Prawda

Piątek, 1 listopada 2024 - 00:25

« Poprzedni Następny »


Niedziela handlowa i Ogórek małoetyczna


Marcin Kruk 2019-10-01


Czy nie sądzi pan, panie Wiesławie, zacząłem i ugryzłem się w język, bo pan Wiesław nie sądził od miesiąca, ponieważ zdecydował się na przedwczesną emeryturę, jak się to mówi z powodów zdrowotnych. Dawno temu powiedział mi o tym pod Lewiatanem, oznajmiając radośnie, że miał już dość zapasów w błocie i rozpoczyna trzecią młodość jako wolny, emerytowany ptak. Pan Wiesław jakby nie zauważył mojej niezręczności i czekał na wyjaśnienie w jakiej sprawie nie sądzi. Interesowało mnie, czy nie sądzi, że wszystko jest przegrane.

Rozmawialiśmy na parkingu, ponieważ darzymy się sympatią, ale znamy się luźno, więc pan Wiesław postawił torbę z zakupami koło samochodu i powiedział, że nie jest przekonany. Owszem - stwierdził patrząc na wyborczy plakat – ta runda nie zapowiada się ciekawie, ale to może oznaczać mozolne uczenie się wolności. Dodał natychmiast, że on teraz odczuwa taką wolność, jakiej nie zaznał od czasów młodości.


Nie ma pan pojęcia – mówił dalej – ile radości daje obserwacja sądu rejonowego bez konieczności jego codziennego odwiedzania. Świat odzyskał kolory, a jak wiosną zakwitną róże, może okazać się naprawdę piękny. Jesień też zresztą cieszy, tylko z grzybami krucho. Musimy się nauczyć dystansu, bo czeka nas długa wojna pozycyjna.


Nie podzielałem jego optymizmu, ale rozumiałem, że mamy odmienną perspektywę. Pan Wiesław był teraz człowiekiem wyzwolonym, uwolnionym od konieczności ciągłego obcowania z konsekwencjami „dobrej zmiany”. Ja, zgoła przeciwnie, patrzę w przyszłość z ogromnym niepokojem. Jest mi niedobrze przed tymi wyborami i poważnie obawiam się, że będę miał jeszcze silniejsze mdłości po tych wyborach.


Sędzia wyraził współczucie, że nie mogę przejść na emeryturę i zapytał, czy nie mam szans na ucieczkę do sektora prywatnego. Rozważałem to trochę, ale o takie możliwości łatwiej w dużym mieście. Pan Wiesław powiedział, że jego ojciec też był prawnikiem, ale uciekł do rzemiosła, wolał robić guziki, zarobił więcej i nie ubrudził się w państwowej robocie. W łajdackich czasach państwo wymaga od człowieka łajdactwa – dodał. - Teraz sektor prywatny kwitnie, więc jest nawet łatwiej uciec niż w czasach realnego socjalizmu. Zainteresował się, czy znam to określenie „realny socjalizm”.


Spotkałem się z nim, ale nigdy się nad nim nie zastanawiałem, więc zapytałem, co to właściwie znaczyło? Sędzia odpowiedział, że to zależało w czyich ustach. Dla przeciwników ustroju to było ironiczne określenie rzeczywistości opisywanej w gazetach jako raj. Władze używały tego pojęcia poniekąd w tym samym sensie, ale w bardziej jezuicki sposób. To była taka realna „dobra zmiana” z błędami i wypaczeniami. Władza wiedziała, że naród już zrozumiał i próbowała przekonywać, że idea jest dobra, ale jeszcze nie działa tak jak powinna. 


Zapytałem o syna, więc sędzia natychmiast opowiedział o wnuku, pokazując w telefonie zdjęcia młodego obywatela Wysp Brytyjskich i chowając do kieszeni telefon chciał się dowiedzieć, czy zauważyłem, że Marian Banaś ma pozytywny wynik w teście Wasserman? Nie wiedziałem o czym mówi, chociaż zaniepokoił mnie w tym nazwisku brak literki „a”. Okazało się, że Małgorzata Wasserman wydała niezwykle pozytywną opinię o chwilowo urlopowanym prezesie Naczelnej Izby Kontroli.


- Czyli co powiedziała, zapytałem, kontrolując się, żeby nie powiedzieć, co o tym sądzę.


- Mniej lub bardziej przedstawiła go jako wzór patrioty.


Zapewniłem pana Wiesława, że nie będę tego przekazywał uczniom, a pan Wiesław uśmiechnał się ze zrozumieniem i chciał się dowiedzieć, czy uczniowie nadal oglądają godzinami telewizję? Powiedziałem mu, że raczej nie, że Internet skutecznie odciągnął młodzież od telewizorów. Sędzia nie był jednak przekonany, był zdania, że w większości domów telewizor jest otwarty na okrągło, więc młodzież nawet jeśli nie słucha, to odbiera propagandę podprogowo. To czego słuchamy świadomie – powiedział – może być mniej groźne od tego, co absorbujemy nieświadomie.


Sędzia ukłonił się z daleka wychodzącej z supermarketu znajomej, a ja zastanawiałem się nad pytaniem, ile nieświadomie zaabsorbowanych treści znajduję w wypowiedziach uczniów. Pewnie nie da się tego stwierdzić bez jakichś niebywale skomplikowanych badań, ale sprawa sama w sobie jest intrygująca. Tego, że uczniowie więcej wyłapują z powietrza niż z lekcji, byłem nawet pewien. Pewnie tak było zawsze, ale teraz zanieczyszczenia są większe. Sędzia sięgnął po torbę z zakupami i otwierając bagażnik samochodu zapytał, czy oglądam telewizję. Powiedziałem, że dla mnie telewizor jest znakomitym wynalazkiem do oglądani filmów i programów przyrodniczych, ale informacji o polityce szukam w innych miejscach. Zgodził się ze mną zamykając bagażnik i powiedział, że póki pracował, był niejako zmuszony do śledzenia rządowej telewizji, bo pozwalała przewidywać zachowania przełożonych. Odpowiedziałem, że nawet nie próbuję przewidywać zachowań moich przełożonych, musiałbym wróżyć z homilii arcybiskupa Jędraszewskiego i z kazań ojca Rydzyka, a to zbyt wymagające. Sędzia, już otwierając drzwi samochodu powiedział, że jego szef był bardzo przewidywalny, zawsze było wiadomo, co wczoraj oglądał. Widział pan Ogórek, zapytał wsiadając do samochodu. Powiedziałem, że widziałem, bo żona rano robiła małosolne. Pan Wiesław powiedział, że jemu chodziło o Magdalenę Ogórek, niegdyś kandydatkę do fotela prezydent Rzeczpospolitej, a obecnie dziennikarkę rządowej telewizji. Przyznałem, że nie widziałem Ogórek od stuleci i nie odczuwam głodu.


Niech pan żałuje. Widziałem ją jak rozmawiała z Katarzyną Lubnauer – powiedział sędzia - Ogórek małoetyczna postawiła kropkę nad i potem już nic nie kusiło mnie do oglądania rządowej telewizji. Mogłem zacząć miodowy miesiąc z wolnością.


Pożegnaliśmy się z panem Wiesławem mając nadzieję, że pewnie znów się spotkamy pod Lewiatanem w niedzielę handlową lub może nawet w dzień powszedni.             

 

Marcin Kruk

Autor wydanej przez wydawnictwo "Stapis" książki "Grzeszyć inteligencją". (http://stapis.com.pl/?p=1327)


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 387 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Antyaborcyjne paranoje, albo teoria krzyczącego zarodka   Pietrzyk   2016-04-25
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Sens picia ateisty   Kruk   2016-04-11
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Pycha wierzącego, pokora ateisty   Kruk   2016-04-01
ONI polską racją stanu   Kruk   2016-03-10
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Zamienianie słowa w ciało   Koraszewski   2016-01-26
Rigor mortis   Kruk   2016-01-25
Powrót fundamentalnych wartości   Pietrzyk   2016-01-19
Polska hybrydowa, czyli system parlamentarno-prezesowski   Kruk   2016-01-16
Występując w obronie moich przywilejów   Koraszewski   2016-01-14
Tako rzecze panna Krysia   Kruk   2016-01-05
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
A ja was zjadacze chleba i tak dalej   Kruk   2015-12-31
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Świąteczny prezent dla Prezesa   Kruk   2015-12-24
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
Ten prezydent łamie prawo   Koraszewski   2015-12-09
Burzliwe życie brakujących ogniw   Kruk   2015-12-08
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Nowe wraca, a życie idzie dalej   Kruk   2015-11-17
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uwagi o życiu Stanisława Staszica   Koraszewski   2015-03-14
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Wolność słowa i technika   Koraszewski   2015-02-05
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Uwaga niewypał   Kruk   2015-01-14
Wesołych Świąt   Kruk   2014-12-24
Ojczym narodu   Kruk   2014-12-13
Szkoła poszukuje ateochety   Kruk   2014-12-05
Nośnik outdoorowy   Kruk   2014-11-30
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Idioci bez granic   Kruk   2014-11-21
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Szatan, dynia, dziecko   Kruk   2014-10-31
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Coma, czyli różne sposoby walki o życie   Szczęsny   2014-08-11
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Wczesna inicjacja   Kruk   2014-07-21
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
Religia, małpa, nauka.pl   Kruk   2014-07-12
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Podniebny lotku demokracji   Kruk   2014-05-29
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Wredność i medycyna   Koraszewski   2014-02-25
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Atak gendera   Kruk   2014-01-05
Do siego roku   Kruk   2013-12-31
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk