Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 12:01

« Poprzedni Następny »


Nie ma chleba bez wolności?


Andrzej Koraszewski 2023-01-11

Port handlowy w New Jersey, (Źródło zdjęcia: Wikipedia)
Port handlowy w New Jersey, (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Witold Gadomski pisze na łamach “Gazety Wyborczej”, że wolny handel nie przyniósł pokoju. To długi artykuł, prezentujący historię handlu od czasów starożytnych, do najnowszego kryzysu. Autor pisze o niebezpieczeństwach izolacjonizmu, co kończyło się, jak w przypadku Chin i Japonii, cywilizacyjnym samobójstwem. Przechodzi do czasów najnowszych, do porozumień GATT i Światowej Organizacji Handlu (WTO), żeby dojść do wniosku, że nadzieje Stanów Zjednoczonych i innych krajów demokratycznych na to, że liberalizacja światowego handlu przyniesie wszystkim dobrobyt i pokój okazała się złudna.

„…zasada ta okazała się korzystna przede wszystkim dla Chin i Rosji. Chiny stały się największym na świecie eksporterem, a Rosja największym dostawcą surowców energetycznych do Europy.”

Długi, może nawet zbyt długi, historyczny szkic, zaczyna się zbyt późno. Handel jest dużo starszy niż rolnictwo, prawdę mówiąc, handel jest starszy niż nasz gatunek. Czy seks za smaczne kąski to najstarszy przykład wymiany towarowej? Tak twierdzą prymatolodzy i nie tylko oni. Nasz ludzki handel sięga głęboko w epokę kamienia łupanego. Archeolodzy ze zdumieniem odkrywają, że bulwy krzemienia i inne kamienie nadające się na narzędzia były czasem sprowadzane z odległych o setki kilometrów terenów. Antropolodzy badają wymianę towarową między nierzadko wrogimi plemionami, historia religii pokazuje jak często miejsca kultu były równocześnie częścią sieci wymiany towarów.


Handel był korzystniejszy od rabunku, ale rabunek dawał łatwiejsze i szybsze zyski, przynajmniej na krótką metę.    


Próba podziału na społeczeństwa kupców i rabusiów na nic się nie zda, bo kultura handlu i kultura rabunku nazbyt często się mieszały. Wraz z wynalezieniem rolnictwa, nowym, cennym towarem stał się człowiek.                       


W czerwcu 1956 roku byłem na rok przed maturą, podczas wypadków poznańskich przybiegłem do domu i z zachwytem opowiadałem o transparencie niesionym przez tłum, który głosił: „Nie ma chleba bez wolności”. Kolejne dziesięć lat zajęło mi zrozumienie, że chleb bez wolności wyprodukować jest najłatwiej, że przez ostatnie dziesięć tysięcy lat produkowano coraz więcej chleba bez wolności, zaś handel był częściej handlem owocami pracy przymusowej niż wolnej.      


Gadomski w swoim historycznym szkicu pisze, iż kraje bardziej rozwinięte starały się więcej sprzedawać niż kupują. To prawda, inna zasada była jednak ważniejsza, kupujemy surowce, sprzedajemy towary przetworzone i jeszcze inna zasada – kupujemy towary wytworzone w systemie pracy przymusowej, sprzedajemy towary wyprodukowane przez ludzi wolnych. (Nie zawsze, ale bardzo często, bo tu zysk jest najwyższy.)


Czy dla historyka gospodarki ważna jest mowa Peryklesa? Sądzę, że tak. Nie wiemy, ile w tej mowie upiększeń dodanych przez Tukidydesa, a na ile jest to dokładny zapis mowy pogrzebowej sprzed bez mała dwóch i pół tysiącleci. Perykles o ustroju Aten między innymi mówił:

„Nazywa się ten ustrój demokracją, ponieważ opiera się na większości obywateli, a nie na mniejszości. W sporach prywatnych każdy obywatel jest równy w obliczu prawa; jeśli zaś chodzi o znaczenie, to jednostkę ceni się nie ze względu na jej przynależność do pewnej grupy, lecz ze względu na talent osobisty, jakim się wyróżnia; nikomu też, kto jest zdolny służyć ojczyźnie, ubóstwo albo nieznane pochodzenie nie przeszkadza w osiągnięciu zaszczytów. W naszym życiu państwowym kierujemy się zasadą wolności. W życiu prywatnym nie wglądamy z podejrzliwą ciekawością w zachowanie się naszych współobywateli, nie odnosimy się z niechęcią do sąsiada, jeśli się zajmuje tym, co mu sprawia przyjemność, i nie rzucamy w jego stronę owych pogardliwych spojrzeń, które wprawdzie nie wyrządzają szkody, ale ranią. Kierując się wyrozumiałością w życiu prywatnym, szanujemy prawa w życiu publicznym; jesteśmy posłuszni każdoczesnej władzy i prawom, zwłaszcza tym niepisanym, które bronią pokrzywdzonych i których przekroczenie przynosi powszechną hańbę.”

Ateny były pierwszą demokracją, ale była to demokracja obywateli-właścicieli niewolników. Oczywiście los ateńskiego niewolnika był zdecydowanie lepszy od losu niewolnika w Związku Radzieckim, w nazistowskim obozie pracy, czy w Chinach, ale w starożytności niewolnictwo było powszechne, zaś dobra organizacja pracy niewolniczej była ówczesnym źródłem bogactwa narodów. Handel wewnętrzny i handel zagraniczny są ze sobą splecione i ten splot jest ważnym elementem rozważań zarówno o drodze do dobrobytu, jak i o bezpieczeństwie. Handel zagraniczny jest niesłychanie ważny, jeśli jednak zakup surowców strategicznych może być nagle zablokowany, gdyż korzystamy z dostaw jakiegoś monopolisty, może pojawić się poważne zagrożenie bezpieczeństwa.


Anglicy mieli swoje prawa zbożowe od XII wieku. Nakładali wysokie cła na import zbóż, żeby zwiększyć opłacalność produkcji krajowej. Te prawa zbożowe uderzały mocno w Polskę, która dysponując połową Ukrainy, była przez stulecia spichlerzem Europy. Brytyjczycy wzmocnili swoje prawa zbożowe po tym, jak Napoleon zarządził blokadę angielskich portów, powodując dramatyczne kłopoty z zaopatrzeniem. Najbardziej znanym przeciwnikiem praw zbożowych był David Ricardo. (Jeden z ulubionych ekonomistów Karola Marksa).


Ricardo urodził się w tym samym roku, w którym był pierwszy rozbiór Polski. Prawdziwi Polacy lubią zwalać winę za rozbiory na Rosjan i Niemców, dla historyka gospodarki nie jest to takie pewne. Wzorowana na Atenach republika właścicieli niewolników była demokracją ciężko pracującą na własne samobójstwo. Polska pszenica była niesłychanie konkurencyjna, bo siła robocza była praktycznie darmowa. Ale państwo słabło, bo byliśmy zajęci pilnowaniem zniewolonej większości, i byliśmy coraz bardziej zacofani, bo innowacje mieliśmy właściwie wyłącznie z importu, a ich szerokie wdrażanie nie było opłacalne, bo rynek wewnętrzny był zbyt słaby.


Davida Ricardo fascynowały koszty pracy, wiedział, że w interesie właściciela jest utrzymywanie tych kosztów na najniższym poziomie, to znaczy na poziomie pozwalającym zatrudnionym utrzymać się przy życiu. Jeśli płace z jakiegoś powodu rosną, pracodawca pozbywa się części pracowników i ci ludzie muszą z konieczności ubiegać się o zatrudnienie na gorszych warunkach. Był to czas, w którym zwalniani z rolnictwa i przemysłu przymierali głodem, a reakcją elit było oskarżenie o nadmierną dzietność klas niższych. Teoria Malthusa nie wzięła się znikąd, a jego przekonanie o zbliżającym się kresie możliwości wyżywienia nadmiernie liczebnej populacji ludzkiej były uzasadnione ówczesnym poziomem wydajności w rolnictwie.


Ricardo, podobnie jak Malthus, dzieląc społeczeństwo na ziemian, robotników i właścicieli kapitału nie brał pod uwagę zmian wynikających z innowacyjności, która dla Adama Smitha była kluczowa. (Smith mógłby zaproponować poznańskim robotnikom transparent z hasłem „Nie ma innowacyjności bez wolności”.) Pragnienie zbudowania dobrobytu na niskich kosztach pracy i na handlu owocami pracy niewolniczej kończy się jak Polska w 1772 roku i Związek Radziecki w 1991 roku.


Liberalizacja światowego handlu była świetnym pomysłem, ale zignorowano pierwsze dzwonki alarmowe informujące o zagrożeniach. Kraje zachodnie były święcie przekonane, że nikt i nic nie jest w stanie zagrozić ich imponującej przewadze technicznej, że kraje „rozwijające się” będą na zawsze zależne od krajów rozwiniętych i będą zależne od zakupów w krajach, w których wolność daje największy przyrost innowacji i pozwala na produkcję najbardziej technicznie skomplikowanych towarów. Zignorowano fakt, że w systemie pracy przymusowej można wyprodukować i bombę atomową, i sputnik. Wymagało to kradzieży cudzych innowacji, ale kradzież nigdy nie była obca naszemu gatunkowi.         


W dotychczasowej historii prawdopodobnie najdoskonalszą okupacją była amerykańska okupacja Japonii. Wiele razy opowiadałem o moim szoku, kiedy w Londynie japoński inżynier powiedział mi, że japoński cud gospodarczy nie byłby możliwy bez bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki, że te bomby złamały ducha japońskiego nacjonalizmu i rasizmu, że pozwoliły zaakceptować okupację i jej warunki.

Sama okupacja była dzieleniem się tajemnicą własnego sukcesu. Amerykanie narzucili Japończykom konstytucję, która była mniej lub bardziej kopią konstytucji amerykańskiej, narzucili reformy. Popełniali błędy, nie zawsze rozumiejąc lokalne warunki, ale ogólna zasada była prosta: macie respektować indywidualną własność i prawa jednostki. Koniec życia na kradzionym chlebie.

To było sprzeczne z ekonomią Ricardo i z ekonomią Marksa. Japończycy dorzucili do tego swoją pracowitość, umiejętność kopiowania, pedantyczność. W ciągu kilku dekad stali się narodem równie lub bardziej innowacyjnym jak Amerykanie. Przekonanie, że nikt nie jest w stanie produkować towarów równie skomplikowanych jak nasze, po kosztach niższych niż nasze, okazało się złudne. Świat dowiedział się o tym dopiero, kiedy na parkingach przed General Motors było więcej samochodów marek japońskich niż amerykańskich. Zadecydował o tym jednak kryzys naftowy z 1973 roku.

Decyzja Arabii Saudyjskiej i innych krajów OPEC ujawniła z dnia na dzień, że nazbyt lekceważąco traktowano zmiany, jakie zaszły na światowych rynkach i w kosztach produkcji wysokiej jakości towarów przemysłowych. Sztuczny kryzys naftowy ujawnił rozmiary tych zmian i przyspieszył przebudowę międzynarodowego handlu. Czy świat zachodni czegoś się nauczył? Pół wieku później rosyjska napaść na Ukrainę pokazała głębię uzależnienia energetycznego od Rosji i technicznego od Chin. Przyzwyczailiśmy się, że samochody japońskie i koreańskie są równie dobre ale tańsze od głównych  marek zachodnich, nie zauważyliśmy, jak drogo trzeba płacić za brak zainteresowania bezpieczeństwem. Ideologiczny entuzjazm kazał rezygnować z korzystania z własnych zasobów gazu w łupkach, zamykać elektrownie atomowe, walczyć z klimatem za pomocą chińskich paneli słonecznych i wierzyć bardziej Ricardo i Marksowi niż Smithowi.


Liberalizacja globalnego handlu jest wspaniałą rzeczą, bezmyślność może jednak prowadzić nie tylko do utraty zysków, może również okazać się samobójcza. Rosyjski szantaż energetyczny prawdopodobnie uda się zneutralizować, chociaż los Ukrainy nadal jest bardzo niepewny. Chiny wydają się być zagrożeniem poważniejszym, ponieważ tam udało się poszerzyć obszary wolności ekonomicznej, wywołać eksplozję innowacyjności, przy równoczesnym dławieniu swobód obywatelskich, co pokazuje możliwość skutecznej produkcji chleba bez wolności na znacznie wyższym poziomie. Ta część kryzysu w globalnym handlu może być znacznie trudniejsza do opanowania.

[Rosyjska] agresja pokazała, że wolny handel nie jest sposobem na utrzymanie pokoju. Władcy nie zawsze kierują się korzyściami gospodarczymi. Czasem mają ambicje niezrozumiałe dla reszty świata – pisze Witold Gadomski.

To święta prawda, pytanie, czy będziemy teraz mądrzejsi?


A co z nami, Polakami? Czy dalej będziemy śpiewać „Boże! Coś Polskę przez tak liczne wieki/Otaczał blaskiem potęgi i chwały…”, pracowicie zapominając, że wypichcona w 1816 roku pieśń była hymnem pochwalnym rozbiorów i cara Aleksandra, i kończyła się słowami: „Niech zaprzyjaźnione dwa narody kwitną/I błogosławią Jego panowanie.”

 

Handel nie jest sprawa łatwą ani małą, najłatwiej rozum przehandlować. Wolność jeszcze nie gwarantuje ani mądrości, ani uczciwości. Kończy się czasami fałszowaniem starych piosenek.


Powinien również pamiętać o tym wielki naród amerykański. Pół wieku temu Henry Kissinger doskonale wiedział, co i dlaczego robi Arabia Saudyjska i czego oczekuje. Oczekiwała nacisków na Izrael w związku z kolejną nieudaną napaścią armii arabskich na Izrael. Kissinger namówił na ustępstwa nie pamiętając, że uleganie szantażystom nigdy nie pomaga ani własnym interesom, ani pokojowi na świecie.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk