Prawda

Czwartek, 26 czerwca 2025 - 21:56

« Poprzedni Następny »


Klimat się zmienia, robi się gorąco


Andrzej Koraszewski 2015-12-04

Romantyczne spotkanie w Paryżu
Romantyczne spotkanie w Paryżu

Prezydent Obama, jak tylko przyleciał do Paryża, natychmiast pojechał zobaczyć, gdzie strzelali terroryści nie mający nic wspólnego z islamem. Potem spotkał się z chińskim prezydentem ze względu na wspólny ogromny bilans wydzielanych gazów.

Przed wyjazdem do Paryża prezydent Stanów Zjednoczonych ogłosił, że Państwo Islamskie jest odepchnięte, a w orędziu o stanie państwa powiedział, że ocieplenie jest groźniejsze niż terroryzm, co spowodowało pewną konsternację nawet wśród jego współpracowników. Pentagon jest zdenerwowany, bo Prezydent wydał rozkaz zerowych strat cywilnych i w związku z tym załogi samolotów amerykańskich „bombardujących” ISIS wylatują i wracają z ładunkiem z braku pewności, czy wszyscy cywile są bezpieczni.    


Konferencja klimatyczna w Paryżu okazała się rewią mody, głowy państw były dobrze ubrane i w kwestii zagrożenia ociepleniem nie przebierały w słowach. Prezydent Abbas oświadczył, że Izrael psuje klimat, a premier Netanjahu powiedział, że szukając odnawialnych źródeł energii warto popatrzeć jak Izrael to robi i to zarówno jeśli idzie o nowe technologie pozyskiwania energii, jak i oszczędzania zasobów, a w szczególności wody. Odnosi się wrażenie, że nikt go nie słuchał, ponieważ wszyscy przyjechali, żeby mówić, a nie, żeby słuchać, szczególnie że w dzisiejszym świecie słuchanie tego, co mówi premier Izraela nie należy do dobrego tonu.


Ciekawe kto usłyszał wystąpienie nowego polskiego ministra środowiska, który zapewniał, że polskie lasy państwowe pochłaniają dwutlenek i inni powinni brać przykład z polskich lasów państwowych. (Uczciwie mówiąc powtarzał to, co mówiło wcześniej paru mądrych ludzi, że w walce z emisją dwutlenku węgla ważne jest zalesianie. Tu ogromną rolę odgrywa postęp w rolnictwie, a w szczególności biotechnologia, która pozwala produkować więcej żywności, na coraz mniejszych obszarach. Problem w tym, że najbardziej bezkompromisowo walczący z ociepleniem, to z reguły śmiertelni wrogowie postępu w rolnictwie.)


Jak dotąd najciekawsze wydają się wydarzenia kuluarowe, wśród których palmę pierwszeństwa należy przyznać prezydentowi Turcji, który zapowiedział swoją warunkową rezygnację z urzędu prezydenta.


Ta dość niespodziewana deklaracja związana jest z doniesieniami z Moskwy, gdzie poinformowano, iż Turcja jest głównym odbiorcą ropy naftowej sprzedawanej przez Państwo Islamskie, a prezydent Erdogan i jego synowie są prywatnie głównymi beneficjentami tego handlu.


O tym, że ropa naftowa wydobywana z przejętych przez Państwo Islamskie pól naftowych w Iraku i Syrii jest szmuglowana do Turcji mówiono od bardzo dawna, ale ponieważ były to doniesienia Kurdów, tureckich dysydentów, syryjskich rebeliantów i temu podobne, więc nikt specjalnie poważnie tego nie traktował. Teraz się ociepliło, kiedy Rosjanie zaczęli bombardowanie transportów cystern ciągnących ku granicy tureckiej i pokazali trochę zdjęć. Sprawa zrobiła się gorąca, kiedy Turcy zestrzelili rosyjski samolot. (Spekuluje się nawet, że zestrzelenie rosyjskiego myśliwca mogło być związane z bombardowaniem handlowego partnera.)


Rosjanie twierdzą, że Turcja nie tylko kupuje od Państwa Islamskiego ropę, ale że w ten proceder zamieszana jest prezydencka rodzina. Zapowiadają nawet ujawnienie murowanych dowodów.


Szybkość, z jaką prezydent Erdogan zadeklarował gotowość ustąpienia, nie oznacza oczywiście przyznania się do winy. Walczący z ociepleniem często odwołują się do pokerowych zagrań. Prezydent Turcji wyraził nadzieję, że jeśli Rosja nie przedstawi murowanych dowodów, to prezydent Rosji zachowa się honorowo i ustąpi.


Najlepiej byłoby, gdyby obydwaj ustąpili, ale na to się nie zanosi. Chwilowo Rosja (oprócz pokazania zdjęć długich kolumn cystern) informuje o tym, o czym interesujący się sytuacją w Turcji wiedzą bez niej.    


Rosyjski minister obrony (ciekawe odkąd to się nazywa obrona), Anatolij Antonow na temat prezydenta Turcji powiedział dziennikarzom m.in., że:

„Na Zachodzie nikt nie zadaje pytań na temat tego, że jeden z jego synów stoi na czele wielkiej firmy energetycznej, a drugi jest ministrem energetyki.”

Nie jest to cała prawda, gdyż tu i ówdzie pojawiały się artykuły, w których nawet nazywano Bilala Erdogana kasjerem ISIS, ale prawdą jest, że wielkich nagłówków w popularnych mediach nie było. (Yasser Abbas też nie budzi specjalnego zainteresowania korespondentów zagranicznych, chociaż ci, którzy piszą o korupcji w Autonomii Palestyńskiej czasem zauważają tę postać.) 


Tak czy inaczej informacje z Moskwy podgrzały trochę atmosferę konferencji klimatycznej i prezydent Turcji poczuł się zobowiązany do podniesienia rękawicy.


Szczyt odbywa się w cieniu zamachów terrorystycznych i kryzysu uchodźców. Jeśli idzie o ten ostatni, to Unia Europejska pokłada całą nadzieję w Turcji właśnie. Gotowa jest przeznaczyć dla uchodźców docierających do Turcji 3 miliardy euro i dorzucić wznowienie procesu akcesyjnego do UE oraz ruch bezwizowy. Pamiętając o fakcie, że Turcja ma najwyższy poziom poparcia dla ISIS w całym regionie Bliskiego Wschodu, to ostatnie posunięcie może zakrawać na krok mało przemyślany.


Przemyślane kroki w warunkach globalnego ocieplenia wydają się rzadkością, ale tego wyraźnie lepiej nie mówić, bo mogą pojawić się podejrzenia o islamofobię. Walka z islamofobią jest równie intensywna, jak walka o zachowanie klimatycznego status quo. Amnesty International zapowiedziała na 12 grudnia wiec przeciw islamofobii w Brukseli. Prawdopodobieństwo,  że wielki wiec dojdzie do skutku jest małe, bo to miasto jest w stanie oblężenia, ze względu na to, że  paryski zamach organizowany był w Brukseli i belgijskie władze zorientowały się, że ich stolica jest również centrum europejskiego (islamskiego) terroryzmu.


Niezależnie czy do wiecu dojdzie, czy nie, klimat walki z islamofobią doskonale ilustruje fakt, iż wśród czterech głównych mówców mających nas zachęcić do przyjaznego traktowania muzułmanów jest pan Dyab Abou Jahjah. Ma on zakaz wjazdu do Wielkiej Brytanii ze względu na podżeganie do nienawiści, w przeszłości nazwał atak WTC „słodką zemstą”, lubi mówić o żydowskim „kulcie Holocaustu”, jak również o swojej głębokiej nienawiści do gejów, był bojownikiem Hezbollahu.   


Amnesty International nie pierwszy raz okazuje namiętną miłość do terrorystów, dając do zrozumienia, że jeśli nie podzielamy ich głębokiej miłości, to znaczy, że jesteśmy islamofobami.


Mógłby ktoś zapytać jak zmieniał się klimat w tej niegdyś wspaniałej organizacji, ale to sugerowałoby, że mamy do czynienia z jakimiś zmianami lokalnymi, a nie globalnymi.


Pierwszego grudnia w amerykańskim Kongresie, kongresman Stephen Lynch zwrócił uwagę na interesujący fakt, iż w Homeland Security Department (departamencie bezpieczeństwa wewnętrznego) pracują 72 osoby znajdujące się na liście podejrzanych o kontakty z organizacjami terrorystów.


Mogłoby się zdawać, że jest to sprawa, która powinna zmobilizować wszystkich amatorów na Pulitzera. Prawdopodobnie jednak ich uwagę odciągnął koszmarny zamach w San Bernardino w Kalifornii, gdzie urzędnik władz miejskich, wyszedł z integracyjnego przyjęcia i po chwili wrócił z żoną i dużą ilością broni palnej. Para zastrzeliła 14 osób i raniła dalszych 17. Prezydent Obama wyraził obawę, że tu może wyłaniać się jakiś powtarzający się wzór. Prasa amerykańska nie wyklucza, że mógł to być akt terroryzmu, chociaż trudno jednoznacznie wskazać na motywy. Urodzony w USA Syed Rizwan Farook, zrobił się ostatnio bardzo pobożny, zapuścił brodę, zmienił styl ubierania się i zaopatrzył się w broń. Policja nadal bada motywy jego niezrozumiałego postępowania.


Niektórzy twierdzą, że ten (nieislamski) terroryzm trzeba jednak wyplenić, poczynając od likwidacji ISIS. Barack Obama postanowił, że jego głównym doradcą do walki z ISIS będzie Robert Malley. Ciekawa postać. Swego czasu usunięto go z komitetu wyborczego Obamy (w 2008 roku) z powodu nazbyt bliskich kontaktów z Hamasem, teraz jednak takie powiązania stanowią atut do powierzenia mu ważnego stanowiska na froncie walki z terroryzmem.


Robert Malley, syn egipskiego komunisty i Amerykanki. Jego ojciec był we Francji redaktorem finansowanego przez Związek Radziecki i przeznaczonego na rynek afrykański pisma. Kiedy władze francuskie podjęły decyzję o jego wydaleniu z Francji, w jego obronie interweniował Jasser Arafat. Ostatecznie jednak rodzina została wydalona i Robert Malley dorastał już w USA. Po studiach poświęcił się karierze dyplomatycznej.


Urodzony w 1963 roku Robert Malley pojawia się w amerykańskiej administracji już w 1994 roku jako dyrektor biura d/s Demokracji, Praw Człowieka i Kryzysów Humanitarnych przy  National Security Council.  Do jego obowiązków należało kształtowanie polityki uchodźców.  Po dwóch latach został głównym doradcą odpowiedzialnego wówczas za narodowe bezpieczeństwo Sandy Bergera. W 1998 został specjalnym asystentem Clintona d/s konfliktu arabsko-izraelskiego. Po odcięciu się od niego w 2008 roku ze względu na jego kontakty z organizacjami terrorystycznymi, Malley powrócił do łask w lutym 2014 roku i został jednym z dyrektorów National Security Council. W marcu (po miesiącu) został specjalnym asystentem prezydenta Obamy jako koordynator działań na Bliskim Wschodzie, w Północnej Afryce i w rejonie Zatoki. Był jedną (obok Johna Kerry’ego) z głównych postaci w negocjacjach z Iranem. 30 listopada 2015 został mianowany na stanowisko głównego architekta walki z ISIS.


Ktokolwiek sądzi, że żyjemy w klimacie umiarkowanym, jest po prostu w błędzie, naprawdę robi się gorąco. Otwierając paryską konferencję prezydent Francji powiedział:

Nigdy stawka międzynarodowego spotkania nie była tak wysoka jak w przypadku rozpoczętego  szczytu klimatycznego ONZ w Paryżu. Stawką tą jest przyszłość planety.

Trudno o wątpliwości. Wielka Brytania podjęła właśnie decyzję parlamentarną o przejściu z formalnego uczestnictwa w koalicji 60 narodów przeciwko ISIS do aktywnego uczestnictwa i cztery brytyjskie myśliwce wyleciały z bazy na Cyprze. Interesujące było tu głosowanie w brytyjskim parlamencie. Propozycji premiera sprzeciwiła się opozycyjna Partia Pracy od pewnego czasu kierowana przez przyjaciela Hamasu i zwolennika dyplomatycznych rozmów z ISIS, Jeremy Corbyna. 66 posłów Partii Pracy złamało jednak dyscyplinę partyjną i głosowało za działaniem faktycznym, a nie tylko pozorowanym. Czy może to wskazywać na jakąś zmianę i pojawianie się woli walki ze zmianą klimatyczną? Zbyt wcześnie na taką ocenę.


Chwilowo słychać coraz więcej ostrożnych głosów, że należy spojrzeć prawdzie w oczy. Oczywiście taki trend powoduje również silne reakcje i głosy obawy, że taka postawa może być zagrożeniem dla dotychczasowej tradycji.                          

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2969 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk