Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 20:50

« Poprzedni Następny »


Wylęgarnie lubieżnych sympatyków totalitarnych idei

 


Andrzej Koraszewski 2018-03-16


Poseł z ramienia Kukiz’15 z zachwytem opisuje swoje spotkanie z przywódcami Hezbollahu w Libanie, i donosi o „dobrej chemii” (nie potwierdza jednak ani nie zaprzecza doniesieniom z Belgii, że Hezbollah ma duże zapasy broni chemicznej otrzymanej od syryjskich braci, którzy musieli się jej jakoś pozbyć).

Trudno powiedzieć czy poseł, Paweł Skutecki, jest osobnikiem ewolucyjnie poszkodowanym, czy głęboko ideowym zwolennikiem nazizmu w jego najbardziej nowoczesnej formie. To pierwsze możemy w zasadzie wykluczyć. Pan poseł ukończył studia filologiczne w Bydgoszczy i filozoficzne na Uniwersytecie Warszawskim. Był sekretarzem redakcji miesięcznika Ligi Polskich Rodzin „Racja Polska”, potem był działaczem Unii Polityki Realnej, a do Sejmu dostał się w 2015 z listy komitetu wyborczego Pawła Kukiza. Z tym życiorysem możemy założyć, że bydgoski poseł doskonale wiedział z kim ma „dobrą chemię” i dlaczego.

 


Nasz poseł nie wymyślił niczego nowego, rok temu niemiecka prasa donosiła o podobnej wizycie neonazistowskiej partii Der Dritte Weg. Również ich dobrej chemii nie powinniśmy się dziwić, oddziały Hezbollahu salutują dobrze znanym gestem, zwanym czasem salutem rzymskim, sztandarowe dzieło Adolfa Hitlera jest obok Koranu i Protokołów Mędrców Syjonu najbardziej ulubioną lekturą członków Partii Boga, sam Adolf Hitler nosi tu pieszczotliwe imię Abu Ali.

 

Czy bydgoski poseł wie, skąd się to wzięło, czy zna historię związków ideologii nazistowskiej i radykalnego islamu? Jak sam powiada: „Warto rozmawiać, osobiście skonfrontować mity z rzeczywistością” ale co tak naprawdę wie o tych „mitach”, to zostawił dla siebie i powrócił całkowicie usatysfakcjonowany konfrontacją. Chemia była cudowna.

 

Taką chemię na spotkaniu z przywódcą Hezbollahu wyczuwał nie tylko bydgoski polityk, ale również sławny amerykański lingwista Noam Chomsky. On tam dotarł z lewa, ale temu też nie należy się dziwić, raczej warto się przyglądać tym osobliwym fascynacjom, dzięki którym jedni proponują Hamas jako wzór dla Komitetu Obrony Demokracji (okrzyk “Hamas, Hamas, Jews to the gas” jest podniecający i natychmiast się kojarzy z budowaniem demokracji od podstaw), zaś inni mają dobrą chemię z Partią Boga na fundamencie tradycji kultywowanej przez intelektualistów takich jak Stanisław Michalkiewicz, którego pan Skutecki swego czasu zapraszał do współpracy w miesięczniku „Racja Polska”.



Przywódca brytyjskiej Partii Pracy, Jeremy Corbyn, też lubi konfrontować mity z rzeczywistością i też po tej konfrontacji wychodzi z uczuciem dobrej chemii z ludźmi, o których krążą mity.

 

Właśnie jesteśmy świadkami rozwijającego się skandalu związanego z długotrwałą aktywnością przywódcy opozycji Jej Królewskiej Mości w skrajnie antysemickiej grupie internetowej. Obok niego aktywistami tej grupy było wielu wybitnych członków brytyjskiej Partii Pracy, ale również funkcjonariusze Amnesty International.

 

Jak donosił londyński „Times” Partia Pracy zapowiedziała zdyscyplinowanie członków, którzy zamieszczali antysemickie posty na stronie zamkniętej grupy pro-palestyńskiej. „Palestine Live”. Grupa ma około 3000 członków, a w jej skład wchodzą ludzie negujący Holocaust i ludzie propagujący neonazistowską propagandę. Niektórzy członkowie tej grupy przekazywali fundusze dla organizacji terrorystycznych i mają bliskie kontakty z muzułmańskimi religijnymi fanatykami.

 

Cała sprawa wypłynęła, kiedy brytyjski bloger David Collier opublikował obszerny (ponad 280 stron) dwuczęściowy raport (patrz tutaj i tutaj) o tym, co było publikowane na stronie internetowej grupy „Palestine Live”. Jeremy Corbyn, najpierw poinformował, że wycofał się z tej grupy dawno temu, kiedy tylko został przywódcą Partii Pracy, potem dodał, że ktoś go tam zapisał, a potem (skonfrontowany z własnymi wpisami), że nic nie wiedział o antysemickim charakterze strony, a wreszcie poinformował wszystkich zainteresowanych, że autor raportu jest Żydem (co powinno sprawę zakónczyć).     

 

W dzień po publikacji w „Timesie” londyński „Guardian” poinformował, że szereg członków Partii Pracy zostało zawieszonych w związku z ich aktywnością na  stronie internetowej, która „jak się wydaje, zawierała linki do mitów negujących Holocaust, oskarżeń, że Izrael był zamieszany w zamach 11 Września i 7 Lipca (seria zamachów bombowych w Londynie w lipcu 2005 roku – A.K.), w szkolenie bojówkarzy Państwa Islamskiego  i teorii spiskowych dotyczących rodziny Rothschildów”.       

 

Opisując ten skandal gazeta „Daily Mail” pisała, że Jeremy Corbyn był przez dwa lata aktywnym członkiem tej grupy, a jego wybór na przewodniczącego poprzedził wzrost nastrojów antysemickich w szeregach tej partii. Międzypartyjna komisja wykazała, że Partia Pracy stała się bezpieczną przystanią dla rasistów, zaś umiarkowani politycy spotykają się z kampaniami nienawiści i szykan. Były przypadki wybijania szyb i publicznych wyzwisk. Nie trzeba wysilać wyobraźni, pisze autor artykułu:

„Po prostu otwórzcie oczy. Ta partia to Labour. Jej przywódca to Jeremy Corbyn. I ten europejski kraj, to nasz własny kraj. Żyjemy w czasach niespotykanego politycznego zamieszania. Ale te najbardziej znaczące zmiany nadal narastają niepostrzeżenie. To jest właśnie to, co się stało.


W ubiegłym tygodniu brytyjska polityka, w rzeczywistości Wielka Brytania jako taka, przekroczyła granicę.”

Opisując tę obnażoną przez Davida Colliera grupę brytyjska publicystka, Melanie Philips, wskazuje na jej niesłychanie mafijny charakter. W raporcie Colliera znajdujemy informację o tym, jak jeden z członków pyta założycielkę grupy, Elleanne Green, na ile grupa jest bezpieczna. Pani Green odpowiada:

„Bardzo… nikogo nie przyjmujemy, kto nie jest zaufany… Jestem bardzo, bardzo ostrożna… i to jest Tajna Grupa… tak więc jest to najbardziej bezpieczne [miejsce] jakie można znaleźć.”      

Powód tej ostrożności staje się jasny, kiedy czytamy wprowadzenie Colliera, gdzie cytuje jeden z pierwszych postów na stronie tej grupy z charakterystycznymi odniesieniami do

„barbarzyńskiej części tego [t.j. żydowskiego] plemienia kontrolującego każdy rząd na świecie, wykorzystującego swoje niesłychane bogactwa, by narzucać sprawy nam wszystkim, by popychać swoje nikczemne cele na rzecz żydowskiego państwa i wykończenia Palestyńczyków w tym procesie, tak żeby mogli pobierać ich narządy.”

Odbicie i kontynuacja nazistowskiej propagandy? Wyznawcy tej sztuki nie muszą szukać tak daleko, nazistowskie wzory propagowania obłąkanej nienawiści do Żydów były przez cały czas pielęgnowane w publikacjach Bractwa Muzułmańskiego, Hamasu, Fatahu, Al-Kaidy, Państwa Islamskiego, ale również Islamskiej Republiki Iranu, Hezbollahu, jak również Turcji, były propagowane na Zachodzie przez szkolonych  w Arabii Saudyjskiej imamów wysyłanych dla duchowego wsparcia tych braci w wierze, którzy żyją w zachodnich krajach.      


Jednym z takich imamów szerzących ten rodzaj antysemickiej propagandy w Ameryce jest Luis Farrakhan, niegdyś kaznodzieja baptystów, nawrócony na islam, (oczywiście ten najbardziej radykalny islam) i dziś jest liderem tzw. Narodu Islamu.


Ameryka przeżywa właśnie skandal podobny trochę do tego w Wielkiej Brytanii. W niedzielę 25 lutego Farrakhan wygłosił trzygodzinne kazanie, w którym wykrzykiwał, że potężni Żydzi są jego wrogami, że Żydzi kontrolują główne służby w amerykańskim rządzie, takie jak FBI, że Żydzi są matką i ojcem apartheidu, sprawcami zepsucia w Hollywood i zamieniają mężczyzn w kobiety, a kobiety w mężczyzn.     

„Biali ludzie idą na dno i szatan idzie na dno, a Farrakhan, dzięki bożej łasce, zerwał maskę z szatańskiego Żyda i jestem tu, żeby powiedzieć: wasz czas się skończył, wasz świat się skończył” – głosił słynny amerykański kaznodzieja.

Ten przywódca Czarnego Islamu znany jest z takich występów od końca lat 70, wielokrotnie mówił o Hitlerze, że był wielkim człowiekiem i wiele razy twierdził, że to Żydzi zorganizowali atak 11 Września.


Moglibyśmy powiedzieć, że mamy i my takiego Natanka, ale Farrakhan cieszy się sympatią i poparciem wielu znaczących ludzi z lewa i z prawa i to ludzi mających poważną pozycję w świecie polityki i w świecie mediów.     

 

Wśród jego wielbicielek jest Linda Sarsour …



…i zasiadający w Kongresie Keith Ellison, obecna na kazaniu Farrakhana była współorganizatorka Marszu Kobiet, Tamika Mallory. Lista sympatyków jest długa.  


Farrakhan walczy z rasizmem, wzywając do nienawiści i przemocy. Nagle ta walka z rasizmem staje się swoim przeciwieństwem, rasizmem właśnie, tyle, że skierowanym przeciwko białym  i rasizmem podpartym filarem wściekłego antysemityzmu. Widzimy jak ten rasizm (w szczególności w formie tradycyjnego paranoicznego antysemityzmu) znajduje coraz szersze poparcie wśród establishmentu.


Ostatnie kazanie duchownego wywołało skandal i akurat w tym momencie kontakty z Farakhanem stały się nieco kłopotliwe, ale prasa głównego nurtu stara się je tonować, albo udając, że nic się nie dzieje, albo przyznając, że jest problem, a nawet, że Naród Islamski jest organizacją gangsterską, ale przecież pomaga ubogim i walczy z rasizmem.     


Szczególnie kłopotliwa w tym wszystkim jest dokumentacja bliskich stosunków Baracka Obamy z Farrakhanem i to już wtedy, kiedy był senatorem. Ich wspólne zdjęcie z 2005 roku było starannie ukrywane, chociaż dla tych, którzy próbują zrozumieć niektóre zachowania prezydenta Obamy, te kontakty mogą być wiele mówiące.


Czy umiemy zrozumieć ten powrót nienawiści do Żydów i tę gotowość do instrumentalnego wykorzystania antysemityzmu przez polityków? Wielu ludzi zmagało się z tym pytaniem, wyjaśniając to upływem czasu od zakończenia wojny, interesami politycznymi, psuciem się instytucji demokratycznych, a wreszcie potrzebą wyraźnych tożsamości.


Pochodząca z Egiptu, była muzułmanka Nonie Darwish od lat mieszka w Ameryce i również próbuje zrozumieć co się dzieje. Jak pisze, wielu Amerykanów wydaje się nie pojmować powodów, dla których ludzie tacy jak ona przeszli przez piekło, żeby tylko uciec ze swoich potwornych krajów. Wielu Amerykanów sądzi, że ci, którzy krytykują totalitarne teokracje muszą być islamofobami. Jest zdumiewające, że wielu Amerykanów nie widzi tego, co widzą imigranci z systemów totalitarnych, że to właśnie w Ameryce miliony ludzi kolorowych i ludzi niezgadzających się na zniewolenie znalazło bezpieczną przystań, schronienie przed tyranią.

„Postrzegaliśmy amerykańskie wartości jako nasze marzenie – móc uśmiechnąć się do człowieka, który otwiera ci drzwi, bez obawy, że nazwą ladacznicą kobietę, która się uśmiecha. Móc nosić to, na co masz ochotę, iść gdzie chcesz, móc pracować i uczyć się. Ryzykowaliśmy w nadziei, że pewnego dnia będziemy żyli w systemie, który respektuje monogamię i równe prawa dla mniejszości i kobiet. Tak, to właśnie jest Ameryka, w której biali stanowią większość i nie mam z tym problemu, że to oni zmienili nasze marzenia w prawdę. Mimo swoich wad, żaden inny kraj na  świecie nie oferuje swoim obywatelom takich możliwości bycia tym, kim chcą być.”

Wolność nie dla wszystkich jest jednak atrakcyjna. Przeciwnie, amerykańskie media głównego nurtu patrzą ze zdecydowanie większą sympatią na zwolenniczkę szariatu, Lindę Sarsour, niż na Nonie Darwish, marzącą o takiej samej wolności, jaką mają Amerykanie, dla krajów islamu.


W młodości ze zdumieniem czytałem o tak licznych Brytyjczykach zwerbowanych do współpracy z KGB. Zazwyczaj pochodzili z zamożnych rodzin, kształcili się w najbardziej elitarnych szkołach i żywili głęboką nienawiść do demokracji, marząc o komunistycznym raju. Wcześniej wielu marzyło o nazistowskim raju, a te marzenia łączyła ustawiczna ucieczka od wolności.


Dlaczego tak często te marzenia uciekających od wolności podparte są filarem obłąkanego antysemityzmu? Dobre pytanie, ale nie ma na nie dobrej odpowiedzi. Uciekający od wolności mają nieodmiennie dobrą chemię z gangsterami, którzy zapewniają, że pragną pokoju i dobra ludzkości, tylko najpierw trzeba uporać się z największym złem, którym zazwyczaj w ich mniemaniu są Żydzi.


Nie wątpię że polski poseł, Paweł S. wyczuwał dobrą chemię podczas spotkania z przywódcami Hezbollahu. Nie sądzę, żeby jego koledzy z poselskiego klubu Kukiz15 byli zaniepokojeni tą dobrą chemią. Nie sądzę, żeby była kandytaka do fotela prezydenta i, jak sama się przedstawia, „historyk i dziennikarz” Magdalena Ogórek, dostrzegła w tej historii cokolwiek osobliwego. Sami swoi. Wylęgarni lubieżnych sympatyków totalitarnych idei widzimy dziś coraz więcej.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Kryterium przyzwoitości MEF 2018-03-16


Brunatna fala

Znalezionych 1484 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszamy, że zwyciężyliśmy   Collins   2015-01-27
Państwo Islamskie umacnia się w przyszłej Palestynie   Toameh   2015-01-28
Refleksje z Paryża   Landes   2015-01-29
Dlaczego europejskie NGO i Czerwony Krzyż są rzeczywistymi wrogami w Izraelu   Tenenbom   2015-01-30
Lewica odmawia rozmowy o muzułmańskim antysemityzmie   Greenfield   2015-02-03
Niewłaściwy koniec miejskiej rury kanalizacyjnej   Honig   2015-02-05
Holocaust miał również swój arabski rozdział   Julius   2015-02-09
Turcja, kraj NATO i Bractwa Muzułmańskiego     2015-02-10
Wyśmiewanie Holocaustu w Estonii   Rogatchi   2015-02-12
Od Auschwitz do Państwa Islamskiego   Frantzman   2015-02-16
Upiory Auschwitz na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2015-02-17
Krucjaty nie są naszym problemem   Honig   2015-02-19
Nikt nie powstrzyma wzrostu islamu w Europie     2015-02-22
W Kopenhadze bohaterzy zginęli za wolność   Greenfield   2015-02-23
Więźniowie naszego braku sumienia   Koraszewski   2015-02-28
Manifest ISIS: Kobiety w Państwie Islamskim   Chesler   2015-03-01
Liberalny egocentryzm poznawczy   Landes   2015-03-02
Ach, być Abdullahem!   Honig   2015-03-03
Pouczająca chwila   Bellerose   2015-03-08
Więcej faktów, mniej mitów   Ślusarczyk   2015-03-11
Co znaczy dziś NIGDY WIĘCEJ?   Landes   2015-03-12
Po sobocie przychodzi niedziela   Miller   2015-03-15
Śladami Mein Kampf   Koraszewski   2015-03-16
Czego naprawdę żąda ISIS?   Wood   2015-03-17
Skuteczna demonizacja Izraela   Marquardt-Bigman   2015-03-18
Z annałów palestyńskich protokołów medialnych   Landes   2015-03-22
Kto najbardziej na świecie łamie prawa kobiet? Izrael, odpowiada ONZ   Bayefsky   2015-03-24
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Obama wypowiada wojnę Izraelowi   Tawil   2015-03-26
Abbas toruje drogę dla państwa islamskiego   Toameh   2015-03-31
W imię solidarności z Palestyną   Ghaddar   2015-04-09
Kiedy muzułmanie mordują Palestyńczyków   Goldberg   2015-04-10
Romans Zachodu z Iranem i islamistami   Bulut   2015-04-11
Bliski Wschód: w cieniu uzbrojonych bandytów   Spyer   2015-04-12
Palestyńczycy w Jarmuk mają pecha   Toameh   2015-04-15
Budowanie dyktatury w Turcji     2015-04-16
Dlaczego BBC ignorowało Holokaust     2015-04-17
Boko Haram: plaga Nigerii     2015-04-21
Niemiec Tobi ogląda świat   Koraszewski   2015-04-23
Znikające kościoły w Turcji   Bulut   2015-04-28
Prawda, która rani serca   Koraszewski   2015-05-01
Wytyczanie Zielonej Linii   Collins   2015-05-03
Palestyńczycy, o których nikt nie mówi   Toameh   2015-05-07
Cudaczny Twitter przywódcy irańskiego   Totten   2015-05-08
Zapiski człowieka kontrowersyjnego   Koraszewski   2015-05-10
Salami stosuje taktykę salami   Honig   2015-05-12
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
Różnica między islamem a islamizmem?   Bulut   2015-05-17
Delegitymizacja o nazwie Nakba   Honig   2015-05-20
Najnowszy raport "Breaking the Silence" nie jest dziennikarstwem. Jest propagandą.   Friedman   2015-05-21
ONZ: Izrael w sposób najgorszy na świecie łamie prawa do opieki zdrowotnej   Neuer   2015-05-22
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Dżihad Schrödingera   Greenfield   2015-05-24
Przyczyna i skutek - czyli kto zmienia Gazę w piekło.     2015-05-29
Polityczna broń Iranu: gwałt i tortury   Bulut   2015-05-30
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
Demony tego pogromu są nadal z nami   Julius   2015-06-02
Jazydzkie ofiary masowych gwałtów po uwolnieniu z niewoli ISIS są zagrożone śmiercią   Chesler   2015-06-03
Nie można bojkotować ISIS   Levick   2015-06-05
Borg Bliskiego Wschodu   Totten   2015-06-07
Kiedy świat zrozumie, że Churchill miał rację?   Yemini   2015-06-09
Światła, kamera, akcja, terror   Roth   2015-06-10
Wielki wyrównywacz wszystkich Żydów   Honig   2015-06-11
Prawica, lewica i islamizm   Frantzman   2015-06-12
Niebezpieczeństwa bojkotowania Izraela   Zahran   2015-06-17
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
BDS jako wojna propagandowa Globalnego Dżihadu   Landes   2015-06-19
Zaniechanie działania przeciwko złu jest też działaniem   Chesler   2015-06-24
Raport ONZ odmawia Izraelowi prawa do obrony, zamiast tego zaleca aresztowanie Izraelczyków   Bayefsky   2015-06-26
Trwająca wojna psychologiczna   Collins   2015-06-29
Wielkie przywitanie byłego prezydenta Tunezji w Izraelu   Horovitz   2015-07-01
Nie tak postępowa sprawa palestyńska   Marquardt-Bigman   2015-07-03
W obronie pesymizmu   Herf   2015-07-16
Międzynarodowy Trybunał Karny wypowiada wojnę Izraelowi   Bell   2015-07-18
Irańskie porozumienie jest podaniem się USA     2015-07-20
Bohaterowie naszego pokolenia – cudzoziemcy walczący z Państwem Islamskim   Frantzman   2015-07-22
Zaślepieni   Yemini   2015-07-27
Turcja używa ISIS jako pretekstu, by zaatakować Kurdów   Bulut   2015-07-28
Dlaczego Palestyńczycy nie mogą zawrzeć pokoju z Izraelem?   Toameh   2015-07-31
Lewica kłania się przed irańskimi antysemitami   Meotti   2015-08-02
Wojna z Izraelem przy pomocy osobliwego prawa   Apfel   2015-08-04
Ambasador Prosor o sytuacji na Bliskim Wschodzie   Prosor   2015-08-05
Zdrada Palestyńczyków przez działaczy na rzecz pokoju   Maroun   2015-08-07
Kiedy muzułmanie palą Żydów żywcem   Greenfield   2015-08-13
Triumf i milczenie: Sława morderczyni i co mówi to o jej świecie   Roth   2015-08-15
Czarne i białe, i czytane w farsi   Blum   2015-08-18
W szyderczym spojrzeniu wroga: antysemiccy Żydzi   Maroun   2015-08-23
Migranci, migreny & Jeremy Corbyn   Tsalic   2015-08-25
Wspomnienia propalestyńskiego aktywisty z Hebronu 2007   Borg   2015-08-27
Hiszpania, żydowski raper i BDS   Collins   2015-08-29
Festiwal ludzkiego zła   Haak   2015-08-30
Dyplomatyczne zwyrodnienie plamki żółtej   Koraszewski   2015-08-31
Palestyńczycy: Zamiana obozów uchodźców w magazyny broni   Toameh   2015-09-08
Czy sojusznicy z NATO ułatwiają Iranowi zaatakowanie Izraela?   Bekdil   2015-09-09
Nie będę honorował porozumienia, jeśli sankcje będą tylko zawieszone     2015-09-11
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Kiedy krytyka Izraela zamienia się w skrajny antysemityzm: wydanie londyńskie   Collier   2015-09-14
Antysemicki antysyjonizm i lewica   Johnson   2015-09-18
Ugłaskiwanie radykalnego islamu w Niemczech   Uniyal   2015-09-19
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk