Prawda

Czwartek, 15 maja 2025 - 09:20

« Poprzedni Następny »


Zatrzymać mordowanie podejrzanych o czary

Z Leo Igwe 2016-08-12


Twój komentarz do artykułu

Tytuł


Tekst


Signature



Information entered below will be sent only to the newspaper editors

When submitting a comment you agree to provide your real name to the newspaper editors. The information will not be visible on the webpage, and will be treated confidentially.

Nazwisko


Telefon


E-mail



För att skydda tidningen mot skräpinlägg, m?ste du sätta ett kryss i rutan nedan.





Zawiera 15 komentarz(y) « Pokaż cały artykuł
15. Wielkie dzięki
Z Lucjan Ferus 2016-08-19 17:31

Za tę "zachętę" do pisania. Cóż, musi mi wystarczyć takie "błogosławieństwo" od Pani. Nawet dobrze się składa, iż nie ma Pani zamiaru czytać tego artykułu, bo prawdę mówiąc swoje teksty adresuję do określonej grupy Czytelników, którzy - ogólnie mówiąc - nie chcą być oszukiwani w kwestii życia pośmiertnego. Osobom religijnym szczerze ich nie polecam, nie będą mieli z nich żadnego pożytku. Przy okazji bardzo dziękuję za podesłany link do filmu "Bóg nie umarł". Obejrzałem go sobie wczoraj, gdyż chciałem się przekonać, czy pisząc o mnie, iż jestem w podobnej sytuacji, jak profesor uniwersytetu Radisson, dlatego tyle we mnie goryczy i dociekania w tematyce biblijnej - kolejny raz nie pomyliła się Pani co do mnie. I jak było do przewidzenia pomyliła się Pani, a co do samego "dzieła", skłamałbym gdybym powiedział, że nie widziałem głupszego filmu. Oczywiście, że widziałem i to nie jeden, jak chociażby jakiś czas temu emitowany w telewizji "Trwam" - "Proces przeciwko szatanowi". Może to robił ten sam reżyser, nie wiem. Ja również pozostaję z szacunkiem.
14. Znowu się czepiam
Z Anna Zamarska 2016-08-18 23:58

Panie Lucjanie,
jeszcze raz przeczytałam Pana odpowiedź i potknęłam się o tekst:
"Dla jasności dodam tylko, iż stosuję zasadę św.Tomasza: „Nie patrz kto mówi, ale co mówi”, dlatego istotny jest dla mnie wyłącznie religijny kontekst pewnych problemów...

Więc wyjaśniam: mnie nie chodzi o żadne "problemy" religijne, bo ich nie mam :)
W Biblii spotkałam jednego Tomasza, tego któremu tak chętnie przypisuje się łatkę: niewierzącego, bo chciał ...dotknąć Pana.
Ten katolicki Tomasz, na którego się Pan powołuje, to żaden "święty". Ot: teoretyk religii: (wg google)
System filozoficzny Tomasza można najkrócej scharakteryzować jako konsekwentne przystosowanie klasycznych poglądów Arystotelesa do treści zawartych w teologicznej doktrynie chrześcijańskiej... itd.
Cóż ten Pana Tomasz ma wspólnego z Bogiem?


A dla mnie ważne jest KTO mówi.


Psychologia wielokrotnie potwierdza, że jeśli:

- WRÓG zrobi nam coś dobrego - to i tak zakładamy, że PEWNO SIĘ POMILIŁ, BO NIE TO CHCIAŁ ZROBIĆ!

- PRZYJACIEL zrobi nam coś złego - to i tak zakładamy, że PEWNO SIĘ POMILIŁ, BO NIE TO CHCIAŁ ZROBIĆ!

No dobrze, już kończę.
13. To się narobiło...
Z Anna Zamarska 2016-08-18 22:52

Szanowny Panie Lucjanie,
widzę, że Pana korci, aby dalej podyskutować i przypisać mi po moim "A" jakieś swoje "B" i wszystkich przekonać, że o to "B" szło, bo to przecież ...logiczne.
Jak Panu pisałam, nie jestem osobą religijną i nie jestem członkiem na liście żadnego kościoła czy zboru chrześcijańskiego.
Nic to, bo ...Pan pewno WIE LEPIEJ KIM JESTEM :)

Problem jest podstawowy: dla mnie Bóg jest osobą i jest święty. Święty i godzien szacunku.
Czy zaproponowałby Pan Gospodarzowi tego sadu, że Pan mu LOGICZNIE przeprowadzi wywód na temat: "Żydzi nie zasługują na ziemię Judy czy Samarii" ?
Kto NIE MA WIEDZY HISTORYCZNEJ, to takie "historie" opisuje. Może i LOGICZNIE je opisuje!
Pan na dzień dzisiejszy nie zna osobiście Boga, to jaką ANALIZĘ mojej "niereligijności" chciałby Pan analizować?
Powiem Panu, że nie byłam na filmie "Pasja", bo ...serce by mi pękło z bólu patrząc na scenę ukrzyżowania. Tak, jestem starą już babą, a tam grał TYLKO AKTOR, a nie Pan Jezus - ale na to patrzyć bym nie mogła. Widzi Pan, taka ze mnie dziwaczka.
No i zapewniam Pana, że jestem w pełni władz umysłowych. Więcej: podyplomowo ukończyłam Psychologię Zachowań Społecznych i również teoretycznie świetnie wiem o czym piszę.
Gdyby umarło moje dziecko, to nigdy nie poszłabym na film nakręcony na podstawie tego wydarzenia. Po prostu ...się nie da!
Kocham Boga :)
Tak bez religii...
I to nie podlega ANALIZIE, bo jak można ...PRZEANALIZOWAĆ MIŁOŚĆ :)

Proszę więc pisać co Pan uważa, lecz ja nie będę tego czytała i się do tego nie odniosę.
Pewno Pan "bajki" napisze swoje - jak to mówią: PAPIER WSZYSTKO PRZYJMIE :(
Proszę nie wymieniać mojego imienia i nazwiska, bo mojej szczerej miłości do dobrego, osobowego Boga - Pan i tak nie ogarnie.

Pozostaje z szacunkiem
12. Tego się obawiałem.
Z Lucjan Ferus 2016-08-18 12:53

Przyznam się, iż do dzisiejszego ranka byłem w przysłowiowej „kropce”. Zastanawiałem się, jak Pani odpowiedzieć, a jednocześnie spełnić swój wcześniejszy zamysł nie wdawania się z Panią w polemikę. Sposób argumentacji, jaki Pani przedstawiła w swoich wpisach (a już szczególnie w tych skierowanych pod moim adresem), aż się prosił o bardziej szczegółową odpowiedź z dobrze uzasadnioną argumentacją. Tym bardziej, iż religijny punkt widzenia, do którego odnosiła się Pani podczas tłumaczenia sobie owej rzeczywistości, jest bliski moim zainteresowaniom religioznawczym już od 35 lat. Niestety jedno z drugim się wykluczało, a i forma komentarzy nie jest dobrym miejscem do wyrażania dłuższych treści.
I dopiero dzisiejszego ranka przyszła mi do głowy pewna myśl: mógłbym przecież napisać artykuł na podstawie tych kilku Pani wpisów i w nim przedstawić swój punkt widzenia na problemy, które Pani w nich opisała. Myślę, iż takie rozwiązanie byłoby bardziej korzystne z poznawczego punktu widzenia, gdyż miałaby Pani okazję do spojrzenia moimi oczami (umysłem) na ważne dla Pani problemy i mogłaby Pani od razu skorygować błędy, które Pani zdaniem popełniłem. Jeśli oczywiście ani Pani, ani Pan Koraszewski(do którego adresowane są 3 pierwsze wpisy)nie macie Państwo nic przeciwko temu. Dla jasności dodam tylko, iż stosuję zasadę św.Tomasza: „Nie patrz kto mówi, ale co mówi”, dlatego istotny jest dla mnie wyłącznie religijny kontekst pewnych problemów przedstawionych w Pani wpisach, a nie Pani osoba, która się wyłania z innych ich fragmentów. Inaczej mówiąc, odnosiłbym się do konkretnych poglądów, a nie do wypowiadającej je osoby. Jest to ważne rozróżnienie, bo każdy ma w innym stopniu rozwinięte ego. Jeśli nie ma Pani ochoty uczestniczyć w tym myślowym „eksperymencie”, wystarczy, iż nie odpowie Pani na ten komentarz, a nie będę podejmował tego tematu. Pozdrawiam.

Redakcja:
Może być ciekawie. :)

11. Do Redakcji
Z Anna Zamarska 2016-08-17 10:16

Ponieważ Redakcja nie opublikowała mojej odpowiedzi dla Pana Lucjana którą wysłałam wczoraj wieczorem, to widocznie ma jakiś ważny powód.
Myślę, że Pan Lucjan jest w podobnej sytuacji jak profesor uniwersytecki Radisson z filmu: BÓG NIE UMARŁ:
http://www.cda.pl/video/25373602

stąd Jego gorycz i dociekania w tematyce biblijnej.
Pozostaję z szacunkiem

Odpowiedź:
Redakcja nie zauważyła, bo tekst ma już kilka dni i nowe komentarze, żebym je zobaczył to muszę otworzyć osobną działkę z info o komentarzach do wszystkich artykułów, a zaniedbałem. Redakcja przeprasza :)
10. To i ja sprostuję
Z Anna Zamarska 2016-08-16 22:59

Szanowny Panie Lucjanie,
chyba zbyt się uniosłam, młoda też nie jestem, i obciążona obowiązkami również. Wciąż pracuję zawodowo (jestem historykiem - archiwistą w dużej korporacji i zawiaduję zasobem przekraczającym kilometr akt i dokumentów) oraz mam wiele obowiązków rodzinnych, więc to zamknięcie mi krótko ust i posłanie wyłącznie do obsługi trojga wnucząt (przekochanych zresztą) kapkę mnie uniosło. Moja córka, polonistka, zawstydziła mnie, że nie było na poziomie pisać: sorry itd. i się również spięłam...
Panu Andrzejowi dziękuję, że kocha Izrael, On go kocha za to, że to światły i przyzwoity naród, a ja ponadto za to, że to NARÓD WYBRANY.
Tak, Pan i ja żyjemy wśród różnych wartości.
I choć nie jestem osobą religijną, jestem biblijną chrześcijanką, starającą się respektować Boże Prawo.
A Pan w swoich artykułach nie tylko jest antyklerykałem (ja również, choć tego nie manifestuję), to Pan stara się w sposób (w mojej ocenie prymitywny - znowu się obawiam czy to właściwe słowo ...) zbrukać istotę mojego życia.
Powiem tak: PAN OPOWIADA O MALARSTWIE, Z TĄ WADĄ, ŻE JEST PAN ...MALARSKIM ŚLEPCEM.
i teraz nie wiem, jak to zabrzmiało.
Może łagodniej: PAN NIE MA NARZĘDZI, NIE ZNA JĘZYKA BIBLII, BO BIBLIĘ CZYTA SIĘ ...SERCEM, a nie umysłem.
W Biblii jest napisane wręcz, że umysł ludzki nie jest w stanie poznać Boga, a Pan się upiera, że jak UMYSŁ NIE MOŻE POZNAĆ BOGA - TO BOGA ...NIE MA.
No dobrze, odpuszczam i tak jak Pan uważam: MOŻNA MIEĆ NAJMOCNIEJSZE ARGUMENTY, ALE JAK UMYSŁ POWIE N I E, TO WSZYSTKIE ARGUMENTY UPADAJĄ.
To tak jak z ignorancją, wówczas ...zawsze brak argumentów.
Na zakończenie pytanie: A jak Pan wytłumaczył sobie MIŁOŚĆ do małżonki, przecież nie UMYSŁEM? Tylko CHEMIĄ? Bo jeżeli tylko CHEMIĄ, to mam nadzieję, że Pan małżonce tego nie powiedział, bo chyba byłoby jej przykro?
Albo: oglądanie ZACHODU SŁOŃCA na porośniętej, pustej plaży. Czy te odczucia opisuje Pan umysłem? A może jednak ...sercem?

Pozdrawiam
9. Małe sprostowanie.
Z Lucjan Ferus 2016-08-16 16:07

Szanowna Pani Anno.
Błędnie Pani zrozumiała moją odpowiedź, mimo tego, że starałem się aby była lakoniczna. Po pierwsze, nie jestem "u siebie": na początku 2014 r., kiedy zakończyłem współpracę z Racjonalistą, p.Koraszewski "przygarnął" mnie do swego nowo powstałego "Sadu" i od tego czasu jestem tu dość częstym gościem,.. ale tylko gościem. Myślę, że Pani komentarze są tak samo mile widziane przez Redakcję, jak wszystkie pozostałe, które zostają zaaprobowane. Druga sprawa, to mój krótki komentarz. Po prostu chciałem nim naprawić swój błąd, jakim było niepotrzebne włączenie się w dyskusję. Przecież czytając Pani wpisy, mogłem się wcześniej zorientować, iż w ten sposób Pani zareaguje, prawda? A mimo to, coś mnie "podkusiło" aby dołożyć swoje niepotrzebne 3 grosze. Ewidentny błąd, za który jeszcze raz przepraszam. Chciałbym też wyjaśnić dlaczego wycofałem się z dyskusji z Panią. Trafnie Pani odgadła, że to nie jest kwestia braku czasu (choć nie do końca). Otóż kiedyś uwielbiałem taką wymianę poglądów, o czym mogą świadczyć np. dawne komentarze w Racjonaliście (zanim wprowadzono ograniczenie do 1300 znaków). Widocznie musiałem być wtedy jeszcze tak naiwny, iż szczerze wierzyłem, że KAŻDEGO można przekonać mocnymi, logicznymi argumentami. Wyprowadzili mnie z tego błędu Świadkowie Jehowy, z którymi prowadziłem przez wiele lat długie.. i jałowe rozmowy. Od tego czasu wiem, że są takie tematy, które całkowicie opierają się najmocniejszym rozumowym argumentom i logice. Zaliczają się do nich kwestie RELIGIJNE, które w Pani komentarzach odgrywają znacząca rolę. Jednakże z racji podeszłego wieku nie mam już na tyle cierpliwości, aby wdawać się w dyskusje z osobą mającą całkowicie ODMIENNY światopogląd od mojego. Zapewne szybko okazałoby się, że choć mówimy tym samym językiem, to zupełnie inaczej rozumiemy pewne określenia i mamy prawdopodobnie zupełnie inną hierarchie wartości. Potrzeba by użyć wielu słów, aby wyjaśnić sobie te wszystkie RÓŻNICE, aby była możliwa jakaś sensowna dyskusja. Wolę ten czas przeznaczyć na pisanie, choć wiem, iż dla Pani jest to zwykła strata czasu. Wolałem więc uniknąć tych komplikacji, stąd ten mój lakoniczny wpis. I to tyle tytułem wyjaśnienia. Pozdrawiam.
8. W odpowiedzi na Pan odpowiedź
Z Anna Zamarska 2016-08-15 22:10

Dziękuję, zrozumiałam.
To Pan jest u siebie, a ja tu widać się tylko zabłąkałam.
Wychodzę więc cichaczem do siebie i zamykam furtę sadu.

Od Redakcji


Sad gościnny, zaprasza, mimo różnic zdań.
Pozdrowienia
Andrzej Koraszewski
7. W odpowiedzi na odpowiedź.
Z Lucjan Ferus 2016-08-15 14:13

A, to najmocniej przepraszam! Jeśli to nie jest "Pani bajka", to jakakolwiek wymiana poglądów między nami pozbawiona jest sensu. Życzę Pani samego dobra w życiu i radości z wnuczek.
6. W odpowiedzi na trzy grosze
Z Anna Zamarska 2016-08-15 00:01

Szanowny Panie Lucjanie,
Zacznę od tego, że na to na co mamy czas - to jest nasz wybór :)
Szkoda mi czasu na śledzenie i analizowanie słów zwierzchnika kościoła katolickiego, a Pan ma na to mnóstwo czasu i artykuły o tym pisze ...
Nie jest moją winą, że rzymski patriarcha nie zna Boga Biblii, i nie poruszam tutaj tego tematu, ani nikomu tego nie mam zamiaru udowadniać.
Jest proste, jak budowa cepa, że palenie chrześcijan na stosie w przeszłości kościoła rzymskiego ewidentnie pokazało, jaką reprezentuje stronę.
Sama jestem przykładem tego, że w swoim życiu wybrałam Boga. Dobrego Boga opisanego w Biblii.
Nic to, że w dzieciństwie byłam po katolicku ochrzczona i uczona. Jak dorosłam i poznałam otaczający świat, nie znalazłam w nim DOBRA i BEZPIECZEŃSTWA bez którego moje życie miałoby sens.
I wówczas Bóg mnie znalazł.
Wielokroć słyszałam różne opowieści, które przekręcają przesłanie Biblii.
Często jest tak, że WIDZIMY i SŁYSZYMY TYLKO TO, CO PRZYJMUJE NASZ UMYSŁ!
Rozumiemy słowa tylko w języku którego znamy.
Tak jest i z CZYTANIEM BIBLII.
Może teraz to co napiszę będzie dla Pana jak ...baśń (sorry, ale to już Pana problem) ale jak człowiek NAPRAWDĘ SZUKA UCZCIWYCH ODPOWIEDZI w Biblii, to je odnajduje!
Od naszej postawy, od otwartej głowy i uczciwości wobec siebie zależy, co ...przeczytamy w Biblii!
Przykłady?
Joe Musser: Droga sceptyka do Boga, czy wiele książek Josha McDowella. No i Billy Graham.
Jest wielu biblijnie wierzących chrześcijan którzy potwierdzą moje sowa.
Po prostu Pan szuka nie tam, gdzie są właściwe odpowiedzi... i w swoich artykułach traci Pan czas na udawadnianiu "kwadratury jaja". Przepraszam, że może tak ostro, ale do Pana artykułów zagadnęłam tylko pobieżnie. To nie "moja bajka".

Nie znam książki Michaela Schmidta-Salomona „Poza dobrem i złem” i jestem przekonana, że nie jest dla mnie :)
Ponieważ ja w swoim życiu nieraz doznawałam ZŁA i nieraz doznawałam DOBRA, to nie będę uczyła się, że go nie ma!
Dla mnie ZŁO nie jest fikcją, chyba że Pan lubi być ...krzywdzony ?
Życie tak naprawdę jest proste, to ludzie o pokrętnych umysłach je ...wykręcają.
Pozdrawiam również.
5. Moje trzy grosze.
Z Lucjan Ferus 2016-08-14 20:07


Z braku czasu chciałbym w niniejszym wpisie odnieść się tylko do dwóch kwestii z Pani komentarzy: „człowiek sam wybiera wiarę” i problem „dobra i zła”, co nie znaczy, iż z resztą do końca się zgadzam. Wydaje mi się, że w zdecydowanej większości przypadków, jednak człowiek nie wybiera sam wiary, a wybierają ją za niego zazwyczaj najbliżsi z rodziny. Nie można chyba nazwać chrztu w wieku niemowlęcym WYBOREM WIARY, czy późniejszą religijną indoktrynację począwszy od przedszkola, przez cały okres edukacji, za świadomy wybór religijnej wiary, prawda? Owszem, zdarzają się przypadki, że ludzie ZMIENIAJĄ wiarę w dorosłym już życiu, lecz są to stosunkowo nieliczne przypadki w porównaniu z tymi, gdzie zadecydowali o tym inni. Gdyby tak było jak Pani pisze, byłoby wiele przypadków rodzin wielodzietnych i zarazem wyznających różne religie, bo przecież ludzie mają RÓŻNE zainteresowania. Nie byłoby też takiej sytuacji jak obecnie, że są na Ziemi rejony o jednakowej kulturze i jednakowej religii, co byłoby raczej niemożliwe, gdyby każdy człowiek dokonywał OSOBIŚCIE wyboru religii w którą chce wierzyć.

Natomiast co do DOBRA I ZŁA; od razu przypomniała mi się doskonała książka Michaela Schmidta-Salomona „Poza dobrem i złem”, w której rozprawia się z mitem wolnej woli człowieka i problemem dobra i zła. Nie będę cytował z niej wszystkich argumentów, gdyż są zbyt długie, lecz tylko te najistotniejsze: „Po pierwsze: Wolna wola jest iluzją. Ludzie, podobnie jak inne istoty żywe, nie są zdolni do wykraczanie poza prawa natury. /../ Po drugie: „Dobro” i „zło” to moralne fikcje niemające odpowiedników w rzeczywistości. /../ Gdy mempleks dobra i zła na stałe zagnieździ się w systemie pojęciowym, trudno znaleźć czyn tak okrutny, żeby w imię „wielkiej, słusznej sprawy” nie można było go popełnić”. To tyle tytułem owych 3 groszy. Pani komentarze są na tyle ciekawe, iż zasługują na bardziej dokładną analizę, lecz jak już wspomniałem brak czasu mi na to nie pozwala. Pozdrawiam.
4. Tłumaczenie rzeczywistości 3
Z Anna Zamarska 2016-08-14 13:44

Sobotnie popołudnie spędziłam z wnusią na placu zabaw i wciąż nurtowały mnie zdania:
"Dzieci porywane przez Turków zmieniane były w maszyny do zabijania. Dziś nie jest inaczej, palestyńskie dzieci mają śliczne, inteligentne, buzie, w przedszkolach uczą się jak zbijać, potem idą i zabijają."

I patrzyłam na małe dzieci w gronie ich rodziców i dziadków i myślałam, myślałam, myślałam...

To okrutne zdania i JAKŻE PRAWDZIWE!

Człowiek dopiero w wieku 23 - 25 lat zaczyna używać w podejmowaniu decyzji kory nowej. Tej, znajdującej się tuż za czołem. Wcześniej nasze reakcje są zwyczajowe, odruchowe, wynikłe z wychowania, mniej przemyślane samodzielnie.
Okrucieństwo tyranów i ich sługusów polega na tym, że właśnie wykorzystują osoby młode, poddające się manipulacji (bo trudno nazwać to "wychowaniem"). I potem, jeżeli ich ofiary (tak zwani "bojownicy") w ogóle jeszcze żyją (np. po aktach samobójczych ...) to nazbierają tak wiele złych doświadczeń, że często poprzestają ze swoimi mentorami-potworami, bo ... nie widzą innej alternatywy, lub ...rozsmakowali się w ŻLE :(

Myślę, że ZŁO panoszące się wokół jest konsekwencją tego, że ta resztka DOBRYCH milczy. Czyli tak jak to uznał mój przedmówca (Mieczysławski).
Zimbardo dał prostą instrukcję jak temu zapobiegać:
http://www.filozofialo1.freehost.pl/teksty/etyka/zimbardo2.pdf
No tak, ale najpierw trzeba samemu wiedzieć, co to jest DOBRO.
I tu mój ukłon w stronę Boga Biblii i Jego dekalogu. Osoby poddające Boga pod wątpliwość, niech czytają od 4 zasady, tej dotyczącej własnych rodziców. A i tak będzie dobrze.

Jest moim przywilejem, że mogę do Pana pisać i jestem traktowana równorzędnie.
Jest moim przywilejem, że Pan mówi otwarcie o Izraelu tak, jak się sprawy mają naprawdę. I jest Pan i Pana Małżonka osobą, której głos coś znaczy.
I dziękuję za to forum.
Od niedawna się tu znalazłam, od lektury książki WSZYSTKIE WINY IZRAELA, a Państwa forum jest takim "wentylem świeżego powietrza" :)
Dotąd spotykałam się z nim jedynie w gronie biblijnych chrześcijan, a teraz, dzięki Państwu, nawet poza nimi :)

3. mroczne dziedzictwo kulturowe naszej cywilizacji
Z mieczysławski 2016-08-13 18:51

Moraliści często mówią, że wiara katolicka jest fundamentem naszej cywilizacji.
Średniowiecze to czas ekspansji wiary w czary. Kto na tym korzystał? Inkwizycja. Palenie na stosach w dużej części opierało się na oskarżeniach o czary. Ogólnie, działanie inkwizycji motywowała wiara, że ogień oczyszcza duszę, spalenie jest uczynkiem miłosierdzia.
Czy wierzenia powinny podlegać szczególnej ochronie prawnej? Ateista powie, że nie powinno być ochrony prawnej uczuć religijnych, bo to prowadzi do patologii. Ateista, który milczy jest współwinny nieszczęściom spowodowanym przez przesądy.
2. Tłumaczenie rzeczywistości 2
Z Anna Zamarska 2016-08-12 21:21

Podyskutuję,
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem: "Silna wiara w przesądy może jednak zmienić dobrych ludzi w potwory."
Oczywiście, chcę rozważyć to wśród ludzi o zdrowych, niezaburzonych umysłach. Ludzi, których wybory zależą od ich woli, a nie od poziomu dopaminy w synapsach ich mózgów. Ludzi o zdrowych umysłach jest w populacji ludzkiej około 90 procent. a świat wygląda tak, jakby tylko te 10 procent było zdrowe, a reszta zanurzona jest w ...no właśnie: w czym?
Ech! może jednak ten wątek odpuszczę ...
Skrócę to do mojej, osobistej historii:
Urodziłam się w typowym polskim katolickim domu. Oboje rodzice to warstwa inteligencka, po studiach dziennych (z lat 50. XXw.)
Mama (z wioski podkrakowskiej) od dziecka przestrzegała mnie przed Żydami i heretykami. Nie będę opowiadała o ciemnocie w jakiej wyrosłam, bo jest mi wstyd za moich rodziców (a nadal w tym tkwią :( )
Gdy dorosłam do własnej świadomości i pracowałam już zawodowo, określiłam się przed rodzicami KIM JESTEM, JAKIE SĄ W MOIM ŻYCIU WARTOŚCI i ..musiałam się z domu wyprowadzić ...
Teraz już sama jestem babcią z trojgiem wnucząt i ...opiekuję się, wspieram moich starszych rodziców (mają po 86 i 82 lata).
Teraz moje podsumowanie:
Uważam, że CZŁOWIEK JEST TYM, KIM JEST W ŚRODKU.
Człowiek nie jest "niezapisaną tablicą". Jest KOMPLETNY. Sprawy kulturowe, wychowanie są właściwe i przynoszą dobry skutek jak współgrają z istotą, potrzebami człowieka. Jak są mu obce, bo tęskni za czymś innym, to jak dorośnie i będą sprzyjające okoliczności, to BEDZIE TYM, KIM CHCIAŁBY NAPRAWDĘ BYĆ.
Taka NAJLEPSZA WERSJA SAMEGO SIEBIE.
Jak już Panu pisałam w moim pierwszym chyba liście: za Fiodorem Dostojewskim pragnę powiedzieć: "Gdyby ktoś powiedział mi, że Chrystus jest poza PRAWDĄ, i gdyby Chrystus był rzeczywiście poza PRAWDĄ, to ja wybrałbym Chrystusa i odrzuciłbym PRAWDĘ.
Dopóki nie przejdziemy "na drugą stronę", nie dowiemy się, o co w tym życiu szło naprawdę.
I Pan i ja jesteśmy TU.
Oboje mamy swoje wizje, jakoś sobie tłumaczymy rzeczywistość. Oboje chcemy żyć przyzwoicie.
Ja zaryzykowałam: albo zaufanie Bogu Biblii albo wszystko nie ma sensu. Z tym przekonaniem żyję ponad 30 lat. To jest dobre życie :)
Podsumowując:
To człowiek wybiera WIARĘ. Człowiek wybiera, czy CHCE BUDOWAĆ czy CHCE BURZYĆ.
Jakie są OSOBISTE wartości, dla których warto żyć.

Najprościej:
To nie okazja czyni złodzieja, ale to złodziej zawsze znajdzie okazję.

Jeżeli w końcu ktoś okazał się POTWOREM, to była to w końcu ta okoliczność, z której ten POTWÓR skorzystał.
Jeżeli w końcu ktoś okazał się BOHATEREM, to była to okoliczność w której on się ujawnił.
Odp.
Niestety nie jest to takie proste. Na szczęście większość z nas nigdy nie dowie się do czego jest zdolna. Dzieci porywane przez Turków zmieniane były w maszyny do zabijania. Dziś nie jest inaczej, palestyńskie dzieci mają śliczne, inteligentne, buzie, w przedszkolach uczą się jak zbijać, potem idą i zabijają. Syria, Liban, Afryka, wszędzie widzimy jak łatwo zmienić te proporcje. Jezuici mówili daj mi dziecko, a oddam ci człowieka i oddawali wściekłych, morderczych fanatyków. W zróżnicowanym środowisku możemy się wymknąć, trafiając na innych nauczycieli. Religia to tylko to, czego nauczają w świątyniach. Pięknie wierzący są towarem rzadkim, ateistyczny humanizm może zostać porwany przez potwory w rodzaju Stalina. Fanatyzm to nie tylko religia, chociaż w religii jest go szczególnie dużo i jest wyjątkowo skuteczny, bo operuje zewnętrznym autorytetem.
1. Tłumaczenie rzeczywistości
Z Anna Zamarska 2016-08-12 14:45

Szanowny Panie,
To, że komentarz piszę pod tym artykułem, nie ma szczególnego znaczenia. To ogólny komentarz do wytłumaczenia rzeczywistości w której żyjemy. Nie jest on JEDYNY ani GENIALNY, ale porządkuje świat w którym żyję dla mnie. Każdy z nas porządkuje, tłumaczy sobie okoliczności (przyczyny i skutki) w pewną logiczna całość aby umysł jego potwierdził mu: OK, jest TAK jako konsekwencja TEGO.
I wówczas bezpiecznie się żyje.
Problem rodzi się wówczas, jak spotyka nas coś, czego nie potrafimy wytłumaczyć. Czegoś, co burzy nasze poczucie bezpieczeństwa, stabilizacji i wytłumaczalności zdarzeń.
Wówczas kombinujemy: dlaczego ... ?
Dopasowujemy takie rozwiązania, które najbardziej pasują do naszych przekonań i nie burzą naszej wizji świata.
Tak naprawdę, to nie widzimy innego wytłumaczenia, bo nasz umysł, skrypty i modele zrozumień w naszej głowie nie przyjmują rzeczywistości niewytłumaczalnej lub takiej która burzy poczucie bezpieczeństwa. To tak jak słowa w nieznanym języku: nie pojmujemy ich.
Dam przykład: w mojej rodzinie nikt nie chorował na raka. I mam przekonanie, że to na pewno mogą być skłonności w genach u innych rodzin. Mogę też założyć, że to konsekwencja nikotyny (rak płuc) czy nadużywania alkoholu (rak krtani). To tłumaczenie proste i ...czuję się bezpieczna, z pewnością nie zachorowalności na raka. A gdyby tak się okazało, że ja lub najbliżsi mieliby tę chorobę, to co?
Zaraz szukałabym ... winnych! Może jednak w dalszej rodzinie ktoś chorował? Może jednak ta osoba popijała "na boku"? Po prostu tak trudno jest zaakceptować pewien dramat TAK PO PROSTU, ŻE J E S T !
Wydaje się, że odbiegłam od tematu komentarza :) Nie! Ludzie tak mają, że MUSZĄ SOBIE WYTŁUMACZYĆ RZECZYWISTOŚĆ! Tak dla zachowania zdrowego własnego umysłu.
Ale jak nie potrafię, to szukam ...WINNYCH!
A więc: czary! spiski!
Trudno przyjąć, że sami bywamy winni lub ...po prostu tak się stało...

W świecie widzę podział: na DOBRO i ZŁO.
Ewidentny podział. I nie da się tego wytłumaczyć racjonalnie.
Po prostu: JEST DOBRO i JEST ZŁO.
To DOBRO jest tak potężne, że czasami patrząc na niektóre osoby i ich postawy myślimy: -To nie było możliwe! To było cudowne!
Ale bywa, że oglądamy ZŁO: -To jakiś potwór! To było straszne!
Obie siły są tak duże, że "zmiatają" narody...
W moim zrozumieniu, dla mojego uporządkowania świata, siłą która reprezentuje do co DOBRE jest osobowy BÓG Biblii, który wybrał sobie naród, i w tym narodzie błogosławi światu który stworzył.
Czy Żydzi chcą, czy nie (nie jest to bowiem wybór człowieka) są NARODEM WYBRANYM. I to że WCIĄŻ SĄ, świadczy o wielkości Boga Biblii.
Niestety nie jestem Żydówką, ale wiem, że KTO BŁOGOSŁAWI IZRAELA, TEGO BŁOGOSŁAWI BÓG.
A ja jakoś chcę być szczęśliwa (tzn. błogosławiona :).
Jest też osoba sprzeciwiająca się Bogu Biblii, która reprezentuje ZŁO. Ona szerzy knowania, spiski, antysemityzm, rasizm, faszyzm i opowiada kłamstwa, że jakoby "Kościół zastąpił Naród Wybrany (tzn. Izrael).
NIKT NIKOGO NIE ZASTĄPIŁ!

Och, myślę, że ten komentarz mógłby przerodzić się na "wieczorne Polaków rozmowy" :),ale niech jest choć i to.
Pozdrawiam Państwa serdecznie.
W moim zrozumieniu, oboje Państwo jesteście po tej DOBREJ STRONIE, choć tłumaczycie to sobie inaczej.

Odpowiedź

Poszukiwanie winnego nie siedzi w genach, jest kulturowe. Dziecko można przyzwyczaić do rozumienia roli przypadku, zdarzeń, na które nikt nie ma wpływu, do racjonalnego/naukowego spojrzenia na rzeczywistość, która ma prawa, ale losy jednostek są konsekwencją niezliczonej ilości przypadkowych zdarzeń (widocznych i niewidocznych). Nie mogę wiedzieć, że wszedłem do pomieszczenia, gdzie w powietrzy unoszą się jakieś wirusy, czy że wybieram się do sklepu, a pięć kilometrów dalej pijany człowiek siada za kierownicę. Determinizm nieznanego w przypadku nieszczęścia skłania do pytania "dlaczego ja", ale na to jest odpowiedź - przypadek, gdzie częściej nie ma żadnego winnego niż jest. Nauczmy dziecko, że "nie wiem" jest cenniejsze niż domyślam się, a oszczędzimy mu piekła teorii spiskowych. Odpowiedzią na los sterowany milionami przypadkowych zdarzeń jest życzliwość pozwalająca łagodzić dolegliwość zdarzeń nie miłych i korzystania z okazji przypadkowych zdarzeń, które mogą nam życie umilić. Nie ma racjonalizmu bez zaakceptowania faktu, że jesteśmy zanurzeni w nieprzewidywalnej rzeczywistości.
W pewnym sensie jest zrozumiałe, że pisze Pani swoje uwagi na marginesie artykułu o koszmarze wiary w czary i zła jakie z tego wynika. Człowiek wyjściowo nie jest ani dobry, ani zły (chociaż są różnice genetyczne z inklinacją do większej empatii lub jej braku aż do patologii włącznie.) Silna wiara w przesądy może jednak zmienić dobrych ludzi w potwory.
Notatki

Znalezionych 2932 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk