|
Triasowy mięsak, czyli praprzodkowie żółwi też chorowali na nowotwory
Paulina Łopatniuk
| 2019-02-16
|
Rekonstrukcja Eunotosaurus africanus; Nobu Tamura, Wikipedia, CC BY-SA 4.0
Dwieście czterdzieści milionów lat to szmat czasu. Być może pamiętacie jeszcze ze szkoły taki termin jak “trias”. To najstarszy z okresów ery mezozoicznej (pamiętacie? kreda, jura, trias?) – OK, wiem, to wcale nie brzmi przyjaźniej. Hmmm. Może więc inaczej. Nieco ponad ćwierć miliarda lat temu, po wielkim wymieraniu permskim, po tym jak wymarła lwia część wcześniejszej fauny morskiej (w tym trylobity, trylobity na pewno kojarzycie), po tym jak wyginęło wiele gatunków wczesnych kręgowców lądowych i olbrzymie bogactwo ówczesnych owadów (mówi się o tym czasie jako o jedynym w dotychczasowej historii wielkim wymieraniu owadów), zaczęły stopniowo wyłaniać się nowe grupy zwierząt i rozkwitać grupy wcześniej mniej “aktywne”. Między innymi rozwinęła się grupa, pośród której wyróżnia się przodków dzisiejszych żółwi.
Rekonstrukcja Eunotosaurus africanus; Smokeybjb, Wikipedia, CC BY-SA 3.0
Dziwne to były – z naszego punku widzenia – gadziny. Pozbawione “skorup” nijak jeszcze swoich potomków i potomkiń na pierwszy rzut oka nie przypominały, bardziej zapewne kojarząc się z czymś na kształt nieco pokracznej jaszczurki. Jeszcze jakąś dekadę temu za najstarsze “prażółwie” uważano rodzaj Odontochelys (znalezisko z 2008 roku, pochodzące sprzed 220 milionów lat), z czasem obraz żółwiej ewolucji uzupełnił nieco wcześniejszy, sięgający jeszcze permu Eunotosaurus africanus.
Pozostałości “prażółwia” z rodzaju Odontochelys; pekińskie muzeum historii naturalnej; Ghedoghedo, Wikipedia; CC BY-SA 4.0
Pozbawione “skorup”, napisałam, jednak to pewne uproszczenie. Otóż były to już zwierzęta z zaczątkami pancerza. Wiecie jak wygląda pancerz żółwia? Grzbietowa jego część, karapaks, powstaje z przekształconych w kostne płyty żeber i wyrostków ościstych kręgów, plastron, czyli dolną, brzuszną część pancerza, stanowi zmodyfikowany obojczyk i żebra brzuszne. Jak się pewnie domyślacie, kluczowa jest tu ewolucyjna kolejność wykształcania się tych części, nie był to bowiem najprawdopodobniej proces jednoczasowy. U najstarszych krewnych dzisiejszych żółwi karapaksu jeszcze nie dojrzymy (choć możemy już zaobserwować nieco poszerzone żebra na przykład), można za to doszukiwać się wczesnego plastronu, tu zresztą możecie obejrzeć animację dotyczącą żółwiej ewolucji, bo też bynajmniej nie temu chcę poświęcić całą notkę (to fascynujące zagadnienie, ale jednak nie do końca moja dziedzina, stąd też ryzyko niedociągnięć i błędów, których wolałabym uniknąć). Kolejne etapy rozwoju żółwich przodków wspominam po to tylko, by dojść do Pappochelys rosinae, przedstawiciela tej pokracznej częściowo jedynie opancerzonej hałastry, który dostarczył nam tytułowego znaleziska. Prasa trąbi w końcu o żółwiu, a zwierzątko mało wszak dzisiejszego żółwia przypomina. Po co macie się dziwić.
Rekonstrukcja Pappochelys rosinae; Rainer Schoch, Wikipedia, CC BY-SA 4.0
Rodzaj Pappochelys to kolejne jaszczurkowate z wyglądu stworzenie z częściowo opancerzonym (choć jeszcze nie pełnym plastronem) brzuchem i spłaszczonymi płytkowato żebrami. Starsze niż zębaty (współczesne żółwie uzębione zasadniczo nie są) Odontochelys, choć ustępujące wiekiem eunotozaurowi. I ten oto gad sprzed dwustu czterdziestu milionów lat, jak się okazuje, chorował. Wiemy, że starożytne gady chorowały. W zeszłym roku opisywałam wszak pozostałości gruźlicy u morskiego gada zaliczanego do jaszczuropłetwych starszego o kilka milionów lat od naszego żółwiego krewniaka. Wiemy też (wbrew altmedowym zapewnieniom czyniącym z nowotworów chorobę współczesną i ściśle związaną z człowiekiem), że zdarzało im się chorować na nowotwory, zarówno łagodne, jak i złośliwe, choć, siłą rzeczy, dysponujemy dość ograniczonym materiałem badawczym skupiającym się na guzach kostnych. Nic nowego zatem, a jednak wcale nie błahostka. Ten konkretny przypadek jest dużo starszy niż większość (choć nie wszystkie) dotąd obserwowanych prehistorycznych nowotworów złośliwych, jest też najstarszym przypadkiem obserwowanym u zwierzęcia zaliczanego do owodniowców (ten pojedynczy wcześniejszy przypadek opisano u płaza, płazy zaś nie wytwarzają błon płodowych), choć to już może nieco mniej istotny i na pewno mniej spektakularny rekord. I nie, powiedzmy to sobie od razu, bo to błąd w mediach powszechny. To nie rak. Raki to rzeczywiście nowotwory złośliwe (wyłącznie – jeśli zmiana jest łagodna, nie jest rakiem), ale pochodzenia nabłonkowego. Nie ma czegoś takiego, jak rak kości – jeśli rak się w kościach pojawia, to jako przerzut. A tu mamy do czynienia z nowotworem kostnym właśnie i to nowotworem kostnym, który już się na patologach pojawiał, również zresztą w kontekście historycznym, choć duuuuużo świeższym, bo osiemnastowiecznym – to jakby wczoraj w końcu w porównaniu z obecnym okazem. Jak zatem nazwiemy nowotwór złośliwy rozwijający się w kościach? Różnie, bo też i jest takich guzów więcej, zazwyczaj jednak będzie to – pomińmy nowotwory hematologiczne, czyli np. szpiczaka mnogiego – jakaś odmiana mięsaka (tak – z grubsza i w pewnym uproszczeniu – nazywamy nowotwory złośliwe rozwijające się z różnych odmian tkanki łącznej, poza krwią). Najprawdopodobniej kostniakomięsak zwany też mięsakiem kościopochodnym, osteosarcoma.
Osteosarcoma nie jest oczywiście zmianą spotykaną wyłącznie historycznie. To najczęstszy nowotwór złośliwy wywodzący się bezpośrednio z tkanki kostnej. Nie ogranicza się wcale do H. sapiens, ale to dla was nie nowina – guz co jakiś czas pojawia się pośród codziennych fotografii na fanpejdżu patologów i niekiedy są to zdjęcia innych dotkniętych nim kręgowców – parę tygodni temu na przykład gościł tam psi kostniakomięsak, w literaturze zaś bez większych trudności można wyszukać przykłady tej odmiany mięsaka notowanej nie tylko u ssaków, ale też u ptaków, gadów czy ryb, a podręczniki weterynaryjne wspominają także o płazich przypadkach.
U ludzi mięsaki kościopochodne szczególnie chętnie występują w młodości – mówi się przede wszystkim o grupie wiekowej 10-25 lat, u młodszych dzieci prym wiodą inne nowotwory, ryzyko zaś ponownie zaczyna rosnąć po czterdziestce (grubo po czterdziestce zresztą – mówi się o przełomie szóstej i siódmej dekady życia jako o kolejnym szczycie popularności), tu już często wiążąc się z pewnymi czynnikami ryzyka, m.in. z opisaną już w dziewiętnastym wieku chorobą Pageta,
z dysplazją włóknistą kości czy innymi schorzeniami, z ekspozycją na promieniowanie lub pewne związki chemiczne, z ciałami obcymi (literatura wspomina niekiedy o możliwości rozwoju guza w miejscu implantów ortopedycznych) wreszcie. Zasadniczo jednak większość przypadków tego akurat nowotworu nie wymaga szczególnych chorób czy wcześniejszych zmian i okoliczności mimo iż znamy pewne czynniki genetyczne mogące sprzyjać jego powstawaniu. Najczęściej kostniakomięsak w swej typowej postaci u ludzi młodych zajmuje okolice przynasadowe kości długich (zwłaszcza kości udowej i piszczelowej w okolicy kolana), w mniejszym stopniu i raczej u starszych atakując kości płaskie (te w obrębie czaszki, łopatkę, miednicę). Rośnie sobie, zaczynając zazwyczaj od środka, od okolicy kanału szpikowego, stopniowo naciekając i niszcząc warstwę korową kości, unosząc i przerywając okostną (co manifestuje się charakterystycznym radiologicznie obrazem tzw. trójkąta Codmana) i w końcu zajmując okoliczne tkanki miękkie i przerzutując. Przyjmuje różne postacie zależnie od stopnia w jakim komórki guza produkują poszczególne składowe tkanki kostnej i chrzęstnej, jedną z najbardziej znanych i kojarzonych – bo też i efektownych wizualnie – form będą jednak guzy wytwarzające nawarstwiające się skupiska kostnych igieł (możecie się też w opisach zetknąć ze “spikulami”). Rzecz już na pierwszy rzut oka wydaje się bolesna i jest to intuicja słuszna. Za podstawowy objaw kostniakomięsaka uchodzą – nie w tej tylko bynajmniej postaci – stopniowo narastające dolegliwości bólowe, silniejsze podobno w nocy, oraz towarzyszące zmianie obrzęki zajętej okolicy.
Nie ma powodów, by podejrzewać, że dolegliwości bólowe będą znacząco mniejsze u innych niż człowiek kręgowców, w końcu nawet u ryb czucie bólu jest przyzwoicie udokumentowane, stąd wypada zapewne współczuć wspomnianemu prehistorycznemu żółwiemu krewniakowi. Kostniakomięsak zaatakował w jego przypadku – dość tradycyjnie, po ludzkich i psich guzach wnioskując – kość udową. Igiełkowaty wzrost (choć mniej ewidentny niż na fotografiach wyżej, czas nie był dla naszego guza aż tak łaskawy) i typowy, idący od kanału sposób zajęcia kości ułatwił ekipie badawczej diagnozę, zmniejszając ewentualne wątpliwości. W przypadku guzów kości – nawet tych zupełnie współczesnych – ocena radiologiczna to integralna część rozpoznania – preparaty w ogóle nie powinny na patologię trafiać bez kompletu danych (w tym zdjęć) radiologicznych. Niby drobiazg, jednak znalezisko ciekawe. Pamiętajcie – gdy ktoś zacznie wam opowiadać, jak to nowotwory złośliwe to wytwór współczesnej cywilizacji, nie musicie się ograniczać do odparowania jej czy jemu przypadkami sprzed tysiącleci, macie pod ręką też takie sprzed setek milionów lat.
(Przypominam też, że patologów możecie śledzić też na fejsbuku – warto tam zaglądać, bo strona jest codziennie aktualizowana) Literatura:
Triassic Cancer—Osteosarcoma in a 240-Million-Year-Old Stem-Turtle. Y Haridy, F Witzmann, P Asbach, RR Schoch, N Fröbisch, BM Rothschild; JAMA Oncology 2019; published online February 7, 2019 Transitional fossils and the origin of turtles. TR Lyson, GS Bever, B-AS Bhullar, WG Joyce, JA Gauthier; Biology Letters 2010;6(6):830-3 Evolutionary Origin of the Turtle Shell. TR Lyson, GS Bever, TM Scheyer, AY Hsiang, JA Gauthier; Current Biology 2013;23:1113-19 Fossorial Origin of the Turtle Shell. TR Lyson, BS Rubidge, TM Scheyer, K de Queiroz, ER Schachner, RM Smith, J Botha-Brink, GS Bever; Current Biology 2016;26(14):1887-94 Osteology of the Middle Triassic stem-turtle Pappochelys rosinae and the early evolution of the turtle skeleton. RR Schoch, H-D Sues; Journal of Systematic Palaeontology 2018;16(11):927-965 Kostniakomięsak u psów. R Sapierzyński; Życie Weterynaryjne 2017;92(8):562-71
Paulina ŁopatniukLekarka ze specjalizacją z patomorfologii, pasjonatka popularyzacji nauki, współtwórczyni strony poświęconej nowinkom naukowym Nauka głupcze, ateistka, feministka. Prowadzi blog naukowy Patolodzy na klatce.
Znalezionych 1479 artykuły.
|
|
|
|
|
|
Opadający liść, latający smok |
|
Yong |
|
2015-01-10 |
Nowotwory są konsekwencją wieku, a nie grzechu |
|
Ridley |
|
2015-01-11 |
Lekcja ewolucji: specjacja w akcji! |
|
Coyne |
|
2015-01-12 |
Epidemiologia |
|
Feldman |
|
2015-01-13 |
Aquilops, mały dinozaur, który wiele mógł |
|
Farke |
|
2015-01-15 |
Mózgi dwudysznych wcale nie są nudne |
|
Farke |
|
2015-01-18 |
Nasi przyjaźni rozkładacze drożdży |
|
Yong |
|
2015-01-19 |
Rok 2014 był świetny dla Hupehsuchia |
|
Farke |
|
2015-01-24 |
Czy mikrobiom może się zbuntować? |
|
Zimmer |
|
2015-01-28 |
Moje życie zwolennika łagodnego ocieplenia |
|
Ridley |
|
2015-01-29 |
Dan Brown - akomodacjonista |
|
Coyne |
|
2015-01-31 |
Towarzyskim małpom w zimie jest cieplej |
|
Yong |
|
2015-02-01 |
Miejsce dla Hallucigenii |
|
Łopatniuk |
|
2015-02-08 |
Frankenstein dziś nie może wyjść i się bawić |
|
Zimmer |
|
2015-02-11 |
Skaczący DNA i ewolucja ciąży |
|
Yong |
|
2015-02-12 |
Mitochondrialna donacja jest cudowną możliwością |
|
Ridley |
|
2015-02-13 |
O pochodzeniu kolorowych twarzy małp |
|
Yong |
|
2015-02-16 |
Mimikra chemiczna u mszyc |
|
Coyne |
|
2015-02-19 |
Ogon ćmy i nietoperze |
|
Coyne |
|
2015-02-23 |
Nasze wewnętrzne wirusy: obecne od 40 milionów lat |
|
Zimmer |
|
2015-02-27 |
Jak wirus odry stał się mistrzem zarażania |
|
Zimmer |
|
2015-03-01 |
Łowienie mikrobów u podstaw niedożywienia |
|
Yong |
|
2015-03-03 |
Astrocyty tworzą nowe neurony po udarze |
|
Łopatniuk |
|
2015-03-04 |
Trzecia droga ewolucji? Nie sądzę |
|
Coyne |
|
2015-03-05 |
Nie igraj z odrą |
|
Łopatniuk |
|
2015-03-06 |
Myszy z wszczepionym ludzkim DNA mają większe mózgi |
|
Yong |
|
2015-03-09 |
Pasożytnicze osy zarażone kontrolującymi umysł wirusami |
|
Zimmer |
|
2015-03-10 |
Twój spadek po przodkach, drogi strunowcu |
|
Łopatniuk |
|
2015-03-12 |
Modliszka storczykowa: czy upodabnia się do storczyka? |
|
Coyne |
|
2015-03-13 |
Ebola przenoszona drogą kropelkową? |
|
Zimmer |
|
2015-03-17 |
Woda odskakuje od skóry gekona |
|
Yong |
|
2015-03-19 |
Czerwonogłowe muchy |
|
Naskręcki |
|
2015-03-22 |
Porywacze mitochondriów |
|
Łopatniuk |
|
2015-03-23 |
Jesteśmy błyskawicznymi rozgryzaczami liczb |
|
Zimmer |
|
2015-03-24 |
Seks paproci i kreacjoniści |
|
Coyne |
|
2015-03-27 |
Piersi i jajniki, czyli rak i święto błaznów |
|
Łopatniuk |
|
2015-03-28 |
Walenie po niewłaściwej stronie świata |
|
Zimmer |
|
2015-03-31 |
Paliwa kopalne nie są wyczerpane, nie są przestarzałe, nie są złe |
|
Ridley |
|
2015-04-01 |
Francis Crick był niesamowitym geniuszem |
|
Coyne |
|
2015-04-02 |
Matrioszki, czyli płód w płodzie (fetus in fetu) |
|
Łopatniuk |
|
2015-04-03 |
Jak ryba łyka pokarm na lądzie? |
|
Yong |
|
2015-04-04 |
Dobór krewniaczy pozostaje wartościowym narzędziem |
|
Coyne |
|
2015-04-06 |
Malaria pachnąca cytryną |
|
Zimmer |
|
2015-04-07 |
Nowotwory sprzed tysiącleci |
|
Łopatniuk |
|
2015-04-08 |
Nowa i dziwaczna, zmieniająca kształt żaba |
|
Coyne |
|
2015-04-10 |
Czy mleko matek może odżywiać manipulujące umysłem mikroby? |
|
Yong |
|
2015-04-14 |
Wczesna aborcja farmakologiczna – skuteczna i bezpieczna, a w Arizonie w dodatku – odwracalna |
|
Łopatniuk |
|
2015-04-15 |
Małpo ty moja |
|
Koraszewski |
|
2015-04-17 |
Jak często geny przeskakują między gatunkami? |
|
Coyne |
|
2015-04-18 |
Młode mysie matki i oksytocyna |
|
Yong |
|
2015-04-21 |
Ciąg dalszy sporu o dobór grupowy |
|
Coyne |
|
2015-04-22 |
Jak psy zdobywają nasze serca? |
|
Yong |
|
2015-04-23 |
Niebo gwiaździste nade mną |
|
Łopatniuk |
|
2015-04-24 |
Żywotne pytanie |
|
Ridley |
|
2015-04-25 |
Czy rozum jest “większy niż nauka”? Kiepska próba deprecjonowania nauki |
|
Coyne |
|
2015-04-28 |
Kiedy Darwin spotkał inną małpę |
|
Zimmer |
|
2015-04-30 |
Redagowanie ludzkich embrionów: Pierwsze próby |
|
Zimmer |
|
2015-05-04 |
Robaki i rak |
|
Łopatniuk |
|
2015-05-09 |
Nowe skamieniałości: najwcześniejszy na świecie znany ptak |
|
Coyne |
|
2015-05-12 |
Pradawny DNA czyni z prehistorii otwartą książkę |
|
Ridley |
|
2015-05-13 |
Chiński dinozaur miał skrzydła jak nietoperz i pióra |
|
Yong |
|
2015-05-14 |
Czy człowiek musiał wyewoluować? |
|
Coyne |
|
2015-05-15 |
Gigantyczne walenie mają super elastyczne nerwy |
|
Yong |
|
2015-05-18 |
Znikające badaczki, czyli Sophie Spitz była kobietą |
|
Łopatniuk |
|
2015-05-21 |
Bambusowi matematycy |
|
Zimmer |
|
2015-05-25 |
Pierwsza znana ryba ciepłokrwista |
|
Coyne |
|
2015-05-27 |
Puszek kłębuszek, zdobywca serduszek |
|
Łopatniuk |
|
2015-05-28 |
Jak powiększyć kapitał naturalny |
|
Ridley |
|
2015-05-30 |
Symbiotyczna katastrofa długoletniej cykady |
|
Yong |
|
2015-06-02 |
Przypuszczalnie złamana kość |
|
Coyne |
|
2015-06-04 |
Tajemnica kangurzych adopcji |
|
Zimmer |
|
2015-06-05 |
Proszalne mruczenie kota zawiera płacz, dźwięk bardziej naglący i nieprzyjemny niż normalne mruczenie |
|
Coyne |
|
2015-06-09 |
Jak afrykańskie obszary trawiaste utrzymują tak wiele roślinożernych? |
|
Yong |
|
2015-06-11 |
Co tam, panie, w anatomii, czyli mózg, naczynia limfatyczne i inne drobiazgi |
|
Łopatniuk |
|
2015-06-13 |
Uratujmy producentów zombi! |
|
Zimmer |
|
2015-06-15 |
Mikrob, który dokonał inwazji karaibskich raf koralowych |
|
Yong |
|
2015-06-16 |
Ekomodernizm i zrównoważona intensyfikacja |
|
|
|
2015-06-17 |
Kości! Wszędzie kości! |
|
Łopatniuk |
|
2015-06-20 |
Cud? Ryba-piła urodzona z dziewiczej matki |
|
Coyne |
|
2015-06-23 |
Rozproszony potencjał umysłowy owadów społecznych |
|
Yong |
|
2015-06-27 |
Jak i dlaczego ta gąsienica gwiżdże? |
|
Coyne |
|
2015-06-30 |
Co mamy zrobić z neuroróżnorodnością? |
|
Coyne |
|
2015-07-02 |
Ser z czekoladą, czyli w kuchni u patologów |
|
Łopatniuk |
|
2015-07-04 |
Nadajniki GPS zapowiadają nową epokę w badaniu zachowań zwierząt |
|
Yong |
|
2015-07-06 |
Seksizm w nauce: czy Watson i Crick naprawdę ukradli dane Rosalind Franklin? |
|
Cobb |
|
2015-07-07 |
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 1 |
|
Coyne |
|
2015-07-09 |
Pielęgnice z jeziora w Kamerunie prawdopodobnie nie podlegały specjacji sympatrycznej: Część 2 |
|
Coyne |
|
2015-07-10 |
Nowotwory spoza pakietu, czyli nie tylko czerniak |
|
Łopatniuk |
|
2015-07-11 |
Photoshop czy nie photoshop? |
|
Naskręcki |
|
2015-07-13 |
Gatunki inwazyjne są największym powodem wymierania |
|
Ridley |
|
2015-07-14 |
Depresja inbredowa u człowieka |
|
Mayer |
|
2015-07-15 |
Rozmowy między dzbanecznikiem a nietoperzem |
|
Yong |
|
2015-07-16 |
Zdumiewająca historia dwóch par bliźniąt |
|
Coyne |
|
2015-07-17 |
Ten chrząszcz niszczy twoją kawę przy pomocy bakterii |
|
Yong |
|
2015-07-22 |
Co wojny o klimat zrobiły nauce |
|
Ridley |
|
2015-07-23 |
Zabójcy z bagien |
|
Naskręcki |
|
2015-07-25 |
Jak olbrzymie krewetki mogą zwalczać chorobę tropikalną i biedę |
|
Yong |
|
2015-07-28 |
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami” |
|
Coyne |
|
2015-07-29 |
Czworonożny wąż |
|
Mayer |
|
2015-07-30 |
Gwałtownie ocieplający się klimat wywołał rewolucję megafauny |
|
Yong |
|
2015-07-31 |
|
« Poprzednia strona Następna strona » |
| | |