Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 11:02

« Poprzedni Następny »


Doradztwo religijne i religioznawcze XVII


Lucjan Ferus 2015-07-12


Dzisiaj podano w telewizyjnym Expresie bardzo ciekawą informację. Otóż odsiadujący karę więzienia, zabójca 77 osób Anders Breivik pozywa Norwegię za to, iż czuje się w więzieniu samotny. Wyrokiem sądu nie może się on kontaktować z innymi więźniami, jak i propagować swojej ideologii. Za to właśnie oskarża on państwo, dowodząc, iż łamie ono prawa człowieka. Ciekawy paradoks, prawda? Bezlitosny zabójca kilkudziesięciu młodych ludzi, strzelający do swych ofiar z bliskiej odległości bez żadnych skrupułów – teraz odwołuje się do praw człowieka, które według niego mu przysługują. Czy jego ofiary nie miały tych praw za życia?! Szkoda, że wtedy o tym nie pomyślał. Tupet i hipokryzja takich osobników jest wręcz porażająca! Dość tych bulwersujących myśli, bo dzwoni już pierwszy telefon.

Doradca: Porady religijne i religioznawcze. W czym mogę pomóc?

Młodzieniec: Chciałbym aby wytłumaczył mi pan następujący problem: Otóż z niektórych pańskich tekstów wynika niedwuznacznie, iż Biblia zawiera fragmenty mówiące o tym, że Bóg przedstawiony w Starym Testamencie jest zwolennikiem kary śmierci, wymierzanej ludziom za niektóre przewinienia. To prawda?

 

D: Jak najbardziej! Wystarczy zajrzeć do Biblii, by to bezspornie potwierdzić.

M: A ja z kolei – przez przypadek – znalazłem sposób, dzięki któremu można stwierdzić bez zaglądania do Biblii, iż pan się mylił w tym twierdzeniu. Otóż niedawno kupiłem sobie i przeczytałem drugą część „Wycieczek filozoficznych” Stephen’a Law’a i tam w rozdziale pt. „Czy zabicie człowieka może być słuszne”, znalazłem takie oto rozumowanie:

 

„Zdaniem Klary uzasadnienie dla kary śmierci można znaleźć w Biblii. Klara: A zasada „oko za oko”? Jest zapisana w Starym Testamencie, prawda? To jasne, że mamy prawo do odpłaty. Amelia: Ale dlaczego nie cytujesz Nowego Testamentu? Tam święty Paweł bardzo jasno stwierdza, że nie powinniśmy odpłacać złem za zło, tylko powinniśmy „zostawić pomstę Bogu”. Pamiętaj też, że jedno z dziesięciu przykazań mówi wyraźnie „Nie zabijaj”. Nie mówi: „Nie zabijaj z wyjątkiem morderców”, prawda? Amelia ma rację: wydaje się, że Biblia nie wspiera kary śmierci”.

 

I co pan na to powie? Przecież kto jak kto, ale chyba autor tej książki – stypendysta Uniwersytetu w Oxfordzie, gdzie zrobił również doktorat, wykładowca w tejże uczelni, oraz wykładowca filozofii w Heythrop College na Uniwersytecie w Londynie – nie popełniłby takiej nieuczciwości i nie pisałby nieprawdy w tej kwestii?

 

D: Też tak uważam. Tej rangi człowieka nie można nawet posądzić o niekompetencję w wykonywanym zawodzie, czyli nie można przypuszczać, aby nie wiedział, co tak naprawdę mówi Biblia na ten temat. Nie wiem doprawdy jak to wytłumaczyć; o stronniczość też go raczej nie podejrzewam. Czyżby aż tak bardzo zależało mu na przekonaniu Czytelnika do swych racji, iż pozwolił sobie na tę ewidentną nieuczciwość, czy też eufemistycznie mówiąc „rozminięcie się z prawdą”? Aż nie mogę w to uwierzyć…

 

M: Chce pan powiedzieć, że autor tej mądrej i ciekawej książki nie napisał prawdy jeśli chodzi o wypowiedzi na temat kary śmierci zawarte w Biblii?!

D: Przykro mi to mówić lecz wszystko na to wskazuje. Jednakże aby to udowodnić trzeba skonfrontować to z Biblią, innej rady nie ma. Chce pan znać prawdę, czy zachować wiarę w autorytet owej książki?

M: Mimo wszystko wolałbym znać prawdę w tej kwestii. Trudno, niech pan czyta te cytaty, tylko wolno, abym zdążył sobie zanotować dane identyfikacyjne ksiąg i wersetów.

 

D: Otóż rzeczywiście; jedno z przykazań Dekalogu, który Bóg Jahwe dał ludziom na górze Synaj brzmiało: „Nie będziesz zabijał” (Wj 20,13). Lecz jednocześnie dla tych wszystkich, którzy nie będą go respektowali przewidział surowe kary, jak choćby te oto:

 

„(Jeśli) kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego" (Rdz. 9,6).

"Jeśli kto tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią ukarany /../ Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią. (Wj 21,12,14). Ktokolwiek zabije człowieka, będzie ukarany śmiercią /../ Jednakowo będziecie sądzić i przybyszów i tubylców, bo Ja jestem Pan, Bóg wasz" (Kpł 24,17,22). "Jeżeli ktoś popełnił zabójstwo, skazuje się go na śmierć na podstawie zeznań świadków /../ Nie możecie przyjmować żadnego okupu za życie zabójcy, który winien jest śmierci. Musi zostać zabity" (Lb 35, 29-31). „Pan zaś rzekł do Mojżesza: „Człowiek ten musi umrzeć – cała społeczność ma go poza obozem ukamienować” /../ i ukamienowano go według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi” (Lb 15, 35,36). „Jeżeli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powieszony na drzewie” (Pwt 21,22). Itd.

 

Ten Bóg nie stronił od stosowania kary śmierci również za inne przewinienia. I tak:

 

"Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią. Kto by porwał człowieka i sprzedał go, albo znaleziono by go jeszcze w jego ręku, winien być ukarany śmiercią. Kto by złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią" (Wj 21,12-17).

"Nie pozwolisz żyć czarownicy. Ktokolwiek by obcował ze zwierzęciem, winien być ukarany śmiercią" (Wj 22,17,18). "Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią" (Wj 35,2).

 

"Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik i cudzołożnica. Ktokolwiek obcuje cieleśnie z żoną swojego ojca, odsłania nagość ojca: będą ukarani śmiercią oboje /../ Ktokolwiek obcuje cieleśnie z synową, będzie ukarany śmiercią /../ Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią /../ Jeżeli kto bierze za żonę kobietę i jej matkę, dopuszcza się rozpusty: on i ona będą spaleni w ogniu /../ Kto obcuje cieleśnie ze zwierzęciem wylewając nasienie, będzie ukarany śmiercią. Zwierzę także zabijecie.

 

Jeśli kobieta zbliży się do jakiegoś zwierzęcia, aby się z nim złączyć, zabijesz i kobietę i zwierzę. Oboje będą ukarani śmiercią /../ Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani śmiercią. Kamieniami zabijecie ich" (Kpł 20,    9 -16,27)."Jeżeli córka kapłana bezcześci siebie nierządem, bezcześci przez to swojego ojca. Będzie spalona w ogniu" (Kpł 21,9). "Ktokolwiek bluźni imieniu Pana, będzie ukarany śmiercią. Cała społeczność ukamienuje go. Zarówno tubylec jak i przybysz będzie ukarany śmiercią za bluźnierstwa przeciwko Imieniu" (Kpł 24, 16). Itd., itd. I na zakończenie: „Te nakazy powinny być dla was prawem po wszystkie pokolenia i na wszystkich miejscach waszego pobytu” (Lb 35,29).

 

Proszę mi powiedzieć, czy na podstawie powyższych cytatów, uprawomocnione jest stwierdzenie Autora tej książki, iż „wydaje się, że Biblia nie wspiera kary śmierci”? A powiem panu, iż przytoczyłem tylko te, które bezpośrednio dotyczą kary śmierci. Natomiast jest jeszcze mnóstwo fragmentów w Biblii, w których Bóg Jahwe nakazuje swym wyznawcom zabijać bliźnich i to bynajmniej nie w pojedynczych przypadkach. Zatem jak pan uważa, ma rację ten Autor czy nie?

 

M: No, jeśli rzeczywiście tak jest, jak pan mówi, to chyba nie ma on racji… Tylko jakie pobudki nim kierowały, że posunął się do takiej nieuczciwej manipulacji czytelnikami?

 

D: Prawdę mówiąc, nie mam pojęcia. Zastanawia mnie jednak coś innego: otóż w tekście „Kara śmierci – prawo boskie czy ludzkie?” z 2009 r., przedstawiłem przypadek papieża Jana Pawła II, o którym kard. Dziwisz (wspominając jego zasługi przy okazji 4 rocznicy śmierci) powiedział, że „w kwestiach najwyższej rangi papież był nieugięty; zawsze sprzeciwiał się aborcji, eutanazji i karze śmierci”. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sprzeciwiając się karze śmierci, papież jednocześnie sprzeciwia się samemu Bogu, który – jak się okazuje – nie tylko nie miał nic przeciwko niej, ale był jej zdecydowanym orędownikiem i zwolennikiem, jeśli tak to można ująć.     

 

Na czym polega ten teologiczno-etyczny paradoks? Otóż pośród ludzi wierzących panuje powszechne przekonanie, że to sam Bóg jest autorem norm moralnych, które dzięki temu mają sens absolutny i niepodważalny. Ateistyczny pogląd, iż to sami ludzie dla ludzi wymyślili prawa moralne zwalczany jest następującą argumentacją:

 

„Jeśli nie ma Boga, który decyduje co jest dobre a co złe, to znaczy, że my o tym decydujemy. Ale przecież moralność nie jest czymś, o czym my możemy decydować. Rzeczy są niezależnie od nas dobre albo złe. Z pewnością zabijanie jest złe samo w sobie, bez względu na to, co o tym sądzimy. A jeśli zabijanie jest złe samo w sobie, to może być takie tylko dlatego, że istnieje Bóg, który mówi, że zabijanie jest złe. Więc moralność musi pochodzić od Boga. Zatem jeśli wierzysz w moralność, to musisz też wierzyć w Boga”. (Wycieczki filozoficzne Stephen Law).

 

Autor rozważając dalej ten argument (nazwał go „argumentem o koniecznym pochodzeniu moralności od Boga”), tak pisze:

 

„Jeśli zabijanie jest złe, ponieważ Bóg mówi, że jest złe, to w istocie to Bóg sprawia, że zabijanie jest złe, mówiąc, że jest złe. Ale to oznacza, że gdyby Bóg powiedział, że zabijanie jest dobre, to byłoby dobre. Ale to przecież nie może być tak, prawda? Zadaj sobie pytanie: Załóżmy, że Bóg powiedział, iż zabijanie jest dobre, to czy byłoby wtedy dobre? Z pewnością nie. Nawet gdyby Bóg powiedział, że powinniśmy zabijać, to i tak zabijanie ludzi byłoby złe. Nawet Bóg nie może sprawić, by zabijanie innych ludzi było dobre”.

 

Powyższa argumentacja mówi: „Moralność nie może pochodzić od nas, ponieważ my nie możemy sprawić, by zabijanie stało się dobre, mówiąc, że jest dobre /../ Jednak dokładnie to samo dotyczy Boga. Zabijanie jest złe, bez względu na to, co mógłby o tym powiedzieć Bóg. Zatem na mocy tego samego argumentu, moralność nie może pochodzić również od Boga”.

 

Ten paradoks teologiczno – etyczny, o którym wspomniałem wcześniej polega na tym, że papież Jan Paweł II sprzeciwiając się Bogu Jahwe w kwestii kary śmierci, opowiada się po stronie tych, którzy uważają, że normy moralne nie są bożego autorstwa. Jednym słowem wyznawał on czysto ateistyczny pogląd, że to sami ludzie dla ludzi wymyślili moralność i aby owieczki chciały się do niej stosować, przypisali jej boskie autorstwo i autorytet. Dlatego do końca swych dni sprzeciwiał się tej niby „bożej woli”, wierząc niezłomnie w swoją rację odnośnie powyższej prawdy. No, bo w jaki inny sposób można by wytłumaczyć to jego – dość dziwne jak na najwyższego kapłana – zachowanie? Na pewno nie nieznajomością Pisma Świętego,.. więc czym?”.

 

Tak napisałem w tamtym tekście, o tym dziwnym moim zdaniem przypadku. Zapewne zauważył pan, iż posłużyłem się argumentacją zaczerpniętą z pierwszej części Wycieczek filozoficznych Stephen’a  Law’a. Dostrzega pan może pewien błąd w tym rozumowaniu?

 

M: No, nie wiem,.. wydaje mi się ono poprawne logicznie. Co ma pan na myśli?

D: Chodzi mi o te słowa: „Jeśli zabijanie jest złe, ponieważ Bóg mówi, że jest złe, to w istocie to Bóg sprawia, że zabijanie jest złe, mówiąc, że jest złe. Ale to oznacza, że gdyby Bóg powiedział, że zabijanie jest dobre, to byłoby dobre. Ale to przecieżnie może być tak, prawda? Zadaj sobie pytanie: załóżmy, że Bóg powiedział, iż zabijanie jest dobre, to czy byłoby wtedy dobre? Z pewnością nie. Nawet gdyby Bóg powiedział, że powinniśmy zabijać,to i tak zabijanie ludzi byłoby złe. Nawet Bóg nie potrafi sprawić, by zabijanie innych ludzi było dobre”.

 

Zakłamanie tego problemu polega na tym, iż cała historia judaizmu, chrześcijaństwa i katolicyzmu (islam także stał się niechlubnym przykładem) dowodzi, że na tym to właśnie polegało: wierni tych religii byli i są nadal przekonani, iż  zabijanie w imię Boga jest dobre, ponieważ sama Biblia daje na to mnóstwo przykładów, jak chociażby te:

 

„Tak mówi Pan, Bóg Izraela: „Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego /../ i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów”. Mojżesz powiedział wówczas do nich: „Poświęciliście ręce dla Pana, ponieważ każdy z was był przeciw swojemu synowi, przeciw swemu bratu. Oby Pan użyczył wam dzisiaj błogosławieństwa!” (Wj 32, 27-29).

 

„Jeżeli i wtedy nie będziecie Mi posłuszni i będziecie postępować Mi na przekór, to i Ja z gniewem wystąpię przeciwko wam /../ Będziecie jedli ciało synów i córek waszych /../ rzucę wasze trupy na trupy waszych bożków, będę brzydzić się wami /../ nie będę wchłaniał przyjemnej woni waszych ofiar. Ja sam spustoszę ziemię /../ Was samych rozproszę między narodami” (Kpł 26,14-33). „I rzekł Pan do Mojżesza: „Zbierz wszystkich (winnych) przywódców ludu i powieś ich dla Pana wprost słońca, a wtedy odwróci się zapalczywość  gniewu Pana od Izraela /../ Zabijajcie każdego z waszych ludzi, którzy się przyłączyli do Baal-Peora” (Lb 25,4,5).

 

„Według rozkazu, jaki otrzymał Mojżesz od Pana, wyruszyli przeciw Madianitom i pozabijali wszystkich mężczyzn. Zabili również królów madianickich /../ spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali i wszystkie obozowiska namiotów. /../ I rozgniewał się Mojżesz na dowódców wojska /../ Rzekł do nich: „Jakże mogliście zostawić przy życiu wszystkie kobiety?!” /../ Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną” (Lb 31, 7-17).

 

„Tak mówi pan Zastępów: /../ „Dlatego teraz idź, pobijesz Amaleka obłożysz klątwą wszystko, co jest jego własnością; nie lituj się nad nim, lecz zabijaj tak mężczyzn, jak i kobiety, młodzież i dzieci, woły i owce, wielbłądy i osły” (Sm1, 15,3). „Ukarzę Ja świat za jego zło i niegodziwców za ich grzechy/../ Każdy odszukany będzie przebity, każdy złapany polegnie od miecza. Dzieci ich będą roztrzaskane w ich oczach, ich domy będą splądrowane, a żony – zgwałcone. /../ Wszyscy chłopcy będą roztrzaskani, dziewczynki zmiażdżone. Nad noworodkami się nie ulitują, ich oko nie przepuści nawet niemowlętom” (Iz 13,11, 15-18).  

 

„To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: /../ Sprawię też, że padną od miecza przed swoimi wrogami, z ręki tych co nastają na ich życie. Ciała ich wydam na pożarcie ptakom powietrznym i lądowym zwierzętom. I uczynię z tego miasta przedmiot zgrozy i pośmiewiska /../ Sprawię, że będą jedli ciała swoich synów i córek; jeden będzie jadł ciało drugiego /../ To mówi Pan Zastępów: Tak samo zniszczę ten naród i to miasto...” (Jr 19, 7-11). Itd., itd.

 

Tak ten problem przedstawia (w dużym skrócie) sama Biblia. Historia chrześcijaństwa, a w szczególności katolicyzmu potwierdza w całej rozciągłości jego rozumienie przez duchowych pasterzy, jak i ich owieczki: wszelkie zbrodnie popełniane w imię Boga, nie są ZŁEM lecz DOBREM, gdyż „Cel uświęca środki”. I nikt za nie (aż po dzień dzisiejszy) nie poniósł żadnych konsekwencji, ani żadnej kary. Przeciwnie: wielu spośród tych „duchowych” zbrodniarzy ludzkości, cieszy się niebywałym uznaniem wśród wiernych, nosząc nierzadko miana Doktorów Anielskich, Ojców Kościoła lub błogosławionych, czy nawet świętych.

 

M: To, co pan mówi jest wręcz szokujące! Do głowy nawet nie przyszłoby mi, że Pismo Święte może zawierać takie przerażające fragmenty. Nie do wiary!

 

D: A jednak! I jest ich w Biblii o wiele więcej, a to są tylko niektóre z nich. Podsumujmy powyższe: Jeśli już mieszamy do naszych ziemskich spraw biblijnego Boga, to przynajmniej pamiętajmy o jednym: tzw. Pismo Święte jest zapisem tego, „co sobie myśleli jacyś tam wędrowni pasterze kóz sprzed dwóch i pół tysiąca lat” (Opus diaboli K.Deschner). Dlatego wizerunek przedstawionego tam Stwórcy jest niezmiernie daleki od mentalności i poczucia moralności współczesnego człowieka. Nie ma się zatem co dziwić, że wielu co bardziej rozumnych i wrażliwych osobników ma uzasadnione powody, by się go wstydzić.

 

Może przybierać to różne formy, jak np. u papieża Jana Pawła II, który nie zwracając uwagi na to, co mówi „słowo boże”, głosił swoje – sprzeczne z nim i historią Kościoła – poglądy. Można też „delikatnie” rozmijać się z biblijną prawdą, jak Autor Wycieczek filozoficznych 2, który mimo to, iż jest filozofem, nie chciał konfrontować swoich poglądów w kwestii kary śmierci z biblijną prawdą, chociaż powoływał się na nią w swojej argumentacji.

 

Jedno jest pewne: jakby na to nie patrzeć, takie zachowania najlepiej pokazują,że nasza moralność jest dziełem nas samych i nie ma żadnego związku z jakimkolwiek „bytem nadprzyrodzonym”. Skoro ludzie potrafili stworzyć swych bogów (który to fakt nie ulega już żadnej wątpliwości), to tym bardziej jest normalne, iż także stworzyli moralność, będącą bardzo silną więzią, łączącą i uzależniającą wiernych od swego Boga. Bez tej „ideowej smyczy” żaden bóg nie byłby do niczego człowiekowi potrzebny. Dobrze wyraził to Marcin Luter: „Gdyby Bóg siedział w niebie sam dla siebie – jak kloc – to nie byłby Bogiem. Bóg jest słowem, którego sens stanowi człowiek”.

 

Dlatego właśnie nasza moralność jest równie zakłamana jak jej twórcy – ludzie, co wyraźnie widać nie tylko na powyższych przykładach lecz na całej historii religii, potwierdzającej tę tezę. Te przykłady (jako jedne z wielu) tylko unaoczniają ten wielki fałsz tkwiący w religii, co wspomniany wyżej Luter bardzo trafnie scharakteryzował:

 

„Największymi mordercami są kaznodzieje /../ Ja, Marcin Luter, pokonałem wszystkich zbuntowanych chłopów, bo kazałem ich zabić; cała krew spada na mnie. Ale przypisuję to naszemu Panu i Bogu, on przykazał mi tak mówić”. Oczywiście jak zawsze: w imieniu Boga! Najgorsze gangsterstwo w dziejach świata zawsze w jego imieniu” (Karlheinz Deschner Opus diaboli).

 

M: Nie rozumiem jednak głównego przesłania pańskiego wywodu. Nie wynika bowiem z niego najważniejszego: czy jest pan zwolennikiem kary śmierci, czy przeciwnikiem?

 

D: Ta kwestia akurat nie jest istotna dla tego wywodu, dotyczył on bowiem problemu zakłamania, jakie często występuje w kwestiach moralności. W przypadku „naszego” papieża ten fałsz jest jeszcze większy, ponieważ jego stanowisko w kwestii kary śmierci jest niezgodne z Pismem św., które uznawane jest przez ten Kościół za „słowo boże”. A kiedyś za błędne jego rozumienie Kościół katolicki często skazywał ludzi na tortury i spalenie na stosie.

 

Po drugie; z historii tego Kościoła wynika niedwuznacznie, iż nigdy nie stosował się on do przykazania „Nie będziesz zabijał”, a wręcz odwrotnie: brutalna „ewangelizacja” wszystkich kontynentów kosztowała ludzkość niezliczone miliony ofiar. Obecnie jest on przeciwnikiem kary śmierci, która przez różnych obrońców życia (jak widać nie tylko duchownych) podciągana jest pod owo przykazanie, bez względu na jego odmienny kontekst.

 

A co do mojego prywatnego zdania w sprawie stosowania kary śmierci. Otóż jeśli mówimy o „karze śmierci” jako takiej, czyli skazywania osobników całkowicie mi nieznanych, mogę w tym przypadku uznać za przekonujące argumenty Autora tej książeczki i być przeciwko wymierzaniu i stosowaniu tej kary. Natomiast kiedy kwestia zasadności kary śmierci dotyczyłaby jakiegoś zwyrodnialca, który wyrządziłby krzywdę np. mojej ukochanej wnuczce i na dodatek ją zamordował, to niech nikt nie oczekuje ode mnie, aż tak daleko idącej tolerancji. Byłoby to prawdopodobnie ponad moje siły.

 

Stanowi wielką różnicę, kiedy rozważa się jakiś problem moralny całkowicie nas nie dotyczący – zatem obojętny emocjonalnie – a taki, którego przychodzi nam realnie doświadczyć i osobiście zmierzyć się z wielkim bólem i cierpieniem po stracie bliskiej, ukochanej osoby. Natomiast nie znam takiej idei, dla której gotów byłbym zabijać. Jak sam pan słyszy, nie ma to żadnego związku z przedstawioną przeze mnie argumentacją. Jeśli nie ma pan więcej pytań, żegnam i polecam się na przyszłość.

 

Ach ta religijna moralność! Chyba nie ma czegoś innego tak zakłamanego jak ona! Jezuita francuski Hubert Vautrin, który przybył do Polski w 1777 r., tak pisał o Polakach: „Religia jest dla nich kultem czysto zewnętrznym, który obarczają nieskończenie wielką ilością przesądów. Moralność zaś jest dla nich czymś najbardziej nieznanym”. Odnoszę wrażenie, iż niewiele się nie zmieniło od tamtych lat. Na tym zakończę dzisiejszy dyżur, bo pogoda jest dziś piękna i szkoda tracić czasu na siedzenie w domu, nawet przy tak ciekawym zajęciu.

 

Lipiec 2015 r.                                    

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
15. Jeszcze raz Uczniowi Boga Żywego. Lucjan Ferus 2015-07-14
14. O przyczynach niemożności dyskusji Marek C (Negev) 2015-07-14
13. do wszystkich Uczeń Boga Żywego 2015-07-13
12. Po śmierci robactwo się w mózgu wierci. tatajarek 2015-07-13
11. wolna wola i grzech mieczysławski 2015-07-13
10. Nie zabijaj - Autorowi i Uczniowi Boga Żywego Marek C (Negev) 2015-07-13
9. Do Pana Lucjana Ferus Od Uczeń Boga Żywego 2015-07-13
8. Uczniowi Boga Żywego. Lucjan Ferus 2015-07-13
7. Markowi C (Negev) Lucjan Ferus 2015-07-13
6. Do Marek C (Negev) Uczeń Boga Żywego 2015-07-13
5. Do Marek C (Negev) Uczeń Boga Żywego 2015-07-13
4. Lucjan Ferus Uczeń Boga Żywego 2015-07-13
3. Nie zabijaj. Marek C (Negev) 2015-07-13
2. Uczniowi Boga Żywego Lucjan Ferus 2015-07-12
1. Prawda Uczeń Boga Żywego 2015-07-12


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 900 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Serce nie sadysta, kiedyś przestanie bić   Koraszewski   2024-03-27
Geneza i paradoksy teizmu   Ferus   2024-03-24
Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Przekleństwo nieskończonych możliwości   Ferus   2022-12-11
Nasza lepsza połowa (III)   Ferus   2022-12-04
Nasza lepsza połowa (II)   Ferus   2022-11-27
Nasza lepsza połowa   Ferus   2022-11-20
List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Zbłąkane dzieci Matki Natury (VI)   Ferus   2022-10-30
Zbłąkane dzieci Matki Natury (V)   Ferus   2022-10-23
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk