Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 14:41

« Poprzedni Następny »


Gaza i narracja dekolonizacji


Hussain Abdul-Hussain 2023-11-14


W zachodnich poglądach na arabskie społeczeństwa częste kryje się głębokie niezrozumienie jednej ważnej sprawy – arabskiej sprawczości.

Moja żydowsko-amerykańska sąsiadka urodziła się i wychowała w Kalifornii. Jej nienawiść do Izraela jest równa nienawiści jaką Izrael jest darzony przez Hamas. Kiedy nas odwiedziła, jej uwagę przykuła książka znajdująca się u mnie na półce: The Arab Mind. Wydrukowana w 1976 r. i przedrukowana w 2002 r. ta klasyczna pozycja Raphaela Pataia była podobno jedną z ulubionych książek neokonserwatystów z administracji Busha, do tego stopnia, że egzemplarze rozdano wojsku jako przewodnik w wojnie z terroryzmem.

„Dlaczego kupiłeś i przeczytałeś taką rasistowską książkę?” zapytała moja sąsiadka. Ona sama po zobaczeniu wszystkich negatywnych recenzji zdecydowała się nie kupować tej książki ani jej nie czytać. Moja sąsiadka spędziła trochę czasu w Syrii i nauczyła się nawet trochę arabskiego.


W swojej książce Orientalism palestyńsko-amerykański naukowiec Edward Said skrytykował The Arab Mind za wymazanie „wielu różnic między Arabami (kimkolwiek w rzeczywistości są) na rzecz jednej różnicy, tej, która odróżnia Arabów od wszystkich innych”. Said dorastał w anglojęzycznym domu, opuścił świat arabski jeszcze przed ukończeniem szkoły średniej, nauczył się arabskiego w wieku trzydziestu lat i całe swoje dorosłe życie spędził w Nowym Jorku.  


I oto ja – Arab urodzony w muzułmańskiej rodzinie i wychowany kolejno w Bagdadzie, Baalbeku i Bejrucie, dopóki, po trzydziestce, nie przeprowadziłem się do Stanów Zjednoczonych – otrzymywałem pouczenia od Amerykanów o tym, które książki obrażają moją rasę. Choć nieco przestarzała, The Arab Mind jest socjologiczną pracą, która skrupulatnie oddaje arabskie zachowania społeczne.  


Ani mojej sąsiadki, ani Saida nie obchodziła akademicka zgodność książki z rzeczywistością. Obchodziło ich tylko to, że była sprzeczna z ich teorią, iż wszelka krytyka Arabów jest rasizmem, jeśli jest pisana przez nie-Arabów; i wyrazem samonienawiści, jeśli krytyka przychodzi ze strony Arabów. Dla tych Amerykanów jest czymś niewyobrażalnym, że Arabowie mogą być na tyle mądrzy i zdolni, by spojrzeć na samych siebie, odważać się na samokrytykę i wzywać do reform społecznych i politycznych. W ich mniemaniu Arabowie nie mieli żadnej sprawczości. Ich bolączki zostały w całości spowodowane przez siły zewnętrzne. Zakończą się one dopiero wtedy, gdy obcy zostaną pokonani. 


Historia pokazuje jednak, że zachodni kolonializm na terytoriach arabskich, który prawdopodobnie rozpoczął się wraz z lądowaniem armii Napoleona w Egipcie w 1798 r., nie zmienił przebiegu wielowiekowej degrengolady arabskiej kultury. W każdym razie zachodni kolonializm pomógł nieco zatrzymać upadek, ratując dziedzictwo arabskie poprzez dekodowanie starożytnych języków i zachowanie zabytków archeologicznych. Gdyby Europejczycy nie kolonizowali, nie tworzyli państw arabskich, a następnie nie przyznali im niepodległości, Arabowie prawie na pewno do dziś żyliby w tureckich prowincjach.


Inwazja Napoleona spowodowała otwarcie oczu muzułmanów na przepaść, jaka otworzyła się między nimi a rozwiniętym Zachodem. Wywiązała się debata, znana jako epoka arabskiego renesansu lub Nahda (około 1870-1950), w wyniku której wyłoniły się dwie „szkoły” intelektualistów: postępowcy argumentowali, że islam powinien zostać zmodernizowany, głównie poprzez umieszczenie świętych tekstów w kontekście VII wieku i niestosowanie ich do czasów współczesnych. Konserwatyści wierzyli, że muzułmanie pozostali w tyle, ponieważ porzucili swoją religię; że aby odwrócić swój upadek, muzułmanie muszą wskrzesić Złoty Wiek islamu, przywracając ortodoksyjną wiarę. Ze szkoły konserwatywnej zrodziło się coś, co stało się znane jako islam polityczny lub islamizm, który dąży do stworzenia islamskiego rządu, zwykle w stylu rządów króla-filozofa, podobnego do tego, co wyobrażał sobie Platon.


Tymczasem arabscy postępowcy związali się z ruchem Globalnego Południa i przyjęli antyzachodnią retorykę, począwszy od 1955 r., kiedy egipski Gamal Abdel Nasser dołączył do wpływowej Konferencji Azjatycko-Afrykańskiej w Bandungu. W odpowiedzi na tę dynamikę arabscy konserwatyści sprzymierzyli się z kapitalistycznym Zachodem, aby pokonać swoich rywali – świeckich postępowców, których często sponsorował „ateistyczny Związek Radziecki”. Kiedy konserwatyści zwyciężyli, zwrócili się przeciwko „niewiernemu Zachodowi”. Końcowy rezultat był taki, że arabskie trendy intelektualne, zarówno świeckie, jak i religijne, obwiniały Zachód za wszystkie arabskie bolączki.


Konserwatywne myślenie arabskie jest identyczne z myśleniem mojej postępowej żydowsko-amerykańskiej sąsiadki: imperialny Zachód, a nie Arabowie, jest odpowiedzialny za arabską nędzę. Rozwiązaniem tej sytuacji jest dekolonizacja.


Jednak mocarstwa zachodnie (głównie europejskie) opuściły Bliski Wschód i Afrykę Północną ponad pół wieku temu. Dla arabskiego obserwatora Izrael stał się stosownym substytutem arabskiej wściekłości na Zachód. Antyimperialni, postępowi Arabowie postrzegali Żydów jako obcych kolonistów, którzy imigrowali z Europy do Mandatu Palestyny. Nie miało znaczenia, że w 1950 r. już połowa ludności żydowskiej Izraela to byli przybysze z krajów arabskich.


Tymczasem konserwatywni islamistyczni Arabowie odnajdywali w islamskich pismach i tradycji to, czego potrzebowali, aby oczerniać Żydów. I chociaż arabscy postępowcy i konserwatyści byli zaangażowani w krwawe wojny przeciwko sobie nawzajem, obwinianie Izraela za wszelkie zło zawsze przezwyciężało wewnętrzne podziały.


Nierozwiązywalny konflikt arabsko-izraelski dał Arabom najlepsze narzędzie do odwracania uwagi od własnych niepowodzeń i zrzucania za nie winy na niearabskie mocarstwo. Izrael stał się dywanikiem, pod który Arabowie zamiatali swoje niepowodzenia. Dobrym przykładem jest pierwsza wojna libańska.


W 1982 r., by powstrzymać ataki na swoją północną granicę, Izrael zajął Liban, wyrzucił bojówki palestyńskie do Tunezji i ustanowił strefę bezpieczeństwa na południu. Do czasu wycofania się Izraela w 2000 r. Libańczycy obwiniali izraelską okupację zarówno za swoją niezdolność do stworzenia skutecznego rządu, jak i za niezgodne z konstytucją istnienie milicji Hezbollahu. Kiedy Izrael wycofał się, ONZ wyznaczyła granicę. Były prezydent Libanu Emile Lahoud formalnie podpisał się pod tak zwaną Błękitną Linią, quasi-oficjalną granicą.


Zakończenie oficjalnych działań wojennych między Libanem a Izraelem odebrało Hezbollahowi raison d’etre. Dlatego też grupa ta wymyśliła nowy plan – twierdząc, że farmy Shebaa, które Izrael nazywa Har Dov, to terytorium Libanu, które nadal (bezprawnie) znajduje się pod izraelską okupacją. Hezbollah argumentował, że w związku z tym musiał utrzymać swoją uzbrojoną milicję, aby wyzwolić niewielki kawałek ziemi, który Izrael zdobył od Syrii w 1967 r. W ten sposób Hezbollah przesunął linię mety w debacie. Utrzymali Liban w stanie wojny, nie rozwiązując się i nie pozwalając Bejrutowi na rozwój gospodarki i dobrobyt.


W 2005 r. Izrael powtórzył jednostronne wycofywanie się, tym razem ze Strefy Gazy. Zamiast budować sprawny rząd, który mógłby rozszerzyć swoją władzę na Zachodni Brzeg, Hamas – islamistyczna proirańska milicja, podobnie jak Hezbollah – zajął Strefę Gazy w zamachu stanu w 2007 r., po porażce partii Fatah w wyborach w 2006 r., prowadząc bitwę, w której Hamas zabił ponad 300 funkcjonariuszy Fatahu z Autonomii Palestyńskiej. Od tego czasu w Strefie Gazy nie odbyły się żadne wybory.  


Gdyby Izrael był przyczyną problemów arabskich, to jego wycofanie się z Libanu i Gazy powinno było doprowadzić do poprawy rządów i standardów życia na tych dwóch terytoriach. Stało się dokładnie odwrotnie. 


W latach 2000–2023 gospodarka libańska załamała się, kiedy runęły w dół wszystkie wskaźniki zarządzania. Według serwisu danych Global Economy w 1996 r. Liban zajmował 109. miejsce na 191 krajów w kategorii „rządów prawa”. Do 2006 r. Liban spadł na 126. miejsce, a w 2021 r. aż na 162. Podobnie Liban cierpiał z powodu szerzącej się korupcji. W 2004 r. Liban zajmował 97. miejsce na 145 w Corruption Perception Index. W 2022 r. Liban zajmował 150. miejsce na 180.


Podobnie jak w przypadku Libanu, w Gazie spadły wszystkie wskaźniki wydajności gospodarki i sprawowania rządów.


Kraje arabskie, takie jak Liban, Irak, Jemen, Sudan i Libia, sprawują suwerenność nad każdym centymetrem swojej ziemi od co najmniej piętnastu lat. Jednak wszystkie pięć krajów to państwa upadające. Ich obywatele ryzykują życie na łodziach śmierci, aby przepłynąć Morze Śródziemne i żyć w tych właśnie krajach europejskich, przeciwko którym kilkadziesiąt lat temu walczyli ich arabscy przodkowie. Kiedy w 2020 r. prezydent Francji Macron odwiedził Liban, ponad 50 tys. Libańczyków podpisało się pod skierowaną do niego petycją, w której wzywali Francję do przywrócenia mandatu nad Libanem, który wygasł w 1943 r. 


Arabskie niepowodzenia w rządzeniu własnymi suwerennymi krajami są dowodem na to, że ich problemy mają swoje źródło wewnątrz i że wszelkie rzeczywiste lub konstruktywne rozwiązania będą wymagały przejścia od obwiniania Zachodu i Izraela do wspólnego wysiłku samokrytyki i reform.


Ponieważ narracja zachodnich postępowców o dekolonizacji kładzie nacisk na obdzieranie Arabów i innych tubylców ze sprawczości przez obwinianie wyłącznie europejskiego kolonializmu, nie pomaga ona Arabom w rozwiązaniu ich niedociągnięć. Jak już, to zachodnia postępowa retoryka w rzeczywistości opóźnia dramatycznie potrzebny arabski dzień rozliczenia. I tylko wzmacnia program konserwatywnych islamistów, ten właśnie, którego broni islamistyczny Iran i jego bojówki w Iraku, Syrii, Libanie, Jemenie i Gazie – wszystkich pięciu upadających państwach arabskich, bez przebłysku nadziei na reformy i poprawę.


Nowe początki często występują w przebraniu bolesnych zakończeń. Taka może być przyszłość obecnej wojny Izraela mającej na celu rozbicie Hamasu. Kiedy ta wspierana przez Iran milicja, która sprzeciwia się jakimkolwiek porozumieniom pokojowym z Izraelem, zostanie wyeliminowana, Arabowie, którzy widzą rzeczywistość, będą mieli przestrzeń niezbędną do zintensyfikowania działań, spojrzenia w głąb siebie, prowadzenia debaty i opowiedzenia się za reformami, za budowaniem potencjału i dobrym zarządzaniem.


To niefortunne, że jak dotąd arabską reakcją na wojnę w Gazie zarządza tłuszcza i dominuje populistyczna retoryka. Tylko po klęsce konserwatywnego islamistycznego Hamasu Arabowie i Palestyńczycy będą mogli dokonać lepszego wyboru swojej teraźniejszości i przyszłości, wykorzystując szansę i budując od nowa, tym razem – zajmując się swoimi wewnętrznymi słabościami, zamiast obsesyjnie zastanawiać się nad reakcją zewnętrzną na arabską porażkę.

 

Link do oryginału: https://hussainabdulhussain.substack.com/p/gaza-and-the-de-colonization-narrative

House of Wisdom, 5 listopada 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Hussain Abdul-Hussain


Iracko-libański dziennikarz mieszkający w Waszyngtonie. Pracuje jako analityk w instytucie Fundacji Defence of Democrecies. Wcześniej pracował w utworzonej przez amerykański Kongres Arabic TV, przed tym był reporterem w wychodzącej w Bejrucie The Daily Star. Jest absolwentem Amerykańskiego Uniwersytetu w Bejrucie, gdzie studiował historię Bliskiego Wschodu.  

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 324 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Co kanadyjski żołnierz uświadomił mi o IDF   Dandachi   2020-06-12
Grożenie terrorem nie powinno być sposobem zarabiania na życie   Darwish   2018-01-31
Islamska koncepcja “feminizmu”   Darwish   2017-07-23
Przemówienie noworoczne do świata muzułmańskiego   Darwish   2017-01-07
Jak możemy prowadzić właściwą debatę, skoro nie mówimy już tym samym językiem?   Dawkins   2023-08-30
Izraelski Arab o arabskiej nadziei   Deek   2015-05-09
Palestyńczycy potrzebują prawdziwego poparcia   Eid   2017-05-18
Dziwaczny bojkot Izraela   Eid   2015-02-07
My, Palestyńczycy, trzymamy klucz do lepszej przyszłości   Eid   2015-02-15
W przyszłym roku w Jerozolimie   Eid   2018-06-22
Hamas jest winny izraelskiej operacji w Rafah   Eid   2024-05-18
Demokraci na amerykańskim uniwersytecie wymazują palestyńskie głosy   Eid   2021-04-08
To Hamas, a nie Izrael, jest winny najnowszego rozlewu krwi   Eid   2021-05-24
Przestańcie obwiniać Żydów — Hamas głodzi naszych braci i siostry w Gazie   Eid   2024-03-18
Znieść „Dzień Nakby”   Eid   2022-05-15
Bojkot ogłoszony przez Ben & Jerry szkodzi Palestyńczykom   Eid   2021-07-23
Palestyński działacz praw człowieka pisze do Malali   Eid   2014-12-15
Żelazna Kopuła chroni nie tylko Żydów   Eid   2021-09-30
Palestyńczycy chcą godności przed tożsamością   Eid   2016-02-20
Pora, by Ilhan Omar i cała “Brygada” dowiedziały się prawdy o Izraelu i Hamasie   Eid   2021-07-03
Terroryzm Hamasu jest wymierzony nie tylko w Izrael, ale przeciwko moim palestyńskim braciom i siostrom w Gazie   Eid   2023-11-13
Świat muzułmański walczy, a Zachód kapituluje   El-Ghazzali   2019-08-17
Dorastanie jako Palestynka pod izraelską okupacją   Elshazly   2013-12-04
Postępowi, osamotnieni muzułmanie   Fatah   2015-05-14
Tracąc moją religię?   Fellah   2015-04-30
Długa walka dra Turkiego Al-Hamada   Fernandez   2016-10-13
Profesor z Teheranu: Mniej niż 10% Irańczyków chce unicestwienia Izraela   Fitzgerald   2023-04-13
Irański duchowny wzywa do pokoju z Izraelem   Fitzgerald   2021-02-10
Wezwanie do obudzenia się sumienia: Palestyńczycy są realnymi ludźmi   Fred Maroun   2015-06-13
Dlaczego media mają obsesję na punkcie Izraela?   Friedman   2015-02-01
Mój rok na terytorium Autonomii Palestyńskiej   Gerstenfeld   2018-12-22
Czy naprawdę jesteśmy Charlie Hebdo?   Ghaddar   2015-01-13
Polityka Obamy przynosi plon przemocy   Ghaddar   2015-04-01
Dostarczając usługi religijne państwo tworzy ekstremizm i marnuje fundusze publiczne   Ghuraibeh   2016-05-25
Polityczny islam niszczy społeczeństwa   Gürcanli   2020-01-30
Przemówienie Josepha Haddada do członków irlandzkiego parlamentu (24 lutego 2022)   Haddad   2022-03-12
Czy świat wysłucha opowieści o losie Palestyńczyków w Gazie?   Haddad   2023-02-17
Wciągamy religię w każdy aspekt naszego życia   Hamami   2018-04-21
Zdefiniowanie narzędzi do pomiaru stopnia radykalizmu islamu jest niezbędne dla pokonania radykalizmu   Hamid   2021-01-29
Nie jestem zdrajczynią   Haskia   2015-01-04
Problem z nieba rodem. Dlaczego USA powinny poprzeć islamską reformację.   Hirsi Ali   2015-06-27
Dlaczego islam potrzebuje reformacji   Hirsi Ali   2015-03-30
Gdzie są umiarkowani muzułmanie?   Hroub   2014-03-02
Bohaterzy chińskiego narodu   Jackoby   2021-04-24
Jako lekarz i muzułmanin protestuję przeciw okaleczaniu kobiet   Jasser   2017-07-01
Dwugłos muzułmańskiego zażenowania   Kasim Hafeez   2015-10-11
Prawda o finansowej pomocy dla Autonomii Palestyńskiej   Kedar   2021-02-21
Milczenie owiecDla amerykańskich badaczy Iranu walka z prawicą jest ważniejsza niż krytykowanie reżimu – czy słuchanie Irańczyków   Khameneh   2023-08-18
Proszę, czy Zachód mógłby przestać stawać po stronie zbrodniarzy?   Khan   2017-04-03
Ograniczanie praw kobiet: Prawa islamskie i multikulturalizm   Khan   2017-09-16
Uderzyć w wylęgarnie terroru   Khan   2017-09-01
Trzydziestu wspaniałych i inni   Koraszewski   2019-11-23
Irańskie kobiety przeciw pobożnym zbirom   Koraszewski   2022-12-05
Reformowanie złej wiary   Koraszewski   2014-11-09
Komu po drodze z Trumpem?   Koraszewski   2016-12-09
Samotna nauczycielka przeciw ekstremistom w syryjskim mieście   Koraszewski   2013-11-14
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2015-02-25
Palestyńczycy   Koraszewski   2013-11-15
Wzrastające szeregi muzułmańskich syjonistów   Koraszewski   2016-08-20
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2016-02-26
Konflikt bliskowschodni w oczach arabskich dysydentów   Koraszewski   2013-11-15
Wyznania politycznego uchodźcy z Egiptu   Koraszewski   2015-11-26
Auschwitz i platońska jaskinia   Koraszewski   2014-05-03
Prawdziwa śmierć w kognitywnej wojnie   Koraszewski   2024-02-23
Anioł pokoju i dysydenci   Koraszewski   2015-05-18
Odbudujemy wasze spalone kościoły   Koraszewski   2016-01-12
Gość z Czarnego Lądu   Koraszewski   2017-03-31
Przyczynek do działalności skazanej na przegraną   Koraszewski   2020-07-21
Czego nie mówią ci o Indonezji   Lato   2017-03-27
Zmiana marki kalifatu – nigdy niekończący się, dystopijny mit   Mahmoud   2020-08-13
Co byłoby, gdyby Izrael zniknął?   Mahmoud   2020-05-18
Prosta wiara dziecka   Mansour   2021-12-19
Linda Sarsour to objaw poważniejszej choroby   Maroun   2017-04-02
Czy Palestyńczycy są odpowiedzialny za swoją niedolę?   Maroun   2015-01-31
Kiedy Arabowie przestaną pozwalać, by prowadzono ich jak barany?   Maroun   2017-04-12
Arabowie, którzy nie cenią Izraela, są głupcami   Maroun   2017-07-16
Czego spodziewać się od niepodległego państwa palestyńskiego   Maroun   2016-06-28
Nadzieja mimo arabskiego antysemityzmu   Maroun   2018-10-31
Jestem jawnym i dumnym syjonistą, bo jestem jawnym i dumnym lewicowcem   Maroun   2018-04-11
Odwiedzanie Izraela jest przywilejem, a nie prawem   Maroun   2018-01-20
List od Araba do Żyda, który popiera BDS   Maroun   2016-04-10
Niewygodna prawda o konflikcie izraelsko-palestyńskim   Maroun   2017-06-30
Do moich rodaków Libańczyków, których gniewają izraelskie bomby   Maroun   2017-11-05
Arabowie są winni Żydom dużo więcej niż 250 miliardów dolarów   Maroun   2019-02-07
Nadchodzi kolejna antysemicka wojna, a świat dalej odwraca głowę   Maroun   2017-07-04
Może Żydzi izraelscy są nazbyt przyzwoici   Maroun   2015-10-25
Jestem syjonistą, ponieważ jestem Arabem   Maroun   2015-08-17
Dorastając na północ od Izraela: Jak zostałem żarliwym syjonistą   Maroun   2017-05-31
Najlepszą nadzieją Arabów na przyszłość jest państwo Izrael   Maroun   2016-04-01
Obalenie 25 mitów lewicy i Arabów z prespektywy lewicowego Araba   Maroun   2018-05-05
Światło w samym środku piekła   Maroun   2015-07-25
My, Arabowie, mamy cholerne szczęście, że Żydzi nie zachowują się jak Arabowie   Maroun   2017-07-15
Dlaczego my, Arabowie, musimy krzyczeć   Maroun   2018-06-27
Popieranie Izraela jest obowiązkiem lewicy   Maroun   2017-09-24
Czy było etyczne ze strony Izraela NIEdeportowanie Arabów w 1948 i 1967 r.?   Maroun   2017-08-06
Prawdziwa nieproporcjonalność w konflikcie Arabów z Izraelem   Maroun   2018-12-24
Spojrzenie Araba na pokojowy szczyt w Paryżu   Maroun   2017-01-17
Tak, było mi dobrze w Izraelu, kiedy Palestyńczycy ginęli w Gazie   Maroun   2018-06-02
Problemem z wykrywaczami metalu jest to, że są one żydowskie   Maroun   2017-07-25
Antysemityzm: wpatrywanie się w mrok   Maroun   2017-03-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk