Prawda

Poniedziałek, 5 maja 2025 - 14:05

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Jesteśmy ofiarami i wszystko, co robimy, jest usprawiedliwione


Daniel Greenfield 2024-04-06


Podstawą wszystkiego, od debaty na temat wojny w Gazie, przez DEI, po toksyczne relacje międzyludzkie, jest katastrofalna pętla znana jako „samonapędzający się cykl ofiary/złoczyńcy”.

Samonapędzający się cykl ofiary/złoczyńcy jest zwodniczo prostym i niezwykle destrukcyjnym paradygmatem dla każdego rodzaju relacji, narodowej, społecznej lub osobistej, w której jedna strona nieustannie atakuje drugą, twierdząc, że jest ofiarą walczącą z uciskiem.

Paradygmat opiera się na idei, że jest na zawsze ustalone, kto jest ofiarą, a kto złoczyńcą, że ofiara nieustannie cierpi z powodu ataków złoczyńcy i że wszystko, co robi ofiara, jest usprawiedliwione, ponieważ nie ma ona innej możliwości niż przeciwstawienie się atakom złoczyńcy.


Podczas gdy niektórzy zwolennicy Hamasu kłamali lub próbowali zatuszować okrucieństwa z 7 października, Ghazi Hammad, funkcjonariusz Hamasu, początkowo zaprzeczył im, ale potem wybuchnął: „Istnienie Izraela jest przyczyną całego tego bólu, krwi i łez. To Izrael, nie my. Jesteśmy ofiarami okupacji. I tyle. Dlatego nikt nie powinien nas obwiniać za to, co robimy. 7 październik, 10 październików, 1 000 000 październików – wszystko, co robimy, jest usprawiedliwione”.

„Jesteśmy ofiarami”, „nikt nie powinien nas winić” i „wszystko, co robimy, jest usprawiedliwione” doskonale oddaje okrutne działanie tego cyklu. Tak wielu ludzi z Zachodu stanęło po stronie Hamasu, ponieważ akceptują, przyswajają sobie i wykorzystują ten sam cykl we własnej polityce i życiu.

Te same argumenty zaczerpnięte z marksizmu i kultury terapeutycznej rutynowo pojawiają się w dyskursie „białości” i „kolonializmu” w Ameryce, Europie i innych krajach wolnego świata.

„Samonapędzający się cykl ofiary/złoczyńcy” pozwala uniknąć argumentów, dowodów i jakiejkolwiek rozsądnej oceny praw. Można je czasami dorzucić, gdy jest to wygodne, ale nie mają one większego znaczenia, ponieważ głównym założeniem cyklu jest brak jakichkolwiek obiektywnych standardów, które obie strony muszą spełnić. Prawo międzynarodowe, tolerancja rasowa, traktaty pokojowe czy negocjacje są przywoływane w sposób absurdalnie pokrętny. Rozumie się, że oficjalnie wyznaczona ofiara nigdy nie musi przestrzegać prawa międzynarodowego, przestać nienawidzić ani szczerze zgodzić się na zaprzestanie przemocy.

Każde odwołanie się do jakiejkolwiek szerszej zasady jest zwykle sfałszowane w taki sposób, że wzajemność traci sens. Na przykład rasizm został na nowo zdefiniowany jako oznaczający nienawiść rasową praktykowaną przez osoby posiadające władzę, czyniąc z nich oficjalnie wyznaczonych złoczyńców, podczas gdy nienawiść rasową ze strony ofiar określono jako „odwrotność rasizmu”: uzasadnioną reakcję na rasizm większości.

Po raz kolejny „to my jesteśmy ofiarami”, „nikt nie powinien nas winić” i „wszystko, co robimy, jest usprawiedliwione”.

Podobnie, prawo międzynarodowe ma zastosowanie wyłącznie do Izraela jako „okupanta”, podczas gdy nikt nie może niczego oczekiwać od muzułmańskich terrorystów, którzy są „okupowani” i dlatego mają prawo „stawiać opór” przez najazd na Izrael i palenie żywcem rodzin żydowskich w ich własnych domach.

Sprawcy są wszechmocni przez to, że są rzekomo bezradni, ponieważ nic nie mogą, mogą wszystko, jako ofiary ucisku nie mają sprawstwa ani też żadnych ograniczeń w ramach jakichkolwiek norm, czy to przyzwoitości, człowieczeństwa, praw wojennych, czy jakichkolwiek innych koncepcja dobra i zła.

Nie można od nich wymagać, by nie szaleli, bo to „kontrola tonu”, by nie nienawidzili, bo ich nienawiść jest „odwrotnością rasizmu”, a nawet, by nie zabijali, bo to „narzucanie uciskanym ludziom form ich oporu”.

Cokolwiek robią, nie jest odbiciem ich własnej moralności, ale ucisku, jakiego doświadczają.

Jeśli nienawidzą, to dlatego, że ich nienawidzono, a jeśli zabijają, to dlatego, że są zabijani. Im gorsze zbrodnie popełniają, tym częściej słyszymy, że okropności, które popełniają, są odzwierciedleniem okropności, których doświadczyli. Kiedy na scenie pojawili się zamachowcy-samobójcy, powiedziano nam, że są oznaką tego, jakie cierpienia musieli przejść zabójcy, by być tak zdesperowani.

Żadna zbrodnia, nawet te popełnione 7 października, nie może być postrzegana jako świadomy wybór.

Moralne odrętwienie wynikające z samonapędzającego się cyklu ofiary/złoczyńcy od dawna prześladuje umysły liberałów. Gdy nazistowskie Niemcy najechały Polskę i rozpoczęły proces, który doprowadził do masowego mordu milionów Żydów, poeta WH Auden pospiesznie potępił nazizm, ale dodał cztery wersety, które stały się najbardziej znane z wiersza. „Ja i społeczeństwo wiemy/Czego uczą się wszystkie dzieci w wieku szkolnym/Ci, którym wyrządza się zło/Odwzajemniają się złem.”


Te same cztery linijki pojawiają się w ukrytej lub jawnej formie w każdym opisie ataków z 7 października oraz w każdym opisie przemocy popełnionej przez lewicowców i ich sojuszników.

Jak często podczas zamieszek Black Lives Matter słyszeliśmy cytat Martina Luthera Kinga, że „zamieszki są głosem niesłyszanego”, który nigdy nie miał być czekiem in blanco na przemoc w miastach, ale był używany do przesunięcia winy z młodych mężczyzn bijących starego, leżącego na ziemi człowieka na ciało, które właśnie kopali.

Uparte twierdzenie, że zło jest cyklem, a nie wyborem, że naziści byli raczej ofiarami niż sprawcami, że żaden terrorysta i uczestnik zamieszek na świecie nie mógłby postąpić inaczej, jest nieograniczonym przyzwoleniem na zło. A zło nie jest cyklem: jest wyborem, którego dokonuje każdy z nas.

7 października w żadnym razie nie jest pierwszym przypadkiem licencjonowanego ludobójstwa, w którym „jesteśmy ofiarami”, „nikt nie powinien nas winić” i „wszystko, co robimy, jest usprawiedliwione”. I z pewnością nie będzie ostatnim.

Dlaczego tak wielu radykałów zdecydowało się poprzeć Hamas po 7 października, zamiast się go wyprzeć?

Okrucieństwa nie zniechęcają, wręcz przeciwnie, one podżegają. Zbrodnie oferowały tę samą uderzającą do głowy obietnicę, jaką lewica dawała od czasów rewolucji francuskiej, że będzie popełniać najgorsze możliwe zbrodnie, zachowując się przy tym moralną wyższość, ponieważ każdy horror był odpowiedzią na okropności, które ją spotkały.

Gdy nie ma obiektywnych standardów, pozostają jedynie propagandowe narracje usprawiedliwiające przemoc. Samonapędzający się cykl ofiary/złoczyńcy znosi standardy. Wyraża ból i cierpienie. Spędza cały czas na demonizowaniu tych, których chce zabić. A potem ich zabija.

Jojczące draby, ofiary, będące mordercami, spędzają cały swój czas na zapewnianiu o swojej traumie, prezentują nienawiść jako ból, morderczość jako traumę i ataki jako opór. Nawet gdy miasta i kraje płoną, zawsze mówią o sobie, wściekając się, gdy ktoś wspomina o wyrządzonych przez nich krzywdach.

Próba znalezienia z nimi płaszczyzny porozumienia jest daremna. Propozycje reform lub kompromisy traktowane są jako przyznanie się do winy. Rozwalają negocjacje, ponieważ profesjonalne ofiary nie chcą porozumienia, chcą kontynuować swoją nienawiść i przemoc, a negocjacje wykorzystują jedynie, aby potwierdzić swoje niekończące się cierpienie, któremu można zaradzić jedynie poprzez zniszczenie obiektów ich nienawiści.

Niektórzy próbują stawić im czoła cios za ciosem przez pokazywanie, że sami są ofiarami, a jednak ta strategia z pewnością zakończy się niepowodzeniem, ponieważ podstawowym założeniem samonapędzającego się cyklu ofiary/złoczyńcy jest „uderzanie do góry” i „uderzanie w dół”, jedna z zasad ideologii „przebudzenia”, że liczy się tylko ból i życie niektórych ludzi, że ci, którzy mają „władzę”, są zawsze sprawcami, a ci, którzy twierdzą, że są „bezsilni”, zawsze są ich ofiarami, niezależnie od tego, kto co w rzeczywistości robi.

Bez względu na to, jak bardzo ci, którym przypisuje się posiadanie „władzy”, zaprzeczają jej, wycofują się z niej, odchodzą, przekazują kontrolę i zawierają umowy, nie wolno dopuścić do zmiany podstawowej dynamiki.

Aktywiści proizraelscy, zwłaszcza liberalni, wciąż nie rozumieją tej dynamiki i są zmartwieni i zaszokowani tym, jak ich byli sojusznicy mogą usprawiedliwiać masowe morderstwa i gwałty na festiwalu muzycznym. Odpowiedź jest jednak taka, że w ten sam sposób zwolennicy BLM usprawiedliwiali podpalanie miast. Samonapędzający się cykl ofiary/złoczyńcy odrzuca jakąkolwiek moralność z wyjątkiem twierdzeń o bezsilności.

Ten, kto ma największą władzę, jest oskarżany o wprawienie tego cyklu w ruch i już nigdy nie będzie mógł zapewniać o swojej niewinności, nawet gdy naziści wkraczają do Polski.

Jaka jest odpowiedź na samonapędzające się cykle ofiary/złoczyńcy, niekończące się: „zmusiłeś mnie do tego”?

Oddanie władzy nie jest rozwiązaniem. Niektórzy przyjmują strategię syndromu sztokholmskiego polegającą na przyznaniu się do winy i obiecaniu „lepszego działania”, domagają się bycia „sojusznikami” i głośno potępiają własny naród. Ale kiedy zaczyna się przemoc, ci ludzie nie radzą sobie lepiej niż ktokolwiek inny. Niezależnie od tego, czy były to ataki Hamasu, czy zamieszki BLM, ugłaskiwacze i apologeci wpadli w pułapkę.

Niektórzy zginęli.
 
Nie można wygrać sporu, posługując się regułami samonapędzającego się cyklu ofiary/złoczyńcy. Ważne jest pamiętanie czasów zanim trucizna kulturowa zredukowała każdą wymianę zdań do logiki marksistowskiej i narcyzmu mediów społecznościowych, czasów, kiedy faktycznie wiedzieliśmy, jak wygląda dobro i zło.

A jedynym sposobem, aby to osiągnąć, jest zniszczenie kultu bycia ofiarą.

Dobro i zło nie są określane na podstawie wyrażania bólu. Chociaż niektórzy ludzie mogą mieć większą władzę niż inni, nikt nie jest tak naprawdę bezsilny ani pozbawiony sprawczości. Cokolwiek się stanie, każdy ma wybór. Ten wybór określa, kim jest, tak długo, jak długo dokonuje wyborów. Ludzie nie są wytworem bezosobowych sił, ale tych wyborów.

Każdy może być ofiarą, ale nikt nie musi wybierać, by nadal żyć jako ofiara, chyba że chce odgrywać taką rolę. A każdy, od narcyzów po aspirujących tyranów, uważa tę rolę za przydatną.

Większość tych, którzy twierdzą, że są ofiarami, nigdy nimi nie była. Najbardziej złowrogie zachowanie podających się za ofiary pochodzi od wpływowych i uprzywilejowanych, którzy wykorzystują to do domagania się immunitetu moralnego. Lenin pochodził z rodziny szlacheckiej, a Castro był synem właściciela plantacji. Osama bin Laden pochodził z rodziny miliarderów. Hamas ma swoje korzenie w wysokich urzędnikach, którzy zostali wysiedleni w wyniku upadku Imperium Osmańskiego i których rodziny stały się milionerami w wyniku terroryzmu.

Każdy ruch zła, łącznie z nazistami, twierdził, że jest ofiarą, ale są to jedynie ofiary własnych, chorych ambicji. Dzisiejsi totalitaryści, którzy podają się za ofiary, są podobnie jak oni ofiarami swoich daremnych marzeń o podboju i zmiażdżeniu wszystkich innych swoimi butami.

 

Link do oryginału: https://www.danielgreenfield.org/2024/03/we-are-victims-and-everything-we-do-is.html

Sultan Knish, 25 marca 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2925 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04
USA wysłały ponad 3 miliardy dolarów “armii” Hezbollahu   Greenfield   2025-02-02
Kłamstwo relatywizmu kulturowego. Nie jesteśmy tacy sami   Finlayson   2025-02-01
Dla zapewnienia pokoju na Bliskim Wschodzie, Trump musi przenieść amerykańską bazę lotniczą Al-Udeid z Kataru do Zjednoczonych Emiratów Arabskich   Williams   2025-02-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk