Prawda

Wtorek, 1 lipca 2025 - 19:00

« Poprzedni Następny »


Odzyskanie romantyzmu naszej sprawy


Daniel Greenfield 2023-12-28


Romantyczność sprawy jest bardziej przekonująca niż argumenty na rzecz jej moralności.

 

„Weź muszkiet do ręki i daj mi mój miecz” – błaga francuski żołnierz swojego towarzysza w Dwóch grenadierach. Wyobraża sobie, że jego ciało zostanie pochowane w oczekiwaniu na powrót Napoleona z niewoli. „Wtedy mój cesarz przejedzie po moim grobie, miecze będą szczękać i błyskać; i powstanę z grobu, aby strzec mego cesarza”.


W muzycznych interpretacjach wiersza Heinricha Heinego w wykonaniu Schumanna i Wagnera ciemne tony ustępują dźwięcznym triumfalnym grzmotom Marsylianki, francuskiego hymnu narodowego, gdy wiara zmartwychwstałego żołnierza zostaje nagrodzona mesjańskim powrotem Napoleona i jego armii.


Obietnica Napoleona kontynuowania dzieła rewolucji francuskiej i „wyzwolenia” świata zainspirowała kult jednostki. Beethoven początkowo zadedykował swoją symfonię Eroica Napoleonowi. A słynny kompozytor nie był osamotniony w tej sprawie.


Niemieccy liberalni wielbiciele Napoleona ostatecznie podzielili się na nacjonalistów i radykałów. Ich kulturowi potomkowie stali się komunistami lub nazistami. Miliony ludzi dały się ponieść kultowi jednostki, który sprawiał, że masowe morderstwa wydawały się ekscytujące i efektowne. Ernst Hanfstaengl, członek amerykańskich elit, sprawił, że „Sieg Heil” rezonowało z harwardzkim skandowaniem na meczach piłkarskich: „Walcz, walcz, walcz!”


Dopóki nie zaczęły gromadzić się zbyt wielkie góry trupów, elity amerykańskie były zachwycone energią komunizmu i narodowego socjalizmu. Pisarze, muzycy, eksperci i politycy podziwiali Mussoliniego, Lenina, Hitlera i Stalina jako współczesnego Napoleona, który potrafi mobilizować do wielkich czynów. Rewolucje mające na celu obalenie porządku i przekształcenie świata zawsze były bardziej romantyczne.


I to nigdy się nie zmieniło.


Izraelczycy, podobnie jak Amerykanie, wpadli w szaleństwo kwestionowania moralności swojej sprawy, ale romantyzm sprawy zawsze przewyższa atrakcję jej moralności. Sprawa Ameryki i sprawa Izraela były znacznie bardziej popularne, gdy były romantyczne, niż gdy upierały się przy swoich moralnych racjach.


Moralność inspiruje niewielu ludzi. Kiedy musisz przekonywać o moralności swojej sprawy, przegrałeś.


Dlaczego tak wielu staje po stronie terrorystów islamskich w sprawie Ameryki lub terrorystów Hamasu w sprawie Izraela? Podobnie jak naziści czy komuniści, dżihadyści oferują bardziej romantyczną sprawę. Niektórzy z tych samych Amerykanów, którzy w latach trzydziestych XX wieku mogli zarazić się nazizmem, dziś przechodzą na islam i próbują przeprowadzać ataki terrorystyczne w Ameryce. Niektórzy udają się do Turcji, aby jechać dalej i spotkać się z ISIS.


Co ich przyciąga? Niektóre z tych samych rzeczy, które przyciągnęły ich przodków do rewolucji francuskiej, do Napoleona, do kolejnych radykalnych ruchów XIX wieku, do nazizmu i komunizmu, do partyzantki marksistowskiej, a następnie do islamskich terrorystów, którzy oferują romantyczną sprawę.


Tym, co przyciąga tak wielu mężczyzn i kobiet, nie jest moralność, ale podekscytowanie. Pasję, chwałę i gotowość oddania życia za sprawę można równie łatwo zamienić w zło, jak i dobro. Wielu ludzi jednak po prostu się tym nie przejmuje. Rewolucyjna energia burzenia wszystkiego będzie bardziej przemawiać, zwłaszcza do młodych i pełnych pretensji ludzi, niż obrona domu i ogniska domowego.


Przeciwstawianie romantyzmowi argumentów moralnych i racjonalnych jest daremne.


Dlaczego narzekamy, że zastrzelenie jednego handlarza narkotyków przez policjanta może doprowadzić tłum do spalenia wielu miast, ale kiedy handlarze narkotyków strzelają do siebie dzień po dniu, nic się nie dzieje? Tylko jedna z tych sytuacji pozwala swoim wyznawcom maszerować, wykrzykiwać hasła, ścierać się z policją i niszczyć mienie. Tylko jedna przedstawia narrację o niesprawiedliwości i odważnych ludziach przeciwstawiających się opresyjnemu systemowi.


Bohaterska narracja jest bardziej przekonująca niż fakty. Ludzie jednoczą się w sprawach, które sprawiają, że czują się dobrze, niekoniecznie tych, które są słuszne. A kiedy coś powoduje dobre samopoczucie, robimy to.


Genialnym posunięciem lewicy było umiejscowienie swojej sprawy jako nieustannej rewolucji, niekończącej się walki z uciskiem i mesjańskiej walki odkupieńczej o duszę świata. Lewica odwraca uwagę od faktu, że jest u władzy, znajdując nowych wrogów do walki: policjantów, koncerny naftowe, osoby nie uznające zmiany płci lub Żydów. Rodzi się nowa sprawa i rewolucja trwa.


Ameryka i Izrael były kiedyś sprawami rewolucyjnymi, ale kiedy znaleźliśmy się w defensywie, straciliśmy także kontakt z romantyzmem naszych spraw. Sprawy romantyczne są ofensywne. Obrona, chyba że jest ostatnią barykadą przegranej sprawy, nie jest romantyczna. Idąc za radą Pattona, ludzie lewicy nigdy nie bronią się, zawsze atakują. A konserwatyści zbyt często bronią się, a nie atakują, reagują zamiast działać i skłaniają wroga do ataku.


Lewica zasypuje swoich przeciwników obelgami, oskarżeniami i oszczerstwami. To stawia ich w defensywie. A potem, zamiast artykułować swoją sprawę, próbują uzasadnić swoje istnienie.


Pierwsza zasada debaty głosi, że obrona czegoś już jest częściowym ustępstwem. Dobry dyskutant zmusza drugą stronę do debaty na temat jego istnienia. Niemający rozeznania dyskutant nieustannie próbuje usprawiedliwić swoje istnienie, wprowadzając w ten sposób coraz większe wątpliwości co do tego, czy zasługuje na istnienie.


Kiedy Żydzi przekonują, że Izrael ma prawo do istnienia, tak naprawdę poddają tę kwestię pod dyskusję. Tymczasem nikt nie debatuje, czy „palestyńskie” państwa terrorystyczne mają prawo istnieć. Ich sprawa jest chwalebna i romantyczna, po części dlatego, że nigdy nie poddawali jej pod dyskusję.


W okresie Holokaustu Żydzi próbowali przekonywać, że mają prawo do życia. Argument ten został w większości przegrany i niewielu, z wyjątkiem garstki humanitarystów, w ogóle odczuło potrzebę jego podjęcia. Kilka lat później Żydzi założyli niepodległe państwo i pokonali najeżdżające armie arabskie.


Izrael był przez wielu znienawidzony, ale był także podziwiany i celebrowany jako sprawa romantyczna. Kraj wyrwany pustyni, zbudowany przez twardych pionierów i strzeżony przez pasterzy z karabinami na ramionach, był pełen chwały i inspirujący w sposób, którego nikt nie mógł zignorować.


Jednak amerykańscy Żydzi postanowili przywołać Holokaust: przedstawiając Żydów jako bezradnych i potrzebujących ratunku. Nie zwracano uwagi na historię Żydów, zwłaszcza syjonistów, stawiających opór i walczących. Po pokoleniach wykorzystujących Holokaust do nauczania tolerancji są zaskoczeni, że to nie zadziałało i że samo istnienie Żydów ponownie jest przedmiotem debaty.


Kiedyś Izrael zwykł podkreślać ryzykowną i rewolucyjną naturę kraju, osamotnionego i skłóconego z większą częścią regionu, ale jego narracja stała się defensywna. I im bardziej Izrael wyjaśnia, że nie jest „państwem apartheidu” ani ludobójcą, tym bardziej promuje te właśnie obelgi. Obrona własnej moralności jest, jak większość stanowisk obronnych, ostatecznie daremna i przegrywająca. Im bardziej będziesz się bronić przed oskarżeniem, tym bardziej będzie ono z tobą powiązane.


Tym więcej osób uzna, że musi być w tym ziarno prawdy.


Ameryka popełniła kilka podobnych błędów. Właśnie to, czego nauczono nas się wstydzić – budowanie kraju z niczego i jego obrona przed wszystkimi najeźdźcami – stanowi dużą część romantyzmu naszej sprawy. Lewicowe kampanie oszczerstw sprawiły, że nasze mocne strony wydają się naszymi słabościami. Próbujemy rozszerzać nasze zasady na wrogów, którzy chcą nas zniszczyć, uznając to za naszą siłę. Im bardziej wyjaśniamy, jak jesteśmy sprawiedliwi, tym bardziej poddajemy naszą sprawiedliwość pod dyskusję i oskarżamy siebie jako kraj opresyjny.


Romantyzm naszych spraw jest obecny w naszych historiach, wystarczy po niego sięgnąć. Jest obecny w opowieściach i legendach, które odrzuciliśmy jako przestarzałe i reakcyjne, zdyskredytowane przez „historyków” i wyszydzone jako części naszej przeszłości, od której powinniśmy się odwrócić.


To są źródła naszej siły i wyznaczają drogę do odrodzenia naszych narodów.


Ilu młodych Amerykanów naprawdę chce przeciwstawić się złu, a ilu odczuwa do niego pociąg, ponieważ nie widzą we własnym kraju żadnej sprawy, która poruszałaby ich i przyspieszała bicie serca? Kiedy ich własny naród przestanie inspirować, znajdą inspirację wśród swoich wrogów.


Są amerykańscy i izraelscy żołnierze oraz cywile walczący przeciw islamskim terrorystom, policjanci zabici przez krajowych terrorystów z BLM, a mimo to prawie nie znamy ich imion ani nie opowiadamy ich historii. Kiedy BLM krzyczy „powiedz ich imiona”, budują legendy. Są wśród nas herosi. Mamy sprawy, które zmieniły świat. Jednak nie potrafimy ich wyrazić.


Romantyzm sprawy polega na pasji zmiany istniejącego stanu rzeczy. Jeśli nie uda nam się wykorzystać tej pasji, by za wszelką cenę zmienić opresyjny stan rzeczy, przegrywamy.


„Najlepszym brakuje przekonania, a najgorsi pełni są żarliwej intensywności” – napisał Yeats. To nie musi tak wyglądać. Nie wystarczy argumentować, że nasza sprawa jest moralna. Musimy znaleźć w sobie pasję, aby przedstawić ją nie tylko jako obronę przed najgorszymi, ale także jako triumf najlepszych.


Jeśli nasze sprawy nie będą wydawać się chwalebne, nasi wrogowie sprawią, że będą wyglądać na haniebne.


Link do oryginału: https://www.frontpagemag.com/reclaiming-the-romance-of-our-cause/

Frontpage Mag., 18 grudnia 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Daniel Greenfield
jest amerykańskim publicystą. 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk