Prawda

Czwartek, 3 lipca 2025 - 16:39

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Europejska DysUnia: dobre idee, kiepscy ideolodzy


Noru Tsalic 2017-04-06


Dowód rzeczowy A: Eurofunt

Niemal dwadzieścia lat temu (wow!) siedziałem z grupką kolegów z MBA. Rozprawialiśmy o odmowie przyjęcia euro przez rząd Wielkiej Brytanii. Wiele było argumentów i kontrargumentów ekonomicznych, zanim jedyny w grupie Brytyjczyk powiedział: „No cóż, mogliśmy przyjąć euro. Wystarczyło, żeby pozwolili nam nazywać je ‘funt brytyjski’ i mieć na nim królową…”


Ponieważ jestem paskudnym pedantem, musiałem powiedzieć, że trzeba by również było nazywać to “funtem szkockim” w Szkocji… Wzruszył ramionami, jakby chciał dać do zrozumienia: „OK., no to co?”


Dowód rzeczowy B: Limburg


Zaproponowano mi kiedyś pracę w holenderskim Limburgu. Nigdy tam nie byłem i wiedziałem bardzo niewiele o tej małej odnodze terytorium holenderskiego wciśniętej między Belgię i Niemcy. Pojechałem więc popatrzeć. I co robisz, żeby poznać ludzi mieszkających w sennych wioskach i małych prowincjonalnych miastach? Wszedłem do pubu i zamówiłem kufel pienistego piwa.  


Gdy tylko zorientowali się, że jestem cudzoziemcem, wszyscy zaczęli rozmawiać ze mną po angielsku: Holendrzy są dumni ze swojego dziedzictwa kupców podróżujących po całym świecie – znajomość “międzynarodowego angielskiego” jest niemal częścią narodowego charakteru. No więc pogadaliśmy trochę nad moim kuflem piwa zanim spytałem już poważniej:  “Czy będę musiał nauczyć się holenderskiego?” “Nie – powiedział wysoki, młody blondyn z sąsiedniego stolika. - “Wszyscy tutaj mówią po angielsku…”  “Tak to prawda – potwierdził nieco starszy barman – wszyscy mówimy po angielsku. Ale jeśli chcesz integrować się społecznie... Wiesz, w domu, z przyjaciółmi, nie mówimy po angielsku”. “O – powiedziałem – więc będę musiał nauczyć się holenderskiego”. Barman podrapał się w głowę, jakby ważąc odpowiedź: “Tego nie powiedziałem. Widzisz, wszyscy mówimy świetnie po holendersku i przyzwoicie po angielsku. Ale w domu, z rodziną, mówimy lokalnym językiem, nazywamy go limburskim. Holendrzy na północ stąd go nie rozumieją”. “O - powiedziałem. – Więc będę musiał nauczyć się limburskiego. Czy jest trudny?” “Nie jest trudny – uspokoił mnie barman, ale potem znowu podrapał się w głowę. „Nie  nasz limburski. Widzisz, to zależy od tego, gdzie chcesz mieszkać. Chodzi o to, że... po tej stronie rzeki mówimy jednym rodzajem limburskiego, ale we wsiach po drugiej stronie mówią innym rodzajem. Myślę, że ich jest trudniejszy. Tak naprawdę, to nie rozumiemy ich limburskiego, z nimi rozmawiamy zazwyczaj po holendersku…”


Dowód rzeczowy C: Veneto


Razem z naszym włoskim agentem odwiedzałem klientów we Włoszech i dotarliśmy do niewielkiej fabryki na przedmieściach niewielkiego miasta w pobliżu Wenecji. Dyrektor przyjął nas z wyjątkowym ciepłem (z dodatkiem do sporej ulgi), jakie rezerwuje się na prowincji Włoch dla cudzoziemców, którzy mówią po włosku. Szybko wpadliśmy w pogaduszkę przed-biznesową: gdy biorą w niej udział włoscy mężczyźni, zawsze koncentruje się ona na futbolu, wyścigach samochodowych i – kiedy lody zostają przełamane (a łamią się łatwo) – na kobietach. Po kilku chwilach jednak przerwał nam telefon. “Muszę to odebrać” – powiedział nasz gospodarz z rozbrajającym uśmiechem i przez trzy minuty rozmawiał przez telefon w obcym języku. Tak obcym, że nie potrafiłem go zidentyfikować ani przypisać do żadnej ze znanych grup lingwistycznych. “To była moja mama” – powiedział facet, wyjaśniając i beztrosko kładąc komórkę z powrotem na biurku. “Nie jest Włoszką” – zaryzykowałem z czystej ciekawości. “Oczywiście, że jest” – odpowiedział, zaskoczony moją uwagą. Interweniował Claudio, nasz mediolański agent: “Wielu ludzi we Włoszech nie mówi ‘standardowym włoskim’ w domu. Tutaj wszyscy mówią lokalnym dialektem weneckim”.  “Dialektem? - powiedziałem – Nie mogłem zrozumieć ani słowa”. „Wiem -  odpowiedział Claudio – ja też nie rozumiem.  To nie jest włoski, to jest naprawdę inny język...”


Dowód rzeczowy D: Walia


Rodzice odwiedzili mnie podczas mojego pierwszego pobytu w Anglii. Była krótka przerwa w zajęciach uniwersyteckich i zabrałem ich na objazd kraju. Jeżdżąc trafiliśmy na historyczne miasto w północnej Walii. Mój przewodnik turystyczny polecał odwiedzenie starego kościoła, osobliwie wmontowanego w mury obronne miasta. Weszliśmy, ale musieliśmy poczekać na zakończenie mszy, żeby zwiedzić kościół. Gdy tylko msza skończyła się, podszedł do nas ksiądz, żeby nas przywitać. Kiedy zrozumiał, że jesteśmy cudzoziemcami – mówię po angielsku z ciężkim akcentem, a moi rodzice wcale – uznał za konieczne wyjaśnienie: Mówię po angielsku, jak możecie państwo usłyszeć; ale nie jesteśmy Anglikami, jesteśmy Walijczykami. Między sobą mówimy po walijsku, to jest mój język ojczysty i tak samo jest z większością ludzi tutaj. Jesteśmy starodawnym ludem z własnym, starodawnym językiem…”


Dowód rzeczowy E: Idiota


Stopniowo dowiedziałem się, że nie były to wyjątki, ale raczej reguła. Kiedy pojechałem na narty (urocze małe miasta i wsie w Val di Fassa), wszyscy mówili do mnie „standardowym włoskim”; ale między sobą mówili ladyńskim, językiem, którego nie rozumiałem. Kilka kilometrów dalej, w innej dolinie włoskiej, mówili szczególnym dialektem niemieckim, trudnym do zrozumienia nawet dla Niemców. W Szwajcarii także sąsiadujące wioski mówią różnymi dialektami schwyzertüütsch, francuskiego lub retoromańskiego. W Barcelonie miejscowi mówią po katalońsku i różnymi dialektami tego języka mówi się w częściach Francji i Włoch. Mógłbym ciągnąć to dalej... To jest fascynujące!


To jest Europa: mozaika kultur, podkultur, mini- i mikrokultur, której zabrało stulecia, by zebrać się – czasami nadal bardzo luźno – w większe grupy etniczne lub narodowe. Tak, to jest Europa: eklektyczna, barwna mozaika, bardzo przypominająca kolorowe witraże, które zdobią jej kościoły. Pojedź tylko kilka kilometrów, a usłyszysz inny język; będziesz podziwiać inną architekturę; smakować inne potrawy; gasić pragnienie innym napojem.


I dlatego kocham Europę – mimo jej koszmarnej historii, mimo ludobójstwa, mimo, wydawałoby się, nieuleczalnego antysemityzmu. Europa jest interesująca, jest fascynująca, jest piękna – bo jest tak zróżnicowana. „Europa” jako pojęcie należy do geografii fizycznej i do cudzoziemców, takich jak ja. Europejczycy nie czują się Europejczykami – czują się Włochami, Francuzami, Niemcami… Kto chciałby szarej, jednolitej, nudnej „Europy”? Kto chciałby, by jego świat przypominał Chiny za czasów Mao?  


Mao sądził, że równość znaczy “jednolitość” (częsta pomyłka wśród Ideologów). Dlatego zmusił Chińczyków, by ubierali się w rodzaj munduru. „Zmusił”, bo większość ludzi nie chciała. 
Mao sądził, że równość znaczy “jednolitość” (częsta pomyłka wśród Ideologów). Dlatego zmusił Chińczyków, by ubierali się w rodzaj munduru. „Zmusił”, bo większość ludzi nie chciała. 

Wydaje się, że niektórzy chcieli. Kilka lat temu byłem na wykładzie młodego faceta z Izraelskiego Instytutu Demokracji – czyli, jak sami o sobie piszą, „postępowej” instytucji. Mówca dość pogardliwie wyrażał się o koncepcji „państwa żydowskiego” lub „państwa dla Żydów”. Po wykładzie zapytałem go, dlaczego uważa, że „państwo żydowskie” jest gorsze niż „państwo fińskie”, czy na przykład, „państwo palestyńskie”. Udzielił mi krzywego uśmieszku wyższości. “Mógłbym skupić się na pana pytaniu – powiedział z sentencjonalną intonacją, tonem kaznodziei patrzącego z wyższością. -  Ale prawda jest taka, że dla nas, liberałów, całe pojęcie ‘państwa narodowego’ jest złe. Należy do przeszłości. Musimy dążyć do świata bez granic, bez państw, bez polityki tożsamości, świata gdzie ludzie są tylko tym – ludźmi i niczym więcej”. 


Ale dlaczego, zapytałem, “my, liberałowie” “musimy dążyć” do takiego świata? Odniosłem wyraźne wrażenie, że moje pytanie zarówno go zaniepokoiło, jak zirytowało – w sposób, w jaki dorośli są zaniepokojeni i zirytowani, kiedy dzieci domagają się wyjaśnienia czegoś bardzo oczywistego: takiego jak „dlaczego jest słońce?” lub „dlaczego ludzie muszą umrzeć?”  


Zabrało mu dobrą chwile, by sformułować odpowiedź i wreszcie powiedział (lub raczej oznajmił): “Na początek, nie byłoby więcej wojen”. Wskazałem, że historycznie rzecz biorąc, wojny wyprzedzają i to znacznie państwa narodowe. “No tak, tak – powiedział, tym razem wyraźnie zirytowany – ale niedawne wojny były wynikiem nacjonalizmu”.  No chyba nie, zaprzeczyłem. Pierwsza wojna światowa była wojną między imperiami – które były przeciwieństwem państw narodowych. Druga wojna światowa wybuchła z powodu światopoglądu rasowego, nie zaś nacjonalistycznego; poglądu, który dzielił ludzi według ich zwierzęcych cech biologicznych zamiast tożsamości kulturowej i poczucia przynależności. Zimna wojna – być może najpoważniejsze zagrożenie samego przetrwania ludzkości – była motywowana różnicami ideologicznymi, nie zaś narodowymi.  


Mogłem dodać, że niektóre z najkrwawszych, najpotworniejszych wojen były “wojnami domowymi”, prowadzonymi bez przekraczania jakichkolwiek granic i nie przez państwa narodowe. Ale Idiota miał już dosyć moich infantylnych pytań i argumentów. Nie wiedział, dlaczego jego ideologia była “słuszna”; po prostu “wiedział, że jest słuszna”.  


Ideolodzy


Była kiedyś Idea. A potem przyszli Ideolodzy.


Nie ma niczego złego w idei bloku europejskiego.  Ten kontynent wyłonił się z kolejnej straszliwej „gorącej” wojny, która natychmiast przerodziła się w uścisk „zimnej wojny”. Nie ma nic bardziej sprzyjającego pokojowi i porozumieniu niż wspólny interes (oczywiście, poza wspólnym wrogiem).


Najpierw było porozumienie o handlu. I Ludzie zobaczyli, że jest dobre i podobało im się to.


Potem był wspólny rynek. I Ludzie zobaczyli, że jest dobry i podobało im się to.


Potem był sojusz polityczny. I Ludzie zobaczyli, że także jest dobry i podobało im się to.


Potem Ideolodzy zdecydowali, że potrzeba więcej, znacznie więcej; i nazwali to Unią. Ludziom się to nie podobało, ale siedzieli cicho. Świat był stworzony ze słów; ale nie wszystkie słowa tworzą nowe światy.


Ideolodzy zabrali się jednak do rzeczywistego tworzenia Unii. I nie byle jakiej „Unii”, ale „coraz ściślejszej unii”. Jak Ameryka, tylko dużo lepszej. Ale Europa nie jest Ameryką. Jest inna. Nie lepsza ani gorsza, a tylko inna. Amerykę stworzyli ludzie, którzy opuścili ją, by być innymi. Europejczycy – pochodzą od tych, którzy zostali i znaleźli sposoby na bycie innymi. „Coraz ściślejsza unia”? Ludzie nie uważali, że to dobre; i z pewnością im się to nie podobało.


Ideolodzy chcieli jednak i tak zrobić to, za plecami Ludzi. Wiedzieli, że mają rację, mieli tylko kłopot z „przekonaniem mas”. W głębi duszy jednak, który Ideolog naprawdę dba o zacofane, nieoświecone, nieelitarne „masy”? Czy dorośli nie wiedzą lepiej, co jest dobre dla dzieci? Realizacja Jednej i Jedynie Słusznej Ideologii nie może być pozostawiona „masom”; to jest zadanie dla „nas, liberałów” z postępowej awangardy.


Ludzie byli jednak rozgniewani, bo zignorowano Ich Wolę. I nastąpił Brexit.


Epilog


Nikt tak naprawdę nie lubi “Unii” Europejskiej. Nikt nie mówi, że jest dobra. Jej obrońcy przedstawiają ją, w najlepszym wypadku, jako mniejsze zło. Nawet zagorzali zwolennicy – skończeni Ideolodzy – przyznają, że potrzebuje radykalnej zmiany.


Czy Brexit (w odróżnieniu od zmiany od wewnątrz) był najlepszą drogą – nie wiem. Obecnie jest to jeszcze niepewne. Zjednoczone Królestwo (a przynajmniej zdominowana przez Anglię federacja zwana „Zjednoczonym Królestwem”) przeżyje Brexit. Unia Europejska, taka jaką znamy, nie przeżyje. Nie chodzi o to, że inne kraje postanowią pójść za przykładem i wyjść – niekoniecznie. Chodzi o to, że napięcia spowodowane negocjacjami o Brexit jeszcze bardziej ujawnią i zaakcentują różne (i często rozbieżne) interesy pozostałych 27 narodów. Coraz bardziej będą pamiętać, że są w istocie narodami.


Można napisać książkę o Życiu, ale wbrew marzeniu Ideologów nie można zmusić życia, by poszło za Książką. Niezależnie od tego, czy jest to Biblia, Tora, Koran, czy Mała Czerwona Książeczka Mao.


Wbrew temu, co sądzą Ideolodzy, ludzie nie chcą być równi – chcą być specjalni i wyjątkowi. Chcemy równych możliwości, nie zaś równości wyników. To napędza postęp – rzeczywisty postęp, nie ten który głoszą samozwańczy „postępowcy”.


Wbrew temu, co sądzą Ideolodzy, bycie “internacjonalistą” może nie być lepsze niż bycie nacjonalistą.


Wbrew temu, co mówią Ideolodzy, "my, liberałowie" nie "musimy" zlikwidować granic, państw narodowych ani naszej cenionej tożsamości. A My Naród, z pewnością tego nie chcemy.


Wbrew temu, co twierdzą Ideolodzy, “unia” nie zachowuje różnorodności – niszczy ją. Większość ludzi lubi chrupiącą pizzę lub soczysty coq-au-vin, ponieważ cieszy ich kolor, zapach i konsystencja różnych składników. Włóż to jednak do miksera i zamień w szarą papkę – kto będzie chciał to zjeść?


Wbrew temu, czego nauczają Ideolodzy, tożsamość nie uniemożliwia nam bycia “po prostu ludźmi” – czyni z nas ludzi.  Tożsamość jest kotwicą; odcięcie jej nie czyni człowieka lepszą osobą. Czyni z człowieka statek bez steru, dryfujący w poszukiwaniu „sprawy”. Lub – żeby powiedzieć prawdę – w poszukiwaniu jakiegoś sensownego kontaktu z innymi ludźmi. To jest, w poszukiwaniu nowej kotwicy, w poszukiwaniu (jakiejś innej) tożsamości.


Nikt naprawdę nie chce “Unii” Europejskiej. Blok europejski może przetrwać, ale tylko, jeśli powróci do tego, czym powinien być – wspólnym rynkiem i sojuszem politycznym. Pora wybawić Ideę Europejską od Ideologów.  


European Dis-Union: good Ideas, bad Ideologues

Politically-incorrect Politics, 2 kwietnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Noru Tsalic

Izraelski bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2974 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Islam skutecznie wyeksportował swoje zakazy do mediów zachodnich – które odmawiają publikacji fikcyjnego „rysunku Mahometa”     2025-07-03
Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk