Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 00:44

« Poprzedni Następny »


Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu


Andrzej Koraszewski 2018-10-29


Władysław Frasyniuk opublikował bardzo interesujący artykuł, w którym stwierdza, że Grzegorz Schetyna przez swoje małostkowe gry oddał Dolny Śląsk PiS-owi. Strategia walki o region wydawała się oczywista: dołączyć do koalicji Dudkiewicza, SLD i Nowoczesnej. Schetyna wybrał rozbijanie jedności, najpierw wystawił kandydaturę Alicji Chybickiej, potem Kazimierza Ujazdowskiego, a wreszcie rozgrywał swoją bitewkę przeciągając do siebie Nowoczesną i Jacka Sutryka. „Gdyby Schetyna dołączył Platformę do koalicji Dutkiewicza – pisze Frasyniuk - gdyby wystawili wspólną listę sejmikową, to wyborów na Dolnym Śląsku by nie przegrał”. W tej ostatniej kwestii pewności nie ma, ale selfie przywódcy PO z rzeczywistością jest dość odpychające.

Frasyniuk opisuje grę polityczną zdominowaną przez osobiste urazy, małość i prywatę. Transfery, sojusze za stołki i finansowe korzyści.  


Jakość tej polityki, to już nie tylko zaścianek, to kompletne dno.


O rozmiarach bagna w jakim taple się nasza klasa polityczna chyba najlepiej świadczy aktywność polityków na Twitterze. Najnowszy twitterowy skandalik to wybryki Pawła Kukiza. Ten reprezentant narodu wypisywał obrzydlistwa, jak przyznaje pod wpływem alkoholu lub narkotyków, bo kiedy otrzeźwiał, skasował najgorsze wpisy i w popłochu orzekł, że utracił kontrolę nad kontem. Trudno wątpić, że utracił kontrolę, nie jestem pewien, czy ją kiedykolwiek miał. Czy to znaczy, że stracił kredyt zaufania swoich wyborców? Nie mam na ten temat żadnych informacji. Kredyt zaufania do polityków jest delikatnie mówiąc niski, ale ci reprezentanci narodu są dziwnie podobni do znacznej części społeczeństwa – zapici, wulgarni, małostkowi, nieuczciwi i potwornie ograniczeni. Twitter jest wyjątkowo wyrazistym lustrem tego towarzystwa. Oczywiście taśmy z podsłuchanymi rozmowami też nie pokazują nam istot, którym chcielibyśmy powierzyć ster państwowej nawy.


Te wszystkie partie polityczne budzą wyłącznie odrazę, odnosi się wrażenie, że oparty na partiach politycznych system parlamentarny poniósł porażkę i to nie tylko u nas.


Frasyniuk pisze również o ruchu Bezpartyjnych Samorządowców, który teraz na Dolnym Śląsku będzie rządził razem z PiS-em. Sprzedali się za stołki, czy interesuje ich wyłącznie dobro regionu? Wiele wskazuje na to pierwsze. Bezpartyjni samorządowcy są interesujący. Nie tylko sami mają dość partyjnych przepychanek w lokalnej polityce, ale wielu z nich zdobyło kredyt zaufania wyborców właśnie tym, że są poza partyjnymi układami i w kampaniach wyborczych mówią głównie o interesach swoich małych ojczyzn. Kiedy jednak zaczyna się gra o podzieloną władzę, sprawy z konieczności przedstawiają się inaczej.  Frasyniuk pisze:

„Z przerażeniem przeczytałem ostatnio wywiad z ich liderem, prezydentem Lubina Robertem Raczyńskim. Bijące z niego wszystko to, co nazywam kapitalizmem politycznym, jest wprost przerażające.


Ten jego cynizm dowodzi, że dla wielu ludzi w polityce nie ma już żadnych idei, liczą się tylko interesy. I kasa. Mam wrażenie, że koalicja, która tworzy się obecnie w sejmiku, będzie układem opartym wyłącznie o partykularne interesy wąskiego środowiska skupionego wokół pana prezydenta.


Ktoś za chwilę trafi do spółki skarbu państwa, ktoś inny obejmie wysokie stanowisko w urzędzie marszałkowskim. A Dolnym Śląskiem rządzić będą ludzie, którzy w nosie mają Konstytucję i niszczenie państwa prawa. Bo, jak mówił pan Raczyński, jego wyborców takie rzeczy nie interesują.”

Tak więc, również bezpartyjność nie uwalnia od partyjnych gierek. Władza korumpuje, parlamentarna demokracja nie zlikwiduje korupcji, jest jednak jedynym ustrojem, który tworzy instytucje, które ją skutecznie wykrywają i ograniczają. Konstytucja to zaledwie regulamin obsługi takiego systemu, chroniący go przed rozkładem.


Czy możliwa jest parlamentarna demokracja bez partii politycznych? Trudno na to pytanie rozsądnie odpowiedzieć. Może gdzieś coś takiego się pojawi. Mieliśmy w Polsce Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem, (Lech Wałęsa stworzył kiedyś Bezpartyjny Blok Wspierania Reform), był Front Jedności Narodowej, Czesi mieli swój imponujący Klub Zaangażowanych Bezpartyjnych. Teraz mamy stowarzyszonych Bezpartyjnych Samorządowców. Obawiam się jednak, że były i są to tylko rozpaczliwe próby ucieczki od tego okropnego słowa „partia”.


Jeśli nie partie polityczne to co? Nie bardzo wiadomo, tym bardziej, że nowe byty partyjne jakoś mało nowego wnoszą.


Adam Daniel Rotfeld pisał na łamach „Newsweeka”:

Uważam jednak, że Polsce nie potrzeba nowej partii, bo to nie partia jest receptą na słabnącą demokrację. Polsce potrzeba nowego Wielkiego Projektu, który będzie atrakcyjny dla nowego pokolenia. Nie wierzę bowiem, że zaścianek zaspokaja ambicje Polaków drugiej połowy XXI wieku.”

Ta idea „Wielkiego Projektu” pojawiła się w jego wypowiedziach już wcześniej, w fascynującym, erudycyjnym wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” z maja 2018 roku. Wówczas Rotfeld mówił m. in. :

„Uwolnienie się od choroby nacjonalizmu nie jest łatwe. Jednak jeśli w II RP przekonania te podzielała zdecydowana większość społeczeństwa, to dzisiaj blisko połowa Polaków jest proeuropejska i antynacjonalistyczna. Zmiany w świadomości następują powoli.


Nie bez wpływu na to, co się stało, były „złote myśli” przywódców Platformy: „ciepła woda w kranie”, „jeśli komuś brakuje wizji – niech idzie do okulisty” itd. Tusk głośno mówił, że nie ma z kim przegrać. Należało budować „orliki” i autostrady, ale nie łudzić się, że to rozwiąże problemy duchowości, czyli sprawy, które nadają życiu ludzi sens... No i przegrali z kretesem.


Młode pokolenie potrzebowało idei radykalnych i polityki tożsamościowej. Nowi wyborcy głosowali najpierw na Korwina, potem na PiS i Kukiza. Platforma do tej pory nie zdefiniowała się jasno i wyraźnie. Polska lewica zeszła ze sceny walkowerem. Dziś, żeby Polskę modernizować, potrzebny jest Wielki Projekt adresowany głównie do młodych i przez nich tworzony z myślą o następnych pokoleniach.”

Ostatni „Wielki Projekt”, który wzbudził moje nadzieje, to był Komitet Obrony Demokracji, prosty w pomyśle, świetnie w pierwszych tygodniach organizowany, wzbudził entuzjazm znacznej części społeczeństwa, żeby rozpaść się z powodu braku rozwagi i zbyt małej troski o uczciwość. Istnieje nadal i nadal jest ważny, niestety prawdopodobieństwo, że odzyska swój pierwotny wigor jest znikome. 


KOD nie był, nie jest i nie miał być partią polityczną, miał być zaledwie łączącą platformą opozycji. Był autentycznym przeciwieństwem innego Wielkiego Projektu, opartego na eksploatacji katastrofy smoleńskiej, prezentowanej jako Wielki Wybuch, który miał zjednoczyć i zjednoczył znaczną część społeczeństwa wokół najbardziej prymitywnych symboli zastępujących jednostkowe myślenie. Tak, to też był Wielki Projekt i co gorsza okazał się jeszcze bardziej atrakcyjny niż pomysły Korwina czy Kukiza.     


Co ma na myśli Adam Rotfeld mówiąc: „Wielki Projekt”? Zapewne chodzi tu o ideę w miarę prostą i bardziej porywającą niż „ciepła woda w kranie”, gdyż brak ciepłej wody w kranie może być powodem rewolucji, zaś fakt, że ta woda jest, nikogo specjalnie nie porusza. I znów dla części społeczeństwa obrona konstytucji może być Wielkim Projektem, musi jednak wykroczyć dalej poza koszulki na pomnikach i zabawy ze światłem. Taka idea musi być nadal prosta, zrozumiała i porywająca, bez konieczności wchodzenia w skomplikowane techniczne  szczegóły. Nawet jak już będzie, będzie potrzebowała charyzmatycznego przywódcy, twarzy, struktur. Te struktury nie muszą być partią polityczną. Być może Adam Rotfeld ma rację, że przynajmniej początkowo to wręcz nie powinna być partia polityczna, a raczej ruch taki jak „Solidarność”. Być może szansą na zwycięstwo jest ktoś z młodego pokolenia będący odpowiedznikiem Lecha Wałęsy. Chwilowo nie widać takiego człowieka, nie widać takiego Projektu.


Pozostaje jednak problem parlamentarnej demokracji, która bez partii politycznych się nie obejdzie. Czy na tym polu może się pojawić nowa jakość? Być może pojawi się ktoś, kto powie, że nie zamierza krytykować konkurentów, bo oni robią to znacznie lepiej, a on czy ona ma projekt na powrót do konstytucyjnej demokracji, w której będzimy się spierać inaczej.


Powodów do oskarżeń jest wiele. Dopiero co Wojciech Sadurski opublikował znakomity artykuł pod tytułem „Oskarżam…”, jest to formalne oskarżenie szeregu polityków pisowskich. Przeczyta go kilka, może kilkanaście tysięcy czytelników, więc prawdopodobnie podstawą „Wielkiego Projektu” nie będzie (chociaż artykuł o podobnym tytule kiedyś był).  Masowy ruch, który zjednoczy opozycję albo się wyłoni, albo nie. Problem jakości partii politycznych pozostanie, bo bez nich do parlamentaryzmu powrócić się nie da. „Oskarżam” Frasyniuka wydaje mi się dlatego równie ważne jak „Oskarżam” Sadurskiego, może wręcz ważniejsze.                               


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk