Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 22:30

« Poprzedni Następny »


Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego


Andrzej Koraszewski 2020-07-01

Zamach na prezydenta Narutowicza.
Zamach na prezydenta Narutowicza.

Trudno powiedzieć, czy ten apel był dramatyczny, czy szyderczy. Przeglądając późnym wieczorem Internet zobaczyłem gdzieś wpis człowieka, którego nie znam. Zaintrygował mnie tytuł: „Przekonajcie mnie, dlaczego mam w drugiej turze głosować na Trzaskowskiego, macie dwa tygodnie czasu”. Dalej autor informował, że widzi wkoło pogardę i bezmiar niechęci, że nie jest zwolennikiem Dudy, ale zupełnie nie rozumie dlaczego miałby głosować na Trzaskowskiego. Pisał, że chce się dowiedzieć, czy potrafimy go przekonać. Do Rafała Trzaskowskiego i do jego obozu pełnego pogardy dla innych.

To gorzkie słowa. Przeczytałem, poszedłem dalej i dopiero w nocy uświadomiłem sobie, że być może to  jedno z najważniejszych wyzwań w chwili obecnej. Rano nie umiałem już odszukać tego wpisu, więc jest to list do pana Dariusza i nie tylko do niego. Nic o nim nie wiem, rozmowa twarzą w twarz byłaby łatwiejsza. Rozmowa nie jest wykładem, zakłada relacje partnerskie, równość, uzupełnia ją mowa ciała, tak zawsze ważna w naszych kontaktach.


Nie wiem, ile autor tego wpisu ma lat, jakie ma wykształcenie, znam tylko ten jego wpis, którego na domiar złego nie mogę przeczytać ponownie, a wielokrotna lektura nawet krótkiego  przekazu mówi nam wiele więcej.


Od czego bym zaczął? Dobre pytanie, przecież to zależy od okoliczności. Być może zacząłbym od spraw bardzo odległych, od tego, że kilkaset milionów ludzi chce dziś uciec z krajów rządzonych przez ich rodaków. Ojczyzna bywa macochą częściej niż umiemy to sobie wyobrazić. Dokąd ludzie chcą od tej macochy uciekać? Na szczycie listy marzeń są nieodmiennie Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, w Europie Niemcy, Wielka Brytania, kraje skandynawskie, Francja. W świecie bez granic w ciągu kilku tygodni do USA wlałyby się dziesiątki, a może i setki milionów mieszkańców Meksyku, Wenezueli, Kuby, ale również Brazylii czy Argentyny. Podróż z Afryki byłaby trudniejsza. Ale tu chętnych byłoby nawet więcej.


Cudza ojczyzna bywa bardziej ludzka. Dlaczego Stany Zjednoczone są na czele tej listy? Długa historia długiej drogi ograniczania samowoli władców. Hasła Rewolucji Francuskiej wygrały w Ameryce, bo tam się zlały z tradycją brytyjskiego parlamentaryzmu. Niektórzy podejrzewali, że Waszyngton ogłosi się cesarzem. Ojcowie założyciele Stanów Zjednoczonych wiedzieli, że władza rodzi niezdrowe ambicje, że politykom nie wolno ufać. Stąd system trójpodziału władzy i wiele możliwości blokowania nadmiernych apetytów. Długo myślano, co zrobić, żeby uniemożliwić narodzenie się despotyzmu, możliwość przerodzenia się państwa w tyranię. Skomplikowany system elektorski wyboru prezydenta, Kongres i Senat, które mogą zawetować decyzje prezydenta, gwarantowana niezależność Sądu Najwyższego (i jeszcze sprawa, która z czasem narobiła sporo kłopotów, niezbywalne prawo posiadania broni), wolność słowa i ciekawy konstytucyjny zapis o religii. Szkoda, że w naszych szkołach nie ma lekcji o amerykańskiej konstytucji i jej poprawkach. Można się z tej historii wiele nauczyć o tym, jak utrudnić ojczyźnie zostanie macochą.


Co to wszystko ma wspólnego z drugą turą i Rafałem Trzaskowskim? Sporo. Idealnej demokracji nie ma nigdzie. Są jednak miejsca, gdzie politycy mogą robić mniej złego, a równocześnie dostarczać więcej tego, czego od nich oczekujemy. Oczekujemy bezpieczeństwa, organizacji społecznego ładu, w którym daje się żyć, wymiaru sprawiedliwości ścigającego pasażerów na gapę, równych praw, i zażartych sporów o to, jak i na co wydawać pieniądze ze wspólnej kasy. Najważniejsze jednak jest w tym wszystkim pilnowanie samych polityków. Nie wolno ufać żadnemu z nich, ale sama nieufność nie wystarcza, konieczny jest system gwarantujący, że oni sami będą sobie nawzajem patrzyli na ręce, a reguły gry będą na tyle wyraźnie, żeby trzymały w ryzach również możliwość robienia sobie przez nich  wzajemnych świństw. Polityka jest brudną grą i dlatego muszą być jasne reguły i sędzia z gwizdkiem, inaczej będą zabijać siebie nawzajem, a nam wszystkim stworzą piekło.


Nasza demokracja nie ma tradycji, mieliśmy tradycję republiki szlachty folwarcznej i pańszczyzny, ojczyzny będącej macochą dla lwiej części mieszkańców kraju, liberum veto i niemożność stanowienia praw, a potem prawa narzucane przez zaborców, a wreszcie niepodległość, w której wszyscy skoczyli sobie wzajemnie do gardeł. Potem, w 1989, zrobiliśmy krok do przodu, próbowaliśmy tworzyć instytucje na wzór innych krajów, domyślając się, że ten trójpodział władzy może być ważny, chociaż polski Sejm pozostał przysłowiowym polskim sejmem, w którym więcej było pustego gadania niż umiejętności tworzenia praw. Nasze demokratyczne instytucje nie były już tak fasadowe jak w czasach komunizmu, ani tak nieskuteczne jak w Rosji czy na Ukrainie, ale daleko im było do skuteczności tych w Ameryce czy w Nowej Zelandii. Kto wie, może najważniejszy był samorząd lokalny, ale ludzie chcieli dobrego władcy, który cudem zmieni macochę w prawdziwą ojczyznę. Dobry władca się nie pojawił, bo nie mógł się pojawić, a demokracji uczyliśmy się kiepsko. Działo się wiele rzeczy dobrych, w końcu nigdy w przeszłości, w tak krótkim czasie nie zyskaliśmy tak wiele. Polityka jest jednak ważna. To głównie od niej zależy, czy będziemy postrzegać ojczyznę jako ojczyznę, czy jako macochę. To w dużej mierze zależy od tego, czy i jak rozumiemy słowo demokracja, czy rozumiemy wagę trójpodziału władzy i konstytucji regulującej zakresy kompetencji polityków i działanie systemu wzajemnej kontroli.


Dlaczego warto oddać głos na kogoś, kto nie będzie marionetką rządzącej partii? Prezydent ma prawo weta, jest również strażnikiem Konstytucji. W polskim systemie prezydent nie ma władzy wykonawczej, może czasem wychodzić z inicjatywą ustawodawczą, ale nie to jest najważniejsze, jest ważną instytucją chroniącą nas przed despotyzmem. Dla mnie to wystarczająco dużo, żebym nie miał wątpliwości, na kogo oddać mój głos.      


Mieszkam w małym miasteczku, w którym Andrzej Duda wygrałby w pierwszym podejściu, uzyskując solidne 57 procent głosów. Kilku moich przyjaciół będzie w drugiej turze głosować inaczej niż ja. Nie mam do nich pretensji, nie zajmuję się agitacją. Gdybyśmy byli prawdziwszą demokracją, znaczenie tych wyborów byłoby mniejsze, ale jesteśmy na rozdrożu i nasza słaba demokracja może być po tych wyborach jeszcze słabsza, a to może oznaczać, że młodzi ludzie znów będą marzyć o ucieczce od ojczyzny, która jest marną ojczyzną. Chyba warto w tej drugiej turze oddać głos na Trzaskowskiego. Ale nawet jeśli wygra, nie będzie to oznaczać cudu, nie staniemy się z dnia na dzień prawdziwą demokracją, będzie to zaledwie krok w kierunku bardziej konstytucyjnego ładu. Chyba warto, bo wiara w obiecujących dobre zmiany nie ma sensu. Dając wiarę takim obietnicom mamy gwarancję, że znowu zostaniemy oszukani, poniekąd na własne życzenie. Zostając w domu, też głosujemy, jednak chyba najmniej rozsądnie, zdając się na innych. Warto budować system, w którym politycy  kontrolują się wzajemnie, bo wówczas nasz głos może autentycznie decydować o naszym życiu.  


Tak więc na cud nie warto czekać, ale nasz głos ma znaczenie, być może większe niż nam się zdaje, może być również ważny dla tych, którzy przyjdą po nas.                                                                         


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. @subject Hal 2020-07-01


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Do siego roku   Kruk   2013-12-31
Atak gendera   Kruk   2014-01-05
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Wredność i medycyna   Koraszewski   2014-02-25
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Podniebny lotku demokracji   Kruk   2014-05-29
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Religia, małpa, nauka.pl   Kruk   2014-07-12
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
Wczesna inicjacja   Kruk   2014-07-21
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Coma, czyli różne sposoby walki o życie   Szczęsny   2014-08-11
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Szatan, dynia, dziecko   Kruk   2014-10-31
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Idioci bez granic   Kruk   2014-11-21
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Nośnik outdoorowy   Kruk   2014-11-30
Szkoła poszukuje ateochety   Kruk   2014-12-05
Ojczym narodu   Kruk   2014-12-13
Wesołych Świąt   Kruk   2014-12-24
Uwaga niewypał   Kruk   2015-01-14
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Wolność słowa i technika   Koraszewski   2015-02-05
Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Uwagi o życiu Stanisława Staszica   Koraszewski   2015-03-14
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Nowe wraca, a życie idzie dalej   Kruk   2015-11-17
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Burzliwe życie brakujących ogniw   Kruk   2015-12-08
Ten prezydent łamie prawo   Koraszewski   2015-12-09
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
Świąteczny prezent dla Prezesa   Kruk   2015-12-24
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
A ja was zjadacze chleba i tak dalej   Kruk   2015-12-31
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Tako rzecze panna Krysia   Kruk   2016-01-05
Występując w obronie moich przywilejów   Koraszewski   2016-01-14
Polska hybrydowa, czyli system parlamentarno-prezesowski   Kruk   2016-01-16
Powrót fundamentalnych wartości   Pietrzyk   2016-01-19
Rigor mortis   Kruk   2016-01-25
Zamienianie słowa w ciało   Koraszewski   2016-01-26
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
ONI polską racją stanu   Kruk   2016-03-10
Pycha wierzącego, pokora ateisty   Kruk   2016-04-01
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Sens picia ateisty   Kruk   2016-04-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Antyaborcyjne paranoje, albo teoria krzyczącego zarodka   Pietrzyk   2016-04-25
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Serce Prezesa ogrzeje Polskę   Kruk   2016-07-20
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk