Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 01:51

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Lotosowe szaleństwo


Paulina Łopatniuk 2018-12-22

<span>Kwiat lotosu Nelumbo nucifera; Peripitus, CC BY-SA 4.0, </span>https://en.wikipedia.org/wiki/Nelumbo
Kwiat lotosu Nelumbo nucifera; Peripitus, CC BY-SA 4.0, https://en.wikipedia.org/wiki/Nelumbo

porodach lotosowych usłyszałam po raz pierwszy niecałą dekadę temu. Opisywana w lokalnej prasiehistoria pary, która – powołując się na swoje przekonania religijne – nie wyraziła zgody na przecięcie pępowiny po narodzinach syna, zwróciła moją uwagę i wciągnęła w temat. Zaskoczony ordynator byłby może nawet skłonny zaakceptować ekscentryczne żądania rodziców, sytuacja jednak nieco się skomplikowała.

Zaniepokojona ryzykiem infekcji ekipa medyczna nie zdołała mimo pomocy psychiatrów skłonić rodziców malucha do wyrażenia zgody na procedurę. Rzecz ostatecznie trafiła w trybie pilnym do sądu rodzinnego, który nakazał lekarzom wykonanie zabiegu wbrew woli rodziców – nic w tym w sumie dziwnego, zwłaszcza że podwyższony poziom białych krwinek noworodka niejako wspierał obawy zespołu szpitalnego.  Ostatecznie pępowinę odcięto 13 godzin po porodzie – decyzja sądu przełamała opór opiekunów. Skąd upór pary? Tygodnik Zamojski cytował ich wypowiedzi: Jeżeli pępowina jest odcinana zaraz po porodzie, to dusza musi gwałtownie opuścić łożysko. My pozwoliliśmy jej na łagodniejsze przejście. To argument powtarzający się często na stronach propagujących podobne praktyki. Ale moment, wróćmy do samego łożyska. A właściwie do popłodu.

Krwisty pokryty błonami płodowymi pulpet; Inferis, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/wiki/Placenta#/media/File:Placenta_held.jpg
Krwisty pokryty błonami płodowymi pulpet; Inferis, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/wiki/Placenta#/media/File:Placenta_held.jpg

Wiecie jak zbudowany jest ludzki popłód? Sama płyta łożyskowa, to, co kojarzycie najprawdopodobniej jako łożysko, to taki krwawy pulpet (trudno nie skojarzyć z “tragicznym krwawym kotlecikiem” z pewnej powieści młodzieżowej). Z jednej strony pokryty błonami płodowymi, z wyciągniętą w stronę płodu pępowiną, z drugiej – wgryzający się we współtworzącą go ścianę macicy. A na przekroju gęsta, zbita, krwista gąbka. Łożyskową gąbkę tworzą rozgałęziające się kosmki łożyskowe, wypustki powstające z jednej z błon płodowych (kosmówki) – zdjęcie mikroskopowe kosmków pojawiało się już kiedyś w jednym z tekstów blogowych. Wewnątrz kosmków biegną sobie drobne naczynia krwionośne pełne krwinek płodowych. Krew ciężarnej od krwi płodu oddziela pokrywająca kosmki warstwa trofoblastu, tkanka łączna wnętrza kosmkowych wysepek/wypustek oraz wyścielający naczynia kosmkowe śródbłonek – czyli trzy warstewki; u innych niż człowiek gatunków zwierząt barierę tę może tworzyć odpowiednio mniej lub więcej składowych, podobnie jak i całe łożysko innych ssaków może mieć zupełnie inną aniżeli ludzka formę. Ale to już materiał na inną opowieść.

<span>Łożysko, powierzchnia od strony ściany macicy; Jason Rust, CC BY-NC-ND 2.0, </span>https://www.flickr.com/photos/rustyparts/2912304239/
Łożysko, powierzchnia od strony ściany macicy; Jason Rust, CC BY-NC-ND 2.0, https://www.flickr.com/photos/rustyparts/2912304239/

Cała ta dość skomplikowana krwista struktura współtworzona przez tkanki ciężarnej i płodu ma w każdym razie – pomijając wytwarzanie pewnych hormonów – służyć zaopatrzeniu rozwijającego się płodu w potrzebne mu produkty i odprowadzeniu odeń zbędnych lub szkodliwych metabolitów. Oczywiście nie wszystko zawsze idzie jak powinno – czasem w grę wchodzą różnorakie nieprawidłowości rozwojowe,  niekiedy drogą łożyskową przechodzą także rzeczy niekoniecznie pożądane (dość wspomnieć o infekcjach – zarówno kiła, jak i różyczka wrodzona nadal się zdarzają), z drugiej strony niekiedy przewędrowują również dodatkowe bonusy (wspomnijmy chociażby o szczepieniach ciężarnych), wszystko to jednak przestaje mieć znaczenie wraz z nadejściem porodu. Łożysko kończy swą przydatność. Przynajmniej dla medycyny. Niektórzy jednak łakną czegoś więcej i w coś więcej wierzą. Tu przechodzimy do psychologii, tu też przechodzimy do magii i do rytuałów. I między innymi do porodów lotosowych.

<span>Zaciśnięta pępowina jeszcze przed odcięciem; zdjęcie na wolnej licencji, </span>https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Umbilicalcord.jpg
Zaciśnięta pępowina jeszcze przed odcięciem; zdjęcie na wolnej licencji, https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Umbilicalcord.jpg

Po porodzie pępowinę zwykło się przecinać. Łożysko w tym momencie z istotnego narządu staje się odpadem medycznym albo – w razie jakichkolwiek nieprawidłowości – wędruje do lokalnego zakładu patomorfologii – w końcu tak płyta łożyskowa, jak i pępowina potrafią być być siedliskiem najróżniejszych patologii, także nowotworowych. Choć praktyka pozostawiania dziecku pępowiny z łożyskiem aż do momentu samoistnego ich oddzielenia się znana jest antropologii (choć nadal uchodzi za rzadką) – propagatorzy/rki lubią powoływać się na lokalne zwyczaje plemienne z Australii czy Indonezji, moda na nie w naszej okolicy sięga tak naprawdę lat siedemdziesiatych. Otóż w 1974 roku pewna pielęgniarka, uchodząca jednocześnie za (sic!) jasnowidzkę, Claire Lotus Day, przeczytawszy o podobnym zjawisku obserwowanym u niektórych małp człekokształtnych, zadeklarowała, iż dzięki swemu darowi jasnowidzenia odczuwa astralne wibracje przecinanej pępowiny oraz ból i krzywdę psychiczną okaleczanego rzekomo w taki sposób dziecka. Będąca akurat w ciąży Claire postanowiła z okaleczającym procederem walczyć. I w przypadku swojego porodu dało jej się ten plan wyegzekwować. Twierdzenia Claire – jako prekursorki lotosowych porodów – pobrzmiewają w większości tłumaczeń, z jakimi się obecnie zetkniecie, nurkując w otchłaniach internetu. Nie przecinamy zatem pępowiny, ponieważ łożysko jest duchowym bliźnięciem dziecka, dzieli z nim aurę, odcięcie go równoznaczne jest z okaleczeniem duszy malucha. Jest odpępnienie nazbyt brutalną ingerencją w rozwój duchowy noworodka, przerywa przepływy energetyczne, niszczy mistyczną więź, zakłóca harmonię. Na pewno przy odrobinie wyobraźni dopiszecie sobie całą litanię podobnych w formie i treści wniosków. W każdym razie, jeśli nie chcecie okaleczać noworodkowej duszy, w żadnym razie nie przecinajcie pępowiny. Przy czym nie zrozummy się źle. Nie mówimy tu o opóźnionym odpępnieniu – to akurat zupełnie zwyczajna procedura medyczna. Wcale nie postuluję, by sznur pępowinowy odcinać natychmiast. Dysponujemy całkiem niezłymi papierami potwierdzającymi, że warto chwilę odczekać, poświadczającymi wymierne korzyści procedury zarówno u wcześniaków, jak i u dzieci urodzonych o czasie. Ale nie mówimy tu o lotosowym opóźnieniu kilkudniowym – poruszamy się raczej w zakresie sekund i minut. Co zaś postulują “lotosowi rodzice”? By zapewnić dziecku harmonię, by nie zrywać jego mistycznych więzów z płytą łożyskową i nie zabierać mu duchowego bliźnięcia drzemiącego w naszym krwistym pulpecie każą czekać aż pulpet sam odpadnie. Trochę jak w starym dowcipie. “Proszę podskoczyć. O, widzi pan, samo odpadło.”

Rzeczywiście, pozostawione sobie łożysko z czasem oddzieli się od ciałka znajdującego się na drugim końcu pępowiny. Sznur pępowinowy buduje – poza naczyniami pępowinowymi – szczególna luźna tkanka zwana galaretą Whartona i z czasem – zależnie od temperatury i wilgotności otoczenia – całość obkurczy się, obeschnie, wreszcie odpadnie. Tyle że to potrwa. Zwykle wspomina się o kilku dniach, niekiedy rzecz przedłuża się do ponad dziecięciu nawet. Tymczasem “duchowe bliźnię dziecka” wisi sobie martwe na końcu obsychającego sznurka i podgniwa. I nie, nie o zastrzeżenia estetyczne mi chodzi, jak od czasu do czasu sugerują entuzjaści/tki lotosowych porodów. Samo łożysko nie budzi we mnie żadnych negatywnych emocji – generalnie człowiek jest jednym z nielicznych ssaków, które swojego po prostu nie spożywa po porodzie – tzn. w większości przypadków nie spożywa, placentofagia to kolejny modny okołołożyskowy trend praktykowany przez niektóre rodzące lub ich rodziny. Jest też łożysko podobno znakomitym materiałem do produkcji kosmetyków (nie, nie wykorzystujemy w ten sposób popłodów przychodzących do zakładu na badania – pamiętajcie, że w większości przychodzą one zalane formaliną, a naprawdę nie chcecie wsmarowywać sobie formaliny w skórę). Ale po paru dniach, o których wspominają źródła, łożysko to już nie krwawy kotlecik, tylko, że tak się nieładnie wyrażę, kawał gnijącego ochłapu, ewentualnie przy odrobinie szczęścia podeschnięte truchełko – zależnie od lokalnych warunków środowiskowych. Taka pełna skrzepów mumijka.

<span>Kryształowy pucharek wypełniony łożyskiem wygląda nawet apetycznie; KellyPhD, CC BY-SA 3.0, </span>https://en.wikipedia.org/wiki/Lotus_birth#/media/File:Merlin_Lotus_Birth_2006.jpg
Kryształowy pucharek wypełniony łożyskiem wygląda nawet apetycznie; KellyPhD, CC BY-SA 3.0, https://en.wikipedia.org/wiki/Lotus_birth#/media/File:Merlin_Lotus_Birth_2006.jpg

Nie może być, powiecie – przecież ludzie nie chcieliby, by ich dziecku zwisał z brzucha gnijący ochłapek. Ależ możliwe – szybki spacer przez wyszukiwarki internetowe zapozna was z zawiłościami lotosowych biznesów, pozwoli za odpowiednia kwotę zaopatrzyć się w specjalne woreczki lub pieluszki, bogato niekiedy zdobione, ręcznie robione z “naturalnych” materiałów, w których można ochłapka na końcu pępowiny zdeponować, internet zaoferuje też specjalne mieszanki suszonych ziół i kwiatów mających  “zabić naturalną woń rozkładu”. Zderzycie się z całymi albumami fotografii noworodków leżących w łóżeczkach, wtulonych w kocyki czy rodzicielskie ramiona u boku podsychających łożysk, łożysk ułożonych obok dzieci w garnkach, miskach, kryształowych salaterkach, do wyboru, do koloru. Takie łożysko w garnku posypane kwieciem niczym parmezanem… Nieomalże gotowy obiad. Oddam sprawiedliwość lotosowym środowiskom – wiele spośród nich zaleca obmycie wpierw obumierającego narządu ze skrzepów i przepłukanie słoną wodą celem lekkiego zakonserwowania – trudno mi ocenić czy zapeklowanie duchowego bliźnięcia nie wpływa negatywnie na mistyczną więź. Widać nie bardzo.

Nie o względy estetyczne jednak chodzi, powtórzę. Ja nikomu w garnek nie zaglądam; problem w tym, że na drugim końcu ochłapka znajduje się doczepione nie tylko duchową więzią dziecko, którego nikt nie pytał czy chce być przedmiotem eksperymentu magicznego.


Jeszcze do niedawna obawy związane z ryzykiem infekcji były tylko rozsądnym wnioskiem, bez danych, którymi można by się podeprzeć. W końcu martwe i rozpadające się tkanki to świetne podłoże dla mikrobów – nic dziwnego, że taki ochłapek nie budzi powszechnego zachwytu w medykach i medyczkach. Porody lotosowe doczekały się nawet oficjalnego ostrzegającego przed infekcjami stanowiska RCOG (Royal College of Obstetricians and Gynaecologists), badań jednak nie było. Dużych nadal nie ma i pewnie długo nie będzie. Sama procedura na szczęście jest raczej niszowa, decydujące się na nią środowiska zaś niekoniecznie chętne będą do współpracy z kręgami medycznymi. Nieprzypadkowo w jednej z serii opisywanych w literaturze przypadków jedynie jedno dziecko zostało zaszczepione. Dużych badań zatem nie należy się spodziewać, jednak zaczynają się pojawiać w literaturze fachowej opisy przypadków. Ten, który wzburzył szczególnie Amy Tuteur piszącą bloga The Skeptical OB i przypomniał mi o problemie, to historia dwudziestogodzinnego dziecka, które (po porodzie domowym, lotosowym oczywiście) przywiezione zostało do szpitala z trudnościami z oddychaniem, ostatecznie zaś zostało tam na sześć tygodni z powodu sepsy powikłanej zapaleniem wsierdzia, przy czym innych aniżeli pozostawione dziecku łożysko wrót infekcji nie zdołano się doszukać. Dożylna antybiotykoterapia okazała się na szczęście skuteczna, ale – jak to nieco złośliwie zauważa ginekolożka – pewnym paradoksem jest, że matka noworodka chcąc zapewnić dziecku możliwie “naturalne” warunki i harmonię duchową, najprawdopodobniej zafundowała mu dużo bliższy kontakt z współczesną medycyną i dużo głębsze interwencje niż to zazwyczaj bywa podczas standardowych porodów szpitalnych.


Przyjmuję oczywiście argument, że dla ludzi rytuały bywają ważne, że niektórym niezbędna jest szczypta mistyczności, posmak niesamowitości, że zamknięcie pewnych spraw wiele czasem daje, a zrobienie z łożyskiem czegoś więcej niż to się zazwyczaj czyni z odpadami medycznymi może stanowić takie właśnie domknięcie jakiegoś etapu życia, symbol wejścia na nową ścieżkę, etc, pewnie więcej ma tu do powiedzenia psychologia. Ludzie jedzą łożyska? No niech już sobie jedzą, skoro takę czują potrzebę, o ile akurat nie jest konieczna ocena histopatologiczna narządu. Zakopują je i urządzają im uroczyste pochówki? Skoro ich to uszczęśliwia… Sadzą nad nimi drzewa owocowe? Czemu nie. Drzewa się przydają. Drzewa są ważne. Sadźmy je choćby i nad odpadami medycznymi. Przechowują na pamiątkę krwiste odbitki? Szyją misie z błon płodowych? Konserwują żywicą i wykonują drobne przedmioty użytku codziennego? Cóż, ludzie robią różne rzeczy. Póki są to rzeczy nieszkodliwe, nie ma co się oburzać. Żyj i daj żyć innym, jak mawiają. Ale porody lotosowe akurat nie zawsze są nieszkodliwe – przehandlowują bezpieczeństwo dziecka za rzekome (mało namacalne) korzyści duchowe. To już lepiej uszyjcie sobie łożyskowego misia albo zróbcie popłodowy gulasz. Istnieją nawet całe książki z przepisami kulinarnymi. Smacznego.


Inspiracją do tego konkretnego tekstu były mi Amy Tuteur i Jen Gunter, ginekolożki i blogerki oraz ich blognotki.


(Przypominam też, że patologów możecie śledzić również na fejsbuku – warto tam zaglądać, bo strona jest codziennie aktualizowana)


Literatura:


Umbilical Cord Nonseverance and Adverse Neonatal Outcomes
. BR Ittleman, KR German, E Scott, V Walker, VJ Flaherman, J Szabo, JB Beavers; Clinical Pediatrics 2018; Oct 3:9922818805243. doi: 10.1177/0009922818805243. [Epub ahead of print]

Lotus Birth: A Case Series Report on Umbilical Nonseverance. KK Monroe, A Rubin, KP Mychaliska, M Skoczylas, HL Burrows; Clinical Pediatrics 2019;58(1):88-94

Lotus Birth Associated With Idiopathic Neonatal Hepatitis. A Tricarico, V Bianco, AR Di Biase, L Iughetti, F Ferrari, A Berardi; Pediatrics and Neonatology 2017;58(3):281-282

Staphylococcus lugdunensis sepsis and endocarditis in a newborn following lotus birth. BR Ittleman, JS Szabo; Cardiology in the Young 2018 Nov;28(11):1367-1369

More Than Clinical Waste? Placenta Rituals Among Australian Home-Birthing Women. E Burns; The Journal of perinatal education 2014;23(1):41-9

RCOG statement on umbilical non-severance or “lotus birth”. The Royal College of Obstetricians and Gynaecologists (RCOG) 2008

ALTERNATIVE BIRTHING PRACTICES INCREASE RISK OF INFECTION. KA BRYANT; PEDIATRIC NEWS, AUGUST 14, 2017

When parents say “no” to newborn nursery protocols. K Monroe, MS Skoczylas, HL Burrows; Contemporary PediatricsJan 1, 2018



Paulina Łopatniuk


Lekarka ze specjalizacją z patomorfologii, pasjonatka popularyzacji nauki, współtwórczyni strony poświęconej nowinkom naukowym Nauka głupcze, ateistka, feministka. Prowadzi blog naukowy Patolodzy na klatce.
 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1469 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Jak małpy człekokształtne (włącznie z ludźmi) straciły swoje ogony   Coyne   2024-03-26
Ale najpierw kawa   Tonhasca Júnior   2024-03-21
Ideolodzy: dlaczego nauczanie genetyki musi mieć charakter społeczno-polityczny   Coyne   2024-03-19
Przepływ genów od neandertalczyków i denisowian do ludzi „współczesnych” i odwrotnie   Coyne   2024-03-14
Wejdź – skoro nalegasz   Tonhasca Júnior   2024-03-09
Czy “bezpłciowe” bakterie tworzą biologiczne gatunki?   Coyne   2024-03-06
Carl Zimmer o gatunkach i ochronie     2024-02-29
Kolejna błędna próba skorygowania ewolucji   Coyne   2024-02-22
Ryjący w ziemi przedsiębiorcy   Tonhasca Júnior   2024-02-15
Olbrzymie armie o niezliczonych umiejętnościach    Tonhasca Júnior   2024-02-08
Wejdź, powiedziała, dam ci schronienie przed burzą   Tonhasca Júnior   2024-01-15
Czy ludzie wyewoluowali w wodzie?   Coyne   2024-01-08
Jak upadają wielcy   Tonhasca Júnior   2024-01-04
Oczy reniferów zmieniają kolor, żeby łatwiej im było dostrzec jadalne porosty   Coyne   2023-12-30
Życzliwi przestępcy   Tonhasca Júnior   2023-12-28
Conor Friedesdorf (i Alexander Barvinok) o ideologicznym przymusie na amerykańskich uczelniach   Coyne   2023-12-26
Zdumiewający manipulatorzy   Tonhasca Júnior   2023-12-25
Nie gryzie się ręki, która cię zapyla   Tonhasca Júnior   2023-10-19
Rewolucja komunikacyjna   Hannam   2023-10-18
BBC szerzy propagandę rolnictwa organicznego, a biedni na świecie cierpią   i Kathleen Hefferon   2023-10-13
Niezwykły przypadek koewolucji i specyficzności zapylacz/storczyk   Coyne   2023-10-07
Płeć męska lub żeńska: nie ma nic pomiędzy   Elliot   2023-10-03
Myślenie intuicyjne i analityczne   Novella   2023-09-29
„Kryzys klimatyczny” to mistyfikacja   Williams   2023-09-25
Jak (i dlaczego) ośmiornica edytuje swój RNA   Lewis   2023-09-23
„Najbardziej znany zabójca ludzi”: jakie są prawdziwe początki XIV-wiecznej Czarnej Śmierci?   Lewis   2023-09-15
Do jakiego stopnia pary mają wspólne cechy?   Novella   2023-09-14
Kenia daje zielone światło 58 projektom GMO – naukowcy na całym świecie kontynuują badania w dziedzinie biotechnologii, mimo procesów sądowych i dezinformacji   Ombogo   2023-09-08
Lancet atakuje anty-przebudzenie, a czytelnik odpowiada   Coyne   2023-08-24
Więcej wyrafinowanej teologii: uczony religijny zastanawia się, czy neandertalczycy mieli nieśmiertelne dusze   Coyne   2023-08-16
Aktywiści anty-GMO w Afryce szerzą mity i strach, ale nie przedstawiają żadnych naukowych dowodów   Abutu   2023-08-14
Mało znana strona ryjkowców   Tonhasca Júnior   2023-08-11
Dlaczego nie można być osobą transrasową?   Coyne   2023-08-10
Walka z malarią za pomocą inżynierii genetycznej   Novella   2023-08-08
Jak restrykcje Unii Europejskiej podsycały głosy przeciwko GMO, jak również głód na globalnym Południu, a zwłaszcza w Afryce   Oria   2023-08-02
Nieznośni mali pomocnicy   Tonhasca Junior   2023-07-29
Macedońskie skarby   Tonhasca Júnior   2023-07-26
GMO i motyle   Novella   2023-07-25
Narzucanie ideologii naturze: Kew Garden celebruje „rośliny queer”   Coyne   2023-07-24
Smak miesiąca   Tonhasca Júnior   2023-07-20
Kłopoty na wylocie   Szczęsny   2023-07-18
Ideologiczne podważanie biologii   i Luana S. Maroja   2023-07-17
Role mężczyzn i kobiet w polowaniu, raz jeszcze   Coyne   2023-07-15
David Hillis o specjacji   Coyne   2023-07-13
Niechętni dawcy i pracowici biorcy   Tonhasca Júnior   2023-07-08
Grube problemy z jelitem   Szczęsny   2023-07-07
Badaczka z Leakey Foundation twierdzi, że kości orangutanów mówią nam, że biologiczna płeć jest spektrum, a nie binarna   Coyne   2023-06-30
Przez dziurkę od klucza   Szczęsny   2023-06-24
Nowa (nie podparta żadnymi dowodami) hipoteza, która eliminuje role płciowe w społecznościach łowców-zbieraczy   Coyne   2023-06-22
Błędne wyobrażenia o ewolucji   Coyne   2023-06-16
Influencerzy z podziemia   Tonhasca Júnior   2023-06-13
Jak wyewoluowało ubarwienie ostrzegawcze?   Coyne   2023-06-12
„San Francisco Chronicle” bardzo myli się w sprawie biologicznej płci   Coyne   2023-06-09
Kolczasty problem   Tonhasca Júnior   2023-06-06
Wpaść w amok. Empiryczna analiza szaleńczych zabójstw pokazuje, że wyłaniają się dwa różne wzorce.   King   2023-06-03
Błędna krytyka genetycznych testów na pochodzenie   Coyne   2023-06-02
Zdatny do lotu   Tonhasca Júnior   2023-06-01
‘Raniąca’ idea merytorycznych podstaw nauki    i Jerry Coyne   2023-05-29
Główny problem w filogenezie zwierząt wydaje się być rozwiązany   Coyne   2023-05-26
Americana   Tonhasca Júnior   2023-05-24
Czy uprawa jabłek odzwierciedla bigoterię?   Coyne   2023-05-18
Kenia: Musimy zająć się brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, ale najpierw musimy położyć kres dezinformacji na temat upraw modyfikowanych genetycznie   Oria   2023-05-16
Czytanie myśli z fMRI i AI   Novella   2023-05-05
Jest lepiej niż myślisz   Lomborg   2023-05-03
Dwudziestu dziewięciunaukowców publikuje artykuł w obronie merytorycznych podstaw w nauce     2023-05-01
Niewygodna historia   Ferguson   2023-04-28
Biologia rezygnacji z działania: kiedy kontynuować, a kiedy spasować   Coyne   2023-04-26
Porywacze ciał   Tonhasca Júnior   2023-04-25
Porażka jest kluczowym składnikiem innowacji   Ridley   2023-04-22
Używanie roślin jako biofrabryk   Novella   2023-04-14
Dawno zmarli przemawiają do nas   Tonhasca Júnior   2023-04-12
Wątpliwi pomocnicy    Tonhasca Júnior   2023-04-08
Uganda: aktywiści przeciwni biotechnologii szerzą dezinformację   Wetaya   2023-04-05
Anglia pozwala na uprawy poddane edycji genów   Novella   2023-04-03
Recenzja z książki  Can “The Whole World” Be Wrong?   Rose   2023-04-01
Psychologia ewolucyjna dla początkujących   Coyne   2023-03-27
“Konwergentna” ewolucja mrówek grzybiarek Starego i Nowego świata   Coyne   2023-03-23
Gigantyczna armia małych zabójców   Tonhasca Júnior   2023-03-22
Colin Wright broni binarności płci u zwierząt   Coyne   2023-03-15
AI: gorąca randka z “Sydneyem ”   Gotefridi   2023-03-15
Zmienić język w ekologii i biologii ewolucyjnej! Przykład anemii sierpowatej   Coyne   2023-03-13
Wzrost liczby nieobecnych ojców i towarzyszące temu społeczne problemy   Geary   2023-03-11
No pasarán    Tonhasca Júnior   2023-03-04
Dezinformacja o GMO: Kenijczykom będzie trudno podejmować racjonalne decyzje i to może kosztować życie   Mykonyo   2023-02-24
Twardy kwiat do zgryzienia    Tonhasca Júnior   2023-02-22
ChatGPT niemal zdaje lekarski egzamin końcowy   Novella   2023-02-21
“Rogi” trylobitów mogły być używane jako broń w walkach między samcami   Coyne   2023-02-15
Postmodernizm obnażony   Dawkins   2023-02-14
Powody naszych wierzeń. Jak i dlaczego irracjonalność trzyma nas w swoich szponach i jak możemy z tym walczyć?   Pinker   2023-02-13
Kiedy zapada noc i ziemia jest ciemna   Tonhasca Júnior   2023-02-10
W nowej książce jest słuszna krytyka idei, że są lepsze i gorsze gatunki, ale jest także błędne twierdzenie, że gatunki nie są realne   Coyne   2023-02-06
Kolczatki wydmuchują bąbelki śluzu z nosa, żeby się ochłodzić   Coyne   2023-02-02
Mali i zręczni influencerzy   Tonhasca Júnior   2023-01-31
Dowody na ewolucję: Bezwłose zwierzęta mają martwe geny na sierść   Coyne   2023-01-23
Krew, znój, łzy i pot   Tonhasca Júnior   2023-01-19
Bąkojady czyszczą nosorożce   Coyne   2023-01-18
Mózg używa geometrii hiperbolicznej   Novella   2023-01-16
O wspaniały nowy świecie   Tonhasca Júnior   2023-01-12
Ciepło zabija. Zimno zabija wielu więcej   Jacoby   2023-01-09
Po co badać przestrzeń kosmiczną?   Jacoby   2023-01-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk