Prawda

Czwartek, 18 kwietnia 2024 - 23:23

« Poprzedni Następny »


Odrażające życie płciowe pingwinów białookich


Jerry A. Coyne 2019-08-28


Piszę serię wykładów, które mam wygłosić, kiedy będę gościnnym wykładowcą na dwóch rejsach po Antarktydzie w październiku i w listopadzie. Jedna z moich pogadanek będzie o wyprawie Terra Nova Scotta (1910-1913), podczas której Scott i jego towarzysze, dotarłszy do Antarktydy statkiem, próbowali dotrzeć do Bieguna Południowego. Scottowi udało się to wraz z czterema towarzyszami, ale na miejscu odkrył, że norweski zespół Roalda Amundsena ubiegł go o nieco ponad miesiąc. Jakie to musiało być rozczarowanie, kiedy zobaczyli norweską flagę na miejscu, do którego dążyli!

Jak pewnie wiecie, cały pięcioosobowy zespół Scotta zmarł w drodze powrotnej: jeden z powodu wstrząsu mózgu, jeden (Titus Oates), z poważnymi odmrożeniami, powędrował na śmierć w burzę śnieżną, żeby nie opóźniać marszu pozostałych trzech, a potem ci trzej, włącznie ze Scottem, zamarzli w swoim namiocie – tylko niespełna 18 kilometrów od schowka z zapasami żywności, do którego nie mogli dojść z powodu burzy.


Jednym z powodów, dla których Amundsen wyprzedził Scotta, jest to, że główną częścią ekspedycji Terra Nova były badania naukowe, co mogło ich opóźniać. (Na przykład, grupa Scotta ciągnęła ze sobą 14 kilogramów skamieniałości Glossopteris przez całą drogę powrotną od bieguna.) Grupa Scotta miała za zadanie dokonywanie obserwacji z dziedzin zoologii, geologii, pogody, ruchu lodów, paleontologii i, oczywiście, miała zbierać okazy.


Moja pogadanka będzie o naukowych aspektach ekspedycji Terra Nova z naciskiem na biologię ewolucyjną. Na przykład, dwa z ich zadań były związane z ewolucją: zbieranie skamieniałości (znaleźli część pierwszych dowodów na to, że Antarktyda była kiedyś częścią dużego kontynentu Gondwany), oraz ustalenie, przez przyjrzenie się jajom pingwinów cesarskich, czy ptaki rzeczywiście są potomkami gadów. Dotarcie do jaj, które jednak nie dały tego rodzaju dowodów, jakie chcieli, wymagało koszmarnej wyprawy do kolonii lęgowej podczas ciemnej zimy na Antarktydzie. Było tak zimno, że zęby ludzi zamarzały i pękały. Ta historia jest częścią najlepszej książki napisanej o tej ekspedycji, Apsleya Cherry-Garrarda The Worst Journey in the World (chodzi o Wyprawę Pingwinią, choć mogłoby się także odnosić do wyprawy Scotta do bieguna.)


W książce nie ma wzmianki o czymś, co znalazłem gdzie indziej, a mianowicie, że ważna wiedza zdobyta przez 12 naukowców z wyprawy Scotta nie ujrzała światła dziennego aż do 2012 roku.  


Lekarz George Murray Levick, postanowił spędzić dwanaście tygodni na obserwacjach dużej kolonii pingwinów białookich (Pygoscelis adeliae) na Cape Adare. To miejsce jest (lub było) największą kolonią lęgową tych zwierząt na świecie z kilkuset tysiącami osobników. Tutaj jest mapa z miejscem kolonii.  





A tutaj jest Levick z jednym z tych rozkosznych ptaków, których, jak zobaczycie, nie uważał za takie rozkoszne:



Levick wypełnił dwa notesy obserwacjami, a kiedy wrócił do Anglii, opublikował dwie książki o pingwinach: Antarctic Penguins—A Study of Their Social Habits, i bardziej techniczną Natural History of the Adélie Penguin. Pominął jednak ważny aspekt biologii białookich – ich zwyczaje seksualne.


Levick odkrył, że białookie praktykowały rozmaite rodzaje seksualnego zachowania, które uznał za odrażające. Kopulowały z nieżywymi samicami, z pisklętami i z własnym potomstwem, a samce odbywały stosunki seksualne z innymi samcami, jak również z żywymi, ale niechętnymi samicami. Praktykowały również zachowania autoerotyczne i samce miały czasami spontaniczny wytrysk na lód.


Levick, zanurzony w wiktoriańskiej moralności, nie uważał tych zachowań za różne od ludzkiej pedofilii, nekrofilii, masturbacji, homoseksualizmu i gwałtu. Choć więc zanotował te zachowania w swoim notatniku, nigdy go nie opublikował, poza czterostronicową informacją, którą rozprowadzał prywatnie i tylko w 100 egzemplarzach.  


Znalazłem całą historię w artykule z ”Polar Record”, w którym na końcu jest reprodukcja informacji Levicka (przytaczam ją poniżej, jest krótka). Kliknij na link pod zrzutem z ekranu, żeby przeczytać artykuł, który jest krótki i bardzo ciekawy! Zjedź na sam dół, żeby zobaczyć wideo z pingwinami białookimi.


Tutaj jest jeden z notatników Levicka, który zawiera zdjęcia. Ale zawiera także jego notatki po angielsku zapisane greckim alfabetem!



Tutaj jest przykład z notatnika, gdzie nagle przechodzi na grecką transliterację (to nie jest tłumaczenie, ale po prostu pisał angielskie słowa greckim alfabetem):  



Najwyraźniej najbardziej zaszokował go widok pingwina, który próbował kopulować z martwym osobnikiem własnego gatunku. Tutaj, wzięty z wspomnianego artykułu, jest przykład transliteracji. Jeśli znasz grecki alfabet, to możesz to przeczytać po angielsku.  


[Dziś po południu zobaczyłem całkowicie niezwykły widok. Pingwin zajmował się sodomią ciała martwego ptaka o białym gardle z własnego gatunku. Akt trwał całą minutę, pozycja przyjęta przez samca nie różniła się pod żadnym względem od normalnej kopulacji, i cały akt przebiegł aż do końcowego wklęśnięcia steku (kloaki)]
[Dziś po południu zobaczyłem całkowicie niezwykły widok. Pingwin zajmował się sodomią ciała martwego ptaka o białym gardle z własnego gatunku. Akt trwał całą minutę, pozycja przyjęta przez samca nie różniła się pod żadnym względem od normalnej kopulacji, i cały akt przebiegł aż do końcowego wklęśnięcia steku (kloaki)]

Nie jest jasne, dlaczego Levick użył greckiego alfabetu; może nie chciał, by ludzie przeglądający jego notatniki czytali ten tekst (czasami naklejał grecką transliterację na notatki po angielsku), a jeśli widziałeś tylko greckie litery, zakładałeś, że to jest rzeczywiście po grecku i ignorowałeś to.  


Levicka szczególnie denerwowało zachowanie kawalerów, których nazywał ”chuligańskimi kogutami”. Oto fragment z jego drugiej opublikowanej książki, z aluzją do zachowania pingwinów (moje podkreślenie):

Wiele kolonii, szczególnie te w pobliżu wody, dręczą małe grupki ”chuliganów”, którzy kręcą się po obrzeżach i jeśli jakieś pisklę zabłąka się w ich pobliże, istnieje duże ryzyko, że straci życie. Zbrodnie, jakie popełniają, są takie, że nie znajdą miejsca w tej książce, interesujące jest jednak zauważenie, że kiedy natura przeznacza ich do znalezienia zajęcia, te ptaki, podobnie jak ludzie, degenerują się w próżniactwie. (Levick 1914: 97–98).

A to napisał w notatniku, kiedy zobaczył samce raz za razem próbujące kopulować z samicą, która – chwilowo sparaliżowana zimnem – próbowała doczołgać się do gniazda:

Wydaje się, że nie ma zbrodni zbyt niskiej dla tych pingwinów.

Zakładając, że zachowanie pingwinów jest przejawem tego samego rodzaju amoralności, jak ludzi zachowujący się podobnie, Levick był zbyt zażenowany, by opublikować te obserwacje. Choć wszystkie okazały się poprawne, nie potwierdzono ich do czasu, kiedy David Ainley obserwował je w latach 1960. i 1970. (Ainley dokonał nawet eksperymentu, pokazując, że samce próbują kopulować nawet z samą zamrożoną głową pingwina.) Tak więc antropomorfizowanie zachowania pingwinów opóźniło postęp naszej wiedzy o pingwinach o pół stulecia.

Tutaj jest informacja, którą Levick utrzymywał w tajemnicy, a która została odkryta i ponownie wydrukowana przez Russella in.

 

[Nie do publikacji]

BRITISH MUSEUM (NATURAL HISTIORY)
SEKSUALNE ZWYCZAJE PINGWINÓW BIAŁOOKICH
Autor: Chirurg G. Murray Levick, R.N.

[Poniższa relacja opiera się na obserwacjach dra Levicka na Cape Adure podczas brytyjskiej ekspedycji (Terra Nova) w 1910 r. Została wydrukowana w lutym 1915 r, ale nie opublikowana.]


Po przybyciu do kolonii wśród pingwinów odbywa się dobieranie się w pary w sposób, jaki opisałem gdzie indziej.


Pary kopulują bardzo często, czasami częściej niż raz dziennie, nie tylko przed złożeniem jaj, ale długo po tym i widziałem samca kopulującego z samicą, kiedy siedziała w gnieździe na dwóch jajach, i później, kiedy pisklęta wyrosły.


Jest ewidentne, że w olbrzymiej kolonii takiej jak ta w Cape Adare, kiedy pozostaje stosunkowo niewiele nieskojarzonych w pary ptaków, rozrzucone w wielkim tłumie mogą one szukać się wzajemnie przez wiele dni, i że niektóre mogą nigdy się nie spotkać.


Bez wątpienia z powodu faktu, że nadszedł okres, kiedy ich funkcje seksualne są u szczytu aktywności, a po części z powodu widoków i dźwięków nieustannie ich otaczających, często widać samce, których namiętności wydają się być wyrwane spod kontroli. Czasami widzimy te ptaki, jak po przejściu pewnej odleglości, wyraźnie w daremnym poszukiwaniu samic, stają nieruchome i sztywne na ziemi, nastepnie przyjmują postawę i dokonują ruchów charakterystycznych dla aktu płciowego, w niektórych wypadkach faktycznie wytryskując spermę na ziemię.


To jest jednak najmniej zdeprawowany z czynów, jakie widziałem. Rozrzucone po wszystkich antarktycznych koloniach są martwe ciała wielu setek pingwinów, od dorosłych do nowo wyklutych piskląt, które z rozmaitych powodów padły w poprzednich latach.


Z powodu panujących niskich temperatur te ciała zachowują się w dobrym stanie przez długi czas i w wielu wypadkach mija kilka lat zanim stracą świeży wygląd, a wiele z tych, które zmarły rok wcześniej, nadal zachowuje dobre upierzenie.


10 listopada, tj., kiedy sezon trwał już miesiąc, zobaczyłem samca w trakcie aktu płciowego z martwym ciałem pingwina białookiego z poprzedniego roku. To trwało nieco ponad minutę i pozycja przyjęta przez samca nie różniła się w żaden sposób od normalnej kopulacji, a cały akt został dokonany, aż do końcowej depresji steku i wytrysku spermy.


Po powrocie do kabiny powiedziałem jednemu z moich współtowarzyszy, co widziałem i ku mojemy zaskoczeniu natychmiast odpowiedział, że przy kilku okazjach widział to samo robione na skraju lodu. Później taki widok w żadnym razie nie był niezwykły.


W miarę mijania sezonu liczba samotnych samców znacznie rosła, częściowo z powodów, które już podałem, częściowo z powodu dużej liczby rozbitych rodzin w następstwie przypadkowego zniszczenia jaj, grabieży przez wydrzyki itd., a także w dużej mierze z powodu spustoszeń dokonywanych przez lamparty morskie, zgromadzone w morzu w pobliżu kolonii. Te samotne koguty zbierają się w niewielkie bandy „chuliganów” liczące sześć lub więcej [osobników] i kręcą się po obrzeżach kolonii, której mieszkańców dręczą nieustannymi czynami niemoralnymi.


Mówiłem, że skurcz lub rodzaj paraliżu czasami atakuje te pingwiny po pobycie w morzu.


Pewnego dnia obserwowałem samicę, która z trudem pełzła na brzuchu przez kolonię, używając płetw do przesuwania się, bo jej nogi ciągnęły się bezużytecznie za nią.


Kiedy zastanawiałem się, czy powinienem ją zabić, czy nie, kogut, widząc ją obok, przybiegł z obrzeża sąsiedniego pagórka i podszedł do niej. Po krótkiej inspekcji kopulował z nią, a ona, oczywiście, nie była w stanie mu się oprzeć. Ledwo ją zostawił, kiedy podbiegł inny kogut i bez wahania próbował wspiąć się na nią. Początkowo spadł, ale potem ukradł dwa kamienie z sąsiadniego gniazda, upuścił je przed nią, po czym wspiął się na nią i dokonał akru płciowego.


Kiedy poszedł, biedna samica mozoliła się przez jakieś dwadzieścia metrów, a wtedy inny kogut podbiegł do niej i właśnie chciał zrobić to samo, kiedy podbiegł czwarty, walczył z nim i odpędził go, a potem zrobił to samo, co pozostali.


Po tym samica, która wydawała się energiczniejsza, mozoliła się dalej i uszła kolejne dziesięć metrów, kiedy aż trzy koguty pogoniły za nią, wszystkie naraz próbując wspiąć się na nią, po czym rozeszły się.


Samica leżała nieruchomo, niewątpliwie potrzebując odpoczynku, a ponieważ biedaczka wyraźnie znała drogę i poszła prostą linia, zostawiłem ją, uznając, że może odzyskać siły, jeśli dotrze do swojego gniazda.


Komador Campbell, którego przywołałem, był wraz ze mną świadkiem tej sceny.


Później wyszedłem i znowu znalazłem tę samicę. Była w znacznie lepszym stanie i mogła stać i kuśtykać na swoich nogach. Jej grzbiet, przykro powiedzieć, nosił ślady dalszych zniewag, choć chwilowo miała spokój.


Kiedy pisklęta są małe, rodzice dokładają wielkich starań, by trzymać je w gniazdach, choć czasami wymykają się i w wyniku tracą życie. Bardzo często doświadczają zniewag i śmierci z rąk chuligańskich kogutów, a strata życia wynikająca z tego powodu jest bardzo znaczna. Często widzieliśmy zagubione pisklęta nadużywane seksualnie przez tych chuliganów, niektóre przygniatane do takiego stopnia, że w rezultacie umierały.


Przy jednej okazji jedno z dwojga piskląt, które były ze swoją matką, odeszło na niewielką odległość i natychmiast zostało pochwycone przez chuligańskiego koguta, który nadużył je na oczach jego rodzicielki. Ta pozostawała w gnieździe przy drugim pisklęciu, a kiedy zabłąkane pisklę uciekło od koguta i pobiegło do niej z powrotem, nie chciała mieć z nim nic wspólnego, dziobiąc je, kiedy próbowało wrócić do gniazda. W końcu porzuciło próby i próbowało zostać adoptowane przez kilkoro innych rodziców, z których żadne go nie chciało, i było tak poważnie podziobane, że w końcu czułem się zmuszony zabić je, żeby zakończyć jego ból.


Chuligańskie koguty zawsze zdawały się wypatrywać zbłąkanych piskląt, a ponieważ niektóre z kolonii nieustannie miały małą ich bandę kręcącą się po obrzeżach, pisklę, które zgubiło się, niemal z pewnością spotykał szybko koniec w ten sposób, jeśli nie zostało wcześniej porwane przez wydrzyka.


Później w sezonie, jak powiedziałem, duża liczba rodzin rozpadała się z powodu śmierci jednego lub drugiego mieszkańca gniazda. Na południowym brzegu kolonii, blisko granicy lodu i z daleka od gniazd, było pasmo bazaltowych kamieni. To stało się miejscem licznych opuszczonych małżonków, których duża grupa zawsze tam przebywała, stojąc lub kucając na kamieniach.


Wiele samic robiło zagłębienia między kamykami i leżało w nich, a chociaż samce wielokrotnie miały z nimi stosunki płciowe, nie było żadnej kolejnej próby stworzenia domu i żadne gniazdo nie pojawilo się w tych zagłębieniach.


Oto, co widziałem przy jednej okazji. Myślałem, że był to samiec kopulujący z samicą. Kiedy skończył jednak i odszedł, samica okazała się być samcem i sam akt był dokonany z ich pozycjami odwróconymi, z „samicą” wspinającą się na grzbiet samca, przy czym ujawniona została natura ich działań.

Dla poprawienia nastroju po całym tym seksualnym złym zachowaniu, tutaj jest wideo, pokazujące pingwiny białookie. Nie są zbrodniarzami!  

 

 

 

The disgusting sex life of the Adélie penguin

Why Evolution Is True, 9 sierpnia 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Emerytowany profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest również jednym ze znanych "nowych ateistów" i autorem książki "Faith vs Fakt". Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1473 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego organizacje naukowe powinny zachować neutralność polityczną?   Coyne   2024-04-11
Darwin znowu się myli! Artykuł pokazuje, że jego hipoteza o „samcach większych u ssaków” wydaje się błędna   Coyne   2024-04-06
Czasami gwoździe, koparki, straż, czasami lalki, wstążki, makijaż   Tonhasca Júnior   2024-04-03
Po raz kolejny twierdzenie, że płeć nie jest binarna, ale bez żadnych nowych argumentów   Coyne   2024-03-29
Jak małpy człekokształtne (włącznie z ludźmi) straciły swoje ogony   Coyne   2024-03-26
Ale najpierw kawa   Tonhasca Júnior   2024-03-21
Ideolodzy: dlaczego nauczanie genetyki musi mieć charakter społeczno-polityczny   Coyne   2024-03-19
Przepływ genów od neandertalczyków i denisowian do ludzi „współczesnych” i odwrotnie   Coyne   2024-03-14
Wejdź – skoro nalegasz   Tonhasca Júnior   2024-03-09
Czy “bezpłciowe” bakterie tworzą biologiczne gatunki?   Coyne   2024-03-06
Carl Zimmer o gatunkach i ochronie     2024-02-29
Kolejna błędna próba skorygowania ewolucji   Coyne   2024-02-22
Ryjący w ziemi przedsiębiorcy   Tonhasca Júnior   2024-02-15
Olbrzymie armie o niezliczonych umiejętnościach    Tonhasca Júnior   2024-02-08
Wejdź, powiedziała, dam ci schronienie przed burzą   Tonhasca Júnior   2024-01-15
Czy ludzie wyewoluowali w wodzie?   Coyne   2024-01-08
Jak upadają wielcy   Tonhasca Júnior   2024-01-04
Oczy reniferów zmieniają kolor, żeby łatwiej im było dostrzec jadalne porosty   Coyne   2023-12-30
Życzliwi przestępcy   Tonhasca Júnior   2023-12-28
Conor Friedesdorf (i Alexander Barvinok) o ideologicznym przymusie na amerykańskich uczelniach   Coyne   2023-12-26
Zdumiewający manipulatorzy   Tonhasca Júnior   2023-12-25
Nie gryzie się ręki, która cię zapyla   Tonhasca Júnior   2023-10-19
Rewolucja komunikacyjna   Hannam   2023-10-18
BBC szerzy propagandę rolnictwa organicznego, a biedni na świecie cierpią   i Kathleen Hefferon   2023-10-13
Niezwykły przypadek koewolucji i specyficzności zapylacz/storczyk   Coyne   2023-10-07
Płeć męska lub żeńska: nie ma nic pomiędzy   Elliot   2023-10-03
Myślenie intuicyjne i analityczne   Novella   2023-09-29
„Kryzys klimatyczny” to mistyfikacja   Williams   2023-09-25
Jak (i dlaczego) ośmiornica edytuje swój RNA   Lewis   2023-09-23
„Najbardziej znany zabójca ludzi”: jakie są prawdziwe początki XIV-wiecznej Czarnej Śmierci?   Lewis   2023-09-15
Do jakiego stopnia pary mają wspólne cechy?   Novella   2023-09-14
Kenia daje zielone światło 58 projektom GMO – naukowcy na całym świecie kontynuują badania w dziedzinie biotechnologii, mimo procesów sądowych i dezinformacji   Ombogo   2023-09-08
Lancet atakuje anty-przebudzenie, a czytelnik odpowiada   Coyne   2023-08-24
Więcej wyrafinowanej teologii: uczony religijny zastanawia się, czy neandertalczycy mieli nieśmiertelne dusze   Coyne   2023-08-16
Aktywiści anty-GMO w Afryce szerzą mity i strach, ale nie przedstawiają żadnych naukowych dowodów   Abutu   2023-08-14
Mało znana strona ryjkowców   Tonhasca Júnior   2023-08-11
Dlaczego nie można być osobą transrasową?   Coyne   2023-08-10
Walka z malarią za pomocą inżynierii genetycznej   Novella   2023-08-08
Jak restrykcje Unii Europejskiej podsycały głosy przeciwko GMO, jak również głód na globalnym Południu, a zwłaszcza w Afryce   Oria   2023-08-02
Nieznośni mali pomocnicy   Tonhasca Junior   2023-07-29
Macedońskie skarby   Tonhasca Júnior   2023-07-26
GMO i motyle   Novella   2023-07-25
Narzucanie ideologii naturze: Kew Garden celebruje „rośliny queer”   Coyne   2023-07-24
Smak miesiąca   Tonhasca Júnior   2023-07-20
Kłopoty na wylocie   Szczęsny   2023-07-18
Ideologiczne podważanie biologii   i Luana S. Maroja   2023-07-17
Role mężczyzn i kobiet w polowaniu, raz jeszcze   Coyne   2023-07-15
David Hillis o specjacji   Coyne   2023-07-13
Niechętni dawcy i pracowici biorcy   Tonhasca Júnior   2023-07-08
Grube problemy z jelitem   Szczęsny   2023-07-07
Badaczka z Leakey Foundation twierdzi, że kości orangutanów mówią nam, że biologiczna płeć jest spektrum, a nie binarna   Coyne   2023-06-30
Przez dziurkę od klucza   Szczęsny   2023-06-24
Nowa (nie podparta żadnymi dowodami) hipoteza, która eliminuje role płciowe w społecznościach łowców-zbieraczy   Coyne   2023-06-22
Błędne wyobrażenia o ewolucji   Coyne   2023-06-16
Influencerzy z podziemia   Tonhasca Júnior   2023-06-13
Jak wyewoluowało ubarwienie ostrzegawcze?   Coyne   2023-06-12
„San Francisco Chronicle” bardzo myli się w sprawie biologicznej płci   Coyne   2023-06-09
Kolczasty problem   Tonhasca Júnior   2023-06-06
Wpaść w amok. Empiryczna analiza szaleńczych zabójstw pokazuje, że wyłaniają się dwa różne wzorce.   King   2023-06-03
Błędna krytyka genetycznych testów na pochodzenie   Coyne   2023-06-02
Zdatny do lotu   Tonhasca Júnior   2023-06-01
‘Raniąca’ idea merytorycznych podstaw nauki    i Jerry Coyne   2023-05-29
Główny problem w filogenezie zwierząt wydaje się być rozwiązany   Coyne   2023-05-26
Americana   Tonhasca Júnior   2023-05-24
Czy uprawa jabłek odzwierciedla bigoterię?   Coyne   2023-05-18
Kenia: Musimy zająć się brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, ale najpierw musimy położyć kres dezinformacji na temat upraw modyfikowanych genetycznie   Oria   2023-05-16
Czytanie myśli z fMRI i AI   Novella   2023-05-05
Jest lepiej niż myślisz   Lomborg   2023-05-03
Dwudziestu dziewięciunaukowców publikuje artykuł w obronie merytorycznych podstaw w nauce     2023-05-01
Niewygodna historia   Ferguson   2023-04-28
Biologia rezygnacji z działania: kiedy kontynuować, a kiedy spasować   Coyne   2023-04-26
Porywacze ciał   Tonhasca Júnior   2023-04-25
Porażka jest kluczowym składnikiem innowacji   Ridley   2023-04-22
Używanie roślin jako biofrabryk   Novella   2023-04-14
Dawno zmarli przemawiają do nas   Tonhasca Júnior   2023-04-12
Wątpliwi pomocnicy    Tonhasca Júnior   2023-04-08
Uganda: aktywiści przeciwni biotechnologii szerzą dezinformację   Wetaya   2023-04-05
Anglia pozwala na uprawy poddane edycji genów   Novella   2023-04-03
Recenzja z książki  Can “The Whole World” Be Wrong?   Rose   2023-04-01
Psychologia ewolucyjna dla początkujących   Coyne   2023-03-27
“Konwergentna” ewolucja mrówek grzybiarek Starego i Nowego świata   Coyne   2023-03-23
Gigantyczna armia małych zabójców   Tonhasca Júnior   2023-03-22
Colin Wright broni binarności płci u zwierząt   Coyne   2023-03-15
AI: gorąca randka z “Sydneyem ”   Gotefridi   2023-03-15
Zmienić język w ekologii i biologii ewolucyjnej! Przykład anemii sierpowatej   Coyne   2023-03-13
Wzrost liczby nieobecnych ojców i towarzyszące temu społeczne problemy   Geary   2023-03-11
No pasarán    Tonhasca Júnior   2023-03-04
Dezinformacja o GMO: Kenijczykom będzie trudno podejmować racjonalne decyzje i to może kosztować życie   Mykonyo   2023-02-24
Twardy kwiat do zgryzienia    Tonhasca Júnior   2023-02-22
ChatGPT niemal zdaje lekarski egzamin końcowy   Novella   2023-02-21
“Rogi” trylobitów mogły być używane jako broń w walkach między samcami   Coyne   2023-02-15
Postmodernizm obnażony   Dawkins   2023-02-14
Powody naszych wierzeń. Jak i dlaczego irracjonalność trzyma nas w swoich szponach i jak możemy z tym walczyć?   Pinker   2023-02-13
Kiedy zapada noc i ziemia jest ciemna   Tonhasca Júnior   2023-02-10
W nowej książce jest słuszna krytyka idei, że są lepsze i gorsze gatunki, ale jest także błędne twierdzenie, że gatunki nie są realne   Coyne   2023-02-06
Kolczatki wydmuchują bąbelki śluzu z nosa, żeby się ochłodzić   Coyne   2023-02-02
Mali i zręczni influencerzy   Tonhasca Júnior   2023-01-31
Dowody na ewolucję: Bezwłose zwierzęta mają martwe geny na sierść   Coyne   2023-01-23
Krew, znój, łzy i pot   Tonhasca Júnior   2023-01-19
Bąkojady czyszczą nosorożce   Coyne   2023-01-18

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk