Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 03:42

« Poprzedni Następny »


Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (II)


Lucjan Ferus 2018-06-17


Niniejszy tekst jest kontynuacją pierwszej części o tym samym tytule, którą zakończyłem zapowiedzią przeanalizowania dziwnego (z pozycji rozumu) „zachowania” Boga opisanego w Biblii, czyli w Starym jak i Nowym Testamencie. Zacznijmy więc dawnym zwyczajem od początku. Religijnego czy religioznawczego? (bo to duża różnica). Np. religioznawcze początki Boga Jahwe przedstawiają się tak:

„Mały, wojowniczy, plemienny bóg Jahwe długo nie mógł się równać z bogami Syrii, z wpływami Ela, Baala pod różnymi imionami, czy z Panią Baalat z Byblos. Jego religia długo musiała czerpać ze starych, znakomicie opracowanych teologii egipskich i mezopotamskich, zanim gdzieś w VI wieku p.n.e. objawi się jako monoteistyczna, to znaczy, wyłączająca wszystkich innych bogów, jacy rządzą światem i człowiekiem.

 

Przyczyną jego dominacji i jedynowładztwa będą warunki bardziej polityczne niż religijne. W czasach, o których mowa /../ Jahwe miał potężnych konkurentów: w łonie samego Izraela był nim kult bóstwa słonecznego, które w sztuce Izraela /../ było przedstawiane według wzorów egipskich, jako uskrzydlona tarcza słoneczna, którą czcił faraon Echnaton w Amarnie w czasach, kiedy Żydzi po raz pierwszy mogli zapoznać się z egipska ideą Jedynego Boga” (Jak człowiek stworzył bogów J. Cepik).   

Może zatem początki stworzenia ze źródeł pozabiblijnych? Czemu nie? W Sagen der Juden von der Urzeit (Legendy Żydów o czasach pradawnych) możemy przeczytać:

„Na początku Pan stworzył tysiąc światów; potem stworzył jeszcze inne światy i wszystkie one były dla niego niczym. Pan tworzył światy i niszczył je, zasadzał drzewa i wyrywał je, albowiem były jeszcze skłębione i jedno nastawało na drugie. I nadal tworzył światy i je niszczył, aż stworzył nasz świat, wtedy rzekł Pan: „Ten mi się podoba, tamte były mi wstrętne” (Erich von Daniken Dzień Sądu Ostatecznego trwa od dawna).

Ciekawa koncepcja. Nasz świat, jako tysiąc któryś tam w kolejności bożej kreacji, ponieważ poprzedzające go – mówiąc wprost – nie udawały się Bogu na tyle, aby był zadowolony ze swego dzieła i zechciał zostawić je przyszłym istotom do zamieszkania. Dopiero nasz świat spodobał mu się i wydał „najlepszym ze światów”, jakie dotąd stworzył. Aż strach pomyśleć jak bardzo nieudane musiały być tamte wszystkie światy, skoro ten nasz – pełen przemocy, bólu i cierpienia niewinnych istot – nie wydał się Bogu równie wstrętny.

 

Przejdźmy zatem do biblijnych początków bożej kreacji, których opis zaczyna się od słów: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię” (BT Rdz 1,1). Z powyższych fragmentów już zaczyna zarysowywać się ów powielany „trend narracyjny”: tym naszym bogom jakoś nie udawało się (przynajmniej na początku) to ich dzieło i zazwyczaj konieczne były jakieś poprawki. Czyżby należało to tak rozumieć, iż te różne akty kreacji PRZERASTAŁY boże możliwości? Nie do wiary! Przecież według religii Bóg jest wszechmocny, wszechobecny w swym dziele i wszechwiedzący (o innych atrybutach nie wspominając). Nie może więc nic go przerastać czy też być dla niego niemożliwe, co zresztą potwierdza Biblia.

 

A zatem, co na ten temat mówi samo Pismo Święte? Pozwolę sobie przedstawić to w formie skróconej z pominięciem szczegółów. Otóż pierwszego dnia kreacji Bóg stworzył niebo i ziemię, a potem rzekł: „Niechaj się stanie światłość!”. Widząc, że światłość wyszła mu dobra, oddzielił ją od ciemności. Światłość nazwał Bóg dniem, a ciemność nocą. I tak minął dzień pierwszy. Drugiego dnia kreacji Bóg stworzył (również słowami) sklepienie w środku wód oddzielające jedne wody od drugich i nazwał to sklepienie niebem. I tak upłynął dzień drugi. Trzeciego dnia Bóg zebrał (także posługując się słowami) wody spod nieba w jedno miejsce i ukazał się suchy ląd. Nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. Widząc, że były dobre, Bóg nakazał by ziemia wydała rośliny zielone i drzewa owocowe posiadające nasiona. I tak minął dzień trzeci.

 

W czwartym dniu kreacji Bóg stworzył (również słowami) dwa ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy i wyznaczały pory roku. Większe, by rządziło dniem i mniejsze, by rządziło nocą oraz gwiazdy. I widział Bóg, że były dobre. W ten sposób upłynął czwarty dzień. Piątego dnia Bóg stworzył (słowami) istoty żyjące w wodach, ptactwo latające, oraz wszelkie inne żywe stworzenia. Widząc, że były dobre pobłogosławił im, życząc, by były płodne i rozmnażały się na ziemi. I tak minął dzień piąty.

 

Szóstego dnia kreacji Bóg stworzył (wyłącznie słowami) dzikie zwierzęta oraz bydło różnego rodzaju, jak i zwierzęta pełzające po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. Wreszcie Bóg rzekł: „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. /../ Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz /../ stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił”, życząc im płodności, by zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną. Dodał jeszcze parę ogólnych rad odnoszących się do rodzajów przeznaczonego im pożywienia. I widział Bóg, że wszystko co uczynił było bardzo dobre. I tak upłynął dzień szósty.

„W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie jej zastępy stworzeń. A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło /../ odpoczął dnia siódmego po całym swym  trudzie jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając. Oto są dzieje początków po stworzeniu nieba i ziemi” (BT, Rdz 1,1-2,4).

Jest to MIT wymyślony przez ludzi, czy PRAWDA objawiona ludziom przez Boga? Dla osób wierzących w prawdziwość tej szacownej księgi, Pismo Święte zawiera wyłącznie prawdy objawione, co potwierdzone jest autorytetem papieża Leona XIII, który w 1893 r. ogłosił:

„Wszystkie te księgi /../ które Kościół uważa za święte i kanoniczne, napisane zostały we wszystkich swych częściach z natchnienia Ducha Świętego. Zatem w ogóle nie uznaje się współistnienia błędu, Boskie natchnienie samo przez się błąd wszelki wyklucza, a to również z konieczności, gdyż Bóg, Prawda Absolutna, musi być niezdolny do nauczania błędu”.

Może i Bóg musi być niezdolny do nauczania błędu, co wcale nie oznacza, iż jego ziemscy „słudzy” nie są do tego zdolni, co w licznych przypadkach potwierdza zakłamana historia religii. Jednakże nie czepiajmy się drobiazgów. Z religioznawczego punktu widzenia jest to mit, a w Słowniku mitów i tradycji kultury Władysława Kopalińskiego, pod hasłem  „Mity i legendy Starego Testamentu”, napisano m.in.:

„Mity znajdujemy głównie w pierwszych 11 rozdziałach Genesis; najważniejsze pochodzą z folkloru bliskowschodniego i są analogiczne do mitów występujących w zachowanej literaturze ludów tej części świata. Zawsze jednak odznaczają się swoistym charakterem, gdyż ich celem nadrzędnym jest ilustracja stosunków między Bogiem, a ludźmi”.

Czy nie z powodu tychże mitów znajdujących się w Starym Testamencie, komisja papieska z 1948 r. zezwoliła wiernym na niedosłowne odczytywanie Pięcioksiągu (dlaczego nie całej Biblii)? Rodzi to jednak paradoks teologiczny ponieważ gdy przyjmiemy, iż opisana historia sześciodniowej kreacji bożej i upadku człowieka w raju jest mitem, oznaczałoby to, że Jezus cierpiał na krzyżu i poświęcił swe życie dla mitu wymyślonego przez ludzi, a nie z powodu REALNEGO grzechu pierworodnego człowieka. Jednakże tym niech się martwią teolodzy i apologeci. Wracajmy zatem do analizy przedstawionego powyżej mitu.  

 

Zacznę od końca, pytaniem: a czymże to ów biblijny Bóg tak bardzo się zmęczył, iż musiał cały dzień odpoczywać? Jakiż to trud on podjął i jaką wykonał pracę, która go tak bardzo umęczyła? Powie ktoś zapewne: jak to, przecież cały tydzień STWARZAŁ niebo, kosmos, Ziemię i wszystko na niej! Miał prawo się zmęczyć, czyż nie? Owszem, jeśli to wszystko Bóg wykonałby „ręczną” pracą. A on tylko wypowiadał polecenia: „Niechaj się stanie światłość!”, „Niechaj powstanie sklepienie..itd.”, „Niechaj zbiorą się wody..itd.”, „Niechaj ziemia wyda rośliny zielone..itd.”, „Niechaj powstaną ciała niebieskie ..itd.”, „Niechaj się zaroją wody ..itd.”, „Niechaj ziemia wyda istoty żywe..itd.” i „Uczyńmy człowieka na nasz obraz..itd.”.

 

Czy to naprawdę było aż takie męczące? Pamiętajmy też, iż mamy do czynienia z Bytem o nieskończonych i niczym nie ograniczonych możliwościach (jak twierdzi religia), więc na dobrą sprawę mógłby on w mgnieniu oka dokonać tego aktu kreacji i nie dzielić jej na poszczególne etapy. No, niestety nie mógłby, bowiem znamienne dla tego Boga jest też i to, że po każdym etapie kreacji musiał upewnić się, że to, co dotąd stworzył jest dobre („I widział Bóg, że były dobre”). Dopiero wtedy przystępował do następnego aktu kreacji. O czym to świadczy? O tym, że nie jest on wszechwiedzący, co nie raz będzie miało potwierdzenie w dalszej historii jego dzieła.

 

Ciekawe jest też w tym micie to, że Bóg stwarza pierwszych ludzi RAZEM: jednocześnie mężczyznę i niewiastę i błogosławi ich na ziemską drogę życia, by na koniec stwierdzić, „że wszystko, co uczynił było bardzo dobre” (Rdz 1,31). Są dwie możliwości: albo nie wszystko co Bóg uczynił było takie „bardzo dobre” jak mu się wydawało, skoro się potem (i to bardzo szybko) „popsuło”, albo w dalszej części Księgi Rodzaju mamy do czynienia już z innym mitem, a nie z tym samym, który rzekomo jest rozwinięciem w/wym. mitu. Ich wymowa jest zupełnie inna o czym zresztą niebawem się przekonamy.

 

Zanim przejdę do następnego mitu, chciałbym zwrócić uwagę na ANTROPOMORFIZMY, jakie zawiera ten pierwszy mit. Np. upewnianie się przez Boga po każdym etapie pracy, iż to, co dotąd uczynił jest dobre (czyli zgodne z jego planem, zamysłem), oraz typowo ludzkie zmęczenie wykonywaną pracą (choć w tym przypadku trudno nazwać „pracą” wydawanie poleceń), po której człowiekowi, a nie wszechmocnemu Bogu, potrzebny jest odpoczynek dla nabrania sił. Wyraźnie widać, iż ten biblijny Bóg ma przypisane ludzkie cechy swych twórców, owe antropomorfizmy właśnie.

 

Przejdźmy zatem do analizy drugiego mitu. W Biblii Tysiąclecia tytuł tego rozdziału brzmi: „Drugi opis stworzenia człowieka” i to jest nieco mylące, gdyż wg tłumaczeń apologetów jest on rozwinięciem pierwszej wersji. Tak naprawdę jest to inny mit i na dodatek o wiele starszy od pierwszego. Także pozwolę sobie na przedstawienie go w skróconej formie. „Gdy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo/../ ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą” (Rdz 2,5-7).

 

Następnie Bóg zasadził ogród w Eden na wschodzie i umieścił tam owego człowieka. Na boży rozkaz wyrosły z gleby różne drzewa, a w środku ogrodu DRZEWO ŻYCIA oraz drzewo poznania DOBRA I ZŁA. Potem Bóg przykazał człowiekowi by uprawiał ów ogród i doglądał go, a przy tym rozkazał mu: „Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz” (Rdz 2,16,17).

 

Potem rzekł: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc”. Następnie Bóg uśpił mężczyznę głębokim snem i wyjął mu jedno z żeber, a  z niego zbudował niewiastę i pokazał ją mężczyźnie. „Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu” (Rdz 2,16,18, 21-25).

 

Kolejny rozdział nosi tytuł: „Upadek pierwszych ludzi”. Ów „upadek” wyglądał w ten sposób, że przebiegły i mówiący ludzkim językiem wąż SKUSIŁ niewiastę do zerwania i zjedzenia zakazanego owocu z drzewa poznania dobra i zła. Na jej tłumaczenie, iż Bóg zabronił im jeść owoce z tego drzewa, aby nie pomarli, wąż odparł bez wahania: „Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło” (Rdz 3,1-5).

 

Kiedy niewiasta zerwała i skosztowała zakazany owoc, a potem dała również mężowi, który go zjadł „..wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed nim wśród drzew” (Rdz 3, 6-8). Bóg jednak wypatrzył ich i zawołał, a upewniwszy się, że zjedli zakazany owoc, spytał dlaczego to uczynili mimo jego wyraźnego zakazu.

 

Mężczyzna winą oczywiście obarczył niewiastę, a ta z kolei winą obciążyła węża. Na nic się  zdały te nieudolne wymówki ludzi, gdyż Bóg po kolei ukarał ich surowo, zaczynając od węża. Został przeklęty wśród wszystkich zwierząt i odtąd miał czołgać się na brzuchu i jeść proch (cokolwiek to ma znaczyć). Natomiast niewiastę Bóg ukarał „niezmiernie wielkim trudem brzemienności”, który przejawiać miał się w tym, iż w bólu będzie rodziła dzieci, ku mężowi będzie kierowała swe pragnienia, a on będzie panował nad nią.

 

Zaś mężczyznę ukarał tym, że ziemia miała być przeklęta z jego powodu, w trudzie i w pocie czoła miał odtąd zdobywać pożywienie, uprawiając ugór rodzący cierń i oset, który należało ciężką pracą zamienić w urodzajną glebę. I taki los będzie mu przeznaczony do końca życia, póki nie wróci do ziemi, z której został wzięty; „bo prochem jesteś i w proch się obrócisz”. Następnie Bóg sporządził dla ludzi odzienie ze skór i przyodział ich, mówiąc: „Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki” (Rdz 3,6-22).

 

Potem Bóg wygonił ludzi z ogrodu Eden, aby żyli na ziemi, życiem pełnym trudu i znoju, towarzyszącym im do samej śmierci. „Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia” (Rdz 3,23,24). Tak się zakończył ten „rajski epizod” w dziejach rodzaju ludzkiego i tak się kończy ten mit u UPADKU pierwszych ludzi w rajskim ogrodzie. Analizę tego mitu przeprowadzę już w następnej części tego cyklu.

 

Czerwiec 2018 r.                                ----- cdn.----

 

 

 

 

 

  

 

    

 

 

 

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nie będziesz brał imienia żadnego Pana Boga nadaremno   Koraszewski   2014-09-21
Religia doskonała   Ferus   2014-09-25
Gdyby bóg ISIS był moim bogiem, czy miałbym robić to, co nakazuje?   Coyne   2014-09-27
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Moje stanowisko wobec NOMA: stara recenzja   Coyne   2014-10-03
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Chusta wreszcie wolna; Turcja wręcz przeciwnie   Bekdil   2014-10-10
Jesus and Mo oraz dosłowność i umiarkowani muzułmanie   Coyne   2014-10-11
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Nowy pogląd na piekło: “warunkowa nieśmiertelność”   Coyne   2014-10-18
Mój dojrzały ateizm   Ferus   2014-10-20
Obrona islamu przez kłamstwao obrzezaniu dziewczynek   Hastie   2014-10-20
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
List do Pana Boga   Ferus   2014-10-25
Taktyka pokrętnej prezentacji faktów   Hastie   2014-10-27
Czy ateizm jest irracjonalny? Filozof mówi “tak”   Coyne   2014-10-28
Mój dojrzały ateizm,Część II   Ferus   2014-11-02
Ukarane, bo zostały zgwałcone   Chesler   2014-11-06
Test na człowieczeństwo   Ferus   2014-11-07
Papież akceptuje ewolucję z boskim napędem   Coyne   2014-11-08
Święte strzyżenie   Ferus   2014-11-11
Święte strzyżenie Część II   Ferus   2014-11-16
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Mój dojrzały ateizm Część III   Ferus   2014-11-23
Spis powszechny niewierzących   Koraszewski   2014-11-24
Mój dojrzały ateizm Część IVLucjan Ferus   Ferus   2014-11-29
Deklaracja poddaństwa   Ferus   2014-12-08
Pies urojony, czyli objawienie Franciszka   Coyne   2014-12-12
Mój dojrzały ateizm Część V   Ferus   2014-12-17
Konflikt palestyński   Spyer   2014-12-19
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Mój dojrzały ateizm. Część VI   Ferus   2014-12-27
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Jak można być ateistą?   Kruk   2015-01-05
Dzięki dobroci!   Dennett   2015-01-07
Mój dojrzały ateizm.Część VII   Ferus   2015-01-09
Cyrograf   Ferus   2015-01-17
Mój dojrzały ateizm, Część VIII   Ferus   2015-01-20
Umysł Boga jak umysł wyrostka   Kruk   2015-01-22
W co wierzy prof. Marek Abramowicz   Kalbarczyk   2015-02-03
Mój dojrzały ateizmCzęść IX   Ferus   2015-02-07
Zgodność między nauką i religią? Wolne żarty.   Coyne   2015-02-09
Tożsamość i rozum   Kruk   2015-02-10
Mój dojrzały ateizm. Część X   Ferus   2015-02-14
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Czego Żydzi nauczyli Koptyjkę     2015-02-20
Najlepszy sposób walki z tzw. przemysłem islamofobii   Bekdil   2015-02-21
Mój dojrzały ateizm. Część XI   Ferus   2015-02-21
Proces przeciwko szatanowi   Ferus   2015-02-25
Kampania przeciwko penalizacji bluźnierstwa   Igwe   2015-02-26
Mój dojrzały ateizm. Część XII   Ferus   2015-02-28
Mój dojrzały ateizm. Część XIII   Ferus   2015-03-07
Ken Ham vs. Dawkins: O naturze nauki i praw fizycznych   Coyne   2015-03-08
Niebezpieczne iluzje   Ferus   2015-03-11
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Krytyka religii nie jest rasizmem   Hagberg   2015-03-19
Doradztwo religijne i religioznawcze Część VIII   Ferus   2015-03-21
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Sumienny ojciec chrzestny   Ferus   2015-03-29
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Doradztwo religijne i religioznawcze X   Ferus   2015-04-12
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Doradztwo religijne i religioznawcze XI   Ferus   2015-04-19
Doradztwo religijne i religioznawcze XII   Ferus   2015-04-26
Cztery słowa i 1280 poszkodowanych…   Bekdil   2015-04-26
Niewidzialni ateiści arabskiego świata   Koraszewski   2015-05-02
Człowiek staje przed Bogiem?   Ferus   2015-05-03
Ewolucja pomogła im pozbyć się religii   Coyne   2015-05-07
Matura z religii   Ferus   2015-05-10
O rozwoju duszy w człowieku   Kruk   2015-05-11
Komunijna opowieść   Ferus   2015-05-17
Religia – nauka, odwieczna wojna   Coyne   2015-05-23
Doradztwo religijne i religioznawcze XIII   Ferus   2015-05-24
Ludzkość poniosła tragiczną klęskę   Koraszewski   2015-05-29
Doradztwo religijne i religioznawcze XIV   Ferus   2015-05-31
Dobro i Zło   Ferus   2015-06-07
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Doradztwo religijne i religioznawcze XV   Ferus   2015-06-14
Deislamizacja jest jedynym sposobem walki z ISIS   Greenfield   2015-06-21
Myślowe szlaki   Ferus   2015-06-21
Moc Chrystusa zmusza cię: Opuść Meksyk!   Hastie   2015-06-26
Doradztwo religijne i religioznawcze XVI   Ferus   2015-06-28
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Doradztwo religijne i religioznawcze XVII   Ferus   2015-07-12
Józef Flawiusz – ważny dowód na istnienie Jezusa?   Seidensticker   2015-07-18
Doradztwo religijne i religioznawcze XVIII   Ferus   2015-07-19
Kicz sakralny i diabeł sralny   Kruk   2015-07-24
Perełki infantylizmu   Ferus   2015-07-26
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Ojcowie (nie)ŚwięciCzyli dlaczego papież Franciszek wydaje się być postępowy i nowoczesny?   Ferus   2015-08-02
Ojcowie (nie)ŚwięciCzęść II   Ferus   2015-08-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk