Prawda

Sobota, 11 maja 2024 - 23:45

« Poprzedni Następny »


Gaza, Hamas i dlaczego nie będę dzisiaj krytykował Izraela


David Colier 2018-05-18


Jednym z powodów, dla których nie będę dzisiaj krytykował Izraela, jest to, że jestem w Londynie. Nie stoję przed 40 tysięcznym, rozwścieczonym tłumem, wysłanym przez Hamas na izraelską granicę. Siedzę bezpiecznie bardzo daleko stamtąd w stosunkowo bezpiecznej części globu, z armiami wrogów Wielkiej Brytanii odpychanymi przez stulecia brutalnych konfliktów. Także w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci wielu zginęło na Bliskim Wschodzie w starciach z armią brytyjską, jak też z armią Stanów Zjednoczonych, broniących swoich granic i globalnych interesów przez walkę daleko od naszych brzegów. Naszym wrogom nie pozwala się nawet na podejście do naszych granic.

Zupełnie niedawno nasze ulice pozostawały spokojne i milczące, podczas gdy konflikt w Syrii pochłonął pół miliona ludzi. Przy absolutnym milczeniu w obliczu prawdziwego ludobójstwa i czystek etnicznych zachodzących na całym globie, trudno przewyższyć hipokryzję globalnego wzruszenia z powodu śmierci tych, o których wiemy, że w większości byli bojówkarzami Hamasu na granicy Gazy. Jeden z narodów, który brał udział w syryjskich masakrach – Turcja – właśnie wydalił izraelskiego ambasadora. Turcja? Erdogan z pewnością śmieje się.


Hamas i Gaza


Minęło trzynaście lat od czasu, kiedy Izrael wycofał się z Gazy. Wycofał wojsko, rozmontował osiedla i siłą usunął żydowskich mieszkańców. Niemal natychmiast Hamas wygrał wybory, a potem próbował zastąpić palestyńską policję w Gazie siłami Hamasu. Ten wewnętrzny konflikt doprowadził do „Bitwy o Gazę” między Fatahem a Hamasem, której wynikiem było przejęcie pełnego panowania nad Gazą przez Hamas.


Od tego czasu historia była tragiczna. Rosnąca populacja Gazy jest pod panowaniem terrorystycznego reżimu nastawionego na konflikt zamiast na dialog. Z międzynarodowym finansowaniem zapewniającym podstawowe potrzeby codziennego życia fundusze Hamasu idą na walkę z Izraelem zamiast na polepszenie życia obywateli. Były trzy duże konflikty i ostatni, w 2014 r., był dewastujący.  


Gambit w Gazie


Icchak Rabin, w wywiadzie radiowym, 24 lipca 1995 r. powiedział:

Opowieści Likudu o koszmarach są dobrze znane. Przecież zapowiadali także rakiety z Gazy. Od roku Gaza jest w zasadzie pod rządami Autonomii Palestyńskiej. Nie było ani jednej rakiety. Ani żadnej nie będzie.

Pamiętam te argumenty. Te, w których przywódcy Likudu byli nazywani kłamcami i podżegaczami wojennymi za to, że ośmielali się sugerować, że rakiety na Izrael zostaną wystrzelone z Gazy. Moją główną krytyką wobec lewicy jest to, że nigdy nie pojawia się u nich idea odpowiedzialności za słowa. Te same grupy ludzi, które tak szybko przymykały oczy na wczesne łamanie przez Palestyńczyków porozumień z Oslo, naciskały także na Izrael, by zrezygnował z Wzgórz Golan za pokój z Syrią. Proszę sobie wyobrazić, jak inna byłaby sytuacja dzisiaj, gdyby odbyła się taka wymiana i siły irańskie zbliżały się do brzegów Jeziora Tyberiadzkiego. Zwolennicy tego posunięcia po prostu wzruszają ramionami i przechodzą do następnego ryzyka, jakie chcą, by Izrael podjął.


Konfrontacja z Hamasem


Dzisiaj Gaza jest bankrutem. Szybko rosnąca populacja na tym obszarze nie może zaopatrzyć samej siebie. Izraelczycy wiedzą o tym, Palestyńczycy wiedzą o tym i reszta świata wie o tym. Oczywiście, wie także Hamas, który doprowadził do największej w historii sytuacji wzięcia zakładników. Głównym celem Hamasu zawsze było zabijanie Izraelczyków a ich niezdolność przekształcenia się w odpowiedzialny organ rządowy oznaczał, że sukces i porażka Hamasu zależy od ich zdolności zabijania.  


Przed wycofaniem się Izraela z Gazy były możliwości bezpośrednich kontaktów z Izraelczykami. Były tam zarówno osiedla, jak i żołnierze, którzy stanowili łatwy cel. Szaron skończył z tym, kiedy oddzielił Strefę Gazy od Izraela. Odpowiedzią Hamasu na to były rakiety. Taka islamistyczna odpowiedź, która znaczy: „widzicie, nadal możemy was dosięgnąć”. Odpowiedź Izraela w 2014 r. na ogień rakietowy nie pozostawiła Hamasowi żadnych złudzeń co do ceny, jaką trzeba będzie zapłacić za powtórzenie tego szaleństwa. Wtedy przyszły tunele. Ten produkt uboczny szmuglu był kolejną dziedziną ekspertyzy pozwalającą na wspaniałe pomysły o wlaniu przerażenia w serca Izraelczyków. Wtedy Izrael wynalazł metody wykrywania tuneli. 


Pozostała tylko sama granica. Jedyny punkt na mapie, gdzie terrorysta z Gazy może nadal próbować zabić lub zranić Izraelczyka. Hamas musi pokazać, że potrafi wyrządzić szkody Izraelowi i jedyną kartą, jaką trzyma, są cywile w Strefie Gazy. To więc, co widzimy teraz - „Marsz powrotu” - nie jest wielkim pokojowym protestem populacji Gazy, ale ostatnim wysiłkiem Hamasu, żeby pokazać swojej populacji, że nadal potrafi robić to, do czego jest przeznaczony. Jeśli Hamas nie potrafi zrobić nawet tego, to jaki jest jego cel? Stoimy przed największą operacją wzięcia zakładników, jaką świat kiedykolwiek widział.


Bezsensowna „sztuczka PR”


Hamas jest słabszy niż kiedykolwiek. Każda strategia osłabienia Hamasu, jaka była stosowana w ostatnich kilku latach przez Izraelczyków, przez Egipcjan i przez Autonomię Palestyńską ma u sedna tę „sytuację z zakładnikami”. Niemniej ludzie na Zachodzie mówią o tym, że Hamas zwycięża w wojnie propagandowej. Są to całkowicie jałowe androny.


Po pierwsze, nie ma znaczenia, ilu ludzi uważa, że Hezbollah zdobył zwycięstwo PR w 2006 r. Dla Izraela liczy się to, że od tamtego czasu granica pozostaje spokojna i że Hezbollah jest zainteresowany w utrzymaniu tego spokoju na granicy. Działania Izraela uratowały życie Izraelczyków. A to jest najważniejsza troska Izraela.  


Użyteczni idioci


Ci sami „użyteczni idioci” mówili o konflikcie 2014 r., że „Hamas wygrał wojnę propagandową”. Niemniej od tego czasu Hamas bał się odpalać rakiety. Pozycję Hamasu zniszczyły wydarzenia ostatnich kilku lat. Czy zauważyliście, jacy spokojni byli inni Palestyńczycy podczas tej konfrontacji? Czy możecie wyobrazić to sobie dwadzieścia lat temu? Ulice Nablusu, Jenin i wschodniej Jerozolimy płonęłyby w solidarności. Nie robią tego, bo Hamas już PRZEGRAŁ wojnę propagandową tam, gdzie to się liczy. Hamas wysyła swoje siły do granicy, by tam powodować zamieszki, bo nie ma innej opcji.


Izrael zajmuje się obroną swoich obywateli, Hamas i Hezbollah zajmują się zabijaniem izraelskich obywateli. Przy braku izraelskich ofiar na obu granicach Izrael zrobił to, co było jego celem. To, jak sądzę, jest najlepszy tweet z ostatnich dni:


Myślę, że zawsze będą napięcia na Bliskim Wschodzie, skoro są tam ludzie, którzy chcą zabijać Żydów, i Żydzi, którzy nie chcą być zabijani, a żadna ze stron nie jest skłonna do kompromisów.
Myślę, że zawsze będą napięcia na Bliskim Wschodzie, skoro są tam ludzie, którzy chcą zabijać Żydów, i Żydzi, którzy nie chcą być zabijani, a żadna ze stron nie jest skłonna do kompromisów.

Żałosna wrzawa


Co więc zdarzyło się naprawdę? Hamas, nie mając alternatywy poza robieniem szumu, by uzasadnić swoje dalsze istnienie wobec ludzi, których trzyma jako zakładników, zorganizował protest. Wysłał swoich bojówkarzy, podniecił tłum, starał się przedrzeć przez granicę i Izrael skutecznie obronił się przed atakiem.


Hamas wie, w jaki sposób to działa i jego machina pracuje gładko. Mają fabryki w Gazie pracujące przez okrągłą dobę, które przez media społecznościowe wysyłają obrazy do antyizraelskich grup. Tysiące fałszywych kont, które udają, że są mężczyznami, kobietami lub dziećmi, piszącymi o osobistej tragedii. Wiele z nich zostaje przyjaciółmi antyizraelskich aktywistów i prosi o datki, by pomóc zapłacić za żywność na ten miesiąc. W takich momentach jak obecnie, ta machina jest gotowa do pracy w nadgodzinach.


Zachodnie media są dosłownie ślepe w kwestii Gazy i zależą od palestyńskich źródeł, które dostarczają im informacji. Sieci informacyjne chłepczą to wszystko żarliwie i na kilka godzin obrazy masakry wypełniają nasze ekrany.  


To jest nasza bitwa, nie zaś Izraela. Nagle uderza w nas patetyczna wrzawa reporterów, mówiących jak izraelscy żołnierze po prostu strzelają sobie do niewinnych protestujących jak do „kaczek na stawie”. Fake news królują w eterze. Ludźmi, którzy zawodzą wszystkich w tej sytuacji nie są Izraelczycy, ale dziennikarze, którzy po prostu powielają propagandę Hamasu jak bezmyślni idioci.


Jak się okazało, Hamas, organizacja uznana za terrorystyczną, przyznaje, że pięćdziesięciu spośród ofiar to byli bojówkarze Hamasu.


Wysoki rangą oficjel Hamasu mówi, że 50 zabitych na granicy Izrael/Gaza „byli członkami Hamasu”
Wysoki rangą oficjel Hamasu mówi, że 50 zabitych na granicy Izrael/Gaza „byli członkami Hamasu”

Co znaczy, że po prostu nigdy nie było żadnej „masakry”. Niemal każda relacja, jaką widzieliśmy z konfrontacji na granicy Gazy, była katastrofalnie błędna.


„Haniebne” i „krytyczne”


Oglądanie obrazów z takiego konfliktu jest wyzwaniem. Zakładnicy w Gazie są realnymi ludźmi, złapanymi w straszliwą pułapkę. Nie możemy wiedzieć, co oglądamy, ale jest to zaprojektowane przez fabrykę obrazów w Gazie, byśmy się wzdragali. Izrael wie, że wystarczy jedna mała grupka terrorystów, która przedrze się przez granicę i zmasakruje kilku Izraelczyków. W tym momencie Hamas ogłosi prawdziwe „propagandowe” zwycięstwo. Co znaczy, że nie wolno dopuścić, by to się zdarzyło. Z jednej strony mamy więc czterdziestotysięczny, agresywny tłum z równą liczbą kamer, jak terrorystów w tym tłumie, a z drugiej Izrael, który nie może pozwolić ani jednej grupie na przekroczenie linii.


To jest wojna, nie zaś walka małych gangów w południowym Londynie, albo niewielkie zamieszki w Tottenham. To jest radykalna, islamska grupa terroru, która próbuje znaleźć sposób zabijania Izraelczyków.


A więc niektórzy żydowscy zwolennicy pytają: „czy nie było innego sposobu?” Zażenowani scenami, które widzieli, ale nie znając jeszcze prawdy, uznają, że najprościej jest dołączyć do chóru krytyków. Oznajmiają więc, że choć „popierają Izrael”, uważają, że tym razem Izrael był zbyt agresywny. A równocześnie wszyscy inni na Bliskim Wschodzie, jak Egipcjanie, są w pełni świadomi prawdy:


Hanijeh upokorzony w Kairze: „Izrael zabije cię, a my nie będziemy interweniowa攄Krew na rękach Hamasu” powiedział. „Hamas im nie wybaczy” powiedział.

Hanijeh upokorzony w Kairze: „Izrael zabije cię, a my nie będziemy interweniować”

„Krew na rękach Hamasu” powiedział. „Hamas im nie wybaczy” powiedział.



A więc, kiedy Egipcjanie krzyczą na przywódcę Hamasu, mówiąc mu, że ma krew na rękach, redaktor naczelny „Jewich Chronicle”, Stephen Pollard pisze taki tweet:


Wczoraj był haniebny dzień. Tak, Hamas wykorzystał – nawet zorganizował – większość protestów. Tak, nikt nie byłby zabity, gdyby Hamas nie atakował granicy. Nikt jednak nie może mi powiedzieć, że poprawną reakcją jest strzelanie ostrą amunicją do nieuzbrojonych Palestyńczyków.
Wczoraj był haniebny dzień. Tak, Hamas wykorzystał – nawet zorganizował – większość protestów. Tak, nikt nie byłby zabity, gdyby Hamas nie atakował granicy. Nikt jednak nie może mi powiedzieć, że poprawną reakcją jest strzelanie ostrą amunicją do nieuzbrojonych Palestyńczyków.

A aktywista Yachad, Amos podzielił się na Facebooku haniebnym wydarzeniem, wzywając ludzi do uczestniczenia w „Kadysz” za Gazę na Parliament Square.



Nawet normalnie rozsądny Daniel Sugarman (JC) opublikował artykuł w tonie dlaczego krytykuję Izrael o wydarzeniach na granicy Gazy. Proszę zauważyć kluczowe słowa w URL artykułu. Mogłyby być napisane przez Electronic Intifada:

 

‘the-hamas-attacks-on-the-gaza-border-have-met-with-an-overwhelming-and-deadly-response-by-israeli-forces-this-must-be-condemned

ataki-hamasu-na granicę-gazy-spotkały-się-z przytłaczającą-i-zabójczą-rekcją-sił-izraelskich-to trzeba-potępić

 

W tej instynktownej reakcji brak logiki. Tylko to, że nie czujemy się dobrze z działaniami, które Izrael musi podjąć, nie znaczy, że są one niesłuszne. Dobrze, że potrafimy być krytyczni wobec siebie, ale czy specjaliści w tej dziedzinie nie są ludźmi, których powinniśmy najpierw wysłuchać? Od kiedy ludzie żyjący w luksusie bezpiecznego Londynu wiedzą więcej niż izraelscy generałowie, którzy na miejscu podejmują decyzje z całą informacją do ich dyspozycji?


Jesteśmy w stanie wojny z Hamasem.


Zbyt wielu kanapowych generałów podsyca wrzawę ignorancji zamiast poczekać, aż kurz opadnie. Jak może ktokolwiek wiedzieć wystarczająco dużo, by wyciągać odpowiedzialne wnioski o tym, co tam miało miejsce. Tylko dlatego, że wrzawa jest tutaj – nie mamy obowiązku jej podsycać. (Film z Israel Advocacy Movement)

 

 

Gdyby moja rodzina żyła w Sderot lub Nahal Oz, chciałbym, by broniły jej Izraelskie Siły Obronne. Wiedziałbym, że IDF, jedyna siła między czterdziestotysięcznym agresywnym tłumem a moją rodziną, zrobi wszystko, co uzna za konieczne, by nas obronić. O tym przede wszystkim myśleli żołnierze IDF, którzy bronili granicy przeciwko atakom Hamasu. Nie to, jak to wszystko będzie wyglądało w telewizji.


A więc nie, nie będę dzisiaj krytykował Izraela. Nie wiem, czy był sposób na dalszą redukcję ofiar, wymyślony po czasie, ale operacje militarne nie działają po czasie. Obecnie wygląda na to, że niemal wszystkie ofiary śmiertelne  były bojówkarzami Hamasu. Wiemy też, że są miliony kanapowych generałów, udających, że wiedzą więcej niż eksperci. To nie miliony ludzi bronią państwa Izrael. To robi IDF.


Gaza, Hamas and why I won’t be criticising Israel today

Beyond the Great Divide, 16 maja 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

David Collier

Brytyjski bloger. Autor blogu Beyond the great devide


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Wojsko Obrony Izraela MEF 2018-05-18


Brunatna fala

Znalezionych 1480 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przepraszamy, że zwyciężyliśmy   Collins   2015-01-27
Państwo Islamskie umacnia się w przyszłej Palestynie   Toameh   2015-01-28
Refleksje z Paryża   Landes   2015-01-29
Dlaczego europejskie NGO i Czerwony Krzyż są rzeczywistymi wrogami w Izraelu   Tenenbom   2015-01-30
Lewica odmawia rozmowy o muzułmańskim antysemityzmie   Greenfield   2015-02-03
Niewłaściwy koniec miejskiej rury kanalizacyjnej   Honig   2015-02-05
Holocaust miał również swój arabski rozdział   Julius   2015-02-09
Turcja, kraj NATO i Bractwa Muzułmańskiego     2015-02-10
Wyśmiewanie Holocaustu w Estonii   Rogatchi   2015-02-12
Od Auschwitz do Państwa Islamskiego   Frantzman   2015-02-16
Upiory Auschwitz na Bliskim Wschodzie   Greenfield   2015-02-17
Krucjaty nie są naszym problemem   Honig   2015-02-19
Nikt nie powstrzyma wzrostu islamu w Europie     2015-02-22
W Kopenhadze bohaterzy zginęli za wolność   Greenfield   2015-02-23
Więźniowie naszego braku sumienia   Koraszewski   2015-02-28
Manifest ISIS: Kobiety w Państwie Islamskim   Chesler   2015-03-01
Liberalny egocentryzm poznawczy   Landes   2015-03-02
Ach, być Abdullahem!   Honig   2015-03-03
Pouczająca chwila   Bellerose   2015-03-08
Więcej faktów, mniej mitów   Ślusarczyk   2015-03-11
Co znaczy dziś NIGDY WIĘCEJ?   Landes   2015-03-12
Po sobocie przychodzi niedziela   Miller   2015-03-15
Śladami Mein Kampf   Koraszewski   2015-03-16
Czego naprawdę żąda ISIS?   Wood   2015-03-17
Skuteczna demonizacja Izraela   Marquardt-Bigman   2015-03-18
Z annałów palestyńskich protokołów medialnych   Landes   2015-03-22
Kto najbardziej na świecie łamie prawa kobiet? Izrael, odpowiada ONZ   Bayefsky   2015-03-24
Groteskowa miłość do propagandy Niewypowiedziane barbarzyństwoNienawiść do Żydów – i pęd do dominacji nad światem   V.S. Naipaul   2015-03-25
Obama wypowiada wojnę Izraelowi   Tawil   2015-03-26
Abbas toruje drogę dla państwa islamskiego   Toameh   2015-03-31
W imię solidarności z Palestyną   Ghaddar   2015-04-09
Kiedy muzułmanie mordują Palestyńczyków   Goldberg   2015-04-10
Romans Zachodu z Iranem i islamistami   Bulut   2015-04-11
Bliski Wschód: w cieniu uzbrojonych bandytów   Spyer   2015-04-12
Palestyńczycy w Jarmuk mają pecha   Toameh   2015-04-15
Budowanie dyktatury w Turcji     2015-04-16
Dlaczego BBC ignorowało Holokaust     2015-04-17
Boko Haram: plaga Nigerii     2015-04-21
Niemiec Tobi ogląda świat   Koraszewski   2015-04-23
Znikające kościoły w Turcji   Bulut   2015-04-28
Prawda, która rani serca   Koraszewski   2015-05-01
Wytyczanie Zielonej Linii   Collins   2015-05-03
Palestyńczycy, o których nikt nie mówi   Toameh   2015-05-07
Cudaczny Twitter przywódcy irańskiego   Totten   2015-05-08
Zapiski człowieka kontrowersyjnego   Koraszewski   2015-05-10
Salami stosuje taktykę salami   Honig   2015-05-12
 Manipulowanie prawami człowieka   Koraszewski   2015-05-13
Różnica między islamem a islamizmem?   Bulut   2015-05-17
Delegitymizacja o nazwie Nakba   Honig   2015-05-20
Najnowszy raport "Breaking the Silence" nie jest dziennikarstwem. Jest propagandą.   Friedman   2015-05-21
ONZ: Izrael w sposób najgorszy na świecie łamie prawa do opieki zdrowotnej   Neuer   2015-05-22
List otwarty do Grzegorza Schetyny   Koraszewski   2015-05-23
Dżihad Schrödingera   Greenfield   2015-05-24
Przyczyna i skutek - czyli kto zmienia Gazę w piekło.     2015-05-29
Polityczna broń Iranu: gwałt i tortury   Bulut   2015-05-30
 Fatalne zauroczenie: Wspólny antychryst Globalnej Lewicy Postępowej i Dżihadu    Landes   2015-05-31
Demony tego pogromu są nadal z nami   Julius   2015-06-02
Jazydzkie ofiary masowych gwałtów po uwolnieniu z niewoli ISIS są zagrożone śmiercią   Chesler   2015-06-03
Nie można bojkotować ISIS   Levick   2015-06-05
Borg Bliskiego Wschodu   Totten   2015-06-07
Kiedy świat zrozumie, że Churchill miał rację?   Yemini   2015-06-09
Światła, kamera, akcja, terror   Roth   2015-06-10
Wielki wyrównywacz wszystkich Żydów   Honig   2015-06-11
Prawica, lewica i islamizm   Frantzman   2015-06-12
Niebezpieczeństwa bojkotowania Izraela   Zahran   2015-06-17
Bractwo Muzułmańskie zdejmuje maskę   Totten   2015-06-18
BDS jako wojna propagandowa Globalnego Dżihadu   Landes   2015-06-19
Zaniechanie działania przeciwko złu jest też działaniem   Chesler   2015-06-24
Raport ONZ odmawia Izraelowi prawa do obrony, zamiast tego zaleca aresztowanie Izraelczyków   Bayefsky   2015-06-26
Trwająca wojna psychologiczna   Collins   2015-06-29
Wielkie przywitanie byłego prezydenta Tunezji w Izraelu   Horovitz   2015-07-01
Nie tak postępowa sprawa palestyńska   Marquardt-Bigman   2015-07-03
W obronie pesymizmu   Herf   2015-07-16
Międzynarodowy Trybunał Karny wypowiada wojnę Izraelowi   Bell   2015-07-18
Irańskie porozumienie jest podaniem się USA     2015-07-20
Bohaterowie naszego pokolenia – cudzoziemcy walczący z Państwem Islamskim   Frantzman   2015-07-22
Zaślepieni   Yemini   2015-07-27
Turcja używa ISIS jako pretekstu, by zaatakować Kurdów   Bulut   2015-07-28
Dlaczego Palestyńczycy nie mogą zawrzeć pokoju z Izraelem?   Toameh   2015-07-31
Lewica kłania się przed irańskimi antysemitami   Meotti   2015-08-02
Wojna z Izraelem przy pomocy osobliwego prawa   Apfel   2015-08-04
Ambasador Prosor o sytuacji na Bliskim Wschodzie   Prosor   2015-08-05
Zdrada Palestyńczyków przez działaczy na rzecz pokoju   Maroun   2015-08-07
Kiedy muzułmanie palą Żydów żywcem   Greenfield   2015-08-13
Triumf i milczenie: Sława morderczyni i co mówi to o jej świecie   Roth   2015-08-15
Czarne i białe, i czytane w farsi   Blum   2015-08-18
W szyderczym spojrzeniu wroga: antysemiccy Żydzi   Maroun   2015-08-23
Migranci, migreny & Jeremy Corbyn   Tsalic   2015-08-25
Wspomnienia propalestyńskiego aktywisty z Hebronu 2007   Borg   2015-08-27
Hiszpania, żydowski raper i BDS   Collins   2015-08-29
Festiwal ludzkiego zła   Haak   2015-08-30
Dyplomatyczne zwyrodnienie plamki żółtej   Koraszewski   2015-08-31
Palestyńczycy: Zamiana obozów uchodźców w magazyny broni   Toameh   2015-09-08
Czy sojusznicy z NATO ułatwiają Iranowi zaatakowanie Izraela?   Bekdil   2015-09-09
Nie będę honorował porozumienia, jeśli sankcje będą tylko zawieszone     2015-09-11
Antysemityzm ma znów światowego przywódcę   Koraszewski   2015-09-13
Kiedy krytyka Izraela zamienia się w skrajny antysemityzm: wydanie londyńskie   Collier   2015-09-14
Antysemicki antysyjonizm i lewica   Johnson   2015-09-18
Ugłaskiwanie radykalnego islamu w Niemczech   Uniyal   2015-09-19
5 powodów, dla których rozróżnienie między “antysemicki czy antyizraelski” jest nieistotne     2015-09-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk