Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 11:22

« Poprzedni Następny »


Nigdy więcej


Ludwik Lewin 2019-06-10


Z okazji dwudziestej piątej rocznicy masakry Tutsi w Rwandzie przechadzałem się po Internecie szukając informacji o postawie władz francuskich. A wypływało ich coraz więcej i okazywało się, że Paryż, bardzo wtedy zaangażowany w sprawy tego państwa Afryki Wschodniej, wiedział o szykującym się ludobójstwie i wspierał następnie morderców.


Szukałem pod hasłem nigdy więcej i trafiłem na polskie stowarzyszenie o tej nazwie, które jako cel swej działalności głosi przeciwdziałanie rasizmowi, neofaszyzmowi, ksenofobii i dyskryminacji. Czytając, artykuły i zawiadomienia na jej stronach, będące niekończąca się serią wyliczeń antyżydowskich obelg i rasistowskiej przemocy, trudno mi było odpędzić myśl, że działalność tych ludzi stoi w sprzeczności z nazwą organizacji, bo zamiast nigdy jest i wciąż, i więcej.


Nigdy więcej zawsze było wyrazem naiwnej utopii, ale to, co stało się w Rwandzie to nie tylko dementi zawartej w niej nadziei. ale również powtórka z tego jedynego w historii zdarzenia, jakim była eksterminacja Żydów. Co daje nadzieję na następne.


Sto dni eksterminacji Tutsi rozpoczęło się 6 kwietnia 1994 roku, po zestrzeleniu samolotu prezydenta Rwandy Juvénala Habyarimany. Ale była to niespodzianka jedynie dla czytelników gazet.


We wrześniu 199o r. Kigali odwiedził papież Jan Paweł II. W mowie do młodzieży wygłoszonej na stadionie nazwał Rwandę „krajem tysiąca wzgórz i tysiąca problemów”. Kilka tygodni później oddziały Rwandyjskiego Frontu Patriotycznego (francuski skrót FPR), organizacji Tutsi, z których tysiące znalazło się na wygnaniu w Ugandzie, zaatakowały stamtąd Rwandę.


Już wtedy ambasador Francji w Kigali ostrzegał Paryż przed zagrożeniem ludobójstwa Tutsi. Bezskutecznie. Ówczesny prezydent Mitterrand, jak i jego rząd nie widzieli powodów, by z przyczyny tego niebezpieczeństwa przerwać dostawy broni dla ówczesnego rządu rwandyjskiego, na którego czele stał prezydent Habyarimana. Więcej. Francja, przekonana, że zwycięstwo FPR zachwieje jej pozycją w tym regionie Afryki, czynnie wspomagała władze Hutu.


Mało kto pamięta, że rzezie roku 1994 nie były pierwszą masakrą Tutsi w Rwandzie. W grudniu 1963 r. zamordowano tam co najmniej 10 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci. Prasa donosiła o tym późno i skąpo. Szacowny dziennik „le Monde” dopiero w lutym zamieścił list Denisa-Gilles’a Vuillemina, nauczyciela francuskiego z ramienia UNESCO, który tłumaczył, że nie może dłużej pracować „w służbie rządu odpowiedzialnego za ludobójstwo. Nie mogę podzielać obojętności ogromnej większości przebywających tu Europejczyków, którą uważam za obiektywne wspólnictwo”. O to wspólnictwo oskarżał również misjonarzy katolickich, o których pisał, „prawie wszyscy troszczą się przede wszystkim o utrzymanie pozycji Kościoła, którego wpływy są ogromne”. 


Dwa lata później ambasador belgijski zawiadomił swój rząd o tym, że tamtejsze radio wzywa do eksterminacji Tutsi. Już wcześniej pojawiło się „10 przykazań Hutu”, wzywające do nienawiści i zabijania Tutsi.


Jak zwykle wszystko było powiedziane, wszyscy, a w każdym razie politycy, wiedzieli, ale nie chcieli wiedzieć. Tak samo, jak wcześniej nikt nie przejmował się tym, co Hitler napisał w Mein Kampf albo nagraniami Chomejniego. A przyszli wodzowie bez ogródek zapowiadali, co zrobią po dojściu do władzy.


Niby dlaczego kancelarie rządowe miałyby się przejmować przyszłym ludobójstwem, jeżeli nie przejmowały się, gdy było dokonywane.


W tydzień po rozpoczęciu mordów papież w orędziu do katolików rwandyjskich wzywał by nie poddawali się uczuciu nienawiści i zemsty i by odważnie weszli na ścieżkę przebaczenia i pojednania.  Nie wspominając, że zabijali Hutu, a mordowano Tutsi.


Polscy misjonarze lepiej wiedzieli co się święci. Świadectw jest jednak niewiele, gdyż większość z nich, wraz z przyszłym arcybiskupem, uciekła na krótko przed rozpoczęciem masowych morderstw. 


Kilka dni po śmierci Habyarimany, pod egidą ambasady francuskiej w Kigali powstał tymczasowy rząd Rwandy, który przewodził ludobójstwu.


Następnie Paryż zajmował bardzo ambiwalentne stanowisko zarówno na arenie ONZ, jak i w stosunkach z władzami Rwandy.  Nie tylko Paryż.


Prudence Bushnell, wtedy amerykańska podsekretarz stanu do spraw Afryki, która w marcu odwiedziła Rwandę, przyznała później, że w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, nie miała prawa używać określenia „ludobójstwo”, gdyż zmuszałoby to Waszyngton do powzięcia decyzji, interwencji i ochrony mordowanych. Zamiast tego w nieskończoność debatowano między prawnikami a ekspertami rządowymi, podczas gdy Hutu masakrowali 450 Tutsi na godzinę” – z goryczą wspominała dyplomatka. 


Przez cały czas rola Francji była szczególnie mętna. „W celu ochrony zagrożonej ludności” zorganizowała operację „turkus” i w czerwcu francuscy żołnierze z bazy w Kongo weszli do Rwandy. Ta ochrona najpierw polegała na pomocy rwandyjskiej armii w położeniu końca masakrom. Francuzi nie zauważyli, że masakrowała (również) ta armia. Ponadto francuscy dowódcy, w imię lojalności wobec długoletnich przyjaciół, pragnęli pomagać im w zatrzymaniu ofensywy FPR.


Nie udowodniono, jak dotychczas, by Francuzi pomogli członkom ludobójczego rządu uciec z Rwandy. Nie ulega jednak wątpliwości, że nie aresztowali ich, gdy ci znaleźli się w stworzonej przez interweniujących „bezpiecznej strefie humanitarnej (ZHS)”. A to pod pretekstem, że takie działanie wymagałoby uchwały ONZ. Nie tylko nie aresztowali. Tych morderców, którzy chcieli uciekać zaopatrzyli w paszporty a tych co zostali na miejscu nie rozbroili,.


Nie ma zgody co do liczby ofiar, ale szacuje się ją na 800 tysięcy do miliona. Mimo świadectw, dowodów, wyroków, eksterminacja Tutsi oceniana była przez wielu ekspertów, dziennikarzy i polityków, jako „walki międzyplemienne”. Niezależnie od osądu, sprawa w Europie nikomu nie spędza snu z powiek. Wspomina się o niej, raczej lakonicznie, przy okazji procesów, skazań lub uniewinnień morderców. Było trochę artykułów i filmów z okazji ćwierćwiecza ludobójstwa. We Francji po raz pierwszy głośno i wyczerpująco mówiono o niechlubnej roli Paryża, ale nie trwało to długo.


Po zdobyciu władzy przez FPR Paula Kagamego dochodziło do walk na sąsiednim terytorium Konga. W zeszłym roku ekipa amerykańskich naukowców opublikowała wyniki badań, wskazujące na to, że w ostatnim dwudziestoleciu, 5 milionów dzieci w wieku poniżej 5 lat straciło życie w wojnach afrykańskich.


Śmiertelne ofiary tych konfliktów liczy się w milionach, ale są to miliony o niewielkiej chyba wadze geopolitycznej, gdyż wspomina się o nich rzadko, lakonicznie, głównie między specjalistami.


Brak reakcji rządów sojuszniczych na szoa długo tłumaczono niewiedzą. Tłumaczenie nigdy nie wydawało się wiarygodne, ale odkrycia historyków, umożliwione wciąż tylko częściowym udostepnieniem archiwów służb wywiadowczych, uświadamiają, że od rozstrzeliwań Einsatzgruppen i Ordungpolizei w 1941 r., po ostatnie transporty do Oświęcimia w 1945, wszystko było monitorowane i…ignorowane.


Z różnych powodów. Ten najchętniej przytaczany to konieczność militarnego zwycięstwa nad nazizmem.


Pisał w grudniu 1942 wysoki urzędnik amerykańskiego Departamentu Stanu: „To, że liczba zabitych wynosi dziesiątki tysięcy, czy też, jak pretenduje raport, miliony, nie jest zasadniczym problemem. Naszym zasadniczym celem jest wygranie wojny i inne względy muszą mu być podporządkowane”.


W tym samym miesięcu, wbrew dyplomatom z Departamentu Stanu i Foreign Office, USA i Wielka Brytania oficjalnie uznały, że Niemcy prowadzą politykę eksterminacji narodu żydowskiego. I co? I nic.  „Istnieje zasadnicza różnica między uznaniem stanu rzeczy a reagowaniem nań” – pisał amerykański historyk szoah, profesor Richard Breitman.


Inny był i ważniejszy powód oporu zachodnich aliantów przed przyznaniem, że szoa nie jest, jak w proteście przeciw nagłośnieniu eksterminacji, pisał inny amerykański dyplomata „przesadną pogłoską zainspirowaną obawami Żydów”. Antysemityzm. Antysemityzm dyplomatów i urzędników, ale przede wszystkim obawa rządzących, że społeczeństwa, dowiedziawszy się o losie Żydów, nie będą chciały walczyć i ginąć w wojnie, którą uznają za żydowską.


Obecnie, gdy coraz częściej oskarża się Żydów o prowadzenie „szoa biznes”, gdy w paryskiej manifestacji słychać „Żydzie, Francja nie jest twoja”, a nad Wisłą nie brak głosów, że Żydzi sami sobie zrobili holokaust, „nigdy więcej” brzmi jak szydercza drwina.


Tekst po raz pierwszy ukazał się w majowym numerze "Słowa Żydowskiego". 



Ludwik Lewin

 

Dziennikarz i poeta, od 1967 roku mieszka w Paryżu, wieloletni korespondent Polskiej Sekcji BBC.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08
Tragedia bez Żydów to żadna wiadomość   von Koningsveld   2022-09-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk