Prawda

Czwartek, 9 maja 2024 - 19:45

« Poprzedni Następny »


Gaza i narracja dekolonizacji


Hussain Abdul-Hussain 2023-11-14


W zachodnich poglądach na arabskie społeczeństwa częste kryje się głębokie niezrozumienie jednej ważnej sprawy – arabskiej sprawczości.

Moja żydowsko-amerykańska sąsiadka urodziła się i wychowała w Kalifornii. Jej nienawiść do Izraela jest równa nienawiści jaką Izrael jest darzony przez Hamas. Kiedy nas odwiedziła, jej uwagę przykuła książka znajdująca się u mnie na półce: The Arab Mind. Wydrukowana w 1976 r. i przedrukowana w 2002 r. ta klasyczna pozycja Raphaela Pataia była podobno jedną z ulubionych książek neokonserwatystów z administracji Busha, do tego stopnia, że egzemplarze rozdano wojsku jako przewodnik w wojnie z terroryzmem.

„Dlaczego kupiłeś i przeczytałeś taką rasistowską książkę?” zapytała moja sąsiadka. Ona sama po zobaczeniu wszystkich negatywnych recenzji zdecydowała się nie kupować tej książki ani jej nie czytać. Moja sąsiadka spędziła trochę czasu w Syrii i nauczyła się nawet trochę arabskiego.


W swojej książce Orientalism palestyńsko-amerykański naukowiec Edward Said skrytykował The Arab Mind za wymazanie „wielu różnic między Arabami (kimkolwiek w rzeczywistości są) na rzecz jednej różnicy, tej, która odróżnia Arabów od wszystkich innych”. Said dorastał w anglojęzycznym domu, opuścił świat arabski jeszcze przed ukończeniem szkoły średniej, nauczył się arabskiego w wieku trzydziestu lat i całe swoje dorosłe życie spędził w Nowym Jorku.  


I oto ja – Arab urodzony w muzułmańskiej rodzinie i wychowany kolejno w Bagdadzie, Baalbeku i Bejrucie, dopóki, po trzydziestce, nie przeprowadziłem się do Stanów Zjednoczonych – otrzymywałem pouczenia od Amerykanów o tym, które książki obrażają moją rasę. Choć nieco przestarzała, The Arab Mind jest socjologiczną pracą, która skrupulatnie oddaje arabskie zachowania społeczne.  


Ani mojej sąsiadki, ani Saida nie obchodziła akademicka zgodność książki z rzeczywistością. Obchodziło ich tylko to, że była sprzeczna z ich teorią, iż wszelka krytyka Arabów jest rasizmem, jeśli jest pisana przez nie-Arabów; i wyrazem samonienawiści, jeśli krytyka przychodzi ze strony Arabów. Dla tych Amerykanów jest czymś niewyobrażalnym, że Arabowie mogą być na tyle mądrzy i zdolni, by spojrzeć na samych siebie, odważać się na samokrytykę i wzywać do reform społecznych i politycznych. W ich mniemaniu Arabowie nie mieli żadnej sprawczości. Ich bolączki zostały w całości spowodowane przez siły zewnętrzne. Zakończą się one dopiero wtedy, gdy obcy zostaną pokonani. 


Historia pokazuje jednak, że zachodni kolonializm na terytoriach arabskich, który prawdopodobnie rozpoczął się wraz z lądowaniem armii Napoleona w Egipcie w 1798 r., nie zmienił przebiegu wielowiekowej degrengolady arabskiej kultury. W każdym razie zachodni kolonializm pomógł nieco zatrzymać upadek, ratując dziedzictwo arabskie poprzez dekodowanie starożytnych języków i zachowanie zabytków archeologicznych. Gdyby Europejczycy nie kolonizowali, nie tworzyli państw arabskich, a następnie nie przyznali im niepodległości, Arabowie prawie na pewno do dziś żyliby w tureckich prowincjach.


Inwazja Napoleona spowodowała otwarcie oczu muzułmanów na przepaść, jaka otworzyła się między nimi a rozwiniętym Zachodem. Wywiązała się debata, znana jako epoka arabskiego renesansu lub Nahda (około 1870-1950), w wyniku której wyłoniły się dwie „szkoły” intelektualistów: postępowcy argumentowali, że islam powinien zostać zmodernizowany, głównie poprzez umieszczenie świętych tekstów w kontekście VII wieku i niestosowanie ich do czasów współczesnych. Konserwatyści wierzyli, że muzułmanie pozostali w tyle, ponieważ porzucili swoją religię; że aby odwrócić swój upadek, muzułmanie muszą wskrzesić Złoty Wiek islamu, przywracając ortodoksyjną wiarę. Ze szkoły konserwatywnej zrodziło się coś, co stało się znane jako islam polityczny lub islamizm, który dąży do stworzenia islamskiego rządu, zwykle w stylu rządów króla-filozofa, podobnego do tego, co wyobrażał sobie Platon.


Tymczasem arabscy postępowcy związali się z ruchem Globalnego Południa i przyjęli antyzachodnią retorykę, począwszy od 1955 r., kiedy egipski Gamal Abdel Nasser dołączył do wpływowej Konferencji Azjatycko-Afrykańskiej w Bandungu. W odpowiedzi na tę dynamikę arabscy konserwatyści sprzymierzyli się z kapitalistycznym Zachodem, aby pokonać swoich rywali – świeckich postępowców, których często sponsorował „ateistyczny Związek Radziecki”. Kiedy konserwatyści zwyciężyli, zwrócili się przeciwko „niewiernemu Zachodowi”. Końcowy rezultat był taki, że arabskie trendy intelektualne, zarówno świeckie, jak i religijne, obwiniały Zachód za wszystkie arabskie bolączki.


Konserwatywne myślenie arabskie jest identyczne z myśleniem mojej postępowej żydowsko-amerykańskiej sąsiadki: imperialny Zachód, a nie Arabowie, jest odpowiedzialny za arabską nędzę. Rozwiązaniem tej sytuacji jest dekolonizacja.


Jednak mocarstwa zachodnie (głównie europejskie) opuściły Bliski Wschód i Afrykę Północną ponad pół wieku temu. Dla arabskiego obserwatora Izrael stał się stosownym substytutem arabskiej wściekłości na Zachód. Antyimperialni, postępowi Arabowie postrzegali Żydów jako obcych kolonistów, którzy imigrowali z Europy do Mandatu Palestyny. Nie miało znaczenia, że w 1950 r. już połowa ludności żydowskiej Izraela to byli przybysze z krajów arabskich.


Tymczasem konserwatywni islamistyczni Arabowie odnajdywali w islamskich pismach i tradycji to, czego potrzebowali, aby oczerniać Żydów. I chociaż arabscy postępowcy i konserwatyści byli zaangażowani w krwawe wojny przeciwko sobie nawzajem, obwinianie Izraela za wszelkie zło zawsze przezwyciężało wewnętrzne podziały.


Nierozwiązywalny konflikt arabsko-izraelski dał Arabom najlepsze narzędzie do odwracania uwagi od własnych niepowodzeń i zrzucania za nie winy na niearabskie mocarstwo. Izrael stał się dywanikiem, pod który Arabowie zamiatali swoje niepowodzenia. Dobrym przykładem jest pierwsza wojna libańska.


W 1982 r., by powstrzymać ataki na swoją północną granicę, Izrael zajął Liban, wyrzucił bojówki palestyńskie do Tunezji i ustanowił strefę bezpieczeństwa na południu. Do czasu wycofania się Izraela w 2000 r. Libańczycy obwiniali izraelską okupację zarówno za swoją niezdolność do stworzenia skutecznego rządu, jak i za niezgodne z konstytucją istnienie milicji Hezbollahu. Kiedy Izrael wycofał się, ONZ wyznaczyła granicę. Były prezydent Libanu Emile Lahoud formalnie podpisał się pod tak zwaną Błękitną Linią, quasi-oficjalną granicą.


Zakończenie oficjalnych działań wojennych między Libanem a Izraelem odebrało Hezbollahowi raison d’etre. Dlatego też grupa ta wymyśliła nowy plan – twierdząc, że farmy Shebaa, które Izrael nazywa Har Dov, to terytorium Libanu, które nadal (bezprawnie) znajduje się pod izraelską okupacją. Hezbollah argumentował, że w związku z tym musiał utrzymać swoją uzbrojoną milicję, aby wyzwolić niewielki kawałek ziemi, który Izrael zdobył od Syrii w 1967 r. W ten sposób Hezbollah przesunął linię mety w debacie. Utrzymali Liban w stanie wojny, nie rozwiązując się i nie pozwalając Bejrutowi na rozwój gospodarki i dobrobyt.


W 2005 r. Izrael powtórzył jednostronne wycofywanie się, tym razem ze Strefy Gazy. Zamiast budować sprawny rząd, który mógłby rozszerzyć swoją władzę na Zachodni Brzeg, Hamas – islamistyczna proirańska milicja, podobnie jak Hezbollah – zajął Strefę Gazy w zamachu stanu w 2007 r., po porażce partii Fatah w wyborach w 2006 r., prowadząc bitwę, w której Hamas zabił ponad 300 funkcjonariuszy Fatahu z Autonomii Palestyńskiej. Od tego czasu w Strefie Gazy nie odbyły się żadne wybory.  


Gdyby Izrael był przyczyną problemów arabskich, to jego wycofanie się z Libanu i Gazy powinno było doprowadzić do poprawy rządów i standardów życia na tych dwóch terytoriach. Stało się dokładnie odwrotnie. 


W latach 2000–2023 gospodarka libańska załamała się, kiedy runęły w dół wszystkie wskaźniki zarządzania. Według serwisu danych Global Economy w 1996 r. Liban zajmował 109. miejsce na 191 krajów w kategorii „rządów prawa”. Do 2006 r. Liban spadł na 126. miejsce, a w 2021 r. aż na 162. Podobnie Liban cierpiał z powodu szerzącej się korupcji. W 2004 r. Liban zajmował 97. miejsce na 145 w Corruption Perception Index. W 2022 r. Liban zajmował 150. miejsce na 180.


Podobnie jak w przypadku Libanu, w Gazie spadły wszystkie wskaźniki wydajności gospodarki i sprawowania rządów.


Kraje arabskie, takie jak Liban, Irak, Jemen, Sudan i Libia, sprawują suwerenność nad każdym centymetrem swojej ziemi od co najmniej piętnastu lat. Jednak wszystkie pięć krajów to państwa upadające. Ich obywatele ryzykują życie na łodziach śmierci, aby przepłynąć Morze Śródziemne i żyć w tych właśnie krajach europejskich, przeciwko którym kilkadziesiąt lat temu walczyli ich arabscy przodkowie. Kiedy w 2020 r. prezydent Francji Macron odwiedził Liban, ponad 50 tys. Libańczyków podpisało się pod skierowaną do niego petycją, w której wzywali Francję do przywrócenia mandatu nad Libanem, który wygasł w 1943 r. 


Arabskie niepowodzenia w rządzeniu własnymi suwerennymi krajami są dowodem na to, że ich problemy mają swoje źródło wewnątrz i że wszelkie rzeczywiste lub konstruktywne rozwiązania będą wymagały przejścia od obwiniania Zachodu i Izraela do wspólnego wysiłku samokrytyki i reform.


Ponieważ narracja zachodnich postępowców o dekolonizacji kładzie nacisk na obdzieranie Arabów i innych tubylców ze sprawczości przez obwinianie wyłącznie europejskiego kolonializmu, nie pomaga ona Arabom w rozwiązaniu ich niedociągnięć. Jak już, to zachodnia postępowa retoryka w rzeczywistości opóźnia dramatycznie potrzebny arabski dzień rozliczenia. I tylko wzmacnia program konserwatywnych islamistów, ten właśnie, którego broni islamistyczny Iran i jego bojówki w Iraku, Syrii, Libanie, Jemenie i Gazie – wszystkich pięciu upadających państwach arabskich, bez przebłysku nadziei na reformy i poprawę.


Nowe początki często występują w przebraniu bolesnych zakończeń. Taka może być przyszłość obecnej wojny Izraela mającej na celu rozbicie Hamasu. Kiedy ta wspierana przez Iran milicja, która sprzeciwia się jakimkolwiek porozumieniom pokojowym z Izraelem, zostanie wyeliminowana, Arabowie, którzy widzą rzeczywistość, będą mieli przestrzeń niezbędną do zintensyfikowania działań, spojrzenia w głąb siebie, prowadzenia debaty i opowiedzenia się za reformami, za budowaniem potencjału i dobrym zarządzaniem.


To niefortunne, że jak dotąd arabską reakcją na wojnę w Gazie zarządza tłuszcza i dominuje populistyczna retoryka. Tylko po klęsce konserwatywnego islamistycznego Hamasu Arabowie i Palestyńczycy będą mogli dokonać lepszego wyboru swojej teraźniejszości i przyszłości, wykorzystując szansę i budując od nowa, tym razem – zajmując się swoimi wewnętrznymi słabościami, zamiast obsesyjnie zastanawiać się nad reakcją zewnętrzną na arabską porażkę.

 

Link do oryginału: https://hussainabdulhussain.substack.com/p/gaza-and-the-de-colonization-narrative

House of Wisdom, 5 listopada 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Hussain Abdul-Hussain


Iracko-libański dziennikarz mieszkający w Waszyngtonie. Pracuje jako analityk w instytucie Fundacji Defence of Democrecies. Wcześniej pracował w utworzonej przez amerykański Kongres Arabic TV, przed tym był reporterem w wychodzącej w Bejrucie The Daily Star. Jest absolwentem Amerykańskiego Uniwersytetu w Bejrucie, gdzie studiował historię Bliskiego Wschodu.  

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 322 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Pakistan jest bliski stania się sunnicką wersją szyickiego IranuŹródło: MEMRI     2013-12-20
Izrael prześcignął nas we wszystkim     2016-02-22
Szkoły państwowe powinny znieść naukę religii     2016-02-06
Reżim irański i ISIS są dwiema stronami tej samej średniowiecznej monety     2015-04-29
Egipski historyk chce normalizacji z Izraelem     2015-06-06
Dysydenci arabscy: demonstrujmy jak w Paryżu     2015-01-15
Tylko Palestyńczycy są “męczennikami”     2016-01-03
Świat ma dość muzułmańskiego ekstremizmu religijnego     2017-01-22
Gdyby Izraelczycy nazwali swoje państwo Palestyną     2021-12-05
Uratujcie nas przed poczciwymi ludźmi Zachodu!     2016-01-12
Pogrzebane nadzieje na europejski islam     2016-06-21
Miękki szariat w Turcji     2017-06-29
Świat jest jeden i trzeba do niego dołączyć     2016-10-17
Arabscy dziennikarze o kryzysie islamu i kultury arabskiej     2016-07-29
Dwaj marokańscy intelektualiści potępiają Hamas; inni ich potępiają     2023-12-08
Doradzanie palestyńskim przywódcom, by działali racjonalnie, jest skrajnie irracjonalne     2020-06-05
Egipski analityk w libańskiej telewizji: Hamas jest problemem; Arabowie muszą przestać myśleć, że Izrael zniknie; Hezbollah przejął Liban”     2024-01-15
Pojechałam do Izraela i nie żałuję tego     2018-08-12
Francuski imam czeka na twoją pomoc     2015-04-19
ISIS wyłoniło się z ksiąg naszego dziedzictwa; jeśli nie zreformujemy naszego nauczania,  wymrzemy     2015-12-03
Kiedy rasiści oskarżają o rasizm...     2016-07-02
Terroryzm i muzułmańska hipokryzja – list otwarty muzułmanki     2016-07-18
Pocałunek śmierci dla liberalizmu na Bliskim Wschodzie     2015-09-01
Dysydenci muzułmańskiego świata     2015-02-14
Skończcie z podżeganiem przeciwko Żydom     2016-10-23
Islamski uczony o islamskim zacofaniu     2022-08-22
Kiedy religię przedstawia się jako ideologię, jest bardziej niebezpieczna niż broń nuklearna     2018-03-22
Dysydenci arabscy i wojna o pokój     2017-01-19
Likwidacja islamskiego terroryzmu wymaga wymazania ekstremizmu z programów szkolnych, rozwijania wiedzy, tolerancji i humanizmu     2022-06-13
Publicysta w gazecie Autonomii Palestyńskiej: Al-Dżazira TV Kataru nie jest źródłem prawdy; służy Hamasowi i organizacjom terrorystycznym     2024-05-07
 Jako rzecze Al-Kaida     2014-10-30
List 100 irańskich naukowców i działaczy politycznych do Chameiniego: „Ty jesteś głównym winowajcą katastrofy narodowej”     2020-04-07
Arabscy użytkownicy mediów społecznościowych: Bezczeszczenie zwłok, gwałcenie dziewcząt, porywanie starych kobiet są sprzeczne z islamem     2023-10-14
Musimy podjąć stanowczą decyzję     2017-08-27
Ulice Gazy są piękniejsze niż ulice Bagdadu     2021-07-28
Narastająca krytyka Hamasu i jego przywódcy, Sinwara, przez Gazańczyków: Oni kupczą naszą krwią     2024-03-12
Hamas zainwestował wszystko w beznadziejną wojnę     2024-02-10
Rozpaczliwy krzyk liberałów arabskiego świata     2015-11-18
Egipski dziennikarz o zbrodniach  Hamasu     2023-10-31
Opowieść o dwóch kobietach zajmujących się nauką     2022-05-24
Iracki duchowny: muzułmanie są utrapieniem świata     2017-09-29
Hołd muzułmanina dla syjonistycznego tworu     2015-04-24
Co Żydzi robią źle   Bellerose   2015-04-27
Lekcja historii   Bellerose   2015-11-14
Moje spotkanie z Salmanem Rushdiem – czy będę kolejną ofiarą?   Abdel-Samad   2022-08-18
Jestem Arabem i nie rozumiem, dlaczego świat nie może uznać żydowskiego bólu   Abdul-Hussain   2023-11-23
Gaza i narracja dekolonizacji   Abdul-Hussain   2023-11-14
“Aktywista praw człowieka”, który kocha tyranów   Abdul-Hussain   2021-07-05
Kongresmenka, która nigdy nie stała się Amerykanką   Abdul-Hussain   2021-06-23
Jak zawarłem pokój z Izraelem   Abdul-Hussain   2021-05-21
Jak ci popierający Hamas zachodni liberałowie śmią twierdzić, że przemawiają w moim imieniu, Araba, który cierpiał z powodu islamskiego terroru   Abdul-Hussain   2023-12-09
Pułapki palestyńskiej wyjątkowości   Aboubakr   2021-07-29
O kwestii żydożercy   Aboubakr   2020-01-14
Dlaczego Jordania nie chce więcej Palestyńczyków   Abu Toameh   2014-08-24
Rysowane w piekle   Ahmad   2014-02-13
Jako muzułmanka zdecydowanie popieram zakaz zakwefiania   Ahmed   2017-03-28
Jak uratować islam przed islamistami   Ahmed   2015-01-18
Palestyna okupowana przez islamizm   Ahmed   2014-08-22
Potrzebujemy tej zmiany w świecie arabskim   Al Nuaimi   2020-08-28
Pokonanie terroru wymaga wszechstronnej kampanii ideologicznej, kulturowej, edukacyjnej i religijnej   Al-Ansari   2018-10-22
Arabska dziennikarka do kobiet arabskiego Wschodu   Al-Budair   2015-08-11
Ignoranci nazywają feminizm herezją, nie rozumiejąc, czym on jest   Al-Budair   2019-12-10
Muzułmanie amerykańscy powinni zdemaskować imamów, którzy głoszą nienawiść   Al-Hadj   2017-09-20
Strach przed prezydenturą Trumpa jest  przesadny   Al-Hadj   2016-11-27
Izrael ma prawo do obrony przeciwko palestyńskiemu terroryzmowi   Al-Hadlak   2015-10-21
Pojednanie z Żydami jest nieodzowną częścią pojednania z szyitami, alawitami, Kurdami i Turkami   Al-Labwani   2014-04-03
Terror jest produktem ekstremizmu w mediach, meczetach i szkołach   Al-Rashed   2016-08-15
Jesteśmy rasistami, ale przypisujemy to Izraelowi   Al-Sa'di   2018-07-10
Błędem jest ograniczanie wolności myśli obywateli   Al-Salem   2017-09-28
Czy twardogłowa lewica jest sprzymierzona z radykalnymi islamistami?   AlSaied   2017-03-29
Fatwa potępia Hamas za rakiety, które spadły w Gazie, za dzieci-żołnierzy, za ludzkie tarcze i za profanowanie Ramadanu   Amos   2023-04-04
Witajcie na Zachodzie, ale prosimy się nie integrować …    Arbabzadah   2018-01-01
Marokański intelektualista: Porozumienie z Izraelem przynosi Maroku korzyści,   a nie szkody, jak twierdzą niektórzy   Assid   2021-01-22
Musicie zakazać zarzynania ofiarnych zwierząt na ulicach   Baraka   2018-08-29
Jestem muzułmaninem, jestem Charlie   Bari   2015-01-19
Ofiary islamizacji Turcji: kobiety   Bekdil   2017-09-09
Zbirokracja w Turcji i zbliżające się wybory   Bekdil   2015-10-29
Lekcja historii   Bellerose   2015-02-24
Rozmowa z Metisem o Izraelu   Bellerose   2014-12-17
Ani jeden to jeszcze za dużo   Bellerose   2015-02-02
ONZ nagradza irańskie potworności   Bergman   2020-11-05
Irańscy dysydenci proszą USA o utrzymanie “maksymalnego nacisku”   Bergman   2021-02-13
List do moich braci muzułmanów   Bidar   2014-11-11
Ajatollah-dysydent pisze z irańskiego więzienia   Boroudżerdi   2015-09-02
Kto jest odpowiedzialny za potworności w świecie muzułmańskim?   Bulut   2015-07-24
Ludobójstwo Ormian: przywódcy kurdyjscy dają przykład moralny Turcji przez przyznanie się do swoich zbrodni   Bulut   2015-05-05
Niebezpieczne oczarowanie Zachodu islamem   Bulut   2014-11-16
Wybór między wolnością a islamizmem   Bulut   2014-09-04
Turcja bez cenzury: wojna z mediami   Bulut   2017-07-03
Wywiad z francuskim eseistą, Majidem Oukacha   Canlorbe   2016-10-19
Musimy przyznać, że terroryzm jest dziś głównie dziełem muzułmanów   Charbel   2016-03-31
Deklaracja Równości Kobiet Muzułmańskich   Chesler   2014-06-18
Ateizm: luksus dla bogatych?   Coyne   2014-01-01
List otwarty do Bena Afflecka od kobiety pakistańskiej   Coyne   2014-11-05
Bliskowschodni Arab chwali ”niesłychane osiągnięcia” Izraela, krytykuje ”tyrańskie dynastie”   Dabbas   2019-12-31
Palestyńskie mity i izraelska rzeczywistość     Dabbas   2020-05-29
Czy kryzys ekonomiczny Jordanii może rozwiązać konflikt izraelsko-palestyński?   Dabbas   2019-12-22
Europa, islam i polityka   Dabbas   2021-03-23
Państwa arabskie mają wiele do wygrania normalizując stosunki z Izraelem   Dabbas   2020-01-12
Czego mógłby dokonać świat arabski, gdyby zawarł pokój z Izraelem   Dabbas   2019-12-13

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk