Prawda

Poniedziałek, 30 czerwca 2025 - 01:42

« Poprzedni Następny »


Ciemności znowu kryją ziemię


Andrzej Koraszewski 2018-12-11


Umysły zniewolone doznają czasem olśnienia na pogrzebie idei i w ramach ekspiacji pomagają położyć ciężki kamień nagrobny. Powieść Jerzego Andrzejewskiego Ciemności kryją ziemię jest nadal świetna, chociaż dzisiejsi czytelnicy zapewne odbierają ją wyłącznie jako opowieść o średniowieczu i Inkwizycji. Kiedy ukazała się jednak w 1957 roku, była dla nas doskonałą alegorią komunistycznego obłędu i bezmiaru jego łajdactwa. Nadieżdę Madelsztam zdumiewały trudności odkrywania obłudy i zbrodni tego systemu. To odkrycie było zazwyczaj następstwem wpadnięcia w łapy komunistycznej Inkwizycji i przeniesienia do kategorii wrogów rewolucji. Często towarzyszyło temu olśnieniu stwierdzenie, że „od teraz nikt nie może mieć już wątpliwości”. Dlaczego od „teraz”, dlaczego nie wcześniej, dlaczego tak wielu polskich komunistów zauważyło rzeczywistość dopiero po śmierci Stalina, a raczej po ujawnieniu osławionego „tajnego referatu” Nikity Chruszczowa na XX zjeździe KPZR?

Jest tu i inne pytanie – dlaczego Zniewolony umysł Miłosza zrobił karierę na Zachodzie? Czy ta książka opowiadała zachodnim czytelnikom na pytanie o mechanizm zauroczenia zbrodniczą ideologią w demokratycznych krajach? Krajowy odbiór był z  konieczności inny, podniecenie wywoływała analiza zachowań konkretnych i znanych postaci. Po latach Norman Davies napisał, że była to książka całkowicie dyskredytująca kulturową i psychologiczną machinę komunizmu. Porównywano ją do Ciemności w południe Arthura Koestlera i do Roku 1984 Georga Orwella. Ta książka jest w zdumiewający sposób odkrywcza dziś, kiedy zauroczenie wraca.


Znów tłumy zachwyconych ideą świetlanej przyszłości siadają do swoich wyprodukowanych przez korporacje komputerów, by pichcić wielkie krytyki kapitalizmu, skrzykują się przez stworzone przez korporacje społecznościowe media na antykapitalistyczne demonstracje, na które jadą swoimi wyprodukowanymi przez korporacje samochodami, dobierając wcześniej odpowiednie markowe ciuchy.


Lewica i prawica wydaje się zgodnie porzucać nudny centrowy racjonalizm i wędrować ponownie w kierunku romantycznej, mesjańskiej duchowości. 


Warszawska „Polityka” zafundowała swoim czytelnikom na 200 rocznicę urodzin Karola Marksa Nieautoryzowany wywiad z autorem „Kapitału”.  Wywiad podpisał Rafał Woś, w rzeczywistości był zgrabnie i zabawnie opracowanym efektem redakcyjnej dyskusji z udziałem „młodego i średniego pokolenia naukowców i aktywistów dla których twórczość Marksa jest inspiracją w badaniach naukowych”.


Z tego nieautoryzowanego wywiadu wyłania się ciepły i mądry człowiek, który nie ma nic wspólnego z radzieckim komunizmem, właściwie niewiele z zachodnią socjaldemokracją, wydaje się być krytyczny wobec wszystkich dotychczasowych socjalizmów. W niczym tak naprawdę się nie mylił. Kapitalizm jest naszym nieszczęściem, walka klas trwa, sprawiedliwość społeczna nastąpi po zlikwidowaniu kapitalizmu, a papieru toaletowego będzie pod dostatkiem, bo załatwią to roboty.


Tego ostatniego fikcyjny Karol Marks nie dodaje, ale wywiad sprawia wrażenie, że wszyscy obecni radośnie by się z nim zgodzili.     


Wskrzeszony w Warszawie Karol Marks to raczej przebrany za Marksa Thomas Piketty, który sprawnie posługuje się cytatami z dzieł mistrza. Położenia klasy robotniczej w Anglii Engelsa chyba nie czytał, bo wskrzeszony nie zdumiewa się położeniem klasy robotniczej w Polsce, o takich głupstwach jak obecna długość życia, ilość spożywanych kalorii, warunki mieszkaniowe, konsumeryzm prekariatu nie wspominając. Osobnik przebrany za wskrzeszonego Karola Marksa jest przede wszystkim przerażony bezmiarem fałszywej świadomości klasowej i faktem, że przygasł żar rewolucyjnego zapału, czyli chęci ostatecznego zniszczenia kapitalizmu.


W fikcyjnym wywiadzie Rafał Woś stwierdza, że przez ostatnie ćwierćwiecze Marks spoczywał w spokoju, ale po kryzysie 2008 roku karta się odwróciła i Marks znów jest w modzie. Zmartwychpowstaniec odpowiada:

A dziwi to pana? Ideologia kapitalistyczna jest silna w czasie prosperity. Produkcja fałszywej świadomości idzie wtedy na całego. Robotnikom najemnym dorzucą parę funtów do tygodniówki, otworzą dostęp do taniego kredytu mieszkaniowego i rzucą na rynek tanie śmieciowe jedzenie. I mówią ludziom, że jak się ma kawałek bliźniaka w Łomiankach, na który trzeba wziąć kredyt na 30 lat i czasem w weekendy nie trzeba nadganiać pracowych zaległości, to już w zasadzie osiągnęło się pełnię człowieczeństwa. Do tego pozwolą raz na cztery lata pójść na wybory i już mówią, że to jest demokracja, za którą ludzie szli na barykady.

Eksluzywny wywiad z Karolem Marksem w warszawskiej „Polityce” wydaje się znacznie ciekawszy niż opublikowany z tej samej okazji artykuł  w skierowanym do młodzieży wielkonakładowym magazynie (pomagającym młodym ludziom odnaleźć się w wielkim świecie, jak myśleć, ubierać się i jeść zgodnie panującymi trendami), „Teen Vogue”. Tu autorka laudacji na cześć ojca komunizmu, Danielle Corcione, również zapewnia, że Karol Marks jest wiecznie żywy i nosić się z nim na salonach wypada. W oparciu o twarde dane Corcione informuje, że spośród wszystkich ekonomistów myśli Marksa poświęca się najwięcej uwagi na amerykańskich uniwersytetach, a jego dzieła były inspiracją ruchów społecznych w Rosji, w Chinach, na Kubie, w Argentynie, Ghanie, Burkina Faso i w wielu innych miejscach.


Zapewne nie dotarłbym do eseju pani Danielle w „Teen Vogue”, ale wspomniała o nim Cathy Young w „Tablecie”, w artykule pod tytułem A Cool Kid Communist Comeback. Kathy Young dziwi się troszkę, że Danielle Corcione umknęły osiągnięcia tych ruchów społecznych, ale z braku czasu i miejsca przechodzi do innych autorów, korzystających z poważniejszych platform. Informuje nas zatem o  filozoficznym eseju w „Boston Review”, którego autor pochylił się nad Jean-Paul Sartrem i jego połączeniem egzystenacjalizmu z marksizmem, co dało nam „filozofię naszych czasów”. Kathy Young nie omawia tego eseju, zauważa tylko, że otwiera go zdjęcie zdjęcie Sartre’a z Che Guewarą gdzie towarzyszy im Simone de Beauvoir. Zajrzałem, przeczytałem, szukając cienia krytyki i nie znalazłem. Jest jednak wzmianka, iż wielu, patrząc na kraje socjalistyczne wierzyło, że mimo wszystkich uchybień i błędów, tam właśnie wyłania się nowy, lepszy świat. 


Tymczasem Kathy Young przeskoczyła do Kirsten Ghodsee, badającej historię Rosji i Europy Wschodniej na University of Pennsylvania. Young informuje o książce profesor Kirsten Ghodsee, pod intrygującym tytułem Why Women Had Better Sex Under Socialism. Zastanawiając się, czy to może wspomnienia z odległej młodości, wyłowiłem jej zdjęcie z sieci i okazało się, że jest to młoda kobieta, a jej książka to czysta nauka. Ghodsee walczy z paskudnymi konserwatystami, którzy próbują zdyskredytować alternatywę do kapitalizmu „wrzeszcząc ciągle o stalinowskich czystkach i głodzie”. Ta autorka gniewa się, iż pomija się ideały wczesnego socjalizmu i działania na rzecz jego zreformowania od środka w późniejszym okresie, takie jak Praska wiosna i głasnost oraz pierestroika. Podczas gdy kapitalizm zmienia kobiety w towar – stwierdza amerykańska badaczka - socjalizm dał im pełne równouprawnienie i nową jakość życia seksualnego. Ghodsee przyznaje jednak uczciwie, że „wiele kobiet uginało się pod ciężarem podwójnych obowiązków, przymusu pracy zarobkowej i prac domowych.” Jednak dowodzi, że przeprowadzone niegdyś w NRD badania zdecydowanie potwierdzają, że w socjalizmie doznania seksualne kobiet były zdecydowanie intensywniejsze niż w kapitalizmie. (Podejrzewam, że i w Polsce, ci którzy pamiętają, mogą to potwierdzić.)     

 

Z przeprowadzonego w sierpniu 2018 sondażu Gallupa wynika, że 51 procent Amerykanów mających mniej niż 30 lat postrzega socjalizm bardziej pozytywnie niż kapitalizm, oczywiście wśród głosujących na Partię Demokratyczną ten procent jest znacznie wyższy. (Chodzi tu zazwyczaj raczej o zachodni socjalizm taki jak w Szwecji niż o radziecki czy chiński komunizm.)

 

Inny amerykański sondaż pokazuje, że ponad 50 procent amerykańskich milenialsów wolałoby żyć raczej w kraju socjalistycznym lub komunistycznym niż kapitalistycznym. Zaledwie 42 procent preferuje kapitalizm. Wśród tych, którzy kojarzą nazwisko Włodzimierza Lenina, 25 procent ocenia go pozytywnie. Połowa amerykańskich milenialsów nigdy nie słyszała o Mao Zedongu. Ponad jedna trzecia badanych była przekonana, że prezydent George W. Bush jest odpowiedzialny za więcej ofiar niż Stalin (w omówieniu tego sondażu przypomina się, że liczbę ofiar Stalina szacuje się na 62 miliony.)  

 

Krótko mówiąc, Karol Marks, nie tylko ten niegdyś żywy, ale i ten wskrzeszony w redakcji warszawskiej „Polityki”, może mieć trochę racji, że z tą świadomością jest coś nie tak.

 

Tak czy inaczej, warto przypomnieć, że miłość zachodniej lewicy do komunizmu jest tak stara jak komunizm, a w latach 20. i 30. ubiegłego stulecia humanizm salonów literackich w niemałym stopniu wyrażał się uwielbieniem już to jednego, już to drugiego championa totalitaryzmu. Jak pisze Cathy Young, obecna wielka fala antykapitalistycznego humanizmu niesie również apologetykę komunizmu. (Podobnie zresztą na prawicy rośnie niechęć do demokracji i ochota do umniejszania zbrodni nazizmu.) Young cytuje zabawny przykład artykułu z magazynu „Salon”, gdzie Jesse Myerson pisał Dlaczego jesteś w błędzie na temat komunizmu, stwierdzając, że większość tego, co Amerykanie myślą o komunizmie, to  jeden wielki nonsens. Pisze tam między innymi, że nie jest prawdą jakoby komunizm zabił 110 milionów ludzi za ich protest przeciwko upaństwowieniu prywatnej własności, bo  ludzie nie wiedzą, że wśród ofiar było wielu komunistów. (Co najwyraźniej pokazuje w jego mniemaniu do jakiego stopnia antykomuniści błądzą.)

 

Stosunkowo najczęściej usprawiedliwianiom zbrodni komunizmu towarzyszą twierdzenia o zbrodniach kapitalizmu, do których ochoczo zalicza się niewolnictwo i kolonializm. Obydwa te paskudne zjawiska są jednak znacznie starsze od kapitalizmu i to nie socjalizm, a raczej kapitalistyczny liberalizm przyczynił się do ich zakończenia (chociaż zapewne głównym powodem był fakt, że koszty tego łajdactwa stały się zbyt wysokie). Dla mnie nie ulega jednak wątpliwości, że najpiękniejszą kartą lewicy było cywilizowanie kapitalizmu przez wymuszanie reform socjalnych.   

 

Wskrzeszony w redakcji „Polityki” Karol Marks macha na to lekceważąco ręką, mówiąc;

Pewnie mi pan zaraz powie o trzech cudownych dekadach zachodniego kapitalizmu po drugiej wojnie, gdy na chwilę kapitał potrafił powściągnąć swoje mordercze instynkty i szanował społeczny kontrakt.

Dodając w chwile później:

Denerwuje mnie to uwielbienie kapitału i wiara w technologię, która pod koniec XX w. zagnieździła się na tzw. nowej lewicy. Kapitał tworzy wartość? Dobre sobie! Ci, co tak mówią, niech położą kupkę pieniędzy na stole. Obok postawią maszynę i dosypią jakiegoś surowca. Niech to potem zostawią na tydzień, miesiąc albo rok. Zobaczymy, ile natworzy ten cały kapitał? Zero. Jedyną siłą zdolną nadać temu wszystkiemu wartość jest praca. To się nie zmieniło i nie zmieni.

Jak się wydaje, prawdziwy Marks nie był aż tak durny i nie cenił przerzucania piasku z kupki na kupkę, nie ignorował również wydajności i technologii, interesowało go pytanie, gdzie wędruje zysk i wierzył, że problemem jest prywatna własność środków produkcji. Tu jednak popełnił dość istotny błąd. Ani państwowa własność, ani nawet spółdzielcza własność nigdzie nie daje takiej innowacyjności jak własność prywatna. Błąd Karola Marksa najlepiej ilustrują statystyki wdrażania patentów. To innowacje odpowiadają za poprawę jakości naszego życia, za kurczenie się biedy, za zwycięstwo w walce z chorobami. Zaś z jakiegoś powodu innowacje ani w komunizmie, ani w socjalizmie nie mają się dobrze. Nie można jednak wykluczyć, że rewolucyjny romantyzm jest bardziej przejęty walką z kapitalizmem niż walką z biedą. Chociaż korporacja Monsanto nakarmiła tysiąckrotnie więcej ludzi niż wszyscy profesorowie socjologii i dziedzin pokrewnych razem wzięci, nauczanie, że lepiej być bez chleba niż codziennie patrzeć jak się piekarz bogaci, też pozwala na przyzwoite utrzymanie i dobry dostęp do produktów tych obrzydliwych korporacji.


Kilkanaście lat temu Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej  przy Uniwersytecie Warszawskim wrzuciło do sieci artykuł Włodzimierza Lenina o Fryderyku Engelsie.  


Ten artykuł to publikacja z 1896 roku. W kilka lat później, w innej broszurce Lenin dyskretnie skrócił życie Engelsa o kilka miesięcy, a przyczyną była wypowiedź Engelsa z 1895 roku, że Marks, gdyby żył, prawdopodobnie porzuciłby ideę proletariackiej rewolucji na rzecz parlamentarnej walki o poprawę położenia robotników. To niecne pomówienie zaowocowało karnym skróceniem życia i zdaniem, że Engels do samej śmierci, to jest do 1894 roku, opowiadał się za proletariacką rewolucją.


Marks wiecznie żywy jest oczywiście wiecznym rewolucjonistą, bardziej przejętym tym, że rośnie liczba ludzi bogatych niż tym, że maleje liczba biednych. Cywilizująca kapitalizm lewicowość jest nudna i pracochłonna zmusza do uczenia się i do kompromisów. Płomień rewolucji jest jak Coca-Cola. Po prostu, to jest to. A fakt, że we wszystkich ruchach żonglujących hasłami społecznej sprawiedliwości odnajdujemy totalitarne ciągoty - miłość do nowomowy, uciszanie  inaczej myślących, poszukiwanie klasowych wrogów i zdrajców wspólnej sprawy - może dziwić tylko tych, którzy nie rozumieją, jak silnym magnesem jest rewolucyjna wspólnota, obiecująca pełną równość wszystkich i wszystkiego, braterstwo i ostateczny koniec tego wstrętnego kapitalizmu.


Czy ciemności znów kryją ziemię? Nie jestem o tym przekonany, ale coraz częściej spotyka się postaci dziwnie przypominające inkwizytorów i domagające się ukarania piekarza za nadmierne zyski.   


P.S. Papier toaletowy w Wenezueli stał się towarem luksusowym. Nie pytajcie mnie, jak im się to udało. Udało się i już.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Pozdrowienia! Poltiser 2018-12-12


Notatki

Znalezionych 2971 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk