Fajny film Jaś i Małgosia, a dokładnie mam na myśli z 2013 Hansel i Gretel: Łowcy czarownic.
Również wolę taką wizję fantasy od religijnych wizji powstania świata.
Zastanawiający jest medialny wizerunek Jezusa, miłej facjaty, w kontekście skazania ludzkości (znaczy takich jak ja złych ludzi) na wieczne potępienie w piekle, lub jak w poniższym cytacie, w którym Jezus zna nasze wszystkie myśli. Można wnioskować, że Syn Boży marnował czas na sprawdzanie niewiernych, czy go kochają, skoro i tak już wiedział wcześniej kto go kocha szczerze.
„..kto porzuciłby Kościół katolicki i poszedł za heretyckim, ten bluźni przeciwko Duchowi Świętemu i nie otrzyma przebaczenia. /../ Kto nie zabiega o zbawienie u Zbawcy, dopuszcza się ciężkiego grzechu. Ci, którzy /../ nie dążą do Kościoła katolickiego, nie doznają odpuszczenia grzechów. /../ Ja znam myśli wszystkich, zanim jeszcze zostaną sformułowane i osądzam fałszywą miłość. /../ Jak wam powiedziałem, niech oddają dziesięciny Kościołowi /../ Kto zachowa czystość i dziewictwo /../ i będzie doskonały w Kościele katolickim, ten będzie uważany za doskonałego w królestwie niebieskim”.