Bardzo infantylna historia z tą Arką Noego. Bóg zabija miliony by uratować tylko rodzinę Noego aby ludzkość odnowić. I to ponoć dla dobra ludzkości, z miłości do nich. Nieprawdopodnie naiwna historia. Czyż ów Bóg posiadając ogromne moce nie mógł inaczej tego problemu rozwiąząć? Ta nikczemność tych ludzi miała jakąś przyczynę. Można byłob na nich magicznie wpłynąć by się opamiętalić, czy zwyczajnie usunąć przycznę tej ludzkiej niegodziwodziść.
Zresztą zabicie ludzi nic nie załatwiało, bo Noe z rodziną wszak pochodził z tego nikczemnego plemienia ludzkiego ,więc nic innego, lepszego nie mogło się z niego wywieść.