawie znikły, islamizm jest wszędzie   Pipes   2014-11-24
Turcja, kraj NATO     2014-11-25
Jarmark barbarzyńców   Chesler   2014-11-26
Realpolitik czy Surrealpolitik?   Prosor   2014-11-27
Relacje medialne ścisłe i bezstronne?   Gilboa   2014-11-28
Kto podpala Zachodni Brzeg?   Zahran   2014-11-29
Prawda o intifadach   Widlanski   2014-12-01
Ponoć obcy obywatele Turcji   Bekdil   2014-12-02
Dobry terrorysta muzułmański   Greenfield   2014-12-03
Ważniejsze niż wszystko inne   Honig   2014-12-04
Ksenofobia nigdy nie kończy się na Żydach   Koraszewski   2014-12-05
Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości?   Friedman   2014-12-07
Zbudowaliśmy pociski rakietowe o zasięgu 2 tysięcy km   Y. Mansharof i A. Savyon   2014-12-09
Państwo Islamskie w Strefie Gazy!   Toameh   2014-12-12
Turecka gościnność dla terroryzmu arabskiego   Bekdil   2014-12-14
Wojna współczesnych młotów na heretyków   Koraszewski   2014-12-18
Głos wolnej Palestyny   Koraszewski   2014-12-21
Kiedy dżihad zmienia się w ludobójstwo   Jemini   2014-12-22
Wojna o ropę i wojna o rząd dusz   Koraszewski   2014-12-23
Zderzenie barbarii, bezradność cywilizacji   Koraszewski   2014-12-28
Widziane, słyszane, ignorowane   Collins   2014-12-29
Europa, prawdziwy wróg Palestyńczyków   Tawil   2015-01-02
Nauczyciel akademicki, patron nożowników     2015-01-03
Etniczna czystka Żydów w Turcji   Bulut   2015-01-05
ONZ cofa zegar historii i afirmuje kłamstwo   Bayefsky   2015-01-08
Wymazywanie Izraela z mapy   Blum   2015-01-09
Ćwierkanie sępów   Koraszewski   2015-01-11
Ideologia terrorystów wywodzi się z świętych tekstów islamu   Warraq   2015-01-14
Izrael Dreyfusem narodów   Koraszewski   2015-01-16
 Punkt zwrotny   Ahmed Aboutaleb   2015-01-17
Je suis Charlie wywołuje ich śmiech   Honig   2015-01-21
Antysemityzm po turecku, (i wśród młodych Brytyjczyków)     2015-01-23
Holocaust, którego nikt by nie zauważył   Greenfield   2015-01-24

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk