Prawda

Piątek, 10 maja 2024 - 11:55

« Poprzedni Następny »


Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu


Andrzej Koraszewski 2018-10-29


Władysław Frasyniuk opublikował bardzo interesujący artykuł, w którym stwierdza, że Grzegorz Schetyna przez swoje małostkowe gry oddał Dolny Śląsk PiS-owi. Strategia walki o region wydawała się oczywista: dołączyć do koalicji Dudkiewicza, SLD i Nowoczesnej. Schetyna wybrał rozbijanie jedności, najpierw wystawił kandydaturę Alicji Chybickiej, potem Kazimierza Ujazdowskiego, a wreszcie rozgrywał swoją bitewkę przeciągając do siebie Nowoczesną i Jacka Sutryka. „Gdyby Schetyna dołączył Platformę do koalicji Dutkiewicza – pisze Frasyniuk - gdyby wystawili wspólną listę sejmikową, to wyborów na Dolnym Śląsku by nie przegrał”. W tej ostatniej kwestii pewności nie ma, ale selfie przywódcy PO z rzeczywistością jest dość odpychające.

Frasyniuk opisuje grę polityczną zdominowaną przez osobiste urazy, małość i prywatę. Transfery, sojusze za stołki i finansowe korzyści.  


Jakość tej polityki, to już nie tylko zaścianek, to kompletne dno.


O rozmiarach bagna w jakim taple się nasza klasa polityczna chyba najlepiej świadczy aktywność polityków na Twitterze. Najnowszy twitterowy skandalik to wybryki Pawła Kukiza. Ten reprezentant narodu wypisywał obrzydlistwa, jak przyznaje pod wpływem alkoholu lub narkotyków, bo kiedy otrzeźwiał, skasował najgorsze wpisy i w popłochu orzekł, że utracił kontrolę nad kontem. Trudno wątpić, że utracił kontrolę, nie jestem pewien, czy ją kiedykolwiek miał. Czy to znaczy, że stracił kredyt zaufania swoich wyborców? Nie mam na ten temat żadnych informacji. Kredyt zaufania do polityków jest delikatnie mówiąc niski, ale ci reprezentanci narodu są dziwnie podobni do znacznej części społeczeństwa – zapici, wulgarni, małostkowi, nieuczciwi i potwornie ograniczeni. Twitter jest wyjątkowo wyrazistym lustrem tego towarzystwa. Oczywiście taśmy z podsłuchanymi rozmowami też nie pokazują nam istot, którym chcielibyśmy powierzyć ster państwowej nawy.


Te wszystkie partie polityczne budzą wyłącznie odrazę, odnosi się wrażenie, że oparty na partiach politycznych system parlamentarny poniósł porażkę i to nie tylko u nas.


Frasyniuk pisze również o ruchu Bezpartyjnych Samorządowców, który teraz na Dolnym Śląsku będzie rządził razem z PiS-em. Sprzedali się za stołki, czy interesuje ich wyłącznie dobro regionu? Wiele wskazuje na to pierwsze. Bezpartyjni samorządowcy są interesujący. Nie tylko sami mają dość partyjnych przepychanek w lokalnej polityce, ale wielu z nich zdobyło kredyt zaufania wyborców właśnie tym, że są poza partyjnymi układami i w kampaniach wyborczych mówią głównie o interesach swoich małych ojczyzn. Kiedy jednak zaczyna się gra o podzieloną władzę, sprawy z konieczności przedstawiają się inaczej.  Frasyniuk pisze:

„Z przerażeniem przeczytałem ostatnio wywiad z ich liderem, prezydentem Lubina Robertem Raczyńskim. Bijące z niego wszystko to, co nazywam kapitalizmem politycznym, jest wprost przerażające.


Ten jego cynizm dowodzi, że dla wielu ludzi w polityce nie ma już żadnych idei, liczą się tylko interesy. I kasa. Mam wrażenie, że koalicja, która tworzy się obecnie w sejmiku, będzie układem opartym wyłącznie o partykularne interesy wąskiego środowiska skupionego wokół pana prezydenta.


Ktoś za chwilę trafi do spółki skarbu państwa, ktoś inny obejmie wysokie stanowisko w urzędzie marszałkowskim. A Dolnym Śląskiem rządzić będą ludzie, którzy w nosie mają Konstytucję i niszczenie państwa prawa. Bo, jak mówił pan Raczyński, jego wyborców takie rzeczy nie interesują.”

Tak więc, również bezpartyjność nie uwalnia od partyjnych gierek. Władza korumpuje, parlamentarna demokracja nie zlikwiduje korupcji, jest jednak jedynym ustrojem, który tworzy instytucje, które ją skutecznie wykrywają i ograniczają. Konstytucja to zaledwie regulamin obsługi takiego systemu, chroniący go przed rozkładem.


Czy możliwa jest parlamentarna demokracja bez partii politycznych? Trudno na to pytanie rozsądnie odpowiedzieć. Może gdzieś coś takiego się pojawi. Mieliśmy w Polsce Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem, (Lech Wałęsa stworzył kiedyś Bezpartyjny Blok Wspierania Reform), był Front Jedności Narodowej, Czesi mieli swój imponujący Klub Zaangażowanych Bezpartyjnych. Teraz mamy stowarzyszonych Bezpartyjnych Samorządowców. Obawiam się jednak, że były i są to tylko rozpaczliwe próby ucieczki od tego okropnego słowa „partia”.


Jeśli nie partie polityczne to co? Nie bardzo wiadomo, tym bardziej, że nowe byty partyjne jakoś mało nowego wnoszą.


Adam Daniel Rotfeld pisał na łamach „Newsweeka”:

Uważam jednak, że Polsce nie potrzeba nowej partii, bo to nie partia jest receptą na słabnącą demokrację. Polsce potrzeba nowego Wielkiego Projektu, który będzie atrakcyjny dla nowego pokolenia. Nie wierzę bowiem, że zaścianek zaspokaja ambicje Polaków drugiej połowy XXI wieku.”

Ta idea „Wielkiego Projektu” pojawiła się w jego wypowiedziach już wcześniej, w fascynującym, erudycyjnym wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” z maja 2018 roku. Wówczas Rotfeld mówił m. in. :

„Uwolnienie się od choroby nacjonalizmu nie jest łatwe. Jednak jeśli w II RP przekonania te podzielała zdecydowana większość społeczeństwa, to dzisiaj blisko połowa Polaków jest proeuropejska i antynacjonalistyczna. Zmiany w świadomości następują powoli.


Nie bez wpływu na to, co się stało, były „złote myśli” przywódców Platformy: „ciepła woda w kranie”, „jeśli komuś brakuje wizji – niech idzie do okulisty” itd. Tusk głośno mówił, że nie ma z kim przegrać. Należało budować „orliki” i autostrady, ale nie łudzić się, że to rozwiąże problemy duchowości, czyli sprawy, które nadają życiu ludzi sens... No i przegrali z kretesem.


Młode pokolenie potrzebowało idei radykalnych i polityki tożsamościowej. Nowi wyborcy głosowali najpierw na Korwina, potem na PiS i Kukiza. Platforma do tej pory nie zdefiniowała się jasno i wyraźnie. Polska lewica zeszła ze sceny walkowerem. Dziś, żeby Polskę modernizować, potrzebny jest Wielki Projekt adresowany głównie do młodych i przez nich tworzony z myślą o następnych pokoleniach.”

Ostatni „Wielki Projekt”, który wzbudził moje nadzieje, to był Komitet Obrony Demokracji, prosty w pomyśle, świetnie w pierwszych tygodniach organizowany, wzbudził entuzjazm znacznej części społeczeństwa, żeby rozpaść się z powodu braku rozwagi i zbyt małej troski o uczciwość. Istnieje nadal i nadal jest ważny, niestety prawdopodobieństwo, że odzyska swój pierwotny wigor jest znikome. 


KOD nie był, nie jest i nie miał być partią polityczną, miał być zaledwie łączącą platformą opozycji. Był autentycznym przeciwieństwem innego Wielkiego Projektu, opartego na eksploatacji katastrofy smoleńskiej, prezentowanej jako Wielki Wybuch, który miał zjednoczyć i zjednoczył znaczną część społeczeństwa wokół najbardziej prymitywnych symboli zastępujących jednostkowe myślenie. Tak, to też był Wielki Projekt i co gorsza okazał się jeszcze bardziej atrakcyjny niż pomysły Korwina czy Kukiza.     


Co ma na myśli Adam Rotfeld mówiąc: „Wielki Projekt”? Zapewne chodzi tu o ideę w miarę prostą i bardziej porywającą niż „ciepła woda w kranie”, gdyż brak ciepłej wody w kranie może być powodem rewolucji, zaś fakt, że ta woda jest, nikogo specjalnie nie porusza. I znów dla części społeczeństwa obrona konstytucji może być Wielkim Projektem, musi jednak wykroczyć dalej poza koszulki na pomnikach i zabawy ze światłem. Taka idea musi być nadal prosta, zrozumiała i porywająca, bez konieczności wchodzenia w skomplikowane techniczne  szczegóły. Nawet jak już będzie, będzie potrzebowała charyzmatycznego przywódcy, twarzy, struktur. Te struktury nie muszą być partią polityczną. Być może Adam Rotfeld ma rację, że przynajmniej początkowo to wręcz nie powinna być partia polityczna, a raczej ruch taki jak „Solidarność”. Być może szansą na zwycięstwo jest ktoś z młodego pokolenia będący odpowiedznikiem Lecha Wałęsy. Chwilowo nie widać takiego człowieka, nie widać takiego Projektu.


Pozostaje jednak problem parlamentarnej demokracji, która bez partii politycznych się nie obejdzie. Czy na tym polu może się pojawić nowa jakość? Być może pojawi się ktoś, kto powie, że nie zamierza krytykować konkurentów, bo oni robią to znacznie lepiej, a on czy ona ma projekt na powrót do konstytucyjnej demokracji, w której będzimy się spierać inaczej.


Powodów do oskarżeń jest wiele. Dopiero co Wojciech Sadurski opublikował znakomity artykuł pod tytułem „Oskarżam…”, jest to formalne oskarżenie szeregu polityków pisowskich. Przeczyta go kilka, może kilkanaście tysięcy czytelników, więc prawdopodobnie podstawą „Wielkiego Projektu” nie będzie (chociaż artykuł o podobnym tytule kiedyś był).  Masowy ruch, który zjednoczy opozycję albo się wyłoni, albo nie. Problem jakości partii politycznych pozostanie, bo bez nich do parlamentaryzmu powrócić się nie da. „Oskarżam” Frasyniuka wydaje mi się dlatego równie ważne jak „Oskarżam” Sadurskiego, może wręcz ważniejsze.                               


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Niedziela handlowa i Ogórek małoetyczna   Kruk   2019-10-01
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Nocne polucje wiceministra nieprawości   Kruk   2019-06-15
Nowe wraca, a życie idzie dalej   Kruk   2015-11-17
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Nośnik outdoorowy   Kruk   2014-11-30
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Ojczym narodu   Kruk   2014-12-13
Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!   Koraszewski   2020-11-11
ONI polską racją stanu   Kruk   2016-03-10
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Opowieść o nocnym stróżu, kucharce i wartościach   Koraszewski   2020-12-06
Opowieść o Polaku, który się prawdzie nie kłaniał   Koraszewski   2021-01-06
Ordo Juris, ludzkie dramaty i złe dziennikarstwo   Koraszewski   2023-05-12
Osiem gwiazdek na grobie, Richard Dawkins i moje miasteczko   Koraszewski   2023-09-09
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Oświecony lud tego nie kupi   Zbierski   2022-10-10
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Pierwsza poprawka do, że tak powiem   Koraszewski   2021-12-08
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Plac Powstańców i inne przystanki   Zbierski   2020-03-12
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Podniebny lotku demokracji   Kruk   2014-05-29
Poemat o oszczędnym posługiwaniu się prawdą   Koraszewski   2023-07-06
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Polska demokracja wyznaniowa   Koraszewski   2022-05-30
Polska hybrydowa, czyli system parlamentarno-prezesowski   Kruk   2016-01-16
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Potforny ftorek i ojczyzna w potszebie   Kruk   2022-10-08
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Przekleństwo naszych czasów i wszystkich wcześniejszych   Kruk   2020-11-16
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Pycha wierzącego, pokora ateisty   Kruk   2016-04-01
Płacimy za grzechy dziadów   Koraszewski   2023-09-26
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Religia, małpa, nauka.pl   Kruk   2014-07-12
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Rigor mortis   Kruk   2016-01-25
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk