Prawda

Czwartek, 16 maja 2024 - 23:55

« Poprzedni Następny »


Morale i kwestia wyjścia Ameryki z Afganistanu


Andrzej Koraszewski 2021-07-19


Sześćdziesiąt lat temu dyskutowaliśmy z koleżanką ze studiów o definicji i znaczeniu morale. Wczoraj powiedziałem jej, że widziałem najlepszą ilustrację do tamtej dyskusji. Oglądałem kanadyjski film, na którym niedźwiedź przelazł przez płot i zbliżał się do zbiornika na śmieci, z domu wypadł najeżony kot i pędził w kierunku niedźwiedzia. Ten obrócił się na pięcie i zaczął uciekać, ale był tak przerażony, że biegł wzdłuż płotu, bo bał się, że go ten potwór dopadnie. Wreszcie zdobył się na odwagę i przelazł przez płot. Kot wrócił na werandę i zaczął się myć. Jak łatwo się domyśleć, niedźwiedź (czego już na filmie nie pokazano) opowiadał w lesie wszystkim, że dzięki swojej rozwadze i odwadze uratował pokój.

Młodsza ode mnie o sześć miesięcy amerykańska psycholożka, Phyllis Chesler, mając 21 lat zakochała się w studiującym w USA Afgańczyku, pobrali się, pojechali do Afganistanu. Tam okazało się, że liberalny, zamerykanizowany młodzieniec jest jednak wierny rodzinnej, klasowej i narodowej kulturze i młoda Amerykanka wylądowała w złotej klatce. Ostatecznie udało jej się wydostać z piekła dzięki żółtaczce. Wróciła do Nowego Jorku, ukończyła studia, zrobiła doktorat i poświęciła się pracy naukowej, ale doświadczenia z młodości popchnęły ją w kierunku feminizmu. Od dziesięcioleci walczy o prawa kobiet pozbawionych wszelkich praw, co wywołuje silną wrogość ze strony amerykańskich kobiet, mających wszystkie prawa i walczących o darmowe wejściówki na wszystko, w ramach rekompensaty za dyskryminację prababek.


W związku z zapowiedzią wycofania wszystkich żołnierzy amerykańskich z Afganistanu, Phyllis Chesler pisze o grozie powrotu talibów. Ostatni amerykański żołnierz ma wrócić do USA przed końcem sierpnia. Autorka zgadza się, że zdecydowanie zbyt wiele amerykańskiej krwi zostało przelane w Afganistanie, pamięta również, ile to kosztowało, ale nie może przestać zastanawiać się nad tym, co będzie z afgańskimi kobietami, z dziećmi, z dysydentami, z gejami. Już dziś wiadomo, że powrót średniowiecznego terroru jest nieunikniony.


Istotnie talibowie zajmują prowincję po prowincji (prowincja, której jeszcze niedawno strzegły polskie oddziały, jest już praktycznie w rękach talibów). Przejmowanie kraju odbywa się niemal bez walk, morale afgańskiej armii jest bardzo niskie, tysiące żołnierzy przechodzi na stronę talibów, amerykańska broń za miliardy dolarów wpada w ręce islamskich terrorystów.


Ktoś napisał, że wybór daty jest albo szczytem głupoty, albo szatańskim pomysłem jakiegoś amerykańskiego Wallenroda, bowiem zakrawa to na jednoznaczny prezent na 11 września i okrągłą rocznicę zamachu na WTC, co zapewne podnosi morale fanatycznej zgrai.            


Sprawa morale zwolenników świętej islamskiej wojny z niewiernymi w całym świecie muzułmańskim ma wiele wspólnego z Afganistanem. Kiedy Armia Czerwona weszła do Afganistanu i natrafiła na opór mudżahedinów, Zbigniew  Brzeziński wpadł na pomysł uzbrojenia i szkolenia islamskich bojowników. Jak pisał w notatce dla prezydenta Cartera „Wciągniemy ich w bagno w jakim my utknęliśmy w Wietnamie”.              


Dowcip się udał, po dziesięciu latach obecności w Afganistanie Sowieci uznali, że gra nie jest warta świeczki i wycofali się, a historycy do dziś dyskutują nad tym, w jakim stopniu wyprawa do Kabulu przyczyniła się do upadku i rozpadu ZSRR. Można powiedzieć, że Zbigniew Brzeziński wygrał, ale tu pojawia się problem morale, bowiem w świadomości muzułmanów wojna z Armią Czerwoną w Afganistanie jawi się jako pierwsze od stuleci zwycięstwo islamu nad niewiernymi. Wydarzeń towarzyszących było kilka, a wśród nich na pierwszym miejscy należy wymienić powstanie Islamskiej Republiki Iranu, islamizację Pakistanu i wzrost finansowej potęgi państw Zatoki, a w szczególności Arabii Saudyjskiej.

Islamskie zwycięstwo nad niewiernymi w Afganistanie wzmocniło ducha dżihadu ponad wszelką miarę, dostarczając (dzięki broni i szkoleniu Amerykanów) nowej doktryny wojennej – wojny partyzanckiej „na zmęczenie” przeciwko silniejszemu wrogowi. Rzecz ciekawa, ponieważ zarówno zwycięstwo w Afganistanie, jak i zwycięstwo w Iranie było osiągnięte dzięki amerykańskiej pomocy, co zamiast wdzięczności wywoływało żywiołową nienawiść. (Ten fenomen mogliby bez trudu wyjaśnić zarówno znawcy Koranu, jak i ci, którzy wiedzieli cokolwiek tak o doktrynie wahhabizmu, jak i o historii Bractwa Muzułmańskiego.) Tak czy inaczej, wciągając Sowietów w bagno, w jakim Amerykanie utknęli w Wietnamie, Amerykanie utknęli w Afganistanie na znacznie dłużej i wychodzą z Kabulu równie upokorzeni jak przy wyjściu z Sajgonu.


Rzecz ciekawa, bo po niesłychanie udanej okupacji Japonii, Amerykanie cieszą się w tym kraju znacznie większą sympatią niż w Europie, której nie tylko dwukrotnie przynieśli pokój, ale wydatnie pomogli ponownie stanąć na nogi. Takich rzeczy się nie wybacza i Europa za wszystko odpłaca głęboką niechęcią. Amerykanom udało się skutecznie obronić Koreę Południową i Koreańczycy nie tylko mają powód do wdzięczności, ale mają do Amerykanów ciepłe uczucia oraz świadomość, że warto płacić za amerykańską obecność militarną w ich kraju. Wojna w Wietnamie zmieniła wszystko. Amerykańskie morale zaczęło wyciekać jak woda z dziurawej beczki. Nadal toczą się spory na temat przyczyn amerykańskiej klęski w Wietnamie. Niewłaściwa strategia militarna, geografia, zbyt słaby nacisk na reformy ekonomiczne i społeczne w Wietnamie Południowym, silniejsza determinacja ZSRR i Chin wspierających Wietnam Północny, a wreszcie wewnętrzne problemy Ameryki i dramatyczny spadek autorytetu administracji prezydenta Nixona.


Stosunek społeczeństwa amerykańskiego do wojny w Wietnamie kształtowała przede wszystkim telewizja i nie bez powodu twierdzi się czasem, że była to pierwsza wojna, na której ostateczny wynik dziennikarze wpłynęli bardziej niż generałowie. Wpływ dziennikarzy na przebieg wojny w Wietnamie jest lepiej opisany niż wspomaganie tego wpływu przez radziecki balet propagandowy. Nie ulega wątpliwości, że Związek Radziecki był arcymistrzem walki o pokój, dostarczał ogromnych ilości prymitywnej broni każdemu, kto chciał walczyć z Zachodem i dostarczał mnóstwa sentymentalnych haseł potrzebującym dobrej nowiny mieszkańcom Zachodu. Przez Łuk Triumfalny Wolnego Słowa  jechały ciężarówki totalitarnych idei, zapakowanych, zgodnie z zachodnimi standardami, w kolorowe pudełka z napisami pokój, wolność, braterstwo ludów. W środku była zachęta do walki z imperializmem, kolonializmem, kapitalizmem.


Zaraz po wojnie we Włoszech i we Francji partie komunistyczne mogły marzyć o zdobyciu władzy w drodze wyborów. Wcześniej duże segmenty społeczeństw Zachodniej Europy ochoczo kolaborowały z niemieckim okupantem, po zwycięstwie nad nazizmem taką samą lub jeszcze większą ich część kusiło słońce komunizmu. Słowo containment (odepchnięcie) było w amerykańskiej polityce hasłem strategii wzmacniania morale tej części europejskich społeczeństw, której jeszcze nie przekonały uroki ojczyzny proletariatu. Transporty żywności, pomoc w odbudowie zgliszcz, Plan Marshalla, namawianie na Wspólnotę Węgla i Stali istotnie oddaliły grozę pokojowego przejęcia Zachodniej Europy przez komunistów. Związek Radziecki przerzucił się na front wojen narodowo-wyzwoleńczych w Trzecim Świecie, nie zapominając jednak o konieczności ciągłego wzmacniania swoich wpływów w zachodnich mediach i na zachodnich uniwersytetach. Kiedy trzydzieści lat później Amerykanie uciekali z Sajgonu, na Zachodzie (w tym również w Ameryce) armia bojowników o radziecki pokój działała w mediach, na uniwersytetach i w partiach politycznych.  


Kiedy upadł Związek Radziecki, niektórzy sądzili, że to już koniec wieku ideologii i że totalitarna pokusa została ostatecznie odepchnięta. Niewielu zauważyło, że pałeczkę przejęli inni, a stara radziecka propaganda płynęła teraz większym i mocniejszym strumieniem.  


Kilka lat temu amerykański czytelnik zauważył na zdjęciu leżącą na moim biurku książkę The Arab Lobby. Zapytał z przekąsem co to takiego to lobby arabskie, bo on o niczym takim nie słyszał. Wielu Amerykanów nie słyszało i nie ma pojęcia o tym, ile miliardów dolarów Arabowie wpakowali w amerykańskie uniwersytety, w media, w różnego rodzaju think tanki i w walczących o pokój polityków. Za radziecką propagandą płynącą teraz z arabskich krajów (jak również z Iranu i Turcji) stały niemal nieograniczone zasoby finansowe, doskonała radziecka myśl technik propagandowych i idea świętej wojny na rzecz boskiego mahometańskiego ładu.


W sierpniu ostatni żołnierz amerykański ma wyjechać z Afganistanu, emerytowana profesor psychologii martwi się o los afgańskich kobiet, ponieważ ma powody, aby sądzić, że talibowie albo już będą w tym czasie w Kabulu, albo będą się do niego w szybkim tempie zbliżać. Przerażony niedźwiedź uciekł do lasu, a my mamy powód do zastanawiania się nad pojęciem morale.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1482 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszamy, że zwyciężyliśmy   Collins   2015-01-27
Państwo Islamskie umacnia się w przyszłej Palestynie   Toameh   2015-01-28
Refleksje z Paryża   Landes   2015-01-29
Dlaczego europejskie NGO i Czerwony Krzyż są rzeczywistymi wrogami w Izraelu   Tenenbom   2015-01-30
Lewica odmawia rozmowy o muzułmańskim antysemityzmie   Greenfield   2015-02-03
Niewłaściwy koniec miejskiej rury kanalizacyjnej   Honig   2015-02-05
Holocaust miał również swój arabski rozdział   Julius   2015-02-09
Turcja, kraj NATO i Bractwa Muzułmańskiego     2015-02-10
Wyśmiewanie Holocaustu w Estonii   Rogatchi   2015-02-12
Od Auschwitz do Państwa Islamskiego   Frantzman   2015-02-16
Upiory Auschwitz na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2015-02-17
Krucjaty nie są naszym problemem   Honig   2015-02-19
Nikt nie powstrzyma wzrostu islamu w Europie     2015-02-22
W Kopenhadze bohaterzy zginęli za wolność   Greenfield   2015-02-23
Więźniowie naszego braku sumienia   Koraszewski   2015-02-28
Manifest ISIS: Kobiety w Państwie Islamskim   Chesler   2015-03-01
Liberalny egocentryzm poznawczy   Landes   2015-03-02
Ach, być Abdullahem!   Honig   2015-03-03
Pouczająca chwila   Bellerose   2015-03-08
Więcej faktów, mniej mitów   Ślusarczyk   2015-03-11
Co znaczy dziś NIGDY WIĘCEJ?   Landes   2015-03-12
Po sobocie przychodzi niedziela   Miller   2015-03-15
Śladami Mein Kampf   Koraszewski   2015-03-16
Czego naprawdę żąda ISIS?   Wood   2015-03-17
Skuteczna demonizacja Izraela   Marquardt-Bigman   2015-03-18
Z annałów palestyńskich protokołów medialnych   Landes   2015-03-22
Kto najbardziej na świecie łamie prawa kobiet? Izrael, odpowiada ONZ   Bayefsky   2015-03-24
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Obama wypowiada wojnę Izraelowi   Tawil   2015-03-26
Abbas toruje drogę dla państwa islamskiego   Toameh   2015-03-31
W imię solidarności z Palestyną   Ghaddar   2015-04-09
Kiedy muzułmanie mordują Palestyńczyków   Goldberg   2015-04-10
Romans Zachodu z Iranem i islamistami   Bulut   2015-04-11
Bliski Wschód: w cieniu uzbrojonych bandytów   Spyer   2015-04-12
Palestyńczycy w Jarmuk mają pecha   Toameh   2015-04-15
Budowanie dyktatury w Turcji     2015-04-16
Dlaczego BBC ignorowało Holokaust     2015-04-17
Boko Haram: plaga Nigerii     2015-04-21
Niemiec Tobi ogląda świat   Koraszewski   2015-04-23
Znikające kościoły w Turcji   Bulut   2015-04-28
Prawda, która rani serca   Koraszewski   2015-05-01
Wytyczanie Zielonej Linii   Collins   2015-05-03
Palestyńczycy, o których nikt nie mówi   Toameh   2015-05-07
Cudaczny Twitter przywódcy irańskiego   Totten   2015-05-08
Zapiski człowieka kontrowersyjnego   Koraszewski   2015-05-10
Salami stosuje taktykę salami   Honig   2015-05-12
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
Różnica między islamem a islamizmem?   Bulut   2015-05-17
Delegitymizacja o nazwie Nakba   Honig   2015-05-20
Najnowszy raport "Breaking the Silence" nie jest dziennikarstwem. Jest propagandą.   Friedman   2015-05-21
ONZ: Izrael w sposób najgorszy na świecie łamie prawa do opieki zdrowotnej   Neuer   2015-05-22
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Dżihad Schrödingera   Greenfield   2015-05-24
Przyczyna i skutek - czyli kto zmienia Gazę w piekło.     2015-05-29
Polityczna broń Iranu: gwałt i tortury   Bulut   2015-05-30
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
Demony tego pogromu są nadal z nami   Julius   2015-06-02
Jazydzkie ofiary masowych gwałtów po uwolnieniu z niewoli ISIS są zagrożone śmiercią   Chesler   2015-06-03
Nie można bojkotować ISIS   Levick   2015-06-05
Borg Bliskiego Wschodu   Totten   2015-06-07
Kiedy świat zrozumie, że Churchill miał rację?   Yemini   2015-06-09
Światła, kamera, akcja, terror   Roth   2015-06-10
Wielki wyrównywacz wszystkich Żydów   Honig   2015-06-11
Prawica, lewica i islamizm   Frantzman   2015-06-12
Niebezpieczeństwa bojkotowania Izraela   Zahran   2015-06-17
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
BDS jako wojna propagandowa Globalnego Dżihadu   Landes   2015-06-19
Zaniechanie działania przeciwko złu jest też działaniem   Chesler   2015-06-24
Raport ONZ odmawia Izraelowi prawa do obrony, zamiast tego zaleca aresztowanie Izraelczyków   Bayefsky   2015-06-26
Trwająca wojna psychologiczna   Collins   2015-06-29
Wielkie przywitanie byłego prezydenta Tunezji w Izraelu   Horovitz   2015-07-01
Nie tak postępowa sprawa palestyńska   Marquardt-Bigman   2015-07-03
W obronie pesymizmu   Herf   2015-07-16
Międzynarodowy Trybunał Karny wypowiada wojnę Izraelowi   Bell   2015-07-18
Irańskie porozumienie jest podaniem się USA     2015-07-20
Bohaterowie naszego pokolenia – cudzoziemcy walczący z Państwem Islamskim   Frantzman   2015-07-22
Zaślepieni   Yemini   2015-07-27
Turcja używa ISIS jako pretekstu, by zaatakować Kurdów   Bulut   2015-07-28
Dlaczego Palestyńczycy nie mogą zawrzeć pokoju z Izraelem?   Toameh   2015-07-31
Lewica kłania się przed irańskimi antysemitami   Meotti   2015-08-02
Wojna z Izraelem przy pomocy osobliwego prawa   Apfel   2015-08-04
Ambasador Prosor o sytuacji na Bliskim Wschodzie   Prosor   2015-08-05
Zdrada Palestyńczyków przez działaczy na rzecz pokoju   Maroun   2015-08-07
Kiedy muzułmanie palą Żydów żywcem   Greenfield   2015-08-13
Triumf i milczenie: Sława morderczyni i co mówi to o jej świecie   Roth   2015-08-15
Czarne i białe, i czytane w farsi   Blum   2015-08-18
W szyderczym spojrzeniu wroga: antysemiccy Żydzi   Maroun   2015-08-23
Migranci, migreny & Jeremy Corbyn   Tsalic   2015-08-25
Wspomnienia propalestyńskiego aktywisty z Hebronu 2007   Borg   2015-08-27
Hiszpania, żydowski raper i BDS   Collins   2015-08-29
Festiwal ludzkiego zła   Haak   2015-08-30
Dyplomatyczne zwyrodnienie plamki żółtej   Koraszewski   2015-08-31
Palestyńczycy: Zamiana obozów uchodźców w magazyny broni   Toameh   2015-09-08
Czy sojusznicy z NATO ułatwiają Iranowi zaatakowanie Izraela?   Bekdil   2015-09-09
Nie będę honorował porozumienia, jeśli sankcje będą tylko zawieszone     2015-09-11
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Kiedy krytyka Izraela zamienia się w skrajny antysemityzm: wydanie londyńskie   Collier   2015-09-14
Antysemicki antysyjonizm i lewica   Johnson   2015-09-18
Ugłaskiwanie radykalnego islamu w Niemczech   Uniyal   2015-09-19
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk