Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 11:02

« Poprzedni Następny »


Irańska rewolucja i uprzedzenia establishmentu


Caroline Glick 2019-02-03


Hiszpański filozof George Santayana powiedział: “Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie”.


Zachodni politycy powtarzają historię nie dlatego, że nie znają historii, ale dlatego, że poświęcanie jej uwagi utrudniałoby im przyjęcie polityki, która zgadza się z ich uprzedzeniami.  


To jest nieunikniony wniosek z lekcji nie wyciągniętej z islamskiej rewolucji w Iranie, która w zeszłym tygodniu obchodziła swoją 40. rocznicę.  


W latach prowadzących do rewolucji Chomeiniego i przez czterdzieści lat Republiki Islamskiej fikcje, które dezinformowały CIA, Departament Stanu i rządy sprzymierzonych narodów w 1979 roku, przetrwały mniej lub bardziej nienaruszone.


Od czasu do czasu administracje USA odsuwały je na bok na rzecz rzeczywistości. Zawsze jednak powracały na pierwszy plan. 


Prezydent Donald Trump jest pierwszym prezydentem, który wydaje się skłonny odrzucić całkowicie te skłonności do uprzedzeń elit zajmujących się polityką zagraniczną. Ale ta walka jest bardzo trudna.


Establishment polityki zagranicznej w Waszyngtonie zaciekle sprzeciwia się  podejściu Trumpa do Iranu i szerzej, do Bliskiego Wschodu.


Podzielają dwa szkodliwe uprzedzenia.


Pierwszym jest obyczajowy antyamerykanizm lewicy. Antyamerykanizm w tym kontekście nie jest pragnieniem zniszczenia Ameryki. W swej łagodnej postaci przejawia się w ogólnym poczuciu, że siły antyzachodnie mają uzasadnione powody swojej nienawiści do USA i popieranych przez USA krajów.  


Jak ujawniło archiwum dokumentów KGB Mitrochina i zeznania uciekinierów z bloku radzieckiego, wiele z tych antyzachodnich sił wspierał lub zgoła tworzył KGB.  


Równocześnie jednak lewicujący Amerykanie i Europejczycy, którzy są odpowiedzialni za politykę zagraniczną, byli i pozostają skłonni do dawania wiary w najgorsze rzeczy o własnych krajach, o swoich sojusznikach i klientach.  


Ta antyamerykańska skłonność na dwa sposoby zablokowała amerykańskim (i europejskim) twórcom i wykonawcom polityki zagranicznej możliwość zrozumienia rzeczywistości.


Po pierwsze, oślepiła ich na to co dobre u swoich sojuszników. Szach Iranu był najbardziej liberalnym przywódcą w świecie muzułmańskim. Za jego rządów Irańczycy żyli w wolności i zamożności nieporównywalnej do tego, co było u ich muzułmańskich sąsiadów w Zatoce Perskiej, Azji i Afryce.


Zamiast jednak wspierać go, kiedy dawał pełne prawa kobietom i wolność wyznania nie-muzułmańskim mniejszościom, amerykańscy politycy i urzędnicy państwowi, reporterzy i działacze praw człowieka mieli skłonność do dawania wiary w najbardziej przesadne oskarżenia o naruszaniu praw człowieka, jakie wysuwali wrogowie Szacha.  


Ponadto, antyamerykańska postawa dominująca wśród zachodnich decydentów w Waszyngtonie i w Europie oślepiła ich na chciwość i nieodłączną wrogość sił, które starały się obalić lub inaczej zaszkodzić ich sojusznikom. Jeśli Szach nie mógł – w ich oczach - zrobić niczego dobrego, to nawet kiedy jego przeciwnicy popełniali najgorsze zło, amerykańscy decydenci i analitycy mieli skłonność do lekceważenia ich zbrodni, a nawet usprawiedliwiania ich.


Drugim szkodliwym uprzedzeniem elit politycznych Ameryki i Europy, które praktycznie uniemożliwiło im zrozumienie tak przedrewolucyjnego, jak porewolucyjnego Iranu, był – i pozostaje  - antysemityzm, lub w politycznie poprawnej dwójmowie, antysyjonizm.


Chomeini był ludobójczym antysemitą, podczas gdy Szach był strategicznym sojusznikiem Izraela; Chomeini i jego rewolucyjni towarzysze wysłali swoich ludzi na szkolenia w  palestyńskich obozach w Libanie. Zarówno w 1979 r., jak i nadal dzisiaj, istnieje wyraźna tendencja do opinii, że przeciwstawianie się ajatollahom nie leży w interesie Ameryki, a tylko z interesie Żydów – lub „Izraelczyków”.

 

Jasno pokazują to dwie opublikowane w zeszłym tygodniu analizy irańskiej rewolucji. Pierwszą jest recenzja z książki opublikowana przez niezależnego analityka Bliskiego Wschodu, Kylego Ortona, na jego stronie internetowej. Orton recenzował książkę Andrew Scott Coopera o historii irańskiej rewolucji: The Fall of Heaven – The Pahlavis and the Final Days of Imperial Iran.

 

Drugą jest artykuł Tony’ego Badrana, specjalisty ds. Syrii z Foundation for Defense of Democracies, o roli Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) w utworzeniu reżimu Chomeiniego.  


Być może kluczowym spostrzeżeniem Ortona było pokazanie prawdziwej różnicy między Szachem Muhammedem Reza Pahlavim a ajatollahem Ruhollahem Chomeinim. Szach podjął się herkulesowego zadania zliberalizowania irańskiego społeczeństwa i zmodernizowania irańskiej gospodarki. W odróżnieniu od tego Chomeini poświęcił swoje wysiłki na propagandę i podżeganie przeciwko liberalizacji, prawom człowieka i modernizacji na rzecz islamskiego fanatyzmu, rewolucji i totalitaryzmu.


Ludzie Zachodu, troszczący się o prawa człowieka i o wolność, mieli wszystkie powody, by popierać Szacha i przeciwstawiać się Chomeiniemu. Woleli jednak zrobić odwrotnie.   Wierzyli w każde oskarżenie reżimu o tortury i prześladowania, także kiedy Szach podejmował bezprecedensowe kroki, by minimalizować przemoc i dawał prawa i swobody obywatelskie wszystkim Irańczykom.


Z drugiej strony, już w 1963 roku Chomeini wygłaszał mowy i kazania podżegające do rozruchów i wzywające do obalenia reżimu. W 1970 roku wygłosił serię kazań z wygnania w Iraku, w których przedstawił swoją wizję islamskiego reżimu w Iranie, który będzie totalitarny, fanatyczny i będzie czynnie dążył do obalenia porządku międzynarodowego i zastąpienia go islamskim porządkiem świata kierowanym przez rewolucyjne imperium irańskie.


Kazania Chomeiniego sprzedawano na kasetach na rogach ulic w całym Iranie. Zestawiono je w książkę pod tytułem Islamski rząd.


W tych przemówieniach znajdowały się wszystkie totalitarne aspekty islamistycznego reżimu w Iranie, który założył dziewięć lat później.  


A przecież, jak pisze Orton, funkcjonariusze i agencje wywiadowcze USA zrobiły coś więcej niż zignorowanie tych materiałów. CIA twierdziła, że sfabrykował je Mossad.


Prawdę o Chomeinim można było także znaleźć w sojuszu, jaki zawarł z szefem OWP, Jaserem Arafatem, w Libanie w latach 1970. To partnerstwo było przedmiotem artykułu Badrana. Jak pisze Badran, Arafat był pierwszym „zagranicznym przywódcą”, który odwiedził Chomeiniego w Iranie po rewolucji.


Wizyta Arafata była całkowicie zrozumiała. Jak napisali Orton i Badran, Arafat i jego OWP odegrali centralną -  właściwie decydującą – rolę w tworzeniu islamskiego reżimu, choć w jego zarodkowej postaci – ze swojego „państwa w państwie” w Libanie w latach 1970.  


Jak przypomina Badran, podobnie jak większość grup terrorystycznych z całego świata wszystkie irańskie siły opozycyjne wysyłały terrorystów do obozów szkoleniowych OWP w Libanie. Arafat i jego towarzysze z entuzjazmem szkolili ich wszystkich. Bliskie związki Szacha z Izraelem czyniły z niego wroga Arafata.


Reagując na niepokój przedstawicieli Chomeiniego, że każdy reżim, jaki stworzą, zostanie obalony przez przewrót wojskowy, współpracownik Arafata,  Anis Naccache, przedstawił plan stworzenia Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej jako „głównego filaru” przyszłego reżimu islamskiego.  


OWP szkoliła także szyickich terrorystów pod dowództwem Imada Mughnijeha, który podzielał ideologię Chomeiniego. Ci szkoleni przez OWP terroryści przyjęli nazwę Partia Boga – Hezbollah.  


Orton relacjonuje, że terroryści OWP przybyli do Teheranu tuż po odjeździe Szacha, by wesprzeć siły Chomeiniego i utorować im drogę do przechwycenia władzy.  


Rola OWP w ułatwieniu Chomeiniemu zdobycia władzy jest godna uwagi z dwóch powodów. Po pierwsze, wskazuje na instrumentalną rolę, jaką Chomeini przypisywał terroryzmowi, zarówno przy przechwytywaniu władzy, jak utrzymywaniu jej w Iranie. Jego stanowisko najwyższego przywódcy Hezbollahu i jego pogląd na tę grupę terrorystyczną jako na rodzaj terrorystycznej legii cudzoziemskiej jego rewolucji islamskiej wskazywał na jego zamiar eksportowania rewolucji poza granice Iranu i prowadzenia zamachów terrorystycznych na całym świecie.   


Drugim powodem, dla którego stosunki OWP z Chomeinim i jego zwolennikami były ważne, jest to, że wskazywały na radykalizm i złowrogie zamiary OWP nie tylko w stosunku do Izraela, ale także wobec USA i Zachodu jako całości.


Decyzja Arafata użycia jego ”państwa w państwie” do szkolenia antyzachodnich grup terrorystycznych z całego świata uczyniła z niego zarówno ojca chrzestnego, jak i architekta globalnego terroryzmu i niebezpiecznego wroga USA i wolnego świata. Jego gotowość do udzielenia pomocy Chomeiniemu pokazuje, że wygodne rozróżnianie między świecką OWP a islamistami było całkowicie chybione.


Sądząc jednak z ówczesnych, jak i późniejszych wydarzeń jest jasne, że decydenci w USA nie zaakceptowali żadnego z tych oczywistych wniosków. Wielu nie akceptuje ich nadal.


Badran przypomina, że administracja Cartera poprosiła Arafata o mediację w sprawie zakładników. Według strony izraelskiej, jak i egipskiej, Carter niemal storpedował rozmowy pokojowe między Izraelem a Egiptem w próbie zmuszenia obu stron do uwarunkowania pokoju od dania władzy OWP.


Od czasu administracji Clintona, każdy prezydent traktował tę palestyńską grupę terrorystyczną jako jedynego legalnego przedstawiciela ludu palestyńskiego i prawomocnego aktora politycznego.  


Jeśli chodzi o Chomeiniego i jego następców, jak wielokrotnie pisał znawca Iranu, Michael Ledeen, każda administracja USA starała się zawierać układy i osiągać porozumienia z ajatollahami. Wszystkie łudziły się, że reżim jest podzielony na rewolucjonistów i umiarkowanych. Tak więc administracja Clintona twierdziła uparcie, że prezydent Mohammed Chatami był umiarkowany, nawet kiedy brutalnie dławił studenckie protesty w 1999 roku.

 

W 2007 roku administracja Busha zaakceptowała National Intelligence Estimate, który fałszywie twierdził, że Iran porzucił swój program nuklearny w 2003 roku. A w 2014 roku administracja Obamy oparła dyplomację nuklearną z Iranem – która utorowała Iranowi drogę do nuklearnego arsenału – na fałszywym twierdzeniu, że prezydent Hassan Rouhani jest umiarkowany.

 

Tak samo jak administracja Cartera ignorowała pisma i przemówienia Chomeiniego i jego związki z OWP i uważała niepokój wobec obu za izraelską propagandę, tak w tym późniejszych kontaktach z reżimem irańskim przedstawiciele USA odrzucali lub twierdzili, że dowody, iż Iran dąży do zdobycia broni jądrowej  i podważa regionalne i globalne bezpieczeństwo, są izraelską propagandą. 

 

Wobec tej ściany cynicznego niedowierzania w zeszłym roku izraelski premier Benjamin Netanjahu czuł się zmuszony do ryzykowania życia kilkudziesięciu najlepszych agentów Mossadu i wysłał ich do Teheranu, by fizycznie przejęli archiwum nuklearne Iranu i potajemnie wywieźli je z kraju.

 

I nawet po tym, jak Izrael przedstawił irańskie dokumenty, które dowodzą, że Iran rozwijał broń nuklearną, europejscy przedstawiciele i pracownicy byłej administracji Obamy oskarżyli Izrael o kłamstwo.


Wiele jest lekcji jakie można wyciągnąć z irańskiej rewolucji, która przyniosła Iranowi i światu trwający już 40 lat koszmar islamskiego reżimu.


Jeśli jednak chodzi o Zachód, pierwszą lekcją musi być to, że nie da się zrozumieć Bliskiego Wschodu – ani zresztą niczego innego – jeśli osądza się wydarzenia i ludzi przez filtr irracjonalnych uprzedzeń i przesądów.  


The Iranian Revolution and Establishment Prejudice

Breibart, 23 września 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Caroline Glick 

Znana dziennikarka izraelska, pracuje w „Jerusalem Post”. Urodzona w Stanach Zjednoczonych, gdzie ukończyła studia z nauk społecznych. Emigrowała do Izraela w 1991 roku, wstępując natychmiast do IDF, w 1996 roku zakończyła karierę w wojsku w stopniu kapitana. Występuje często w izraelskiej telewizji, jest również zapraszana przez różne stacje telewizyjne w USA.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1484 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszamy, że zwyciężyliśmy   Collins   2015-01-27
Państwo Islamskie umacnia się w przyszłej Palestynie   Toameh   2015-01-28
Refleksje z Paryża   Landes   2015-01-29
Dlaczego europejskie NGO i Czerwony Krzyż są rzeczywistymi wrogami w Izraelu   Tenenbom   2015-01-30
Lewica odmawia rozmowy o muzułmańskim antysemityzmie   Greenfield   2015-02-03
Niewłaściwy koniec miejskiej rury kanalizacyjnej   Honig   2015-02-05
Holocaust miał również swój arabski rozdział   Julius   2015-02-09
Turcja, kraj NATO i Bractwa Muzułmańskiego     2015-02-10
Wyśmiewanie Holocaustu w Estonii   Rogatchi   2015-02-12
Od Auschwitz do Państwa Islamskiego   Frantzman   2015-02-16
Upiory Auschwitz na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2015-02-17
Krucjaty nie są naszym problemem   Honig   2015-02-19
Nikt nie powstrzyma wzrostu islamu w Europie     2015-02-22
W Kopenhadze bohaterzy zginęli za wolność   Greenfield   2015-02-23
Więźniowie naszego braku sumienia   Koraszewski   2015-02-28
Manifest ISIS: Kobiety w Państwie Islamskim   Chesler   2015-03-01
Liberalny egocentryzm poznawczy   Landes   2015-03-02
Ach, być Abdullahem!   Honig   2015-03-03
Pouczająca chwila   Bellerose   2015-03-08
Więcej faktów, mniej mitów   Ślusarczyk   2015-03-11
Co znaczy dziś NIGDY WIĘCEJ?   Landes   2015-03-12
Po sobocie przychodzi niedziela   Miller   2015-03-15
Śladami Mein Kampf   Koraszewski   2015-03-16
Czego naprawdę żąda ISIS?   Wood   2015-03-17
Skuteczna demonizacja Izraela   Marquardt-Bigman   2015-03-18
Z annałów palestyńskich protokołów medialnych   Landes   2015-03-22
Kto najbardziej na świecie łamie prawa kobiet? Izrael, odpowiada ONZ   Bayefsky   2015-03-24
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Obama wypowiada wojnę Izraelowi   Tawil   2015-03-26
Abbas toruje drogę dla państwa islamskiego   Toameh   2015-03-31
W imię solidarności z Palestyną   Ghaddar   2015-04-09
Kiedy muzułmanie mordują Palestyńczyków   Goldberg   2015-04-10
Romans Zachodu z Iranem i islamistami   Bulut   2015-04-11
Bliski Wschód: w cieniu uzbrojonych bandytów   Spyer   2015-04-12
Palestyńczycy w Jarmuk mają pecha   Toameh   2015-04-15
Budowanie dyktatury w Turcji     2015-04-16
Dlaczego BBC ignorowało Holokaust     2015-04-17
Boko Haram: plaga Nigerii     2015-04-21
Niemiec Tobi ogląda świat   Koraszewski   2015-04-23
Znikające kościoły w Turcji   Bulut   2015-04-28
Prawda, która rani serca   Koraszewski   2015-05-01
Wytyczanie Zielonej Linii   Collins   2015-05-03
Palestyńczycy, o których nikt nie mówi   Toameh   2015-05-07
Cudaczny Twitter przywódcy irańskiego   Totten   2015-05-08
Zapiski człowieka kontrowersyjnego   Koraszewski   2015-05-10
Salami stosuje taktykę salami   Honig   2015-05-12
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
Różnica między islamem a islamizmem?   Bulut   2015-05-17
Delegitymizacja o nazwie Nakba   Honig   2015-05-20
Najnowszy raport "Breaking the Silence" nie jest dziennikarstwem. Jest propagandą.   Friedman   2015-05-21
ONZ: Izrael w sposób najgorszy na świecie łamie prawa do opieki zdrowotnej   Neuer   2015-05-22
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Dżihad Schrödingera   Greenfield   2015-05-24
Przyczyna i skutek - czyli kto zmienia Gazę w piekło.     2015-05-29
Polityczna broń Iranu: gwałt i tortury   Bulut   2015-05-30
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
Demony tego pogromu są nadal z nami   Julius   2015-06-02
Jazydzkie ofiary masowych gwałtów po uwolnieniu z niewoli ISIS są zagrożone śmiercią   Chesler   2015-06-03
Nie można bojkotować ISIS   Levick   2015-06-05
Borg Bliskiego Wschodu   Totten   2015-06-07
Kiedy świat zrozumie, że Churchill miał rację?   Yemini   2015-06-09
Światła, kamera, akcja, terror   Roth   2015-06-10
Wielki wyrównywacz wszystkich Żydów   Honig   2015-06-11
Prawica, lewica i islamizm   Frantzman   2015-06-12
Niebezpieczeństwa bojkotowania Izraela   Zahran   2015-06-17
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
BDS jako wojna propagandowa Globalnego Dżihadu   Landes   2015-06-19
Zaniechanie działania przeciwko złu jest też działaniem   Chesler   2015-06-24
Raport ONZ odmawia Izraelowi prawa do obrony, zamiast tego zaleca aresztowanie Izraelczyków   Bayefsky   2015-06-26
Trwająca wojna psychologiczna   Collins   2015-06-29
Wielkie przywitanie byłego prezydenta Tunezji w Izraelu   Horovitz   2015-07-01
Nie tak postępowa sprawa palestyńska   Marquardt-Bigman   2015-07-03
W obronie pesymizmu   Herf   2015-07-16
Międzynarodowy Trybunał Karny wypowiada wojnę Izraelowi   Bell   2015-07-18
Irańskie porozumienie jest podaniem się USA     2015-07-20
Bohaterowie naszego pokolenia – cudzoziemcy walczący z Państwem Islamskim   Frantzman   2015-07-22
Zaślepieni   Yemini   2015-07-27
Turcja używa ISIS jako pretekstu, by zaatakować Kurdów   Bulut   2015-07-28
Dlaczego Palestyńczycy nie mogą zawrzeć pokoju z Izraelem?   Toameh   2015-07-31
Lewica kłania się przed irańskimi antysemitami   Meotti   2015-08-02
Wojna z Izraelem przy pomocy osobliwego prawa   Apfel   2015-08-04
Ambasador Prosor o sytuacji na Bliskim Wschodzie   Prosor   2015-08-05
Zdrada Palestyńczyków przez działaczy na rzecz pokoju   Maroun   2015-08-07
Kiedy muzułmanie palą Żydów żywcem   Greenfield   2015-08-13
Triumf i milczenie: Sława morderczyni i co mówi to o jej świecie   Roth   2015-08-15
Czarne i białe, i czytane w farsi   Blum   2015-08-18
W szyderczym spojrzeniu wroga: antysemiccy Żydzi   Maroun   2015-08-23
Migranci, migreny & Jeremy Corbyn   Tsalic   2015-08-25
Wspomnienia propalestyńskiego aktywisty z Hebronu 2007   Borg   2015-08-27
Hiszpania, żydowski raper i BDS   Collins   2015-08-29
Festiwal ludzkiego zła   Haak   2015-08-30
Dyplomatyczne zwyrodnienie plamki żółtej   Koraszewski   2015-08-31
Palestyńczycy: Zamiana obozów uchodźców w magazyny broni   Toameh   2015-09-08
Czy sojusznicy z NATO ułatwiają Iranowi zaatakowanie Izraela?   Bekdil   2015-09-09
Nie będę honorował porozumienia, jeśli sankcje będą tylko zawieszone     2015-09-11
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Kiedy krytyka Izraela zamienia się w skrajny antysemityzm: wydanie londyńskie   Collier   2015-09-14
Antysemicki antysyjonizm i lewica   Johnson   2015-09-18
Ugłaskiwanie radykalnego islamu w Niemczech   Uniyal   2015-09-19
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk