|
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci
2. Rozwagi, Jerry
Z pol-bel |
2014-11-20 19:06 |
O wszystkim decyduje Wszechmogący; nawet o losie pyłku. To On decyduje o tym, kto wyzdrowieje, kto nie i kogo powoła On do Siebie.
Leczenie, to sprzeciwianie się Jego Woli, to stawianie się na Jego miejscu, to BLUŹNIERSTWO, które należy surowo karać; nawet więzieniem w przypadku recydywy.
PRAWO DO LECZENIA WINNI MIEĆ WYŁĄCZNIE ATEIŚCI - za okazaniem aktu apostazji.
NAPRAWDĘ WIERZĄCYM WYSTARCZY ŻARLIWA MODLITWA.
Kościół posiada tysiące dokumentów poświadczających cudowne uzdrowienia poprzez modlitwę. Czegóż trzeba więcej?
Niestety, nawet święta Matka Teresa z Kalkuty, która cierpiącym zwykła mówić: "to Jezus cię całuje", sama się leczyła w najdroższych amerykańskich klinikach. Cóż to za święta?
Jak mogą się leczyć księża, biskupi, kardynałowie i papieże (!!!) i nie widzieć, że przez swe leczenie grzeszą straszliwie? Czy Bóg im wybaczy?
****
Prawa ewolucji są bezwzględne. Idioci (i ich potomstwo) muszą być eliminowani.
Zatem spokojnie, Jerry. Jest nas już 7,3 miliarda. Wyginięcie (jako gatunku) nam nie grozi.
Ja bym zaproponował zupełnie inne rozwiązanie: zaczekałbym, aż fanatycy religijni zaczną się sami eliminować. Nawet bym im w tym pomagał :)
Wiem, że to okrutne, ale ja nie mam złudzeń: dzieci tych idiotów będą szerzyć wiarę rodziców. Być może będą korzystać z pomocy lekarskiej (bo je ktoś do tego zmusi), ale nadal będą szerzyć obskuranckie ideologie i zaciekle tępić m.in. takich jak Ty. Islamiści już się szykują obcinać głowy ateistom, ale oni swoje dzieci poddają leczeniu. Ja bym im - i wszystkim wierzącym - tego zabronił.
1. dziecko nie jest własnością rodziców
Z mieczysławski |
2014-11-18 21:58 |
W społeczeństwie demokratycznym dziecko nabywa niezbywalnych praw, stojących ponad władzą rodzicielską, ochrony przed przemocą fizyczną i psychiczną, okaleczaniem rytualnym, obowiązek opieki medycznej, wychowania do życia we społeczeństwie, itp.
Świeckie prawo chroni dziecko przed okrutnymi praktykami religijnymi, a tą jest np. leczenie przez modlitwę, preparaty homeopatyczne. Myślę, że ochrona powinna być rozszerzona o zakaz indoktrynacji religijnej do czasu osiągnięcia pełnoletności, oburzonym wierzącym powiem, że twierdzicie, że wiara jest naturalna, wrodzona, więc indoktrynacja jest zbędna.
Znalezionych 934 artykuły.
| | |