Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 20:39

« Poprzedni Następny »


Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.


Lucjan Ferus 2018-12-23

<span>Przedstawienie w Domu Ludowym w Bukowsku w 2017 roku.  </span>
Przedstawienie w Domu Ludowym w Bukowsku w 2017 roku.  

Wczorajszego wieczoru „dałem plamę”, na wspomnienie której jest mi jeszcze wstyd. Na szkolnym przedstawieniu jasełek nie poznałemwłasnej wnuczki, przebranej za Marię, matkę małego Jezuska. Przez cały czas przedstawienia byłem przekonany, iż występ, który oglądam wystawiała inna klasa, a ten z udziałem wnuczki będzie później (co sama mi wcześniej zasugerowała, domagając się naszej obecności na jej występie). Przyglądałem się, a jakże, dziewczynce przebranej za Matkę Boską, ale w tym niecodziennym stroju, niestety nie przypominała w niczym mojej nad wyraz ruchliwej i trochę „roztrzepanej” wnuczki.

Wydawało mi się tylko nieco dziwne, że syn tak skrupulatnie wszystko filmuje, mimo, że nie występuje teraz jego latorośl. Gdybym go spytał, wyprowadziłby mnie z błędu, ale nie spytałem. Poświęciłbym wtedy wiecej uwagi jej roli, a tak, niezbyt uważnie słuchając deklamowanych tekstów, śpiewanych kolęd i pastorałek, błądziłem myślami wokół tematyki religijnej związanej z owym przedstawieniem. Pierwsze co mnie zastanowiło, to zbyt młody wiek Józefa; zgodnie z Tradycją powinni temu chłopcu przyczepić jakąś brodę i postarzeć go. Może jednak zbulwersowałoby to kogoś, iż starzec bierze sobie za żonę 13-to letnią dziewczynkę, która jako „panna czysta” zachodzi w ciążę z Duchem Świętym.

 

Rodzice dzieci występujących w tym przedstawieniu, filmowali wszystko smartfonami oraz  kamerami i głośno bili brawa, podziwiając aktorskie popisy swych pociech, a ja patrząc na to zastanawiałem się czy ktokolwiek z nich potrafi właściwie pojąć dramat tej „wybranki Boga” (zakładając, iż była realną osobą), odgrywany w tym szkolnym widowisku w umowny sposób i daleki od historycznych realiów tamtych czasów, tamtej kultury i religii? Winę też ponosi Biblia, w której przedstawiono to wydarzenie w iście bajkowej formie i Kościół kat. który dodatkowo wypaczył rozumienie wielu „prawd” religijnych, wg swoich dogmatów.

 

Spróbujmy jednak wyobrazić sobie tę dalece niejednoznaczną sytuację nieco bardziej realnie. Zwyczaj zaręczyn dziewcząt żydowskich praktykowano gdy kończyły 12 rok życia, a już najpóźniej gdy osiągały połowę 13. Jeśli w tym czasie dziewczynka nie znalazła mężczyzny, niejedna matka wpadała w panikę, a ojciec był bliski „osiwienia”. Zaręczyny nie oznaczały zawarcia związku małżeńskiego, jednak wg prawa były z nim jednoznaczne, więc zdrada narzeczonej traktowana była jako cudzołóstwo i surowo karana, np. kamienowaniem wraz z kochankiem. Jednakże dość rzadko stosowano ten najwyższy wymiar kary, choć zdarzały takie wypadki.

 

W Biblii czytamy: „Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienna za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej Józef /../ nie chcąc narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus” (Mt 1,18-21).

 

Zatem o tym, że była to ciąża spowodowana cudowną ingerencją Ducha Świętego, nikt nie wiedział oprócz Józefa i samej Maryi (i Boga oczywiście oraz jego anioła) dlatego musiało wywołać to podejrzenia i plotki, jak i niedowierzanie w „cudowne poczęcie”. A najbardziej nie dowierzali jej tamtejsi kapłani, którzy (wg jednego z apokryfów) postanowili poddać próbie „gorzkiej wody” wpierw Józefa. Widząc, że mu nie zaszkodziła i mając niezbity dowód jego niewinności, zaczęli straszyć Maryję, że jeśli nie powie prawdy, kto jest przyczyną jej brzemienności, zostanie za karę spalona, by nikt takich rzeczy nie czynił.

 

Jednakże Maryja zarzekała się, iż mówi prawdę o zwiastowaniu archanioła Gabriela, który oznajmił jej, iż pocznie za sprawą Ducha Świętego. Jednakże kapłanów nie przekonały jej słowa i nadal nie wierzyli Maryi (inaczej niż w Biblii, gdzie nikt nie miał wątpliwości, co do prawdziwości opisywanych wydarzeń). Dali więc jej napić się „gorzkiej wody”, która o dziwo jej również nie zaszkodziła. A była to woda wydobyta niegdyś przez Mojżesza i nazywana „wodą klątwy”, bo jeśli napił się jej ktoś będąc winnym, to brzuch mu pękał, niewinny zaś nie doznawał żadnej szkody. Kapłani mimo to nadal jej nie wierzyli i polecili pewnej kobiecie ją zbadać czy jest dziewicą, czy nie.

 

Kobieta owa po zbadaniu Maryi stwierdziła, iż jest ona dziewicą, a w jej łonie porusza się dziecko. Gdy kapłani to usłyszeli, przywołali Józefa i nakazali mu zabrać Maryję do domu i opiekować się nią dopóki nie urodzi syna, a później zobaczą, co czas pokaże. Jak widać z powyższego ta niespodziewana i całkiem „nieuprawniona” w tych okolicznościach ciąża Maryi, mogła mieć dla niej poważne konsekwencje, których kulturowe przyczyny całkowicie zostały pominięte tak w Ewangeliach, jak i w owym jasełkowym przedstawieniu. O ile do nauczycieli i małych dzieci nie można mieć o to pretensji, to już do Boga Jahwe, owszem.

 

Można by w tym miejscu zadać sobie parę istotnych pytań. Np.: dlaczego Bóg, który cały Wszechświat stworzył słowami: „Niechaj się stanie!”, w podobny sposób nie powołał do istnienia swego Syna Jezusa Chrystusa, lecz zdecydował się na taki po części ludzki sposób jego urodzin z ziemskiej niewiasty, a po części cudowny, doprowadzając ją prawie do publicznej hańby zasadnym podejrzeniem o dokonanie zdrady małżeńskiej? Dlaczego w ogóle w taki dziwny sposób postanowił ZBAWIĆ grzeszny rodzaj ludzki, reagując na skutki (nieprzewidziane przez wszechwiedzącego Boga?), zamiast nie dopuścić do przyczyn, które spowodowały na Ziemi zło i grzech?

 

Czy naprawdę wszechmocny i wszechwiedzący Bóg nie miał innej możliwości naprawienia początkowego ładu w swoim dziele, jak tylko złożenie sobie samemu, ofiary ze swego Syna (czyli wg dogmatu o Trójcy Świętej z siebie samego), odkupującej grzechy ludzkości? Jak to można wytłumaczyć i uwierzyć w to? Przecież Pismo Święte zapewnia swoim autorytetem, iż mamy do czynienia (przynajmniej w tym przypadku) z Bogiem, który cały Wszechświat stwarza SŁOWEM! Wystarczy więc, aby wypowiedział: „Niechaj się stanie!” i natychmiast w jednej chwili zamysł i wola Boga są realizowane w naszej rzeczywistości.

 

Dlaczego więc biblijny Bóg Jahwe „zabawia się” ze swymi stworzeniami – ludźmi w jakieś podejrzane, moralnie dwuznaczne i zarazem okrutne i obłudne „zabawy” w Opatrzność, w karanie ich grzeszną naturą i śmiertelnością, w sprawdzanie ich bogobojności i lojalności, by potem podawać im „pomocną dłoń” i obdarzać ich szczodrze swoją łaską oraz próbować być dla nich „lekarzem”, który wyleczy chorych z każdej choroby, prócz śmiertelności i głupoty, oczywiście. Czy młodziutka Maria, której Bóg powierzył urodzenie przyszłego Zbawiciela, została także uprzedzona o jego koniecznej śmierci w męczarniach, bo taką koncepcję miał Bóg na zbawienie ludzi? Czy byłaby szczęśliwa z jego przeznaczenia?

 

Takie i inne rozmyślania przychodziły mi do głowy, kiedy patrzyłem jak nieświadome tych wszystkich problemów dzieci odgrywają nauczone wcześniej role: Maryi, Józefa, Heroda, Trzech Króli, pastuszków i chóru wyśpiewującego z werwą pastorałki. I ciekawy byłem, czy któremukolwiek z nich przyszła wtedy do głowy niepokojąca myśl, że to wszystko co pokazują jest zbyt ludzkie i zbyt infantylne, by można było uwierzyć w niewidzialną lecz ponoć realną obecność Boga w odgrywanych scenach, które rzekomo kiedyś wydarzyły się naprawdę i od nich zależał przyszły los ludzkości.            

 

Przedstawienie tymczasem trwało nadal. Moja druga refleksja dotyczyła nieodłącznej temu świętu „gwiazdy betlejemskiej”. Każdego roku o tej porze, pojawiają w różnych gazetach artykuły, które „naukowo” starają się podbudowywać te religijne mity i legendy. Kiedyś przeczytałem w jednej z gazet artykuł pt.: „Ani gwiazda, ani kometa” z podtytułem: „Trzech Mędrców prowadziła koniunkcja planet!”. Okazuje się, iż jakiś amerykański astrofizyk z jakiegoś uniwersytetu „rozwiązał” tę zagadkę frapującą od wieków ludzkość: ta rzekoma gwiazda Betlejemska, to „rzadka koniunkcja planet”: Jowisza, Księżyca i Saturna.

 

Widocznie ów „amerykański astrofizyk” nie zwrócił uwagi na fakt, iż w Ewangelii Mateusza jest wyraźnie napisane: „A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było dziecię” (Mt 2,9). Chodzi o pojedynczą gwiazdę, a nie o trzy ciała niebieskie, w tym Księżyc, którego chyba trudno pomylić z gwiazdą, nieprawdaż? Poza tym, już astronomowie w czasach Keplera wyliczyli dla roku 7 pne. potrójną koniunkcję Jowisza i Saturna w gwiazdozbiorze Ryb. Taka koniunkcja nie wędruje jednak z Jerozolimy do Betlejem, żeby zatrzymać się nad jakimś domem.

 

Jeszcze na jedno pytanie należałoby odpowiedzieć jeśli już poruszony jest temat owej tajemniczej gwiazdy betlejemskiej: czy na podstawie obserwowanego ciała niebieskiego (gwiazdy, komety czy koniunkcji) można określić precyzyjnie o które domostwo chodzi Opatrzności? Co ciekawe, iż na ten fakt zwrócił bodajże już uwagę w XVIII w. ojciec współczesnych sceptyków Hermann Samuel Reimarus. No i czy może to ciało niebieskie (ewentualnie koniunkcja) zachować się, jak napisano w Ewangelii, iż „szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było dziecię”?

 

Natomiast w Apokryfach już widać wyraźnie, iż mamy do czynienia z wymyśloną bajką lub legendą, gdzie owa gwiazda nie tylko „prowadzi” Mędrców, ale też chowa się na jakiś czas, aby nie przyszli oni zbyt wcześnie, przed narodzinami Jezusa. Czyli nie tylko odgrywa rolę niebiańskiego drogowskazu dla Trzech Mędrców (którzy z czasem stali się Trzema Królami), ale też miała zadanie „zgrać w czasie” ich przybycie na miejsce urodzin dzieciątka Jezus, czyli późniejszego Mesjasza i chrześcijańskiego Boga, Jezusa Chrystusa.

 

Już wiele lat temu prof. Krawczuk bardzo dobrze scharakteryzował ten „fenomen”: nie było żadnej gwiazdy (komety czy koniunkcji). Po prostu ludzie tamtych czasów (jak widać z tych współczesnych także) potrzebowali jakiegoś wyraźnego „znaku z nieba”, aby uwierzyć, że dana postać (w tym przypadku Jezus) jest wysłannikiem niebios, pomazańcem bożym czy herosem. Więc nie ma się co dziwić, że powstała legenda o prowadzącej Mędrców gwieździe, która szła przed nimi i zatrzymała się nad stajenką/grotą z dzieciątkiem Jezus.

 

Opowieści o gwieździe zwiastującej narodziny wybitnych postaci pojawiały się wielokrotnie w antycznym świecie. A już „prowadzenie kogoś przez gwiazdę” było w starożytności czymś powszechnym, ponieważ owe niebieskie ciała uważano za znaki boskie. Nic dziwnego zatem, iż pojawiały się również takie opisy „gwiazdy betlejemskiej”: „Gwiazda rozjaśniała na niebie, a siła jej światła była nie do opisania; wszystkie pozostałe gwiazdy, wraz ze słońcem i księżycem, bez mała tańczyły w korowodzie wokół niej” (Ignacy z Antiochii).

 

I to ma być „rzadka koniunkcja planet” tak? Pomyśleć, iż autorytet nauki wykorzystywany jest  każdego roku przez różnych „para naukowców”, publikujących „naukowe fakty” tych rzekomo „historycznych wydarzeń”. No cóż, jak mawiał Darwin: „Wielka jest siła uporu, która każe trwać w błędzie”. To tyle jasełkowo-teologicznych refleksji, dziadka „panienki Maryi”, którego wzrok wyraźnie zawiódł w tym roku, ale umysł (mam nadzieję) pozostał jeszcze dość sprawny. Czy może się mylę również w tej kwestii?

 

Grudzień 2018 r.                                ----- KONIEC-----

 

 

 

 

 

   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
10. Ryby Robert 2018-12-26
9. Drogi Panie Robercie Lucjan Ferus 2018-12-25
8. ? Robert Ś 2018-12-25
7. Mojemu przedmówcy Lucjan Ferus 2018-12-25
6. Koniunkcja Robert Ś 2018-12-24
5. Panu Robertowi Ś Lucjan Ferus 2018-12-24
4. dobre uwagi Robert Ś 2018-12-24
3. Czytelnikom Listów Lucjan ferus 2018-12-24
2. świątecznie Leszek 2018-12-24
1. Na pewno... Mirek 2018-12-23


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 907 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Afrykańska ateistka ujawnia, dlaczego się ukrywa   Igwe   2016-01-21
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Allah stworzył kobiety, żeby były w domach     2018-10-25
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Alternatywna koncepcja zbawienia   Ferus   2022-04-17
Alternatywna koncepcja zbawienia (II)   Ferus   2022-04-18
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Archipelag islam, czy mamy się bać?   Koraszewski   2018-02-08
Artykuł ateistki w “New York Times” zachwala prawdziwe cuda dokonane przez początkujących świętych   Coyne   2016-09-16
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Atak ateizmu na ludzki rozum? (III)   Ferus   2021-10-24
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Atak ateizmu na ludzki rozum?!   Ferus   2021-10-10
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Ateizm i religijna nienawiść w Zambii   Igwe   2018-03-15
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Ateizm w Etiopii   Igwe   2016-07-06
Ateizm w Nigerii Północnej   Igwe   2018-05-15
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Ateiści nie pomagają, pewnie źle patrzyłeś   Koraszewski   2017-06-03
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Azyl ignorancji, Część IX.   Ferus   2017-03-26
Azyl ignorancji.   Ferus   2016-10-23
Azyl ignorancji. Część III.   Ferus   2016-11-20
Azyl ignorancji. Część IV.   Ferus   2016-12-04
Azyl ignorancji. Część V.   Ferus   2016-12-18
Azyl ignorancji. Część VI.   Ferus   2017-01-29
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Azyl ignorancji. Część VIII.   Ferus   2017-03-12
Azyl ignorancji. Część X.   Ferus   2017-04-30
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Bóg się rodzi i inne troski   Koraszewski   2017-12-24
Bóg się rodzi i islmofobia w kafkowskim świecie   Koraszewski   2021-12-26
Bóg ześle naukę i technikę     2016-08-30
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bandycki ramadan   Bekdil   2016-07-15
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Będzie zadowoleni (po śmierci)!   Ferus   2022-03-06
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Biblia, kobiety i Bóg? (III)   Ferus   2021-08-08
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (II)   Ferus   2018-06-17
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (III)   Ferus   2018-06-24
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (IV)   Ferus   2018-07-01
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (V)   Ferus   2018-07-08
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bohaterscy imamowie, o których nic nie słychać   Khan   2017-08-03
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Brat Tayler o Reza Aslanie   Coyne   2016-06-06
Brawo dla Ariana Fostera: pierwszego, czynnego, zawodowego sportowca w USA, który przyznaje, że jest ateistą   Coyne   2015-08-14
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Bądźmy uczniami Chrystusa?   Ferus   2022-04-03
Bądźmy uczniami Chrystusa? (II)   Ferus   2022-04-10
Błędna analogia o wybaczaniu   Ferus   2022-02-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Chcecie zamknąć mi usta? Idźcie na koniec kolejki!   Raza   2017-10-16
Chora koncepcja Boga/bogów   Ferus   2021-08-22
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Chrześcijańskie stanowisko wobec rozdziału Kościoła i państwa   Koraszewski   2021-07-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk