W Iranie Najwyższy Przywódca jest zaniepokojony

Najwyższy przywódca, Ajatollah Ali Chamenei powiedział w piątek [22 lipca], że nie można winić Irańczyków, którzy protestują z powodu braku wody i wezwał urzędników do zajęcia się problemem wody.  

Uliczne protesty z powodu braku wody z dnia na dzień rozprzestrzeniły się z bogatego w ropę naftową Chuzestanu do sąsiedniej prowincji [Lorestan], gdzie zastrzelono jednego młodego człowieka i zraniono siedem osób, powiedział rzecznik policji, obwiniając „kontrrewolucjonistów”.  

Kiedy policja w Iranie twierdzi, że protestujących zabili “kontrrewolucjoniści”, wszyscy doskonale rozumieją, że strzelała policja.  

“Ludzie pokazali swoje niezadowolenie, ale nie możemy naprawdę obwiniać ludzi, ponieważ kwestia wody nie jest małą [sprawą], szczególnie w gorącym klimacie Chuzestanu” – cytowała państwowa telewizja słowa Chameneiego o protestach.

Chamenei mógł zrobić tak, jak robił wielokrotnie wcześniej: wezwać armię, by zdławiła protest, aresztowała przywódców i wtrąciła ich do więzienia. Tym razem jednak przyznał, że nie należy ich winić. Istotnie jest problem wody. Najwyższy przywódca nadal jednak obwinia naturę: Iran doznaje najgorszej suszy od 50 lat. Nie mówi się o ludzkiej głupocie, o tym, że  złe zarządzanie i korupcja jego rządu przyczyniły się od katastrofalnego braku wody w Chuzestanie.   

“Teraz, dzięki Bogu, wszystkie różne agencje rządowe i pozarządowe pracują (by rozwiązać wodny kryzys) i będą kontynuowały prace z całą powagą” – dodał Chamenei.

Jak potrafią te “różne agencje” rozwiązać kryzys wodny? Główną rzeczą, jaką może zrobić irański rząd, jest zakończenie polityki zabierania wody, jak jest w Chuzestanie, by kierować ją na inne obszary Iranu, gdzie żyją Persowie, a nie Arabowie. To faworyzowanie przez Islamską Republikę z grubsza 50% irańskiej populacji, która jest perska, kosztem pozostałych czterech dużych grup etnicznych – Arabów, Azerów, Kurdów i Beludżów – jest źródłem wielkiego niezadowolenia tych grup. Arabowie z Chuzestanu mają także inne powody do gniewu. Niemal cała ropa naftowa, jaką produkuje Iran, pochodzi z Chuzestanu; Arabowie żyją wśród tego bogactwa, widzą czarne złoto pompowane z ziemi i wywożone cysternami; są w pełni świadomi, że otrzymują bardzo niewiele z tego bogactwa, które ląduje w rękach rządu w Teheranie i jest wydawane głównie na uprzywilejowanych Persów i na militarne awantury za granicą.  

W czwartek wieczorem,  podczas ósmego wieczoru protestów, demonstranci w mieście Aligudarz w Lorestanie maszerowali, by dać wyraz poparcia dla protestujących w sąsiednim Chuzestanie. Nagrania wideo pokazują protestujących, którzy skandują hasła przeciwko Chameneiemu.

Chamenei musi być zaniepokojony. Nie tylko protesty w Ahwazie wśród Arabów nie zamierają, ale jeszcze rozszerzyły się na Lorestan, ostan graniczący na północy z Chuzestanem, gdzie maszerujący wykrzykiwali poparcie dla protestujących w Ahwazie. W Lorestanie dwie trzecie ludności stanowią Kurdowie, co znaczy, że podobnie jak w Ahwazie, jest to nie tylko wściekłość z powodu fatalnego zarządzania problemem wody, ale także etniczne urazy do dominujących Persów, co podsyca niedający się ugasić gniew.

Inne wideo z Aligudarz pokazywało dwóch młodych mężczyzn, którzy wyglądali na rannych….

Co najmniej jeden policjant i trzech młodych mężczyzn zostało zastrzelonych w poprzednim proteście. Urzędnicy obwiniali “rozruchy”, ale działacze powiedzieli w mediach społecznościowych, że protestujących zabiły siły bezpieczeństwa w Chuzestanie…

Ośmiu zabitych jak dotąd – do 22 lipca – w Chuzestanie i Lorestanie. Czy policja nadal będzie strzelać do demonstrantów, czy przeważy nowe “życzliwe i łagodne” podejście Chameneiego, przenikając aż do dołu, do sił bezpieczeństwa, które próbują opanować protestujących? Mogą odkryć, że Najwyższy Przywódca ma rację; pozwolenie protestującym na marsze i krzyczenie, aż ochrypną, jest najlepszym sposobem na uspokojenie fali gniewu. I choć etniczne pretensje Arabów w Chuzestanie i Kurdów w Lorestanie pozostaną, przynajmniej gniew z powodu suszy można trochę złagodzić. Wystarczy zatrzymać wodę, którą zabierano z Chuzestanu i Lorestanu i skierować ją ponownie na te wysuszone tereny. Kupi to Najwyższemu Przywódcy czas, podczas którego jego potworny reżim czeka niecierpliwie na kapitulację Amerykanów w sprawie umowy z Iranem, która przyniesie tak wiele setek miliardów dolarów Teheranowi, by ponownie kupić tymczasową lojalność niezadowolonych mniejszości w Iranie.

Obecnie Iran chwieje się na krawędzi ekonomicznej katastrofy, która na irańskiej ulicy przekłada się na polityczny gniew. Najwyższy Przywódca chwilowo się nie martwi. Zanim jego reżim upadnie kawaleria Bidena przyjdzie na ratunek złowrogiego reżimu, który ledwo trzyma się przy życiu w Teheranie. Czterej jeźdźcy apokalipsy - Biden, Blinken, Sullivan i Malley – zniosą te wyniszczające sankcje i dostarczą Iranowi nowych sił do niewolenia narodu.  

In Iran, the Supreme Leader is Worried

Jihad Watch, 26 lipca 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Hugh Fitzgerald
Publicysta Jihad Watch.