Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 07:23

« Poprzedni Następny »


Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców


Lucjan Ferus 2019-09-08

Inana
Inana

Już dawno miałem zamiar napisać tekst (lub cykl tekstów) na podstawie książki Erotyzm w religiach świata autorstwa Zdzisława Wróbla, wydanej w 1990 r. Z różnych powodów odkładałem to na później, aż w końcu postanowiłem zrealizować ten zamysł, bowiem ta tematyka wydaje mi się nad wyraz interesująca. Jednakże z racji na znaczną ilość materiału jaką zawiera ta publikacja, przedstawię tylko nieliczne fragmenty, które w obrazowy sposób odnoszą się do problemów zasugerowanych w tytule książki. Do rzeczy zatem.

Biblia twierdzi, iż to Bóg stworzył na swój obraz człowieka: mężczyznę i niewiastę. Natomiast religioznawstwo przekonująco udowadnia, iż rzecz ma się dokładnie odwrotnie: to ludzie tworzyli swych bogów na własne podobieństwo i swój obraz, obdarzając ich ludzkimi zaletami, ale też typowo ludzkimi wadami, które obecnie tylko wstyd przynoszą wielu  ich wyznawcom (choć nie wszystkim). Jednym z argumentów potwierdzających tezę, iż to sami ludzie tworzyli swych bogów, jest właśnie ów wstydliwy aspekt większości religii: niemal wszechobecny w nich EROTYZM, któremu poświęcona jest  książka Zdzisława Wróbla.  

 

I nie chodzi tu o erotyzm, którym przesiąknięte były misteria, rytuały i obrzędy religijne (szczególnie u ludów pierwotnych), czy nawet obyczajność seksualna wyznawców wielu religii. Nie, mam na myśli erotyzm przypisywany licznym bogom i boginiom, co wyraźnie wskazuje na ich prawdziwych stwórców – ludzi. Przykładowo (bo nie mogę pokusić się o przedstawienie pełnej historii tego ciekawego zjawiska) w rozdziale zatytułowanym „Kulty bogiń płodności w starożytnych religiach Bliskiego Wschodu”, czytamy m.in.:

„Sumerowie, którzy przybyli do Mezopotamii w IV tysiącleciu pne. oddawali cześć bogini ziemi, miłości i płodności, zwanej Inanną. Przedstawiali ją z szeroko rozwartymi ramionami, rozkraczonymi udami i otwartym sromem, gotowym do przyjęcia męskiego członka. /../ Główne uroczystości ku czci Inanny odbywały się na wiosnę, gdy przyroda budziła się do życia, wiązały się bowiem z mitem o jej zejściu do królestwa cieni po brata i kochanka Dumuziego, który zginął w czasie polowania na dzika, a wg innej wersji zatonął wraz ze swoją łodzią. /../

 

W tym czasie na opuszczonej przez boginię płodności ziemi zamiera życie seksualne: „nie przystępuje byk do krowy, nie zbliża się osioł do oślicy, żaden chłopiec nie podąża za dziewczyną na drodze, kobiety same leżą w łóżkach”. Zaniepokojeni tym bogowie zwrócili się do boga Enki /../ z błaganiem, by wyzwolił Inannę. /../ Oblana wodą życia wróciła Inanna przez siedem bram. /../ Wraz z nią wrócił na ziemię jej ukochany Dumuzii. Chwyciła go w ramiona, wprowadziła jego członek do pochwy i wszystkie stworzenia czyniły to samo co oni oboje.

 

Zwierzęta znowu zaczęły się parzyć, ziemia ożyła i zakwitła. Radosne, wiosenne święto zmartwychwstania rozpoczynało się w świątyni od symbolicznego, publicznego stosunku najwyższej kapłanki z najwyższym kapłanem, na oczach zgromadzonych dziewcząt, kobiet i mężczyzn, którzy następnie czynili to samo miedzy sobą. /../ Z czasem, /../ Inanna zostaje zastąpiona przez Isztar, jedną z najważniejszych bogiń babilońsko-asyryjskiego panteonu /../ Twórcy tych mitów religijnych przypisywali bogom cechy, obyczaje i wykroczenia, jakimi ulegali władcy tych państw, by usprawiedliwić zapewne i usankcjonować ich postępowanie”. /../

Jak widać z powyższego, późniejsza idea ZMARTWYCHWSTANIA LUDZI miała swoje początki w obserwacjach przyrody, kiedy to na wiosnę budzi się życie roślin lecz to cudowne zmartwychwstanie było zarezerwowane dla bogów, a nie zwykłych śmiertelników. Musiało minąć tysiące lat, zanim człowiek uznał, iż jemu także należy się ten dar od bogów, wystarczy tylko by na niego zasłużył (wg Księgi Rodzaju nie był jeszcze tego godzien). Widać, że autor książki preferuje religioznawczy punkt widzenia na religie, np. w rozdz. „Greckie mity i kulty erotyczne”, cytując pogląd filozofa Ksenofanesa, który zwrócił uwagę na chwiejną moralność czczonych wówczas powszechnie w państwach greckich bogów olimpijskich, pisze:

„Homer  i Hezjod przypisują bogom wszystko to, co u ludzi wstyd i hańbę przynosi /../ Śmiertelni przypuszczają, że bogowie rodzą się tak jak oni, że noszą ludzkie odzienie, mają ludzki głos i ludzką postać”. Twórcy mitów greckich wyobrażali sobie również, że w życiu erotycznym bogowie, tak jak niektórzy ludzie, nie znają żadnych hamulców w zaspokajaniu żądz, dopuszczają się ekscesów i wykroczeń łamiących zasady moralne, których sami winni strzec”. 

Ten punkt widzenia na wszelkie „prawdy” religijne warty jest podkreślenia, aby czytając o erotycznych wyczynach różnych bogów i bogiń z dawnych religii, pamiętać jednocześnie o tym, iż są one efektem dużej fantazji ówczesnych wiernych, którzy w specyficzny sposób wyobrażali sobie egzystencję swych bóstw, tworząc przeróżne historie z ich „niebiańskiego życia”. Jednym słowem chodzi o to, aby być świadomym faktu, iż mamy do czynienia z FIKCYJNYMI historiami i postaciami, a nie z historycznymi wydarzeniami, które zostały uwiecznione w dawnych kronikach. W dalszej części książki czytamy m.in.:

„Zeus, najważniejszy z bogów olimpijskich /../ gromowładny ojciec bogów i ludzi w bogatej mitologii i literaturze greckiej przedstawiany jest jako erotoman i uwodziciel bogiń i co ładniejszych ziemianek. Pierwszą żonę Metis (Rozwagę) połyka, gdy zaszła w ciążę, by zapobiec urodzeniu syna, przyszłego króla bogów i ludzi, jak głosiła wróżba. /../ Nie ustatkował się Zeus po zawarciu świętego związku z Herą. Dał jej co prawda czworo dzieci /../ lecz nie myślał rezygnować z pozamałżeńskich przyjemności, co wywoływało przeciwdziałanie zazdrosnej żony. /../

 

W miłostkach z ziemiankami uciekał się ów wszechpotężny bóg do najrozmaitszych przeobrażeń zdobywając je siłą, podstępem lub oszustwem. Alkmenę, żonę Amfitriona odwiedza przybierając postać jej męża. Do swojej prawnuczki Semeli /../ przychodzi co noc wcielony w pięknego młodzieńca i żyje z nią jak z żoną. Nimfę Kallisto, dziewicę, gwałci w lesie wcielony w swoją córkę Artemidę, która ją obdarzyła szczególną miłością. Na Danaę, zamkniętą w spiżowej wieży /../ spływa jako złoty deszcz. Europę, piękną córkę króla fenickiego Agenora /../ zdobywa podstępnie, przeistoczony w złotego byka ze złoconymi rogami i przewozi na grzbiecie na Kretę.

 

Zachwycony kąpiącą się w Eurotasie królową Sparty, Ledą obcuje z nią przemieniony w łabędzia. Antiopę nawiedza pod postacią Satyra. Przy nimfie Egine staje się ogniem. Do uwiedzenia swojej córki Persefony użyje podobizny węża. Na liście jego kochanek są jeszcze: Pluto, Io, Elektra, Niobe, Maja, Taygete i Laodamia. /../ Prawowita małżonka Zeusa Hera, królowa nieba i ziemi, opiekunka kobiet zamężnych i życia rodzinnego, zazdrosna o męża, prześladująca jego kochanki i ich dzieci, od czasu do czasu odpłacała mu również małżeńską niewiernością. /../

 

Niezwykłe perypetie erotyczne przeżywał najpiękniejszy z bogów Apollo, wiecznie młody, o przejrzystych oczach przenikających przyszłość, bóg muzyki i poezji, opiekun sztuki i nauki. Wg Teogonii Hezjoda, bogini życiodajnej rozkoszy miłosnej Afrodyta narodziła się z „pienistego nasienia”, które wraz z odciętym członkiem Uranosa wpadło do morza. /../ sprzyja ona zakochanym, sama bowiem doznała wielkiej nieszczęśliwej miłości. Zakochała się w pięknym myśliwym Adonisie /../ W czasie jednego z polowań pod cedrami /../ Adonisa rozszarpał dzik. Bogini za późno przybyła mu z pomocą. Kochanek skonał w jej ramionach /../.

 

Widzimy, że jest to jedna z kolejnych trawestacji pradawnego sumeryjskiego mitu o bogini Inannie i zmartwychwstaniu Tammuza. /../ Kult piękna, dążenie do harmonii życia psychicznego i uciech zmysłowych, życia społecznego i świata przyrody, wyrozumiałość dla słabości natury ludzkiej, to czynniki wyróżniające kulturę seksualną starożytnych Greków. Ten apolliński model życia erotycznego miał swoich zwolenników również w innych kręgach kulturowych i w innych epokach”.

Nie da się ukryć, iż opanowana przez żądze cielesne wyobraźnia nieco „poniosła” autorów tych mitów. Nie wiem czy bogowie mają podobne odczucia jak ludzie, kiedy dochodzi do seksualnego zbliżenia z partnerem lub partnerką, mimo to mam duże wątpliwości czy np. Zeus potrafił zaspokoić seksualnie Danaę pod postacią złotego deszczu, Europę jako biały byk (?!) ze złoconymi rogami, a w szczególności zachwycającą Ledę, z którą kopulował jako łabędź? Nie mówiąc już o nimfie Eginie, którą uwiódł jako ogień, lub własnej córce Persefonie, spółkując z nią zamieniony w węża.

 

Może jednak wszechmoc owego boga potrafiła sprawić cuda, aby np. łabędź był tak szczodrze wyposażony jeśli chodzi o narząd płciowy, iż potrafił zaspokoić najbardziej wymagającą w tym względzie kobietę? No i ten gwałt na nimfie Kallisto, dziewicy, kiedy to Zeus wcielił się w swoją córkę Artemidę, gwałcicielkę – trzeba przyznać twórcom tego mitu, iż mieli niebanalne wizje erotyczne. Ma rację autor dygresji pisząc o twórcach greckich mitów, iż wyobrażają sobie, że „w życiu erotycznym bogowie, tak jak niektórzy ludzie, nie znają żadnych hamulców w zaspokajaniu żądz”. To widać w tych mitach.

 

Chociaż istnieje też inny punkt widzenia, wg którego inaczej powinno się rozumieć te problemy, gdzie autor książki pisze: „Obrzędy o charakterze orgiastycznym u ludów pierwotnych nie są wyrazem rozpasanej płciowości, lecz wiążą się najczęściej ze świętami rolniczymi i mają znaczenie symboliczno-sakralne. Historyk religii Mircea Eliade tak wyjaśnia ich szczególną rolę:

„Ekscesy (seksualne) pełnią określoną i zbawczą rolę w ekonomii spraw świętych. Znoszą zapory między człowiekiem, społeczeństwem, przyrodą i bogami. Pomagają krążyć mocom, życiu, płodności. /../ Trzeba ożywić Ziemię, pobudzić niebo, aby hierogamia kosmiczna – deszcz, ciepło – spełniła się w jak najlepszych warunkach, ażeby płody ziemi rosły i przynosiły owoce, aby kobiety rodziły synów, a zwierzęta się rozmnażały” (Traktat o historii religii).

Współczesnym wyznawcom chrześcijaństwa jak i różnych jego odłamów może się wydawać, iż bardzo daleko odeszliśmy od pierwotnych kultów płodności, obrzędów i religii panujących wtedy nad umysłami ówczesnych wiernych. Nic bardziej błędnego: tę religię, jak i wiele jej podobnych ożywiają te same idee, które wyznawali ludzie sprzed tysięcy lat, i które kazały im zachowywać się i uczestniczyć w obrzędach religijnych, opisanych na przykład w ten sposób:

„Główne misteria Izydy w starożytnym Egipcie odbywały się w czasie zimowego przesilenia w nocy z 24 na 25 grudnia, który to dzień obchodzony był w całym Śródziemnomorzu jako dzień narodzin słońca, powracającego co roku do nowego życia. W świątyniach ukazywano wiernym posąg boskiego dziecięcia, syna Izydy, a lud witał go okrzykami: „Radujcie się! Dziewica porodziła, światło zwycięża!” Obrzędy te wraz z całym kultem i wyobrażeniami ikonograficznymi matki boskiej z karmionym piersią lub tulonym w ramionach dziecięciem przejęła religia chrześcijańska”.

Nietrudno zauważyć daleko idące podobieństwa, prawda? Jednakże o „Chrześcijańskim ideale czystości i konsekwencjach ograniczeń swobód erotycznych” będzie później. Teraz muszę pominąć kilka rozdziałów, np. „Indyjski erotyzm religijny”, a w nim m.in. problemy: Erotyka pieśni Rygwedy. Wedyjscy bogowie uwodziciele. Kryszna, niezrównany uwodziciel, kochanek i mąż. Kulty dobrych i złych bogiń. Seksualne rytuały tantrystówitp. Jak również rozdział „Wierzenia i obyczaje Rzymian” gdzie opisano m.in.: Figlarne Saturnalia. Lubieżny Faun i Luperkalia. Ognisty fallus. Erotomańskie wyczyny Cezara. Zepsucie obyczajów itp. Zacytuję tylko znamienne zakończenie tego rozdziału:

„Swoboda erotyczna rzymskich władców i bogaczy, której świadectwem pozostały wykopaliska fresków ze scenami wyuzdanych uciech i wyrafinowanych rozkoszy /../ utrzymywała się jeszcze przez wiele wieków, nawet wtedy, gdy chrześcijaństwo było już od czasów Konstantyna Wielkiego (280-337) religią uznaną przez państwo, a wszelkie pogańskie praktyki zostały zakazane (392 r.) /../ Dopiero surowe akcje tępienia religii i obyczajów pogańskich za następców Konstantyna, ograniczyły i stłumiły liberalizm obyczajowy obywateli rzymskiego imperium”.

Przyznaję, iż znacznie „okroiłem” pierwszą część tego cyklu, nie wykorzystując dużej ilości materiałów jakie zawiera w/wym. publikacja. Pomijając przyczynę mojej „powściągliwości”, o której wspomniałem na wstępie, miałem jeszcze jeden ku temu powód. Otóż z mojego punktu widzenia (amatora, a nie religioznawcy) najistotniejsze tematycznie rozdziały tej książki, to te, które są poświęcone najbliższym nam religiom i które są immanentną częścią naszej kultury, niezależnie od tego czy jest się wierzącym czy nie. Natomiast rozdziały np.  opisujące pierwotne kulty płodności stanowią niejako niezbędne „tło” religijnych wierzeń, które już dawno odeszły w niepamięć, jeśli chodzi o współczesnych wiernych.

 

Dlatego owo „religijne tło” ograniczyłem do jednej części tego cyklu, by więcej miejsca i uwagi poświęcić np. „Etyce seksualnej judaizmu”, lub „Kulturze seksualnej islamu” czy wreszcie „Chrześcijańskiemu ideałowi czystości i konsekwencji ograniczeń swobód erotycznych”. Te rozdziały bowiem (moim zdaniem, oczywiście) powinny dać więcej do myślenia Czytelnikom, gdyż – niewykluczone, iż nieświadomie – chcąc, nie chcąc, ponoszą oni konsekwencje przyjmowanych kiedyś idei za właściwe i dokonywanych wyborów w tych kwestiach. Jak ktoś kiedyś powiedział: „Jesteśmy ulepieni z przeszłości”, czy tego chcemy, czy nie, jednak jest to niezaprzeczalnym faktem. Chociaż nie każdy zdaje sobie z tego sprawę.

 

Wrzesień 2019 r.                                ----- cdn.-----     

 

  

   

 


Tipsa en vn Wydrukuj



Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nie będziesz brał imienia żadnego Pana Boga nadaremno   Koraszewski   2014-09-21
Religia doskonała   Ferus   2014-09-25
Gdyby bóg ISIS był moim bogiem, czy miałbym robić to, co nakazuje?   Coyne   2014-09-27
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Moje stanowisko wobec NOMA: stara recenzja   Coyne   2014-10-03
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08
Ateistyczny Kościół powszechny?   Ferus   2014-10-08
Chusta wreszcie wolna; Turcja wręcz przeciwnie   Bekdil   2014-10-10
Jesus and Mo oraz dosłowność i umiarkowani muzułmanie   Coyne   2014-10-11
Bóg pierwszego kontaktu   Kruk   2014-10-14
Nowy pogląd na piekło: “warunkowa nieśmiertelność”   Coyne   2014-10-18
Mój dojrzały ateizm   Ferus   2014-10-20
Obrona islamu przez kłamstwao obrzezaniu dziewczynek   Hastie   2014-10-20
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
List do Pana Boga   Ferus   2014-10-25
Taktyka pokrętnej prezentacji faktów   Hastie   2014-10-27
Czy ateizm jest irracjonalny? Filozof mówi “tak”   Coyne   2014-10-28
Mój dojrzały ateizm,Część II   Ferus   2014-11-02
Ukarane, bo zostały zgwałcone   Chesler   2014-11-06
Test na człowieczeństwo   Ferus   2014-11-07
Papież akceptuje ewolucję z boskim napędem   Coyne   2014-11-08
Święte strzyżenie   Ferus   2014-11-11
Święte strzyżenie Część II   Ferus   2014-11-16
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Mój dojrzały ateizm Część III   Ferus   2014-11-23
Spis powszechny niewierzących   Koraszewski   2014-11-24
Mój dojrzały ateizm Część IVLucjan Ferus   Ferus   2014-11-29
Deklaracja poddaństwa   Ferus   2014-12-08
Pies urojony, czyli objawienie Franciszka   Coyne   2014-12-12
Mój dojrzały ateizm Część V   Ferus   2014-12-17
Konflikt palestyński   Spyer   2014-12-19
Boże, zbaw nas od religii!   Farhi   2014-12-19
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Mój dojrzały ateizm. Część VI   Ferus   2014-12-27
Ateizm w społecznościach czarnych   Igwe   2014-12-29
Bóg odkrywa modlitwy ludzkości w spamie     2015-01-01
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Bezbożny Olimp   Koraszewski   2015-01-04
Jak można być ateistą?   Kruk   2015-01-05
Dzięki dobroci!   Dennett   2015-01-07
Mój dojrzały ateizm.Część VII   Ferus   2015-01-09
Cyrograf   Ferus   2015-01-17
Mój dojrzały ateizm, Część VIII   Ferus   2015-01-20
Umysł Boga jak umysł wyrostka   Kruk   2015-01-22
W co wierzy prof. Marek Abramowicz   Kalbarczyk   2015-02-03
Mój dojrzały ateizmCzęść IX   Ferus   2015-02-07
Zgodność między nauką i religią? Wolne żarty.   Coyne   2015-02-09
Tożsamość i rozum   Kruk   2015-02-10
Mój dojrzały ateizm. Część X   Ferus   2015-02-14
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Czego Żydzi nauczyli Koptyjkę     2015-02-20
Najlepszy sposób walki z tzw. przemysłem islamofobii   Bekdil   2015-02-21
Mój dojrzały ateizm. Część XI   Ferus   2015-02-21
Proces przeciwko szatanowi   Ferus   2015-02-25
Kampania przeciwko penalizacji bluźnierstwa   Igwe   2015-02-26
Mój dojrzały ateizm. Część XII   Ferus   2015-02-28
Mój dojrzały ateizm. Część XIII   Ferus   2015-03-07
Ken Ham vs. Dawkins: O naturze nauki i praw fizycznych   Coyne   2015-03-08
Niebezpieczne iluzje   Ferus   2015-03-11
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Krytyka religii nie jest rasizmem   Hagberg   2015-03-19
Doradztwo religijne i religioznawcze Część VIII   Ferus   2015-03-21
Chcę sprzedać moją córkę, co ksiądz o tym sądzi?   Söderberg   2015-03-26
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Sumienny ojciec chrzestny   Ferus   2015-03-29
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Doradztwo religijne i religioznawcze X   Ferus   2015-04-12
Australijka, Świadek Jehowy (i jej płód) umierają, bo odmówiła transfuzji krwi   Coyne   2015-04-16
Doradztwo religijne i religioznawcze XI   Ferus   2015-04-19
Doradztwo religijne i religioznawcze XII   Ferus   2015-04-26
Cztery słowa i 1280 poszkodowanych…   Bekdil   2015-04-26
Niewidzialni ateiści arabskiego świata   Koraszewski   2015-05-02
Człowiek staje przed Bogiem?   Ferus   2015-05-03
Ewolucja pomogła im pozbyć się religii   Coyne   2015-05-07
Matura z religii   Ferus   2015-05-10
O rozwoju duszy w człowieku   Kruk   2015-05-11
Komunijna opowieść   Ferus   2015-05-17
Religia – nauka, odwieczna wojna   Coyne   2015-05-23
Doradztwo religijne i religioznawcze XIII   Ferus   2015-05-24
Ludzkość poniosła tragiczną klęskę   Koraszewski   2015-05-29
Doradztwo religijne i religioznawcze XIV   Ferus   2015-05-31
Dobro i Zło   Ferus   2015-06-07
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Doradztwo religijne i religioznawcze XV   Ferus   2015-06-14
Deislamizacja jest jedynym sposobem walki z ISIS   Greenfield   2015-06-21
Myślowe szlaki   Ferus   2015-06-21
Moc Chrystusa zmusza cię: Opuść Meksyk!   Hastie   2015-06-26
Doradztwo religijne i religioznawcze XVI   Ferus   2015-06-28
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Doradztwo religijne i religioznawcze XVII   Ferus   2015-07-12
Józef Flawiusz – ważny dowód na istnienie Jezusa?   Seidensticker   2015-07-18
Doradztwo religijne i religioznawcze XVIII   Ferus   2015-07-19
Kicz sakralny i diabeł sralny   Kruk   2015-07-24
Perełki infantylizmu   Ferus   2015-07-26
Chrześcijanie przestawiają bramki, kiedy nie mogą wygrać uczciwie   Seidensticker   2015-07-27
Ojcowie (nie)ŚwięciCzyli dlaczego papież Franciszek wydaje się być postępowy i nowoczesny?   Ferus   2015-08-02
Ojcowie (nie)ŚwięciCzęść II   Ferus   2015-08-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk