Prawda

Wtorek, 6 maja 2025 - 07:37

« Poprzedni Następny »


Najdziwaczniejszy kraj pod słońcem


Andrzej Koraszewski 2023-05-27

Liczba Żydów wygnanych z poszczególnych krajów arabskich, którzy dotarli do Izraela w latach 1948 -1972. Źródło: Martin Gilbert, \
Liczba Żydów wygnanych z poszczególnych krajów arabskich, którzy dotarli do Izraela w latach 1948 -1972. Źródło: Martin Gilbert, "In Ishmael's House: A history of Jews in Muslim lands".

Dlaczego w Jerozolimie jest więcej korespondentów zagranicznych niż w Pekinie czy w Moskwie? Dlaczego wszystkie dzieci w piątej klasie dowolnej wiejskiej szkoły znają nazwę Izrael, ale mają kłopoty z wymienieniem krajów sąsiadujących z Polską? Dlaczego większość polskich dziennikarzy nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, gdzie jest stolica Izraela? Dlaczego mamy sto razy więcej ekspertów informujących nas o Izraelu niż ekspertów zajmujących się gospodarką wodną?

Można te pytania mnożyć bez końca, ale ze sformułowaniem krótkiej, spójnej odpowiedzi byłby jednak kłopot. Dla socjologa fascynujące jest porównanie Izraela i Ameryki. Dwa kraje stworzone przez uchodźców uciekających od biedy i prześladowań, dwa kraje, które musiały w pionierskim trudzie budować swoje fundamenty od zera, tworząc zręby rolnictwa i broniąc się przed atakami tubylców.


Tu jednak podobieństwa się właściwie kończą, bo inny czas, inne rozmiary kraju, inny rodzaj uchodźców, inni tubylcy. Uciekinierom z Europy (a potem z innych kontynentów) do Ameryki nigdy nie udało się w Nowym Świecie wykopać pozostałości po swoich przodkach, żydowscy uciekinierzy od naszego bestialstwa, wbijając łopatę w ziemię, co chwila znajdują przedmioty z napisami w dobrze znanym sobie języku. W Ameryce tubylcami byli Indianie, których europejscy kolonialiści stopniowo wypierali z ich ziem, korzystając ze swojej przewagi w uzbrojeniu. Żydzi mimo wygnania większości przez Rzymian z przemianowanego na Palestynę Izraela, trwali tam jednak przez cały czas, chociaż ich liczebność spadała czasem do kilkunastu tysięcy, ale wracali falami, ilekroć słabły prześladowania.


Rozproszeni po świecie Żydzi wszędzie powtarzali codziennie swoją modlitwę, z marzeniem, że za rok powrócą do swojego kraju. Są w Izraelu ludem rdzennym. Muzułmanie i chrześcijanie byli tu najeźdźcami, państwa Palestyna nie było nigdy, nie było odrębnego arabskiego palestyńskiego narodu, nie ma palestyńskiej kultury, ani palestyńskiego języka. Palestyńczycy to Arabowie, a żeby było ciekawiej, większość palestyńskich Arabów to potomkowie ludzi, którzy przywędrowali tu w tym samym czasie co Żydzi i w związku z ożywieniem przez żydowskich osadników wyniszczonej przez Turków prowincji.


Czy Izrael, jest, jak twierdzą niektórzy, europejską kolonią? Trudno o bardziej absurdalne twierdzenie. Łaskawe pozwolenie Żydom na powrót do swojego domu nie było szczere i poważnie potraktowali je tylko sami Żydzi. Osadnicy nie dostawali niczego za darmo, kupowali ziemię od arabskich szejków, którzy śmiali się w kułak, gdyż zazwyczaj były to albo pustynne piachy, albo malaryczne moczary, albo jałowe, kamieniste wzgórza.


W Polsce wielu ludzi ma wrażenie, że ci osadnicy to głównie Żydzi z Polski, bo Ben Gurion z Płońska, Menachem Begin, adwokat  z Warszawy, więc jak mówili w 1967 roku warszawscy taksówkarze – „nasi Żydzi dali w dupę ruskim Arabom”. W rzeczywistości żydowscy osadnicy w Palestynie  (podobnie jak europejscy osadnicy w Ameryce), pochodzili z różnych krajów, z różnych kultur i ich integracja wymagała przełamania wzajemnych niechęci, barier językowych i odmiennych wizji politycznych.


Alija – powrót do ojczyzny przodków, według Wikipedii zaczęła się w ostatnich dwóch dekadach XIX wieku, głównie w następstwie fali pogromów w Rosji. Przed nimi przyjechali jednak Żydzi z Jemenu, którzy zbudowali osadę pod Jerozolimą, prawdopodobnie pierwszej aliji w czasach nowożytnych dokonała rodzina Szmuela Abu z Algierii w roku 1817. Była to liczna rodzina (właściwie klan) i odegrała pionierską rolę w zakładaniu rolniczych osad żydowskich, zdolnych do obrony przed atakami muzułmańskich i chrześcijańskich sąsiadów. W 1870 roku kupili 7 tysięcy arów ziemi, na której osadzili dziesiątki rodzin z Kurdystanu.


Napływ europejskich osadników był późniejszy, ale to oni ostatecznie najsilniej wpłynęli na tworzenie przedpaństwowych instytucji żydowskich w Palestynie i na powstanie Izraela.


Historia powrotu  Żydów z krajów arabskich jest ciekawa ze względu na obecny moment rozwoju Izraela, w którym Żydzi Bliskiego Wschodu, potomkowie uchodźców z krajów arabskich, stanowią większość żydowskiej populacji tego kraju.


Czy nadal utrzymują się różnice między mieszkańcami Izraela będącymi potomkami uchodźców z Europy i potomkami żydowskich uchodźców, (czy może raczej wygnańców), z arabskiego świata?     


Największa fala żydowskich uchodźców z krajów arabskich była już po wojnie o niepodległość, kiedy do Izraela dotarło plus minus tylu Żydów z krajów arabskich ilu palestyńskich Arabów wyjechało do sąsiednich krajów przed i podczas wojny o niepodległość. Różnica była zasadnicza, ponieważ arabscy Żydzi natychmiast otrzymywali obywatelstwo, ich pobyt w obozach trwał tak krótko, jak to było możliwe, dzieci natychmiast zaczynały naukę, dorośli również.


Jeśli między europejskimi Żydami z różnych krajów europejskich utrzymywały się w Izraelu bariery, to między europejskimi i arabskimi Żydami była przepaść, którą powoli i z trudem zasypywano przez edukację, służbę wojskową i niezliczone akcje kolejnych rządów. Długo widoczna była wzajemna nieufność, tendencja do izolowania się we własnych środowiskach, antagonizm nierzadko podbechtywany przez dziennikarzy.


Izraelski socjolog Guy Abutbul-Selinger mówi, że obraz mizrahim  (Żydów bliskowschodnich) jest w izraelskich mediach wykoślawiony, że postrzega się ich jako dyskryminowaną grupę, podczas gdy dziś, po sześciu dekadach, ta rzeczywistość jest zupełnie inna i ta grupa jest zintegrowana, asertywna i wręcz dominująca.                                   


Abutbul-Selinger zwraca przede wszystkim uwagę na zróżnicowanie. Żydzi bliskowschodni stanowią dziś znaczną część izraelskiej klasy średniej, przy czym jedni wtopili się w wielkomiejską, aszkenazyjską klasę średnią, przyjmując jej kulturę, inni trzymają się swoich skupisk, kultywując kulturę alternatywną, podtrzymującą żydowsko-arabską tożsamość, zmienioną jednak przez edukację, zamożność, i psychiczną siłę wynikającą z mieszkania we własnym kraju.


Często przedstawia się ich jako ofiary, obywateli drugiej kategorii, ale nie ma to wiele wspólnego z rzeczywistością. Jak się wydaje, aszkenazyjczycy nadal dominują w świecie akademickim (chociaż i tu ta dominacja przestała być tak zdecydowana). Wyraźne natomiast są różnice zachowań wyborczych. Mizrahi zdecydowanie częściej głosują na Likud i inne partie prawicowe, potomkowie Żydów europejskich są bardziej podatni na lewicowe idee polityczne.   


Izraelski socjolog stwierdza, że nadal istnieją nierówności płacowe i odmienne (statystycznie) aspiracje zawodowe.  Różnice w dochodach szybko topnieją, (w ciągu piętnastu lat zmniejszyły się o piętnaście procent), w klasie średniej praktycznie przestały istnieć, utrzymują się w zawodach nie wymagających uniwersyteckich kwalifikacji. (Jednak dziś studenci z bliskowschodnimi korzeniami stanowią na wyższych uczelniach większość.)      


Zdumiewający jest proces emancypacji kobiet w grupie Żydów bliskowschodnich. Kobiety z tej grupy dominują dziś wśród studentek na uniwersytetach, coraz częściej są lepiej wykształcone i lepiej zarabiają. Na uniwersytetach częściej zdobywają praktyczne zawody, podczas gdy młode kobiety z rodzin aszkenazyjskich wybierają częściej studia humanistyczne.


Dotychczas europejscy Żydzi dominowali w polityce. To jednak też się radykalnie zmieniło. W polityce lokalnej widać to wyraźniej, ale w obecnym Knesecie jest na 120 posłów 53 pochodzących z Bliskiego Wschodu (a z 32 ministrów 19 ministrów deklaruje się jako mizrahi).


Na czele Likudu, który jest dziś największą partią polityczną, stoi Benjamin Netanjahu, syn pochodzącego z Polski izraelskiego historyka, ale, jak mówi Guy Abutbul-Selinger, jest to partia mizrachijska, zarówno kiedy przyglądamy się jej politykom, jak i analizując skład społeczny elektoratu.


Żydzi bliskowschodni mają w Izraelu coraz większy wpływ na kulturę muzyczną. Jeszcze niedawno muzycy z tej grupy mogli się skarżyć, że są dyskryminowani przez stacje radiowe i telewizyjne, ale to już przeszłość. Dziś to oni są coraz częściej na czołowych miejscach list przebojów.


Badania pokazują, że młodzież z rodzin bliskowschodnich nie tylko nie ma żadnych kompleksów na punkcie swojego pochodzenia, ale kultywuje rodzinne tradycje. 


Krótko mówiąc, teza o dyskryminacji straciła podstawy. Wielkość rodziny ujednolica się, zrównuje się również wiek zawierania małżeństw, upodobniają się wzorce konsumpcji. W klasie średniej zanikają różnice w nasileniu praktyk religijnych.  


Gdzie się zatem te różnice utrzymują? Aszkenazyjczycy nadal dominują w zawodach prawniczych, w dziennikarstwie, w literaturze. Jednak i na tych polach sytuacja szybko się zmienia.


Rodzice tego socjologa przyjechali z Maroka jako dzieci, on urodził się w Izraelu, dla jego córek sprawa pochodzenia jest ważna, ale całkowicie drugorzędna. Nie są i nie czują się żadnymi ofiarami.


Izrael jest tyglem Żydów z różnych narodów. Przywódcy stojący na czele różnych rządów mogli się między sobą różnić, ale łączyła ich troska o to, żeby zniwelować różnice kulturowe, edukacyjne i ekonomiczne. Ponownie widzimy tu pewne podobieństwo do Stanów Zjednoczonych, ale jak mówi Guy Abutbul-Selinger:

„Wszędzie na świecie grupy dominujące blokują grupy niedominujące. W Stanach Zjednoczonych próbuje się porównać mizrahim do afroamerykanów, ale tamtejsza biała elita znacząco powstrzymała emancypację afroamerykanów. Bycie mizrahi w Izraelu to nie to samo, co bycie afroamerykaninem w Stanach Zjednoczonych. Ideologia tygla i integracja różnych grup imigrantów sprzyjały zawieraniu małżeństw mieszanych. Społeczeństwo uważa dzieci z par mieszanych za najlepsze i najpiękniejsze. Ponad 30 procent [żydowskich] małżeństw w Izraelu jest mieszanych, co jest wysokim odsetkiem w najbardziej intymnej dziedzinie, jaka może istnieć”.

Z Europy nie wszystko wyraźnie widać, ale Izrael z pewnością nie jest ani europejską kolonią, ani nawet europejskim krajem w samym sercu arabskiego świata. Jest bliskowschodnim państwem, którego ludność jest historycznie ludem rdzennym tej ziemi, a większość ma niedawne bliskowschodnie korzenie. Problem palestyńskich uchodźców dawno temu byłby rozwiązany, gdyby wreszcie to zauważono. Niektórzy arabscy politycy zaczynają to rozumieć. Europa trzyma się swoich tradycji.


Izrael nie jest tak dziwaczny, jakby się mogło zdawać. Obserwatorów straszą szkielety we własnych szafach, zmieniając Izrael w obsesję bardziej związaną z ich własną przeszłością niż z tym, co rzekomo widzą za górami, za lasami.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. lektura Peyotl 2023-05-27


Syjonizm

Znalezionych 454 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Arabowie od 100 lat prowadzą „intifadę podpaleń” przeciwko Żydom     2025-05-03
Itamar Marcus wyjaśnia, dlaczego „Nigdy więcej – 6 milionów” to okropne hasło   Tepler   2025-05-01
Pamięć o okrucieństwach wymaga uzbrojenia się po zęby   Chesler   2025-04-26
Jak Bibi uparcie brnął do zwycięstwa   Luttwak   2025-04-22
Netanjahu mierzy się z głębokim państwem   Taub   2025-04-06
Wojna ONZ z Izraelem to jawna hipokryzja   Collins   2025-03-25
Kolejny mur? Oszaleliście?!   Rain   2025-03-24
Do kogo należy Judea i Samaria?   Fitzgerald   2025-03-06
Lina na której balansuje Netanjahu i sieć, którą zarzuca Trump   Blum   2025-02-27
W oczach Hamasu: wygrywa ta strona, która upokarza drugą   Pandavar   2025-02-17
Mieszane obrazy wojny i zwycięstwa w umowie o wymianie zakładników za terrorystów   Collins   2025-02-12
Przesiedlenie Palestyńczyków zakończyłoby wymianę z 1948 r.   Julius   2025-02-08
Liczby, uczucia i polityka, Część II: Umowy o odzyskaniu zakładników   Oz   2025-01-27
Izrael musi wygrać tę wojnę   Glick   2025-01-26
Cena wolności zakładników   Collins   2025-01-25
Liczby, uczucia i polityka, Część I   Oz   2025-01-21
Wiedziałem, że ten dzień nadejdzie   Flatow   2025-01-18
Sprawiedliwość i niesprawiedliwość u progu umowy o zakładnikach   Collins   2025-01-18
Wojny, pożary i wyobraźnia   Koraszewski   2025-01-17
Żadna umowa o zakładnikach lub zawieszeniu broni nie uratuje tych ludzi, bowiem było to zadaniem poprzedniego zawieszenia broni.   Oz   2025-01-16
Wojna przekracza wyobraźnię   Collins   2025-01-14
Wrota Gazy   Greenfield   2025-01-14
„Wybór Zofii” na szczeblu krajowym   Oz   2025-01-10
Huti strzelają we wszystkich kierunkach   Collins   2025-01-08
Piers Morgan, Candace Owens i „Haaretz”   Blum   2025-01-01
Obalenie oszczerstwa o „ludobójstwie” w Strefie Gazy nie odstraszy tych, którzy nienawidzą Izraela   Tobin   2025-01-01
Nikt nie liczył się z niezłomnością Izraela     2024-12-25
Rezolucja 1701: Izraelskie oszustwo, by wycofać się z Libanu, za co obwiniano ONZ   Pandavar   2024-12-24
Proces Benjamina N. w szerszym kontekście   Koraszewski   2024-12-18
Największy wróg Izraela: jak dziękują Netanjahu za unieszkodliwienie Iranu i grup terrorystycznych   Tawil   2024-12-16
Nie dajcie pobożnym życzeniom przesłonić fakty w Syrii. HTS dzisiaj przypomina Hamas przed 7 października, a reakcja Izraela jest najrozsądniejsza ze wszystkich     2024-12-15
Czy to jest naruszenie porozumienia o zawieszeniu broni?   Oz   2024-12-14
Sztuka pomagająca przetrwać   Collins   2024-11-29
Ujawnienie przez Palestinian Media Watch informacji o nagrodach za terroryzm wypłacanych przez Autonomię Palestyńską za mordowanie nadal ma rzeczowe skutki   Benson   2024-11-20
Kłamstwa Amosa Schockena, prawdy Billa Clintona   Blum   2024-11-15
Działania antyizraelskie podjęte przez administrację Bidena po masakrze 7 października. Teraz Trump może odwrócić sytuację.   Kontorovich   2024-11-13
Izraelski pogląd na Bliski Wschód po ataku na Iran   Kedar   2024-11-12
Proces pokojowy nie powiódł się, ale jego złe założenia wciąż żyją   Taub   2024-11-05
Jak zakończyć stuletnią wojnę z Izraelem?   Pessin   2024-10-28
UNRWA jest przykrywką dla terroryzmu   Taub   2024-10-28
Więc chcesz porozmawiać o izraelskiej okupacji, tak?! OK. Porozmawiajmy o interpunkcji.   Oz   2024-10-22
Czy ta wojna to zemsta Izraela za 7 października? Nie.   Oz   2024-10-19
Bagatelizowanie i wypaczanie traumy izraelskiej   Collins   2024-10-17
Główny prawnik Sił Obronnych Izraela chroni „cywilów”, którzy brali udział w masakrze 7 października   Taub   2024-10-15
Zemsta kobiet Izraela na Hezbollahu   Greenfield   2024-10-13
Tajemnica nieuznanej ale historycznej popularności Netanjahu   Glick   2024-10-11
Nigdy więcej? Jak zapobiec kolejnym 7 października   Carmon   2024-10-11
Jasność moralna w obliczu 7 października   Chesler   2024-10-07
Kiedy medialne pole bitwy i prawdziwy front zderzają się   Plosker   2024-10-07
Dążąc do zwycięstwa, Izrael obnażył fałszywe założenia Waszyngtonu   Tobin   2024-10-02
Zachodzie, nie wtrącaj się – Izrael pracuje   Yemini   2024-10-01
Demonizują Żydów? Odpowiedź Izraela zmienia ich w magiczne „demony”      2024-09-28
Dylemat: czy Izrael może sobie pozwolić na zwycięstwo, mimo międzynarodowego potępienia?   Glick   2024-09-26
Umowa z Hamasem oznacza porażkę Izraela   Greenfield   2024-09-23
Z sojusznikami takimi jak ci…   Blum   2024-09-22
Prawdziwym wrogiem Izraela jest Hamas, nie Netanjahu   Tawil   2024-09-19
Kampania szczepień przeciwko polio przeczy twierdzeniom o izraelskim „ludobójstwie”Trudno wyobrazić sobie inne państwo, zwłaszcza takie, w którym toczy się wojna o przetrwanie, które zrobiłoby tyle, by chronić dzieci na terenach objętych walkami przed wyniszczającą chorobą.   Cohen   2024-09-17
„Gdybym nie wierzyła Netanjahu, nie zostałabym na stanowisku ani sekundy dłużej”Tal Gilboa, doradczyni premiera ds. praw zwierząt, której siostrzeniec jest zakładnikiem w Strefie Gazy, wierzy w siłę Netanjahu i obietnicę zwrócenia wszystkich jeńców.   Blum   2024-09-16
Izrael ma prawo zwyciężyćNie chodzi o prawo do obrony. Ważne jest prawo do zwycięstwa.   Greenfield   2024-09-11
Efekt Oslo: Zakładnicy jako broń do wykonywania brudnej roboty dla Hamasu   Phillips   2024-09-09
Samotnie u steruPremier Netanjahu jest jedynym światowym liderem, który sprzeciwia się radykalnemu islamowi.   Chesler   2024-09-07
Krok wsteczCo znaczy „zwycięstwo” w walce Izraela z Hamasem i Hezbollahem.   Bryen   2024-09-06
Wśród żałobników Syjonu i JerozolimyTutaj, w dzielnicy, w której mieszkał Hersz Goldberg-Polin, wydarzenia minionego roku zostały sprowadzone do jednej ludzkiej twarzy.   Freidman   2024-09-03
Izraelscy wspólnicy SinwaraGenerałowie, lewicowi przywódcy polityczni i uczestnicy ulicznych zamieszek — wszyscy odgrywają role wyznaczone im przez przywódcę Hamasu.   Glick   2024-09-02
To gorzej niż zbrodnia – to błąd   Koraszewski   2024-08-31
Zdobywanie serc i umysłów świata   Rosenthal   2024-08-29
Rząd Bidena żąda, żeby Żydzi przestali modlić się na miejscu Świątyni   Greenfield   2024-08-24
Pionierzy w krainie przodków   Koraszewski   2024-08-17
Izraelski generał, który pomógł ewakuować Gazę w 2005 r., mówi, że to był „absolutny błąd”   Fitzgerald   2024-08-16
Armia Izraela w ocenie zachodnich wojskowych     2024-08-10
Pochwała punktowego zabijania terrorystówKrytycy twierdzą, że śmierć morderców Żydów pogorszy sytuację. Ale jeśli wrogowie Izraela dążą do jego zniszczenia, ich pokonanie powinno być celem państwa żydowskiego.   Tobin   2024-08-02
Wylewanie jadu na Bibi z okazji żegnania się z BidenemNajnowszy pretekst osób cierpiących na „syndrom obłędu na punkcie Netanjahu”  do obwiniania premiera Izraela o wszystko.   Blum   2024-08-01
Jak zakończyć wojnę na wyczerpanie   Rosenthal   2024-07-31
Wielkie zwycięstwo Izraela   Rhode   2024-07-29
Zamach na życie Trumpa jest przestrogą dla IzraelaPodżeganie przeciwko premierowi Benjaminowi Netanjahu osiągnęło punkt kulminacyjny, a skutki są już nieuchronne.   Taub   2024-07-20
Jak uzależnienie od doktryny Żelaznej Kopuły osłabiło odstraszanie IzraelaKiedyś wierzono, że Żelazna Kopuła da Izraelowi czas na podjęcie racjonalnych decyzji, zamiast natychmiast angażowania się w wojny.   Frantzman   2024-07-19
Czas milczenia skończył się Jestem rdzenną Amerykanką, pochodzącą z Kolumbii i praktykującą chrześcijanką. Zagorzale również bronię Izraela — mimo że zabieranie głosu kosztowało mnie utratę przyjaciół.   Munoz   2024-07-17
Izrael potrzebuje spójności społecznej Pobór charedi, umowa o zakładnikach i wideo Hamasu. Spójność społeczna Izraela została wystawiona na próbę w ciągu tygodnia, gdy obawy i brak jedności narastają w Izraelu. „Razem zwyciężymy” to teraz coś więcej niż slogan.   Collins   2024-07-01
Szpetna wojna i szpetne słowaPółnoc Izraela jest nadal ewakuowana, Hezbollah rośnie w siłę i wydaje się, że wszyscy nadal obwiniają Izrael.   Collins   2024-06-29
Odpowiedź na strategiczną ofensywę HezbollahuDziałając powoli i świadomie, Izrael może uczyć się, dostosowując działania do warunków, jakie zastanie na miejscu.   Glick   2024-06-21
Należy stawić czoła próbom Iranu zaatakowania Izraela   Coughlin   2024-06-19
Izrael cierpi na nadmiar demokracji   Rosenthal   2024-06-11
Pua Rakowska - z religijnej rodziny w światSzkic biograficzny pedagożki, syjonistki, emancypantki i tłumaczki   Walter   2024-06-11
Północny Izrael płoniePodczas gdy wszystkie oczy zwrócone są na Gazę, Hezbollah atakuje Izrael z Libanu.   Freidman   2024-06-10
Niszczycielska ukryta wojnaNieustanne ataki Hezbollahu na północ Izraela są niszczycielskie.   Altabef   2024-06-07
Jak to jest z tym narodem wybranym?   Koraszewski   2024-06-02
Po 76 latach niepodległości Izraela Żydzi nadal muszą być syjonistamiJak pokazały pro-hamasowskie protesty i fala antysemityzmu po 7 października, celem jest sama idea żydowskiego państwa, nie zaś polityka lub działania Izraela.   Tobin   2024-05-22
Jom Haszoah po 7 października: Jak zawiodła edukacja o HolokauściePokolenie młodych Amerykanów uczono uniwersalizować nazistowską wojnę z Żydami, powodując, że łatwo było ich uwieść antysemityzmem i „przebudzonymi” kłamstwami na temat Izraela.   Tobin   2024-05-13
Nigdy więcej?Obowiązkowa mantra Dnia Pamięci o Holokauście brzmi dziwnie w obliczu masakry z 7 października.   Blum   2024-05-06
Terroryzm psychologiczny: czy jesteśmy wystarczająco mądrzy i silni, aby nie paść jego ofiarą? Rodziny Miron i Siegal wyraziły zgodę na udostępnienie filmu pokazującego żywych zakładników, Omriego (47 l.) i Keitha (64 l.). Czy możemy zobaczyć na tym nagraniu, że Hamas zna nas na tyle dobrze, aby wykorzystać nas przeciwko sobie?   Oz   2024-04-29
Czy kiedykolwiek istniała potęga osadniczo-kolonialna, która odnosiła większe sukcesy niż islam?   Amos   2024-04-22
Zniszczenie irańskiego centrum terrorystycznego w Damaszku było całkowicie uzasadnione   Coughlin   2024-04-15
Atak IDF na szpital Al Szifa: dlaczego Izrael toczy wojnę, którą powinien był stoczyć wiele lat temu?   Frantzman   2024-04-09
Wojna jakiej dotąd nie było     2024-04-08
Globalna izolacja Izraela jest spowodowana antysemityzmem, a nie złą polityką   Tobin   2024-04-05
„Samotny Izrael ”W czym „Economist” nieświadomie ma rację na temat państwa żydowskiego   Jacoby   2024-04-05
Głos Ojca żołnierza, który zginął w Gazie     2024-04-03
Nie wiń Izraele za wybuch antysemityzmu   Tobin   2024-03-28
Zamierzam zapytać o to Daniellę Haas   Oz   2024-03-28
Strategiczna gra Izraela o przetrwanie   Glick   2024-03-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk