Prawda

Poniedziałek, 26 maja 2025 - 05:41

« Poprzedni Następny »


Pożegnanie prezydenta Bidena


Andrzej Koraszewski 2025-01-19

Prawdopodobnie nie całkiem trzeźwy Joe Biden w uściskach ze swoim najdroższym Palestyńczykiem (Chalid Maszal i Ismail Hanija byli drożsi, ale on ich nie lubił), przekonuje swojego szefa do swojej koncepcji palestyńskiego państwa. (Źródło: Wikipedia)
Prawdopodobnie nie całkiem trzeźwy Joe Biden w uściskach ze swoim najdroższym Palestyńczykiem (Chalid Maszal i Ismail Hanija byli drożsi, ale on ich nie lubił), przekonuje swojego szefa do swojej koncepcji palestyńskiego państwa. (Źródło: Wikipedia)

Żegnamy Joe Bidena, prezydenta, który w ostatnim już orędziu powiedział, że negocjacje w sprawie uwolnienia izraelskich zakładników były najtrudniejsze w jego czterdziestoletniej karierze politycznej.


Nie wiem, czy właśnie te negocjacje były najbardziej haniebnym rozdziałem jego politycznej kariery, ale z pewnością najbardziej charakterystycznym dla tego polityka.


Biden od 7 października 2023 r. powtarzał, że walczy o powrót ludzi porwanych przez Palestyńczyków. Nie trzeba się było długo w te zapewnienia wsłuchiwać, żeby usłyszeć ociekający fałsz.


Amerykański prezydent ani razu nie zażądał natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich porwanych. Najwyraźniej uznał porwania i żądanie okupu za rzecz normalną, za element nowoczesnej polityki. Nie domagał się również dopuszczenia Czerwonego Krzyża do porwanych. Żądał ograniczenia działań wojennych, przerwania wojny i przywrócenia Hamasu do władzy, dzielnie powtarzał wszystkie kłamstwa Hamasu, a przede wszystkim pragnął palestyńskie bestialstwo wynagrodzić palestyńskim państwem.         


Kłamał, doskonale wiedząc, że kłamie, że mieszkańcy Gazy nie popierają Hamasu, kłamał twierdząc, że walczy o powrót zakładników, ale milczał, kiedy ulice amerykańskich miast zalewały tysięczne demonstracje poparcia dla nazistowskiej organizacji, znajdującej się na liście organizacji terrorystycznych w USA. 


Prezydent Biden uprawiał trudne negocjacje z mordercami i szantażystami domagając się od Izraela, żeby stale zwiększał okup. Za twierdzeniami, że walczy o zakładników, szły żądania przekazywania Hamasowi żywności i kontroli nad żywnością. Prom za trzysta milionów dolarów, który rozpadł się przy pierwszym niegroźnym sztormie, to tylko jeden z pomysłów tego prezydenta. Kto pamięta, którego dnia tej strasznej wojny Biden zaczął powtarzać pytanie, co będzie „dzień po”, przedłużał tę wojnę na wszystkie możliwe sposoby i na wszystkie możliwe sposoby dawał do zrozumienia, że nie interesują go porwani zakładnicy, nigdy nie ukrywał, że cała jego sympatia jest po stronie „Palestyńczyków”.  


Co rozumiał przez to pojęcie? Z pewnością nie tych Palestyńczyków, którzy chcieli uwolnić się od nazistowskiej dyktatury Hamasu i Fatahu. Pokładał ufność w byłym agencie KGB, w człowieku nazywanym przez papieża „aniołem pokoju”, w człowieku, z którym wiązała go długoletnia niekłamana przyjaźń, w dożywotnim prezydencie „Palestyny” Mahmudzie Abbasie.


Czy kiedykolwiek pytał swojego przyjaciele, gdzie leży ta mityczna „Palestyna”? Teoretycznie powinien znać odpowiedź, ponieważ jako wiceprezydent, a następnie prezydent musiał spotykać się z pytaniami o podręczniki dla palestyńskich uczniów (drukowane po części za amerykańskie pieniądze), w których „Palestyna” jest od „rzeki do morza”, a Izraela nie ma wcale. Jako wiceprezydent musiał słyszeć o tym, że Palestyńczycy pospiesznie rozbierali pomnik – mapę Palestyny, znajdujący się na trasie, którą miał przejeżdżać prezydent Obama. (Nie chodziło o Obamę, bo on nie miał nic przeciwko, ale o złośliwych dziennikarzy, którzy mogli zrobić niefortunne zdjęcia.) A może naprawdę nigdy nie widział tych map w palestyńskich podręcznikach, nigdy specjalnie nie interesował się palestyńską oświatą, więc mógł nie zauważyć, czego uczą się dzieci w Autonomii Palestyńskiej i w Gazie.



Powtarzane pytanie o „dzień po” było jednoznacznym żądaniem gwarancji, że jeśli Izrael przypadkiem rzeczywiście zniszczy Hamas, jeśli nie uda się go przed tym powstrzymać, to musi natychmiast oddać pełną, niekontrolowaną władzę ludziom, którzy mają ten sam cel – Palestyny od rzeki do  morza, ale wyrażają go bardziej dyplomatycznym językiem, który pozwalał na prowadzenie ”trudnych negocjacji” od 1995 roku.                                          


No tak, ale te, jak sam powiedział, najtrudniejsze negocjacje ukrywały się za zapewnieniami, że kieruje nim troska o powrót zakładników. To właśnie ta troska o zakładników skłaniała go do szukania pomocy u sponsora Hamasu w Doha, to właśnie ta troska o izraelskich porwanych skłaniała go do powtarzania doniesień mieszczącej się w Doha rozgłośni Al Dżazira o zbrodniach Izraela, o niewinnych cywilach, o strzelaniu na oślep, o atakowaniu szkół, szpitali i świątyń.

 

Jeśli nie słyszałeś nigdy jednego słowa potępienia Hamasu za wykorzystywanie szkół, szpitali i świątyń dla celów militarnych, to albo Biden nigdy takiego słowa potępienia nie powiedział, albo twoje zaufane źródła próbowały przedstawić ci go w złym świetle.      


Zapewne prowadząc te najtrudniejsze w jego politycznej karierze negocjacje ani razu nie przypomniała mu się reakcja Jeffersona na porwania i żądanie okupu przez muzułmańskich piratów na Morzu Śródziemnym. Berberyjscy piraci napadający na amerykańskie statki handlowe mieli dwa cele, pierwszy, żądali wysokich okupów za porwanych marynarzy, drugi, długofalowy, chcieli wynegocjować stałe (i rosnące) opłaty za powstrzymanie się od porywania.       


Kiedy Jefferson, jeszcze jako ambasador, próbował w 1786 roku wynegocjować jakieś porozumienie z ambasadorem Trypolisu, usłyszał, że święty Koran stanowi, że wszystkie narody, które nie uznają Proroka są grzesznikami, a grabienie ich i niewolenie jest obowiązkiem wiernych. Dla Jeffersona było to wskazówką, żeby zaniechać trudnych negocjacji z pobożnymi rozbójnikami. Prezydent Biden powinien znać tę historię, ponieważ w czasach jego młodości była jeszcze nauczana w amerykańskich szkołach, być może zna również ciąg dalszy. Zarówno nieudane próby targowania się i zawierania „umów” z bandytami, jak i stworzenie marynarki wojennej zdolnej do działań zaczepnych daleko od domu.


Najwyraźniej prezydent Biden nigdy nie potraktował lekcji Jeffersona poważnie, nigdy nie przestał wierzyć w dobre serce ludzi uprawiających mord, gwałt, rabunek i szantaż jako samej podstawy uprawiania polityki i szerzenia religii. Co więcej, nigdy nie przyznał, że doskonale wie, jakie są cele Palestyńczyków i nigdy nie szukał kontaktów z tymi Palestyńczykami, którzy mają inne cele niż tylko walkę z Żydami do dnia sądu ostatecznego.


Żegnamy nieudacznika i oszusta, który prawdopodobnie oszukiwał również sam siebie, człowieka który zgodę na odrażający szantaż nazwał umową, a wymuszenie tej zgody na ofiarach napaści przedstawia jako swoje największe osiągniecie.   


Jutro inauguracja zupełnie innego prezydenta. Miliardera zaprawionego w negocjacjach, w których nikt nie zajmował się takimi głupstwami jak uczciwość, w których wygrywał najbardziej przebiegły i najbardziej bezwzględny. Prawdą jest, że Donald Trump był w tych walkach prawdziwym mistrzem. Jego pewność, że potrafi przechytrzyć każdego, może okazać się źródłem katastrofalnych błędów. Trump nie ma złudzeń na temat intencji Hamasu, Abbasa, władców w Teheranie, Moskwie, czy w Pekinie. Zaczął jeszcze przed swoją inauguracją od wsparcia gangsterskiego szantażu, „wymiany” izraelskich porwanych za znajdujących się w izraelskich więzieniach morderców -  zwolenników ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej - oraz zawieszenia broni, które ma prowadzić do zachowania władzy nad nazistowską twierdzą w Gazie przez Hamas i Palestyński Islamski Dżihad. Zacznie swoją druga kadencje od „sukcesu”.


Nic dziwnego że w Gazie setki dobrze odżywionych terrorystów Hamasu wyszły z ocalałych jeszcze tuneli, w mundurach i z bronią w ręku i strzelały w powietrze na wiwat, ogłaszając wygranie wojny.


Wielu Izraelczyków poczuło się zdradzonych, wstępujący prezydent jeszcze przed inauguracją zdołał dokonać tego, czego Bidenowi nie udało się dokonać od chwili napaści Hamasu na Izrael i złamania poprzedniego zawieszenia broni.


Pożegnanie Joego Bidena nie powinno koncentrować się na samym Izraelu i jego miłości do „Palestyńczyków”, Zapewne tak sądzą mordowane, wysiedlane i głodujące dziś miliony Sudańczyków, tak sądzą mordowani tysiącami afrykańscy chrześcijanie (o których Biden nigdy nie wspomniał ani jednym słowem), tak sądzą Kurdowie i mieszkańcy Iranu. Izrael był tylko jednym testem tego salonowego polityka, który myślał, że jest mężem stanu.                 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2942 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk