Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 17:09

« Poprzedni Następny »


Kwestia żydowska w wielkim świecie


Andrzej Koraszewski 2022-06-11

Demonstracja w Londynie 2011r. (Źródło: Facebook - Shah Arifur Rahman Arifi)
Demonstracja w Londynie 2011r. (Źródło: Facebook - Shah Arifur Rahman Arifi)

„Pan to chyba jakiś Żyd”, zastanawia się stały czytelnik i trudno mu się dziwić, bo kwestia żydowska pojawia się na naszej stronie internetowej równie często jak na forum ONZ. Właśnie najnowsza komisja Rady Praw Człowieka ONZ wydała swój pierwszy raport  stwierdzający stanowczo, że wszystkiemu winni są Żydzi. Rada, jak pamiętamy, nazywała się kiedyś Komisją, ale Komisja była tak skoncentrowana na sprawie ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, że w końcu zażenowani posiadacze oenzetowskich synekur postanowili wymienić tabliczkę i rada w radę nazwali ją Radą Praw Człowieka, niepomni, że Organizacja Narodów Zjednoczonych jest instytucją demokratyczną, w której dyktatury mają większość, a demokracje pamięć i tożsamość.

Czy ta walka o ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej powinna również niepokoić ludzi bez podejrzanych genetycznych korzeni? Wśród arabskich dysydentów spotyka się głosy, że być może ta walka powinna niepokoić ludzi bez żydowskich korzeni jeszcze bardziej niż tych, którzy takie korzenie posiadają, bo to dążenie do ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej zdumiewająco skutecznie blokuje wszelki rozwój, tragicznie redukuje konkurencyjność i szkodzi zdolności logicznego myślenia. Mało jest jednak tak myślących arabskich dysydentów i to nie oni zasiadają w Radzie (Praw Człowieka), nie są również atrakcyjnymi kandydatami do pracy w zachodnich redakcjach i w zachodnich organizacjach obrony praw człowieka, więc pewnie nie warto zwracać na nich uwagi.     


Amerykański Departament Stanu zareagował na wspomniany raport ostrożnie, czyli starając się nie urazić uczuć religijnych autorów i ich mocodawców. Jak powiedział rzecznik Departamentu Ned Price:

„Podczas gdy Stany Zjednoczone uważają, że Rada Praw Człowieka ONZ odgrywa kluczową rolę w promowaniu poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności na całym świecie, Niezależna Międzynarodowa Komisja Śledcza ONZ w sprawie okupowanych terytoriów palestyńskich, w tym Wschodniej Jerozolimy i Izraela i jej raport nie służą realizacji tego celu”.  

Jak zauważył brytyjski komentator, pułkownik Richard Kemp, istnieje zdumiewające podobieństwo między wojną Putina z Ukrainą i wojną świata z Izraelem. Putin odmawia Ukrainie prawa do istnienia w roli samodzielnego państwa, a jego operacja specjalna ma na celu położenie kresu temu absurdalnemu zjawisku, które jego zdaniem jest sprzeczne z prawami człowieka i ma nazistowski charakter.      


Amerykański Departament Stanu może nie być świadomy, że jest świadomy, iż Rada Praw Człowieka ONZ nie odgrywa kluczowej roli w promowaniu praw człowieka, ale postronny obserwator może odnieść wrażenie, że odgrywa kluczową rolę w  promowaniu operacji specjalnej i Departament dobrze o tym wie.


W tym samym obwieszczeniu rzecznik Departamentu powiedział:      

„Jak wielokrotnie oświadczaliśmy, stanowczo sprzeciwiamy się otwartemu i niejasno zdefiniowanemu charakterowi Komisji Śledczej Rady Praw Człowieka ONZ w sprawie sytuacji w Izraelu, na Zachodnim Brzegu i w Gazie, która stanowi jednostronne, stronnicze podejście, które nie sprzyja perspektywom pokoju”.

Być może Departament ma wrażenie, że jego własne działania sprzyjają perspektywom pokoju, ale ma pełną świadomość, że wspierana przez niego Rada Praw Człowieka ONZ tego nie robi. Rzecznik w tym samym wystąpieniu mówił:

„Chociaż żaden kraj nie jest poza kontrolą, istnienie tej komisji w jej obecnej formie jest kontynuacją długotrwałego wzorca niesprawiedliwego wyróżniania Izraela”.

Price przypomniał, że USA zrezygnowały z uczestnictwa (i finansowania) Rady Praw Człowieka ONZ i powróciły, wyjaśniając to pragnieniem naprawienia jej wad.   


Przedstawiciel Departamentu Stanu zapewnił, że Stany Zjednoczone są zaangażowane w szerzenie praw człowieka w Izraelu, na Zachodnim Brzegu i w Gazie, dodając, że „Izraelczycy i Palestyńczycy zasługują na równe miary wolności, bezpieczeństwa i dobrobytu”. Ktokolwiek uważnie obserwuje przebieg operacji specjalnej w Ukrainie może w tym miejscy wybuchnąć homeryckim śmiechem. Może również zacząć zastanawiać się, czy przedstawiciel Departamentu Stanu jest kompletnym idiotą i nie zdaje sobie sprawy z tego, co mówi, czy traktuje cały świat jak idiotów i zakłada, że nikt nie rozumie, co on właściwie powiedział, czy wreszcie daje nam do zrozumienia, że on wie, że my wiemy, że on wie, ale to taka dyplomacja, która sprzyja perspektywom pokoju. Rzecznik Departamentu Stanu USA mógł równie dobrze wypowiedzieć zdanie: „Ukraińcy i Rosjanie zasługują na równe miary wolności, bezpieczeństwa i dobrobytu”.


Amerykański badacz pochodzenia iracko-libańskiego Hussain Abdul-Hussain stwierdził kiedyś, że:

„Dla wielu Amerykanów, którzy mają kłopoty z odróżnieniem Szwecji od Sudanu, Palestyna stała się łatwym sposobem na wsiadania na wysokiego konia moralności i wykazanie się  świadomością w sprawach globalnych”.

Ten sam autor, napisał krótką recenzję z książki amerykańsko-palestyńskiego historyka Rahida Khalidiego, The Hundred Years’ War on Palestine. Dla Hussaina Abdul-Hussaina sprawa uznania prawa Izraela do istnienia i suwerenności jest kluczowa, bez tego nie da się rozmawiać o żadnej perspektywie pokoju. Autor pisze, że Kahalid przypomina, iż brat jego pradziadka, Jusuf Dia Khalidi, wysłał list do założyciela syjonizmu, Theodora Herzla, w którym określił syjonizm jako “naturalny, piękny i sprawiedliwy” i dodał, że “kto mógłby kwestionować prawa Żydów w Palestynie? Mój Boże, historycznie to jest wasz kraj!”

„Młodszy Khalidi utrzymuje, że syjoniści używają tego cytatu ‘w izolacji, bez reszty listu’, w którym starszy Khalidi ostrzega ‘przed konsekwencjami syjonistycznego projektu’. Tu jednak młodszy Khalidi popełnia błąd logiczny. Uznanie prawa syjonistów do Palestyny jest jedną rzeczą, ostrzeganie przed problemami wykonalności ich projektu jest czymś innym. Kiedy Izraelczycy cytują ten list jako uznanie ich prawa do ziemi Palestyny, nie wyjmują niczego z kontekstu”.

Hussain Abdul-Hussain wielokrotnie pokazywał, że nie ma żadnych przeszkód, żeby Palestyńczycy mieli własne państwo, jedynym warunkiem jest to, żeby tego chcieli bardziej niż ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej.

 

Żaden pracownik amerykańskiego Departamentu Stanu nie może być nieświadomy faktu, że we wszystkich większych i średnich miastach USA raz za razem pojawiają się demonstranci z hasłem: “From the river to the sea, Palestine will be free”. Czy ci demonstranci mogą nie kojarzyć, że jest to wezwanie do likwidacji Izraela? Tego akurat nie wiem, ale mądrość rzecznika Departamentu, że „Izraelczycy i Palestyńczycy zasługują na równe miary wolności, bezpieczeństwa i dobrobytu” może pomijać kamień węgielny tego, co uważamy za miarę wolności, bezpieczeństwa i dobrobytu. Ukraina nie kwestionuje rosyjskiej suwerenności, nie zagraża wolności Rosjan, nie kradnie rosyjskiego zboża, ani w żaden inny sposób nie utrudnia Rosjanom budowy dobrobytu rosyjskiego społeczeństwa. Jednak Putin i jego propagandyści przekonują nas, że jest odwrotnie.    

 

Rada Praw Człowieka ONZ, która była niegdyś Komisją Praw Człowieka ONZ, ma komisję ONZ, na której czele stoi prawniczka z Afryki Południowej, Navi Pillay. Patrząc na jej biogram w Wikipedii możemy mieć wrażenie, że wybrano najbardziej właściwą osobę, gwarantującą kompetencję i bezstronność. Była sędziną Sądu Najwyższego w Południowej Afryce, potem była sędziną w Międzynarodowym Trybunale Karnym, pełniła przez 6 lat funkcję Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka. Kiedy rok temu objęła swoją funkcję przewodniczącej Komisji do badania wszystkich win Izraela, organizacja UNWatch przedstawiła władzom ONZ powody, dla których powinna poddać się natychmiast do dymisji. Liczący 34 strony dokument ma następujące rozdziały:


A. Komisja śledcza została stworzona do atakowania Izraela

B. Pillay ogłosiła z góry, że Izrael jest winny walkom w 2021 roku, którą to sprawę właśnie bada

C. Pillay wielokrotnie oskarżała Izrael o “Apartheid”

D. Pillay określiła działania Izraela jako “nieludzkie”

E. Pillay broniła antysemickiego “procesu Durban”

F. Pillay broniła stałego punktu obrad Rady, którego celem jest atakowanie Izraela

G. Pillay z góry uznała Izrael za winnego w poprzednich konfliktach z Gazą

Pillay z góry uznała Izrael za winnego konfliktu Hamas-Izrael w 2009 roku

Pillay uznała Izrael za winnego w kilka godzin po incydencie flotylli w 2010 roku

Pillay z góry uznała Izrael za winnego za wojnę Hamas-Izrael w 2014 roku

                

Na stronie 11 tego przeglądu stronniczości Navi Pillay czytamy:   

Prezentowanie Izraela jako opresyjnego państwa apartheidu, jej obrona bojkotów i sankcji przeciw Izraelowi układa się w ciągły wzór charakteryzujący jej pracę na stanowisku Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka w latach 2008-2014. Po objęciu stanowiska w 2008 roku, jednym z pierwszych jej działań była organizacja konferencji Durban II, która miała zatwierdzić postanowienia Światowej Konferencji na temat Rasizmu, która odbyła się w Durban (Południowa Afryka) w 2001 roku i była skażona wściekłym antysemityzmem.

Navi Pillay nie była nieświadoma tego, co działo się w jej rodzinnym mieście Durban w 2001 roku. W przeddzień konferencji Durban II w Genewie pisała o szczytnych celach tej konferencji dodając

A jednak od ponad roku liczne głosy wzywają do bojkotu tej przeglądowej konferencji, zanim cokolwiek zostało przelane na papier. Ta opozycja opiera się na obawach, że spotkanie w Genewie będzie powtórką wściekłej antysemickiej aktywności pewnych pozarządowych organizacji [jaka miała miejsce] na marginesie Światowej Konferencji w Durban w 2001 roku. Wstrętne działania nielicznych skaziły reputację całego procesu konferencji w Durban w 2001 roku i konferencji w Genewie w 2009 roku.

Krótko mówiąc Navi Pillay odcinała się od tych, którzy w Durban rozdawali  przed budynkiem, w którym odbywała się konferencja, ulotki z hasłem „Hitler miał rację” i podpisywała się oburącz pod wypowiedziami tych, którzy na sali obrad powtarzali radziecką propagandę, że antysyjonizm to nie antysemityzm, że syjonizm jest rasizmem, a Izraelczycy to naziści.

 

Departament Stanu USA ma rację, Rada Praw Człowieka „odgrywa kluczową rolę w promowaniu poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności na całym świecie” i to jest powód, dla którego bardzo starannie dobiera się ludzi na stanowiska centralnych obrońców praw człowieka w ONZ. To musi być człowiek świadomy, że badanie zbrodni Putina i jego armii w Ukrainie, badanie zbrodni chińskiego rządu na Tybecie, wobec Ujgurów, czy wobec dysydentów, badanie zbrodni irańskiej teokracji, Hamasu lub Hezbollahu, badanie zbrodni w Nigerii lub Wenezueli, to wszystko mogłoby powodować komplikację procesów promujących pokój.  

 

Komisja do badania wszystkich win Izraela opublikowała swój pierwszy raport, który został już skrytykowany nie tylko przez amerykański Departament Stanu. Wśród licznych głosów szczególnie ciekawy wydaje mi się głos kanadyjskiej prawniczki, profesor Anne Bayefsky, tym razem z ramienia izraelskiego Institute for Contemporary Affairs, która informuje, o czym komisja została poinformowana. Bayefsky nazywa działania komisji przy Radzie „Ćwiczeniami z rewizjonizmu historycznego”. We wstępie Bayefsky pisze, iż komisja otrzymała od Instytutu w Jerozolimie nazwiska 600 tysięcy żydowskich uchodźców z krajów Bliskiego Wschodu, nazwiska 4220 izraelskich cywilów zabitych przez arabskich terrorystów, nazwiska 24 092 izraelskich żołnierzy, którzy polegli w wojnach, mających na celu likwidację Izraela i eksterminację jego mieszkańców, przedstawiono komisji dokumentację, że autonomia Palestyńska płaci za zabijanie Żydów.


Anne Bayefsky pisze:

W raporcie nie znaleziono żadnego palestyńskiego terrorysty, palestyńskich organizacji terrorystycznych ani palestyńskiego terroryzmu. Najdalszymi określeniami, na jakie zdobyli się wielcy inkwizytorzy, było spekulowanie o działaniach „de facto władz” Gazy i anonimowych „palestyńskich grup zbrojnych” „mogących szerzyć terror wśród ludności cywilnej w Izraelu”. Co się tyczy „Hamasu”, definiuje się tę organizację tylko jako angażującą się w „wykonywanie funkcji podobnych do rządowych”. 

Trudno o wątpliwości, że raport komisji dostarczył Radzie tego, co Rada zamówiła. Anne Bayefsky zwraca uwagę na cykliczność tych deklaracji o winie Izraela.  

Nadrzędny standard raportu dotyczący „dowodu”, że państwo żydowskie jest rzekomo moralną zniewagą dla ludzkości, ogranicza się do stwierdzenia: ONZ tak powiedziała. Raport nie tylko opiera się na systemie zakorzenionych uprzedzeń, ale Navi Pillay w dużym stopniu polegała na wcześniejszych pracach ONZ, w których sama odgrywała kluczową rolę.

Krótko mówiąc, kwestia żydowska jest dla świata ważnym, może nawet kluczowym elementem walki o prawa człowieka.


„Pan to chyba jakiś Żyd”, pisze czytelnik, który nie jest antysemitą, dziwi się tylko, dlaczego tak często wracam do kwestii żydowskiej. Jeśli odpowiem, że nie, i właśnie dlatego, może mieć kłopoty ze zrozumieniem równie wielkie jak rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu, jak Sekretarz Generalny ONZ, jak wszyscy, którzy kochają Palestyńczyków tylko za to, że są biednymi ofiarami tych nazistów Żydów. Instrukcje rosyjskiej propagandy pozostają aktualne od czasów Ochrany. Protokoły mędrców Syjonu nadal są wznawiane, ale przecież nawet pani Pillay uważa, że to wstrętna literatura i tak przecież nie można.


Mojego czytelnika zostawię własnym myślom i nadal będę wracał do kwestii żydowskiej równie często jak Organizacja Narodów Zjednoczonych.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1484 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszamy, że zwyciężyliśmy   Collins   2015-01-27
Państwo Islamskie umacnia się w przyszłej Palestynie   Toameh   2015-01-28
Refleksje z Paryża   Landes   2015-01-29
Dlaczego europejskie NGO i Czerwony Krzyż są rzeczywistymi wrogami w Izraelu   Tenenbom   2015-01-30
Lewica odmawia rozmowy o muzułmańskim antysemityzmie   Greenfield   2015-02-03
Niewłaściwy koniec miejskiej rury kanalizacyjnej   Honig   2015-02-05
Holocaust miał również swój arabski rozdział   Julius   2015-02-09
Turcja, kraj NATO i Bractwa Muzułmańskiego     2015-02-10
Wyśmiewanie Holocaustu w Estonii   Rogatchi   2015-02-12
Od Auschwitz do Państwa Islamskiego   Frantzman   2015-02-16
Upiory Auschwitz na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2015-02-17
Krucjaty nie są naszym problemem   Honig   2015-02-19
Nikt nie powstrzyma wzrostu islamu w Europie     2015-02-22
W Kopenhadze bohaterzy zginęli za wolność   Greenfield   2015-02-23
Więźniowie naszego braku sumienia   Koraszewski   2015-02-28
Manifest ISIS: Kobiety w Państwie Islamskim   Chesler   2015-03-01
Liberalny egocentryzm poznawczy   Landes   2015-03-02
Ach, być Abdullahem!   Honig   2015-03-03
Pouczająca chwila   Bellerose   2015-03-08
Więcej faktów, mniej mitów   Ślusarczyk   2015-03-11
Co znaczy dziś NIGDY WIĘCEJ?   Landes   2015-03-12
Po sobocie przychodzi niedziela   Miller   2015-03-15
Śladami Mein Kampf   Koraszewski   2015-03-16
Czego naprawdę żąda ISIS?   Wood   2015-03-17
Skuteczna demonizacja Izraela   Marquardt-Bigman   2015-03-18
Z annałów palestyńskich protokołów medialnych   Landes   2015-03-22
Kto najbardziej na świecie łamie prawa kobiet? Izrael, odpowiada ONZ   Bayefsky   2015-03-24
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Obama wypowiada wojnę Izraelowi   Tawil   2015-03-26
Abbas toruje drogę dla państwa islamskiego   Toameh   2015-03-31
W imię solidarności z Palestyną   Ghaddar   2015-04-09
Kiedy muzułmanie mordują Palestyńczyków   Goldberg   2015-04-10
Romans Zachodu z Iranem i islamistami   Bulut   2015-04-11
Bliski Wschód: w cieniu uzbrojonych bandytów   Spyer   2015-04-12
Palestyńczycy w Jarmuk mają pecha   Toameh   2015-04-15
Budowanie dyktatury w Turcji     2015-04-16
Dlaczego BBC ignorowało Holokaust     2015-04-17
Boko Haram: plaga Nigerii     2015-04-21
Niemiec Tobi ogląda świat   Koraszewski   2015-04-23
Znikające kościoły w Turcji   Bulut   2015-04-28
Prawda, która rani serca   Koraszewski   2015-05-01
Wytyczanie Zielonej Linii   Collins   2015-05-03
Palestyńczycy, o których nikt nie mówi   Toameh   2015-05-07
Cudaczny Twitter przywódcy irańskiego   Totten   2015-05-08
Zapiski człowieka kontrowersyjnego   Koraszewski   2015-05-10
Salami stosuje taktykę salami   Honig   2015-05-12
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
Różnica między islamem a islamizmem?   Bulut   2015-05-17
Delegitymizacja o nazwie Nakba   Honig   2015-05-20
Najnowszy raport "Breaking the Silence" nie jest dziennikarstwem. Jest propagandą.   Friedman   2015-05-21
ONZ: Izrael w sposób najgorszy na świecie łamie prawa do opieki zdrowotnej   Neuer   2015-05-22
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Dżihad Schrödingera   Greenfield   2015-05-24
Przyczyna i skutek - czyli kto zmienia Gazę w piekło.     2015-05-29
Polityczna broń Iranu: gwałt i tortury   Bulut   2015-05-30
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
Demony tego pogromu są nadal z nami   Julius   2015-06-02
Jazydzkie ofiary masowych gwałtów po uwolnieniu z niewoli ISIS są zagrożone śmiercią   Chesler   2015-06-03
Nie można bojkotować ISIS   Levick   2015-06-05
Borg Bliskiego Wschodu   Totten   2015-06-07
Kiedy świat zrozumie, że Churchill miał rację?   Yemini   2015-06-09
Światła, kamera, akcja, terror   Roth   2015-06-10
Wielki wyrównywacz wszystkich Żydów   Honig   2015-06-11
Prawica, lewica i islamizm   Frantzman   2015-06-12
Niebezpieczeństwa bojkotowania Izraela   Zahran   2015-06-17
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
BDS jako wojna propagandowa Globalnego Dżihadu   Landes   2015-06-19
Zaniechanie działania przeciwko złu jest też działaniem   Chesler   2015-06-24
Raport ONZ odmawia Izraelowi prawa do obrony, zamiast tego zaleca aresztowanie Izraelczyków   Bayefsky   2015-06-26
Trwająca wojna psychologiczna   Collins   2015-06-29
Wielkie przywitanie byłego prezydenta Tunezji w Izraelu   Horovitz   2015-07-01
Nie tak postępowa sprawa palestyńska   Marquardt-Bigman   2015-07-03
W obronie pesymizmu   Herf   2015-07-16
Międzynarodowy Trybunał Karny wypowiada wojnę Izraelowi   Bell   2015-07-18
Irańskie porozumienie jest podaniem się USA     2015-07-20
Bohaterowie naszego pokolenia – cudzoziemcy walczący z Państwem Islamskim   Frantzman   2015-07-22
Zaślepieni   Yemini   2015-07-27
Turcja używa ISIS jako pretekstu, by zaatakować Kurdów   Bulut   2015-07-28
Dlaczego Palestyńczycy nie mogą zawrzeć pokoju z Izraelem?   Toameh   2015-07-31
Lewica kłania się przed irańskimi antysemitami   Meotti   2015-08-02
Wojna z Izraelem przy pomocy osobliwego prawa   Apfel   2015-08-04
Ambasador Prosor o sytuacji na Bliskim Wschodzie   Prosor   2015-08-05
Zdrada Palestyńczyków przez działaczy na rzecz pokoju   Maroun   2015-08-07
Kiedy muzułmanie palą Żydów żywcem   Greenfield   2015-08-13
Triumf i milczenie: Sława morderczyni i co mówi to o jej świecie   Roth   2015-08-15
Czarne i białe, i czytane w farsi   Blum   2015-08-18
W szyderczym spojrzeniu wroga: antysemiccy Żydzi   Maroun   2015-08-23
Migranci, migreny & Jeremy Corbyn   Tsalic   2015-08-25
Wspomnienia propalestyńskiego aktywisty z Hebronu 2007   Borg   2015-08-27
Hiszpania, żydowski raper i BDS   Collins   2015-08-29
Festiwal ludzkiego zła   Haak   2015-08-30
Dyplomatyczne zwyrodnienie plamki żółtej   Koraszewski   2015-08-31
Palestyńczycy: Zamiana obozów uchodźców w magazyny broni   Toameh   2015-09-08
Czy sojusznicy z NATO ułatwiają Iranowi zaatakowanie Izraela?   Bekdil   2015-09-09
Nie będę honorował porozumienia, jeśli sankcje będą tylko zawieszone     2015-09-11
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Kiedy krytyka Izraela zamienia się w skrajny antysemityzm: wydanie londyńskie   Collier   2015-09-14
Antysemicki antysyjonizm i lewica   Johnson   2015-09-18
Ugłaskiwanie radykalnego islamu w Niemczech   Uniyal   2015-09-19
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk