Prawda

Piątek, 1 listopada 2024 - 01:37

« Poprzedni Następny »


Ipso facto omlet z groszkiem


Marcin Kruk 2017-09-19


Nie jest dobrze, ale też nikt nie mówi, że jest dobrze. Różnie mówią, ale tego akurat nie. Atmosfera nie sprzyja, a już w szkole to jakby ludzie w ogóle przestali mówić, bo niby po co i do kogo? Owszem słyszy się czasem, że „takie mamy rzeczpospolite, jakie było młodzieży chowanie”, nie za często jednak, bo trzeba by przyznać, a nikt nie lubi przyznawać. A jakie było młodzieży chowanie, to widać w Internecie, poczytasz przez pięć minut komentarze i patriotyzm siada na miesiąc, a przecież ci, co je piszą, też kiedyś do szkół naszych chodzili. O tych w Sejmie nawet nie mówię, bo to wybrani, a kryteria wyboru też były takie, jakie było młodzieży chowanie. Kto wie, może trzeba sprawę postawić na ostrzu noża? Ale jak, bo almanach mądrych Polaków, to almanach przegranych. Owszem, mówili rzeczy mądre, ale jakby nie mieli do kogo mówić. Błędne koło poniekąd, bo takie rzeczpospolite, jakie młodzieży chowanie i takie młodzieży chowanie, jakie rzeczpospolite i jak tu zacząć na prostą wychodzić?  

Trafi się czasem jakaś siłaczka, ale zaraz idzie na urlop macierzyński. Potrzebna jest loża masońska chętnych do młodzieży chowania – mówię, a kolega pyta, której i obaj wiemy do czego pije. Trudno powiedzieć, od którego końca zacząć. Nie budujesz domu od dachu, a chętnych do kopania fundamentów to za dużo nie ma. Każdy za profesora chce robić, a prawdziwych przedszkolanek jak na lekarstwo. Chcesz mieć dobrych studentów, zacznij dzieci uczyć myślenia w przedszkolu. Takie mamy rzeczpospolite, jakie mamy przedszkola.


Kolega nie był pewien, jemu bardziej gimnazjów szkoda. Chociaż chyba coś wie, bo swojego malucha posłał do prywatnego przedszkola, rezygnując z decyzji o kredycie na dom. A tymczasem nam dyrektora wysłali na zieloną trawkę. Niby proste, jak łączysz dwie szkoły to jeden dyrektor jest w nadmiarze, pozbywasz się tego, któremu młodzieży chowanie bardziej na sercu leży, żeby tradycji stało się zadość i żeby nowej linii partyjnej nie uchybić. Na krótką metę gra o sumie zerowej, na długą takie rzeczpospolite, jacy gracze.


Coś ta ojczyzna jak paskudna treściowa, a piętą achillesową tej teściowej jest przywiązanie do tradycji. Jakie ma być młodzieży chowanie, kiedy Matka Boska jest królową a Rydzyk jej posłańcem? Kolega pyta z niepokojem o nowego wikarego, podobno był już proboszczem i w trybie nagłym w innej parafii wikarym został. Nikt nic nie wie, ale podejrzane. Martwi się kolega, że ten nowy wikary będzie dzieci uczył. Faktycznie wygląda jak ipso facto w złagodzonej formie – powiedziałem zastanawiając się głośno.


Czyli co - zapytał kolega przyglądając mi się podejrzliwie. No wiesz – odpowiedziałem – w normalnym życiu ipso facto, to jakbyś powiedział „siłą rzeczy” lub bardziej formalnie z mocy faktu, a w prawie kanonicznym używa się jako określenie łajdactwa wymagającego kościelnej kary, takiej jak ekskomunika.


Też myślałem, że pewnie jakiś pedofil – mruknął kolega i zainteresował się, skąd wiem jak ipso facto używają w uczonych kręgach wrogów nauki. Historia jest długa, bo był ksiądz w rodzinie, brat dziadka. Dziadek był nauczycielem, a z bratem się kłócił ilekroć się spotkali, więc poduczył się nawet prawa kanonicznego na potrzebę rodzinnych sporów. Czasem mawiał, że nauczyciel jest jak świeca, a ksiądz jak kij z kapturkiem, który świece gasi. 


Kolega zapytał, czy dawniej księży za pedofilię ekskomunikowali? Nie chciałem go wprowadzać w błąd, więc tylko wyraziłem przypuszczenie, że unikali tego ze względu na obawy przed osłabieniem stanu kapłańskiego.


Moralne czy liczebne – zapytał kolega, a ja nie byłem pewien, chociaż pewnie ważniejsze było osłabienie moralne. Ksiądz osoba święta z urzędu, więc grzeszki lepiej schować niż publicznie piętnować. Faktyczne statystyki są jednak tajemnicą, bo to jak przemoc w rodzinie, widzimy czubek góry lodowej.


Stan kapłański wprowadził stan wojenny – orzekł niespodziewanie kolega zamawiając drugie piwo. Teraz ja nie byłem pewien, że rozumiem, ale czekałem cierpliwie na wyjaśnienie. Suweren u nas pobożny, bo takie było młodzieży chowanie, pewnie nie aż tak pobożny jak się niektórym zdaje, ale bardziej pobożny niż trzeba. Tak, czy inaczej żaden kandydat do służenia suwerenowi nie może abstrahować od dawnego młodzieży chowania, iżby stanu duchownego słuchać. Stan duchowny swoje wie i tylko czekał, żeby stan wojenny wprowadzić.


Rydzyk to jeszcze nie cały stan kapłański – powiedziałem trzymając się umiarkowania jak ostatniej deski ratunku, chociaż też wiedziałem, że nie jest dobrze. Już chciałem powiedzieć, że byle do następnych wyborów, ale kolega był tak krytyczny, iż lepiej go było optymizmem nie prowokować. Postanowiłem zmienić temat i opowiedzieć jak mi dziadek opowiedział o ipso facto w prawie kanonicznym. Dziadek był dyrektorem szkoły, wiejskiej szkoły, gdzie młodzieży chowanie powinno być najważniejsze, a nigdy najważniejsze nie było, do „Solidarności” należał i w stanie wojennym wezwali go na przesłuchanie. Sprawa był kłopotliwa, bo Czesi przyjechali i znajomy dziadka chciał im pokazać jak „Solidarność” działa na prowincji. Pewnie ich śledzili, bo przyjechali, pogadali i kilka w godzin później pojechali, a dziadka następnego dnia wzywają na przesłuchanie i wypytują kto, dlaczego i o czym rozmawiali. Więc mówi, że czescy nauczyciele, że rozmawiali o szkole, o uczeniu wiejskich dzieci; pytają kto ich przywiózł, więc mówi, że nauczyciel z Warszawy, co też było prawdą. Na to oni, żeby dokładnie opowiedział cały przebieg wizyty. Dziadek opowiedział, że przyjechali niespodziewanie, że pokazał szkołę, a potem wrócili do domu i rozmawiali o szkole… I co dalej, denerwował się przesłuchujący. No chciałem ich jakoś ugościć – powiedział dziadek - ale w lodówce było tylko mleko i jajka, a w spiżarce puszka groszku, ipso facto omlet z groszkiem.


Jak opowiadał dziadek, milicjant przez chwilę gryzł długopis, a potem powiedział, że nie ma więcej pytań.


O ipso fato w prawie kanonicznym opowiedział mi później, upominając, żeby nie używać łacińskich zwrotów nadaremno i odradzając studia pedagogiczne. Może miał rację, a może nie miał, umierał w wolnej Polsce trochę rozgoryczony, a jego brat wręcz odwrotnie.


Kolega dopił piwo, zapłacił rachunek i żegnając się powiedział: ipso facto omlet z groszkiem, czyli takie mamy rzeczpospolite.                            


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 387 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

O.K. Dobrzyń – 25 lat później   Koraszewski   2024-09-18
Nadwiślański antysyjonizm po 56 latach   Koraszewski   2024-06-17
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Płacimy za grzechy dziadów   Koraszewski   2023-09-26
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Dlaczego film Holland jest zły   Wójcik   2023-09-20
Śmierć byłego nauczyciela historii   Kruk   2023-09-18
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Osiem gwiazdek na grobie, Richard Dawkins i moje miasteczko   Koraszewski   2023-09-09
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Poemat o oszczędnym posługiwaniu się prawdą   Koraszewski   2023-07-06
Smutek plemiennego humanizmu   Koraszewski   2023-06-19
“Ewa” i Pola. Głos kobiet żydowskich   Walter   2023-06-14
Ordo Juris, ludzkie dramaty i złe dziennikarstwo   Koraszewski   2023-05-12
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
Wobbly hypothesis i życie współczesne   Koraszewski   2023-04-21
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Człowieku, zbliża się Dzień Darwina   Koraszewski   2023-02-04
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Oświecony lud tego nie kupi   Zbierski   2022-10-10
Potforny ftorek i ojczyzna w potszebie   Kruk   2022-10-08
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Polska demokracja wyznaniowa   Koraszewski   2022-05-30
Ból głowy po święcie pracy   Kruk   2022-05-02
Świat się zmienia na lepsze   Kruk   2022-04-22
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Pierwsza poprawka do, że tak powiem   Koraszewski   2021-12-08
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Saga rodu Fedorowiczów, powiatowa walka z zaborcą i proces Katarzyny Mrówczyny   Koraszewski   2021-10-04
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Zawieszony w prawach członka   Kruk   2021-07-21
Codzienne obowiązki sołtysa honoris causa   Koraszewski   2021-06-26
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Święto flagi i inne święta   Kruk   2021-05-05
Demokracja umarła, niech żyje demokracja   Koraszewski   2021-04-30
Uczucia patriotyczne w promocji   Koraszewski   2021-04-28
Chuć w narodzie, czerep nadal rubaszny, dusza anielska trzepocze sztucznymi rzęsami   Kruk   2021-04-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Bliźni gorszego sortu i problem moralności   Koraszewski   2021-04-10
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Opowieść o Polaku, który się prawdzie nie kłaniał   Koraszewski   2021-01-06
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Opowieść o nocnym stróżu, kucharce i wartościach   Koraszewski   2020-12-06
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Lekcja zdalna i pytanie dodatkowe   Kruk   2020-11-26
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk