Prawda

Czwartek, 23 maja 2024 - 15:30

« Poprzedni Następny »


”Sygnalizowanie cnoty” może nas irytować. Cywilizacja byłaby jednak bez niego niemożliwa

 


Geoffrey Miller 2019-09-13

Preriokur ostrosterny nadyma worki skórne, by zwabić partnerki .
Preriokur ostrosterny nadyma worki skórne, by zwabić partnerki .

Wszyscy sygnalizujemy cnotę. Ja sygnalizuję cnotę; ty sygnalizujesz cnotę; my sygnalizujemy cnotę.


A ci faceci tam, w tym politycznym plemieniu, którego nie lubimy – oni szczególnie sygnalizują cnotę. (Ale wierzą, że my to robimy.)  

 

Nie udawajmy, że jest inaczej. Jesteśmy ludźmi, a ludzie lubią popisywać się swoimi moralnymi cnotami, etycznymi zasadami, religijnymi przekonaniami, politycznymi postawami i wyborem stylu życia. Sygnalizowaliśmy cnotę od kiedy prehistoryczni myśliwi dzielili się mięsem z głodnymi ludźmi w ich klanie lub opiekowali się dziećmi, które nie były ich. Nasi potomkowie będą sygnalizować sobie wzajemnie cnotę w koloniach na Marsie i na statkach kosmicznych lecących do innych układów gwiezdnych. W miarę jak ludzie skolonizują galaktykę, sygnalizowanie cnoty skolonizuje galaktykę.


Zwrot “sygnalizowanie cnoty” zyskał popularność dopiero wraz z wyborami w 2016 roku. Niemniej sygnalizowanie cnoty datuje się wstecz miliony lat, do początków ludzkiej moralności. Sam mam związek miłości/nienawiści z sygnalizowaniem cnoty od czasów licealnych.


Byłem przedwcześnie upolityczniony. Mój ojciec był prawnikiem, który studiował klasyków zachodniej cywilizacji na Columbia University (gdzie też poszedłem). Fascynowała go historia militarna i ideologiczny konflikt między komunizmem a kapitalizmem. Moja matka kierowała miejscową League of Women Voters, kiedy jej dwoje dzieci było w szkole – była moderatorką w lokalnych debatach politycznych, propagowała rejestrację wyborców i publikowała obiektywną informację o problemach i kandydatach.  


Moi rodzice byli pragmatycznymi centrystami. Uosabiali to, co najlepsze w postawie obywatelskiej klasy średniej. Ich głosy często znosiły się wzajemnie w wyborach, ale uważali za oczywistość, że każdy Amerykanin ma obowiązek głosowania w każdych wyborach w sposób racjonalny i oparty na wiedzy. Kwestie polityczne były czymś, co należy badać i dyskutować oraz działać poprzez pracę lokalnego komitetu – raczej niż przez publiczne sygnalizowanie.   


Moi rodzice nie mieli politycznych nalepek na swoim samochodzie. Nie wdawali się w polityczne debaty przy stole w święto Dziękczynienia z jedenastoma braćmi i siostrami mojej matki (których poglądy obejmowały szerokie spektrum). Nie mieli mediów społecznościowych. Zamiast tego spokojnie pomagali przy zmianie przepisów dotyczących warunków zabudowy, przy odnawianiu miejscowych zabytków i w kwestiach wydawania obligacji. Mimo różnych poglądów na wiele spraw, współpracowali skutecznie w sprawie wspólnych interesów, dyskutując wartości, strategie i taktyki, czemu mój brat i ja mogliśmy się przysłuchiwać. Pod wieloma względami byli idealnym wzorem osobowym tego, jak być skutecznym obywatelem z zasadami, bez sygnalizowania cnoty o swoich poglądach politycznych.


Na uniwersytecie w Stanford nauczyłem się więcej o psychologii sygnalizowania cnoty od różnych kobiet, z którymi chodziłem na randki. Po tym, jak nawróciłem się na psychologię ewolucyjną, zrozumiałem, że bycie bezwstydnym darwinistą jest społeczną i seksualną ułomnością. Chodziłem z kilkoma dziewczynami, które robiły doktoraty w różnych dziedzinach, od socjolingwistyki, poprzez germanistykę do ewolucyjnej genetyki. Bywałem z nimi na wiecach w obronie praw kobiet – ale to się zupełnie nie liczyło – przy moim darwinizmie. Pisałem listy do lokalnych gazet przeciwko wojnie z narkotykami i wpadłem w tarapaty z szefem mojego wydziału, ale to się zupełnie nie liczyło – biorąc pod uwagę to, że mój libertarianizm często był mylony z reakcyjnym konserwatyzmem. Współpracowałem z kobietą profesorem w badaniach nad „Orientacją społecznej dominacji” i jej związkiem z konserwatywnymi ideologiami – ale to się zupełnie nie liczyło – przy moim przekonaniu, że korzenie dominacji są bardziej biologiczne niż kulturowe.    


Wszystkie te błyskotliwe osoby o skądinąd otwartym umyśle okazywały instynktowną odrazę do ewolucyjnego rozumowania stosowanego w jakikolwiek sposób do badań ludzkiej natury. Zakładały, że psychologia ewolucyjna jest moralnym odpowiednikiem nazistowskiej eugeniki. Nauczyłem się, że jeśli nie sygnalizowałem obrony doktryny „tabula rasa” (tj., że wszystkie umysły są czystą kartą, całkowicie kształtowaną potem przez środowisko) nic innego, co robiłem politycznie, zupełnie się nie liczyło. Jeśli nie sygnalizowałem cnoty przynależności do właściwego plemienia, zakładano, że należę do złego plemienia.  

Od czasu tych pierwszych lat studiów fascynowała mnie hipokryzja moralna jako znak probierczy sygnalizowania cnoty. Ludzie mówią, że żarliwie wierzą w sprawę X, ale nie zadają sobie trudu zrobienia czegokolwiek, by poprzeć X. Ten rodzaj zachowania wydaje się wysoce diagnostyczny dla hipokrytycznego sygnalizowania, a hipokrytyczne sygnalizowanie jest złe, bo hipokryzja zawsze jest zła. Sprawa zamknięta.  


Naprawdę? Moje rozumienie sygnalizowania cnoty uległo znacznemu skomplikowaniu, kiedy dowiedziałem się więcej o teorii sygnalizacji. Na uniwersytecie studiowałem dobór płciowy przez wybór partnera i „płciowe ozdoby” oraz „wskaźniki dostosowania”, które wyewoluowały, by sygnalizować dobre geny, dobre zdrowie i dobre rozeznanie walorów potencjalnego partnera. Sygnalizowanie dostosowania jest centralne dla zachowania zwierzęcego. W sygnalizowaniu jest jednak dużo więcej niż tylko ozdoby płciowe.


W 1996 roku zacząłem pracować jako badacz w Centre for Economic Learning and Social Evolution, na wydziale ekonomii na University College London. Było to centrum ewolucyjnej teorii gier, kierowane przez Kena Binmore’a. Otrzymałem przyspieszony kurs teorii gier włącznie z teorią sygnalizacji. Tam dowiedziałem się o teorii Thorsteina Veblena o ostentacyjnej konsumpcji jako sygnalizowaniu bogactwa i o poglądzie Michaela Spence’a na świadectwa wykształcenia jako sygnalizowanie inteligencji oraz pogląd Amotza Zahaviego na popisy zwierząt jako sygnalizowanie dostosowania. Dostałem intelektualne narzędzia do myślenia w bardziej zniuansowany sposób o sygnalizowaniu cnoty.


Nie każde sygnalizowanie cnoty jest takie samo. Ta książka mówi o dwóch rodzajach.


Z jednej strony, istnieje „tanie gadanie”: sygnały, które są tanie, szybkie i łatwe do sfałszowania i które nie są poprawnymi wskazówkami podstawowych cech lub wartości. Kiedy strony w mediach społecznościowych mówią o politycznym sygnalizowaniu cnoty przez przeciwną stronę, na ogół mówią o tego rodzaju tanich słowach. Sygnalizowanie cnoty w postaci taniej mowy obejmuje nalepki na samochód, posty w mediach społecznościowych i profile na aplikacjach randkowych. Główny nacisk, który utrzymuje uczciwość taniej mowy, jest społeczny: jest to koszt piętna i ostracyzmu przez ludzi, którzy nie zgadzają się z sygnałem. Noszenie czapki “Make America Great Again” nie kosztuje dużo pieniędzy, ale może kosztować cię przyjaciół.


Z drugiej strony istnieje sygnalizowanie cnoty, które jest kosztowne, długoterminowe i trudne do sfałszowania, i może ono służyć jako godny zaufania wskaźnik podstawowych cech i wartości. Może to obejmować wielomiesięczny wolontariat w kampaniach politycznych, dawanie dużych datków na jakąś sprawę lub rezygnowanie z lukratywnej praktyki medycznej, żeby pracować dla Lekarzy Bez Granic na Haiti lub w Nowej Gwinei. Kluczem do wiarygodnego sygnalizowania cnoty jest to, że po prostu nie można ich okazywać na długą metę, jeśli nie dba się autentycznie o daną sprawę.


Kiedy pod koniec lat 1990 pisałem Umysł w zalotach: Jak wybory seksualne kształtowały naturę człowieka, pracując równocześnie w centrum teorii gier, wiele myślałem o różnicy między tanim gadaniem a wiarygodnym sygnalizowaniem cnoty w stosunkach międzyludzkich i w zalotach. Próbowałem najlepiej jak potrafiłem przystosować się do roli ojca niemowlęcia i ojczyma, który pomaga wychować nastolatka. Zrozumiałem, że dobre rodzicielstwo – cierpliwość, zwracanie uwagi na bezpieczeństwo, zabawowość, kreatywność i  pogoda ducha mimo niedoborów snu – jest podstawową cnotą, jaką próbujemy okazać naszym długoterminowym partnerom seksualnym. Odnawiałem dom, uprawiałem ogród i budowałem placyk zabaw na podwórku dla naszej córki – wszystko to są trudne do sfałszowania sygnały zaradności, stoicyzmu i altruizmu. Ciężko pracowałem nad organizacją konferencji i współpracą z kolegami jeszcze bardziej niż ja nieporadnymi towarzysko – co wymagało społecznych cnót zachowywania perspektywy i otwartości umysłowej. Gdzie nie spojrzałem, zaczynałem widzieć sygnały cnoty, które rzadko były polityczne, ale często wiarygodne.  


Od kiedy cztery lata temu zacząłem brać udział w ruchu Effective Altruism, dowiedziałem się dużo więcej o korzyściach wiarygodnego sygnalizowania cnoty. Spotkałem młodych ludzi, którzy przekazują 70% swojego dochodu na wsparcie organizacji zwalczających malarię w Afryce. Każdy z nich dosłownie ratował wiele istnień ludzkich rocznie. Spotkałem informatyka, który porzucił obiecującą karierę w firmie technologicznej, by pracować dla think tanku skupiającego się na zagrożeniach związanych ze Sztuczną Inteligencja, tylko dlatego, że obchodzi go przyszłość ludzkości. I było tam bardzo wielu wegan. Nie byli hałaśliwymi, zadufanymi w sobie weganami. Byli głęboko etycznymi weganami, których mięso nie napawało obrzydzeniem i którym nie przeszkadzało zjedzenie resztek dania z wołowiny (które byłyby i tak wyrzucone), ale którzy ciężko pracowali nad zredukowaniem popytu na produkty zwierzęce. I zakochałem się w Skutecznej Altruistce, która została moim wzorem osobowym pod wieloma względami, i która miała tę samą instynktowną odrazę do sygnalizowania cnoty tanim gadaniem, jak ja. Nie przeszkadzało jej, że jadłem wołowinę – ale namawiała, żebym przestał jeść kurczaki (za dużo cierpienia na kilogram mięsa w porównaniu z krowami) i co roku dawałem pieniądze na Vegan Outreach, żeby skłonić co najmniej dziesięć osób do weganizmu.  (To nazywa się „równoważeniem” i ludzie z obsesją na punkcie sygnalizowania cnoty tanim gadaniem nie mogą zrozumieć, że racjonalnie rzecz biorąc nie ma znaczenia, kto zostanie weganinem, jak długo robi to więcej ludzi.) 


Tak więc, mój związek miłości/nienawiści z sygnalizowaniem cnoty trwa od trzydziestu lat. Sygnalizowanie cnoty obejmuje najlepsze instynkty człowieka i najgorsze instynkty człowieka.  


Najlepsze, ponieważ sygnalizowanie cnoty jest najlepszą podstawą ludzkiej moralności wobec obcych, jakiej moglibyśmy rozsądnie oczekiwać od procesu tak ślepego i bezdusznego jak ewolucja genetyczna.


Na tym polega problem. Ewolucji łatwo jest ukształtować adaptacje do okazywania życzliwości potomstwu i krewnym, ponieważ mają część tych samych, samolubnych genów.  Ewolucja może czasami ukształtować adaptacje dla dobra lokalnej grupy – mrowiska, termitiery lub klanu łowców-zbieraczy. Ewolucja może bardzo rzadko ukształtować adaptacje, które pozwalają ludziom wymieniać dobra i usługi z zaufanymi sojusznikami i partnerami w różnych, wielokrotnych kontaktach i grach odwzajemnionych.


Ewolucji jest jednak bardzo trudno ukształtować moralne adaptacje na bycie życzliwym wobec obcych, a tym mniej na myślenie w jakikolwiek racjonalny, etyczny, długotrwały sposób o globalnym, świadomym dobrostanie. W Umyśle w zalotach argumentowałem, że dobór płciowy i dobór społeczny na sygnalizowanie cnoty jest prawdopodobnie jedynym sposobem, w jaki ludzie  mogli wyewoluować jakiekolwiek zainteresowanie ludźmi spoza swojej rodziny, klanu i sieci handlowej – albo jakimikolwiek zwierzętami spoza własnego gatunku. Bez ewolucji sygnalizowania cnoty w ciągu ostatnich kilkuset tysięcy lat ludzie prawdopodobnie nie byliby w stanie zebrać się w grupy większe niż kilkadziesiąt osób, a tym mniej w cywilizacje obejmujące miliony. Bez sygnalizowania cnoty nie widzielibyśmy końca niewolnictwa, torturowania zwierząt, okrutnych i niezwykłych kar ani żadnego z innych skandali, jakie analizuje Steven Pinker w swojej książce Zmierzch przemocy. Lepsza strona naszej natury.


Niemniej sygnalizowanie cnoty może być także najgorszym z ludzkich instynktów. Napędza większość partyjniackiej polityki, szczególnie w mediach społecznościowych. Napędza żądania cenzurowania, wyrzucania z pracy, odwoływania i bojkotowania ludzi, którzy wyrażają niewłaściwe opinie. Napędza moralną panikę o szatańskie rytuały, „kulturę gwałtu” i „nałóg pornografii”. Napędza białych nacjonalistów, by samochodem taranowali protestujących. Napędza antifę, by biła dziennikarzy. Napędza wojowników sprawiedliwości społecznej do przejmowania mediów, uniwersytetów i korporacji, i do narzucania ich ideologii „różnorodności, równości i włączenia” na wszystkich przez wymuszany konformizm myśli, nierówność w zatrudnianiu i awansach, i wykluczenie heterodoksyjnych myślicieli z wszystkich stanowisk władzy lub wpływu.  


Część z tego jest tanim gadaniem, ale część jest wiarygodnym sygnalizowaniem. Tym, co odróżnia dobre sygnalizowanie cnoty od złego sygnalizowania cnoty, nie jest tylko wiarygodność sygnału. Są to skutki w rzeczywistym świecie na świadome istoty, społeczeństwa i cywilizacje. Kiedy instynkty sygnalizowania cnoty są połączone z ciekawością nauki, otwartością umysłu na wartości i punkty widzenia, racjonalnością w sprawie priorytetów i polityki, i strategiczną znajomością sposobów i środków, to mogą zdarzyć się wspaniałe rzeczy. Te bardziej oświecone rodzaje sygnalizowania cnoty wywołały protestancką reformację, amerykańską rewolucję, ruch abolicjonistyczny, ruch przeciwko wiwisekcji, ruch sufrażystek, ruch na rzecz wolności słowa i ruch Effective Altruism. Kiedy jednak te instynkty sygnalizowania cnoty nie są połączone z ciekawością, otwartym umysłem, racjonalnością i strategiczną biegłością – wtedy otrzymujemy Terror Robespierre’a, Hołodomor Stalina, Holocaust Hitlera, Kulturalną Rewolucję Mao…i Twitter.


Virtue Signalling’ May Annoy Us. But Civilization Would Be Impossible Without It

Quillette, 2 września 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Geoffrey F. Miller


Amerykański psycholog ewolucyjny, wykłada na wydziale psychologii University of New Mexico, specjalizuje się w zakresie doboru płciowego i ewolucji człowieka, ludzkiego mózgu i seksualnej ornamentacji.   

  • Umysł w zalotach. Jak wybory seksualne kształtowały naturę człowieka, Poznań 2004, Dom Wydawniczy Rebis, , s.560, Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska (The Mating Mind. How Sexual Choice Shaped the Evolution of Human Nature 2000)
  • Teoria szpanu. Seks, ewolucja i zachowania klienta, Warszawa 2010, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, s. 368, Tłumaczenie: Bartłomiej Reszuta (Spent. Sex, Evolution and the Secrets of Consumerism 2009)

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Opadający liść, latający smok   Yong   2015-01-10
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu   Ridley   2015-01-11
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji!   Coyne   2015-01-12
Epidemiologia   Feldman   2015-01-13
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł   Farke   2015-01-15
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne   Farke   2015-01-18
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży   Yong   2015-01-19
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia   Farke   2015-01-24
Czy mikrobiom może się zbuntować?   Zimmer   2015-01-28
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia   Ridley   2015-01-29
Dan Brown - akomodacjonista   Coyne   2015-01-31
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej   Yong   2015-02-01
Miejsce dla Hallucigenii   Łopatniuk   2015-02-08
Frankenstein dziś  nie może wyjść i się bawić   Zimmer   2015-02-11
Skaczący DNA i ewolucja ciąży   Yong   2015-02-12
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością   Ridley   2015-02-13
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp   Yong   2015-02-16
Mimikra chemiczna u mszyc   Coyne   2015-02-19
Ogon ćmy i nietoperze   Coyne   2015-02-23
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat   Zimmer   2015-02-27
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania   Zimmer   2015-03-01
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia   Yong   2015-03-03
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze   Łopatniuk   2015-03-04
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę   Coyne   2015-03-05
Nie igraj z odrą   Łopatniuk   2015-03-06
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi   Yong   2015-03-09
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami   Zimmer   2015-03-10
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu   Łopatniuk   2015-03-12
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka?   Coyne   2015-03-13
Ebola przenoszona drogą kropelkową?   Zimmer   2015-03-17
Woda odskakuje od skóry gekona   Yong   2015-03-19
Czerwonogłowe muchy   Naskręcki   2015-03-22
Porywacze mitochondriów   Łopatniuk   2015-03-23
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb   Zimmer   2015-03-24
Seks paproci i kreacjoniści   Coyne   2015-03-27
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów   Łopatniuk   2015-03-28
Walenie po niewłaściwej stronie świata   Zimmer   2015-03-31
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe   Ridley   2015-04-01
Francis Crick był niesamowitym geniuszem   Coyne   2015-04-02
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu)   Łopatniuk   2015-04-03
Jak ryba łyka pokarm na lądzie?   Yong   2015-04-04
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem   Coyne   2015-04-06
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Nowotwory sprzed tysiącleci   Łopatniuk   2015-04-08
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba   Coyne   2015-04-10
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby?   Yong   2015-04-14
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna   Łopatniuk   2015-04-15
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Jak często geny przeskakują między gatunkami?   Coyne   2015-04-18
Młode mysie matki i oksytocyna   Yong   2015-04-21
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy   Coyne   2015-04-22
Jak psy zdobywają nasze serca?   Yong   2015-04-23
Niebo gwiaździste nade mną   Łopatniuk   2015-04-24
Żywotne pytanie   Ridley   2015-04-25
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki   Coyne   2015-04-28
Kiedy Darwin spotkał inną małpę   Zimmer   2015-04-30
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby   Zimmer   2015-05-04
Robaki i rak   Łopatniuk   2015-05-09
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak   Coyne   2015-05-12
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę   Ridley   2015-05-13
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra   Yong   2015-05-14
Czy człowiek musiał wyewoluować?   Coyne   2015-05-15
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy   Yong   2015-05-18
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą   Łopatniuk   2015-05-21
Bambusowi matematycy   Zimmer   2015-05-25
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista   Coyne   2015-05-27
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek   Łopatniuk   2015-05-28
Jak powiększyć kapitał naturalny   Ridley   2015-05-30
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady   Yong   2015-06-02
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Tajemnica kangurzych adopcji   Zimmer   2015-06-05
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie   Coyne   2015-06-09
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych?   Yong   2015-06-11
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi   Łopatniuk   2015-06-13
Uratujmy producentów zombi!   Zimmer   2015-06-15
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych   Yong   2015-06-16
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja     2015-06-17
Kości! Wszędzie kości!   Łopatniuk   2015-06-20
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki   Coyne   2015-06-23
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych   Yong   2015-06-27
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże?   Coyne   2015-06-30
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością?   Coyne   2015-07-02
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów   Łopatniuk   2015-07-04
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt   Yong   2015-07-06
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin?   Cobb   2015-07-07
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1   Coyne   2015-07-09
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część  2   Coyne   2015-07-10
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak   Łopatniuk   2015-07-11
Photoshop czy nie photoshop?   Naskręcki   2015-07-13
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania   Ridley   2015-07-14
Depresja inbredowa u człowieka   Mayer   2015-07-15
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem   Yong   2015-07-16
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt   Coyne   2015-07-17
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii   Yong   2015-07-22
Co wojny o klimat zrobiły nauce   Ridley   2015-07-23
Zabójcy z bagien   Naskręcki   2015-07-25
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę   Yong   2015-07-28
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Czworonożny wąż   Mayer   2015-07-30
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny   Yong   2015-07-31

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk