Prawda

Wtorek, 1 lipca 2025 - 11:51

« Poprzedni Następny »


Biznes zawodowych „obrońców praw człowieka”


Andrzej Koraszewski 2022-07-20


Ile wart jest przemysł „obrony praw człowieka”? Organizacja badająca rynki  przedstawiła jeszcze w styczniu 2022 raport informujący, że wielkość globalnego rynku organizacji praw człowieka wzrośnie z 16,60 mld USD w 2021 r. do 17,47 mld USD w 2022 r. przy łącznym rocznym wskaźniku wzrostu (CAGR) wynoszącym 5,3%. Oczekuje się, że rynek organizacji praw człowieka osiągnie 20,53 mld USD w 2026 r. przy CAGR wynoszącym 4,1%.


Organizacje obrony praw człowieka zakładane były nieodmiennie przez ludzi, którzy nie szukali na tym polu ani zysków, ani sławy. Kiedy szef organizacji zajmującej się obroną praw człowieka ma wynagrodzenie jak dyrektor banku, mam powody do podejrzewania, że to człowiek, który komuś ukradł markę szlachetności i uczciwości.        


Kto ma księdza w rodzie tego bieda nie ubodzie – głosiło stare przysłowie i zdajemy sobie sprawę, że mowa w nim raczej o chłopskich synach w sutannach, ubogaconych na wdowim groszu. Strzegący moralności książęta Kościoła mają miliony, a prawdziwi duchowi przywódcy tacy jak Ali Chamenei mają majątki szacowane na dziesiątki miliardów dolarów. 


Szary człowiek trudzi się pozyskiwanie środków do życia oferując swoje towary lub usługi, których jakość zależy od talentu, umiejętności i pracowitości. Umiejętności czasem są efektem długich lat studiów, a czasem mozolnego podglądania. Dopiero co spotkałem młodego człowieka, który przez kilka lat uczył się w szkole hotelarskiej, zaczął pracę jako kelner, a pomagając w wolnych chwilach ojcu w warsztacie samochodowym doszedł do wniosku, że wielu ludzi chętnie zapłaci za odświeżenie tapicerki samochodowej. Poczytał, popróbował na starych gratach znajomych, zaczął powolutku gromadzić sprzęt, najpierw dorabiał na tej nowej umiejętności na boku, a potem okazało się, że to bardziej intratne i bardziej zabawne niż praca kelnera. Dziś ma małą firmę, która zajmuje się zarówno odświeżaniem wnętrz samochodów, jak i praniem dywanów, a klientom wyznacza coraz odleglejsze terminy, bo rozwój planuje ostrożnie i bez kredytów.


Od lat jestem przekonywany, że żyjemy w świecie, w którym cwaniactwo wypiera rzetelność. Oczywiście nie jest to prawdą, a obraz dodatkowo zniekształca Internet, który zalewa nas ofertami śmierdzącymi oszustwem na sto kilometrów. Internetowi cwaniacy to plaga, a jednak to drobne płotki przy złodziejach znaków firmowych najwyższej jakości. Handel szlachetnością zawsze był intratny i jest niemal tak pewny jak zakup akcji Coca-Coli. Czasem patrzymy na informacje, które skłaniają do podniesienia brwi i szybkiego przeniesienia uwagi na bardziej frapujące doniesienia o szczęśliwie uratowanym piesku.


Ile wart jest przemysł „obrony praw człowieka”? Organizacja badająca rynki  przedstawiła jeszcze w styczniu 2022 raport informujący, że wielkość globalnego rynku organizacji praw człowieka wzrośnie z 16,60 mld USD w 2021 r. do 17,47 mld USD w 2022 r. przy łącznym rocznym wskaźniku wzrostu (CAGR) wynoszącym 5,3%. Oczekuje się, że rynek organizacji praw człowieka osiągnie 20,53 mld USD w 2026 r. przy CAGR wynoszącym 4,1%.


Organizacje obrony praw człowieka zakładane były nieodmiennie przez ludzi, którzy nie szukali na tym polu ani zysków, ani sławy. Kiedy szef organizacji zajmującej się obroną praw człowieka ma wynagrodzenie jak dyrektor banku, mam powody do podejrzewania, że to człowiek, który komuś ukradł markę szlachetności i uczciwości.        


Izraelska dziennikarka Rolene Marks powróciła do raportu Business Research Company przyglądając się temu, co i kogo przyciąga do pracy w organizacjach mających w swoich nazwach obronę praw człowieka.  Oczywiście stawiając takie pytanie musimy powiedzieć wyraźnie, w którym momencie i do których organizacji. W dzisiejszym świecie dwie takie organizacje mają światowy zasięg i cieszą się zainteresowaniem rządów, mediów, filantropów i agentów wpływu. Oczywiście chodzi tu o Amnesty International i Human Rights Watch. Obydwie założone przez Żydów, jedna przez brytyjskiego adwokata przejętego losem więźniów sumienia w dyktaturach skazujących ludzi za ich poglądy, druga przez znanego amerykańskiego wydawcę, który motywowany głównie sytuacją pisarzy w ZSRR szukał możliwości wsparcia dysydentów w radzieckim bloku.


Amnesty International została zainicjowana w 1961 przez Petera Benensona , brytyjskiego prawnika. Pierwotnie jego zamiarem było wystosowanie apelu w Wielkiej Brytanii w celu uzyskania amnestii dla więźniów sumienia na całym świecie. Przed śmiercią w 2005 roku Benenson potępił Amnesty International za fiksację na punkcie Izraela.


Robert L. Bernstein
, założyciel Human Rights Watch, w końcu zwrócił się przeciwko organizacji, którą założył i w artykule opublikowanym w The New York Times w październiku 2009 roku napisał:

„ Jako założyciel Human Rights Watch, jej aktywny prezes od 20 lat, a teraz emerytowany prezes honorowy, muszę zrobić coś, czego nigdy się nie spodziewałem: muszę publicznie przyłączyć się do krytyków tej organizacji. Pierwotną misją Human Rights Watch było  propagowanie podstawowych wolności i wspieranie dysydentów w społeczeństwach zamkniętych. Ostatnio ta organizacja wydaje raporty na temat konfliktu izraelsko-arabskiego, które pomagają tym, którzy chcą zmienić Izrael w państwo pariasa”.

Analiza działalności HRW pokazuje wyraźne tonowanie zbrodni Iranu, Chin, Rosji, Północnej Korei, Wenezueli i wielu innych krajów z obsesyjną koncentracją uwagi na Izraelu. Pierwotny cel eksponowania głosów dysydentów z krajów, w których nie ma wolności, został całkowicie zgubiony. Co więcej, odchodzący obecnie na emeryturę Kenneth Roth z trudem maskuje swoje sympatie dla terrorystów. HRW otrzymuje tak dużo finansowego wsparcia od rządów i prywatnych „filantropów”, że wspiera również swoimi pieniędzmi inne organizacje „obrony praw człowieka”.


Izraelska dziennikarka przytacza dwa charakterystyczne wpisy Kennetha Rotha na Twitterze:         





Hillel Neuer założył UN Watch, organizację pokazującą jak często ONZ woli ukrywać niż ujawniać łamanie praw człowieka. Nie ma w tym niczego dziwnego. Organizacja Narodów Zjednoczonych skupia głównie dyktatury, więc wśród strażników przestrzegania międzynarodowych praw, dominują najwięksi przestępcy.


Robert L. Bernstein w
ostatnich latach swojego życia uważał Hillela Neuera za jednego ze swoich najbliższych przyjaciół i człowieka, który rzeczywiście ciągnie dalej jego misję. Roth nie widzi niczego złego w budowaniu tuneli terroru przez Hamas i chwali się „zaproszeniem na kawę” przez Hezbollah (udając  przy okazji przyzwoitość). Te jego sympatie wyjaśniają nie tylko osobliwy charakter raportów tej organizacji „broniącej” praw człowieka, ale system rekrutacji jej pracowników, z których wielu w mediach społecznościowych nie kryje swoich sympatii dla organizacji terrorystycznych.


Jak zatem ta „obrona praw człowieka” stała się intratnym biznesem? To dość  proste, miliardy płaci się za takie, a nie inne efekty tej „obrony praw człowieka”. Koncentracja uwagi na Izraelu i odwracanie uwagi od wszystkiego, czego z Izraelem powiązać się nie da nawet kłamstwem, jest najwyraźniej w najwyższym stopniu dochodowa.    


Kenneth Roth zarabia ponad 600 tysięcy dolarów. Jego bliscy współpracownicy też nie mają powodów do narzekań. Przejrzystość darowizn pozostawia wiele do życzenia. Nie wszystkie rządy chcą się chwalić obsypywaniem „obrońców praw człowieka” złotem i zdecydowanie wolą robić to za pośrednictwem podstawionych organizacji i osób prywatnych.   


Jak „przejrzyste” są biznesy HRW najlepiej pokazuje sprawa saudyjskiego miliardera, który podarował tej instytucji blisko pół miliona dolarów pod warunkiem, że pieniądze nie będą użyte na „wspieranie” grup LGBT w krajach muzułmańskich. Pomijając, że HRW zgodnie ze swoim statutem nie zajmuje się „wspieraniem” tylko dokumentowaniem dyskryminacji, bardziej interesujący jest fakt, że dotacja miała miejsce w 2012 roku, a prasa zdołała ją wykryć w 2020. Ostatecznie HRW zwróciła darowane pieniądze i zapewniła dziennikarzy, że nie zrobiła niczego złego. Nawiasem mówiąc miliarder miał historię notorycznego łamania praw zatrudnionych przez niego pracowników, o czym pan Roth doskonale wiedział.


Nie wiemy i nie możemy wiedzieć jak wiele jest podobnych przypadków, które nigdy nie wychodzą na światło dzienne. Kiedy „obrona praw człowieka” staje się intratnym biznesem, jest rzeczą oczywistą, że dochodzi do sojuszów tych, którzy prawa człowieka notorycznie łamią, z tymi, którzy udają, że łamanie praw człowieka dokumentują.      


Również Amnesty International obraca miliardami dolarów i tu też darczyńcy mają swoje oczekiwania. Opublikowany niedawno raport o rzekomym izraelskim apartheidzie został odrzucony przez kraje takie jak Francja, Holandia, Wielka Brytanii, USA i kilka innych (ale oczywiście nie przez Polskę), a w samej Wielkiej Brytanii, gdzie ten raport się ukazał, pojawiły się żądania odebrania AI statusu organizacji charytatywnej.       


Kiedy „obrona praw człowieka” staje się wielkim biznesem, najwyższy czas, by zacząć sprawdzać czyje pieniądze i czemu w tych organizacjach służą. Dzisiejsza Amnesty International, podobnie jak dzisiejsza HRW, nie ma nic wspólnego z Amnesty International z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Podobnie zresztą jak Rada Praw Człowieka ONZ, która jest karykaturą Komisji Praw Człowieka ONZ z 1946 roku (co organizacja UN Watch każdego tygodnia doskonale dokumentuje.)           


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk