Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 09:13

« Poprzedni Następny »


Nowy wojskowy mesjasz izraelskiej lewicy
Wspólny amerykańsko-izraelski plan obalenia Netanjahu z generałem Gadim Eisenkotem w roli głównej zyskuje na popularności w miarę postępu wojny w Gazie


Gadi Taub 2024-02-02

Generał Eizenkot na ceremonii wojsk inżynieryjnych w 2016 roku (Źródło zdjęcia: Wikipedia.)
Generał Eizenkot na ceremonii wojsk inżynieryjnych w 2016 roku (Źródło zdjęcia: Wikipedia.)

Izraelskie media głównego nurtu pełne są przygnębiających historii, które mówią, że przegrywamy wojnę: mówią, że nie da się jej wygrać, że gospodarka jest na skraju załamania, że rezerwiści są rozdarci między państwem a rodziną, że studenci tracą rok akademicki i pary rozstają się, że powinniśmy natychmiast sprowadzić porwanych do domu! – nie wspominając o strasznych opowieściach o losie zakładników i ciągłym pokazywaniu ze wszystkich stron, straszliwej sytuacji ich rodzin.

Czytaj izraelskie gazety, oglądaj telewizję głównego nurtu, a możesz dojść do wniosku, że to wszystko wina premiera Benjamina Netanjahu, a nie Jahji Sinwara: Netanjahu przedłuża wojnę dla własnego przetrwania politycznego, Netanjahu utrzymywał Hamas przy życiu katarskimi pieniędzmi, Netanjahu rozdarł Izrael przez reformę sądownictwa, Netanjahu spycha na bok generałów – Benny’ego Gantza, Joawa Gallanta i Gadiego Eisenkota – we własnym gabinecie wojennym, Netanjahu zrujnuje nasze stosunki z USA, Netanjahu przedkłada własną karierę nad żywotne interesy Izraela i tak dalej. Te twierdzenia są zbieżne z kampanią informacyjną Waszyngtonu skierowaną przeciwko Netanjahu, podczas której administracja Bidena stara się narzucić Izraelowi swój program, z pomocą swoich lokalnych klientów.


Prasa izraelska najwyraźniej nie zachowuje się tak, jakbyśmy byli w środku wojny o przetrwanie. Konferencje prasowe stały się rywalizacją dziennikarzy, którzy próbują zaimponować sobie nawzajem zadając najpaskudniejsze pytania. W zeszłym tygodniu Netanjahu przy jednej z takich okazji odstąpił od scenariusza, aby odpowiedzieć na jeden szczególnie osobliwy monolog, (zamaskowany jako pytanie), wygłoszony przez Sefiego Ovadię z Kanału 13.


Ovadia zabrał głos: „Pytanie osobiste, jeśli pozwolisz. Społeczeństwo chce odsłonić osobistą stronę swoich przywódców. Czy kładąc się spać [wieczorem], mówisz sobie lub żałujesz pewnych błędów, którymi chciałbyś podzielić się z opinią publiczną w związku z wydarzeniami przed 7 października, krótko przed lub długo wcześniej, czy też uważasz, nawet w zaciszu własnych myśli, że jesteś bezbłędny i że to reszta kierownictwa jest odpowiedzialna za sytuację, w jakiej znaleźliśmy się. Jeśli chcesz podzielić się tym z opinią publiczną, myślę, że może to być interesujące”. Przypominam, że miało to miejsce na konferencji prasowej, na której premier informował opinię publiczną o stanie wojny.


Odpowiedź Netanjahu cytowano szeroko we wszystkich izraelskich mediach społecznościowych: „Będę nadal walczył z Hamasem, a ty będziesz nadal walczyć ze mną. To jest podział pracy”.


Istnieje powód, dla którego defetyzm i krytyka Netanjahu idą w parze. Netanjahu chce wygrać wojnę i choć może to początkowo zabrzmieć zaskakująco, kohorta prasowa oraz wirtualni przedstawiciele administracji Bidena w rządzie – Gantz i Eisenkot – nie do końca zgadzają się z tym celem. Łatwe wyjaśnienie jest takie, że walka z Netanjahu na tak długo zdefiniowała tożsamość zawodową tak wielu dziennikarzy i polityków, że nawet atak Hamasu z 7 października nie był w stanie zmienić trajektorii ich życiowej misji. Postrzegają Hamas jako okazję do ostatecznego zdemaskowania Netanjahu jako nieudacznika, jak chcą go widzieć, wymuszenia przedterminowych wyborów, które z pewnością przegra, i w ten sposób ocalenia przed nim Izraela.


Ten sposób rozumowania stawia w centrum nienawiść: nienawiść tak intensywną, że niektórzy woleliby raczej widzieć porażkę Izraela niż sukces Netanjahu. Ale tu działają większe siły. I wydaje się, że istnieje szczegółowy plan, w którym główną rolę odgrywa były szef sztabu IDF Gadi Eisenkot, który jako pierwszy krok wymaga osłabienia Izraela. Większość zwolenników tego planu nie chce zniszczenia kraju (choć niektórzy chcą jego fundamentalnych przekształceń). Uważają, że osłabienie Izraela i oddanie go pod amerykańskie zarządzanie pomoże ocalić kraj przed nim samym.


Skoordynowany charakter kampanii przeciwko Netanjahu wynika jasno z powtarzania tych samych argumentów, a nawet tych samych sformułowań przez jego przeciwników w polityce i prasie – po obu stronach Atlantyku. To nie przypadek, że dokładnie w tym samym czasie zarówno w Jerozolimie, jak i w Waszyngtonie zaczęliśmy słyszeć głosy nawołujące do zakończenia wojny przez umowę o porwanych, ale bez zniszczenia Hamasu (na co wskazuje często używany eufemizm „przedłużone zawieszenie broni”). Przegrana wojna z Hamasem z pewnością obali Netanjahu, a tym samym usunie przeszkodę we wznowieniu rozmów w celu ustanowienia państwa palestyńskiego.


Aby wesprzeć tę kampanię, Eisenkot, który tragicznie stracił syna w tej wojnie, został wybrany na nowego mesjasza lewicowej elity, namaszczony półoficjalnie długim, pochlebnym wywiadem w prestiżowym programie telewizyjnym Ilany Dayan „Uvda” (Fakt) na kanale 12. Eisenkot zasiada obecnie w gabinecie wojennym Netanjahu wraz z Gantzem, innym byłym szefem sztabu. Administracja Bidena miała kiedyś wpływ na wysokiego i przystojnego Gantza, który jest jednak człowiekiem niewielkiego formatu.


Eisenkot, a przynajmniej tak wielu ma obecnie nadzieję, jest z lepszego materiału. Dlatego też został wybrany na podporę wspólnego amerykańsko-izraelskiego projektu wyrzucenia Netanjahu za burtę i zainstalowania bardziej uległego izraelskiego przywódcy, który odwróci się od celów wojskowych wojny w Gazie i skupi się na szerszym celu, jakim jest ustanowienie państwa palestyńskiego.


Izraelska gołębia lewica zawsze była zakochana w generałach, przeważnie z wzajemnością. Jastrzębie w zasadzie nie docierają na sam szczyt IDF, dlatego też w miarę jak dowódcy naszej armii mieli coraz większą obsesję na punkcie własnego wizerunku jako osób moralnych, jednocześnie stracili zainteresowanie wygrywaniem wojen.


Romans dzisiejszej lewicy z gołębimi generałami jest słabym, nostalgicznym cieniem niegdyś dumnego syjonizmu, który był zarówno silny, jak i humanitarny. Ale nasi obecni dowódcy wojskowi nie są odlani według tego wzorca. Podczas gdy ci pierwsi wygrywali wojny, nowi zastąpili dążenie do zwycięstwa militarnego publicznym samobiczowaniem i popisami moralizatorstwa. Mamy groteskowy przykład tego nowego gatunku, radykalnego lewicowego generała Jaira Golana, gwiazdę maleńkiego postępowego elektoratu, który nie przekroczył progu w ostatnich wyborach krajowych. Golan, pełniąc funkcję zastępcy szefa sztabu IDF, porównał Izrael podczas oficjalnej ceremonii upamiętniającej Holokaust do Niemiec w latach trzydziestych XX wieku. Postępowcy klaskali. „Haaretz” uczynił go bohaterem. Reszta z nas była głęboko zdegustowana.


Eisenkot nie jest jednak aż tak wulgarny i nie jest ignorantem. Jest elokwentny i refleksyjny, a także zachowuje się z godnością. Jest także jedną z osób najbardziej odpowiedzialnych za koncepcję Hamasu jako możliwego do opanowania wroga, która zemściła się na nas 7 października. Jako szef sztabu IDF przyspieszył proces zmniejszania izraelskich sił lądowych na rzecz armii, która byłaby mała, zaawansowana technologicznie i profesjonalna. To właśnie ta armia zaawansowanych technologii została pokonana przez grupę krwiożerczych sadystów dżihadu z prymitywną technologią.


Ale prasa nie jest zainteresowana badaniem niepowodzeń armii. Jest zbyt zajęta zrzucaniem winy wyłącznie na Netanjahu. I kocha Eisenkota za rolę, jaką odgrywa w jej wyobraźni jako wspieranego przez USA siłacza, który pomoże narzucić izraelskiemu elektoratowi program dwóch państw, który naród zdecydowanie odrzucił.


Eisenkot dał wspaniały występ podczas ceremonii swojej koronacji, pod przewodnictwem MC Ilany Dayan, która pełniła rolę wnikliwej prezenterki. Łagodny głos Dayan stanowił odpowiednie tło dla szorstkiego, misiowato uwodzącego Eisenkota, który uporczywie nazywa Netanjahu – szefa gabinetu wojennego, w którym służy – kłamcą. Swoje zeznania składał ze smutkiem, z długimi momentami milczenia, jakby zmuszony do refleksji, unikając prymitywnego manewru politycznego osłabiającego koalicję w środku wojny, w celu przyspieszenia wyborów, które byłyby brutalnie dzielące i podważające zdolność Izraela do walki.


Oprócz otwartego poparcia rozwiązania w postaci dwóch państw, o którym Izraelczycy nie mają ochoty słuchać, przesłanie Eisenkota było dokładnie takie samo, jakie Izraelczycy słyszeli od sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena i innych członków administracji Bidena i kaznodziejów w prasie amerykańskiej: że strategiczne cele wojny Izraela nie zostały osiągnięte; że Hamas nie stracił ani swojej woli walki, ani swoich możliwości; że skala wojny została już ograniczona; że powinniśmy zacząć myśleć o zakończeniu wojny; że teraz konieczny jest plan na następny dzień; że nie ma militarnego sposobu uwolnienia zakładników; i że dlatego powinniśmy zdecydować się na porozumienie, nawet jeśli ceną będzie długie zawieszenie broni – kod oznaczający pogodzenie się z porażką i pozostawienie Hamasowi kontroli nad Gazą.


Eisenkot jest wystarczająco bystry, by rozumieć, co porażka w tej wojnie oznaczałaby dla strategicznej pozycji Izraela na Bliskim Wschodzie. Hamas jest najmniejszym i najsłabszym z wrogów, przed którymi stoimy. Na naszej północnej granicy czai się znacznie groźniejszy Hezbollah, a niedaleko za nim wschodząca potęga regionalna, która wkrótce stanie się potęgą nuklearną – Iran. Jeśli pozwolimy, by naszemu najsłabszemu wrogowi uszły na sucho masowe mordy, jeśli pokażemy, że wzięcie zakładników może rzucić nas na kolana, byłoby to poważnym i bardzo niebezpiecznym obniżeniem strategicznej pozycji Izraela, niemożliwym do zignorowania nawet przez potencjalnie przyjaznych sąsiadów.


Właśnie do tego dąży izraelska lewica. Nie dlatego, że są źli, ale dlatego, że nie mogą pozbyć się nawyków myślowych, które kształtowały ich tożsamość przez dziesięciolecia. W opinii lewicy największym zagrożeniem dla przyszłości Izraela jest demografia. Byłem kiedyś zwolennikiem tej szkoły, więc dobrze znam argumentację: jeśli nie podzielimy ziemi, w pewnym momencie w przyszłości Izrael straci żydowską większość i stanie się krajem dwunarodowym, a nawet z arabską większością. Próba rozwiązania dylematu bez podziału teoretycznie zmusi nas do wyboru między demokracją nieżydowską a żydowskim apartheidem. W praktyce – argumentowano – po prostu zamienimy się w kolejny Liban.


To poważne obawy. Jednak dążenie do zakończenia okupacji już teraz i rozwiązania w ten sposób dylematu, zamiast przesuwać go w przyszłość, opiera się na założeniu, że istnieje bezpieczny sposób podziału ziemi bez wdawania się w krwawą wojnę terrorystyczną, która w rzeczywistości przekształci Izrael w najgorszą możliwą wersję Libanu w jeszcze krótszym czasie. Większość Izraelczyków widziała wystarczająco dużo przed i po 7 października, aby dojść do wniosku, że opuszczenie Judei i Samarii po prostu nie wchodzi w rachubę. Oznacza to, że życie jest często niedoskonałe: w dającej się przewidzieć przyszłości będziemy musieli dźwigać garb okupacji, nie dokonując wyboru między żydowskim a demokratycznym charakterem państwa.


Izraelski elektorat dał poważną szansę zarówno podziałowi, jak i pokojowi. Obydwa się nie powiodły. Izrael wycofał się z dużych obszarów Judei i Samarii, w zamian otrzymując terror. Jednostronnie wycofał się z Gazy, co spowodowało lata ostrzału rakietowego i wojen na mniejszą skalę, których kulminacją było 7 października. Wyborcy odwrócili się zatem od idei pokoju przez podział, ponieważ nikt przy zdrowych zmysłach nie może zaakceptować perspektywy mega-października 7 pochodzącego z Zachodniego Brzegu.


W swej rozpaczy izraelska lewica pokładała swoje nadzieje w środkach pozademokratycznych. Utworzyła organizacje pozarządowe zajmujące się „prawami człowieka”, aby oczerniać Izrael za granicą, żeby wytworzyć nacisk zewnętrzny na zakończenie okupacji; ich dziennikarstwo stało się groteskowo wrogie wobec własnego kraju; a przede wszystkim lewica – nawet umiarkowana lewica – pokładała nadzieje w presji amerykańskiej. Stany Zjednoczone tupną i zmuszą nas do zrobienia tego, czego nie rozumiemy, że powinniśmy zrobić. Nasz zaufany przyjaciel i sojusznik, wielka życzliwa latarnia wolności, sprawi, że zakończymy okupację, a tym samym uratuje nas od nas samych.


I wreszcie wygląda na to, że wszystkie gwiazdy ułożyły się pomyślnie! Oto okazja zakończenia rozłamu między Hamasem i Fatahem, który utrzymywał przy życiu Netanjahu, sprowadzenia Autonomii Palestyńskiej z powrotem do Gazy, by mogła rządzić osłabionym Hamasem, a następnie zmuszenia wolnego od Netanjahu Izraela do ostatecznego poddania się rozwiązaniu w postaci dwóch państw.


To wszystko bardzo miłe. Niestety rozwiązanie, które proponuje lewica, nie jest rozwiązaniem niczego. Pod tym względem dane historyczne są całkiem jasne: wycofanie się Izraela z Libanu nie osłabiło Hezbollahu, jak nam obiecywano. Raczej pozwoliło Iranowi zbudować dużą i silną armię u progu Izraela, przejmując jednocześnie sam Liban. Wycofanie się Izraela z Gazy nie doprowadziło do poprawy międzynarodowej i strategicznej pozycji kraju, ani nie pomogło w ugruntowaniu pozycji Fatahu jako siły stabilizującej. Doprowadziło to do zrzucania kadr Fatahu z dachów wysokich budynków po przejęciu władzy przez Hamas, następnie do serii wojen, których kulminacją była katastrofa na dużą skalę z 7 października, i do budowy gigantycznej podziemnej fortecy terroru obejmującej około 700 kilometrów tuneli, w których nasi obywatele są obecnie przetrzymywani jako zakładnicy, zbudowanej za dolary pomocy międzynarodowej.


Oderwana od rzeczywistości elita Izraela tak bardzo oddaliła się od reszty z nas, że nie jest w stanie pojąć rozmiarów swoich niepowodzeń. Ale reszta kraju całkiem wyraźnie widzi porażkę ram pokojowych procesów i egzystencjalne zagrożenie, jakie stwarzają. Masakra z 7 października przypieczętowała zatem los rozwiązania w postaci dwóch państw po stronie izraelskiej. Założenie, że tragedia, która zdjęła ze stołu modalność dwóch państw, może w rzeczywistości zostać wykorzystana do tchnięcia w nią nowego życia, wymaga stratosferycznego poziomu oderwania się od nastrojów społecznych.


Wspólny amerykańsko-izraelski fantazyjny projekt polegający na wykorzystaniu Gadiego Eisenkota w roli tarana mającego otworzyć amerykańskiemu regentowi drogę do przewodzenia najnowszej wersji rozwiązania w postaci dwóch państw, przejdzie próbę rzeczywistości na długo przed zarządzeniem jakichkolwiek wyborów. Żołnierze, regularni i rezerwowi, którzy wracają z frontu, będą mieli własne historie z pierwszej ręki o tym, co widzieli. Nie będą szczęśliwi, gdy dowiedzą się, że poświęcili tak wiele, by pozostawić Sinwara i jego gang przy życiu, jednocześnie instalując gang Abu Mazena jako domniemanych władców Gazy. Pomysł przekształcenia Zachodniego Brzegu w drugą Strefę Gazy prawdopodobnie uznają za bardzo niebezpieczne szaleństwo.


Prasa izraelska może nadal próbować wykorzystać trudną sytuację porwanych, by zawrzeć układ z Hamasem i zakończyć wojnę. Ale większość Izraelczyków nazywa Hamas „nazistami”, co powinno powiedzieć ci wszystko, co musisz wiedzieć o ich poglądach. Izraelscy politycy próbujący zawrzeć układy z nazistami prawdopodobnie zostaną odpowiednio ocenieni przez wyborców. A to rozstrzygnięcie może nastąpić wcześniej, niż myśli Eisenkot i jego transatlantyccy zwolennicy.


This story originally appeared in English in Tablet Magazine, at tabletmag.com, and is reprinted with permission.


Link do oryginału: https://www.tabletmag.com/sections/israel-middle-east/articles/gadi-eisenkot-netanyahu-palestinian-state

Tablet, 24 stycznia 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Gadi Taub

Izraelski historyk, komentator polityczny i pisarz, przez wiele lat współpracował z „Haaretz”, (kilka miesięcy temu Haaretz” zrezygnował z dalszej współpracy z powodu niepoprawnego stosunku Tauba do reformy sądownictwa). Jest wykładowcą na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Syjonizm

Znalezionych 364 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy kiedykolwiek istniała potęga osadniczo-kolonialna, która odnosiła większe sukcesy niż islam?   Amos   2024-04-22
Zniszczenie irańskiego centrum terrorystycznego w Damaszku było całkowicie uzasadnione   Coughlin   2024-04-15
Atak IDF na szpital Al Szifa: dlaczego Izrael toczy wojnę, którą powinien był stoczyć wiele lat temu?   Frantzman   2024-04-09
Wojna jakiej dotąd nie było     2024-04-08
Globalna izolacja Izraela jest spowodowana antysemityzmem, a nie złą polityką   Tobin   2024-04-05
„Samotny Izrael ”W czym „Economist” nieświadomie ma rację na temat państwa żydowskiego   Jacoby   2024-04-05
Głos Ojca żołnierza, który zginął w Gazie     2024-04-03
Nie wiń Izraele za wybuch antysemityzmu   Tobin   2024-03-28
Zamierzam zapytać o to Daniellę Haas   Oz   2024-03-28
Strategiczna gra Izraela o przetrwanie   Glick   2024-03-25
Palestyński Kompleks PropagandowyRuch palestyński zawłaszczył znaczenie słów   Wilf   2024-03-25
Białe flagi, czerwone flagi, uleganie i rezygnacjaNie tylko papież myli białe flagi z białym dymem, podczas gdy świat płonie.   Collins   2024-03-23
Dranie z “J Street” manipulują słowami Wiesela    Chesler   2024-03-20
Róża Melcerowa - syjonistka i feministka   Walter   2024-03-04
Jak działa kampania „przemocy osadników”.Jednym z wielu niepokojących aspektów kampanii mającej na celu kryminalizację izraelskiej ludności cywilnej jest to, że najwyraźniej jest to pierwszy cel. Następny? IDF.   Glick   2024-02-29
Porwani przez Hamas i ślepota moralna   Collins   2024-02-28
Przykro mi, ale nie ma rozwiązania w postaci dwóch państwUdawanie, że można zawrzeć porozumienie z przywódcami palestyńskimi, otwiera jedynie drzwi do kolejnego 7 października. Izraelczycy nie dadzą się oszukać.   Taub   2024-02-24
Spór o reformę sądownictwa ośmielił wrogów Izraela   Toameh   2024-02-19
Kiedy terroryści rządzą   Bryen   2024-02-18
Izraelczycy nie zgodzą się na nic innego niż pełne zwycięstwo w GazieWykorzystywanie losu porwanych, aby skłonić Izrael do poddania się Hamasowi, jest chorą, manipulacyjną strategią, która jest skazana na polityczną porażkę   Taub   2024-02-12
Dekret prezydencki Bidena powinien nakładać sankcje na Palestyńczyków   Bard   2024-02-09
Arabscy obywatele Izraela wiedzą, że wygrali   Tawil   2024-02-08
Nowy wojskowy mesjasz izraelskiej lewicyWspólny amerykańsko-izraelski plan obalenia Netanjahu z generałem Gadim Eisenkotem w roli głównej zyskuje na popularności w miarę postępu wojny w Gazie   Taub   2024-02-02
Pusty Dzień Pamięci o HolokauścieCi, którzy popierają zawieszenie broni, aby umożliwić ludobójczemu ruchowi antysemickiemu, takiemu jak Hamas, dokonywanie kolejnych rzezi Żydów, nie powinni udawać, że opłakują Sześć Milionów.   Tobin   2024-01-28
Nadwrażliwy Sąd Najwyższy Izraela popełnia dwa błędyNajwyższa władza prawna w kraju pogłębia swoje niepokojące tendencje antydemokratyczne, pokazując, że jest głucha na nastroje narodowe   Taub   2024-01-25
Bezpieczeństwo i solidarność   Collins   2024-01-20
Zwycięstwo jest ważniejsze niż wsparcie USAPremier Izraela Benjamin Netanjahu i jego ministrowie muszą pamiętać, że Izrael nie jest amerykańskim państwem wasalnym.   Glick   2024-01-19
Język propagandy sowieckiej. Postępowy antysyjonizm i trujące dziedzictwo nienawiści zimnowojennej.   Tabarovsky   2024-01-17
Niepokojące rozmowy i gorzkie prawdy   Collins   2024-01-11
Zrozumienie Bliskiego Wschodu wymaga znajomości różnicy między Szalom i Salam   Amos   2024-01-08
Izrael ma prawa   Bryen   2024-01-05
Czy Biden chce, żeby Izrael przegrał wojnę?   Williams   2023-12-27
Ta wojna przyspiesza integrację charedim z izraelskim głównym nurtem     2023-12-22
Ponura przyszłość Izraela: wojna na wyczerpanie na wszystkich frontach   Morris   2023-12-19
Nie stosujcie wobec Żydów dziwacznej, teoretycznie chrześcijańskiej etyki     2023-12-17
Co uchodzi za normalne?   Collins   2023-11-29
Blinken ma klapki na oczach   Bard   2023-11-22
Będziemy się bronić - List z Tel Awiwu   Taub   2023-11-18
List otwarty do Gerszona Baskina i izraelskiego obozu pokojowego   Landes   2023-11-10
Drogi świecie, nie obchodzi mnie to   Lewis   2023-11-08
Dlaczego w Izraelu czuję się jak w domu   Mozias Slavin   2023-11-06
Prawdziwie „proporcjonalną” reakcją na Hamas jest jego eliminacja   Altabef   2023-10-20
Dlaczego Izrael musi prowadzić wojnę ma pełną skalę     2023-10-17
Wojna do samego końca   Greenfield   2023-10-10
Ameryka zdradziła Izrael   Leibovitz   2023-10-09
Porozumienia z Oslo – jak zawiódł izraelski wywiad   i Yigal Carmon   2023-09-30
Zwykła kobieta na wojnie   Oren   2023-09-20
Modlitwa za rok 5784   Glick   2023-09-16
Syryjska Żydówka odpowiada na zarzuty o dyskryminacji przez Aszkenazyjczyków     2023-08-31
Czy nadawanie priorytetu wolności od terroryzmu jest rasizmem?   Tobin   2023-08-28
O dalekim Izraelu raz jeszcze   Koraszewski   2023-08-24
Walka lub ucieczka.Gdzie jest patriotyzm ludzi, którzy opuszczają Izrael z powodu zawirowań politycznych?   Collins   2023-08-20
"Telegraph" legitimizuje nazistowską analogię   Levick   2023-08-18
Idź i wróć człowiekiem. Książka Andrzeja Koraszewskiego   Tabisz   2023-08-12
Nasza odwieczna walka o Syjon   Chesler   2023-08-07
Prawo i anarchia   Collins   2023-07-29
Napisany 100 lat temu esej Davida Lloyd George’a o antysemityzmie i syjonizmie   Lloyd   2023-07-28
W jakiej sprawie płonie Izrael?   Koraszewski   2023-07-26
Pokój z widokiem na morderców   Koraszewski   2023-07-23
Widmo krąży po Europie   Koraszewski   2023-07-21
Niektórzy ludzie lewicy i Arabowie są oburzeni promowaniem wzajemnego szacunku i równości między izraelskimi Żydami i Arabami     2023-07-18
Zrozumieć prawdziwe pochodzenie karykatury z “New York Timesa”. Jak antysemicka propaganda sowiecka przenika współczesny lewicowy antysyjonizm   Tabarovsky   2023-07-16
Dlaczego władze palestyńskie nienawidzą archeologów   Flatow   2023-07-09
Izrael musi przestać używać nazwy „Zachodni Brzeg” dla „Judei i Samarii”   Fitzgerald   2023-06-30
Prokuratorzy spalonej ziemi.Prokuratorzy Netanjahu, dowódcy policji i media zamierzają walczyć do samego końca.   Glick   2023-06-29
Jedyne miejsce na Bliskim Wschodzie, gdzie mniejszości rozkwitają   Abdul-Hussain   2023-06-27
List do Kena Rotha: Demonizowanie Izraela przez wykorzystywanie Holokaustu   Steinberg   2023-06-10
We wszystkim, co ma związek z wodą, Izrael jest światowym liderem   Fitzgerald   2023-06-04
Nie nazywaj promowania antysyjonizmu wśród młodzieży żydowskiej „dialogiem”   Tobin   2023-06-01
Kiedy Arabowie zaproponowali wymianę ludności: swoich Żydów za palestyńskich uchodźców Arabów     2023-05-29
Jestem głęboko zaniepokojony tym, że Departament Stanu jest głęboko zaniepokojony   Flatow   2023-05-28
Najdziwaczniejszy kraj pod słońcem   Koraszewski   2023-05-27
Problem Departamentu Stanu z Izraelem   Bard   2023-05-26
„Economist” rzuca fałszywe oskarżenie „faszyzmu” na syjonistycznego przywódcę   Levick   2023-05-24
List izraelskiego ambasadora jest błędny   Pandavar   2023-05-16
Rakiety i ataki hipokryzji   Collins   2023-05-13
Między motylami i rakietami   Collins   2023-05-12
Izraelskie marzenie   Collins   2023-05-04
Izrael jest antyrasistowski, antykolonialny, antyfaszystowski (i był od samego początku)Powstanie Izraela nie było cudem, ale epizodem ogromnej odwagi moralnej i militarnej   Herf   2023-05-03
Czego nie rozumieją autorzy artykułów, którzy twierdzą o “realnym istnieniu jednego państwa”   Frantzman   2023-05-01
Więcej niż cud: Izrael ma 75 lat    Jacoby   2023-04-27
Ilu ludzi można by było uratować, gdyby Izrael odrodził się w 1938 zamiast w 1948 roku? (plakaty)     2023-04-25
Dlaczego Izrael jest oceniany inaczej.Międzynarodowe wyzwania Jerozolimy   Horowitz   2023-04-21
Izraelski laureat Nagrody Nobla wyraża poparcie reformy sądownictwa   Fitzgerald   2023-04-18
Opowieść o dwóch osiedlach   Greenfield   2023-04-03
Jak rozsądna jest reforma sądownictwa w Izraelu?   Tsalic   2023-03-27
Izraelskie protesty – nie mogę dłużej milczeć   Chesler   2023-03-23
Izrael jest podzielony, ale palestyńscy terroryści biorą na cel wszystkich Żydów   Flatow   2023-03-21
92,5% Palestyńczyków zabitych w tym roku było członkami grup terrorystycznych lub brali czynny udział w atakach     2023-03-14
Jak piąty marca stał się pamiętnym dniem dla Żydów w Iraku   w Izraelu   2023-03-12
Błędne przekonania o Żydach Mizrahijczykach i izraelskiej polityceOdpowiedź na artykuł Sama Shubego   Julius   2023-03-11
Odrażający atak na arabską wioskę     2023-03-02
Żydzi mają rdzenne prawa do Wzgórza Świątynnego   Trotter   2023-02-09
Dlaczego Netanjahu ma rację, chcąc zreformować wszechpotężny Sąd Najwyższy   Kontorovich   2023-02-06
Demokracja w Izraelu jest zagrożona – ale nie z tego powodu, o którym myślisz     2023-01-25
Tymi, którzy atakują status quo w Jerozolimie, są krytycy Izraela   Bard   2023-01-21
Nowa książka obala mit, że „spisek syjonistyczny” zmusił Żydów do opuszczenia Iraku     2023-01-09
Klauzula sumienia w Izraelu i w Polsce   Koraszewski   2022-12-30
Demokracja w Izraelu   Dershowitz   2022-12-29
Izrael to nie Kanada, więc nie będziemy zachowywać się tak jak oni   Altabef   2022-12-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk