Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 01:09

« Poprzedni Następny »


Nie umiemy uczyć się na błędach


Amil Imani 2016-04-27


Czy jesteśmy skazani na taki los, czy “my, naród” jesteśmy zbyt tępi, by umieć uczyć się na błędach? Przeglądając historię ludzkości, na każdym kroku znajdujemy niezliczone i niezwykle kosztowne błędy popełniane, kiedy ludzie ignorują fakty i rozsądek i powierzają swoje życie „zbawcom”. Raz za razem kończyło się na tym, że płaciliśmy koszmarną cenę za naszą głupotę. Jeśli nie jest to genetyczne dziedzictwo skłonności do popełniania dramatycznych pomyłek, co mnie zupełnie nie przekonuje, to czy popełniamy je kierując się pobożnymi życzeniami, lenistwem lub desperacją, czy może połączeniem tego wszystkiego?

Historia ostrzega nas przed trzema rodzajami ludzi: przed szarlatanami, demagogami i politykami. Aż nazbyt często pojawia się ktoś, kto łączy w sobie te trzy cechy. Nasza wolność jest naszym najcenniejszym przywilejem. Wielu chciałoby nas jej pozbawić i wzmocnić swoją własną potęgę, próbując nas zmusić byśmy się stali ich robotami.       


Dramatyczne sytuacje wołają o dramatyczne środki. Nie pamiętając lekcji historii, wielu ludzi pokłada nadzieję w szarlatanach, demagogach i politykach, płacąc potem ogromną cenę. Spójrzmy na kilka bliższych i dalszych przypadków tragicznych pomyłek, które powinny nas ostrzec, przed wpadnięciem w łapy kolejnych oszustów.       


Ponad czternaście wieków temu, na pustynnej ziemi Półwyspu Arabskiego pojawił się Mahomet, analfabeta w służbie bogatej wdowy Chadidży, twierdzący, że zna receptę na idealne życie, którą w postaci Koranu otrzymał od Boga. Twierdził, że ludzkość zrobi najlepiej korzystając z tej recepty i naśladując życie Mahometa, co jest gwarancją błogosławieństwa i zbawienia. W zamian za to ludzie muszą przyjąć islam – poddać się przez oddanie swojej wolności Mahometowi.          


Do dziś dnia tam, gdzie rządzi islam, wiele książek jest zakazanych, gazety i periodyki są albo ostro cenzurowane, albo zamykane, a inne media są systematycznie kontrolowane. Wolność, tak ceniona w demokracjach, jest zastąpiona przez poddaństwo, bezwzględne posłuszeństwo i oddanie dyktatom i nakazom wszechwiedzącego Allaha.      


W krótkim czasie arabskie plemiona poszły na lep obietnic Mahometa. Zabijasz i masz łupy po twoich ofiarach, a jeśli ciebie zabiją, zdobywasz nieprawdopodobną chwałę i miejsce w raju Allaha – miecz w dłoń, podbijaj kraje dalekie i bliskie.     


W “cywilizowanej” krainie Niemców wyłonił się syfilityczny typ, który wezwał Niemców, by powierzyli mu swoją wolność w zamian za obietnicę rozwiązania ich problemów gospodarczych i społecznych. Bez trudu przekonał ich, że Żydzi są główną przyczyną narodowych nieszczęść. Wkrótce masy łatwowiernych poszukiwaczy prostych rozwiązań tłoczyły się w miastach i na wsiach, by pospiesznie powierzyć swoją wolność zbawicielowi,  Führerowi.


Niemiecki naród kupił w ciemno nazistowskie obietnice gospodarczego cudu, odbudowy niemieckiej dumy i supremacji aryjskiej rasy. W mgnieniu oka hordy wściekłych brunatnych koszul zaczęły się przewalać wzdłuż i wszerz kraju, polując na Żydów. Ogień nienawiści do Żydów szybko rozszerzył się na Cyganów, homoseksualistów, innowierców i innych. 


Ludobójczy Hitler uznał, że dobrze będzie przeoczyć niektórych “nikczemnych” semitów. Zrobił wyjątek dla Arabów i udzielił książęcego przyjęcia w Niemczech Wielkiemu Muftiemu Palestyny, Haj Aminowi al-Husseiniemu, równie żarliwie jak on nienawidzącemu Żydów. Oszukiwanie społeczeństwa przez dłuższy okres czasu przynosi katastrofalne skutki. Hitler potrzebował zaledwie kilku lat, by doprowadzić Niemcy do ruiny.    


Nie ma tu potrzeby dokumentowania koszmarów nazizmu, skutków ogłupienia narodu przez szarlatana, pozbawienia społeczeństwa wolności i masowej śmierci i zniszczenia.  


Trudno sobie wyobrazić, że starożytny naród Iranu, z jego wspaniałą historią pozwolił głupiemu demagogowi, ajatollahowi Chomeiniemu, na podburzenie się przeciwko szachowi obietnicami o rządach sprawiedliwości dla wszystkich. Doświadczeni uciskiem Irańczycy ze wszystkich grup społecznych radośnie oddali swoją wolność w ręce świętoszka w turbanie i jego morderczych popleczników.       


Kierowani pobożnymi życzeniami mieszkańcy Iranu dostrzegli w “świętym słudze Allaha” odpowiedź na swoje modły. Fanatyczni muzułmanie ujrzeli w nim tego, który wskrzesi chwałę wiary Mahometa i wytyczy drogę do tak oczekiwanego Saheb-ul-Zaman (Pana Wszechczasów.)


Łatwowierność nie ogranicza się do Irańczyków, którzy masowo połknęli oszustwo. Po drugiej stronie świata prezydent Stanów Zjednoczonych, Jimmy Carter dostrzegł w Chomeinim świętego i zbawiciela. Carter zapewnił poparcie dla człowieka, którego największym dokonaniem była długaśna dysertacja o stosunkach seksualnych ze zwierzętami.      


Gdy tylko ten oszukańczy sługa Allaha osiągnął władzę, wszyscy zapłacili karę – dziesiątki tysięcy ludzi zapłaciły własnym życiem za głupotę pozwolenia, by szarlatan i demagog podejmował decyzje za wszystkich.   


Od 38 lat naród irański płaci za tragedię, która ich dotknęła. Na tym się jednak nie kończy. Irańska rewolucja szerzy się jak ogień daleko poza granicami Iranu. Chomeinizm jest najnowszą wersją ekstremistycznego szyizmu.  Islam oznacza poddanie. Poddanie dyktatom Allaha objawionym przez Mahometa.     


W krainie wolności wyrósł Piękny Książę w postaci Baracka Obamy. Obiecał „zmianę, w którą wierzymy”. Tłumy skandowały „Tak, możemy”. Umiejętność rozbudzania uczuć nie oznacza automatycznie prawdziwego przywódcy, nie wolno również zakładać, że będzie on umiał zapewnić wolność, równość i dobrobyt.    


W 2007 roku, w atmosferze szaleństwa, mieszkańcy Ameryki dali się zwieść marksizującemu intelektualiście, który głosił, że będzie żywił i bronił. Wybrali łagodnie przemawiającego „proroka”, którego niektórzy nazywali “mesjaszem”. Wyłonił się z mgły, z nic nie mówiącym przesłaniem, pociągając ludzi obietnicą, że zbawi nas od nas samych.           


Wielu Amerykanów zapomniało, że ktokolwiek domaga się specjalnych prerogatyw, rozsiewając nierealne obietnice, grożąc, szczując jednych na drugich, jest szarlatanem i oszustem. Najbardziej niebezpieczni są ci, którzy przekonują cię, żebyś zrzekł się swojej wolności w zamian za bezpieczeństwo. Wszyscy słyszeliśmy banalną prawdę, że “ci, którzy wyrzekają się podstawowych wolności, żeby kupić chwilowe bezpieczeństwo, nie zasługują  ani na wolność, ani na bezpieczeństwo”.           


W roku 2016, miliarder, Donald Trump, który nagle zakochał się w Partii Republikańskiej, wyłonił się jako gwiazda zmierzająca do partyjnej nominacji w wyścigu o fotel prezydenta USA. Zdumiewający wyczyn człowieka obiecującego, że „przywróci Ameryce wielkość”  jeśli tylko wybierzecie go jako niekwestionowanego przywódcę. Wielu Amerykanów, którzy czują się oszukani przez układy w Waszyngtonie, przez lobbystów i republikański establishment, przyłączyło się do szeregów lojalnych i oddanych wielbicieli, wiwatując radośnie i nie zwracając uwagi na jego mroczną przeszłość. Trump nieuczciwie napadł na wielu ludzi, uciekając się do wściekłych, często absurdalnych, personalnych ataków.        


Trump do znudzenia opowiada jaki jest inteligentny. Lubi powtarzać, że uczył się Wharton School of Business, mówi o sobie z zadowoleniem, że jest naprawdę bystrym facetem.  


Odniósł sukces w świecie finansów i teraz sięga po najwyższą nagrodę – stanowisko prezydenta w najpotężniejszym kraju na świecie. Traktuje to jak zdobycie jeszcze jednego kontraktu. Używa nawet tej samej strategii finansowego łobuza, która zapewniła mu sukces w biznesie: obiecuj i nic nie dawaj. To działa.      


Poważni ludzie nie zachowują się w ten sposób. Czy naprawdę chcemy narazić Amerykę i cały świat na niebezpieczeństwo dając niestabilnemu, nadętemu typowi kody do naszej broni atomowej?  Ameryka jest twierdzą wolności. Pokój na świecie jest zależny od siły Ameryki, a jej słabość przyczynia się do sukcesu terrorystów i dyktatorów. Ameryka znajduje się w kluczowym momencie swojej historii. Trudno sobie wyobrazić większą tragedię jak powierzenie władzy w kraju mającym największą siłę militarną na świecie człowiekowi z problemami psychicznymi.  


Uczmy się na wcześniejszych błędach.


Failing to learn from history

American Thinker, 23 kwietnia 2016
Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Amil Imani

Amerykański dziennikarz i publicysta urodzony w Iranie w rodzinie muzułmańskiej, ateista   działający na rzecz demokracji w Iranie oraz w innych krajach muzułmańskich.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1484 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszamy, że zwyciężyliśmy   Collins   2015-01-27
Państwo Islamskie umacnia się w przyszłej Palestynie   Toameh   2015-01-28
Refleksje z Paryża   Landes   2015-01-29
Dlaczego europejskie NGO i Czerwony Krzyż są rzeczywistymi wrogami w Izraelu   Tenenbom   2015-01-30
Lewica odmawia rozmowy o muzułmańskim antysemityzmie   Greenfield   2015-02-03
Niewłaściwy koniec miejskiej rury kanalizacyjnej   Honig   2015-02-05
Holocaust miał również swój arabski rozdział   Julius   2015-02-09
Turcja, kraj NATO i Bractwa Muzułmańskiego     2015-02-10
Wyśmiewanie Holocaustu w Estonii   Rogatchi   2015-02-12
Od Auschwitz do Państwa Islamskiego   Frantzman   2015-02-16
Upiory Auschwitz na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2015-02-17
Krucjaty nie są naszym problemem   Honig   2015-02-19
Nikt nie powstrzyma wzrostu islamu w Europie     2015-02-22
W Kopenhadze bohaterzy zginęli za wolność   Greenfield   2015-02-23
Więźniowie naszego braku sumienia   Koraszewski   2015-02-28
Manifest ISIS: Kobiety w Państwie Islamskim   Chesler   2015-03-01
Liberalny egocentryzm poznawczy   Landes   2015-03-02
Ach, być Abdullahem!   Honig   2015-03-03
Pouczająca chwila   Bellerose   2015-03-08
Więcej faktów, mniej mitów   Ślusarczyk   2015-03-11
Co znaczy dziś NIGDY WIĘCEJ?   Landes   2015-03-12
Po sobocie przychodzi niedziela   Miller   2015-03-15
Śladami Mein Kampf   Koraszewski   2015-03-16
Czego naprawdę żąda ISIS?   Wood   2015-03-17
Skuteczna demonizacja Izraela   Marquardt-Bigman   2015-03-18
Z annałów palestyńskich protokołów medialnych   Landes   2015-03-22
Kto najbardziej na świecie łamie prawa kobiet? Izrael, odpowiada ONZ   Bayefsky   2015-03-24
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Obama wypowiada wojnę Izraelowi   Tawil   2015-03-26
Abbas toruje drogę dla państwa islamskiego   Toameh   2015-03-31
W imię solidarności z Palestyną   Ghaddar   2015-04-09
Kiedy muzułmanie mordują Palestyńczyków   Goldberg   2015-04-10
Romans Zachodu z Iranem i islamistami   Bulut   2015-04-11
Bliski Wschód: w cieniu uzbrojonych bandytów   Spyer   2015-04-12
Palestyńczycy w Jarmuk mają pecha   Toameh   2015-04-15
Budowanie dyktatury w Turcji     2015-04-16
Dlaczego BBC ignorowało Holokaust     2015-04-17
Boko Haram: plaga Nigerii     2015-04-21
Niemiec Tobi ogląda świat   Koraszewski   2015-04-23
Znikające kościoły w Turcji   Bulut   2015-04-28
Prawda, która rani serca   Koraszewski   2015-05-01
Wytyczanie Zielonej Linii   Collins   2015-05-03
Palestyńczycy, o których nikt nie mówi   Toameh   2015-05-07
Cudaczny Twitter przywódcy irańskiego   Totten   2015-05-08
Zapiski człowieka kontrowersyjnego   Koraszewski   2015-05-10
Salami stosuje taktykę salami   Honig   2015-05-12
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
Różnica między islamem a islamizmem?   Bulut   2015-05-17
Delegitymizacja o nazwie Nakba   Honig   2015-05-20
Najnowszy raport "Breaking the Silence" nie jest dziennikarstwem. Jest propagandą.   Friedman   2015-05-21
ONZ: Izrael w sposób najgorszy na świecie łamie prawa do opieki zdrowotnej   Neuer   2015-05-22
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Dżihad Schrödingera   Greenfield   2015-05-24
Przyczyna i skutek - czyli kto zmienia Gazę w piekło.     2015-05-29
Polityczna broń Iranu: gwałt i tortury   Bulut   2015-05-30
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
Demony tego pogromu są nadal z nami   Julius   2015-06-02
Jazydzkie ofiary masowych gwałtów po uwolnieniu z niewoli ISIS są zagrożone śmiercią   Chesler   2015-06-03
Nie można bojkotować ISIS   Levick   2015-06-05
Borg Bliskiego Wschodu   Totten   2015-06-07
Kiedy świat zrozumie, że Churchill miał rację?   Yemini   2015-06-09
Światła, kamera, akcja, terror   Roth   2015-06-10
Wielki wyrównywacz wszystkich Żydów   Honig   2015-06-11
Prawica, lewica i islamizm   Frantzman   2015-06-12
Niebezpieczeństwa bojkotowania Izraela   Zahran   2015-06-17
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
BDS jako wojna propagandowa Globalnego Dżihadu   Landes   2015-06-19
Zaniechanie działania przeciwko złu jest też działaniem   Chesler   2015-06-24
Raport ONZ odmawia Izraelowi prawa do obrony, zamiast tego zaleca aresztowanie Izraelczyków   Bayefsky   2015-06-26
Trwająca wojna psychologiczna   Collins   2015-06-29
Wielkie przywitanie byłego prezydenta Tunezji w Izraelu   Horovitz   2015-07-01
Nie tak postępowa sprawa palestyńska   Marquardt-Bigman   2015-07-03
W obronie pesymizmu   Herf   2015-07-16
Międzynarodowy Trybunał Karny wypowiada wojnę Izraelowi   Bell   2015-07-18
Irańskie porozumienie jest podaniem się USA     2015-07-20
Bohaterowie naszego pokolenia – cudzoziemcy walczący z Państwem Islamskim   Frantzman   2015-07-22
Zaślepieni   Yemini   2015-07-27
Turcja używa ISIS jako pretekstu, by zaatakować Kurdów   Bulut   2015-07-28
Dlaczego Palestyńczycy nie mogą zawrzeć pokoju z Izraelem?   Toameh   2015-07-31
Lewica kłania się przed irańskimi antysemitami   Meotti   2015-08-02
Wojna z Izraelem przy pomocy osobliwego prawa   Apfel   2015-08-04
Ambasador Prosor o sytuacji na Bliskim Wschodzie   Prosor   2015-08-05
Zdrada Palestyńczyków przez działaczy na rzecz pokoju   Maroun   2015-08-07
Kiedy muzułmanie palą Żydów żywcem   Greenfield   2015-08-13
Triumf i milczenie: Sława morderczyni i co mówi to o jej świecie   Roth   2015-08-15
Czarne i białe, i czytane w farsi   Blum   2015-08-18
W szyderczym spojrzeniu wroga: antysemiccy Żydzi   Maroun   2015-08-23
Migranci, migreny & Jeremy Corbyn   Tsalic   2015-08-25
Wspomnienia propalestyńskiego aktywisty z Hebronu 2007   Borg   2015-08-27
Hiszpania, żydowski raper i BDS   Collins   2015-08-29
Festiwal ludzkiego zła   Haak   2015-08-30
Dyplomatyczne zwyrodnienie plamki żółtej   Koraszewski   2015-08-31
Palestyńczycy: Zamiana obozów uchodźców w magazyny broni   Toameh   2015-09-08
Czy sojusznicy z NATO ułatwiają Iranowi zaatakowanie Izraela?   Bekdil   2015-09-09
Nie będę honorował porozumienia, jeśli sankcje będą tylko zawieszone     2015-09-11
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Kiedy krytyka Izraela zamienia się w skrajny antysemityzm: wydanie londyńskie   Collier   2015-09-14
Antysemicki antysyjonizm i lewica   Johnson   2015-09-18
Ugłaskiwanie radykalnego islamu w Niemczech   Uniyal   2015-09-19
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk