Prawda

Piątek, 10 maja 2024 - 10:04

« Poprzedni Następny »


Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło


Andrzej Koraszewski 2017-04-18


Stanisław Obirek porzucił Kościół, nie chodzi już do kościoła, szuka jednak znaków, że w tym Kościele coś się zmienia na lepsze. Ja też patrzę, czy nie widać jakichś zmian, chociaż mam wrażenie, że kierują mną inne motywy. A jednak obaj czekamy na jakiś bunt, na sprzeciw wobec buty biskupów, czy jak nie owijając niczego w bawełnę ujmuje to Stanisław Obirek, wobec ich idiotyzmu.

„Wreszcie świeccy katolicy zabrali głos”, pisze profesor Obirek na łamach Studia Opinii. Taki tytuł elektryzuje. Okazuje się, że to wypowiedź zaledwie trzech osób, ważnych, to prawda, trójka redaktorów naczelnych pism reprezentujących polski otwarty katolicyzm. Ciekawsza jest sprawa, która skłoniła tę trójkę do wykopania wojennych toporków - znak pokoju.      


Jeśli dobrze rozumiem, pisma kierowane przez tę trójkę objęły patronatem medialnym akcję „Przekażmy sobie znak pokoju”, mającą na celu okazanie chociażby śladowej tolerancji dla osób homoseksualnych. Biskupi ich za to skarcili, frondyści zganili, a Rydzyk chyba potępił, ale nie mam co do tego ostatniego potwierdzenia.


Mnie wszelako uderza, by nie powiedzieć smaga, stylistyka tej wypowiedzi świeckich katolików, która jako żywo przypomina samokrytykę rewizjonistów w czasach młodopoststalinowskich.


List, który ucieszył profesora Obirka jest z września ubiegłego roku. (Faktycznie donoszono wtedy o jakiejś awanturze o „znak pokoju”.) Zaczyna się od uniżonego zapewnienia o szacunku, sugestii, że pasterze uznają konieczność poszanowania osób homoseksualnych, dalej mamy zapewnienie, że zaangażowanie miało „wyłącznie! – podkreślenie tych właśnie elementów nauczania Kościoła, które są w Polsce mało znane i rozpowszechnione”, że cele kampanii nie były polityczne i nie było żadnych postulatów, a wreszcie, sygnatariusze piszą: „W pełnej zgodzie z Magisterium i reprezentującymi je biskupami będziemy dalej konsekwentnie angażować się w działania Kościoła zmierzające do zapewnienia tym osobom odpowiedniej troski duszpasterskiej i znalezienia dla nich właściwego miejsca we wspólnocie wiary”.


Powodem przypomnienia, że świeccy katolicy wreszcie zabrali głos we wrześniu ubiegłego roku, był fakt, że inni świeccy katolicy skorzystali z okazji, by ponowić swoje żądania odebrania przymiotnika „katolicki” trzem rzeczonym pismom. Błagania kierowano jeszcze do pana Dziwisza, więc nie wiadomo na jakim etapie sprawa się znajduje. (Pytany o to pan Google jako ostatnie wskazanie wyrzuca artykuł z „DoRzeczy”, w którym pan Isakowicz-Zaleski stwierdza, że „Tygodnik Powszechny” bezprawnie nazywa się katolickim i wyraża nadzieję, że metropolita krakowski zajmie się tym problemem. W kolejnym akapicie wyświęcony autor ubolewa, że „ były duchowny Jacek Międlar zrezygnował ze swojej posługi kapłańskiej, ponieważ jedyna droga, aby naprawić niektóre rzeczy w Kościele, to w nim pozostać i zmieniać go od środka”.)   


Stanisław Obirek pisze w zakończeniu swojego artykułu, że „bliżsi mi katolicy otwarci zachowują się bardzo nieśmiało, dyskretnie i lękliwie. Ich fundamentalistyczni oponenci mówią twardym i pewnym siebie głosem. Czują poparcie polityków i mediów narodowych...”


To święta prawda. Sam Stanisław Obirek w innym artykule poleca lekturę książek, które „stanowią znakomitą odtrutkę na księże gadanie”. Poleca nie byle kogo, bo Christophera Hitchensa, autora, który nie grzeszył układnością, nie owijał niczego w bawełnę lukrowanych słów, a wierzących namawiał do głosowania nogami.


Nie wiem w jakich nakładach sprzedano polskie tłumaczenia książek Hitchensa (zgaduję, że 10 może 20 tysięcy egzemplarzy, mogę się mylić, mogło być 50 tysięcy lub więcej, tak czy inaczej przy „Pójdź, bądź moim światłem” to śmieszna sprawa).


Sytuacji nie zmienią książki Hitchensa, ani uniżone szepty otwartych katolików z „Tygodnika”, „Znaku” i „Więzi”. Ateiści i liberalni katolicy razem pewnie nie mają więcej mocy wyborczej niż partia „Razem”. Na co dzień spotykam szarych heretyków, psioczą po każdym niedzielnym spotkaniu z lokalnym pasterzem, ale formułę ich gniewu bodaj najlepiej wyraził kierowca tira, z którym na początku naszej transformacji jechałem z Anglii do Polski. Opowiadał z wściekłością o męce słuchania kazań, aż wreszcie bijąc pięścią w kierownicę wykrzyknął; „Panie Andrzeju, ja do kościoła chodzę, ale ja w Boga wierzę!”.


Szary katolicki heretyk nie ma i chyba nawet nie szuka przywódców, nie próbuje przetworzyć swojego cichego buntu na jakieś działanie. Chce wierzyć, że coś się zmieni, nie ma wielkich nadziei, jest smutny, czasem wręcz zrozpaczony, kiedy dzieci zrywają z tradycją. Dorośli odchodzą rzadko. To nie jest takie łatwe. Wśród młodych jest tych odejść z Kościoła znacznie więcej, chociaż nie zawsze jest to ateizm, a jak ateizm, to nie zawsze mądry (niesłychanie rzadko powiązany z lekturami Hitchensa, Harrisa, czy Dawkinsa).


Czy bunt kobiet ten proces przyspieszył? Tego jeszcze nie wiemy, tamy jeszcze trzymają, jesteśmy (prawdopodobnie) najbardziej katolickim krajem Europy. Przejęliśmy ten niezbyt zaszczytny tytuł od Irlandii, o której zgoła twierdzono, że jest najbardziej katolickim krajem na świecie (który to tytuł stara się współcześnie zachować dla siebie Brazylia).


Irlandia nie jest już dzisiaj najbardziej katolickim krajem ani na świecie, ani nawet w Europie. Przed dwoma laty irlandzka dziennikarka, Miranda Kennedy, zrobiła program radiowy, w którym badała jak dalece podupadło poparcie irlandzkiego społeczeństwa dla Kościoła.


Miranda Kennedy rozpoczyna swój reportaż od wizyty w wiejskim katolickim kościele. W kościele nie ma tłoku, większość obecnych ma ponad pięćdziesiąt lat. Po mszy ksiądz zaprasza na plebanię na filiżankę herbaty. W bezpośredniej rozmowie z dziennikarką przyznaje:

Teraz ogromną liczbę ludzi w Irlandii Kościół przestał obchodzić. Mam na myśli to, że 30 lat temu, kultura była taka, że każdy był w niedzielę w jakimś kościele. Teraz ta kultura się zmieniła. I musimy porzucić nadzieję, że pewnego dnia kościoły będą znów wypchane po brzegi. Nie sądzę, żeby to mogło się stać.

Miranda Kennedy spotyka się następnie z szefową organizacji wspierającej ofiary księży. Działaczka mówi:

„Kiedy biskup, ksiądz czy ktoś inny coś opowiada, ludzie zupełnie cynicznie odpowiadają, jak można tego słuchać, kiedy wiemy co oni robili? Co więcej, w rzeczywistości największą szkodę Kościołowi Katolickiemu wyrządziło nie to, że księża krzywdzili dzieci, ale to że była na wielką skalę zakrojona akcja ukrywania tego przez hierarchię. To jest coś, co ludzie uważają za niewybaczalne”.

Wśród tych, którzy nie mogą wybaczyć, Miranda Kennedy spotkała nauczycielkę tańca, która w tym reportażu opowiada:

„Wzięliśmy ślub w kościele katolickim. Ochrzciliśmy nasze pierwsze dziecko w kościele katolickim. Potem były te wszystkie skandale. I dosłownie, to było jak... uciec od tej żądnej władzy, obrzydliwej instytucji, która nigdy, do dziś dnia nie przeprosiła porządnie. To był koniec”.  

Ta nauczycielka tańca i jej mąż nie dokonali formalnej apostazji, bo jest to w Irlandii zbyt skomplikowane, ale kiedy było referendum w sprawie jednopłciowych małżeństw, głosowali za, chociaż sama sprawa mało ich obchodziła, ale jak mówi, był to gest przeciwko Kościołowi.


Miranda Kennedy rozmawiała również w ramach tego reportażu z arcybiskupem Dublina, Diarmuidem Martinem. Arcybiskup wyznaczony został przez Benedykta XVI do oczyszczenia stajni Augiasza. Dziennikarka przekazała nam z tej rozmowy zaledwie dwa zdania:

„Kościół nie zdołał dotrzeć ze swoim nauczaniem do młodych ludzi – nie tylko w kwestii małżeństw jednopłciowych, ale na temat małżeństwa w ogóle i na temat wielu innych spraw. Mimo tego, że większość Irlandczyków spędziła wiele lat w katolickich szkołach, opuszczali je z bardzo słabym przywiązaniem do swojej wiary.”

Po telefonicznej rozmowie z arcybiskupem Miranda poszła do noclegowni dla bezdomnych. Opisuje scenę, w której kilkunastu bezdomnych siedzi przed domem paląc skręty i pijąc herbatę z mlekiem. Dyskutują o bogactwach Watykanu. Wycierający włosy po prysznicu dwudziestolatek mówi do prowadzącego noclegownię księdza, że kościół psuje świat swoją hipokryzją. Inny bezdomny wraca do skarbów Watykanu i stwierdza, że mają dość pieniędzy na prowadzenie tych wszystkich misji w Afryce, żeby zakazywać ludziom środków antykoncepcyjnych. Nie kryje się z tym, co o tym myśli.


Miranda Kennedy wtrąca uwagę, że do niedawna trudno było sobie wyobrazić takie rozmówki w obecności księdza, ale ksiądz, Peter McVerry, niczego innego się nie spodziewa. Kościół stracił autorytet - mówi i dodaje:

„Przez stulecia Kościół nauczał praw Boga. Teraz młodzi ludzie, i ja myślę, że słusznie, odrzucili takiego Boga. Społeczeństwo irlandzkie nie będzie już akceptować tego, co mówi Kościół, tylko dlatego, że to Kościół mówi. Politycy i zwykli ludzie nie powinni podejmować swoich decyzji w oparciu o dyktat Katolickiego Kościoła”.

Nie zauważyłem podobnych reportaży u nas, ale nie oglądam telewizji ani nie słucham radia, więc może są. Obserwuję młodych, czasem z nimi rozmawiam, czasem podglądam ich wirtualne kontakty ze światem i przypomina mi to trochę badania nad małpkami na japońskiej wyspie. Otóż małpki jadały tam wyrzucane na plażę ziemniaki. Kiedyś jakaś małpka wpadła na pomysł, że można je opłukać. Starsze wzruszały ramionami, młodsze papugowały, a ponieważ żyjemy w czasach, w których ludzie zamiast chodzić po polu z motyką i wykopywać ziemniaki zarabiają czasem na życie obserwując małpki, więc badacze zaczęli zapisywać, kto i kiedy ziemniaki płucze. Po pewnym czasie wszystkie młode małpki płukały ziemniaki, a stare dinozaury trzymały się tradycji żarcia ziemniaków z piaskiem. Cywilizacja płukania ziemniaków wkraczała na wyspę, ale wyraźnie trzeba było czasu, aby stała się kulturą.


Jak będzie w Polsce? Może być tak, może być inaczej. Zmiany wymagają czasu i kto dożyje zobaczy. Wczoraj widziałem na Facebooku studiującej damy (córki rolników z niegdysiejszego pegeeru) mem wymowny: „Jeśli nie jesteś baranem, to chyba nie potrzebujesz pasterza”. Doprawdy nie wiem, co chciała przez to powiedzieć.               

  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Niedziela handlowa i Ogórek małoetyczna   Kruk   2019-10-01
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Nieustający marsz niesłusznie dumnych   Koraszewski   2018-02-13
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Niziutkie ciśnienie i Nuż w bżuhu   Kruk   2018-04-13
Nocne polucje wiceministra nieprawości   Kruk   2019-06-15
Nowe wraca, a życie idzie dalej   Kruk   2015-11-17
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Nośnik outdoorowy   Kruk   2014-11-30
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
O trudności zamiany rozmów nocnych na dzienne   Kruk   2017-02-21
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Ojczym narodu   Kruk   2014-12-13
Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!   Koraszewski   2020-11-11
ONI polską racją stanu   Kruk   2016-03-10
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Opowieść o nocnym stróżu, kucharce i wartościach   Koraszewski   2020-12-06
Opowieść o Polaku, który się prawdzie nie kłaniał   Koraszewski   2021-01-06
Ordo Juris, ludzkie dramaty i złe dziennikarstwo   Koraszewski   2023-05-12
Osiem gwiazdek na grobie, Richard Dawkins i moje miasteczko   Koraszewski   2023-09-09
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Oświecony lud tego nie kupi   Zbierski   2022-10-10
Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach   Lewin   2018-08-21
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Pierwsza poprawka do, że tak powiem   Koraszewski   2021-12-08
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Piątek narodowo-erotyczny   Kruk   2018-01-10
Plac Powstańców i inne przystanki   Zbierski   2020-03-12
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Podniebny lotku demokracji   Kruk   2014-05-29
Poemat o oszczędnym posługiwaniu się prawdą   Koraszewski   2023-07-06
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Polska demokracja wyznaniowa   Koraszewski   2022-05-30
Polska hybrydowa, czyli system parlamentarno-prezesowski   Kruk   2016-01-16
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Potforny ftorek i ojczyzna w potszebie   Kruk   2022-10-08
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Przekleństwo naszych czasów i wszystkich wcześniejszych   Kruk   2020-11-16
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Pycha wierzącego, pokora ateisty   Kruk   2016-04-01
Płacimy za grzechy dziadów   Koraszewski   2023-09-26
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Religia, małpa, nauka.pl   Kruk   2014-07-12
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Rigor mortis   Kruk   2016-01-25
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk