Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 01:34

« Poprzedni Następny »


Człowiek w labiryncie iluzji (Część V)


Lucjan Ferus 2018-04-08

Kadr z filmu „Ego” Willy Williama
Kadr z filmu „Ego” Willy Williama

W tym odcinku (jak i w kolejnym) zawarte będą fragmenty tekstu, który napisałem w 2009 r., zatytułowanego „Non omnis moriar”.

 

„Nadszedł czas na podsumowanie; gdy człowiek nauczył posługiwać się językiem, nazwał i poklasyfikował otaczające go zjawiska. Później gdy wynalazł pismo, nauczył się także określać własne stany wewnętrzne, aż wreszcie skonstruowane ze słów ego zaczęło mu przysparzać kłopotów, stało się bowiem barierą dla świadomości a nie jej nośnikiem /../. Dopóki ego więzi świadomość, dopóty ludzkość znajduje się w niebezpieczeństwie spowodowanym niedostateczną wiedzą o rzeczywistości /../ Aby uwolnić świadomość, trzeba zniszczyć ego, owo poczucie odrębności od innych ludzi. Znaczy to, że wszyscy musimy przejść przez śmierć /../ Walka z ego jest walką z samym sobą, walką pomiędzy starą a nową częścią mózgu /../."


Pozostawiona bez żadnych środków zaradczych ludzkość, zatrzyma się w obecnej fazie egoizmu i ograniczeń, póki sama siebie nie zniszczy, uwikłana w wojny lub wskutek ekologicznych następstw zbłąkanej technologii. A jednak ludzkość nie może pozostać w miejscu, ponieważ nie rozstrzygnięty jest problem pierwotny, przyczyna wszystkich pozostałych, a mianowicie problem śmierci. Skąd się na nowo pojawił wątek śmierci? Przyjrzyjmy się po raz ostatni działaniu pętli sprzężenia zwrotnego; z uporem bronimy ego, które ogranicza naszą świadomość i które wie, że umrze.

 

Umysł wyrugował zatem śmierć; nie chcąc pogodzić się z faktem, że jest śmiertelny, czepia się myślą błahostek, byle tylko za dnia zapomnieć o powracających w snach koszmarach. Lęk przed śmiercią można ukryć, można go wyprzeć, ale nie można go pokonać, póki ego więzi świadomość. Jest on ciemną siłą w psychice, ponieważ zagraża naszej przyszłości. Osobiste doświadczenia, a także historia uczą nas, że człowiek gotów jest na wszystko, aby pokonać śmierć /../.

 

Poczucie winy nieodmiennie pogłębia odrębność ego. Człowiek roztrząsający swoje winy skupia się w lęku na sobie, zatraca się w pogardzie dla samego siebie. Mur, którym odgradza się od innych, ma obłędną wysokość. Rezultatem może być autentyczna psychoza. Granice ego stają się nieprzekraczalne, pacjent znajduje się poza naszym zasięgiem, pozbawiony ratunku i nadziei, w więzieniu wzniesionym z własnych obsesji /../.

 

Zły los będzie nas prześladował dopóty, dopóki będziemy obarczeni ego. Razem z ego skazani jesteśmy na przegraną, nigdy nie poznamy rzeczywistości, bo ego zasłania nam widok, nieustannie rzutuje na zewnątrz fikcyjne kłamstwa, symbole zrodzone w niespokojnym wnętrzu, w zarodku tłumi jakiekolwiek dążenie do wiedzy o świecie /../.


Ludzie nie chcą zrezygnować z cierpień i gniewu, gdyż są one częścią ich psychiki. Nawet wtedy, gdy wiedzą, że wrogość i udręka, które noszą w sobie od lat, zatruwa im życie i zawiązuje przyszłość, nie chcą się poddać, gdyż uczucia te są nieodłącznym elementem ich ego”.

Zastanawia mnie jedno w tej argumentacji: na ile byłaby skuteczna (o ile w ogóle możliwa) walka z ludzkim ego, które nasza cywilizacja dopieszcza wszelkimi możliwymi sposobami, przekonując ludzi w niezliczonych tysiącach reklam, że powinni przede wszystkim realizować potrzeby swego ego („jesteś tego warta”, „ty decydujesz o wszystkim”), nigdy nie rezygnować ze swoich marzeń („jesteś dla nas najważniejszy”), a sprzedaż różnych przedmiotów (od smartfonów po samochody) nie mogłaby się odbywać bez odwoływania się do potrzeby ZASPOKOJENIA naszego nadętego do granic możliwości EGO. Presja wszechobecnych reklam na ludzi jest tak duża, iż odnoszę czasem wrażenie, iż koncerny, które za tym stoją prowadzą HODOWLĘ KONSUMENTÓW, przynoszącą im z roku na rok coraz większe zyski. Ciekawy jestem, jakby ta walka z ego miała wyglądać. Ale do rzeczy:  

„Doświadczenie uczy, że przeżycia pozytywne (w całym tego słowa znaczeniu) godzą nas z innymi ludźmi oraz z naturą, wzbudzają poczucie solidarności z całą ludzkością. Jest to przeciwieństwo różnicowania się ego, narzucania świadomości więzów /../ nosi ono miano altruizmu. Altruizm zmienia oblicze ewolucji; jej motorem nie są już różnice i rywalizacja, lecz współdziałanie. Znamienne jest, że cel rywalizacji zawsze znajduje się tu i teraz,gdyż zawsze jest równoznaczny z przetrwaniem. Rywalizacja jest przejawem krótkowzroczności i wstecznictwa. Solidarne, altruistyczne działanie buduje przyszłość. Jest to postawa dalekowzroczna i postępowa /../.

 

Należałoby zastanowić się w jaki sposób mózg poznaje prawdę. /../ Zdolność tę nazywamy świadomością /../. Zazwyczaj przez świadomość rozumie się czujność wobec otaczających zjawisk /../ Znaczy to, że utożsamiamy świadomość ze zdolnością reagowania na informacje napływające z narządów zmysłów. Jest to definicja zbyt wąska /../ Wszystkie kłopoty ze sformułowaniem definicji świadomości biorą się stąd, że traktujemy świadomość jako zjawisko niezmienne, podczas gdy w rzeczywistości jest ona stałym dźwiganiem się ku górze, poprzez kolejne stopnie rozwoju. /../ Rozwój świadomości jest równoległy do wspinania się po drabinie ewolucji biologicznej.

 

Koncepcja ewolucji świadomości jest zgodna ze spostrzeżeniem, że ludzie różnią się między sobą wyposażeniem genetycznym i cechami psychiki; a zatem nie wszyscy są (czy też mogą być) na tym samym etapie rozwoju duchowego. Jest wręcz przeciwnie: ludzie różnią się bardzo pod względem cech świadomości. Świadomość przeciętnego człowieka jest zupełnie innego rodzaju, niż stan osiągany przez niektóre jednostki o wysoko rozwiniętej psychice /../. W przebłysku zrozumienia odrębne elementy zaczynają pasować do całości /../ Nagle układanka nabiera sensu, rozsypane fragmenty tworzą spójny obraz i wyłania się prawda /../ Towarzyszy mu nieodmiennie poczucie integracji, scalania elementów, które uprzednio egzystowały osobno /../.

 

Po unicestwieniu ego widzimy świat takim, jaki jest naprawdę /../ Na tym właśnie polega wolność po upadku ego; nie świat się zmienia podczas wewnętrznych przeobrażeń, lecz jego percepcja. /../ Dopóki ego nas więzi, nie mamy dostępu do światła, tak samo jak w kamiennym lochu. Tylko od nas zależy czy będziemy żyć w niewoli, czy wydostaniemy się na wolność. Jest to kwestia wyboru, wyboru być może najważniejszego w życiu. /../ Jest to obietnica, że ewolucja, która z mikroba stworzyła człowieka, nada kiedyś człowiekowi cechy boskie. Lub inaczej: już utworzyła Boga z człowieka. W zamkniętej pętli czasu, bezczasowy Bóg przemawia do swych uwięzionych w czasie dzieci, które są jego rodzicami i zarazem spadkobiercami /../.                                          


Fizyk David Darling tak pisze: „Przeczuwamy to już dziś pod koniec XX w.; Jesteśmy dziećmi kosmosu, i ja i ty /../. Zobaczymy i zrozumiemy wszystko, co jest do zobaczenia i zrozumienia. Umysł nasz obejmuje cały świat. Każda cząstka w przestrzeni będzie znana w kosmicznej świadomości, każda cząstka naszego ciała zostanie odtworzona w uniwersalnym umyśle. Mając przed sobą taką przyszłość nie powinniśmy się obawiać jednostkowej śmierci. Albowiem nic nigdy nie umiera i w głębokim czasie będziemy jednością”. /../ Z przedstawionego modelu rozwoju świadomości wynika, że będzie się ona rozwijała, póki nie stanie się twórcza, wolna od ograniczeń i bezczasowa, i póki nie zdobędzie wiedzy o budowaniu świata z tego, co Paul Davies nazwał „strukturą nicości”/../.

 

Mówiąc krótko: gdy jednostka żyje w zgodzie ze środowiskiem, nie musi się zmieniać po prostu jest, nie znając czasu. Jednostka nieprzystosowana nie ma wyboru: musi się zmieniać. Uwięziona w pułapce czasu wciąż się staje. Gerald Heard właściwie tłumaczy sens ewolucji, mówiąc, że „Rozwój, ewolucja świadomości dokonuje się kolejno dzięki trojakiej postawie wobec czasu: zwierzęcej nieświadomości, ludzkiej obsesji i wreszcie – zrozumieniu”. /../ Wspinać się po drabinie ewolucji, od mikroba do człowieka, mogły tylko te stworzenia, które nie żyły w harmonii ze środowiskiem.W toku ewolucji tylko jednostki nieprzystosowanewprowadzają twórcze zmiany. /../

 

Trudno jest z tym się pogodzić, ale cierpienie jest warunkiem koniecznym w rozwoju człowieka i ewolucji świadomości /../ Niedola, którą człowiek znosi w obecnej fazie rozwoju, wynika z faktu, że na ogół nie widzimy rzeczywistości, choć próbujemy ją poznać, intuicyjnie lub za pomocą badań naukowych /../. Przyszłość już jednak istnieje. Osoby, które przeżyły wyzwolenie się z niewoli czasu, doświadczyły czegoś, co pewnego dnia stanie się udziałem wszystkich ludzi. Jednak poznanie rzeczywistości dostępne jest tylko umysłom nieskrępowanym. Droga poza zasięg dotychczasowych doświadczeń wiedzie poprzez śmierć ego”.

Z jednej strony autor obwinia nasze ego za wszelkie zło, występujące w naszej cywilizacji i to we wszystkich możliwych odmianach: podziałyrasowe, kulturowe (w tym religijne), terytorialne i wiele innych. Ograniczenia, których jest tak dużo, iż nie sposób je wszystkie wymienić. Immanentny naszej naturze egoizm i egotyzmoraz wynikłe zniejzachowania ludzi: potrzeba władzy i dominacji, zachłanność i pożądanie dóbr materialnych, megalomania, rywalizacja i agresywność, a także przywiązywanie wagi do błahostek, nie dostrzeganie problemów wielkich, wykraczających poza egzystencję jednostki. I wiele innych zachowań, które dyktuje nam nasze EGO i które uważamy za rzecz oczywistą u normalnych ludzi.

 

Z drugiej zaś strony autor pisze, że „z dziejowej perspektywy narodziny ego i upadek były krokiem naprzód na drodze człowieka ku wyższej świadomości”, a w innym miejscu: „ewolucja gatunku ludzkiego trwa nadal, właśnie dzięki indywidualnym różnicom /../ poczucie odrębnego „ja” jest siłą napędową ludzkiego życia”. Zatem – jakby na to nie patrzeć – narodziny ego u człowieka spowodowały również korzystne skutki dla jego rozwoju, a nawet – jak wynika z przedstawionego w książce rozumowania – konieczneaby ten rozwój nastąpił i ewoluował ku coraz to doskonalszej formie świadomości.

 

Uważam zatem, iż obojętnie czy będziemy się zgadzali z ostatecznymi wnioskami autora tej książki, czy też nie – wiedza jaką posiedliśmy na temat tego immanentnego naszemu umysłowi dualizmu, który tworzą ego i świadomość, warta jest poznania już chociażby dlatego, by nie pozwolić sobą manipulować przez nazbyt wybujałe ego. Aby nie pozwolić mu nadmiernie rozwinąć się i zapanować nad naszą świadomością. I wreszcie, by lepiej rozumieć ludzi, którzy są niewolnikami i więźniami własnego ego, a przez to nie potrafią zrozumieć innych. Pamiętne: „Matrix cię więzi!” Czyżby każdy z nas miał w głowie własny „matrix”, działający bez udziału obcej, wrogiej nam cywilizacji? Autor jakby na potwierdzenie tego, przytacza słowa angielskiego męża stanu Benjamina Disraeliego:

„Ludzkość znajduje się w stanie pośrednim, gdzieś między aniołem i małpą. Większość przedstawicieli naszego gatunku tkwi w pułapce stanu pośredniego /../ w egzystencjalnym koszmarze, zahipnotyzowana tykaniem czasu, podzielona i zwrócona przeciwko sobie. Nie są to jednak przeciwieństwa realne ani cechy rzeczywistości, lecz twory umysłu, nasze własne ograniczenia, projekcje fantazji i błędów, ukształtowanych w toku jakby doboru naturalnego, podczas próby porządkowania świata symboli”.

W następnym odcinku tego cyklu zakończę wątek przedstawiony w tekstach z 2009 r.

 

                                                           ----- cdn.-----

Styczeń 2009 r.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nie będziesz brał imienia żadnego Pana Boga nadaremno   Koraszewski   2014-09-21
Religia doskonała   Ferus   2014-09-25
Gdyby bóg ISIS był moim bogiem, czy miałbym robić to, co nakazuje?   Coyne   2014-09-27
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Moje stanowisko wobec NOMA: stara recenzja   Coyne   2014-10-03
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Chusta wreszcie wolna; Turcja wręcz przeciwnie   Bekdil   2014-10-10
Jesus and Mo oraz dosłowność i umiarkowani muzułmanie   Coyne   2014-10-11
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Nowy pogląd na piekło: “warunkowa nieśmiertelność”   Coyne   2014-10-18
Mój dojrzały ateizm   Ferus   2014-10-20
Obrona islamu przez kłamstwao obrzezaniu dziewczynek   Hastie   2014-10-20
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
List do Pana Boga   Ferus   2014-10-25
Taktyka pokrętnej prezentacji faktów   Hastie   2014-10-27
Czy ateizm jest irracjonalny? Filozof mówi “tak”   Coyne   2014-10-28
Mój dojrzały ateizm,Część II   Ferus   2014-11-02
Ukarane, bo zostały zgwałcone   Chesler   2014-11-06
Test na człowieczeństwo   Ferus   2014-11-07
Papież akceptuje ewolucję z boskim napędem   Coyne   2014-11-08
Święte strzyżenie   Ferus   2014-11-11
Święte strzyżenie Część II   Ferus   2014-11-16
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Mój dojrzały ateizm Część III   Ferus   2014-11-23
Spis powszechny niewierzących   Koraszewski   2014-11-24
Mój dojrzały ateizm Część IVLucjan Ferus   Ferus   2014-11-29
Deklaracja poddaństwa   Ferus   2014-12-08
Pies urojony, czyli objawienie Franciszka   Coyne   2014-12-12
Mój dojrzały ateizm Część V   Ferus   2014-12-17
Konflikt palestyński   Spyer   2014-12-19
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Mój dojrzały ateizm. Część VI   Ferus   2014-12-27
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Jak można być ateistą?   Kruk   2015-01-05
Dzięki dobroci!   Dennett   2015-01-07
Mój dojrzały ateizm.Część VII   Ferus   2015-01-09
Cyrograf   Ferus   2015-01-17
Mój dojrzały ateizm, Część VIII   Ferus   2015-01-20
Umysł Boga jak umysł wyrostka   Kruk   2015-01-22
W co wierzy prof. Marek Abramowicz   Kalbarczyk   2015-02-03
Mój dojrzały ateizmCzęść IX   Ferus   2015-02-07
Zgodność między nauką i religią? Wolne żarty.   Coyne   2015-02-09
Tożsamość i rozum   Kruk   2015-02-10
Mój dojrzały ateizm. Część X   Ferus   2015-02-14
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Czego Żydzi nauczyli Koptyjkę     2015-02-20
Najlepszy sposób walki z tzw. przemysłem islamofobii   Bekdil   2015-02-21
Mój dojrzały ateizm. Część XI   Ferus   2015-02-21
Proces przeciwko szatanowi   Ferus   2015-02-25
Kampania przeciwko penalizacji bluźnierstwa   Igwe   2015-02-26
Mój dojrzały ateizm. Część XII   Ferus   2015-02-28
Mój dojrzały ateizm. Część XIII   Ferus   2015-03-07
Ken Ham vs. Dawkins: O naturze nauki i praw fizycznych   Coyne   2015-03-08
Niebezpieczne iluzje   Ferus   2015-03-11
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Krytyka religii nie jest rasizmem   Hagberg   2015-03-19
Doradztwo religijne i religioznawcze Część VIII   Ferus   2015-03-21
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Sumienny ojciec chrzestny   Ferus   2015-03-29
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Doradztwo religijne i religioznawcze X   Ferus   2015-04-12
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Doradztwo religijne i religioznawcze XI   Ferus   2015-04-19
Doradztwo religijne i religioznawcze XII   Ferus   2015-04-26
Cztery słowa i 1280 poszkodowanych…   Bekdil   2015-04-26
Niewidzialni ateiści arabskiego świata   Koraszewski   2015-05-02
Człowiek staje przed Bogiem?   Ferus   2015-05-03
Ewolucja pomogła im pozbyć się religii   Coyne   2015-05-07
Matura z religii   Ferus   2015-05-10
O rozwoju duszy w człowieku   Kruk   2015-05-11
Komunijna opowieść   Ferus   2015-05-17
Religia – nauka, odwieczna wojna   Coyne   2015-05-23
Doradztwo religijne i religioznawcze XIII   Ferus   2015-05-24
Ludzkość poniosła tragiczną klęskę   Koraszewski   2015-05-29
Doradztwo religijne i religioznawcze XIV   Ferus   2015-05-31
Dobro i Zło   Ferus   2015-06-07
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Doradztwo religijne i religioznawcze XV   Ferus   2015-06-14
Deislamizacja jest jedynym sposobem walki z ISIS   Greenfield   2015-06-21
Myślowe szlaki   Ferus   2015-06-21
Moc Chrystusa zmusza cię: Opuść Meksyk!   Hastie   2015-06-26
Doradztwo religijne i religioznawcze XVI   Ferus   2015-06-28
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Doradztwo religijne i religioznawcze XVII   Ferus   2015-07-12
Józef Flawiusz – ważny dowód na istnienie Jezusa?   Seidensticker   2015-07-18
Doradztwo religijne i religioznawcze XVIII   Ferus   2015-07-19
Kicz sakralny i diabeł sralny   Kruk   2015-07-24
Perełki infantylizmu   Ferus   2015-07-26
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Ojcowie (nie)ŚwięciCzyli dlaczego papież Franciszek wydaje się być postępowy i nowoczesny?   Ferus   2015-08-02
Ojcowie (nie)ŚwięciCzęść II   Ferus   2015-08-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk