Wycieczka Bidena do szpitala we wschodniej Jerozolimie

W rzeczywistości zarówno przywódcy Hamasu, jak i Autonomii Palestyńskiej, pomimo narzekań na „izraelskich zabójców Palestyńczyków”, celowo szukali pomocy medycznej dla siebie i swoich krewnych w izraelskich szpitalach. Należą do nich nieżyjący już Saeb Erekat, mistrz propagandy, który kiedy zachorował na COVID, nalegał na leczenie w szpitalu Hadassah. To leczenie tak wysokiego rangą palestyńskiego dostojnika w szpitalu Hadassah w Jerozolimie ożywiło debatę w izraelskim społeczeństwie na temat cynizmu Palestyńczyków i ich niewdzięczności w stosunkach z Izraelem.

Erekat od dawna oskarżał Izrael o to, że jest krajem „apartheidu”; aktywnie wspierał „opór” (eufemizm dla terroryzmu palestyńskiego, którego celem jest zabijanie Izraelczyków); wzywał do tsunami milionów „powracających uchodźców palestyńskich”, aby przytłoczyć Izrael i demograficznie zniszczyć go jako ojczyznę narodu żydowskiego, i opowiadał się za zakończeniem koordynacji działań w zakresie bezpieczeństwa między Izraelem a Autonomią Palestyńską (AP). Biorąc pod uwagę jego przeszłe zachowanie, ironią jest, że Erekat zwrócił się do szpitala Hadassah Ein Kerem w stolicy Izraela o pomoc w jego trudnej sytuacji związanej z koronawirusem; wiedział, że Izraelczycy mu nie odmówią; wiedział, że są zupełnie inni niż to, jak ich przedstawiał przez trzydzieści lat swojej kampanii kłamstw.

Mieszkający w Jerozolimie szejk Ikrima Sabri zachowywał się tak samo jak Erekat. Przez lata ział ze swojej ambony złośliwym antyizraelskim i antyamerykańskim podżeganiem. Ale kiedy pilnie potrzebował operacji serca, jego pierwszym wyborem był prowadzony przez syjonistów szpital Hadassah w Jerozolimie. Żydowscy lekarze uratowali życie Sabriego, a on powrócił do zniesławiania Izraela i podżegania do przemocy i terroryzmu przeciwko Żydom.

Istnieje wiele innych przykładów tego moralnego podwójnego standardu, a co miesiąc kierownictwo Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu wysyła setki chorych Palestyńczyków do izraelskich szpitali na skomplikowane procedury medyczne,  równocześnie potępiając Izraelczyków jako „zabójców dzieci”. 

Podczas wizyty w palestyńskim szpitalu we wschodniej Jerozolimie palestyńscy lekarze poinformowali Bidena, że ich szpital i placówki medyczne w Gazie oraz rządzonych przez PA częściach Zachodniego Brzegu są „niedofinansowane”. Ale zamiast wspierać nowoczesny palestyński system zdrowia publicznego, budować nowe szpitale i poprawiać jakość medycyny w Strefie Gazy, Hamas i przywódcy palestyńskiego Islamskiego Dżihadu inwestują pieniądze społeczności międzynarodowej na „pomoc humanitarną” w rakiety, które umieszczają w szkołach ONZ i w szpitalach, w budowę sieci podziemnych tuneli terrorystycznych w całej Strefie Gazy i wzmacnianie bunkrów, które zbudowali pod szpitalem Szifaa w Gazie.

Niska jakość opieki medycznej w Gazie (i nieco lepsza opieka na rządzonych przez AP terytoriach Zachodniego Brzegu) odzwierciedla świadomy wybór przywódców palestyńskich. Zdecydowali się na inwestowanie pieniędzy otrzymanych od zagranicznych darczyńców dla Palestyńczyków nie w ulepszanie ich szpitali, szkolenie i zatrudnianie kompetentnych lekarzy i pielęgniarek oraz kupowanie potrzebnego sprzętu medycznego, ale zamiast tego wydali setki milionów dolarów na pozyskiwanie i umieszczanie tysięcy pocisków i rakiet wewnątrz szkół, meczetów, szpitali, tworząc rozległy podziemny system tuneli szturmowych i ufortyfikowanych bunkrów oraz płacąc za broń. Pieniądze wydane na przygotowania do ataków terrorystycznych na „Żydów” mogły zostać przeznaczone na poprawę opieki medycznej dla Palestyńczyków.

Nic więc dziwnego, że palestyński system zdrowia publicznego nie radzi sobie ze skomplikowanymi problemami medycznymi i wysyła swoje trudne przypadki do izraelskich szpitali. W 2014 roku w Izraelu leczono żonę przywódcy AP Mahmuda Abbasa. W 2018 roku do Ramallah wysłano izraelskiego specjalistę, aby leczył samego Abbasa, co spowodowało szybką poprawę jego zdrowia i najwyraźniej uratowało mu życie. Przez lata Izrael zapewniał opiekę medyczną krewnym przywódców Hamasu i Autonomii Palestyńskiej, których głównym zajęciem jest rozmyślanie i planowanie, jak zniszczyć państwo Izrael.

Zachodnia prasa nie wspomniała, że najpierw żona Abbasa, a potem sam Abbas, byli z powodzeniem leczeni przez izraelskich lekarzy. Oczywiście, ta informacja jest utrzymywana w tajemnicy przez leczonych, którzy nie chcą, aby informacja, że polegają na izraelskich lekarzach, stała się publiczna, bo mogłoby to podważyć ich ciągłe oskarżenia Izraela o okrucieństwo wobec Palestyńczyków. I na pewno nie chcą, aby ich własny lud dowiedział się o opiece medycznej, jaką w Izraelu otrzymują przywódcy Hamasu i AP. 

Abbas i jego żona nie są jedynymi członkami jego rodziny, którzy byli leczeni przez Izrael. Młodszy brat Mahmouda Abbasa, Abu Louai, był leczony w szpitalu Assuta, prywatnym szpitalu w Tel Awiwie. Abu Louai ma 76 lat i cierpi na raka. Mieszka w Katarze. Prasa AP nie opublikowała i nigdy nie opublikuje tych informacji, podobnie jak reszta prasy arabskiej, jeśli kiedykolwiek do niej dotrze. Proszę zauważyć, że Abu Louai wybrał, a raczej jego brat wybrał dla niego, leczenie w izraelskim prywatnym szpitalu, chociaż alternatywą w jego przypadku nie był słabo finansowany szpital palestyński, ale najnowocześniejszy szpital w niezwykle bogatym Katarze. Bez wątpienia Mahmoud Abbas chciał jak najlepszej opieki dla swojego brata, a jego własne doświadczenie z izraelskim specjalistą, który leczył go w Ramallah z powodu stanu zagrażającego życiu, skłoniło go do nalegania, aby jego brat był leczony przez izraelski personel medyczny. Nawet szpital w Katarze nie był wystarczająco dobry. A kiedy szwagier Abbasa potrzebował operacji serca, on również był leczony w izraelskim szpitalu. Innymi słowy, Abbas, jego żona, brat i szwagier byli leczeni z powodu zagrażających życiu chorób przez izraelskich lekarzy.

Jednym ze skandalicznych absurdów wynikających z niezrównanej polityki humanitarnej Izraela wobec tych samych grup terrorystycznych, które próbują zniszczyć państwo żydowskie – o czym nigdy nie informowano w zachodnich mediach – jest to, że te same organizacje terrorystyczne próbowały zmienić niektórych swoich pacjentów w zamachowców-samobójców. Na przykład w 2005 roku Hamas wysłał z Gazy kobietę o imieniu Samir Ibrahim Bas do szpitala Soroka w Beer-Szebie na zabiegi ratujące życie. Ale Hamas namówił ją na nałożenie pod ubraniem kamizelki naszpikowanej 10 kilogramami materiałów wybuchowych o dużej mocy, żeby mogła wysadzić w powietrze lekarzy leczących ją w izraelskim szpitalu.

Palestyńska pacjentka, która potrzebowała ratującego życie leczenia oferowanego przez izraelskich lekarzy, była gotowa wysadzić się w powietrze – i zabić ich – w zamachu samobójczym planowanym przez Hamas. Na szczęście w porę odkryto materiały wybuchowe o dużej mocy ukryte pod jej ubraniem. Czy mógł być bardziej diaboliczny czyn niż zamordowanie tych samych ludzi, którzy próbują uratować ci życie?

W Izraelu znają prawdę. Na przykład w październiku 2014 roku, zaledwie dwa miesiące po tym, jak Hamas rozpoczął wojnę z Izraelem, w której wystrzelił ponad 10 000 pocisków na cele cywilne, Sarah Hanija, córka przywódcy Hamasu Ismaila Haniji, była leczona w szpitalu Ichilov w Tel Awiwie po komplikacjach, jakich doznała w szpitalu w Gazie. Mniej więcej w tym samym czasie teściowa i wnuczka Haniji wyjechały z Gazy na leczenie w izraelskich szpitalach.

Podobnie jak Mahmoud Abbas, Ismail Hanija, szef Hamasu, chciał tylko najlepszego leczenia – dla swojej córki, teściowej i wnuczki.

Innym absurdem oddzielającym izraelską medycynę od palestyńskiego cynizmu i hipokryzji jest przykład terrorysty Jahji al-Sinwara, szefa biura politycznego Hamasu w Strefie Gazy, który podczas pobytu w więzieniu w Izraelu w 2007 roku przeszedł operację usunięcia guza mózgu. Po uwolnieniu w 2011 r. w ramach umowy o wymianie więźniów za Gilada Szalita, wrócił do wzywania do kolejnych ataków na cele izraelskie, większej liczby zabójstw izraelskich cywilów. Podobnie jak szejk Ikrima Sabri, jak Mahmoud Abbas i jego krewni, jak Ismail Hanija i jego krewni, Jahja Sinwar jest beneficjentem umiejętności medycznych i humanizmu izraelskich lekarzy i pielęgniarek. I jak wielu innych pacjentów palestyńskich leczonych przez Izraelczyków, po uratowaniu życia Sinwar natychmiast powrócił do potępiania izraelskich Żydów i wzywania do zniszczenia ich państwa. Ci odbiorcy izraelskiej opieki medycznej nie byli zakłopotani; nie uważali się za hipokrytów; wiedzieli, że możesz przyjąć pomoc od niewiernych i nadal pragnąć śmierci tych niewiernych.

Kiedy Biden odwiedził szpital i usłyszał starannie przygotowane i przećwiczone jeremiady zarówno personelu medycznego, jak i pacjentów, o Izraelczykach celowo uniemożliwiających Palestyńczykom dotarcie do szpitala – co jest kompletną fikcją – czy pomyślał o tym, aby wspomnieć swoim gospodarzom, że AP może przekazać szpitalowi dużo pieniędzy, jeśli zakończy program „Płaca za morderstwo”, tym samym odblokowując setki milionów dolarów podatków pobranych dla AP przez Izrael, z których Izrael zatrzymuje dokładną równowartość kwoty wypłacanej przez AP za mordowanie Żydów? Władcy palestyńscy wybrali swoje priorytety: wolą nagradzać przeszły terroryzm i zachęcać do przyszłego terroryzmu, wydając 330 milionów dolarów każdego roku na program „Płaca za morderstwo”, niż otrzymywać pieniądze wstrzymane przez Izrael, który mogłyby wtedy być wydawane na opiekę zdrowotną.

Żadne z doniesień medialnych o jego wizycie w szpitalu nie wspominało, jak wielu arabskich pacjentów jest leczonych w izraelskich szpitalach, nie tylko Arabów izraelskich i Palestyńczyków, ale także Syryjczyków rannych w wojnie domowej tego kraju. Setki syryjskich pacjentów otrzymało bezpłatną opiekę w izraelskich szpitalach. Dlaczego międzynarodowe media o tym nie wspominają?

Co doprowadza nas z powrotem do dwóch najbardziej niepokojących aspektów wizyty Bidena we wschodniej Jerozolimie. Raport na temat tych prób podważania izraelskiej suwerenności w Jerozolimie jest tutaj: Did Biden’s visit downgrade US recognition of Jerusalem? – analysis, Lahav Harkov, „Jerusalem Post”, 15 lipca 2022:

… Bez wypowiedzenia jednego słowa, Biden dokonał zniuansowanej zmiany w stosunku do swojego poprzednika w poglądzie Waszyngtonu na stolicę Izraela.

Jak w przypadku wszystkich wizyt dyplomatycznych, większość akcji miała miejsce w Jerozolimie, którą premier Jair Lapid i prezydent Isaac Herzog w swoich przemówieniach podczas różnych wydarzeń z Bidenem nazwali „wieczną stolicą” Izraela.

Warto zauważyć, że nie nazwali Jerozolimy Izraela „niepodzielną stolicą”, jak to często robili ich poprzednicy, i może dobrze, ponieważ Biden wydawał się zdeterminowany, by podzielić miasto, jeśli nie słowami, to działaniami i polityką. …

Na kilka tygodni przed  odlotem Bidena do Izraela wiadomość o jego planie wizyty w palestyńskim szpitalu we wschodniej Jerozolimie wywołała falę dyskusji w Izraelu. Prezydent nie chciał, aby w tej wyprawie towarzyszyli mu Izraelczycy.

W piątek, kiedy „Bestia”, opancerzona limuzyna Bidena, podjechała do szpitala Augusta Victoria we wschodniej Jerozolimie, ozdobiono ją dwiema amerykańskimi flagami. Stanowiło to kontrast z flagami „Bestii” dzień wcześniej, w rezydencji prezydenta, gdzie miała flagę amerykańską i izraelską.

Odmowa Bidena pozwolenia Izraelczykom na wizytę razem z nim i jego zmiana flag sygnalizowały, że nie uznaje izraelskiej suwerenności ani władzy w tej części Jerozolimy. …

Nie należy jednak popełniać błędu sądząc, że to degraduje Jerozolimę. Szpital, który odwiedził Biden w piątek, znajduje się w pobliżu Góry Oliwnej, która od 3000 lat jest nadal czynnym cmentarzem żydowskim. Góra Oliwna górowała nad Starym Miastem Jerozolimy, gdzie znajdowały się dwie świątynie żydowskie. Jerozolima jest nadal i zawsze będzie historyczną stolicą narodu żydowskiego, a zatem i państwa żydowskiego.

Historyczna i niepodzielna stolica narodu żydowskiego i państwa żydowskiego. I tak pozostanie, bez względu na to, do czego Bidenitów mogą nakłaniać ludzie pokroju Mahmuda Abbasa.

Biden’s Trip to That Hospital in East Jerusalem

Jihad Watch, 18 lipca 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

*Hugh Fitzgerald jest publicystą Jihad Watch.