Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 22:24

« Poprzedni Następny »


Co się właściwie stało?


Piotr Ibrahim Kalwas 2022-10-01


Właśnie przeczytałem. Kolejny raz, czwarty albo piąty. Regularnie odnawiam sobie tę książkę, jest doskonała. Bernard Lewis „Co się właściwie stało?” (wydawnictwo DIALOG, 2010).


To mające raptem dopiero 20 lat, ale klasyczne już dzieło traktujące o korzeniach, powodach i skutkach upadku cywilizacji muzułmańskiej, niegdyś stojącej w awangardzie postępu cywilizacyjnego. Niegdyś, to znaczy w średniowieczu. Każdy, kto głębiej interesuje się relacjami (zderzeniami?) zachodnio-islamskimi, powinien przeczytać tę rozprawę. Bernard Lewis (zm. w 2018) to brytyjsko-amerykański historyk, jeden z najbardziej znanych orientalistów i islamologów świata, badacz dziejów świata muzułmańskiego.


No, właśnie, co się właściwie stało? W średniowieczu jedną tylko cywilizację – chińską – można było porównać, jeśli chodzi o potęgę intelektualną, z cywilizacją islamu. Ówczesny islam stworzył cywilizację światową, wieloetniczną, wielorasową, międzynarodową, międzykontynentalną, rozciągającą się od Atlantyku po Indie. Promieniująca wiedzą i nauką na cały świat. I, o ironio, praktycznie nic z tego nie pozostało w świecie muzułmańskim, natomiast z wynalazków i odkryć cywilizacji islamskiej do dzisiaj korzysta reszta ludzkości.


Średniowieczna Europa była uczniem islamu, a nawet, w pewnym sensie, była od niego uzależniona intelektualnie – dziedzictwo greckiej filozofii spływało bowiem do Europy na fali potężnego ruchu translatorskiego, w tłumaczeniach arabskich filozofów. I nagle to się skończyło. Uznawany przez wielu, za ostatniego wielkiego filozofa świata arabskiego, twórca podstaw współczesnej socjologii, Ibn Chaldun, żył w XIV w. Począwszy mniej więcej od tego czasu świat islamu to równia pochyła. Do końca XVIII w. JEDYNĄ książką przetłumaczoną na język bliskowschodni (turecki) był XVI-wieczny francuski traktat o syfilisie. Renesans, reformacja, rewolucje technologiczne przeszły zupełnie niezauważone w krajach islamu, a ich twórców – ludzi Zachodu – muzułmanie przez wieki uważali za „niewiernych” barbarzyńców i gardzili nimi.


Tak, czynnik religijny jest tu jednym z podstawowych powodów upadku świata islamu
, chociaż Lewis nie stawia go na pierwszym miejscu – cały czas przywołując splendor islamu w średniowieczu – ale w szeregu z wieloma innymi. Ten upadek to suma wielu czynników, autor jednak nie daje tak naprawdę jednoznacznej odpowiedzi, dlaczego ta cywilizacja, tak wspaniała niegdyś, stoczyła się tak nisko. Kolejnym powodem upadku opisywanym przez Lewisa, jest kompletny brak zainteresowania Zachodem w krajach islamskich, przede wszystkim arabskich, datujący się od XIV-XV w. Co najwyżej były to zainteresowania zachodnimi ułatwiającymi życie przedmiotami praktycznymi i bronią. Podobnie jak to ma miejsce dzisiaj. A trzeba pamiętać, że w średniowieczu arabscy podróżnicy, z Ibn Battutą na czele, byli jednymi z najważniejszych odkrywców opisujących ówczesny świat.


Od czasu Renesansu na uniwersytetach europejskich prowadzono już intensywne studia nad językami Wschodu, a w tym samym czasie na uniwersytetach arabskich, niegdyś będącymi kolebkami wiedzy, tłuczono już tylko bardzo szeroko rozumiane pacierze, a wykładowcy i prawnicy islamscy zastanawiali się, czy muzułmanin powinien w ogóle przebywać w niemuzułmańskim kraju. Do XIX w. kraje islamskie nie miały nawet swoich stałych ambasadorów w Europie. Badacze i podróżnicy Zachodu zaś od Renesansu tłumnie odwiedzali kraje islamskie, badając je pod każdym względem, muzułmanie natomiast, w tym samym czasie zastanawiali się, czy do toalety wchodzi się prawą nogą, czy lewą, oraz czy chrześcijanin jest lepszy od Żyda, czy też odwrotnie. Lewis opisuje jak społeczeństwa muzułmańskie, pokolenie za pokoleniem, przyzwyczajały się do pogardy wobec „niewiernych”, a przede wszystkim ich nauki, wiedzy i wynalazków. Duch takiego myślenia krąży nad światem islamu do dzisiaj, niestety. Na przełomie XVIII i XIX w. znajomość języków europejskich wśród muzułmanów była praktycznie żadna.


Lewis analizuje i draży niezwykle fascynujące zjawisko pogardy muzułmanów do szeroko rozumianej wiedzy (czytaj: europejskiej, azjatyckiej) innej niż religijna (czytaj: islamska). Tutaj nie ma wątpliwości – to ciemnota imamów i ich interpretacji islamu jest temu winna. Decydenci intelektualni islamu (to praktycznie sami klerycy) twierdzili, że dozwolone jest kopiowanie i adaptowanie wiedzy Zachodu, ale – na Allaha! – nie uczenie się od nich. Arabscy filozofowie przewracają się w swoich grobach non-stop. To jest fenomen, który także odczuwa się do dzisiaj w krajach islamskich. Wiedza w krajach islamu to było coś, co się gromadziło, zdobywało, podkradało, kupowało, a nie budowało i rozwijało od podstaw. Tak jest, niestety, i dzisiaj, a oszałamiające technologią megapolis Dubaju czy Abu Zabi, tylko to potwierdzają. To KOPIE Zachodu.


Dopiero w latach 30 XIX w. studenci arabscy i tureccy zaczęli nieśmiało wyjeżdżać na Zachód w celach edukacyjnych. Ale nadal, pisze Lewis, muzułmańscy klerycy – a to oni ten świat napędzali i napędzają – głosili wszem wobec, że naśladowanie niewiernych jest dozwolone tylko wtedy, jeśli służy walce z nimi. I to kolejna myśl, która jest żywa dzisiaj w środowiskach konserwatywnych i fundamentalistycznych zarówno tych, które z niesmakiem odwracają oczy od zachodniej sztuki, jak i tych zabijających „niewiernych” najnowszymi militarnymi wynalazkami technologicznymi, stworzonymi przez owych „niewiernych”, oczywiście.


Ciekawa jest też lewisowska analiza zazdrości, zawiści, a przede wszystkim gniewnego zdumienia muzułmanów z powodu sukcesów „niewiernych”. Jest w tym coś z ewangelicznego „Boże, Boże, czemuś mnie opuścił?” , za którym idzie zaraz religijna wściekłość i jeszcze większe poddanie się woli boskiej. To specyficzne błędne koło: im Zachód (a teraz i Daleki Wschód) jest progresywniejszy, bardziej nowoczesny i bogatszy, tym bardziej świat islamu zamyka się w bańce swojego irracjonalizmu, religii i (fałszywej już) pogardy wobec galopującego modernizmu. ISIS, Alkaida i podobne ugrupowania, podobna wizja świata, to niebezpieczne próby powstrzymania tego parcia Zachodu na islam. Lewis bada odwieczne zjawisko koncentrowania się muzułmanów na polityce i gospodarce Zachodu i próbach ich kopiowania na własnym gruncie, zamiast na skupieniu się na nauce, edukacji i wiedzy. Naucz się na pamięć, zapamiętaj, a potem zapomnij – to jest hasło, jakiemu hołduje wielu studentów egipskich. Z taką postawą wobec nauki i wiedzy innej niż religijna, spotykałem się w Egipcie wielokrotnie.


Generalnie – i tego Lewis jest pewien – to brak Oświecenia w krajach muzułmańskich, jest jednym z podstawowych powodem gwałtownego przechyłu tej równi pochyłej, na której znalazła się cywilizacja islamska. W ciągu ostatniego tysiąca lat w całym świecie arabskim przetłumaczono tyle książek z obcych języków, ile przekłada się rocznie w Hiszpanii (dane sprzed 10 lat, sądzę, że aktualnie jest jeszcze gorzej) Zaprawdę szejtan jest synem ciemności i nigdy nie zasypia….


Nie tłumaczmy ich wymysłów, to absurdalne bzdury! – przez wieki krzyczą imamowie – po co, po co??? To ONI są wszystkiemu winni! – wrzeszczą brodaci mężowie od Maroka po Filipiny – to przez nich nasze kobiety założyły spodnie! Kim są ci „oni”, Lewis wymienia ich w kolejności historycznej: Mongołowie, Turcy (według Arabów), Arabowie (według Turków), Francuzi, Anglicy, Stany Zjednoczone (wielki szatan), i, to chyba zrozumiałe, zawsze i wszędzie, Żydzi. Tajny żydowski spisek to esencja refleksji nad własnym upadkiem, stanowiąca podstawę w wyszukiwaniu wrogów. Wróg jest ZAWSZE poza islamem. Zaprawdę szejtan jest synem ciemności i nigdy nie zasypia….


Ale autor uświadamia też ile ”złego” zrobiło jednak Oświecenie w islamie. Lewis podkreśla role druku, gazet, a potem radia i telegrafu w szerzeniu oświaty i wiedzy w krajach islamskich. Pisze o tym, jak XIX-wieczny i XIX-wieczny entuzjazm i optymizm rodzącego się liberalizmu i wolności człowieka rozerwał tamy tradycjonalizmu, irracjonalizmu, absurdalnych praw religijnych i gigantycznej ciemnoty, i wlał się na terytoria islamu. Na początku jako mały strumyczek, potem rozlewający się w coraz szersze rzeki. Lewis opisuje powstawanie intelektualnych, świeckich elit w świecie arabskim, i tureckim, szczególnie po nastaniu panowania Kemala Atatürka. Na tych rzekach stawiane są nieustannie tamy (Meczet!) ale coraz trudniej zatrzymać te zachodnie strumienie światła, wiedzy, nauki, wolności.


Tylko, że w wolnym świecie te idee (pomimo i zachodnich tam ciemnoty, tradycjonalizmu i tępego populizmu, vide PiS-owska Bolanda) rozpowszechniają się oraz szybciej, a w świecie islamu, dużo wolniej. Tak, nic nie powstrzyma nowoczesności, wnioskować można z tez Lewisa, i świat islamu kiedyś dołączyć będzie musiał do euro-amerykańsko-azjatyckiej cywilizacji, bo inaczej naprawdę stanie się „Państwem Islamskim” czyli zbrodnią, niewyobrażalną ciemnotą i nędzą.


Ale… brytyjsko-amerykański orientalista pisze też ile złego narobiły koncepcje eurooświeceniowe w świecie islamu. To świat pozbawiony zupełnie odporności na idee inne niż religijne. Lewis opisuje okropieństwa kolonializmu zachodniego w świecie muzułmańskim i rozkwit nieznanych przedtem nacjonalizmów rodem z Europy, szczególnie po sztucznym stworzeniu krajów arabskich przez europejskich kolonizatorów. Pisze o wpływach faszyzmu na kraje arabskie i o tym, jak ten ruch całkiem dobrze się wpasował do mistycznej retoryki religijno-antysemicko-irracjonalnej, a potem o komunizmie, który w wydaniu arabskim prawie zawsze był „moczaryzmem”. No i paradoksy jeszcze straszniejsze: większość idei nowoczesności zachodniej, zostały użyte przez autokratów islamskich, zarówno religijnych, jak i świeckich. I nadal są. Lewis uświadamia, że zachodnia nowoczesność oświeceniowa od dwustu lat wlewa się do świata islamu przede wszystkim jako materia, a nie myśl czyli wiedza. No, ale to też do czasu – telewizja satelitarna, a przede wszystkim internet, otworzyły oczy milionom muzułmanów. Arabska Wiosna, jakkolwiek oceniać jej rezultaty, jest tego przykładem.


Wolność, wolność! Tego nie ma i nie było w świecie muzułmańskim. To trzeba zbudować, a można to zrobić tylko ograniczając horrendalną, przytłaczającą i zniewalającą rolę religii, islamu w jej od wieków obowiązującej interpretacji – to moje skromne przemyślenia. Klasyczny model państwa muzułmańskiego to teokracja, czyli przemoc i niewola na każdym poziomie życia – to myśl Lewisa, a przecież to jest właśnie to 


Lewis zajmuje się porównywaniem pojęcia „wolność” w świecie zachodnim z pojęciem „wolności” w islamie. To jest fascynujące porównanie. Wolność zachodnia to nie do końca ta sama wolność co muzułmańska i vice versa. Podobnie jest zresztą z pojęciem „świecki” czy „tolerancyjny” – Lewis pisze o absurdalnym pojmowaniu tego terminu wśród dzisiejszych wyznawców islamu i porównuje je z tolerancją średniowieczną muzułmanów, nieporównywalnie większą od ówczesnych Europejczyków – a także pojęciem „religii”. Na Zachodzie „religia” znaczy coś innego niż arabskie „din” (w wolnym tłumaczeniu „religia”). Historyk opisuje mechanizm myślenia przeciętnego muzułmanina, dla którego wyobrażenie, że jakikolwiek rodzaj działalności, jakakolwiek sfera ludzkiego życia znajduje się w jakimkolwiek sensie poza obrębem religijnego prawa, obca jest islamowi. Dla takich analiz wart przeczytać tę książkę.


Lewis opisuje też, co oczywiste, rolę deprecjacji i uprzedmiotowiania kobiety w świecie islamu. To wie każdy chyba, Podkreśla też brak jednoznacznej postawy Zachodu wobec okrucieństw popełnianych przez muzułmanów na kobietach. Kiedyś i aktualnie. To temat ograny pojawiający się ciągle i wszędzie. Opresja wobec kobiet poruszona jest w książce w kontekście kolejnego zjawiska ważnego w świecie muzułmańskim – kontroli. Na każdym poziomie – od domu, rodziny, szkoły, po struktury państwa i Meczetu. Czym jest kontrola w islamie i jak wiąże się ona z szaleństwem religijnym. I jak niszczy ludzi, ogłupia ich, czyni niewolnikami.


Kolejny fascynujący rozdział książki poświęcony jest deprecjacji muzyki w islamie. Wg. ortodoksyjnej dogmatyki islamskiej, muzyka jest „haram” – zakazana. Diabeł gra na trąbie i pociąga za sznury dzwonów, nie tylko kościelnych. Mimo, że większość muzułmanów obecnie wali to równo, a muzyka krajów islamskich, moim zdaniem, bywa przepiękna, to jednak taki irracjonalny absurd utrwalił się w zbiorowym myśleniu. Lewis wysuwa dosyć śmiałą tezę, że ten zakaz przyczynił się bardzo do uszkodzenia analitycznego i precyzyjnego myślenia wśród muzułmanów, a co za tym idzie, z pojmowaniem czasu przez wyznawców islamu. Brak harmonii i chaos w krajach muzułmańskich to brak „muzycznego, harmonijnego” pojmowania rzeczywistości. To także brak technologicznego myślenia, opartego na polifonii. Przypominam (i Lewis nieustannie też przypomina), że średniowieczni arabscy logicy, naukowcy, inżynierowie lekarze i muzycy krążyli na niewiarygodnych, jak na tamte czasy, orbitach czasoprzestrzennych, o jakich – unurzana w błocie, rozświetlana płonącymi stosami z „heretykami” – Europa mogła tylko pomarzyć.


Po przeczytaniu książki nie otrzymamy jednoznacznej odpowiedzi, „co się właściwie stało” ze światem islamu. Bo nie ma takiej odpowiedzi. A może jest, ale ciągle pozostaje nieodkryta? Warto wziąć udział w podróży przez morza islamu, w jakie zabiera nas Bernard Lewis. Dużo się nauczymy. I jeszcze więcej nie będziemy wiedzieć, co zapewne wielu zirytuje. Ale o to przecież chodzi 


PS. Tę książkę winni znać wszyscy, których interesuje szeroko rozumiany świat islamu, jego relacje z Zachodem i vice versa. To także obowiązkowa pozycja dla tych wszystkich z Zachodu, którzy walczą z Kościołem, ale z Meczetem już nie . Fundamentaliści nazywają ich z leninowska: pożytecznymi idiotami. To także konieczna lektura dla wszystkich bezrefleksyjnie krzyczących za przyjmowaniem „jak leci” imigrantów z krajów islamskich.


„Co się właściwie stało?” to już trochę „biały kruk”. Trzeba się naszukać (aktualnie jest kilka egzemplarz na Allegro i to niedrogo), ale naprawdę warto.

 
* Pierwsza publikacja tekstu w "Studio Opinii" 

**Piotr Ibrahim Kalwas – pisarz i dziennikarz, znawca islamu, przez wiele lat mieszkał w Egipcie, obecnie mieszka na stałe na Gozo.     

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Co się stało? Andy 2022-10-01


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 905 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nie będziesz brał imienia żadnego Pana Boga nadaremno   Koraszewski   2014-09-21
Religia doskonała   Ferus   2014-09-25
Gdyby bóg ISIS był moim bogiem, czy miałbym robić to, co nakazuje?   Coyne   2014-09-27
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Moje stanowisko wobec NOMA: stara recenzja   Coyne   2014-10-03
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Chusta wreszcie wolna; Turcja wręcz przeciwnie   Bekdil   2014-10-10
Jesus and Mo oraz dosłowność i umiarkowani muzułmanie   Coyne   2014-10-11
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Nowy pogląd na piekło: “warunkowa nieśmiertelność”   Coyne   2014-10-18
Mój dojrzały ateizm   Ferus   2014-10-20
Obrona islamu przez kłamstwao obrzezaniu dziewczynek   Hastie   2014-10-20
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
List do Pana Boga   Ferus   2014-10-25
Taktyka pokrętnej prezentacji faktów   Hastie   2014-10-27
Czy ateizm jest irracjonalny? Filozof mówi “tak”   Coyne   2014-10-28
Mój dojrzały ateizm,Część II   Ferus   2014-11-02
Ukarane, bo zostały zgwałcone   Chesler   2014-11-06
Test na człowieczeństwo   Ferus   2014-11-07
Papież akceptuje ewolucję z boskim napędem   Coyne   2014-11-08
Święte strzyżenie   Ferus   2014-11-11
Święte strzyżenie Część II   Ferus   2014-11-16
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Mój dojrzały ateizm Część III   Ferus   2014-11-23
Spis powszechny niewierzących   Koraszewski   2014-11-24
Mój dojrzały ateizm Część IVLucjan Ferus   Ferus   2014-11-29
Deklaracja poddaństwa   Ferus   2014-12-08
Pies urojony, czyli objawienie Franciszka   Coyne   2014-12-12
Mój dojrzały ateizm Część V   Ferus   2014-12-17
Konflikt palestyński   Spyer   2014-12-19
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Mój dojrzały ateizm. Część VI   Ferus   2014-12-27
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Jak można być ateistą?   Kruk   2015-01-05
Dzięki dobroci!   Dennett   2015-01-07
Mój dojrzały ateizm.Część VII   Ferus   2015-01-09
Cyrograf   Ferus   2015-01-17
Mój dojrzały ateizm, Część VIII   Ferus   2015-01-20
Umysł Boga jak umysł wyrostka   Kruk   2015-01-22
W co wierzy prof. Marek Abramowicz   Kalbarczyk   2015-02-03
Mój dojrzały ateizmCzęść IX   Ferus   2015-02-07
Zgodność między nauką i religią? Wolne żarty.   Coyne   2015-02-09
Tożsamość i rozum   Kruk   2015-02-10
Mój dojrzały ateizm. Część X   Ferus   2015-02-14
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Czego Żydzi nauczyli Koptyjkę     2015-02-20
Najlepszy sposób walki z tzw. przemysłem islamofobii   Bekdil   2015-02-21
Mój dojrzały ateizm. Część XI   Ferus   2015-02-21
Proces przeciwko szatanowi   Ferus   2015-02-25
Kampania przeciwko penalizacji bluźnierstwa   Igwe   2015-02-26
Mój dojrzały ateizm. Część XII   Ferus   2015-02-28
Mój dojrzały ateizm. Część XIII   Ferus   2015-03-07
Ken Ham vs. Dawkins: O naturze nauki i praw fizycznych   Coyne   2015-03-08
Niebezpieczne iluzje   Ferus   2015-03-11
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Krytyka religii nie jest rasizmem   Hagberg   2015-03-19
Doradztwo religijne i religioznawcze Część VIII   Ferus   2015-03-21
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Sumienny ojciec chrzestny   Ferus   2015-03-29
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Doradztwo religijne i religioznawcze X   Ferus   2015-04-12
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Doradztwo religijne i religioznawcze XI   Ferus   2015-04-19
Doradztwo religijne i religioznawcze XII   Ferus   2015-04-26
Cztery słowa i 1280 poszkodowanych…   Bekdil   2015-04-26
Niewidzialni ateiści arabskiego świata   Koraszewski   2015-05-02
Człowiek staje przed Bogiem?   Ferus   2015-05-03
Ewolucja pomogła im pozbyć się religii   Coyne   2015-05-07
Matura z religii   Ferus   2015-05-10
O rozwoju duszy w człowieku   Kruk   2015-05-11
Komunijna opowieść   Ferus   2015-05-17
Religia – nauka, odwieczna wojna   Coyne   2015-05-23
Doradztwo religijne i religioznawcze XIII   Ferus   2015-05-24
Ludzkość poniosła tragiczną klęskę   Koraszewski   2015-05-29
Doradztwo religijne i religioznawcze XIV   Ferus   2015-05-31
Dobro i Zło   Ferus   2015-06-07
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Doradztwo religijne i religioznawcze XV   Ferus   2015-06-14
Deislamizacja jest jedynym sposobem walki z ISIS   Greenfield   2015-06-21
Myślowe szlaki   Ferus   2015-06-21
Moc Chrystusa zmusza cię: Opuść Meksyk!   Hastie   2015-06-26
Doradztwo religijne i religioznawcze XVI   Ferus   2015-06-28
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Doradztwo religijne i religioznawcze XVII   Ferus   2015-07-12
Józef Flawiusz – ważny dowód na istnienie Jezusa?   Seidensticker   2015-07-18
Doradztwo religijne i religioznawcze XVIII   Ferus   2015-07-19
Kicz sakralny i diabeł sralny   Kruk   2015-07-24
Perełki infantylizmu   Ferus   2015-07-26
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Ojcowie (nie)ŚwięciCzyli dlaczego papież Franciszek wydaje się być postępowy i nowoczesny?   Ferus   2015-08-02
Ojcowie (nie)ŚwięciCzęść II   Ferus   2015-08-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk