Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 01:02

« Poprzedni Następny »


Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (II)


Lucjan Ferus 2019-12-29

Ukrzyżowanie, często praktykowane przez starożytnych Greków i Rzymian jako najokrutniejsza forma kary śmierci, zazwyczaj zastrzeżony dla rebeliantów.
Ukrzyżowanie, często praktykowane przez starożytnych Greków i Rzymian jako najokrutniejsza forma kary śmierci, zazwyczaj zastrzeżony dla rebeliantów.

Na wstępie wyjaśnię (skoro nie zrobiłem tego w poprzedniej części), iż tytuł tego cyklu ma podwójne znaczenie. Tą najdłuższą mistyfikacją w dziejach ludzkości (przez długi czas nieświadomą) są oczywiście religie oparte na idei bogów/Boga, których historia liczy sobie kilkadziesiąt tysięcy lat. Jednakże w opisywanym tu przypadku chodzi o początki religii chrześcijańskiej i ta tytułowa mistyfikacja dotyczy właśnie tego problemu (czyli liczy sobie kilkanaście wieków). Przypomnę tylko, iż ów cykl jest odniesieniem do publikacji pt. Tak wymyślono chrześcijaństwo autorstwa Leo Zena, włoskiego badacza historii religii.

Ta ciekawa książka stała się niespodziewanie swoistym sprawdzianem mojej uczciwości w stosunku do siebie. Otóż odkąd moje zainteresowania skrystalizowały się na religiach (później także na religioznawstwie), byłem całkowicie przekonany, iż powodem dla którego „zdradziłem” religie dla religioznawstwa była moja niewytłumaczalna potrzeba poznawania prawdy o rzeczywistości, niezależnie od tego, jaka miałaby ona być. Czego zresztą nigdy nie ukrywałem, powołując się na znane powiedzenia Lema o powinności służenia prawdzie.

 

Dlaczego uważam ją za sprawdzian w tej kwestii? Przez tyle lat nabywania wiedzy o religiach utwierdziłem się w przekonaniu, iż Jezus z Ewangelii nie był postacią historyczną, lecz mityczną, a Bogiem stał się na pierwszych soborach. A teraz przeczytałem książkę, której Autor prezentuje potwierdzoną przez badaczy wiedzę, mówiącą o historycznym Jezusie jako żyjącej postaci. Czy to miałoby oznaczać, iż moje poglądy religijne warte są jedynie „funta kłaków” (jak mawiała moja babcia)? No cóż, musiałem wziąć pod uwagę i taką ewentualność zanim zabrałem się za lekturę tej pozycji.

 

A jednak nie zrezygnowałem z niej, mimo, że mogła je przewrócić o 180 stopni. To chyba najlepiej potwierdza, że dla mnie najważniejsza jest prawda, niezależnie od tego czy jest ekscytująca, czy deprymująca. Czemu jest taka wartościowa? Bo raczej trudno się na niej zawieść (pod warunkiem, iż jest autentyczną prawdą, a nie jej namiastką). Okazało się bowiem, że nie muszę się wypierać nabytej dotąd wiedzy o religiach: ta książka „jedynie” ją uzupełniła o nieznane mi dotąd szczegóły, które potwierdzają moje dotychczasowe poglądy.

Dość tego wstępu, czas oddać głos Autorowi omawianej publikacji. W części pt. „Jezus Nazirejczyk Esseńczyk i Zelota” Leo Zen pisze m.in.:    

„Ogół wierzących, często już od wczesnego dzieciństwa poddawanych indoktrynacji poprzez naukę katechizmu i pobożność, zupełnie nie ma pojęcia o tym, że istnieją szczegółowe badania oraz nieodparte dowody na to, że obecność Jezusa nie zostawiła żadnych śladów w historii i że po części jego postać jest owocem mitów, które były wszechobecne w świecie antycznym. Zgodnie z tymi badaniami /../ dwadzieścia siedem dokumentów kanonicznych, które składają się na Nowy Testament i które jako jedyne opowiadają o życiu Jezusa, nie posiada żadnej wartości historycznej i /../ określane jest mianem pia fraus (pobożnego oszustwa).

 

Co więcej, na przestrzeni wieków te dokumenty były wielokrotnie i w znaczący sposób przerabiane, co tym bardziej przyczynia się do braku ich wiarygodności. Tak oto /../ możemy opowiedzieć, jak pewne sensacyjne odkrycie dokonane w 1859 r., zdemaskowało procedurę fałszerstw, stosowaną przez Kościół od pierwszych wieków jego istnienia i mającą na celu manipulację antycznymi tekstami. 14.02.1859 r. badacz niemiecki Constantin von Tischendorf (1814-1874), profesor teologii /../ odkrył w klasztorze Św.Katarzyny na górze Synaj starożytny rękopis w języku greckim spisany na oślich skórach, składający się z 346 kart. Jego treścią był Stary i Nowy Testament.

 

Owo odkrycie, jednomyślnie uznane przez badaczy za najstarszą istniejącą, kompletną wersję Nowego Testamentu, której powstanie określono na 350 r., szybko odegrało rolę swego rodzaju „tsunami” w chrześcijańskim świecie, jako że pozwoliło na wykazanie w sposób nie budzący wątpliwości z jak licznymi i intencjonalnymi przykładami fałszowania tekstów Nowego Testamentu mamy dzisiaj do czynienia, jak wiele z nich funkcjonuje w oficjalnym obiegu. /../ Kościół znalazł się pod ostrzałem krytyki nie tylko z uwagi na liczne i fałszywe dopiski do oryginału /../ ale z powodu /../ wręcz szokujących ominięć faktów, które /../ dotyczą podstaw chrześcijaństwa.

 

Najbardziej wyjątkowe ominięcie dotyczy głównej doktryny wiary chrześcijańskiej: zmartwychwstania, ukazania się uczniom zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa oraz jego wniebowstąpienia. Kościół utrzymuje, że zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Jezusa Chrystusa to niepodważalna podstawa /../ chrześcijaństwa, czego dowodem są słowa Pawła: „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara” (1Kor 15,17). Lecz zmartwychwstanie /../ ukazanie się Jezusa zmartwychwstałego oraz jego wniebowstąpienie nie zostały opisane w Ewangelii Marka, najstarszej z czterech i wykorzystywanej jako źródło dla pozostałych dwóch Ewangelii synoptycznych /../

 

Kościół /../ zmuszony jest dzisiaj uznać fragmenty opisujące zmartwychwstanie zawarte we współczesnych wersjach Ewangelii Marka za nieprawdziwe i przyznać, że „zakończenie Marka jest w sposób oczywisty nieoryginalne /../ prawie cały fragment to opracowanie późniejsze”. Idąc śladem Ewangelii Marka, treść wszystkich kolejnych Ewangelii została rażąco zmieniona. Jednakże tekstem najbardziej rozwodnionym /../ jest Ewangelia Łukasza /../ Zakończenie jej zawierające kilka dodanych słów: „i został uniesiony do nieba”, wskazuje /../ na rozmyślną manipulację tekstu, mającą podstępnie wprowadzić informację o wniebowstąpieniu Jezusa. Tak więc współczesne Ewangelie, /../ aż „pękają w szwach” od fałszerstw i manipulacji”.

Czy to możliwe przy religijnych założeniach w jaki sposób powstała Biblia?: „Jest to nadprzyrodzony wpływ Boga (Ducha Świętego) na pisarzy ksiąg kanonicznych Starego i Nowego Testamentu, dzięki któremu sam Bóg stał się głównym autorem /../ całej Biblii” (Zenon Ziółkowski Najtrudniejsze stronice Biblii). Oraz: „Wszystkie te księgi /../ które Kościół uważa za święte i kanoniczne, napisane zostały we wszystkich swych częściach z natchnienia Ducha Świętego. Zatem w ogóle nie uznaje się współistnienia błędu. Boskie natchnienie samo przez się błąd wszelki wyklucza, a to również z konieczności, gdyż Bóg, Prawda Absolutna, musi być niezdolny do nauczania błędu” (papież Leon XIII, 1893 r.).

 

W dalszej części Autor przybliża realia historyczne tamtych czasów, terenów i ówczesnych ludzi, którzy je zamieszkiwali, pisząc m.in. iż, religijny „fanatyzm był wówczas tak bardzo rozpowszechniony, że jak tylko ktoś ogłaszał się Mesjaszem, natychmiast znajdował wiernych gotowych ślepo za nim dążyć. /../ Jezus był wielokrotnie nazywany „Mesjaszem” oraz „prawowitym królem Izraela” /../ został skazany na śmierć przez ukrzyżowanie, co było formą kary zarezerwowanej dla rebeliantów politycznych. Z tego możemy bez wątpienia wnioskować, że był on historycznie jednym z wielu przegranych Mesjaszy swojego czasu, którego postać /../ została poddana trzem niewiarygodnym metamorfozom”. I dalej:

„Uczyniły one z ukrzyżowanego przez Rzymian rzeczywistego rebelianta-zeloty, najpierw Mesjasza męczennika, którym został po swojej śmierci, w konsekwencji swojego rzekomego zmartwychwstania. Następnie, w wyniku ostatniej i ostatecznej metamorfozy, stał się Chrystusem Synem Boga, który przybrał ciało człowieka, a potem zginął na krzyżu, by zbawić cały świat, zgodnie z osobistą inwencją teologiczną Pawła z Tarsu, której źródeł możemy upatrywać w pogańskich religiach mistycznych. W ten sposób ukształtowała się mitologiczna postać Jezusa: poprzez przekształcenie wizerunku pokonanego ukrzyżowanego Mesjasza w archetyp boga soterycznego, tak szeroko obecny w zbiorowej podświadomości całego antycznego świata”.

Bardzo często w tej książce przewija się motyw licznych fałszerstw, jakie były dokonywane na źródłowych dokumentach opisujących początki chrześcijaństwa. Np.: „każdy z 27 tekstów nowotestamentowych został uznany przez badaczy za naiwne świadectwo wiary pierwszych chrześcijan, lecz w żadnym wypadku za dokument o wartości ściśle historycznej. Co więcej, owe źródła dotarły do naszych czasów okaleczone przez wielokrotną cenzurę, niektóre z oryginalnych fragmentów zostały pominięte albo uległy przeróbkom, czy też dopisano do nich nowe treści”. A jednocześnie na synodach i soborach powstawały dogmaty mówiące o natchnieniu Duchem Świętym autorów Nowego Testamentu.

„Fala fałszerstw, jakim poddano te źródła już w epoce nowotestamentowej, nigdy się nie skończyła, co więcej – wciąż trwa, i to nawet obecnie /../. Przyzwolenia na oszustwo i kłamstwo jako „narzędzia zbawienia” było dopuszczalne już przez Pawła (Rz 3,7 i Flp 1,18), a także przez wielu kolejnych ojców Kościoła, takich jak święty Chryzostom czy nawet sam Orygenes /../ Należy podkreślić jeszcze jedną ważną rzecz: Kościół /../ systematycznie niszczył całą dokumentację i źródła „odmienne” od zgodnych z jego rodząca się ortodoksją. W istocie wszystkie treści niezgodne z „kanonem” /../ zaginęły. Albo zostały zniszczone, albo skrzętnie ukryte /../”.

Akurat nie znam powiedzenia św.Chryzostoma, które akceptuje kłamstwo służące dobru religii, lecz mogę je sobie wyobrazić, bo znam pogląd św.Hieronima w tej kwestii: „Wolno jest kłamać ludziom nawet w sprawach religii, oby tylko oszustwo przyniosło owoce”. Nic to, że takie „owoce” są zgniłe i trujące, ważne by przynosiły religii (i kapłanom) korzyść, gdyż to się głównie liczy w tej zakłamanej idei. Jak zresztą może być inaczej, skoro naczelna zasada, jaką kierują się chyba wszystkie religie, brzmi: „Cel uświęca środki” (maksyma jezuitów). W dalszej części książki Autor kolejno obala fałszerstwa dotyczące osoby Jezusa. 

„Informacje o jego narodzinach w Betlejem oraz jego dzieciństwie w Nazarecie nie są wiarygodne. /../ Mateusz, pragnąc za wszelką cenę podkreślić mesjanizm Jezusa i jego królewskie przeznaczenie, wymyślił bajkę o trzech królach, którzy podążając ze wschodu za gwiazdą kometą, szli, by oddać hołd przyszłemu królowi Izraela. Wzbudzili tym samym gniew i chęć zemsty ze strony króla Heroda, który zarządził /../ tzw. „rzeź niewiniątek”. Jest to legenda, której źródłem jest mit o urodzonym w grocie ok. 400 r. pne. królu Mitrze, któremu hołd oddawali pastuszkowie i królowie ze wschodu. Podążali oni za gwiazdą i przynieśli /../ „dary w złocie, kadzidle i mirze”.  

 

 /../ w czasach Jezusa miasto Nazaret nawet nie istniało. /../ a określenie Nazarejczyk, towarzyszące imieniu Jezusa w dokumentach nowotestamentowych, w żaden sposób nie wskazuje na jego miejsce pochodzenia /../ Termin „nazirejczyk” pochodzący od hebrajskiego skrótu N+Z+R, oznaczał świętość, czystość, złożenie ślubów Bogu. W praktyce osoba, która składała ślub nazireatu, /../ zobowiązywała się do niespożywania napoi alkoholowych oraz do nieścinania włosów i niegolenia brody (zob. Lb 6,2-5).

 

W przypadku Jezusa termin nazirejczyk został przekształcony przez ewangelistów na nazarejczyk, co odnosi się do domniemanego miasta Nazaret i sugeruje spełnienie proroctw. „Tak miało się spełnić słowo Proroków: „Nazarejczykiem będzie nazwany” (Mt 2,23). /../ Dlaczego więc sami ewangeliści albo ci, którzy dokonywali przeróbek tekstów Ewangelii, dokonali tak absurdalnej zamiany znaczeń? /../ by wyeliminować /../ jakiekolwiek odniesienie /../ do Jezusa, zaangażowanego w rewolucyjną walkę przeciwko Rzymowi, a także, by ukryć jego prawdziwe miasto pochodzenia – Gamla – miasto związane mocno z mesjanizmem jahwistów.

 

Stronnictwo zelotów narodziło się właśnie w mieście Gamla, dzięki działaniom dwóch fałszywych Mesjaszy: Ezechiela i jego syna Judy Galilejczyka. /../ W czasach Jezusa, słowo „Galilejczyk” oznaczało buntownika, wywrotowca /../. Zamiana miejscowości Gamla na Nazaret zapoczątkowana została umacnianiem się nowej doktryny Pawła, zgodnie z którą należało już na wstępie wykluczyć fakt, że Jezus był nazirejczykiem, a tym bardziej, że przyszedł na świat w Gamli /../ Według Pawła i jego uczniów łączenia Chrystusa z Gamlą i postacią Judy Galilejczyka mogło unicestwić wysiłki mające na celu uczynienie z niego Zbawcy Świata. /../

 

Reasumując: Iesus Nazoraios oznacza „Jezus z sekty nazirejczyków”, a nie Jezus z Nazaretu czy też Jezus Nazarejczyk. Ktoś jednak mógłby zaoponować, że dzisiaj miasto Nazaret istnieje i jest miejscem nieustających pielgrzymek. Jednakże analiza archeologiczna /../ wyklucza, by współczesny Nazaret był tym samym miastem co opisane w Ewangelii. /../ zostało ono wymyślone, być może w IV w. /../ na użytek łatwowiernych pielgrzymów chrześcijańskich (którzy do dnia dzisiejszego mogą podziwiać w nim kuźnię Józefa)”.

Na dalszych stronach książki opisane są przykłady wielu sprzeczności i fałszerstw, jakich dopuszczono się, by te sprzeczności usunąć lub zminimalizować. Jak choćby ta kwestia:

„I na koniec: jeżeli chrzest był tak ważny dla Jezusa, jak nam to przedstawiają Ewangelie, dlaczego podczas swojej działalności publicznej Jezus nigdy nikogo nie ochrzcił, nawet żadnego ze swoich uczniów? Dlaczego więc Kościół narzucił chrzest jako swój podstawowy sakrament? Otóż chrzest chrześcijan nie pochodził od Jezusa i Apostołów, lecz od Pawła, który wzorował się na chrzcie pogańskim religii misteryjnych, będących w obiegu od czasów starożytnego Egiptu, w których, oprócz wielu innych bogów, był też bóg Anapa zwany „chrzcicielem. /../

 

W rzeczywistości ten chrześcijański sakrament został całkowicie wymyślony przez Pawła. Paweł, konstruując swoje osobiste chrześcijaństwo /../ przyjął zasady liturgii teofagicznej (polegającej na spożywaniu ciała i krwi złożonego w ofierze boga pod postacią chleba i wina), na wzór liturgii praktykowanej w obrządkach pogańskich na cześć boga Mitry i innych bóstw związanych z kultami misteryjnymi /../. Mistyczne przeistoczenie (tzn. przemienienie chleba i wina w ciało i krew Boga), jakkolwiek symboliczne, nie tylko było całkowicie obce żydowskim koncepcjom epoki, ale stanowiły wręcz bluźnierstwo i przejaw bezbożności”.

 

Grudzień 2019 r.                                ------ cdn.-----


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
7. Wniebowstąpienie. Małgorzata. 2020-11-03
6. Wielkie zagrożenie. "Niezapominajka" 2019-12-31
5. Religijne oszustwa kleru. "Niezapominajka" 2019-12-31
4. Re: Autor Marek Eyal 2019-12-29
3. Panu Markowi Lucjan Ferus 2019-12-29
2. zainteresowani wiedza, inni mają szansę Leszek 2019-12-29
1. NIe kopać leżącego Marek Eyal 2019-12-29


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Allah stworzył kobiety, żeby były w domach     2018-10-25
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Archipelag islam, czy mamy się bać?   Koraszewski   2018-02-08
Artykuł ateistki w “New York Times” zachwala prawdziwe cuda dokonane przez początkujących świętych   Coyne   2016-09-16
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Atak ateizmu na ludzki rozum?!   Ferus   2021-10-10
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Ateizm i religijna nienawiść w Zambii   Igwe   2018-03-15
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Ateizm w Etiopii   Igwe   2016-07-06
Ateizm w Nigerii Północnej   Igwe   2018-05-15
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Ateiści nie pomagają, pewnie źle patrzyłeś   Koraszewski   2017-06-03
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Azyl ignorancji, Część IX.   Ferus   2017-03-26
Azyl ignorancji.   Ferus   2016-10-23
Azyl ignorancji. Część III.   Ferus   2016-11-20
Azyl ignorancji. Część IV.   Ferus   2016-12-04
Azyl ignorancji. Część V.   Ferus   2016-12-18
Azyl ignorancji. Część VI.   Ferus   2017-01-29
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Azyl ignorancji. Część VIII.   Ferus   2017-03-12
Azyl ignorancji. Część X.   Ferus   2017-04-30
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Bóg się rodzi i inne troski   Koraszewski   2017-12-24
Bóg się rodzi i islmofobia w kafkowskim świecie   Koraszewski   2021-12-26
Bóg ześle naukę i technikę     2016-08-30
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bandycki ramadan   Bekdil   2016-07-15
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Będzie zadowoleni (po śmierci)!   Ferus   2022-03-06
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Biblia, kobiety i Bóg? (III)   Ferus   2021-08-08
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (II)   Ferus   2018-06-17
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (III)   Ferus   2018-06-24
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (IV)   Ferus   2018-07-01
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (V)   Ferus   2018-07-08
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bohaterscy imamowie, o których nic nie słychać   Khan   2017-08-03
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Bądźmy uczniami Chrystusa?   Ferus   2022-04-03
Bądźmy uczniami Chrystusa? (II)   Ferus   2022-04-10
Błędna analogia o wybaczaniu   Ferus   2022-02-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Chcecie zamknąć mi usta? Idźcie na koniec kolejki!   Raza   2017-10-16
Chora koncepcja Boga/bogów   Ferus   2021-08-22
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk