Prawda

Wtorek, 1 lipca 2025 - 12:33

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Epidem-ideologia: jak polityczny dogmat wpływa na reakcje na COVID-19


Noru Tsalic 2020-04-13

Włoski premier Giuseppe Conte i przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen.Nie, oni nie składają sobie gratulacji za ich reakcje na COVID-19 

Włoski premier Giuseppe Conte i przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen.

Nie, oni nie składają sobie gratulacji za ich reakcje na COVID-19 



Właśnie spojrzałem na dane: liczba zgonów na świecie spowodowanych COVID-19 szybko zbliża się do 100 tysięcy. Prawdopodobnie przekroczy tę rozdzierającą serce liczbę do czasu, kiedy skończę pisanie tego.

 

Włochy są (nadal) najbardziej dotkniętym krajem: z populacją 60 milionów zarejestrowały ponad 18 tysięcy zgonów z powodu koronawirusa – to jest 300 na milion mieszkańców. Włosi już są w zamknięciu od tygodni. Włoska gospodarka – już na początku niezbyt zdrowa – wylądowała na oddziale intensywnej opieki i może nigdy nie odzyskać pełnego zdrowia.


Korea Południowa ma nieco mniejszą populację: 51 milionów. Ale ofiar śmiertelnych ma jak dotąd zaledwie 208 – 4 zgony na milion mieszkańców.  

 

Skąd ta olbrzymia różnica – nie mniej niż dwa rzędy wielkości wskaźnika śmiertelności? Mógłbym powiedzieć, że jest wiele przyczyn, że są one złożone, że uważnie je badamy… Ale nie jestem politykiem i – tym bardziej w obecnej sytuacji – nie mam skłonności do zamącania wód.   

 

Wskazówkę co do przyczyn tej włosko-koreańskiej rozbieżności  znajdujemy w niedawnym wywiadzie z premierem Włoch, Giuseppe Conte.  Zapytany, czy reakcja jego rządu nie była „zbyt słaba i zbyt późna”, pan Conte powtórzył swoje argumenty:

"Mamy zupełnie inny system niż Chiny. Dla nas znaczne ograniczenie wolności konstytucyjnych było poważną decyzją, którą musieliśmy rozważyć bardzo starannie. Gdybym na początku zaproponował zamknięcie lub ograniczenie praw konstytucyjnych, kiedy były pierwsze ogniska [choroby], ludzie uznaliby mnie za szaleńca”.

Pan Conte prawdopodobnie ma rację: niektórzy ludzie, być może wielu ludzi uznałoby go za żądnego władzy szaleńca, gdyby zbyt wcześnie narzucił “ograniczenia praw konstytucyjnych” .  Czy nie tego jednak oczekuje się od przywódcy – by w nagłej sytuacji w porę podejmował niepopularne, ale skuteczne decyzje? Zobacz lodowiec zanim nie będziesz mógł go ominąć – i mocno skręć, by go uniknąć, nawet jeśli rozhuśta to statek i pasażerowie odczują mdłości? W innym wypadku, panie Conte, nikt pana nie potrzebuje: niech rządzą sondaże opinii!  

 

Okrutną, brutalną, rozdzierającą serce ironią jest to, że Giuseppe Conte nie ochronił praw konstytucyjnych: jego rząd musiał narzucić ostrzejsze, dłużej trwające i bardziej bolesne reguły izolacji niż kiedykolwiek doświadczyli mieszkańcy Korei Południowej. A równocześnie podeptał najważniejsze ze wszystkich praw konstytucyjnych: prawo do życia. 

 

W Korei Południowej prawo pozwala rządowi – tylko w czasach kryzysu– na dostęp do istotnej informacji, takiej jak telemetryczne dane z telefonów komórkowych, miejsce transakcji kartą kredytową itp.  Niektórzy mogą powiedzieć, że jest to inwazja na prywatność przez „Wielkiego Brata”.  Ta informacja jest jednak i tak zbierana – w bankach danych firm telekomunikacyjnych i finansowych. A dostęp do niej jest niezbędny do powstrzymania pandemii przez znajdowanie i wczesne izolowanie ludzi, którzy byli w kontakcie z już zidentyfikowanymi nosicielami wirusa. W Izraelu jest nawet na to aplikacja: można zarejestrować się do tej aplikacji i sprawdzać, czy było się w bezpośredniej bliskości znanego nosiciela wirusa.   

 

Oczywiście, nie daje to pełnej ochrony; nie zabija infekcji – ale zapobiega zabiciu przez nią zbyt wielu ludzi. Czy zawiesilibyście na pewien czas - tylko na pewien czas – tak wam drogiego prawa do doskonałej prywatności, gdybyście wiedzieli, że może to uratować jedno życie? Lub dziesięć? Lub tysiąc? Wiem, że ja bym to zrobił!

 

Oczywiście, znam niebezpieczeństwa: „to jest równia pochyła…”, „kiedy już jest precedens…”,  „daj im palec…”, itd. itd. Ale, chwileczkę: jak powiedział pan Conte, nie żyjemy w Chinach. Mieliśmy dość szczęścia, by żyć w krajach z tradycją demokracji, z rządami, które są obieralne i odpowiadają przed społeczeństwem. Ryzyko istnieje, to prawda, ale istnieją także rozwiązania; możemy zająć się tym po tym, jak uratowaliśmy starych i narażonych (lub tylko pechowych) wśród nas. Odmawianie sobie środków, by uratować życie ludzi w kryzysie, tylko dlatego, że te środki mogą być nadużyte później? To jest jak odmowa wezwania uzbrojonych policjantów podczas ataku terrorystycznego, by zapobiec ryzyku przyszłej brutalności policyjnej wobec pokojowych demonstrantów.  

 

Nie chodzi jednak tylko o dostęp do danych – jest więcej ideologicznego balastu, który należało wyrzucić za burtę, kiedy tylko góra lodowa pojawiła się na ekranach radaru.

 

Dla pewnego rodzaju polityków, politycznych aktywistów i po prostu krzykliwych oszołomów „swoboda przemieszczania się” zamieniła się z postulatu do rozważenia i przyjmowania tam, gdzie jest to korzystne, w pełną i całkowitą „postępowość” i polityczną poprawność. Aż do punktu, w którym uważają ją za nienaruszalną zasadę – i do diabła z konsekwencjami.

 

Już 24 stycznia 2020 roku Francja zidentyfikowała trzy przypadki COVID-19 na swoim terytorium – wszystkie trzy importowane z Chin. W miesiąc później Włochy oznajmiły o trzecim zgonie na COVID-19. Niemniej 29 lutego, kiedy infekcja szerzyła się jak ogień na prerii, mająca pompatyczną nazwę – ale marnie kierowania – Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wydała następującą „mądrą” rekomendację:

“WHO nadal odradza zastosowanie ograniczeń podróży lub handlu do krajów doświadczających ognisk COVID-19”.

Nie trzeba dodawać, że biurokraci z Unii Europejskiej z radością posłuchali tej niepojętej rady – i wzmocnili ją. Jeszcze 2 marca 2020 roku, kiedy co najmniej 66 krajów informowało o przypadkach COVID-19, Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób  (ECDC) pogodnie oceniało:

“Ryzyko zarażenia się chorobą dla ludzi z UE/EOG i Zjednoczonego Królestwa podróżujących/mieszkających na obszarach bez żadnych przypadków lub z wieloma importowanymi przypadkami, lub ograniczoną lokalną transmisją, jest obecnie oceniany  na niski do umiarkowanego”. 

W rozkosznej zgodzie z „multilateralnym” i legalistycznym stanowiskiem ECDC informowało także, że

“Restrykcje podróży i handlu w sytuacjach wydarzeń zdrowia publicznego o znaczeniu międzynarodowym (PHEIC) są regulowane przez Międzynarodowe Przepisy Zdrowotne (IHR), część III”.

No dobrze, to mówili „eksperci”, ale co z politykami? Tymi, którzy zostali wybrani, by zapewnić nam wszystkim bezpieczeństwo? Kapitanami, których zadaniem jest trzymanie nas na kursie z dala od śmierci i udręki?

 

22 stycznia 2020 roku odbywało się doroczne Światowe Forum Ekonomiczne w pięknym, spokojnym ośrodku narciarskim, Davos.  Zakłócając spokój, kilku ekspertów wybrało to wytworne zgromadzenie międzynarodowych postaci, by uderzyć na alarm w sprawie dziwnej epidemii, która już dewastowała Wuhan. Były szef amerykańskiej kontroli chorób, dr Richard Hatchett, był wśród pierwszych, którzy dostrzegli zbliżającą się górę lodową:

“Chiny miały pecha i tam rozpoczęła się epidemia, ale obecnie jest to globalny problem”.

Niewielu polityków zwróciło na to uwagę. Nowo wybrana przewodnicząca Komisji Europejskiej,  Ursula von der Leyen, nawet nie wspomniała epidemii w swoim godzinnym przemówieniu. Zamiast tego, było ono pełne banalnych formułek, jakich używają politycy, kiedy nie mają nic interesującego do powiedzenia.  

 

Oczywiście, europejscy politycy nie są tak głupi, by polegać na jasnowidzeniu Komisji Europejskiej nawet w najlepszych czasach – nie mówiąc już o sytuacji, kiedy latające ekskrementy uderzają w przysłowiowy wentylator. Gdy pojawia się odrobina trudności (nie mówiąc już o globalnej pandemii), „Unia” staje się mniej zjednoczona i narodowe rządy, działają według dobrej, starej zasady „bliższa koszula ciału”.

 

Tak więc 31 stycznia rząd włoski wydał zakaz przylotów z Chin. Oczywiście, opisanie tego jako „zamykanie wrót stajni, kiedy koń już uciekł”  byłoby grzecznością.  W istocie, choć ludzie nie mogli już latać bezpośrednio z Pekinu do Mediolanu, nadal mogli tam lecieć przez Berlin, Paryż lub Wiedeń; mogli nawet po wylądowaniu jechać dalej samochodem lub pociągiem przez piękne Alpy – i Obszar Schengen bez granic. Nie, to było zamykanie wrót stajni, która nie ma ścian. Jeśli, drogi czytelniku, uważasz, że to wszystko jest wyjątkowo głupie… no cóż… nie mogę cię winić.  Musisz jednak pamiętać, że główną troską włoskiego premiera nie było utrzymanie swojej ludności w zdrowiu, ale niedopuszczenie, by zaczęli wątpić w jego zdrowie psychiczne. Musiał dokonać tego trudnego zadania, a równocześnie pokazać, że „coś robi”.  

 

25 lutego stado europejskich ministrów zdrowia spotkało się w… Rzymie. Uczenie zadecydowali, że wprowadzenie zakazu podróży wewnątrz UE byłoby “nieproporcjonalne i nieskuteczne”.

 

Nie jest tak, że Komisja Europejska była nieświadoma; nie, byli w pełni świadomi niebezpieczeństwa, jakie COVID-19 stanowi dla… słabej służby zdrowia w Afryce. 13 lutego uczestniczyli w prezentacji urzędników Światowej Organizacji Zdrowia, którzy ostrzegli, że cały kontynent afrykański ma tylko dwa laboratoria zdolne do przeprowadzania testów na koronawirusa. Zatem, 24 lutego, komisarze UE ogłosili decyzję o darze 114 milionów euro dla WHO i 15 milionów euro na afrykańskie laboratoria. Duża delegacja Komisji poleciała 26 lutego do Addis Abeby na serię spotkań z urzędnikami Unii afrykańskiej. (Jedyna rzecz, jaką Unia Europejska ma wspólną z Unią Afrykańską jest słowo „Unia”; no ale to jest takie potężne słowo!)

 

W tym czasie (i nadal do dzisiaj) Afryka jest najmniej dotkniętym kontynentem. Nie, nie dlatego, że ma obfitość laboratoriów i respiratorów – ma ich zdecydowanie zbyt mało; po prostu… większość Afrykanów nie podróżuje wiele i nie tak wielu ludzi podróżuje do Afryki. 

 

Dlaczego więc, można by zapytać, to skupienie na Afryce?  No cóż, to jest kolejny przykład ideologicznego – zamiast logicznego – podejmowania decyzji: duża część europejskiej klasy politycznej nieustannie poszukuje „słabych i uciskanych”, by ich ratować; także wtedy, kiedy niezbyt potrzebują ratowania. Ta godna pochwały postawa zawiera sporą szczyptę rasizmu: Afrykanów widzi się jako odwieczne ofiary, „słabych i uciśnionych” w pełnym znaczeniu tych słów. To jest nowe „brzemię białego człowieka”; ale także wypróbowany sposób dla „uprzywilejowanego białego”,  by poczuł samozadowolenie.

 

Dotyczy to nie tylko zawodowych polityków – ta sama mentalność zakaziła wielu politycznych aktywistów, którzy lubią – dość pompatycznie – mówić o sobie jako o „społeczeństwie obywatelskim” lub „organizacjach praw człowieka”. Na początku kwietnia liczba zgonów na COVID-19 w Wielkiej Brytanii zbliżała się do trzech tysięcy; kraj już był od tygodnia zamknięty. A jeszcze ostrzejsze (i wcześniejsze) zamknięcie ogłoszono w Izraelu, gdzie już były dziesiątki zgonów.  

 

Niemniej dwie ”proizraelskie” organizacje postanowiły zwołać (wirtualną z powodu zamknięcia) ”kryzysową odprawę” o... tragicznej sytuacji z koronawirusem w Strefie Gazy (gdzie, jak na ironię dzięki izraelsko-egipskiej blokadzie było tylko 9 izolowanych przypadków i – na szczęście – ani jednego zgonu). Dwukrotnie czytałem ich ogłoszenie, żeby upewnić się, że nie jest to dowcip na Prima Aprilis.  

 



Nie był – to było śmiertelnie poważne.  Yachad UK i New Israel Fund UK powierzyli „kryzysową odprawę”  parze przedstawicieli „społeczeństwa obywatelskiego” z Izraela i z Gazy, pod przewodnictwem Donalda Mcintyre – dziennikarza/politycznego aktywisty  z gazety „Independent” z historią bardzo ostrej antyizraelskiej „krytyki”. Pan Mcintyre również w przeszłości za niepowodzenia brytyjskiej polityki zagranicznej (jego zdaniem odrażająco proizraelskiej) winił “żydowskich sponsorów partii [rządzącej]”.  Ale, co tam, dlaczego mężni budowniczy „Nowego Izraela” mieliby dyskwalifikować kogoś, jako nienadającego się na przewodniczącego ich spotkania, tylko dlatego, że jest on podejrzany o antysemickie uprzedzenia?

 

W każdym razie z zaciekawieniem dowiedziałem się z tej niesłychanie absorbującej odprawy, że według prawa międzynarodowego, Izrael jest odpowiedzialny za wszystko, co dzieje się (lub może się dziać, lub można sobie wyobrazić, że będzie się działo) w Gazie. Muszę przyznać, że moja znajomość międzynarodowego prawa nie może równać się z ekspertyzą tych luminarzy społeczeństwa obywatelskiego. Niemniej zastanawiałem się, jak właściwie Izrael ma wywiązać się z tej jasnej odpowiedzialności, skoro każdy Izraelczyk, który odważa się wybrać do Strefy Gazy, zostaje uwięziony – jeśli nie zabity natychmiast?

 

Nawiasem mówiąc, skupiam się na porażkach europejskich przywódców i „społeczeństwa obywatelskiego”  po prostu dlatego , że mieszkam w tym, co jest – obecnie tylko prawdopodobnie – Europą.

 

Administracja USA – która jest z dość odmiennej orientacji politycznej – nie dała sobie rady lepiej. Trump zaczął od zbywania całej sprawy jako lewicowej przesady, której celem jest zaszkodzenie wspaniałej gospodarce Ameryki i jego szansom na ponowne wybranie na prezydenta.   



Ale 12 marca, z południowozachodnią Europą dzierżącą raczej niesławne przywództwo w pandemii koronawirusa, USA narzuciły 30-dniowy zakaz podróży na cały Obszar Schengen Europy. Oceniając z perspektywy czasu, był to skromny i bardzo opóźniony krok we właściwym kierunku. Natychmiast jednak wywołał zaciekły gniew europejskich ideologów swobody przemieszczania się. Znana belgijska członkini Parlamentu Europejskiego (z Partii Zielonych) nazwała decyzję Trumpa “nieodpowiedzialną”. Ta lekarka z zawodu wygłosiła ów uczony werdykt w studio telewizyjnym, siedząc twarzą w twarz z prowadzącym wywiad. Następnie przeszła do pilniejszych spraw: polityki udzielania azylu w UE (zbyt surowej, jej zdaniem) i zdecydowanie niewystarczającym cięciom  emisji dwutlenku węgla w Unii.    

 

Jednak, zaledwie 5 dni później (17 marca) szefowie UE narzucali zakaz podróżowania po Obszarze Schengen. Wówczas jednak rozpaczliwie próbowali wsiąść do pociągu, który już odjechał, bo wiele krajów Schengen już przywróciło kontrole graniczne…  

 

23 marca Włochy informowały o 602 zgonach z powodu koronawirusa w ciągu 24 godzin; całkowita liczba przekroczyła 6 tysięcy. Tego samego dnia, szef polityki zagranicznej UE, Josep Borell, oznajmił, że unia wyśle 20 milionów euro pomocy humanitarnej do I… nie, nie do I-talii, ale do I-ranu! Który właśnie podał o 127 zgonach w ciągu 24 godzin, podnoszących całkowitą liczbę do 1812.   

 

Niewątpliwie włoski premier (o którego zdrowiu psychicznym jego rodacy już zostali przekonani) miał na myśli ten mały szczegół o Iranie, kiedy gorzko oświadczył w niedawnym wywiadzie, że “Europejski projekt” może przewrócić się z powodu jego reakcji na pandemię. Jestem jednak pewien, że pan Borell uspokoi go, że nie było to nic osobistego: pomaganie Iranowi zamiast Włochom jest głęboko zakorzenionym ideologicznym impulsem UE.

 

Jeśli o mnie chodzi, to chciałbym zapewnić pana Giuseppe Conte, że nie jest sam. Ja także bardzo troszczę się o nasze “konstytucyjne prawa”.  Uważam, że mamy prawo do tego, by przewodzili nam ludzie obdarzeni przymiotami przywódców i poczuciem obywatelskiej odpowiedzialności. Mamy prawo żądać, by ci przywódcy (politycy, urzędnicy państwowi i „eksperci”) odzwyczaili się od odurzających politycznych dogmatów; by zostawiali swój bagaż ideologiczny za bramą – zanim zaczną podejmować decyzje dotyczące naszego życia i śmierci. Jeśli bowiem będą w dalszym ciągu zdradzać przysięgę swojego urzędu; jeśli ich działania były złe, bo umieścili ideologię przed epidemiologią – mówię, że mamy prawo domagać się rozliczenia.


Epidem-ideology: how political dogma affected the response to COVID-19

Politically-incorrect Politics, 10 kwietnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Noru Tsalic

Izraelski inżynier i bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk