Prawda

Sobota, 25 maja 2024 - 08:43

« Poprzedni Następny »


O obowiązkowym oznakowywaniu GMO


Steven Novella 2018-05-03


Niedawny komentarz w RealClear Science opowiada o rzeczy prostej, ale ważnej: rządowi trudno jest we właściwy sposób regulować to, czego nie rozumie. Ta obserwacja stosuje się do wielu rzeczy,  widzieliśmy to niedawno podczas przesłuchaniem szefa Facebooka, Marka Zuckerberga. Pokaz był dość żenujący, prowadząc do parodii, kiedy podstarzałe postaci z Kongresu zadawały pytania młodemu gigantowi techniki.  Przypominał się niesławny komentarz senatora Teda Stevensa, który opisał internet jako “szereg rurek”.

Poważniejszą kwestią jest pytanie: jak nasi wybrani przywódcy mogą mieć nadzieję na regulowanie najnowocześniejszej nauki i technologii, której nie rozumieją? Nie jest to ograniczone do technologii internetu, ale dotyczy również rzeczy takich jak inżynieria genetyczna, CRISPR, klonowanie, komórki macierzyste i inna biotechnologia. A co z sztuczną inteligencją i robotyką lub sprawami związanymi z infrastrukturą energetyczną i zmianą klimatu?


W coraz większym stopniu rozumienie nauki jest niezbędną cechą, jakiej powinniśmy wymagać od naszych polityków. Niemniej kwestie dotyczące ważnych tematów naukowych właściwie nie mają żadnego znaczenia podczas wyborów.


Jednym z takich ważnych tematów jest kwestia regulacji genetycznie modyfikowanych organizmów – GMO. W 2016 r. Vermont był pierwszym stanem, który uchwalił prawo wymagające oznakowania żywności zawierającej GMO. To spowodowało uchwalenie federalnego prawa, podpisanego przez Obamę, które zastępuje prawo stanowe. Prawo federalne także wymaga oznakowania, ale jest mniej wymagające, pozwalając na kody lub numery telefonu, gdzie konsument może uzyskać więcej informacji. Wytyczne USDA [Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych] do tego prawa mają ukazać się latem.


Jestem zdecydowanie przeciwny obowiązkowemu oznakowywaniu GMO z kilku przyczyn, ale główną przyczyną jest to, że samo pojęcie “GMO” jest niejasne i nieścisłe. Nie można regulować czegoś, czego nie można zdefiniować. Oczywiście, można po prostu stworzyć definicję roboczą (jak USDA zrobił dla pojęcia  „organiczne”), ale jeśli za tą definicją nie ma rzeczywistego znaczenia naukowego, to co właściwie się reguluje?


Obecna robocza definicja genetycznej modyfikacji brzmi: „przestawianie, eliminowanie i wprowadzanie genów w celu uzyskania pożądanej cechy”. Oczywiście, według tej definicji wszystkie hybrydy są GMO. Kiedy krzyżujesz dwie odmiany, wprowadzasz nowe geny. A co z hodowlą mutacyjną, użyciem promieniowania lub substancji chemicznych, by stworzyć mutacje w nadziei, że któraś będzie korzystna? Dlaczego to nie jest modyfikacją genetyczną?


W marcu USDA ogłosił,
że nie będzie włączał organizmów modyfikowanych przy pomocy technologii CRISPR do GMO. Choć jestem z tego zadowolony, nie rozumiem, jak mogą pogodzić tę decyzję z ich definicją roboczą. CRISPR jest techniką edytowania genów.


Jest także kwestia tego, co liczy się jako organizm. Czy oczyszczona sacharoza z genetycznie modyfikowanych buraków cukrowych jest genetycznie modyfikowanym organizmem? Jest to po prostu sacharoza, chemicznie identyczna z sacharozą z każdego innego źródła. W żaden sposób więc nie mogą istnieć uzasadnione niepokoje o zdrowie konsumentów (zawsze będą istniały nieuzasadnione). Niektórzy argumentują, że chcą znać źródło żywności, ponieważ nie chcą popierać technologii GMO? Ale jaka to właściwie jest technologia? I oczywiście, to prowadzi do bardziej podstawowego pytani – dlaczego? (Więcej o tym poniżej.)


Co ciekawe, nawet ostrzejsze prawo Vermontu, wyłącza sery z obowiązku oznakowania jako GMO. Jest po temu praktyczny powód: olbrzymią większość serów produkuje się przy użyciu podpuszczki (enzymu), który pochodzi z genetycznie modyfikowanych drożdży. Gdyby tak nie było, światowa produkcja serów załamałaby się. Drugim najczęstszym źródłem podpuszczki jest wyściółka żołądków cieląt. Zarzynanie cieląt jest bardziej „naturalnym” źródłem, co tworzy niejaki dylemat dla apelowania do natury przez przeciwników GMO. Istnieje podpuszczka roślinna, ale nie jest tak skuteczna i jest jej zbyt mało dla zaspokojenia światowego popytu na sery.


Ta złożoność nie jest dzieleniem włosa na czworo, ale idzie do sedna problemu z samym pojęciem “GMO”, a więc i próbami regulacji. Określenie jest w zasadzie arbitralne, bez żadnego jasnego znaczenia naukowego. Promowało je głównie lobby organiczne jako sposób demonizowania konkurencji i promowania własnej marki przez pseudonaukowe sianie paniki. Strach przed GMO opiera się niemal całkowicie na naukowym analfabetyzmie.


Na przykład, większość Amerykanów, niestety, nawet nie rozumnie, czym jest DNA. Sondaż z 2016 r. pokazał, że 80% Amerykanów popiera obowiązkowe oznakowywanie każdej żywności, która zawiera DNA. Wielu ludzi ma także esencjalistyczne, przed-darwinowskie pojęcie o DNA. Sądzą, że “rybi gen” jest czymś rzeczywistym i że różni się zasadniczo od genu rośliny. Kręgowce i rośliny mają około 60% wspólnych genów. Geny są po prostu genami i nie są fundamentalnie różne w różnych królestwach życia.  


Większość ludzi jest także nieświadoma faktu, że gatunki (a nawet różne królestwa) wymieniają się genami cały czas. Horyzontalny transfer genów zdarza się w naturze – a więc podstawowe twierdzenie przeciwników GMO, że przenoszenie genów między królestwami jest “nienaturalne”, jest nie tylko nonsensowne, ale faktograficznie niepoprawne.


Zasadnicze jest to, że „GMO” jest fałszywą dychotomią bez realnego znaczenia naukowego. Używane jest tylko jako sztuczka marketingowa i nie powinniśmy dawać się na to nabierać. Nie znaczy to, że nie potrzeba regulowania biotechnologii i jej zastosowań. Wprowadzanie nowych odmian na rynek powinno mieć pewne standardy dowodów na bezpieczeństwo i te standardy mogą różnić się, zależnie od metody stworzenia danej odmiany. Osobiście uważam, że hodowla mutacyjna powinna mieć co najmniej równie wysoki standard jak metoda manipulacji genetycznej (a obecnie nie ma).


Obecnie jednak nie ma naukowego powodu do podejrzewania, ani też żadnych dowodów na poparcie niepokoju, że istnieją specyficzne zagrożenia zdrowotne ze strony jakiejkolwiek metody uważanej teraz za “modyfikację genetyczną”. Nadal powinniśmy oceniać każdy nowy organizm, ale wszystkie obecnie zaaprobowane GMO na rynku są całkowicie bezpieczne.


A co z innymi czynnikami, takimi jak patentowanie życia i Wielka Agronomia, która sprawuje kontrolę nad naszymi nasionami? Te niepokoje są skierowane pod niewłaściwym adresem, niewłaściwie przyczepione do niejasnej kategorii GMO. Olbrzymia większość roślin uprawianych obecnie na żywność to hybrydy. Cechy hybryd nie przechodzą poprawnie na następne pokolenie, więc nie możesz wysiewać ich nasion. Farmerzy (przynajmniej w krajach rozwiniętych) od stulecia nie oszczędzają już nasion na następny rok. Mniej kosztuje i wymaga mniej pracy po prostu kupowanie nowych nasion co roku. Tak było na długo zanim pierwszy GMO wprowadzono na rynek.


Można także patentować hybrydy lub nawet uprawiane odmiany. Patenty nie są wyjątkowe dla GMO i nie wszystkie GMO są opatentowane.


Technologie uważane za GMO nie mają również nic bezpośrednio wspólnego z pestycydami lub praktykami rolnymi. Pewne specyficzne zastosowania technologii GMO zmieniają sposób użycia pewnych pestycydów, ale nie ma to nic wspólnego z technologią. Inne zastosowania, jak na przykład złoty ryż, nie mają nic wspólnego z pestycydami. W każdym razie – rzeczywistą kwestią tutaj są najlepsze praktyki rolnicze. GMO mogą być potężnym narzędziem w optymalizowaniu praktyk rolniczych. Jednak lobby organiczne z powodzeniem zrównały w umysłach ludzi GMO z pestycydami.


Wszystkie te kwestie mają bardzo luźny związek z technologią GMO. Obwinianie GMO jest błędne, a uchwalanie praw, by je arbitralnie oznakowywać jest kontrproduktywne. Jest to czysta pseudonauka i potrzebni nam politycy zdolni do wystarczającego rozumienia problemów naukowych, by uchwalać racjonalne regulacje.


Update on Mandatory GMO Labeling

20 kwietnia 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Steven Novella


Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe.  Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine.

Prowadzi blog Neurologica.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Korekta obywatelska Efef 2018-05-04


Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk